Zastanawia mnie jedno, czy uprzejmość w dzisiejszych czasach jest na wagę złota. Czy to pomoc w podniesieniu wózka dziecięcego, czy przepuszczenie kierowcę to coś nie normalnego ? Kiedyś czytam magazyn motoryzacyjny. Jeden z redaktorów napisał, wyhamowanie przed pasami powoduje większe zużycie paliwa. Tak owszem, ponowne przyspieszenie. Ale nic człowiek nie napisał o kulturze jazdy i uprzejmości. Pomoc i uprzejmość to duży procent dla siebie i obraz dla swoich rodziców. Pomijam satysfakcję.
A kto powiedział, że motocykliści nie są uprzejmi? Ja zauważyłem, że to Polscy kierowcy na dwuśladach są nieuprzejmi cały czas trąbią i "no ku*wa jedź!"
Demot bez sensu. Nie uprzejmi motocykliści? Nigdy się z czymś takim nie spotkałem. Wszystko zależy od człowieka. Równie dobrze mógłby jechać na rowerze albo tirem.
no i co z tego??? Juz kiedyś ktoś tak samo 'inteligentny' napisał coś podobnego i ponownie podobnie skomentuję: może po prostu chciał pokazać, że można pomóc drugiej osobie?! raczej się nie chwali, bo twarzy jego nie widać, a więc nie zależy mu na sławie zawistni ludzie...
Widać wyraźnie że wrzucił to do internetu aby zmotywować ludzi do pomocy innym gdy będą w potrzebie. "It Only Takes A Minute" ale po co myśleć skoro można kogoś zmieszać z błotem, tak jest modniej. Nie widać tam nawet jego twarzy więc cała ta teoria o tym że chciał "zabłysnąć" w internecie jest chybiona.
nie wiem czy to dla was nowość czy też nie, ale każdy motocyklista jest uprzejmy, każdy kto pomyka na dwóch kółkach w razie potrzeby zatrzyma się i pomoże w każdej sytuacji, puszkarze mogliby się wiele od nas nauczyć
KAŻDY? Kwantyfikatorów ogólnych to sobie można w logice albo matematyce, używać lub mówiąc o jakiejś z góry określonej grupie, np. "Każde dziecko w klasie otrzymało jabłko", a nie o niekatalogowanym zbiorze. Możesz napisać np. że większość, ale nie że każdy, bo każdego na pewno nie znasz i nigdy nie poznasz...O żadnej grupie nie można tak powiedzieć niczego, bo to jest szufladkowanie, wszędzie są ludzie uprzejmi i czarne owce. Powiedzenie że każdy policjant jest łapówkarzem, jest wierutną bzdurą, tak samo jak powiedzenie że każdy policjant jest przykładnym obywatelem...
Czy motocyklista to nie człowiek? Istota, która nie ma uczuć, nie odczuwa empatii? Czy autor demota myśli, że ludzie, którzy jeżdżą na motorach nie mają nic pod kaskiem i nie pomagają innym?
Zastanawia mnie, dlaczego motocykliści mają tak złą opinię w Polsce, od czego się zaczęło to demonizowanie? Wiem, że są w tej grupie szaleńcy (jak wszędzie), którzy grzeją 200km/h po zwykłej drodze czy ryją crossami lasy, dla takich nie mam litości. Ale nie zauważyłam, żeby było ich jakoś specjalnie dużo, procentowo pewnie nie więcej, niż jest świrów wśród kierowców samochodów (a TIRów w szczególności). Czasami odnoszę wrażenie, że postronne osoby po prostu przeraża prędkość, z jaką potrafi zasuwać motor (potwierdzałby to fakt, że harleyowcy są darzeni dużo większą sympatią, niż jeżdżący na szosówkach), mają wrażenie, że przy takiej prędkości nie da się nad maszyną panować. Mógłby ktoś siedzący w tym temacie mnie oświecić? :)
czy ktoś zauważył, że to zwykły, najzwyklejszy amerykański HERO czyli w naszym ojczystym języku BOHATER?
Ja pitole, nie kalkulował, nie myślał co będzie z tego miał, po prostu pomógł.
To takie proste a niekiedy takie trudne !!!
Zastanawia mnie jedno, czy uprzejmość w dzisiejszych czasach jest na wagę złota. Czy to pomoc w podniesieniu wózka dziecięcego, czy przepuszczenie kierowcę to coś nie normalnego ? Kiedyś czytam magazyn motoryzacyjny. Jeden z redaktorów napisał, wyhamowanie przed pasami powoduje większe zużycie paliwa. Tak owszem, ponowne przyspieszenie. Ale nic człowiek nie napisał o kulturze jazdy i uprzejmości. Pomoc i uprzejmość to duży procent dla siebie i obraz dla swoich rodziców. Pomijam satysfakcję.
@AMBRIA To nie Anglia, bo chyba widzisz po której stronie jeżdżą...
A kto powiedział, że motocykliści nie są uprzejmi? Ja zauważyłem, że to Polscy kierowcy na dwuśladach są nieuprzejmi cały czas trąbią i "no ku*wa jedź!"
Demot bez sensu. Nie uprzejmi motocykliści? Nigdy się z czymś takim nie spotkałem. Wszystko zależy od człowieka. Równie dobrze mógłby jechać na rowerze albo tirem.
tylko po co dawał coś takiego - o sobie do internetu?? bo nagrania nie zrobiła osoba 3-cia!!!
no i co z tego??? Juz kiedyś ktoś tak samo 'inteligentny' napisał coś podobnego i ponownie podobnie skomentuję: może po prostu chciał pokazać, że można pomóc drugiej osobie?! raczej się nie chwali, bo twarzy jego nie widać, a więc nie zależy mu na sławie zawistni ludzie...
Widać wyraźnie że wrzucił to do internetu aby zmotywować ludzi do pomocy innym gdy będą w potrzebie. "It Only Takes A Minute" ale po co myśleć skoro można kogoś zmieszać z błotem, tak jest modniej. Nie widać tam nawet jego twarzy więc cała ta teoria o tym że chciał "zabłysnąć" w internecie jest chybiona.
nie wiem czy to dla was nowość czy też nie, ale każdy motocyklista jest uprzejmy, każdy kto pomyka na dwóch kółkach w razie potrzeby zatrzyma się i pomoże w każdej sytuacji, puszkarze mogliby się wiele od nas nauczyć
KAŻDY? Kwantyfikatorów ogólnych to sobie można w logice albo matematyce, używać lub mówiąc o jakiejś z góry określonej grupie, np. "Każde dziecko w klasie otrzymało jabłko", a nie o niekatalogowanym zbiorze. Możesz napisać np. że większość, ale nie że każdy, bo każdego na pewno nie znasz i nigdy nie poznasz...O żadnej grupie nie można tak powiedzieć niczego, bo to jest szufladkowanie, wszędzie są ludzie uprzejmi i czarne owce. Powiedzenie że każdy policjant jest łapówkarzem, jest wierutną bzdurą, tak samo jak powiedzenie że każdy policjant jest przykładnym obywatelem...
W Polsce Dali by mu mandat za deptanie kwiatków..
Czy motocyklista to nie człowiek? Istota, która nie ma uczuć, nie odczuwa empatii? Czy autor demota myśli, że ludzie, którzy jeżdżą na motorach nie mają nic pod kaskiem i nie pomagają innym?
debilny autor... wiara w ludzkość zatracona .. ;]
Zastanawia mnie, dlaczego motocykliści mają tak złą opinię w Polsce, od czego się zaczęło to demonizowanie? Wiem, że są w tej grupie szaleńcy (jak wszędzie), którzy grzeją 200km/h po zwykłej drodze czy ryją crossami lasy, dla takich nie mam litości. Ale nie zauważyłam, żeby było ich jakoś specjalnie dużo, procentowo pewnie nie więcej, niż jest świrów wśród kierowców samochodów (a TIRów w szczególności). Czasami odnoszę wrażenie, że postronne osoby po prostu przeraża prędkość, z jaką potrafi zasuwać motor (potwierdzałby to fakt, że harleyowcy są darzeni dużo większą sympatią, niż jeżdżący na szosówkach), mają wrażenie, że przy takiej prędkości nie da się nad maszyną panować. Mógłby ktoś siedzący w tym temacie mnie oświecić? :)
Jeden normalny człowiek jest jak igła w stogu siana pośród stada debili.
czy ktoś zauważył, że to zwykły, najzwyklejszy amerykański HERO czyli w naszym ojczystym języku BOHATER?
Ja pitole, nie kalkulował, nie myślał co będzie z tego miał, po prostu pomógł.
To takie proste a niekiedy takie trudne !!!