Ale czym różni się aborcja wewnątrz od aborcji poza organizmem? Po ukształtowaniu się mózgu i podstawowych organów to już NIE jest ciało kobiety. Jest to płód, rozwijający się człowiek. Pro-aborcjoniści - jeśli płód to nie człowiek to kiedy pojawia się wasz czarodziej i zmienia zwierzę wewnątrz kobiety w człowieka? Kobieta ma prawo decydować o własnym ciele. Płód to nie jej ciało, to nowe życie. Miała wybór wcześniej, zanim dała na imprezie (bo te najczęściej chcą aborcji). Aktualna ustawa aborcyjna jest dobra, przewiduje aborcje przy podejrzeniu ułomności, gwałcie i zagrożeniu życia matki. Jeśli chcą na własne życzenie mordować - proszę bardzo, decydujecie się kobiety świadomie na aborcję w brudzie i syfie narażając własne zdrowie, do tego nielegalnie. A może to dziecko miało być kimś wielkim i zabiłyście kolejnego Einsteina? Nie wiecie tego.
@t1ger . "A może to dziecko miało być kimś wielkim i zabiłyście kolejnego Einsteina? Nie wiecie tego."
Jeśli już myślimy że mogliśmy zabić kogoś pokroju Einsteina to już w drugą stronę pomyśleć się nie da nie, za trudno? Podajesz takie przykłady jak dziecko "bo tak a nie inaczej" i widzisz tylko jedno nie pomyślałeś, że to może być tyran jak Hitler, Stalin i Napoleon ( tak on był tyranem tylko Polacy go lubią, bo był z nimi ) i z resztą jak rodzice chcą aborcji to znaczy, że nie mają jak to dziecko utrzymać i wychować, bo aborcji raczej nie chce nikt dla żartu.
Nie mają kasy, żeby utrzymać dziecko, ale na aborcję to już będą mieć? Nie mogą go oddać? Jak nie stać cię na dużo palący samochód to go sprzedasz czy zniszczysz? Nie obchodzi mnie kim będzie dziecko w przyszłości, bo na chwilę obecną tego nie wiadomo. Liczy się, że jest człowiekiem i nie może być zabijane dla poprawy czyjejś sytuacji materialnej. Już widzę pomysły refundowania aborcji, ale to będzie oznaczało okradanie ludzi, którzy się na nią nie zgadzają, by zabijać niewinnych. Cudownie wręcz.
@~Tassadar, wiesz, mamy taki wynalazek co się nazywa środki antykoncepcyjne. nie chcesz dziecka, to się zabezpieczasz. Proste jak konstrukcja cepa. Promowanie aborcji na życzenie tylko po to, by ktoś mógł usunąć niechcianą ciążę jest jak promowanie wyrywania zębów zamiast higieny jamy ustnej. totalnie bez sensu, skoro są środki, prostsze, tańsze, mniej szkodliwe (jakby nie patrzeć jest to zabieg, któremu nie rzadko towarzyszą powikłania) i równie skuteczne.
Elathir i Wodniq czy ja gdzieś napisałem, że aborcja jest dobra? Wg. mnie jest zła ale wszystko jest dla ludzi. Ja mam totalnie wyje*ane czy ktoś bierze aborcje czy nie - nie mój dzieciak nie moja sprawa. Wiem, że istnieje antykoncepcja itd. ale obydwa prowadzą do tego samego - dziecka nie będzie.
Według mnie aborcja powinna być dozwolona, a nawet wskazana, jeśli płód:
A) zagraża życiu matki (po aborcji nie będzie problemów z urodzeniem nowego)
B) Jeśli istnieje wysokie ryzyko tego, że dziecko będzie w poważnym stopniu upośledzone, i będzie zdane na łaskę społeczeństwa.
"Zauważyłem, że wszyscy zwolennicy aborcji już dawno się urodzili" Szanowni zwolennicy aborcji, choć raz dajcie dobry przykład. Weźcie gruby sznur, poszukajcie mocnej gałęzi i do dzieła. Aborcja po urodzeniu (tak samo jak i przed) dla was to przecież doby pomysł! Chyba nie jesteście hipokrytami?
koksiaz w naszym kraju prawo pozwala na aborcję w takich przypadkach. Jest to moim zdaniem dobre prawo, którego nie należy zmieniać. Natomiast nie powinno się pozwolić na aborcję dlatego, że ktoś nie chce brać odpowiedzialności za swoje czyny, lub zrobić coś na zasadzie para, która wpadła dostaje możliwość by przeprowadzono aborcję, ale jeśli obydwoje są za tym, to prócz aborcji pozbawić obydwoje możliwości rozrodczych. Są ludzie, którzy nie nadają się na rodziców i dla nich powinny być możliwe zabiegi pozbawiające możliwości rozrodczych, żeby nie dochodziło do takich przypadków jak z Madzią z Sosnowca.
Jestem zdania, że każdy powinien ponosić odpowiedzialność za własne czyny, zalegalizowanie aborcji dałoby tym, których byłoby na to stać możliwość nie ponoszenia odpowiedzialności. Jeśli ktoś ma się za na tyle dorosłego, żeby uprawiać seks, to nich będzie na tyle dorosły, żeby wychowywać dziecko w razie wpadki.
Ja nie rozumiem zwolenników aborcji. Sami chcą mieć możliwość zabicia dziecka, ale matkę Madzi (Katarzynę W.) nazywają morderczynią. Przecież Waśniewska tłumaczy swoją decyzję dokładnie tak samo jak większość kobiet domagających się prawa do aborcji - "mam prawo decydować o własnym życiu"
@kaileo123456 - bo na tym polega moralność. Należy wytyczyć jej granice i tak oto teraz przesuwa się je z kategorycznego zakazu pozbawiania życia człowieka, na możliwość pozbawiania go w trakcie ciąży. Równocześnie redefiniuje się pojęcie człowieka, tak by odpowiadało nowo przyjętym standardom. Oczywiście moralność nigdy nie szła w zgodzie z logiką, stąd przy takich zmianach jasno widać jej absurdalność. Dawne zasady aż tak jasno jej nie pokazują, ponieważ są od początku przez wszystkich przyjmowane i traktowane jako naturalny stan rzeczy. Niestety dyskutując trzeba poruszać się w tych oparach absurdu i przerzucać się nawzajem absurdalnymi argumentami uznając jedne za bardziej, a drugie za mniej przekonujące, stosując przy tym zwyczajną sofistykę. Wyobrażasz sobie dyskusję w której, ktoś stawia tezę, że morderstwo nie jest samo w sobie 'złe' i należy, operując faktycznymi danymi jako argumentami, ustalić jego dopuszczalność? No właśnie, nie wyobrażasz sobie. Więc tak oto pozostaniemy w kręgu rozważań: czy płód jest już osobą, czy może jeszcze nie? Lub ewentualnie idąc za demotem: czy dziecko jest już osobą, czy może jeszcze nie? Na szczęście mamy całe grono bioetyków, którzy biedzą się nad tymi zagadnieniami dniem i nocą.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 sierpnia 2013 o 0:57
uzasadnianie zakazu aborcji (aborcji, a nie zabijania urodzonych dzieci!) tym, że "nieodpowiedzialna para powinna ponieść konsekwencje" to zwykłe PI3RDOL3NI3!!!! Czy Wy - wielcy obrońcy nienarodzonych - zdajecie sobie sprawę, że najgorsze konsekwencje poniesie DZIECKO, którego tak bronicie?!
Możecie zmusić kobietę, żeby urodziła, możecie zmusić rodziców, żeby zapewnili dziecku wszystkie materialne dobra, ale NIE ZMUSICIE nikogo, żeby KOCHAŁ niechciane dziecko. Wydaje wam się, że będzie dobrą karą za nieodpowiedzialność to, że para, która "wpadła" poniesie finansowe koszty utrzymania dziecka... Ale dlaczego EMOCJONALNĄ KARĘ ma ponosić to dziecko z "wpadki"? Wydaje się wam, że skoro dziecko żyje, to już wszystko super, ale NIE WIECIE jak to jest, kiedy to dziecko od najwcześniejszych lat jest zostawione samo sobie - gdy nie ma się do kogo przytulić, przed kim wypłakać, kogo poprosić o pomoc i radę, bo jeśli zwróci się do rodziców, to zamiast wsparcia i pociechy otrzyma garść szyderstw i wyzwisk. Naprawdę uważacie, pro-lajfowcy, że macie czyste sumienie? To pomyślcie jeszcze raz!
Richie117 dlatego uważam, że dla ludzi, którzy nie nadają się na rodziców powinny być możliwe zabiegi pozbawiające możliwości rozrodczych. Dla tych, którzy wpadli też, ale pod warunkiem, że pozbawi się ich możliwości rozrodczych. Nie nadają się na rodziców po wpadce, to nie będą się nadawać nigdy. Zwolennicy aborcji muszą wreszcie pojąć, że seks to nie zabawa i trzeba się liczyć z jego konsekwencjami. Nie rozumiem czemu ktoś miałby nie ponosić odpowiedzialności za własne czyny. Jeśli ktoś jest kierowcą i spowoduje wypadek, to ponosi za to odpowiedzialność, tak samo powinno być w przypadku seksu. Prawo dotyczące aborcji w naszym kraju jest dobre i nie powinno być zmieniane.
Wszystko fajnie, tylko aborcjom nie poddają się kobiety, które wiedzą, że mają wspracie ojców tych dzieci i że nie skończą na bruku. Einstein miał pełną rodzinę, a ile kobiet które mają tylko dać ciała i tylko o to chodzi, a jak cieło zostaje zapłodnione, oni się zmywają. Aborcja jest straszna. Ale chyba gorsze wrzucenie na śmieci, albo pastwienie się , domy dziecka też nie są rozwiązaniem, ole są przepełnione dziećmi, których nikt nie chce. Póki cała odpowiedzialność za dziecko spada tylko na matkę, to tylko ona powinna decydować, jak można zmusząc kobiety do rodzenia dzieci z gwałtów, albo bardzo chore, którymi na przykład z góry wiadomo, ż e nie dadzą rady się zająć, ani zarobić na nie. Serce, sercem - i ładnie i wygodnie się opowiada wzniosłe banały, poki zła sytuacja nas samych nie dotknie - wtedy zmienia się punkt widzenia . Uważam, że osoby, które znają sytuacje tylko z opowieści, nie powinny mieć nic do gadania, ale kobiety, których bezpośrednio problem dotyczy.
megisa polskie prawo pozwala na aborcję, gdy ciąża jest wynikiem gwałtu, gdy ciąża zagraża życiu matki, gdy dziecko może nie przeżyć, a także gdy stwierdzono, że jest nieuleczalnie chore. Co do odpowiedzialności, to powinna ona być jednakowa dla obojga rodziców. Alimenty powinny być tak wysokie, żeby zapewnić godne życie dziecku i matce przez okres gdy musi ciągle zajmować się dzieckiem.
@Richie117. Większość osób po urodzeniu dziecka, dopiero zdaje sobie sprawę z tego jak cudowną rzeczą jest nowe życie i posiadanie potomstwa. Idę o zakład, że większość rodziców, którzy nie planowali ciąży, po 2 latach nie są w stanie sobie wyobrazić życia bez ich pociechy. A jak komuś się dziecko nie spodoba to zawsze jest: ADOPCJA, OKNA ŻYCIA i wiele innych, nie trzeba od razu mordować.
Twoje stanowisko jest w pewnym stopniu uzasadnione,ale także w takim przypadku nie można go zabić.Jest to wtedy eutanazja dziecka.Straszne ale prawdziwe
"gdy dziecko i tak umarloby w przeciagu kilku godzin w wielkich meczarniach" - zawsze nie potrafię zrozumieć, dlaczego komuś robi różnicę te "kilka godzin męczarni". Podczas tych męczarni można próbować uratować dziecko oraz liczyć na cud. Jeżeli jesteś wierzący - powinieneś wierzyć też, że takie dziecko da się odratować. Jeżeli jesteś niewierzący - dziecko pomęczy się kilka godzin i po prostu przestanie istnieć, więc zarówno temu dziecku, jak i innym nie będzie to przeszkadzać.
Jeżeli miałbym jakąkolwiek szansę na przeżycie (a szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, żebym ich nie miał), wolałbym się wykrwawiać przez kilka godzin. A skoro zakładasz, że i tak bym umarł, to tak naprawdę byłoby mi wszystko jedno. Z pewnością jednak nie chciałbym, żeby ktoś o tym decydował za mnie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 sierpnia 2013 o 14:51
Tuminure - przyklad: olbrzymi glaz zmiazdzyl Ci dolna polowe ciala, masz rozerwane jelita z ktorych powoli saczy sie krew - bedziesz umieral okolo 5-10 godzin. Prawa reke masz oskorowana, ale masz w niej pelne czucie, podobnie jak w czesci brzucha - boli straszliwie. Jestes w jaskini, nikt nie wie, ze tam jestes bo zapadla sie ziemia i wpadles do tej jaskini z gory podczas porannego spaceru. Zanim ktokolwiek sie zorientuje, ze zaginales, minie kilka godzin. Nawet jesliby Cie znalezli i tak przez conajmniej 12 godzin nie byliby w stanie Cie wyciagnac(zalozmy jakis mega skomplikowany teren,ze ciezki sprzet sie nie dostanie). Mam nadzieje, ze udalo mi sie zobrazowac Ci taka sytuacje.Chcialbys tak czekac powoli na pewna smierc?
Xar: "Za takim rozwiazaniem jestem tylko wtedy, gdy dziecko i tak umarloby w przeciagu kilku godzin w wielkich meczarniach i nie da sie go odratowac" Nie wiem z pod którego kamienia wypełzłeś, ale wyobraź sobie, że w naszym cywilizowanym świecie już dawno są takie leki które wyłączą świadomość nawet całkowicie. Tak, że można piłować kości a pacjent nawet się nie zorientuje. Co więcej te leki są wyjątkowo tanie, więc po co wykonywać zabójstwo jak za kilka godzin samo umrze? Bez sensu! I kto w jaskini dokonywał by skomplikowanej aborcji jak można podać znieczulenie ( głupiego Jasia [fentanyl] tabletkę lub zastrzyk lub starą jak świat morfinę)? Dzieciaku nie wiem co ty bierzesz, ale to odstaw to bo przeżarło ci mózg! Pewnie zaraz "geniusz" wymyśli kolejny przykład z d*** wzięty, że można wykonać operację a nie można podać zastrzyku - już czekam na te urojenia :)
@Timnure:
"a szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, żebym ich nie miał" - Właśnie dlatego że takie sytuacje są "niewyobrażalne"
Ale na przykład - nieoperacyjny nowotwór mózgu (umieszczony głęboko w ciele) i to w ostatnim stadium (przerzuty) - to jest 0% przykład. Dalej? Ebola. Jest masa nieuleczalnych a BARDZO bolesnych chorób.
The_Stroy nieoperacyjny nowotwór mózgu (umieszczony głęboko w ciele) - są tak zwane cybernoże trafia promieniami X co do setnych milimetra w ognisko nowotworowe omijając przy okazji zdrowe tkanki nawet bez rozcięcia skóry! Ebola - część ludzi ma wrodzoną odporność na tego wirusa produkują przeciwciała a ty byś ich na wszelki wypadek uśmiercił już po pierwszych objawach -_-
@Xar - wolałbym w taki sposób "czekać na śmierć". @The_Stroy - dlaczego uważasz, że poziom bólu powinien w jakikolwiek sposób wpływać na to, czy człowieka można uśmiercić, czy nie? Dlaczego uważasz, że można ludziom odbierać czas w którym mogliby uszczęśliwić tych, którzy zostaną wśród żyjących? Myślę, że umierającemu zazwyczaj się nie spieszy...
@Tuminure - pewnie, że umierającemu który cierpi fizyczne katusze się zazwyczaj nie spieszy. Przecież wszyscy lubimy fizyczny ból, czas się przyznać moi drodzy, Tuminure i tak nas rozgryzł.
to już jest wymyślanie skrajnych przypadków na siłę. Poza tym nigdy nie jesteś w stanie stwierdzić czy ktoś będzie żył, czy nie. Jeszcze nie ma licencjonowanych wróżek
Ale one pierwotnie były połączone. Zostały rozdzielone by wskazać, że kobieta nie jest własnością mężczyzny, wskazać na jej wartość, wyjątkowość. Natomiast pierwsze dwa przykazania były rozbite na trzy. Uznano, że po przyjściu mesjasza przykazanie o zakazie czynienia podobizn Boga traci sens.
Slonx popieram. Człowiek narodzony, który ma (np.) 25 lat i zabił matkę nie może być porównywany do noworodka, które jest tylko winne tego, że się zes... zrobiło kupę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 sierpnia 2013 o 13:01
Naturalna konsekwencja tego co mówią Ci "zwykli" aborcjoniści.
Problemem jest, że się w ogóle z kimś takim dyskutuje, do takich osób trzeba strzelać, czyli zgodnie z ich doktryną popełnić na nich aborcję
To nie morderstwo jeśli urodzili się przez Cesarskie Cięcie. Przecież są tylko dużymi płodami. Bo skoro uważają, że w kobiecie jest przedmiot a podczas porodu Wróżka Porodowa zmienia to coś w osobę, to ich nie zmieniła i są tylko wielkimi płodami. Reagan ładnie to podsumował: "Zauważyłem, że wszyscy zwolennicy aborcji zdążyli się już urodzić".
Najpierw poproszę źródło oryginalnej wypowiedzi Journal of Medical Ethics, bo podejrzewam, że to jest tak samo prawda, jak to że UE zabrania mówić "mama".
UE nie zabranie MÓWIĆ, zabrania PISAĆ W DOKUMENTACH. Ma być RODZIC 1 i RODZIC 2. Rodzicem 1 MUSI być kobieta. SEKSIZM! MĘŻCZYZNA TEŻ CHCE! Powinno być RODZIC 1 i RODZIC A.
Hahaha...zdziwiłbym się, gdybyś doczekała się jakichś linków. Poniżej podlinkowałem list otwarty autorów-warto go przeczytać-wyjaśnia wiele spraw związanych z artykułem.
Ok, dzięki za linki. Po zapoznaniu się z pracą i z listem uważam, że praca zawiera głupie postulaty i list tego nie zmienia. Ale ludzie, "Journal of Medical Ethics" jest dokładnie tym, co sugeruje jego nazwa - pismem. W którym ludzie publikują różne rzeczy. Jeżeli macie zamiar lać w gacie za każdym razem, kiedy ktoś napisze czysto teoretyczną pracę na temat, który was oburza, mimo, że NIC, absolutnie nic z tego nie wynika...
Ludzie nie lubią jak psuje się ich pogląd na pewną sprawę, a o samodzielnym sprawdzaniu informacji to możesz zapomnieć. Wiele osób zapomina że tego typu prace akademickie nie mają na celu czegokolwiek udowadniać czy też wprowadzać, ich celem jest wywołanie potrzebnej dyskusji na dany temat.
Idąc tokiem myślenia autorów publikacji mogę stwierdzić, że nie mam naukowej możliwości uzyskania dowodów empirycznych na to, aby autorzy tego tekstu również posiadali cele, które mogliby zrealizować (nie ma takiego narzędzia pomiaru, który by stwierdzał obecność lub nieobecność takiego zjawiska jak osobiste cele). Zatem zabijając ich nie mógłbym im ich odebrać.
A co z prawem do życia? Skazanie bez powodu i dowodów jest przestępstwem. Jeśli nic nie wiesz - nie możesz nic zrobić do czasu aż się dowiesz, inaczej popełniasz przestępstwo.
eugenika to kastrowanie ludzi a nie aborcja,i myślę że wraz z gwałtownie(SZTUCZNIE) zmieniającą się obyczajowością świata, to eugenika miałaby większe szanse na wejście niż w XX wieku,gdzie uznawano to za szaleństwo i samą w sobie degeneracje.
Ale zarówno eugenika jak i taka aborcja np upośledzonych dzieci ma jeden cel: Wyeliminowanie genów słabszych jednostek. Może użyłem rzeczywiście trochę złego słowa, ale jak mniemam co do tego, że taka aborcja ma z eugeniką wiele wspólnego się zgodzimy.
Możecie być sobie przeciwnikami aborcji ale jak kobieta nie chce dziecka i wpadnie to znajdzie sposób żeby się go pozbyć. Tylko trochę mi przykro że dla "obrońców życia" jestem jako kobieta mniej ważna niż płód.
O czym ty mówisz do cholery? Słyszałaś o czymś takim jak okna życia? Jak kobieta nie chce dziecka to niech nie uprawia seksu. I co wspierasz też mordowanie już urodzonych dzieci? No to jest kpina w biały dzień, niedługo jakiś naukowiec sobie wymyśli, że np w sumie to do wieku 3 lat dzieci nie mają jeszcze zbyt ukształtowanej osobowości, więc je też można zabić. To jest idiotyzm. Twoje stawianie się w roli ofiary, że jesteś mniej ważna niż płód (słowo dziecko pewnie nie przeszło by Ci przez gardło) świadczy tylko o tym, że nie chcesz zrozumieć sprawy. Jeżeli uważasz, że widzimisię jakiejś damulki, że oj nie, w sumie to w cale nie chcę mieć dziecka, jest ważniejsze od życia tego dziecka to jest to tylko problem twojej moralności. Jedyną sytuacją, gdzie można JAKO TAKO jeszcze dyskutować o aborcji jest tylko i wyłącznie gwałt, ale to i tak tylko częściowo, gdyż w normalnym państwie gwałciciela należałoby wziąć za mordę i zmusić do dawania pieniędzy ofierze z powodu jej strat materialnych wywołanych ciążą. Po ciąży wystarczyło by oddać dziecko w ręce dobrych ludzi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 sierpnia 2013 o 13:37
Tak, słyszałam o oknach życia. Jest jedno małe ale. Żeby to dziecko zostawić w oknie życia trzeba przejść przez ciążę i je urodzić. Sama radość. Dalsza dyskusja jest bezcelowa, ani ja ani ty nie zmienimy zdania.
No ale RedHeadCath w artykule jest napisane, że chcą mordować noworodki i wcześniaki po urodzeniu. Jest różnica między przerwaniem ciąży na etapie zarodka, który jest całkowicie uzależniony od swojej żywicielki , a zabiciem dziecka, które samo jest w stanie oddychać, trawić, wydalać zbędne metabolity , nieprawdaż? Jeśli jest za późno na aborcję (w naszym kraju jest to tak nieuregulowane, że w podziemiu usuwa się nawet dobrze rozwinięte płody) to powinna już donosić i oddać jeśli nie chce. To jest jej prawo wyrzec się macierzyństwa jeśli go nie chce i nikt nie powinien jeździć po niej jak po burej suce bo to jest tak: usunęła - źle, zabiła po urodzeniu to źle, a jeśli porzuciła po urodzeniu to niech ją ogień pochłonie bo wyrodna i tyle.
Jasne że widzę różnicę pomiędzy aborcją a zabiciem niemowlęcia ale właśnie dlatego popieram aborcję. Jest lepszym wyjściem niż zabicie w pełni ukształtowanego i zdolnego do życia małego człowieka.
@RedHeadCath - a słyszałaś o czymś takim jak środki antykoncepcyjne? Jak ktoś jest za głupi by się zabezpieczyć to jest również za głupi by podejmować takie decyzje. Jak ktoś nie dostrzega konsekwencji w związku przyczynowym - seks bez zabezpieczeń może prowadzić do ciąży, to jak ma ogarnąć konsekwencje aborcji?
Hmm... Tak się wszyscy bulwersują i rozpisują na temat matki i dziecka. Bla bla bla.. Mówisz, że kobieta jest mniej ważna niż płód. A gdzie w tym wszystkim mężczyzna? No sama sobie tego dziecka nie zrobiłaś chyba? A jeśli facet chce być ojcem i jest przeciw aborcji? To co? Też nie urodzisz bo to taka "wielka Ci przyjemność"? A przyjemnie było podczas seksu? Założę się. Pamiętaj, że dziecko jest w 50% partnera. I nawet jakby chciał sam tę ciążę mieć i urodzić to nic z tego. Niestety anatomia i fizjologia się kłania. Radzę trochę mniej egoizmu w życiu bo to dobrze Ci nie robi.
RedHeatCath masz rację, że dyskusja jest bezcelowa. Seks to odpowiedzialna sprawa, a jeżeli ty wychodzisz z założenia, że możesz tak po prostu oddawać się swojemu facetowi pewnie jeszcze bez żadnych zabezpieczeń, a jak przypadkiem wyjdzie z tego ciąża to od tak ją sobie usunąć, to naprawdę gratuluję wspaniałej mentalności. Po twoich odpowiedziach trudno nie odnieść wrażenia, że jesteś po prostu ekstremalnie niedojrzała.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 sierpnia 2013 o 16:18
Jeśli dokona się aborcji na ułomnym płodzie, można się doczekać protestów przed szpitalami, u większości lekarzy nie jest to też możliwe przez "sumienie". Gwałt małżeński jest praktycznie nie do udowodnienia. To nie jest takie proste jak się wydaje.
Ej .. nie jeździjcie tak po RedHeadCath. Na pewno wie, że istnieją środki antykoncepcyjne jak i też wie, że żaden nie daje pełnego 100 % zabezpieczenia. Wy o tym nie wiecie, prawda? Nie oznacza to jednak że można sobie antykoncepcje odpuścić. Lepiej zapobiegać, niż leczyć i każda normalna kobieta woli użyć gumki niż potem wybulić "trochę" więcej kasy na aborcję.
Co do tego ile facet ma do powiedzenia odnośnie ciąży i aborcji to taką mamy fizjologię i anatomię, że wysokie koszty ciąży i porodu ponosi kobieta. Mężczyzna może co najwyżej namawiać swoją partnerkę na donoszenie ciąży i wspierać ją w tym. To nie on będzie rzygać, mieć spuchnięte kostki, rozerwane krocze (zdarza się) . Gdybyśmy byli np. jajorodni to nie mielibyśmy takich problemów :P
Większość spośród ogólnie dostępnych środków antykoncepcyjnych ma skuteczność większą niż 1 na 10.000, a dla tej 0,01% przypadków zmiana prawa nie ma sensu. Druga sprawa, większość normalnych. Tyle, że ja wszędzie coraz więcej widzę ludzi nienormalnych, którzy w ogóle nie myślą o tym co robią. po prostu uważam, że obecne metody są zdecydowanie wystarczające.
Oto test na to czy faktycznie jesteś za aborcją, czy może po prostu nie wiesz, że jest ona zabójstwem. http://www.abortionno.org/ Rozmyślne zabójstwo to grzech wołający o pomstę do nieba. Aborcja, pod względem moralnym nie różni się niczym, od zadźgania nożem na ulicy kogoś.
gracz90, po pierwsze to widzę że ty nie masz zielonego pojęcia o aborcji. A po drugie, naprawdę jesteś tak naiwny żeby sądzić że taki film ruszy moje grzeszne sumienie?
Dopóki, nie zrozumiesz, że istota w łonie matki, to człowiek, mały, bezbronny, zależny od matki, pozbawiony świadomości, ale człowiek, to nie mamy o czym gadać. Świadomość i pamięć dziecka kształtuje się od ok 3 roku życia, a dziecko do 1szego roku życia jest bardzo zależne od matki, ba nawet później też jest zależne, bo nie potrafi samo o siebie zadbać. Każdy z nas był kiedyś embrionem ludzkim, potem płodem ludzkim, potem narodzonym dzieckiem LUDZKIM. Każde dziecko jest człowiekiem, to z gwałtu też. Pozwolenie na zabijanie nienarodzonych to sprawa moralna, a nie religijna. Prawo naturalne, które posiada każdy z nas to prawo życia. 2+2 nigdy nie będzie 5, choćby pseudomoraliści i psychomanipulatorzy mówili inaczej. Podobnie aborcja zawsze będzie zbrodnią. Ale po co ja to piszę, ludzie podają racjonalne argumenty, a ciebie nie da się przekonać. Chyba tylko modlitwa za ciebie może pomóc.
RedHeatCath robienie sobie żartów z tej dyskusji mające pokazać jak bardzo jesteś do przodu względem osób Cię krytykujących jest dosyć prymitywne i przerażające zważywszy o tym jaki temat jest poruszany.
Dawidiusz92, szkoda że tak mało osób myśli jak ty. Piterixos, temat jest poważny ale sama dyskusja mnie bawi i to bardzo. Jestem już dużą dziewczynką, mam swoje zdanie i go nie zmienię a wy mnie próbujecie podejść ruszając moje sumienie. Nie mam go najwyraźniej.
Dawidiusz92, zgadzam się z tobą w kwestii podejścia. Mi wisi co kto robi dopóki nie wciska mi swoich poglądów. A zazwyczaj jest tak jak mówisz, ludzie nie akceptują tego że ktoś ma inne zdanie niż oni. I ja się z takich ludzi lubię ponabijać, taka zła ze mnie kobieta.
"Zauważyłem, że wszyscy zwolennicy aborcji już dawno się urodzili" - Reagan. Szanowni zwolennicy aborcji, choć raz dajcie dobry przykład. Weźcie gruby sznur, poszukajcie mocnej gałęzi i do dzieła. Aborcja po urodzeniu (tak samo jak i przed) dla was to przecież doby pomysł! Chyba nie jesteście hipokrytami?
Żałuję, że zacząłem czytać tę waszą dyskusję - zmarnowałem kilka minut mojego życia, których już nigdy nie odzyskam, zastanawia mnie jedynie podejście konserwatystów do tego. Już wiele razy mnie na tej stronie przekonywano, przy dyskusji o karze śmierci, że zawsze lepiej jest kilku niewinnych więcej stracić, bo i tak lepiej to wyjdzie. Więc nie widzą nic złego w "profilaktycznym" zabijaniu niewinnych narodzonych, a oburzają się przy zabijaniu nienarodzonych. No wtf ?
Dawidiusz92 Przekonałeś do aborcji a nawet do aborcji po urodzeniu. Chciał bym wykonać nawet taki zabieg - czy był byś tak miły i podał mi swój adres. Jako zwolennik aborcji chyba nie obrazisz się, że aborcji dokonam na tobie (skalpel już mam). RedHeadCath ciebie proszę o to samo. Mam nadzieję, że nie wyjdą z was zakłamane katole.
Podałabym ci z rozkoszą swój adres ale pozwól iż najpierw pokażę ci że jesteś idiotą. Aborcji dokonuje się jeśli wyrazi taką chęć matka płodu. Może się mylę ale o ile mam aktualne informacje nie jesteś moją matką. No i na bogów, aborcji nie dokonuje się skalpelem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 sierpnia 2013 o 0:11
RedHeadCath to podaj mi adres swojej matki - nieskromnie powiem, że mam dar przekonywania (a ze skalpelem w ręku to nawet wyjątkowy dar przekonywania! Fach w rękach!) . Dziewczę, spokojnie najpierw muszę cię pokawałkować tym skalpelem, przecież całej cię nie wessam - czy ty masz mózg? Zresztą już niedługo mózg i cała reszta zbędnej biomasy to nie będzie twój problem. Oczywiście o ile nie jesteś zakłamaną katoliczką? Jesteś czy nie???
Tak, przejrzałeś mnie. Jestem katoliczką, a aborcję promuję bo dostałam za to od Sztana wygodniejszy kocioł w piekle. Proponuję ci się dobrze wyspać, a rano mocna kawka. Powinno ci trochę pomóc.
Dawidzie nie wciskaj mi moich starych poglądów, twoje są bardziej ożywcze. Nie, nie chcę cie zabijać, chciałem tylko wypić z kimś sok - podaj mi proszę swój adres a obiecuję, że będzie ciekawie. Jestem kulturalny, schludny, radosny, dobrze wychowany i opanowany. Mama na pewno mnie polubi, więc możesz być spokojny. RedHeadCath Szatana widziałaś na internetach w karykaturalnych "jasełkach" ale rzeczywistość jest ciekawsza. PS. Coś czuję, że mieszkamy blisko siebie daj mi adres.
@ms
Człowieku, weź już skończ z tym adresem bo to ani śmieszne ani mądre jest.
Ciążą będąca efektem gwałtu lub zagrażająca życiu matki powinna mieć możliwość bycia usuniętą. Każda inna do określonego tygodnia, gdy nie wykształciły się kluczowe organy (pierwsze parę tyg.). Jednakże jeśli ktoś tego nie zrobi w określonym czasie to później nie ma prawa dokonywać aborcji - za głupotę (i to podwójną) się płaci.
ms- jesteś biedą umysłową. Aborcja to jest przerwanie ciąży, a nie zabijanie zarodka (cesarskie cięcie wykonane ze wskazań medycznych dla ratowania matki i dziecka też jest pewnego rodzaju aborcją bo przerywa ciążę, ale bez skutku śmiertelnego dla dziecka). Jego śmierć to jest konsekwencja przerwania ciąży bo zostaje odłączony od żywicielki. Tabletki poronne nie zabijają od tak zarodka (nie trują go ani nic) one hamują wydzielanie progesteronu, który jest hormonem podtrzymującym ciążę. Kiedy masz taki pociąg do robienia aborcji i czujesz, że masz do tego wrodzony talent to polecam ci pracę w przygranicznych klinikach aborcyjnych. Takich jak ty społeczeństwo potrzebuje, ale proszę cię nie mów, że zabicie człowieka po urodzenia to też aborcja!
rttt1 lobbowanie zmian w prawie aborcyjnym oraz udzielanie porad jak wykonać ten zabieg jest jak najbardziej zgodnie z polskim prawodawstwem (prawem zajmuję się na co dzień). Gdyby było inaczej, to trzeba by zamknąć w pierwszej kolejności RedHeadCath Dawidiusza92 i wszystkie feministki w kraju - ale spokojnie moi drodzy, jak powiedziałem jest to zupełnie zgodne z prawem. Kto powiedział, że aborcji będę dokonywać pod polską jurysdykcją? Przecież są pływające kliniki aborcyjne/eutanazyjne wystarczy wypłynąć na wody międzynarodowe - i po sprawie. W Szwajcarii też jest też taka klinika "Dignitas" (piękna nazwa, po łacinie "godność") gdzie każdy może pozbyć się życia - zupełnie legalnie i zgodnie z prawem. Pytanie: Czy macie jeszcze godność moi przyjaciele? Czy jesteście już "na kolanach przed księdzem" bez godności? Alexisathene dziękuję za pouczenie, że aborcja to "nie zabijanie zarodka" Niestety nie jestem wszechwiedzący jak (podobno) jeden gość w Niebie. Moja wiedza jest niestety zawsze niepełna "scio me nihil scire". Jednak jeśli ktoś odłączył by cię "od żywicielki" - na przykład zamknął cię w piwnicy i nie podawał jedzenia prawdopodobnie skończyła byś tak samo każdy inny "obiekt" aborcji. Mówisz: "Tabletki poronne nie zabijają od tak zarodka (nie trują go ani nic) one hamują wydzielanie progesteronu" Czy podobnie nie było by zabójstwem gdyby ktoś ukradkiem wstrzyknął tobie inhibitor jakiegoś ważnego dla twojego życia hormonu, na przykład wazopresyny co spowodowało by zespół osmotycznej demielinizacji mózgowej a w konsekwencji zgon. To też nie było by zabójstwo, prawda? To tylko brak jednego hormonu :D Pytam bo chcę zaczerpnąć z bogactwa twego umysłu. Twoja odpowiedz przynosi ciekawe konsekwencje dla tego chętnie umówię się z tobą na pogawędkę (lub aborcję w Szwajcarii jeśli chcesz, może być nawet za pomocą inhibitora hormonu wazopresyny) więc jeśli nie masz nic przeciwko to też o adres proszę. Stompy: " Ciążą do określonego tygodnia, gdy nie wykształciły się kluczowe organy (pierwsze parę tyg.) powinna mieć możliwość bycia usuniętą" Jakie to organy są kluczowe? Ile to parę tyg? I dla czego niby potem nie można? Przecież nikt nie zmienił po tych "paru tyg" czarodziejskim zaklęciem żaby w księcia! To dalej ten sam człowiek tylko o "parę tyg" starszy. Dlaczego niby go nie zabić? Stosujesz podwójne standardy dla młodszych i starszych, a w prawie to jest zabronione. Polskie prawo nie pozwala dyskryminować ze względu na: płeć, WIEK, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie i orientację seksualną. Wiec albo pozwalacie decydować swoim matkom na uśmiercenie od poczęcia aż do wieku starczego, albo nie pozwalacie wcale na uśmiercanie. Ja chciał bym tylko dać szansę waszym matkom - niech mają możliwość uśmiercenia was kiedy tylko chcą(nawet w tej chwili). Przecież sami mówicie kobieta może robić ze swoim ciałem co się jej podoba a wy jesteście przecież w 50% jej ciałem (genetyka nie kłamie). To kto zgłasza się do kliniki aborcji/eutanazji, przekonam mamę, mogę podwieźć i chętnie popatrzę.
Dawidiusz92: "dla mnie wczesny zarodek, a w pełni rozwinięty płód to dwie inne rzeczy." pewnie się zdziwisz, ale się zgadzam! Podobnie dziecko i dorosły człowiek to jak mówisz "dwie inne rzeczy". Jednak czy dla tego, że dziecko jest młodsze od ciebie to czy możesz je zabić? Czy możesz poderżnąć gardło przedszkolakowi? Proszę powiedz tak! Pytanie ode mnie (bo jesteś architektem mojej przemiany wewnętrznej): W której fazie rozwoju człowieka dobrze jest go uśmiercić twoim zdaniem? Idzie to tak: zygota -> embrion ->płód ->niemowlę -> dziecko -> nastolatek -> dorosły -> starzec. Oczywiście ten rozdział jest umowny i płynny, bo wielu naukowców daje różne przedziały czasowe lub inne symptomy osiągnięcia danego stadium. Przemiany dokonują się bardzo powoli i sposób dyskretny więc podaj proszę jakie cechy fizyczne, wiek, wymiary itp. musi mieć człowiek by go nie uśmiercać. Co do masturbacji, mylisz się. Czy to plemnik, czy komórka jajowa, sam z siebie nigdy i w żadnych warunkach nie stanie się człowiekiem. Człowiek (w tym i ty) powstaje dopiero po połączeniu tych dwóch komórek. Wiec jeśli miałeś do tej chwili jakieś opory natury moralnej, to teraz możesz sobie spokojnie robić dobrze ręką. Wszak: "Żadna przyjemność nie jest zakazana jeśli nie powoduje jakiejś szkody." - Thomas More. Kolego już dawno mnie przekonałeś, ale odnoszę wrażenie, że teraz ty nie chcesz pozwolić swojej matce by decydowała o swoim własnym brzuchu - i zbędnej narośli na nim czyli o Dawidiuszu92. Daj matce wreszcie prawo wyboru, nie narzucaj jej swojego sposobu myślenia bo może była by wniebowzięta gdyby mogła cię uśmiercić.
@ ~ms "Alexisathene dziękuję za pouczenie, że aborcja to "nie zabijanie zarodka" Niestety nie jestem wszechwiedzący jak (podobno) jeden gość w Niebie. Moja wiedza jest niestety zawsze niepełna" Jak się nie znasz, to się nie wypowiadaj, proste. "Twoja odpowiedz przynosi ciekawe konsekwencje dla tego chętnie umówię się z tobą na pogawędkę (lub aborcję w Szwajcarii jeśli chcesz, może być nawet za pomocą inhibitora hormonu wazopresyny) więc jeśli nie masz nic przeciwko to też o adres proszę." Czy ty jesteś jakimś zamaskowanym pedofilem? Czy jaja sobie robisz, albo stosujesz jakiś głupi zabieg erystyczny? W internecie nie jesteś anonimowy i jeżeli odpowiednie służby sobie zechcą, to ciebie zgarną, więc uważaj co w ogóle piszesz (co na marginesie woła o pomstę do nieba). Jakakolwiek polemika z tobą jest niemożliwa. Specjalnie mieszasz i zakręcasz w poście, byleby wyszło na twoje (co mówi o kolejnym zabiegu erystycznym).
rttt1: "Jak się nie znasz, to się nie wypowiadaj, proste" - tę radę mam akurat w d****. "Czy jaja sobie robisz" - nie, gotuję akurat kiełbasę. "Czy ty jesteś jakimś zamaskowanym pedofilem?" Nie jestem zoo-nekrofilem (czyli uprawiam seks z martwymi zwierzętami które leżą przy drodze). Masz coś do mojej orientacji faszysto? __ "Czy to zabieg erystyczny?" - Widzisz rttt1 Moja technika jest śmiesznie prosta. Nazywa się konsekwencją w postępowaniu, a jej przeciwieństwem jest hipokryzja czyli sposób myślenia i działania charakteryzujący się niespójnością stosowanych zasad moralnych, którą reprezentują moi rozmówcy. "Jak Kali ukraść krowę - to dobrze, jak Kalemu ukraść krowę to źle". Jak Kali zabić to dobrze jak Kalego zabić to źle. Dlatego czekam na kolejne polemiczne argumenty - wygrać ze mną w dyskusji jest bardzo łatwo wystarczy dowieść, że zabicie człowieka jest czynem chwalebnym. Jak to zrobisz przyznam ci rację. Mam nadzieję, że wyczerpująco odpowiedziałem na wszystkie twoje pytania i wątpliwości a jak czegoś nie wiesz to pytaj jeszcze raz.
O bogowie, Ms jeśli jesteś tak wielkim zwolennikiem aborcji to może, tak dla przykładu zacznij od siebie. Co ty na to? Świat wtedy będzie lepszym miejscem a więc zabicie człowieka (w tym wypadku ciebie) będzie chwalebnym czynem. TADAM
W tym punkcie masz rację RedHeadCath - znowu zmieniam zdanie, nie będę dokonywać aborcji. Lepiej proponować zwolennikom aborcji, samo-aborcję - jak słusznie zauważasz. W końcu zwolennicy aborcji mogą wykazać się odważną konsekwencją w głoszonych przez siebie poglądach. Jak chcecie aborcji to zacznijcie od siebie. RedHeadCath dobrze wam to wytłumaczyła. Co wy na to aborcjoniści? Zaczniecie? (teraz mam tu pierwszego poplecznika) HA HA HA
Ale teraz przygadałaś tym aborcjonistom. Świry, HA HA HA. I dobrze, tak ich trzeba nazywać. Zresztą faktycznie masz (w dużej części) rację, bo badania psychiatryczne sprawców dzieciobójstw dowodzą iż rzeczywiście w przytłaczającej większości mają oni zaburzenia lub poważne choroby psychiczne (najczęściej schizofrenie czyli specyficzne rozszczepienie umysłu).
Spać, kiedy noc taka młoda? Heh, świat schodzi na psy. A w koło same nieszczęścia: aborcja, uziemione dreamlinery, dziura budżetowa, GMO, hipsterzy, a nawet czciciele Szatana nie mogą wytrzymać do rana tylko biegną do łóżka i to jeszcze spać - zamiast dać się zgwałcić kozłowi. Kompletny upadek obyczajów!
Oprócz czczenia Szatana, gwałcenia kozłów i nakłaniania do aborcji mam też własne życie i niekiedy wypadałoby mi się wyspać. Wybacz że przez to nie mogę kontynuować rozmowy w środku nocy.
W każdej biblijnej księdze w której podany jest dekalog jest jak byk "Nie zabijaj/Nie będziesz zabijał" - w zależności od przekładu, w starszych przekładach (przed Biblią Tysiąclecia) jest chyba druga wersja. Poza tym pomiędzy "nie morduj" a "nie zabijaj" nie widzę żadnej różnicy poza użyciem innego słowa. Jedno i drugie polega na odebraniu komuś/czemuś życia siłą.
Konstytucja gwarantuje prawo do życia.Nie rozumiem jak człowiek, ma decydować, za dziecko czy ma żyć czy nie? Jak to ma wyglądać, matce nie spodoba się dziecko, jego oczy,nos,usta,rączki,nóżki, będzie za małe, za duże, za chude, za grube i jak się coś nie spodoba to zabić? Zalegalizowanie aborcji to tylko początek, już się biorą za noworodki, niedługo będzie można zabić dziecko, bo się słabo uczy i rodzice go nie chcą,bo miało wypadek i jest inwalidą, bo nie poradziło sobie w życiu i jest bezdomnym. Człowiek jako jedyna istota na świecie nie ma innego gatunku, który byłby jego naturalnym wrogiem, dlaczego? To bardzo proste, ludzie są na tyle bezmyślni, że w niedługim czasie ulegną samozagładzie, przez własną głupotę. To nie są żadni naukowcy, naukowcem to można było nazwać Einsteina, to zwykli kretyni, nie znajduję innego określenia na takie coś.
Aborcja, eutanazja... narzucili Wam używanie takich określeń w przypadku morderstw. To już jest ich sukces. Za Hitlera dzieci niepełnosprawne wysyłano do specjalnych szpitali, gdzie otrzymywały zastrzyk. Dla zachowania czystej rasy. Czy powyższy przykład bardzo się różni? Tym razem rodzice dla spokoju życia zabijają dzieci, które "im nie wyszły". Nie możemy dopuścić, by przekroczona została pewna granica. Krok po kroku doprowadzić to może do zła, kiedy zabijanie niedoskonałych ludzi będzie normą.
Nie podoba mi się to. Naukowcy a gadają jak potłuczeni. Ludzki noworodek może nie mieć celów, marzeń , jego zachowanie może nawet bazować na samych instynktach (bo tak w sumie jest), ale nie oznacza to, że go można zabijać! Najpierw noworodki potem przedszkolaki bo nie mają jeszcze ustalonych celów w życiu. Tego też aborcją nie można nazwać bo aborcja to przerwanie ciąży. Jest na to znacznie lepsze określenie: morderstwo.
Za aborcją najczęściej opowiadają się ci którym wyskrobanie już nie grozi.
Śmierć bolesna z cierpieniem czy bezbolesna nie robi żadej różnicy,śmierć to śmierć.
Czy to że noworodki(jeszcze w ciele kobiet)nie są w stanie się bronić i same decydować daje nam prawo do decydowania za nich samych?
"Za aborcją najczęściej opowiadają się ci którym wyskrobanie już nie grozi." Serio? A czy jest ktoś, kto się za aborcją opowiada i grozi mu wyskrobranie? Trochę myślenia nie zaszkodzi. " Czy to że noworodki(jeszcze w ciele kobiet)" A to dobre, noworodki w ciele kobiet. Urodziły się, ale jeszcze nie.
"To może dozwólmy na aborcję w dowolnym momencie życia i dokonajmy jej na zwolennikach aborcji :)?" Proponuje "Telefon Głupoty". Za każdym razem, gdy ktoś napisze/powie głupotę dzwoni się pod podany numer i przyjeżdza pluton egzekucyjny. Jak aborcja może być przeprowadzona na kimś, kto się już narodził?
No właśnie, też tak sobie myślałem, że gdyby wyskrobano wszystkich zwolenników aborcji, to dzisiaj nie byłoby tego problemu, bo nikt nie byłby za legalizacją zabójstw.
@ gracz90 " też tak sobie myślałem," To nie myśl, bo ci to nie wychodzi. |||| @ SprzedamKoze Odpowiesz mi na pytanie, jak można przeprowadzić aborcje na narodzonym człowieku?
Takie dzieci są niebezpieczne. Nie dość, że ból dla kobiety, to potem taki osobnik z zespołem Downa w dorosłym życiu kogoś zgwałci i będzie problem. Otwierają się potem paszcze ludzi, żeby rodzice pilnowali swoich chorych dzieci. Rodzic nie jest niewolnikiem. Chore dziecko to sam ciężar. Jak już utrzymywać chorych przy życiu, to chociaż wykastrować po urodzeniu
Ja nigdy w życiu bym nie pozwoliła na taką ustawę ale jeśli coś takiego by przeszło(oby nie...bo stracę nadzieje na przyszłość świata) to mam nadzieje że chociaż tylko chore dzieci będą mogły być zabijane i to 'rodzice' by musieli zamordować...ekhm 'uśpić' bo nie wiem jak inaczej to nazwać. To oni by byli odpowiedzialni za wstrzyknięcie czego tam trzeba....własnymi rękami... ciekawe jak dużo tak zwanych ludzi by na to poszło....Ale wracając do świata dzisiejszego to ja nie mogę zrozumieć dlaczego ludzie tak strasznie chcą tej aborcji? Jeśli dzieciątko jest chore, zagraża życiu matki albo inne tragedie to ... tak można wykonać tą aborcje....ale jeśli tylko i wyłącznie dlatego że dwa bezmózgi nie wiedzieli jak założyć kondoma to....nie po prostu nie...takich ludzi to pod ścianę i rozstrzelać....albo wykastrować....ale im mniej debilstwa tym lepiej....
głupi ludzie, ktozy sie z tym nie zgadzacie, nikt nie kaze Wam zabijac swoich dzieci po porodzie! chore czy zdrowe jak chcecie to miejcie, ale nie wszyscy sa tak nastawieni. sa ludzie, ktorzy nie chca uzalezniac swojego zycia od chorego dziecka i nie chca sie poswiecac przez cale zycie chorobie! Kazdy powinien miec wybor! Jesli Tu nie chodzi o to zeby kazde chore dziecko bylo poddawane eutanazji! to decyzja rodzica. jesli chcecie wychowywac chore to wychowujcie! ale mnie nie zmuszajcie tylko dlatego ze Wam sie to nie widzi!
A ko to tu cierpi? Po pierwsze takie kawałek mięsa nie ma jeszcze żadnej świadomości itd, po drugie by je chyba usypiali a nie obdzierali żywcem ze skóry więc też by ich nie bolało nawet jak by miały już uczucia. Lepiej na pewno jakieś chore nieuleczalne dziecko i jego rodzinę skazywać na kilkadziesiąt lat cierpień podczas których będzie pewnie często samo błagało o śmierć.
zwierzeta tez odrzucaja takie małe... wiec czemu nie my? cierpi? chyba będzie do konca zycia cierpiało jak bedzie zyło a wraz z nimi rodzice ktorzy nie bedą mogli w zaden sposob pomóc.
nanab, po twojej wypowiedzi mogę wnioskować, że jesteś kawałkiem mięsa i nie masz żadnej świadomości. Tak więc daje ci do wyboru, obedrzeć cię ze skóry na żywca, czy uśpić? Ech, człowieku jeżeli jesteś trollem to kiepskim, jeżeli naprawdę tak myślisz to żal mi ciebie, człowiek który nie ma szacunku do ludzkiego życia źle skończy.
Tak, jeśli nie mam świadomości to w jaki sposób to wszystko piszę? Wszyscy skończymy tak samo, nie ważne kto w co wierzy, kto ile plemników uratował, kto ile komarów nie zabił. Wyobraź sobie jakąś paskudną nieuleczalną chorobę, lepiej żeby dziecko które będzie na nią chorowało poddać eutanazji zanim będzie miało jakąkolwiek świadomość czy niech żyje te np. 20lat gdzie każdy dzień będzie niewyobrażalnym cierpieniem(też dla rodziny) i marzy o śmierci?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 sierpnia 2013 o 21:59
Ja zawsze mowie zwolennikom aborcji, ze co za roznica czy zabijemy dziecko w ciagu 9 miesiecy kiedy jest w brzuchu matki, czy 3 miesiace po urodzeniu. Czym to sie rozni od aborcji? Morderstwo to morderstwo, a "aborcja" to dla mnie pieprzony eufemizm. Gdybym byl matka, pewnie czulbym sie lepiej mowiac "poddalam sie aborcji" niz "zamordowalam swoje dziecko", ale fakty pozostana faktami i nigdy tego nie zmienicie. Jezeli nie chcesz dziecka to nie uprawiaj seksu, a jezeli trafi sie dziecko to zachowaj sie jak dorosly czlowiek i ponies konsekwencje swoich czynow - pozegnaj sie z imprezami i wez sie za prace.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 sierpnia 2013 o 18:04
co ma seks do tego czy kobieta może o swoim życiu i ciele decydowac? jak sie nie chce dziecka chorego to się nie chce , zwierzeta odrzucają takie małe czemu ludzie (rózniez zwierzeta) tak nie mogą? taka natura!! Przetrwają tylko najlepsze osobniki.
Zabieg aborcji przeprowadza się DO 15 tygodnia ciąży (np, w przypadkach gwałtu) lub 21 tygodnia jeżeli występuje poważne zagrożenie utraty życia matki lub dziecka. Jednakże, zabieg zazwyczaj jest przeprowadzany w okresie 1-10 tygodnia ciąży, wówczas gdy płód nie jest jeszcze rozwinięty. Aborcja opisana przez tych dwóch "naukowców" nigdy nie wejdzie w życie, także przestańcie wymachiwać szabelkami bo i tak nie ma to najmniejszego sensu. Aktualnie aborcja jest legalna w przypadku np. gwałtu lub wówczas gdy istnieje poważne ryzyku utraty życia i niech tak zostanie.
@Krzychu25 Zdaje sie, ze duzo osob nie wie, ze aborcja to nic innego jak zmiazdzenie malego czlowieka za pomoca szczypiec, wyrwanie go z macicy, a nastepnie wyrzucenie na smietnik. Nie jest to magiczny zabieg, ze poswiecimy troche migajacym swiatlem, damy tabletke i gotowe. Mimo tego, popieram aborcje w skrajnych przypadkach jak np. ciaza w wyniku gwaltu. Dylemat mam jedynie co do dzieci o ktorych wiadomo, ze na 100% urodza sie z defektem. Jezeli jest 100% pewnosc, a defekt jest duzy, to chyba jednak poparlbym taka aborcje ze wzgledow ekonomicznych. Nie dosc, ze rodzice beda lozyc na jego utrzymanie, to na pewno beda starali sie o jakies dotacje z budzetu panstwa na leczenie itd. Finansowane w ten sposob dziecko kiedys podrosnie, ale nigdy nie pojdzie do pracy i nie wlozy swojego wkladu w spoleczenstwo.
@blizzarder - Zarodek w 10 tygodniu ciąży mierzy około 1cm, nie posiada jeszcze w pełni rozwiniętych narządów, układu nerwowego, ani nawet krwi. W tej fazie jest to nieświadomy zlepek komórek, do formy jest jeszcze długa droga.
@ gracz90 "Każdy debil który jest za aborcją powinien obejrzeć ten film" Każdy debil, który jest przeciw aborcji powinien przeczytać to: "16. Zarodki i płody usuwane podczas zabiegu przerywania ciąży cierpią, co pokazują zdjęcia prezentowane przez przeciwników aborcji.
Zdjęcia, które możemy obejrzeć na stronach antyaborcyjnych albo na transparentach przeciwników legalizacji, są agresywną manipulacją naszymi uczuciami, mającą na celu wzbudzenie nienawiści do kobiet, które przerwały ciążę. Jedna z manipulacji polega na tym, że zdjęcia zarodka są powiększone kilkadziesiąt do kilkuset razy (aby wzbudzić wrażenie, że zarodek jest bardziej rozwinięty), oraz na fałszywym podawaniu wieku płodu bądź zarodka, a także na tym, że pokazywane płody najczęściej nie są płodami usuniętymi w procesie przerywania ciąży! Przy zdjęciach są opisywane metody stosowane ponad kilkadziesiąt lat temu. Tymczasem najczęściej dziś stosowana jest metoda próżniowa, która nie może urwać żadnej części ciała ani spowodować krwotoku. Podobnie pigułki wczesnoporonne także nie wywołują żadnych tego typu masakr. Zaczernienia na skórze płodu oznaczają, że płód obumarł wcześniej, a zatem nie może być tu mowy o aborcji. Okrutnym nadużyciem psychologicznym jest pokazywanie podobnych zdjęć i filmów dzieciom w ramach zajęć z religii. Prawo powinno uznać takie działania za znęcanie się nad dziećmi. "
Tak powinno byc, przecież to normalne, nawet zwierzęta odrzucają słabe lub chore potomstwo zaraz po "urodzeniu/wykluciu". A tu bynajmniej takie potomstwo humanitarnie, bez męczenia zostało by pozbawione życia, a nie konając z braku wody, pokarmu, upału, zimna, zjedzenia przez inne osobniki. Taka natura, więc nie wiem czemu ludzie nie mogliby tak samo postępowac. Każda kobieta powinna miec prawo do takiego wyboru czy chce urodzic i miec takie dziecko, a nie potem męczyc się z takim dzieckiem lu tez zostawiac gdziec w domu dziecka bo i tak mala szansa ze ktos takie dziecko wezmie. No chyba ze dla kasy jak wiekszosc domuów zastępczych.
Dlaczego od razu myślicie że jak ktos nie chce takiego dziecka, to "pewnie dała na dyskotece", "żyje w patologicznej rodzienie w brudzie", "dawała komu popadnie" ..... a może to jakieś fajne małżeństwo które właśnie podjęło decyzję że chce powiększyc swoją rodzinę i chce dziecko... ale okazuje się ze niestety płód jest chory ??? i nie chca takiego dziecka bo nie dadza rady psychocznie wychowac takie dziecko???
Najśmieszniejsze, że ludzie, którzy to popierają uważają się za "trzeźwo myślących" :D Nie wiem jaki jest cel takich ludzi, ale fakty są takie, że Hitler miał podobne podejście. Rozumiem, że według naszych trzeźwo myślących "nowoczesnych" osóbek Hitlera można uznać, za człowieka trzeźwo myślącego tak? Człowieka postępu tak? Nowoczesnego człowieka, który wyprzedził swoje czasy tak? Odpowiedzcie sobie na pytanie czy chcecie żyć na w miarę DOBRYM świecie, ale nie "idealnym", czy też w świecie "idealnym", w którym dobro i szczęście nie istnieje. Rozwalił mnie też pewien komentarz na fb kiedy gościu napisał, że wszyscy powinniśmy się do aborcji dokładać. Mhm, robi się coraz ciekawiej, skoro niektórzy chcieliby zmusić wszystkich do dokładania się do procederu uśmiercania noworodków. Czy ludzie to popierający nie rozumieją, że takie ustępstwa prowadzą do przekraczania kolejnych granic? Czy im to nie przeszkadza? Czy np gówno ich obchodzi, czy np dzieci ich dzieci będą zabijane choćby w wieku 6 lat np wtedy gdy ciężko zachorują? Czy Ci ludzie nie widzą, że do tego to zmierza? Cóż jeżeli ktoś nie uznaje jakichkolwiek wartości innych niż postęp, to wtedy rozumiem, ale nie zmieni to faktu, że taki człowiek zatraca swoje człowieczeństwo na rzecz zimnej i wyrachowanej przyszłości w której ludziom bliżej do maszyn.
Oklep jeżeli bardzo dokładnie się przyjrzysz to zauważysz, że twoja wypowiedź nie ma związku z tym co ja napisałem. Oczywiście się z tobą zgadzam, ale jeżeli na samo wspomnienie słowa Hitler wpadasz w taki ton i twierdzisz, że to mój jedyny argument to niestety nie świadczy to o tobie dobrze.
Piterixos: przeczytałem całą twoją wypowiedź i po części się z nią zgadzam, ale używanie zwrotów takich jak: "Hitler miał podobne podejście" (czyli każdy, kto popiera ten skądinąd kuriozalny pomysł jest hitlerowcem?) czy "(...) takie ustępstwa prowadzą do przekraczania kolejnych granic" (czyli że jeśli na to przystaniemy, zaraz narodzi nam się drugi Hitler czy ktoś jemu podobny) samo prosi się o taką reakcję. Jak napisałem, jest to chory pomysł, ale co Hitler ma z tym wspólnego? Co z tego, że miał podobne podejście? Tak się składa, że Hitler również uwielbiał zwierzęta i krótko po dojściu do władzy wprowadził jedną z pierwszych w Europie ustawę o ochronie zwierząt, która zakazywała między innymi wiwisekcji czy testów, a którą współczesne Niemcy przejęły w niemalże niezmienionej formie (domyślam się, że karę wysłania do obozu koncentracyjnego za znęcanie się wykreślono po '45 roku) - czy wobec tego my wszyscy mamy nienawidzić zwierząt, aby nie być przypadkiem podobnymi do Hitlera? Może wegetarianizm też jest zły, skoro Hitler ponoć go praktykował? Chodzi mi o to, że rzucanie nazwiskiem Hitlera na prawo i lewo też prowadzi do przekraczania pewnych granic - na przykład do takich, że Niemcy śpiewają dzisiaj tylko jedną zwrotkę swojego hymnu, bo w pozostałych były rzekomo nacjonalistyczne akcenty. Gdyby nagle zaśpiewali o Niemczech od Mozy aż po Niemen i od Adygi aż po Bełt, wychwalając przy tym niemieckie kobiety i wino, zaraz podniósłby się raban, że w Niemczech odradza się faszyzm. W drugą stronę działa to podobnie. Owszem, Adi wprowadził nakaz aborcji dla Polek podczas okupacji, ale jeszcze przed wojną wprowadził zakaz aborcji dla Niemek, można by więc powiedzieć, że był i za, i przeciwko tej procedurze, ale jakie to ma znaczenie? Ja popieram aborcję, a jakoś nie czuję się nazistą - chcesz mnie w ten sposób określić, proszę bardzo. Zresztą, doszło w tym przypadku do jakiegoś pomieszania pojęć: aborcja jest przecież zanim dziecko tak naprawdę się urodzi, zanim zostanie wydane na świat; likwidacja kilkuletnich dzieci z powodu ich wad i tak dalej to już bardziej eugenika.
@ Piterixos "15. Zwolennikami prawa kobiet do aborcji byli tacy zbrodniarze jak Hitler i Stalin.
Odwrotnie! W Polsce w czasach stalinowskich aborcja była zakazana, dopiero w 1956 roku – wraz z końcem stalinizmu – Polki wywalczyły sobie prawo do legalnego przerywania ciąży. Hitler był zwolennikiem aborcji tylko wtedy, kiedy dotyczyła Żydów, Cyganów, osób niepełnosprawnych i innych grup, objętych planem eksterminacji. 9 marca 1943 roku wprowadził prawo, przewidujące karę śmierci za przeprowadzenie aborcji w przypadku Niemek. " Polecam przeczytać i przestać wypisywać głupoty. ||||| "Najśmieszniejsze, że ludzie, którzy to popierają uważają się za "trzeźwo myślących" :D " ||||| " Czy ludzie to popierający nie rozumieją, że takie ustępstwa prowadzą do przekraczania kolejnych granic? Czy im to nie przeszkadza? Czy np gówno ich obchodzi, czy np dzieci ich dzieci będą zabijane choćby w wieku 6 lat np wtedy gdy ciężko zachorują? Czy Ci ludzie nie widzą, że do tego to zmierza? Cóż jeżeli ktoś nie uznaje jakichkolwiek wartości innych niż postęp, to wtedy rozumiem, ale nie zmieni to faktu, że taki człowiek zatraca swoje człowieczeństwo na rzecz zimnej i wyrachowanej przyszłości w której ludziom bliżej do maszyn." Ty na pewno trzeźwo nie myślisz.
Ok, to następne będą dzieci do lat 2-3, czyli jeszcze nie w pełni mówiące/samodzielnie załatwiające potrzeby, potem do lat 7, bo jeszcze nie są na etapie edukacji, potem do 16-18, bo niesamodzielne i nie mogą zarabiać na własne utrzymanie... a na koniec - mordujmy każdego, kto nam się po prostu nie podoba. Osobom, które twierdzą, że "przecież to niemożliwe" uświadamiam, że jakieś 50 lat temu nikt przy zdrowych zmysłach nie wykrzykiwał z dumą na ulicy, że jest homoseksualny; do niedawna nikt nie myślał o obronie praw pedofilów (czyli uznaniu ich za normalną orientację seksualną) czy legalizacji małżeństw grupowych - a to wszystko właśnie się dzieje i będzie pogłębiać.
No chyba nie sądzisz że ktoś to przeczyta? Ludzie na demotywatorach są zbyt leniwi aby sprawdzić źródła informacji, a co dopiero przeczytać wyjaśnienie autorów co do w/w źródeł. Tak się zastanawiam, ilu użytkowników zorientowało się że ta praca pochodzi sprzed 2 lat.
Jak aborcje po gwałcie i w sprawie zagrożenia życia matki popieram, ale ku sumieniu OBOJGA rodziców to, to jest już chore. WTF z wami ludzie. Wiem, że zespół Downa to straszna choroba i dla rodziny, społeczeństwa i samego dziecka, ale trochę odpowiedzialności w czynach... kto o zdrowych zmysłać zabije noworodka i jeszcze się podpisze "miał DOWNA"
Była taka książka, w której człowiek uzyskiwał człowieczeństwo w momencie, w którym opanowywał podstawową arytmetykę. Do tego czasu można go było poddać aborcji.
To wszystko przewidział Philip K. Dick w opowiadaniu The Pre-Persons. Jest to logiczna konsekwencja uznania płodu za nie-osobę. Ciekaw jestem jak zwolennicy kryterium świadomości i "zdolności do formułowania celów" traktują śpiących. Bo wedle ich definicji to też nie są ludzie i można ich zabić, o ile tylko w trakcie się nie obudzą.
Jeśli dziecko ma downa to rodzice mogą przecież je oddać. Od tego jest nawet caritas. Wiem że zaraz przyczepi się taki jak KotJarka (zaczyna mnie już wkurzać). Ale mówienie że zabicie tego dziecka oszczędzi mu cierpienia jest chore. Przystawcie jakiemuś dziecku choremu na downa pistolet do głowy i się go spytajcie czy chce żyć. Odpowie "nie"?
Spartanie, gdy dziecko urodziło się chore, albo małe, chorowite, zrzucali je ze skał, albo zostawiali na śmierć w górach. Czym my się różnimy od nich, zabijając nienarodzone dzieci, tym, że mamy lepszą technikę, możemy poznać wadę dziecka i wcześniej je zabić? Co to jest za różnica, czy dziecko zabije się tuż po porodzie, miesiąc przed, 3 miesiące przed, czy 8 miesięcy przed. Każdy człowiek ma prawo do życia,( chyba, że świadomie pozbawi kogoś życia, wtedy traci to prawo). Rozmyślne zabójstwo jest grzechem wołającym o pomstę do nieba. Każdemu kto jest za aborcją, choćby ograniczoną w określonych przypadkach, polecam ten filmik(uwaga drastyczny) http://www.abortionno.org/ Problemem z aborcją jest hedonistyczne podejście do seksu. Nie ma 100% metody antykoncepcji, więc po jakimś czasie uprawiania seksu, pojawią się dzieci. Seks to nie zabawa, seks to odpowiedzialność, seks to nie tylko przyjemność, seks to obowiązki względem drugiej osoby. Żeby nie było, że to tylko katolicka nauka, że nie wolno zabijać nienarodzonych, a moralna, uniwersalna i ponad czasowa, to przytoczę słowa Hipokratesa "Nie podam nikomu, choćby żądał, śmiertelnego leku, ani nie udzielę mu pomocy w tym względzie, nie podam również kobiecie tamponu wywołującego poronienie." Lekarz, który wykonuje aborcje łamie przysięgę Hipokratesa - Primum non nocere - po pierwsze nie szkodzić.
aborcja to morderstwo!
i nie ma żadnego usprawiedliwienia dla mordowania dzieci, nie ważne czy są one jeszcze nienarodzone, a tym bardziej gdy przyjdą już na świat.
ludzie żyją z różnymi chorobami- psychicznymi, fizycznymi...tacy się rodzą ale ich rodzice potrafią im dać Miłość a gdy te dzieci dorastają często mówią o tym że chcą żyć, mimo swojej niepełnosprawności..
według niektórych powinniśmy zabijać, bo dziecko może urodzić się chore, takim sposobem dojdziemy do tego, że będziemy zabijać każdego kto choć trochę różni się od przyjętego ideału.
Hitler też zabijał- jego myślenie było takie, że kto nie jest "czystej rasy" musi umrzeć.
a wy chcecie mordować dzieci bo są chore- "nie są czystej rasy" ...
masz jakąś skazę? umierasz.. lepiej uważajcie, bo niedługo może być tak, że ktoś kto urodzi się z zezem albo będzie miał odstające uszy może zostać uznany za potencjalnie niedorozwiniętego lub chorego fizycznie.. a później co? dziecko rodzi się i okazuje się, że ma "nietypowy wyraz twarzy", zabijesz go?
Ktoś kiedyś powiedział, że jeśli zaczniemy wyznaczać granice od kiedy ktoś staje się człowiekiem na "płodach" to nic nas nie powstrzyma do przesuwania tych granic. Teraz mówią o chorobie, potem o rasie, a na końcu może o kolorze włosów. To właśnie jest dyskryminacja i takimi przypadkami powinien zajmować się świat. W głowie mi się to nie mieści, że ludzie którzy żyją i którzy życie powinni doceniać najbardziej, mogą chcieć odbierać je innym w tak brutalny sposób. Nazwijmy to po imieniu, to byłoby zwyczajne MORDERSTWO.
Los upośledzonych dzieci mało mnie obchodzi, ich zabójstwo nie jest niczym złym z punktu widzenia mojej moralności, ale niech mają choć na tyle odwagi, aby to zabójstwo nazywać po imieniu, zmiast tchórzliwie kryć się za eufemizmami.
Gdybym ja miał mieć dziecko z Downem, czy innego ułoma, jak najbardziej byłbym i za aborcją i za tym. Teraz pewnie jakieś polito-poprawno-tolerancyjne debile zgłoszą ten komentarz, bo obraziłem ich ukochaną kanalię uwsteczniającą nasze społeczeństwo.
Sądzę że to- wbrew pozorom ma sens. Jednak "aborcja po" na życzenie to przesada. Od tego jest zwykła aborcja! Powinno to być. Ale tylko w szczególnych sytuacjach. Nieraz to może być bardziej humanitarne niż pozwolenie żyć.
Uważam to za genialny pomysł. Co więcej uważam że powinna istnieć możliwość aborcji w dowolnym momencie życia aby móc dokonać aborcji na tychże naukowcach
Jak ktoś w ogóle mógł wpaść na taki pomysł? Według mnie jakikolwiek zabieg aborcji jest straszny! Nie tylko z tego powodu, że pozbawia się istotę ludzką życia ale również psychika kobiety w takiej sytuacji jest zaburzona i zostanie taka do końca życia!
I tak kiedyś to zrobią w jakimś zadupiu, potem pojawi sie na światłym zachodzie po czym wyląduje u nas jako dyskusja i przetarg polityczny. Palikot stwierdzi że każdy kto jest przeciw to faszysta a faszyzm jak wiadomo trzeba tępić. Tak więc reasumując to może im się udać lub nie zależy jak bardzo społeczeństwo się nażre hamburgerów i naogląda propagandy.
mysle, ze jest to czesc planu zmniejszania liczebnosci populacji ludzkiej. wmawianie ludziom, ze noworodki nei maja swiadomosci. w danym momencie jej jeszcze nie maja, ale potencjalnie ja maja. wchodzac do lasu widzisz drzewa, potencjalnie sa to ksiazki, meble i rozne inne wyroby z drewna. tak samo, patrzac na noworodka widzisz w nim przyszlego doroslego i ta mysl powinna nam przyswiecac! mysle, ze takie usprawiedliwianie swoich zbrodni jest na reke samym zbrodniarzom, obojetnie, czy dzialaja w podziemiach, czy w bialych rekawiczkach. niestety swiat robi sie zimny a sami ludzie po przez brak empatii i wrazliwosci zaczynaja spadac do poziomu zwierzat. na szczescie nie wszyscy!
Ja bym powiedział tak. Niech sobie będzie okno życia czy cokolwiek tego typu. Zamiast zabicia narodzonego już dziecka powinna być możliwość oddania go. Rodzic nie będzie miał takich wyrzutów, bo to dziecko będzie sobie gdzieś żyło. Wyobraźcie sobie, że wzięliście ślub, wspólnymi siłami zdobyliście małe mieszkanko i kredyt na 30 lat. Dochody pozwalają wam żyć i decydujecie się na dziecko z nadzieją, że będzie normalne, utrzymacie je bez problemu i będziecie wiedli normalne życie. Zamiast tego okazuje się, że urodziło się dziecko z ciężką chorobą, które będzie wymagało stałej opieki przez kolejne 20-50 lat życia aż do śmierci. Całe marzenia zrujnowane, mimo pomocy państwa rodzina ledwo wiąże koniec z końcem, wiele osób nie radzi sobie z tym emocjonalnie. Niech będzie przynajmniej możliwość oddania tego dziecka i pozbycia się ciężaru, który niosłoby się przez praktycznie całe swoje życie. Skoro państwo chce zmusić ludzi do utrzymania przy życiu takiego dziecka, to niech też zaoferuje opiekę nad nim. Nikt z wyboru nie decyduje się na chore dziecko i nie każdy jest w stanie temu później podołać. Co do samej aborcji uważam, że powinna być dozwolona przynajmniej do momentu, w którym możliwe będzie wykrycie niechcianej ciąży. Są środki antykoncepcyjne, ale i one zawodzą. Lepiej przeprowadzić aborcję niż spieprzyć sobie i komuś życie. Dziecko urodzone i wychowywane w tej sytuacji też nie będzie miało lekko. Szczególnie kiedy nie była to wpadka jakiejś pary, ale wpadka podczas jakiejś "przygody" między osobami, których nie łączy żadne uczucie i nie chcą dzielić między sobą życia. Kobieta powinna mieć wybór, czy chce urodzić dziecko niezależnie od tego jaki był powód zajścia w ciążę. Mówicie o odpowiedzialności za swoje czyny? Czym w takim razie winni są rodzice tych, którym to dziecko się urodzi i których będą musieli utrzymywać i pomagać jak są jeszcze w zbyt młodym wieku? W czym zawiniło dziecko, że będzie wychowywane przez rodziców, którzy go nie chcą i uważają za kulę u nogi? Zazwyczaj myśl o aborcji jest większym przejawem świadomości konsekwencji niż utrzymanie na siłę ciąży z nadzieją, że "jakoś się to ułoży".
Wszyscy wy chyba nie interesujecie się bioetyką w żaden sposób, a się wypowiadacie. W przypadku aborcji, czy eutanazji (o czym mówi ten demot), nie chodzi o przypadki typowe - zdrowe dziecko, tylko niechciane, lub nie do utrzymania. Chodzi o przypadki skrajne, które wciąż są zabronione. Jeśli kobieta prawie na pewno umrze próbując urodzić dziecko, to chyba ma prawo zdecydować o zachowaniu własnego życia? Czy człowiek nie ma już prawa zdecydować, że jego cierpienia są zbyt wielkie i umrzeć z honorem? A jeśli chodzi o omawiany przypadek eutanazji noworodków, to są choroby, jak rozszczepienie rdzenia (bodajże), które sprawiają, że dzieci nie przeżyją roku, a cały ten czas będą cierpieć. Ja nie chcę żyć na planecie, na której pozwala się na takie bestialstwo.
P.S. Jak poczytasz sobie opinie tłumaczy (nie-katolickich oczywiście), to dowiesz się, ze po piąte: nie morduj. Co oznacza nie zabijaj bez przyczyny.
Jednym z argumentów pro-aborcyjnych było prawo kobiety do decydowania o swoim ciele. A jaki argument stoi za dzieciobójstwem? - Żaden.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2013 o 20:07
Ale czym różni się aborcja wewnątrz od aborcji poza organizmem? Po ukształtowaniu się mózgu i podstawowych organów to już NIE jest ciało kobiety. Jest to płód, rozwijający się człowiek. Pro-aborcjoniści - jeśli płód to nie człowiek to kiedy pojawia się wasz czarodziej i zmienia zwierzę wewnątrz kobiety w człowieka? Kobieta ma prawo decydować o własnym ciele. Płód to nie jej ciało, to nowe życie. Miała wybór wcześniej, zanim dała na imprezie (bo te najczęściej chcą aborcji). Aktualna ustawa aborcyjna jest dobra, przewiduje aborcje przy podejrzeniu ułomności, gwałcie i zagrożeniu życia matki. Jeśli chcą na własne życzenie mordować - proszę bardzo, decydujecie się kobiety świadomie na aborcję w brudzie i syfie narażając własne zdrowie, do tego nielegalnie. A może to dziecko miało być kimś wielkim i zabiłyście kolejnego Einsteina? Nie wiecie tego.
@t1ger . "A może to dziecko miało być kimś wielkim i zabiłyście kolejnego Einsteina? Nie wiecie tego."
Jeśli już myślimy że mogliśmy zabić kogoś pokroju Einsteina to już w drugą stronę pomyśleć się nie da nie, za trudno? Podajesz takie przykłady jak dziecko "bo tak a nie inaczej" i widzisz tylko jedno nie pomyślałeś, że to może być tyran jak Hitler, Stalin i Napoleon ( tak on był tyranem tylko Polacy go lubią, bo był z nimi ) i z resztą jak rodzice chcą aborcji to znaczy, że nie mają jak to dziecko utrzymać i wychować, bo aborcji raczej nie chce nikt dla żartu.
Nie mają kasy, żeby utrzymać dziecko, ale na aborcję to już będą mieć? Nie mogą go oddać? Jak nie stać cię na dużo palący samochód to go sprzedasz czy zniszczysz? Nie obchodzi mnie kim będzie dziecko w przyszłości, bo na chwilę obecną tego nie wiadomo. Liczy się, że jest człowiekiem i nie może być zabijane dla poprawy czyjejś sytuacji materialnej. Już widzę pomysły refundowania aborcji, ale to będzie oznaczało okradanie ludzi, którzy się na nią nie zgadzają, by zabijać niewinnych. Cudownie wręcz.
@~Tassadar, wiesz, mamy taki wynalazek co się nazywa środki antykoncepcyjne. nie chcesz dziecka, to się zabezpieczasz. Proste jak konstrukcja cepa. Promowanie aborcji na życzenie tylko po to, by ktoś mógł usunąć niechcianą ciążę jest jak promowanie wyrywania zębów zamiast higieny jamy ustnej. totalnie bez sensu, skoro są środki, prostsze, tańsze, mniej szkodliwe (jakby nie patrzeć jest to zabieg, któremu nie rzadko towarzyszą powikłania) i równie skuteczne.
Elathir i Wodniq czy ja gdzieś napisałem, że aborcja jest dobra? Wg. mnie jest zła ale wszystko jest dla ludzi. Ja mam totalnie wyje*ane czy ktoś bierze aborcje czy nie - nie mój dzieciak nie moja sprawa. Wiem, że istnieje antykoncepcja itd. ale obydwa prowadzą do tego samego - dziecka nie będzie.
Według mnie aborcja powinna być dozwolona, a nawet wskazana, jeśli płód:
A) zagraża życiu matki (po aborcji nie będzie problemów z urodzeniem nowego)
B) Jeśli istnieje wysokie ryzyko tego, że dziecko będzie w poważnym stopniu upośledzone, i będzie zdane na łaskę społeczeństwa.
"Zauważyłem, że wszyscy zwolennicy aborcji już dawno się urodzili" Szanowni zwolennicy aborcji, choć raz dajcie dobry przykład. Weźcie gruby sznur, poszukajcie mocnej gałęzi i do dzieła. Aborcja po urodzeniu (tak samo jak i przed) dla was to przecież doby pomysł! Chyba nie jesteście hipokrytami?
koksiaz w naszym kraju prawo pozwala na aborcję w takich przypadkach. Jest to moim zdaniem dobre prawo, którego nie należy zmieniać. Natomiast nie powinno się pozwolić na aborcję dlatego, że ktoś nie chce brać odpowiedzialności za swoje czyny, lub zrobić coś na zasadzie para, która wpadła dostaje możliwość by przeprowadzono aborcję, ale jeśli obydwoje są za tym, to prócz aborcji pozbawić obydwoje możliwości rozrodczych. Są ludzie, którzy nie nadają się na rodziców i dla nich powinny być możliwe zabiegi pozbawiające możliwości rozrodczych, żeby nie dochodziło do takich przypadków jak z Madzią z Sosnowca.
Jestem zdania, że każdy powinien ponosić odpowiedzialność za własne czyny, zalegalizowanie aborcji dałoby tym, których byłoby na to stać możliwość nie ponoszenia odpowiedzialności. Jeśli ktoś ma się za na tyle dorosłego, żeby uprawiać seks, to nich będzie na tyle dorosły, żeby wychowywać dziecko w razie wpadki.
Ja nie rozumiem zwolenników aborcji. Sami chcą mieć możliwość zabicia dziecka, ale matkę Madzi (Katarzynę W.) nazywają morderczynią. Przecież Waśniewska tłumaczy swoją decyzję dokładnie tak samo jak większość kobiet domagających się prawa do aborcji - "mam prawo decydować o własnym życiu"
@kaileo123456 - bo na tym polega moralność. Należy wytyczyć jej granice i tak oto teraz przesuwa się je z kategorycznego zakazu pozbawiania życia człowieka, na możliwość pozbawiania go w trakcie ciąży. Równocześnie redefiniuje się pojęcie człowieka, tak by odpowiadało nowo przyjętym standardom. Oczywiście moralność nigdy nie szła w zgodzie z logiką, stąd przy takich zmianach jasno widać jej absurdalność. Dawne zasady aż tak jasno jej nie pokazują, ponieważ są od początku przez wszystkich przyjmowane i traktowane jako naturalny stan rzeczy. Niestety dyskutując trzeba poruszać się w tych oparach absurdu i przerzucać się nawzajem absurdalnymi argumentami uznając jedne za bardziej, a drugie za mniej przekonujące, stosując przy tym zwyczajną sofistykę. Wyobrażasz sobie dyskusję w której, ktoś stawia tezę, że morderstwo nie jest samo w sobie 'złe' i należy, operując faktycznymi danymi jako argumentami, ustalić jego dopuszczalność? No właśnie, nie wyobrażasz sobie. Więc tak oto pozostaniemy w kręgu rozważań: czy płód jest już osobą, czy może jeszcze nie? Lub ewentualnie idąc za demotem: czy dziecko jest już osobą, czy może jeszcze nie? Na szczęście mamy całe grono bioetyków, którzy biedzą się nad tymi zagadnieniami dniem i nocą.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 sierpnia 2013 o 0:57
uzasadnianie zakazu aborcji (aborcji, a nie zabijania urodzonych dzieci!) tym, że "nieodpowiedzialna para powinna ponieść konsekwencje" to zwykłe PI3RDOL3NI3!!!! Czy Wy - wielcy obrońcy nienarodzonych - zdajecie sobie sprawę, że najgorsze konsekwencje poniesie DZIECKO, którego tak bronicie?!
Możecie zmusić kobietę, żeby urodziła, możecie zmusić rodziców, żeby zapewnili dziecku wszystkie materialne dobra, ale NIE ZMUSICIE nikogo, żeby KOCHAŁ niechciane dziecko. Wydaje wam się, że będzie dobrą karą za nieodpowiedzialność to, że para, która "wpadła" poniesie finansowe koszty utrzymania dziecka... Ale dlaczego EMOCJONALNĄ KARĘ ma ponosić to dziecko z "wpadki"? Wydaje się wam, że skoro dziecko żyje, to już wszystko super, ale NIE WIECIE jak to jest, kiedy to dziecko od najwcześniejszych lat jest zostawione samo sobie - gdy nie ma się do kogo przytulić, przed kim wypłakać, kogo poprosić o pomoc i radę, bo jeśli zwróci się do rodziców, to zamiast wsparcia i pociechy otrzyma garść szyderstw i wyzwisk. Naprawdę uważacie, pro-lajfowcy, że macie czyste sumienie? To pomyślcie jeszcze raz!
Richie117 dlatego uważam, że dla ludzi, którzy nie nadają się na rodziców powinny być możliwe zabiegi pozbawiające możliwości rozrodczych. Dla tych, którzy wpadli też, ale pod warunkiem, że pozbawi się ich możliwości rozrodczych. Nie nadają się na rodziców po wpadce, to nie będą się nadawać nigdy. Zwolennicy aborcji muszą wreszcie pojąć, że seks to nie zabawa i trzeba się liczyć z jego konsekwencjami. Nie rozumiem czemu ktoś miałby nie ponosić odpowiedzialności za własne czyny. Jeśli ktoś jest kierowcą i spowoduje wypadek, to ponosi za to odpowiedzialność, tak samo powinno być w przypadku seksu. Prawo dotyczące aborcji w naszym kraju jest dobre i nie powinno być zmieniane.
Wszystko fajnie, tylko aborcjom nie poddają się kobiety, które wiedzą, że mają wspracie ojców tych dzieci i że nie skończą na bruku. Einstein miał pełną rodzinę, a ile kobiet które mają tylko dać ciała i tylko o to chodzi, a jak cieło zostaje zapłodnione, oni się zmywają. Aborcja jest straszna. Ale chyba gorsze wrzucenie na śmieci, albo pastwienie się , domy dziecka też nie są rozwiązaniem, ole są przepełnione dziećmi, których nikt nie chce. Póki cała odpowiedzialność za dziecko spada tylko na matkę, to tylko ona powinna decydować, jak można zmusząc kobiety do rodzenia dzieci z gwałtów, albo bardzo chore, którymi na przykład z góry wiadomo, ż e nie dadzą rady się zająć, ani zarobić na nie. Serce, sercem - i ładnie i wygodnie się opowiada wzniosłe banały, poki zła sytuacja nas samych nie dotknie - wtedy zmienia się punkt widzenia . Uważam, że osoby, które znają sytuacje tylko z opowieści, nie powinny mieć nic do gadania, ale kobiety, których bezpośrednio problem dotyczy.
megisa polskie prawo pozwala na aborcję, gdy ciąża jest wynikiem gwałtu, gdy ciąża zagraża życiu matki, gdy dziecko może nie przeżyć, a także gdy stwierdzono, że jest nieuleczalnie chore. Co do odpowiedzialności, to powinna ona być jednakowa dla obojga rodziców. Alimenty powinny być tak wysokie, żeby zapewnić godne życie dziecku i matce przez okres gdy musi ciągle zajmować się dzieckiem.
