Chętnie sprzedam Forda Escorta z 97 r. Skromny, poświęcony i ma rybke na klapie bagażnika. Cena do negocjacji, tylko poważne oferty, żadne 'Bóg zapłać"
Księża mają metodę na cichą wymianę samochodu, aby parafianie się nie burzyli - kupują następny samochód koniecznie tej samej marki i w tym samym kolorze. Inna procedura jest wykonywana w przypadku, gdyby zdarzyło im się rozbić samochód - wówczas ogłaszają, że potrzebny jest remont dachu na kościele. Owce to "kupują"
niedawno, przez długi czas media informowały nas jaka kupę zrobił Kaczyński rano a jaką wieczorem. A teraz jest Franek na tapecie. Cholera, wys*ac się rano nie można bo już, ze Franek to, albo ze Franek tamto. Facet robi się bardziej upierdliwy od teściowej
Sądzicie że w tej zakłamanej, zepsutej do szpiku kości instytucji jeden człowiek może coś zmienić? Gdyby miał takie intencje naprawdę, to szybko skończyłby jak JP1. Przypuszczam, że jest to staranie opracowana i wyreżyserowana akcja PR-owa, mająca na celu poprawienie fatalnego wizerunku Watykanu, skompromitowanego aferami finansowymi i seksualnymi. Ale naiwni "to kupią"
Mówi szczerze czy też nie, ale i tak jest to nie na rękę księżom żyjącym w przepychu. Ludzie słuchają co mówi papież i ci inteligentniejsi stwierdzą, że dobrze mówi, a debile będą go krytykować i wyzywać od antychrystów jak to już w naszym kraju mam miejsce. Mnie się wydaje, że Franciszek nie robi jakiś radykalnych posunięć, tylko mówi o tym jak powinien wyglądać ksiądz, właśnie bojąc się by nie spotkał go los Jana Pawła I.
@sliko cały czas chodzisz po demotach i piszesz antychrześcijańskie komentarze. Jesteś taki pokrzywdzony, że starasz się być "fajny" i idziesz w stronę o nazwie "żałosny" teraz powiedz biedny człowieku czym ci zawinił kościół? Jesteś jednym z tych pokrzywdzonych ministrantów?
Niech ktoś napisze co powiedział o pomnikach, he he, i skonfrontuje to z przedostatnim. Normalnie w grobie się pewnie przewraca. Była też gdzieś w internetach mapka kraju z zaznaczonymi Wojtyłami i adnotacją, które mu postawili jeszcze za życia. Też można dodać.
Samochód, jako prezent od rodziny dla święconego kapłana? To dlaczego żaden młody ksiądz nie jeździ takim wozem? Chyba z byka spadłeś, kato1u.
Tu nie chodzi o samochód za 30, nawet 70 tysięcy, tylko brykę za 300.
No to nie wiem, w jakich parafiach wy mieszkacie, mój wikariusz jeździ Golfem IV, poprzedni miał Vectrę B, a proboszcz z tego co się orientuję ma Golfa V. Chyba tylko biskupi mają bryki za 300 tysięcy, i to tacy z dużych miast.
^ A jak ma być Twoim zdaniem? Jak umiesz się wzbogacić to będziesz bogata, a jak nie, to nie. Jakby tak radykalnie zacząć doić bogatych i zasilać biednych, to w końcu wszyscy by wszystko w cholerę rzucili i nikt by nie pracował, bo każdy za zarabianie musiałby płacić, a za opierdzielanie się dostawałby kasę. Po co więc pracować, jeśli bardziej opłaca się tego nie robić?
@afotyczny: to ciebie boli ta nierówność. Nie ma prawa mówiącego, że wszystkim ludziom należy się bogactwo. Co więcej - w większości przypadków bieda i bogactwo są dziedziczne, podobnie jak dziedziczne są dobre i złe cechy osobowości, ALE znamy odosobnione przypadki ludzi biednych, którzy dorobili się, jak i ludzi zamożnych (lub żyjących dobrze ponad minimum) którzy się stoczyli. Abyśmy się jednak źle nie zrozumieli - jestem ZA państwową pomocą społeczną, rozumiem potrzebę redystrybucji dóbr (nie jestem gimbusem-korwinkiem), jednak mam uczulenie na gadkę typu "rozdajmy wszystko biednym i wtedy świat będzie lepszy". Zmniejszenie nierówności społecznych jest korzystne dla społeczeństwa, jednak ograniczenie ich do minimum jest tak samo nierealne, co szkodliwe. Nierówności społeczne powinny być takie, żeby najbogatsi mieli złote kible i żyrandole z diamentu, ale też żeby element społeczny miał zapewnione minimum egzystencji i nie przeszkadzał w funkcjonowaniu społeczeństwa.
Na przykład taki ksiądz kanclerz Józef L. z Legnickiej Kurii Biskupiej jest wielkim miłośnikiem Audi - właśnie samochodem takiej marki, a dokładnie luksusowym Audi A8, wartym 0,5 miliona spowodował kolizję z motocyklem. W trakcie przeprowadzania czynności powypadkowych policjanci w dowodzie rejestracyjnym z lekkim zdumieniem wyczytali, że limuzyna zarejestrowana był na Caritas. Mieli szczęście - nie wylecieli z pracy, jak to miało w przypadku jednego policjanta z Ustrzyk Dolnych
Ehhh, Jak czytam niektóre teorie spiskowe to ręce opadają... Ludzie poszukajcie w internecie to nie boli. Franciszek jako kardynał również żył skromnie więc mówienie, że robi to pod publiczkę to czysty debilizm. Poza tym macie zakrzywiony obraz księży przez Rydzyków i burdel Watykański bo na świecie wciąż są księża oraz inni którzy wykonują ten "zawód" z powołania, nie z chęci zarobienia.
Znam osobę, która byla w Argentynie, widziala biede i slamsy. Naprawde w Ameryce Południowej widac kontrast miedzy bogactwem a ubostwem, a teksty typu robil to pod publike sa śmieszne. Poza tym papież próbuje zrobić coś nowego, ogarnąć Kościół.
A mnie nie boli taki widok. Bo żeby m.in mieć taki samochód ten ksiądz pracował przez kilkanaście lat. Zaraz się pewnie pryszczaci kompleksiarze odezwą, że co to za praca, tylko siedzą, żrą i odbębnią parę kazań. Cóż, to zawsze więcej niż ślęczenie przed komputerem i proszenie mamy o 5zł na piwko.
Tylko jakim prawem ksiądz który jak powiedziałeś "siedzi, żre i odbębnia parę kazań" zarabia zakładam koło 3 tysięcy miesięcznie? Wnioskuję to po proboszczu na mojej kochanej wsi, który raczej nie kryje się ze swoim autkiem. Fakt, pracuje kupę lat ale czemu skoro jeśli pracuje to nie utrzymuje się sam? Z pensji wszystkich księży w plebani na 100% dałoby się utrzymać plebanię bez wołania o datki z abony i sępienia kasy od instytucji kościelnych. Mój matka i ojciec zapierdzielają 30 lat i co? 20 letni ford escort w garażu i po tylu latach ledwie odremontowany dom. A wiesz czemu? Bo księża za siedzenie na dupe dostają 2x więcej niż przeciętny polski pracownik który faktycznie pracuje ile może by tej pracy nie stracić i utrzymać rodzinę. Ksiądz utrzymuje tylko siebie. I i tak w większości im mało (nie wszystkim, znam księży z powołania i o nich nie mogę tego powiedzieć, w większości to mnisi).
@Kaktus: no napisałeś, że księża pracują więcej od ludzi niepracujacych. Odkrywcze. Ale rozwiń tą myśl i mi powiedz, dlaczego w łagiewnikach biskupi wysiadją z S-klasy, skoro prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż bogaty przez bramy raju?
kriz2000:"Ja mam źle to niech inni też będą mieli źle!" Sorry, ale pisanie że za 30 lat pracy dwóch osób można kupić starego Forda i odremontować dom to jakiś głupi żart i próba wzbudzenia sensacji. Może warto przemyśleć, że tak powiem "rodzinną politykę finansową" a nie zrzucać winę na innych? Moi rodzice mieszkają w Warszawie, również pracują od ~30 lat i trzy razy zmieniali samochód, wykupili mieszkanie, odremontowali dom babci i nawet im się udało wyjechać na zagraniczną wycieczkę. Nie, nie są żadnymi dyrektorami tylko zwykłymi pracownikami w swoich firmach. Więc, jak widać, wystarczy dobrze i głową zarządzać tym co się ma.
@Lipton: A dlaczego mają nie wysiadać z S-klasy? Skoro ich stać to gdzie widzisz problem? W końcu idąc tropem rozumowania twojego guru JKM każdy człowiek sam najlepiej wie na co wydać swoje pieniądze.
"Zawiść, zazdrość zamiast starać się mieć więcej, tylko myślisz, żeby inni mieli mniej"
Niby dlaczego? Wcale nie byłoby łatwo go usunąć. Poza tym kardynałowie musieli wiedzieć, jak żył wcześniej, więc powinni sobie zdawać sprawę z tego, co może przynieść jego pontyfikat.
A polskie klechy już twierdzą, że papieżowi chodziło nie o ubóstwo materialne, ale o "duchowe". Czego te opasłe knury nie wymyślą, żeby tylko nie musieć rozstać się ze swoimi mercedesami...
Serio? Naprawdę uważasz, że mówiąc o tym, iż razi go widok księdza w najnowszym modelu auta papież mówił o ubóstwie duchowym i do takowego namawiał tymi słowy? Jeśli swoje rewelacje i interpretacje słów papieża czerpiesz z takich portalów jak Fronda, to gratuluję; przeczytaj jeszcze raz słowa papieża, może za którymś razem ich faktyczny sens do ciebie dotrze - chyba że, podobnie jak nasze klechy pokroju Nycza, wiesz lepiej od samego papieża, co miał na myśli. Prawda jest taka, że choćby i papież kazał tym knurom wprost oddać cały swój majątek biednym, oni i tak odwróciliby jego słowa i nakazy w wygodny dla nich samych sposób, dokładnie tak jak w tym przypadku; papież wyraźnie mówi, że księża nie mogą opływać w luksusy, że razi go coś takiego i prowadzi do wyalienowania, sprawia, że jako duchowni zaczynają wyglądać niepoważnie i fałszywie, że Kościół powinien być ubogi i dla ubogich, ale nie - oni wiedzą lepiej.
Zgoda, papież mówił również o ubóstwie duchowym, ale nasze klechy wzięły jego wypowiedź dotyczącą ubóstwa materialnego (tę powyżej), odwrócili kota ogonem i stwierdzili, że właśnie w tej wypowiedzi o najnowszym modelu samochodu i tak dalej chodziło papieżowi o ubóstwo duchowe, nie materialne. Twierdził tak Nycz, twierdził tak Michalik i kilku innych, którzy najwyraźniej wiedzą lepiej od samego papieża, co ten miał na myśli. Naprawdę nie dostrzegasz, że oni łapią się lingwistycznie lewą ręką za prawe ucho, żeby tylko nie musieć przyznać niewygodnemu dla nich papieżowi racji? Gdyby Franciszek powiedział wprost: "Zlicytujcie swoje mercedesy, a pieniądze oddajcie biednym", i tak zinterpretowaliby to na swoją modłę, tak jak by im to pasowało, bo są zbyt przyzwyczajeni do swojego luksusowego stylu życia, zupełnie nieprzystającego duchownym.
jak mój ksiądz przyjdzie na kolende i coś wspomni o nowym papieżu to coś będe musiał mu przysrać bo on prowadzi luksusowe i wystawne życie w przepychu (oczywiście kochanka na boku tez jest)
Tylko nie rozumiem, dlaczego niektórzy tak obrażają papieża Franciszka i mówią, że rzuca słowa na wiatr, skoro on naprawdę chce dobrze, chce coś zmienić. Jak patrzę na nowego i na starego papieża, to żałuję, że po śmierci Jana Pawła wybrali Benedykta, a nie od razu Franciszka, bo różnica między dwoma ostatnimi jest ogromna.
Ksiądz też człowiek też należy mu się samochód w celu wygodnego podróżowania, ale znam przypadek "księdza" który co wyszedł nowy model Golfa to musiał go mieć - nówka!! to samo tyczy tych wysoko postawionych w limuzynach, to już przesada i obłuda!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 lipca 2013 o 19:32
Przychodzi ksiądz po kolędzie , nie dostał koperty i sie pyta: dlaczego ?
Pan Kowalski odpowiada ,że odkłada na wakacje
Ksiądz na to : Ale Jezus nie jeździł na wakacje
Pan Kowalski : Ale też nie jeździł najnowszym mercedesem
Ależ to wszystko już było! Począwszy mniej więcej od Jana XXIII co jeden papież to reformator i zbawca KK, ale tak naprawdę to nic się nie zmienia! Wszystko co aktualny papież robi już było, tyle, że teraz jest wszystko naraz. I ubóstwo i pomniki i archiwa i bank watykański i zmiany prawa karnego ... Jak do tej pory nic z tego nie wynikało i nie wyniknie. A już był taki co się dobierał do finansów KK - pontyfikat miał 33 dni. Najwyraźniej ten jeszcze nie dobrał się na tyle, żeby "zakończyć" pontyfikat tak jak Jan Paweł I.
Jak tylko tknie kasę mafii w banku watykańskim, to zostanie zawału albo wylewu albo niestrawności ...
Czy nie są dla Was pewnymi sygnałami takie sytuacje, że papież wypowiada się na temat zbawienia ateistów, a następnego dnia Watykan prostuje, że wcale nie to miał na myśli?
To kto ma większe prawo wypowiadać się w sprawach wiary? Papież czy biuro prasowe?
Bez żartów.
Idealnie do tego opisu pasuje sytuacja która miała w miejsce w kościele. Przychodzi kobieta do kościoła. W portfelu ma bardzo dużo pieniędzy. Podchodzi ksiądz z tacą, kobieta wyciąga portfel, wrzuca drobnego grosika a ksiądz na to:
- Kobieto a na co Ci tyle pieniedzy?
- Na fryzjera proszę księdza.
- Maryja nie chodziła do fryzjera - odpowiada ksiądz.
- A Jezus nie jeździł Mercedesem - odparła kobieta
Apel do wszystkich piszących tu frustratów, i tych którzy chcą od razu mieć fury, skóry i komóry - idźcie do seminarium!!! Zostaniecie księżmi, macie szansę nawet na Bp, Abp, Kard i teoretycznie nawet na Watykan. Zamiast siedzieć przed kompem i jęczeć pokażesz jak być świętym.
Gdyby udało mu się zmienić Kościół zgodnie z tym co mówi, to mogłabym się nawrócić. Szkoda, że ta instytucja w większości jest tak zepsuta, że nie ma na to zbyt dużych szans
Ktoś mądry śpiewał "akurat - do prostego człowieka" "Gdy wyjdzie biskup pastor rabin Pobłogosławić twój karabin".......... Wejście pomyślcie zanim zaczniecie się podniecać "Bujać to my panowie szlachta".....
jedynie boli mnie to ze kosciol bedzie chcial sie go pozbyc... i to tak na "amen". Za wygodnie im sie zylo, a Franciszek chce doprowadzic kosciol do porzadku, a jak wiadomo i widac to golym okiem - kosciolowi sie to nie podoba.
Wierzę w Boga, ale dawno już przestałam wierzyć w kościół. Dobrze jest wiedzieć że na czele tej zachłannej i zakochanej w pieniądzu i przesycie instytucji stanął ktoś taki jak Franciszek. Podoba mi się co mówi o skromności wśród księży.
Przykład kiedy już zupełnie zniechęciłam się do kościoła, w grudniu zeszłego roku. Urodziłam syna 3 miesiące za wcześnie, w drugiej dobie życia kiedy leżał w inkubatorze podłączony do respiratora i walczył o życie postanowiliśmy zadzwonić po dyżurującego na oddziale księdza żeby syna ochrzcił. Wpadł na salę ze skwaszoną miną ledwo się do nas odzywając, w 30 sekund przeleciał całą formułkę, a kiedy na pożegnanie dostał od męża kopertę to nie uwierzylibyście jaki promienny uśmiech rozświetlił całą jego twarz! Jak dzieciak który dostał wymarzony prezent. Już nie mówiąc o tym że ja byłam w rozsypce, ryczałam cały czas i modliłam się tak zachłannie jak jeszcze nigdy wcześniej, i jeszcze gdzieś tam w głębi siebie miałam naiwną nadzieję że porozmawia z nami chwilę, udzieli nam jakiegoś wsparcia, powie coś na pocieszenie że będzie się modlił czy inne takie dyrdymały. W końcu czegoś takiego od księdza by się oczekiwało, ale gdzie tam. Dostał kasę i poleciał. A żebyście widzieli jak przyszedł z gwiazdkową wizytą arcybiskup i modlił się przy naszym synku i to on nas pocieszał, a tamten dupek skakał wokół niego i opowiadał jak to udzielał tu chrztu. Pff. Nigdy więcej żaden ksiądz nie dostanie ode mnie złamanego grosza. Polać Frankowi bo dobrze gada. Niech zrobi porządek z tym burdelem.
Bogactwo wyrządza tyle zła ?? Jprdl... a kto daje ludziom pracę ? Biedni ? Skąd się biorą pieniądze dla biednych ? Z kosmosu ? Kto założył fundację Billa Gatesa ? All Bundy ?
Ma on dużo racji ale... jednak kościół to jedna z władz, jakkolwiek by to nie brzmiało. I ta władza chyba jednak powinna mieć jakieś zasoby materialne. Co nie zmienia faktu że ksieża szpanerzy powinni być tępieni :)
Nie jestem dumna z takiego papieża, przedstawiciela instytucji, która współpracowała z dyktaturą. Nie przebaczamy i nie zapomnimy! - stwierdziła w kilka godzin po ogłoszeniu werdyktu konklawe narzeczona argentyńskiego wiceprezydenta. Jej wypowiedzi traktowane są w kraju jako to, co rząd chciałby powiedzieć, a z różnych względów nie może.
Franciszek jest jak najbardziej prawdziwy i świeci przykładem dla innych klechóww.
Niestety takie postępowanie jest karygodne w katolicyzmie i ktoś go sprzątnie za zmiane oblicza Kościoła Katolickiego. z przepychu w ubóstwo. Za ogarnięcie krętactwa w banku watykańskim Franciszek straci głowe, wcześniej czy później.
To jest prawdziwy reformator ale skonczy jak JF Kennedy czy MArtin Luter
Zdro
miło by było, gdyby jednak za słowami szły czyny. nie neguję faktu, że papież jest szczery w tym, co robi - jednak kropla drąży skałę, więc może z czasem, z czasem...
Wiecie co? Ja myślę że ludziom jest za dobrze na tej ziemi! Narzekamy na wszystko, nie potrafimy się z niczego cieszyć a prosimy tylko o bzdury.Papież Franciszek nie tylko namawia księży,zakonnice czy zakonników do ubóstwa ale i nas do tego zachęca! I tu nie chodzi o to czy mamy te pieniądze czy też nie tu chodzi raczej aby być ,,ubogim człowiekiem'' aby dać nie tylko rzeczy materialne innym ale czego drugi człowiek potrzebuje to: twojej pomocy,miłego uśmiechu, dobrego słowa może chwili rozmowy której mu poświęcisz. Wiecie a jeżeli chodzi o księży którzy jeżdżą mercedesami czy tam innym wypasionym samochodem to mają chyba własne sumienie, które może ich gryzie, ale nie są w stanie go usłuchać? Księża to też ludzie! Ja osobiście znam pewnego księdza a nawet paru księży którzy sutannę by oddali innemu człowiekowi tylko dla tego żeby miał się w co ubrać...Nie którzy na prawdę mają powołanie a prawdziwe powołanie nie przejawia się często biedotą ale też ubóstwo dla kogoś
Cóż kto to powiedział, nie ma większego znaczenia. Uważam, że powinniśmy zastanowić się nad przesłaniem. Co się zmieni, gdy nie będziemy jeździć w luksusowych samochodach. Te mniej luksusuwe staną się droższe. Te luksusowe przestaną istnieć (wliczmy tu straty miejsca pracy), a tamte dzieci i tak nie dostaną tych pieniędzy. Chyba, że mówimy tu o samej postawie i pokazaniu światu, ja wiem jak oni mają. Nie będę się wywyższać. Mimo wszystko, nie wszyscy mogą to tak odebrać. Wiele ludzi tuła się po unternecie. ^^
I mówi to typ który na pielgrzymkę kupił Fiata Pandę za 0,4mln zł podczas gdy mógł pojechać papamobile który Watykan dostał za darmo... A zamiast Pandy mógł pomóc tym biednym dzieciom o których mówił... Żenada....
Chętnie sprzedam Forda Escorta z 97 r. Skromny, poświęcony i ma rybke na klapie bagażnika. Cena do negocjacji, tylko poważne oferty, żadne 'Bóg zapłać"
ja poczekam z oceną Franciszka, jak on każe swoim urzędnikom, oddać nam Polakom, to co oni ukradli przez 24 lata III RP
@KotJarka: na takie gesty nawet z jego strony bym nie liczył
Jak przyjedzie do Polski i zobaczy ten przepych to sie załamie
Księża mają metodę na cichą wymianę samochodu, aby parafianie się nie burzyli - kupują następny samochód koniecznie tej samej marki i w tym samym kolorze. Inna procedura jest wykonywana w przypadku, gdyby zdarzyło im się rozbić samochód - wówczas ogłaszają, że potrzebny jest remont dachu na kościele. Owce to "kupują"
niedawno, przez długi czas media informowały nas jaka kupę zrobił Kaczyński rano a jaką wieczorem. A teraz jest Franek na tapecie. Cholera, wys*ac się rano nie można bo już, ze Franek to, albo ze Franek tamto. Facet robi się bardziej upierdliwy od teściowej
Sądzicie że w tej zakłamanej, zepsutej do szpiku kości instytucji jeden człowiek może coś zmienić? Gdyby miał takie intencje naprawdę, to szybko skończyłby jak JP1. Przypuszczam, że jest to staranie opracowana i wyreżyserowana akcja PR-owa, mająca na celu poprawienie fatalnego wizerunku Watykanu, skompromitowanego aferami finansowymi i seksualnymi. Ale naiwni "to kupią"
Mówi szczerze czy też nie, ale i tak jest to nie na rękę księżom żyjącym w przepychu. Ludzie słuchają co mówi papież i ci inteligentniejsi stwierdzą, że dobrze mówi, a debile będą go krytykować i wyzywać od antychrystów jak to już w naszym kraju mam miejsce. Mnie się wydaje, że Franciszek nie robi jakiś radykalnych posunięć, tylko mówi o tym jak powinien wyglądać ksiądz, właśnie bojąc się by nie spotkał go los Jana Pawła I.
@sliko cały czas chodzisz po demotach i piszesz antychrześcijańskie komentarze. Jesteś taki pokrzywdzony, że starasz się być "fajny" i idziesz w stronę o nazwie "żałosny" teraz powiedz biedny człowieku czym ci zawinił kościół? Jesteś jednym z tych pokrzywdzonych ministrantów?
@optymista123 - ja też kiedyś byłem optymistą - widząc co wyrabia KK z naszym Państwem, i jakie są tego skutki, przestałem nim być!
Warto przypomnieć demotywator:
http://demotywatory.pl/3949788
Niech ktoś napisze co powiedział o pomnikach, he he, i skonfrontuje to z przedostatnim. Normalnie w grobie się pewnie przewraca. Była też gdzieś w internetach mapka kraju z zaznaczonymi Wojtyłami i adnotacją, które mu postawili jeszcze za życia. Też można dodać.
A prosze Cie bardzo
http://www.msw-pttk.org.pl/odznaki/reg_odznak/pjp2_mapa.html
I jeszcze chciałem przypomnieć że w niejakim Świebodzinie jest pomnik ku czci ubogich intelektualnie i zakompleksionych baranów.
Jak śmiesz obrażać Aragorna, króla Gondoru.
Samochód to najczęstszy prezent od rodziny dla święconego kapłana. Ale po co się dowiadywać?
gdyby księża wierzyli w Boga to by prezent od "rodziny" sprzedał a kaskę przeznaczył dla dziecka na naukę. Nie koniecznie własnego.
Samochód, jako prezent od rodziny dla święconego kapłana? To dlaczego żaden młody ksiądz nie jeździ takim wozem? Chyba z byka spadłeś, kato1u.
Tu nie chodzi o samochód za 30, nawet 70 tysięcy, tylko brykę za 300.
No to nie wiem, w jakich parafiach wy mieszkacie, mój wikariusz jeździ Golfem IV, poprzedni miał Vectrę B, a proboszcz z tego co się orientuję ma Golfa V. Chyba tylko biskupi mają bryki za 300 tysięcy, i to tacy z dużych miast.
Takimi samochodami jeżdżą biskupi, a ksiądz na święceniach w prezencie od rodziny najczęściej dostaje kielich.
Chyba kielicha.
Ta jasne, rozdaj wszystko ubogim, ubodzy to przepierdo|ą i dalej będą ubodzy. Jak mnie wkurzają takie brednie.
To niech bogaci się dalej bogacą, a biedni niech dalej będą biedni. Tak będzie lepiej?
^ A jak ma być Twoim zdaniem? Jak umiesz się wzbogacić to będziesz bogata, a jak nie, to nie. Jakby tak radykalnie zacząć doić bogatych i zasilać biednych, to w końcu wszyscy by wszystko w cholerę rzucili i nikt by nie pracował, bo każdy za zarabianie musiałby płacić, a za opierdzielanie się dostawałby kasę. Po co więc pracować, jeśli bardziej opłaca się tego nie robić?
Część ubogich, owszem. Ale nie jeden ubogi- jeśli otrzyma pomoc- skorzysta z niej i tylko dzięki tej pomocy zdoła wyjść z ubóstwa.
@afotyczny: to ciebie boli ta nierówność. Nie ma prawa mówiącego, że wszystkim ludziom należy się bogactwo. Co więcej - w większości przypadków bieda i bogactwo są dziedziczne, podobnie jak dziedziczne są dobre i złe cechy osobowości, ALE znamy odosobnione przypadki ludzi biednych, którzy dorobili się, jak i ludzi zamożnych (lub żyjących dobrze ponad minimum) którzy się stoczyli. Abyśmy się jednak źle nie zrozumieli - jestem ZA państwową pomocą społeczną, rozumiem potrzebę redystrybucji dóbr (nie jestem gimbusem-korwinkiem), jednak mam uczulenie na gadkę typu "rozdajmy wszystko biednym i wtedy świat będzie lepszy". Zmniejszenie nierówności społecznych jest korzystne dla społeczeństwa, jednak ograniczenie ich do minimum jest tak samo nierealne, co szkodliwe. Nierówności społeczne powinny być takie, żeby najbogatsi mieli złote kible i żyrandole z diamentu, ale też żeby element społeczny miał zapewnione minimum egzystencji i nie przeszkadzał w funkcjonowaniu społeczeństwa.
jeszcze zwykli księża najczęściej jeżdżą skromnie,ale czasem jak biskup mercem wyjedzie to...
Na przykład taki ksiądz kanclerz Józef L. z Legnickiej Kurii Biskupiej jest wielkim miłośnikiem Audi - właśnie samochodem takiej marki, a dokładnie luksusowym Audi A8, wartym 0,5 miliona spowodował kolizję z motocyklem. W trakcie przeprowadzania czynności powypadkowych policjanci w dowodzie rejestracyjnym z lekkim zdumieniem wyczytali, że limuzyna zarejestrowana był na Caritas. Mieli szczęście - nie wylecieli z pracy, jak to miało w przypadku jednego policjanta z Ustrzyk Dolnych
Ehhh, Jak czytam niektóre teorie spiskowe to ręce opadają... Ludzie poszukajcie w internecie to nie boli. Franciszek jako kardynał również żył skromnie więc mówienie, że robi to pod publiczkę to czysty debilizm. Poza tym macie zakrzywiony obraz księży przez Rydzyków i burdel Watykański bo na świecie wciąż są księża oraz inni którzy wykonują ten "zawód" z powołania, nie z chęci zarobienia.
Radzę też przypomnieć kim był Św Franciszek
Oczyszczenie wizerunku kościoła.. Nie zdają sobie sprawy ile muszą zrobić biedacy...
Znam osobę, która byla w Argentynie, widziala biede i slamsy. Naprawde w Ameryce Południowej widac kontrast miedzy bogactwem a ubostwem, a teksty typu robil to pod publike sa śmieszne. Poza tym papież próbuje zrobić coś nowego, ogarnąć Kościół.
bravo
wielkie "księżulki" biedne a wożą się takimi limuzynami szychy za 5 groszy
A mnie nie boli taki widok. Bo żeby m.in mieć taki samochód ten ksiądz pracował przez kilkanaście lat. Zaraz się pewnie pryszczaci kompleksiarze odezwą, że co to za praca, tylko siedzą, żrą i odbębnią parę kazań. Cóż, to zawsze więcej niż ślęczenie przed komputerem i proszenie mamy o 5zł na piwko.
Tylko jakim prawem ksiądz który jak powiedziałeś "siedzi, żre i odbębnia parę kazań" zarabia zakładam koło 3 tysięcy miesięcznie? Wnioskuję to po proboszczu na mojej kochanej wsi, który raczej nie kryje się ze swoim autkiem. Fakt, pracuje kupę lat ale czemu skoro jeśli pracuje to nie utrzymuje się sam? Z pensji wszystkich księży w plebani na 100% dałoby się utrzymać plebanię bez wołania o datki z abony i sępienia kasy od instytucji kościelnych. Mój matka i ojciec zapierdzielają 30 lat i co? 20 letni ford escort w garażu i po tylu latach ledwie odremontowany dom. A wiesz czemu? Bo księża za siedzenie na dupe dostają 2x więcej niż przeciętny polski pracownik który faktycznie pracuje ile może by tej pracy nie stracić i utrzymać rodzinę. Ksiądz utrzymuje tylko siebie. I i tak w większości im mało (nie wszystkim, znam księży z powołania i o nich nie mogę tego powiedzieć, w większości to mnisi).
@Kaktus: no napisałeś, że księża pracują więcej od ludzi niepracujacych. Odkrywcze. Ale rozwiń tą myśl i mi powiedz, dlaczego w łagiewnikach biskupi wysiadją z S-klasy, skoro prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż bogaty przez bramy raju?
kriz2000:"Ja mam źle to niech inni też będą mieli źle!" Sorry, ale pisanie że za 30 lat pracy dwóch osób można kupić starego Forda i odremontować dom to jakiś głupi żart i próba wzbudzenia sensacji. Może warto przemyśleć, że tak powiem "rodzinną politykę finansową" a nie zrzucać winę na innych? Moi rodzice mieszkają w Warszawie, również pracują od ~30 lat i trzy razy zmieniali samochód, wykupili mieszkanie, odremontowali dom babci i nawet im się udało wyjechać na zagraniczną wycieczkę. Nie, nie są żadnymi dyrektorami tylko zwykłymi pracownikami w swoich firmach. Więc, jak widać, wystarczy dobrze i głową zarządzać tym co się ma.
@Lipton: A dlaczego mają nie wysiadać z S-klasy? Skoro ich stać to gdzie widzisz problem? W końcu idąc tropem rozumowania twojego guru JKM każdy człowiek sam najlepiej wie na co wydać swoje pieniądze.
"Zawiść, zazdrość zamiast starać się mieć więcej, tylko myślisz, żeby inni mieli mniej"
mam dziwne wrażenie, że jego pontyfikat będzie niestety dość krótki...
Niby dlaczego? Wcale nie byłoby łatwo go usunąć. Poza tym kardynałowie musieli wiedzieć, jak żył wcześniej, więc powinni sobie zdawać sprawę z tego, co może przynieść jego pontyfikat.
A polskie klechy już twierdzą, że papieżowi chodziło nie o ubóstwo materialne, ale o "duchowe". Czego te opasłe knury nie wymyślą, żeby tylko nie musieć rozstać się ze swoimi mercedesami...
Serio? Naprawdę uważasz, że mówiąc o tym, iż razi go widok księdza w najnowszym modelu auta papież mówił o ubóstwie duchowym i do takowego namawiał tymi słowy? Jeśli swoje rewelacje i interpretacje słów papieża czerpiesz z takich portalów jak Fronda, to gratuluję; przeczytaj jeszcze raz słowa papieża, może za którymś razem ich faktyczny sens do ciebie dotrze - chyba że, podobnie jak nasze klechy pokroju Nycza, wiesz lepiej od samego papieża, co miał na myśli. Prawda jest taka, że choćby i papież kazał tym knurom wprost oddać cały swój majątek biednym, oni i tak odwróciliby jego słowa i nakazy w wygodny dla nich samych sposób, dokładnie tak jak w tym przypadku; papież wyraźnie mówi, że księża nie mogą opływać w luksusy, że razi go coś takiego i prowadzi do wyalienowania, sprawia, że jako duchowni zaczynają wyglądać niepoważnie i fałszywie, że Kościół powinien być ubogi i dla ubogich, ale nie - oni wiedzą lepiej.
Zgoda, papież mówił również o ubóstwie duchowym, ale nasze klechy wzięły jego wypowiedź dotyczącą ubóstwa materialnego (tę powyżej), odwrócili kota ogonem i stwierdzili, że właśnie w tej wypowiedzi o najnowszym modelu samochodu i tak dalej chodziło papieżowi o ubóstwo duchowe, nie materialne. Twierdził tak Nycz, twierdził tak Michalik i kilku innych, którzy najwyraźniej wiedzą lepiej od samego papieża, co ten miał na myśli. Naprawdę nie dostrzegasz, że oni łapią się lingwistycznie lewą ręką za prawe ucho, żeby tylko nie musieć przyznać niewygodnemu dla nich papieżowi racji? Gdyby Franciszek powiedział wprost: "Zlicytujcie swoje mercedesy, a pieniądze oddajcie biednym", i tak zinterpretowaliby to na swoją modłę, tak jak by im to pasowało, bo są zbyt przyzwyczajeni do swojego luksusowego stylu życia, zupełnie nieprzystającego duchownym.
Chyba niedługo dostanie kulkę, bo dla wielu ludzi z Kościoła jest niewygodny. Mam jednak nadzieję,że zrobi w końcu porządek.
jak mój ksiądz przyjdzie na kolende i coś wspomni o nowym papieżu to coś będe musiał mu przysrać bo on prowadzi luksusowe i wystawne życie w przepychu (oczywiście kochanka na boku tez jest)
Tylko nie rozumiem, dlaczego niektórzy tak obrażają papieża Franciszka i mówią, że rzuca słowa na wiatr, skoro on naprawdę chce dobrze, chce coś zmienić. Jak patrzę na nowego i na starego papieża, to żałuję, że po śmierci Jana Pawła wybrali Benedykta, a nie od razu Franciszka, bo różnica między dwoma ostatnimi jest ogromna.
Ksiądz też człowiek też należy mu się samochód w celu wygodnego podróżowania, ale znam przypadek "księdza" który co wyszedł nowy model Golfa to musiał go mieć - nówka!! to samo tyczy tych wysoko postawionych w limuzynach, to już przesada i obłuda!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lipca 2013 o 19:32
Piękne....SŁOWA, słowa, słowa...........
odpowiedni człowiek na te czasy, nie propaguje przepychu.
http://fakty.interia.pl/papiez-objal-bazylike-na-lateranie-zdjecie,iId,1100171,iAId,78830
Daje rzeczywiście bardzo dobry przykład samemu jeżdżąc luksusową limuzyną.
Przychodzi ksiądz po kolędzie , nie dostał koperty i sie pyta: dlaczego ?
Pan Kowalski odpowiada ,że odkłada na wakacje
Ksiądz na to : Ale Jezus nie jeździł na wakacje
Pan Kowalski : Ale też nie jeździł najnowszym mercedesem
Ależ to wszystko już było! Począwszy mniej więcej od Jana XXIII co jeden papież to reformator i zbawca KK, ale tak naprawdę to nic się nie zmienia! Wszystko co aktualny papież robi już było, tyle, że teraz jest wszystko naraz. I ubóstwo i pomniki i archiwa i bank watykański i zmiany prawa karnego ... Jak do tej pory nic z tego nie wynikało i nie wyniknie. A już był taki co się dobierał do finansów KK - pontyfikat miał 33 dni. Najwyraźniej ten jeszcze nie dobrał się na tyle, żeby "zakończyć" pontyfikat tak jak Jan Paweł I.
Jak tylko tknie kasę mafii w banku watykańskim, to zostanie zawału albo wylewu albo niestrawności ...
Czy nie są dla Was pewnymi sygnałami takie sytuacje, że papież wypowiada się na temat zbawienia ateistów, a następnego dnia Watykan prostuje, że wcale nie to miał na myśli?
To kto ma większe prawo wypowiadać się w sprawach wiary? Papież czy biuro prasowe?
Bez żartów.
Idealnie do tego opisu pasuje sytuacja która miała w miejsce w kościele. Przychodzi kobieta do kościoła. W portfelu ma bardzo dużo pieniędzy. Podchodzi ksiądz z tacą, kobieta wyciąga portfel, wrzuca drobnego grosika a ksiądz na to:
- Kobieto a na co Ci tyle pieniedzy?
- Na fryzjera proszę księdza.
- Maryja nie chodziła do fryzjera - odpowiada ksiądz.
- A Jezus nie jeździł Mercedesem - odparła kobieta
Apel do wszystkich piszących tu frustratów, i tych którzy chcą od razu mieć fury, skóry i komóry - idźcie do seminarium!!! Zostaniecie księżmi, macie szansę nawet na Bp, Abp, Kard i teoretycznie nawet na Watykan. Zamiast siedzieć przed kompem i jęczeć pokażesz jak być świętym.
Święte słowa. Tylko gdzie w Polsce znaleźć takich księży ?
Gdyby udało mu się zmienić Kościół zgodnie z tym co mówi, to mogłabym się nawrócić. Szkoda, że ta instytucja w większości jest tak zepsuta, że nie ma na to zbyt dużych szans
Bogactwo księży przeszkadza ci w wierze w boga? Proszę cię, przestań...
Ahhh... musi minąć kilka pokoleń księży by wykurzyć z nich tą rządzę pieniądza.
Mam nadzieję, że Jego będzie uciszyć trudniej niż księdza Lemańskiego.
a rower na osprzęcie full XTR też może być?
Boli mnie widok waszego złota w Watykanie ile dzieci by nie było spragnione i nie głodne ....
Ktoś mądry śpiewał "akurat - do prostego człowieka" "Gdy wyjdzie biskup pastor rabin Pobłogosławić twój karabin".......... Wejście pomyślcie zanim zaczniecie się podniecać "Bujać to my panowie szlachta".....
jedynie boli mnie to ze kosciol bedzie chcial sie go pozbyc... i to tak na "amen". Za wygodnie im sie zylo, a Franciszek chce doprowadzic kosciol do porzadku, a jak wiadomo i widac to golym okiem - kosciolowi sie to nie podoba.
To jest Papież na któregon my zaslugujemy ale i również Papież który zasługuje na nas...
Mnie też boli widok księdza...
Wierzę w Boga, ale dawno już przestałam wierzyć w kościół. Dobrze jest wiedzieć że na czele tej zachłannej i zakochanej w pieniądzu i przesycie instytucji stanął ktoś taki jak Franciszek. Podoba mi się co mówi o skromności wśród księży.
Przykład kiedy już zupełnie zniechęciłam się do kościoła, w grudniu zeszłego roku. Urodziłam syna 3 miesiące za wcześnie, w drugiej dobie życia kiedy leżał w inkubatorze podłączony do respiratora i walczył o życie postanowiliśmy zadzwonić po dyżurującego na oddziale księdza żeby syna ochrzcił. Wpadł na salę ze skwaszoną miną ledwo się do nas odzywając, w 30 sekund przeleciał całą formułkę, a kiedy na pożegnanie dostał od męża kopertę to nie uwierzylibyście jaki promienny uśmiech rozświetlił całą jego twarz! Jak dzieciak który dostał wymarzony prezent. Już nie mówiąc o tym że ja byłam w rozsypce, ryczałam cały czas i modliłam się tak zachłannie jak jeszcze nigdy wcześniej, i jeszcze gdzieś tam w głębi siebie miałam naiwną nadzieję że porozmawia z nami chwilę, udzieli nam jakiegoś wsparcia, powie coś na pocieszenie że będzie się modlił czy inne takie dyrdymały. W końcu czegoś takiego od księdza by się oczekiwało, ale gdzie tam. Dostał kasę i poleciał. A żebyście widzieli jak przyszedł z gwiazdkową wizytą arcybiskup i modlił się przy naszym synku i to on nas pocieszał, a tamten dupek skakał wokół niego i opowiadał jak to udzielał tu chrztu. Pff. Nigdy więcej żaden ksiądz nie dostanie ode mnie złamanego grosza. Polać Frankowi bo dobrze gada. Niech zrobi porządek z tym burdelem.
od razu karze wprowadzic p[odatek dla koscioła
Bogactwo wyrządza tyle zła ?? Jprdl... a kto daje ludziom pracę ? Biedni ? Skąd się biorą pieniądze dla biednych ? Z kosmosu ? Kto założył fundację Billa Gatesa ? All Bundy ?
Ma on dużo racji ale... jednak kościół to jedna z władz, jakkolwiek by to nie brzmiało. I ta władza chyba jednak powinna mieć jakieś zasoby materialne. Co nie zmienia faktu że ksieża szpanerzy powinni być tępieni :)
Nie jestem dumna z takiego papieża, przedstawiciela instytucji, która współpracowała z dyktaturą. Nie przebaczamy i nie zapomnimy! - stwierdziła w kilka godzin po ogłoszeniu werdyktu konklawe narzeczona argentyńskiego wiceprezydenta. Jej wypowiedzi traktowane są w kraju jako to, co rząd chciałby powiedzieć, a z różnych względów nie może.
W moim mieście ksiądz już jeździ Rover'em...
PROSZĘ O GŁOSY
http://play.kwejk.pl/galeria/4227
Mnie boli widok człowieka, który nosi bałwana na szyi...
Ale ostatnio był w niezłej bryce
Franciszek jest jak najbardziej prawdziwy i świeci przykładem dla innych klechóww.
Niestety takie postępowanie jest karygodne w katolicyzmie i ktoś go sprzątnie za zmiane oblicza Kościoła Katolickiego. z przepychu w ubóstwo. Za ogarnięcie krętactwa w banku watykańskim Franciszek straci głowe, wcześniej czy później.
To jest prawdziwy reformator ale skonczy jak JF Kennedy czy MArtin Luter
Zdro
Jak tak dalej pójdzie, to uwierzę w Boga i zacznę chodzić do kościoła...
kocham naszego papieża
miło by było, gdyby jednak za słowami szły czyny. nie neguję faktu, że papież jest szczery w tym, co robi - jednak kropla drąży skałę, więc może z czasem, z czasem...
Księżę Rydz ekhem (kaszlę) i niech wszyscy księża się do tego dostosują :P
Ale to co mówił ostatnio o księżach gejach jakoś nie bardzo do mnie przemawia...
Wiecie co? Ja myślę że ludziom jest za dobrze na tej ziemi! Narzekamy na wszystko, nie potrafimy się z niczego cieszyć a prosimy tylko o bzdury.Papież Franciszek nie tylko namawia księży,zakonnice czy zakonników do ubóstwa ale i nas do tego zachęca! I tu nie chodzi o to czy mamy te pieniądze czy też nie tu chodzi raczej aby być ,,ubogim człowiekiem'' aby dać nie tylko rzeczy materialne innym ale czego drugi człowiek potrzebuje to: twojej pomocy,miłego uśmiechu, dobrego słowa może chwili rozmowy której mu poświęcisz. Wiecie a jeżeli chodzi o księży którzy jeżdżą mercedesami czy tam innym wypasionym samochodem to mają chyba własne sumienie, które może ich gryzie, ale nie są w stanie go usłuchać? Księża to też ludzie! Ja osobiście znam pewnego księdza a nawet paru księży którzy sutannę by oddali innemu człowiekowi tylko dla tego żeby miał się w co ubrać...Nie którzy na prawdę mają powołanie a prawdziwe powołanie nie przejawia się często biedotą ale też ubóstwo dla kogoś
Cóż kto to powiedział, nie ma większego znaczenia. Uważam, że powinniśmy zastanowić się nad przesłaniem. Co się zmieni, gdy nie będziemy jeździć w luksusowych samochodach. Te mniej luksusuwe staną się droższe. Te luksusowe przestaną istnieć (wliczmy tu straty miejsca pracy), a tamte dzieci i tak nie dostaną tych pieniędzy. Chyba, że mówimy tu o samej postawie i pokazaniu światu, ja wiem jak oni mają. Nie będę się wywyższać. Mimo wszystko, nie wszyscy mogą to tak odebrać. Wiele ludzi tuła się po unternecie. ^^
I mówi to typ który na pielgrzymkę kupił Fiata Pandę za 0,4mln zł podczas gdy mógł pojechać papamobile który Watykan dostał za darmo... A zamiast Pandy mógł pomóc tym biednym dzieciom o których mówił... Żenada....
gówno mnie cholerna dzieciarnia obchodzi niech wręcz wyzdycha...prędzej już pomyślę o biednych zagrożonych gatunkach zwierząt