Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Każdy może kiedyś wpaść w takie kłopoty

Z którymi sam się nie upora

www.demotywatory.pl
+
521 546
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
A ACAB
+13 / 15

A dziekuję gdzie?! :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Trojan24
+25 / 27

"A spasiba gdie? " "spasiba" :D HAhaha Rosjanie to jednak pocieszny naród :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar niccoe
+15 / 17

I dlatego ludzie używa się śmietników, a nie rowów i lasów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seybr
+6 / 6

Jestem ciekaw ile zwierząt ginie przez śmieciarzy. Dobry filmik. A spasiba gdzie ;].
Młody głupi lis, taki raczej nie ugryzie. One są dość ufne w tym wieku. Bardzo ciekawskie. Zaufał człowiekowi i dzięki temu żyje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 czerwca 2013 o 14:45

avatar niccoe
+9 / 11

Nie ważne czy młody czy stary, potrzebował pomocy, a nie tylko człowiek przeskoczył już na wyższe poziomy, inne zwierzęta powoli wiedzą jak sobie radzić :) Ten lisek miał dużo szczęścia, ze trafił na dobrych cywilizowanych gostków, a nie kogoś kto mógłby wykorzystać jego tymczasową niesprawność w celach znacznie gorszych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KL134
-5 / 5

Rosjanie staja sie dobrzy,zaczyna sie koniec swiata.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Chestnutstalio
+4 / 4

Ale miał mały szczęście

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mara900
+2 / 2

Jakieś 15 lat temu pod dom mojej ciotki podeszła sarna szukająca pomocy. Nie udało się jej urodzić młodego. Młode było już martwe i prawie się rozkładało w jej ciele. Ciotka pomogła jej tak jak mogła. Wyciągał z niej to co zostało i wezwała weterynarza. Sarna jednak po dniu czy dwóch padła.
Jak sobie to przypominam zawsze nasuwa mi się myśl, że zwierzęta wiedzą w jakiś sposób, że człowiek może im pomóc. Nie wiem jak ale chyba tak jednak jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E konto usunięte
+2 / 2

Tak samo miałem z dziką kotką. Normalnie na 100m podejść się nie dała, ale jak się miała okocić i strasznie się czymś zatruła to sama przyniosła wszystkie maluchy do nas do domu. Dopóki była chora pozwalała się opiekować sobą i małymi a jak wyzdrowiała to stosunki wróciły do starego trybu. Ale małe przynajmniej nas się nie bały i podchodziły.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S ssmerffetkaa
0 / 0

ściema, filmik jest puszczony od tyłu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem