Mam szczerą nadzieję, że ten tusz po ochłodzeniu "znika", bo nie miałbym najmniejszej ochoty na posiadanie płyty z filmem, na której całości jest reklama jakiejś pizzerii i do tego śmierdzi żarciem.
Jeśli reklama poszłaby tak daleko to od razu mówię, przerzucam się na piraty. Jeśli płacę za coś niemałe pieniądze to chyba mam prawo aby skorzystać z tego w spokoju bez zbędnego spamu. Tylko czekać aż pojawią się szczoteczki odgrywające melodyjki z reklam pasty czy papier toaletowy pachnący... a nie ważne czym ;)
To od ch*ja im to zajęło, bo o 'pachnących' płytach to słyszałem jak wydali Gran Turismo 2 albo 3 już nie pamiętam. Było czuć zapach palonych opon. Także gz.
Ciekawe, czy jak przetrzymasz płytę za długo w napędzie, to zacznie pachnieć spaloną pizzą.
Komercja? Ja bym to nazwał dobrym chwytem marketingowym, bo pomysł jest bardzo dobry. :)
Dobry chwyt marketingowy? Ciekawe jak byś się pluł gdyby wszystko co byś kupował po użyciu zamieniało się w reklamę...
za taką śmierdzącą płytę zażądałbym zwrotu pieniędzy
nie "puchnieć" tylko "puchnąć". Język polski trudna sztuka...
gdzie tam masz jakies "puchniec"? jest napisane "pachniec". czytanie trudna sztuka...
Mam szczerą nadzieję, że ten tusz po ochłodzeniu "znika", bo nie miałbym najmniejszej ochoty na posiadanie płyty z filmem, na której całości jest reklama jakiejś pizzerii i do tego śmierdzi żarciem.
Jeśli reklama poszłaby tak daleko to od razu mówię, przerzucam się na piraty. Jeśli płacę za coś niemałe pieniądze to chyba mam prawo aby skorzystać z tego w spokoju bez zbędnego spamu. Tylko czekać aż pojawią się szczoteczki odgrywające melodyjki z reklam pasty czy papier toaletowy pachnący... a nie ważne czym ;)
Taka płyta może uszkodzić odtwarzacz.
To od ch*ja im to zajęło, bo o 'pachnących' płytach to słyszałem jak wydali Gran Turismo 2 albo 3 już nie pamiętam. Było czuć zapach palonych opon. Także gz.