Dragon Ball to straszne kopsko.Próbowałem, to olglądać i po paru odcinkach dałem sobie spokój.Naruto zobacztłem 1 odcinek i oglądam do tej pory. Dragon Ball przy tym jest strasznie prymitywne i nudne, nie wiem czemu gimby sie tym jarają.
Kolego powyżej, możesz sobie do u...ej śmierci oglądać perypetie chłopaczka w pomarańczowym dresie który na początku akcji nie umiał nożami porządnie rzucać a teraz jego rasengany są w stanie rozpirzyć całą planetę. Gwarantuję Ci, że obserwując powolne dorastanie Songa do siły i dojrzałości, to, jak ciężko pracował by osiągnąć swoją potęgę, jego szał i słynne spojrzenie Sajanina po przemianie, zmieniłbyś zdanie. A Twojego 5 Hokage Wioski Liścia to Vegeta przeżułby, wypluł i zapomniał o nim
Moze mi ktoś wytłumaczyć fenomen istnienia dyrygenta? Orkiestra ćwiczyła utwór kilkaset razy, wszyscy grają z pamięci albo wspomagają się nutami, które mają przed nosem. To do czego potrzebny im dyrygent? Pytam serio.
Dyrygent jest dlatego, bo nikt nie ma zakodowane w mózgu z dokładnością do setnych sekundy ile ma trwać cała nuta. Bez dyrygenta nawet najlepsi muzycy rozjechaliby się już po kilkunastu sekundach i całą harmonię trafiłby szlag.
Dyrygent pokazuje też kiedy ma wejść dana sekcja w utworze, (bo np. mogą zaczynać skrzypce, później wchodzą wiolonczele, później instrumenty dęte) chodzi o to żeby wszyscy weszli równo i żeby nikt się nie pogubił. Gram w podobnej orkiestrze i dyrygent jest pomocny.
Zdarzały się występy gdzie dyrygent zawiódł przez co cała orkiestra poległa (rozjechała się) i kończono koncert.... poczytaj o tym, bo dyrygent ma naprawdę trudne zadanie do wykonania, to jest odpowiedzialność za każdą sekundę a nawet dziesiątki sekundy. Musi słyszeć każdy maleńki błąd. Jak się jakaś sekcja pomyli albo zapomni to natychmiast musi ich poprawić by dobrze weszli itd. Kiedyś miałam iść na dyrygenturę, ale jednak podziękowałam. Ogromna odpowiedzialność.
Nie ogladalem, nie rozumie anime bo to jest pogiete i mam na to wy.... A ty co najwyzej to mozesz mnie cmoknac w wentyl, i to tyle jezeli chodzi o zaproszenie.
Klasyka... też mam łzy w oczach. W ogóle najsmutniejszy ending z wszystkich ścieżek dźwiękowych do Dragona, zawiera w sobie wszystko to, co powinna zawierać ścieżka dźwiękowa do ost serii tej kreskówki. Jest i nadzieja, i refleksja
Na temat Dragon ball moga sie na prawde wypowiedziec ludzie ktorzy pamietaja kreskowke z czasow kiedy nie bylo stalego lacza, kiedy ogladalo sie 2 odcinki dziennie w telewizjii i czekalo na nastepne. Lezka pociekla. Wiekszosc dzisiaj wklepie w YT obejrzy 3 odcinki i narzeka na jakosc, fabule. W dzisiejszych czasach za szybko sie wszystko ocenia, a jednak seria 1 miala 153 odcinki, seria 2 juz prawie 300. Jak wytlumaczycie ten fenomen???
Miała dużą rzeszę fanów w Japonii. Bo teraz to już u niektórych to chyba przerodziło się w obsesje.
Akurat pierwsza seria nie bardzo mnie ciekawiła za to druga jest świetna;) 3 nudne jest to szukanie kul po kosmosie, choć są ciekawsze odcinki;)
Rozumiem że tu chodzi o sentyment do DBZ , ale warto posłuchać se soundtracku z Neon Genesis Evangelion , niektóre kawałki były wykonane przez Japan Tokio Philharmony
Kiedyś to były czasy. Ganiało się z kumplami po podwórku ale godzina 17 i wszyscy lecieliśmy do domów bo na RTL 7 puszczali Dragon Ball'a. A później znowu na podwórek żeby podzielić się swoimi wrażeniami na temat danego odcinka DB. I zawsze czekało się na następny. Nawet jak się jakiś przegapiło to zawsze został przez innych opowiedziany. Tamte czasy nie wrócą...
Czemu płakałeś. Ktoś ci gaz rozpylił?
Dragon Ball GT ! :
Dragon Ball to straszne kopsko.Próbowałem, to olglądać i po paru odcinkach dałem sobie spokój.Naruto zobacztłem 1 odcinek i oglądam do tej pory. Dragon Ball przy tym jest strasznie prymitywne i nudne, nie wiem czemu gimby sie tym jarają.
Kolego powyżej, możesz sobie do u...ej śmierci oglądać perypetie chłopaczka w pomarańczowym dresie który na początku akcji nie umiał nożami porządnie rzucać a teraz jego rasengany są w stanie rozpirzyć całą planetę. Gwarantuję Ci, że obserwując powolne dorastanie Songa do siły i dojrzałości, to, jak ciężko pracował by osiągnąć swoją potęgę, jego szał i słynne spojrzenie Sajanina po przemianie, zmieniłbyś zdanie. A Twojego 5 Hokage Wioski Liścia to Vegeta przeżułby, wypluł i zapomniał o nim
Mazgaj.
za wolno
Co za wolno? Co ty chrzanisz? Nawet w oryginale tak było!!
W oryginale było szybciej. Jednak ta wersja też jest fajna;)
Dreszcz po plecach przeszedł;)
Opening z dragon balla GT :D
To nic, że filmik nie jest do tej muzyki xD
Dan dan kokoro hikareteku :D
Oh yeah! A słyszałeś/aś "We were angels", "Cha la, head cha la", "We gotta power" - z DBZ i "Hitori ja nai" - z GT? To też są piękne utwory
słyszałam :) .
http://www.youtube.com/watch?v=X2soFL4dIac
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2013 o 14:41
Moze mi ktoś wytłumaczyć fenomen istnienia dyrygenta? Orkiestra ćwiczyła utwór kilkaset razy, wszyscy grają z pamięci albo wspomagają się nutami, które mają przed nosem. To do czego potrzebny im dyrygent? Pytam serio.
Dyrygent jest dlatego, bo nikt nie ma zakodowane w mózgu z dokładnością do setnych sekundy ile ma trwać cała nuta. Bez dyrygenta nawet najlepsi muzycy rozjechaliby się już po kilkunastu sekundach i całą harmonię trafiłby szlag.
istnieją tez orkiestry bez dyrygentów
Dyrygent pokazuje też kiedy ma wejść dana sekcja w utworze, (bo np. mogą zaczynać skrzypce, później wchodzą wiolonczele, później instrumenty dęte) chodzi o to żeby wszyscy weszli równo i żeby nikt się nie pogubił. Gram w podobnej orkiestrze i dyrygent jest pomocny.
dla ozdoby :p
w utworach często są jakieś przyspieszenia, czy zwolnienia i wtedy dyrygent jest bardzo potrzebny
Zdarzały się występy gdzie dyrygent zawiódł przez co cała orkiestra poległa (rozjechała się) i kończono koncert.... poczytaj o tym, bo dyrygent ma naprawdę trudne zadanie do wykonania, to jest odpowiedzialność za każdą sekundę a nawet dziesiątki sekundy. Musi słyszeć każdy maleńki błąd. Jak się jakaś sekcja pomyli albo zapomni to natychmiast musi ich poprawić by dobrze weszli itd. Kiedyś miałam iść na dyrygenturę, ale jednak podziękowałam. Ogromna odpowiedzialność.
Kto nie oglądał tej kreskówki to zrozumie. Ale kto szydzi z niej i pisze że nie rozumie anime, to już wysyła zaproszenie o kopa w pysk.
Nie ogladalem, nie rozumie anime bo to jest pogiete i mam na to wy.... A ty co najwyzej to mozesz mnie cmoknac w wentyl, i to tyle jezeli chodzi o zaproszenie.
xROBx
Watch out, we got a badass over here...! A co do utowru to ładny. Szkoda tylko, że GT to najgorsza seria z Db jaka powstała : D
xROBx
Anime jest dla tej inteligentniejszej strony świata dlatego nie zrozumiesz.
Cysiek jak zawsze racje ma ;)
Wypowiedź Cyśka zaiste w duchu Dragon Ball.
kiedyś ściągałem wszystkie serie dragons ball z chomikuj i przyszła żona z pretensjami ze marnuje kase na głupoty, zabiła moje dzieciństwo
I co z nią zrobiłeś? ;p
aaaaaaaaaaameeeeeeeeeeenoooooooooooo
i znikła
Super!
hehe dzieciństwo :)
Widziałem już to, ale nie ma to jak stare dobre DB!
pomocy... nie moge przestac tego sluchac w kolo...
Klasyka... też mam łzy w oczach. W ogóle najsmutniejszy ending z wszystkich ścieżek dźwiękowych do Dragona, zawiera w sobie wszystko to, co powinna zawierać ścieżka dźwiękowa do ost serii tej kreskówki. Jest i nadzieja, i refleksja
Piękne:) Chciałbym usłyszec to na żywo;)
Na temat Dragon ball moga sie na prawde wypowiedziec ludzie ktorzy pamietaja kreskowke z czasow kiedy nie bylo stalego lacza, kiedy ogladalo sie 2 odcinki dziennie w telewizjii i czekalo na nastepne. Lezka pociekla. Wiekszosc dzisiaj wklepie w YT obejrzy 3 odcinki i narzeka na jakosc, fabule. W dzisiejszych czasach za szybko sie wszystko ocenia, a jednak seria 1 miala 153 odcinki, seria 2 juz prawie 300. Jak wytlumaczycie ten fenomen???
Miała dużą rzeszę fanów w Japonii. Bo teraz to już u niektórych to chyba przerodziło się w obsesje.
Akurat pierwsza seria nie bardzo mnie ciekawiła za to druga jest świetna;) 3 nudne jest to szukanie kul po kosmosie, choć są ciekawsze odcinki;)
Polecam "A Video Game Symphony" jesli ktos nie widzial.
http://www.youtube.com/watch?v=ub7VvX2sDeg&list=PLBBAD4BDD0420EEA4
Cos dla fanow muzyki z gier.
Ubóstwiam to, jako mały dzieciak oglądałem DB i teraz tym jednym utworkiem wszystko sie przypomniało ;p
Nie żeby coś ale przy zagranym klasycznie openingu pokemonów(pierwsza seria)to się chowa...
Ale że ząb Cię rozbolał? Czy może kot nasikał na komputer???
Rozumiem że tu chodzi o sentyment do DBZ , ale warto posłuchać se soundtracku z Neon Genesis Evangelion , niektóre kawałki były wykonane przez Japan Tokio Philharmony
NGE to też mistrzostwo :)
Przypomniał mi się ostatni odcinek GT, aż mi się łezka zakręciła. Piękne.
Kiedyś to były czasy. Ganiało się z kumplami po podwórku ale godzina 17 i wszyscy lecieliśmy do domów bo na RTL 7 puszczali Dragon Ball'a. A później znowu na podwórek żeby podzielić się swoimi wrażeniami na temat danego odcinka DB. I zawsze czekało się na następny. Nawet jak się jakiś przegapiło to zawsze został przez innych opowiedziany. Tamte czasy nie wrócą...
A pszczółka Maja i tak fajniejsza :P
to nie jest opening tylko koncowka db gt gdzie songo wykancza li shenrona : )
Rycze ;( Wspomnienia