@Richie117. Większość osób po urodzeniu dziecka, dopiero zdaje sobie sprawę z tego jak cudowną rzeczą jest nowe życie i posiadanie potomstwa. Idę o zakład, że większość rodziców, którzy nie planowali ciąży, po 2 latach nie są w stanie sobie wyobrazić życia bez ich pociechy. A jak komuś się dziecko nie spodoba to zawsze jest: ADOPCJA, OKNA ŻYCIA i wiele innych, nie trzeba od razu mordować.
Za takim rozwiazaniem jestem tylko wtedy, gdy dziecko i tak umarloby w przeciagu kilku godzin w wielkich meczarniach i nie da sie go odratowac.
Twoje stanowisko jest w pewnym stopniu uzasadnione,ale także w takim przypadku nie można go zabić.Jest to wtedy eutanazja dziecka.Straszne ale prawdziwe
"gdy dziecko i tak umarloby w przeciagu kilku godzin w wielkich meczarniach" - zawsze nie potrafię zrozumieć, dlaczego komuś robi różnicę te "kilka godzin męczarni". Podczas tych męczarni można próbować uratować dziecko oraz liczyć na cud. Jeżeli jesteś wierzący - powinieneś wierzyć też, że takie dziecko da się odratować. Jeżeli jesteś niewierzący - dziecko pomęczy się kilka godzin i po prostu przestanie istnieć, więc zarówno temu dziecku, jak i innym nie będzie to przeszkadzać.
Mam pytanie do Tuminure. Wolałbyś wykrwawiać się przez kilka godzin w ogromnym bólu, czy może umrzeć spkojnie podczas snu?
Jeżeli miałbym jakąkolwiek szansę na przeżycie (a szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, żebym ich nie miał), wolałbym się wykrwawiać przez kilka godzin. A skoro zakładasz, że i tak bym umarł, to tak naprawdę byłoby mi wszystko jedno. Z pewnością jednak nie chciałbym, żeby ktoś o tym decydował za mnie.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2013 o 14:51
Tuminure - przyklad: olbrzymi glaz zmiazdzyl Ci dolna polowe ciala, masz rozerwane jelita z ktorych powoli saczy sie krew - bedziesz umieral okolo 5-10 godzin. Prawa reke masz oskorowana, ale masz w niej pelne czucie, podobnie jak w czesci brzucha - boli straszliwie. Jestes w jaskini, nikt nie wie, ze tam jestes bo zapadla sie ziemia i wpadles do tej jaskini z gory podczas porannego spaceru. Zanim ktokolwiek sie zorientuje, ze zaginales, minie kilka godzin. Nawet jesliby Cie znalezli i tak przez conajmniej 12 godzin nie byliby w stanie Cie wyciagnac(zalozmy jakis mega skomplikowany teren,ze ciezki sprzet sie nie dostanie). Mam nadzieje, ze udalo mi sie zobrazowac Ci taka sytuacje.Chcialbys tak czekac powoli na pewna smierc?
Xar: "Za takim rozwiazaniem jestem tylko wtedy, gdy dziecko i tak umarloby w przeciagu kilku godzin w wielkich meczarniach i nie da sie go odratowac" Nie wiem z pod którego kamienia wypełzłeś, ale wyobraź sobie, że w naszym cywilizowanym świecie już dawno są takie leki które wyłączą świadomość nawet całkowicie. Tak, że można piłować kości a pacjent nawet się nie zorientuje. Co więcej te leki są wyjątkowo tanie, więc po co wykonywać zabójstwo jak za kilka godzin samo umrze? Bez sensu! I kto w jaskini dokonywał by skomplikowanej aborcji jak można podać znieczulenie ( głupiego Jasia [fentanyl] tabletkę lub zastrzyk lub starą jak świat morfinę)? Dzieciaku nie wiem co ty bierzesz, ale to odstaw to bo przeżarło ci mózg! Pewnie zaraz "geniusz" wymyśli kolejny przykład z d*** wzięty, że można wykonać operację a nie można podać zastrzyku - już czekam na te urojenia :)
Xar masz takie zdrowie, że ze zmiażdżonym podbrzuszem wytrzymasz 10 godzin? Szacunek. Ciekawi mnie tylko kto tam na dole udzieli Ci eutanazji?
@Timnure:
"a szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, żebym ich nie miał" - Właśnie dlatego że takie sytuacje są "niewyobrażalne"
Ale na przykład - nieoperacyjny nowotwór mózgu (umieszczony głęboko w ciele) i to w ostatnim stadium (przerzuty) - to jest 0% przykład. Dalej? Ebola. Jest masa nieuleczalnych a BARDZO bolesnych chorób.
The_Stroy nieoperacyjny nowotwór mózgu (umieszczony głęboko w ciele) - są tak zwane cybernoże trafia promieniami X co do setnych milimetra w ognisko nowotworowe omijając przy okazji zdrowe tkanki nawet bez rozcięcia skóry! Ebola - część ludzi ma wrodzoną odporność na tego wirusa produkują przeciwciała a ty byś ich na wszelki wypadek uśmiercił już po pierwszych objawach -_-
@Xar - wolałbym w taki sposób "czekać na śmierć". @The_Stroy - dlaczego uważasz, że poziom bólu powinien w jakikolwiek sposób wpływać na to, czy człowieka można uśmiercić, czy nie? Dlaczego uważasz, że można ludziom odbierać czas w którym mogliby uszczęśliwić tych, którzy zostaną wśród żyjących? Myślę, że umierającemu zazwyczaj się nie spieszy...
@Tuminure - pewnie, że umierającemu który cierpi fizyczne katusze się zazwyczaj nie spieszy. Przecież wszyscy lubimy fizyczny ból, czas się przyznać moi drodzy, Tuminure i tak nas rozgryzł.
to już jest wymyślanie skrajnych przypadków na siłę. Poza tym nigdy nie jesteś w stanie stwierdzić czy ktoś będzie żył, czy nie. Jeszcze nie ma licencjonowanych wróżek
@K4mil - chcesz przez to powiedzieć, że Twoja chęć do życia jest mniejsza, niż fizyczny ból?
Tak naprawdę "Nie zabijaj" mieści się w szóstym przykazaniu... :)
http://www.egiptdreamland.home.pl/egipt/assets/Biblia%20Jakuba%20Wujka%20-%20dekalog.jpg
no oczywiście że nie jest.
to jest fejk, 10 przykazanie wg jeanne77 jest połaczeniem 9 i 10 przykazań biblijnego dekalogu.
Ale one pierwotnie były połączone. Zostały rozdzielone by wskazać, że kobieta nie jest własnością mężczyzny, wskazać na jej wartość, wyjątkowość. Natomiast pierwsze dwa przykazania były rozbite na trzy. Uznano, że po przyjściu mesjasza przykazanie o zakazie czynienia podobizn Boga traci sens.
ok, kupuje to, Elathir
Palikot bedzie to wspieral
Niestety mózg go wspiera, ale w byciu złodziejem i oszustem.
To nie mózg, tylko chciwość i żądza władzy.
Slonx popieram. Człowiek narodzony, który ma (np.) 25 lat i zabił matkę nie może być porównywany do noworodka, które jest tylko winne tego, że się zes... zrobiło kupę.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 sierpnia 2013 o 13:01
Naturalna konsekwencja tego co mówią Ci "zwykli" aborcjoniści.
Problemem jest, że się w ogóle z kimś takim dyskutuje, do takich osób trzeba strzelać, czyli zgodnie z ich doktryną popełnić na nich aborcję
To nie morderstwo jeśli urodzili się przez Cesarskie Cięcie. Przecież są tylko dużymi płodami. Bo skoro uważają, że w kobiecie jest przedmiot a podczas porodu Wróżka Porodowa zmienia to coś w osobę, to ich nie zmieniła i są tylko wielkimi płodami. Reagan ładnie to podsumował: "Zauważyłem, że wszyscy zwolennicy aborcji zdążyli się już urodzić".
szuste: nie cudzołóż
Siu...yyy...Siódme: Słownik ortograficzny Twoim przyjacielem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2013 o 19:06
Najpierw poproszę źródło oryginalnej wypowiedzi Journal of Medical Ethics, bo podejrzewam, że to jest tak samo prawda, jak to że UE zabrania mówić "mama".
UE nie zabranie MÓWIĆ, zabrania PISAĆ W DOKUMENTACH. Ma być RODZIC 1 i RODZIC 2. Rodzicem 1 MUSI być kobieta. SEKSIZM! MĘŻCZYZNA TEŻ CHCE! Powinno być RODZIC 1 i RODZIC A.
Hahaha...zdziwiłbym się, gdybyś doczekała się jakichś linków. Poniżej podlinkowałem list otwarty autorów-warto go przeczytać-wyjaśnia wiele spraw związanych z artykułem.
Proszę: http://jme.bmj.com/content/early/2012/03/01/medethics-2011-100411.full
Ha! A jednak. O liście otwartym wciąż oczywiście ani słowa.
Ok, dzięki za linki. Po zapoznaniu się z pracą i z listem uważam, że praca zawiera głupie postulaty i list tego nie zmienia. Ale ludzie, "Journal of Medical Ethics" jest dokładnie tym, co sugeruje jego nazwa - pismem. W którym ludzie publikują różne rzeczy. Jeżeli macie zamiar lać w gacie za każdym razem, kiedy ktoś napisze czysto teoretyczną pracę na temat, który was oburza, mimo, że NIC, absolutnie nic z tego nie wynika...
Ludzie nie lubią jak psuje się ich pogląd na pewną sprawę, a o samodzielnym sprawdzaniu informacji to możesz zapomnieć. Wiele osób zapomina że tego typu prace akademickie nie mają na celu czegokolwiek udowadniać czy też wprowadzać, ich celem jest wywołanie potrzebnej dyskusji na dany temat.
Idąc tokiem myślenia autorów publikacji mogę stwierdzić, że nie mam naukowej możliwości uzyskania dowodów empirycznych na to, aby autorzy tego tekstu również posiadali cele, które mogliby zrealizować (nie ma takiego narzędzia pomiaru, który by stwierdzał obecność lub nieobecność takiego zjawiska jak osobiste cele). Zatem zabijając ich nie mógłbym im ich odebrać.
A co z prawem do życia? Skazanie bez powodu i dowodów jest przestępstwem. Jeśli nic nie wiesz - nie możesz nic zrobić do czasu aż się dowiesz, inaczej popełniasz przestępstwo.
... Neaste potrzebuje brakuje produktow... bo to oni jak i pare innych firm, wykorzystuje cos tam z nienarodzonych noworodkow.
Jawna eugenika. Ci naukowcy powinni trafić do więzienia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2013 o 13:24
eugenika to kastrowanie ludzi a nie aborcja,i myślę że wraz z gwałtownie(SZTUCZNIE) zmieniającą się obyczajowością świata, to eugenika miałaby większe szanse na wejście niż w XX wieku,gdzie uznawano to za szaleństwo i samą w sobie degeneracje.
Ale zarówno eugenika jak i taka aborcja np upośledzonych dzieci ma jeden cel: Wyeliminowanie genów słabszych jednostek. Może użyłem rzeczywiście trochę złego słowa, ale jak mniemam co do tego, że taka aborcja ma z eugeniką wiele wspólnego się zgodzimy.
Możecie być sobie przeciwnikami aborcji ale jak kobieta nie chce dziecka i wpadnie to znajdzie sposób żeby się go pozbyć. Tylko trochę mi przykro że dla "obrońców życia" jestem jako kobieta mniej ważna niż płód.
O czym ty mówisz do cholery? Słyszałaś o czymś takim jak okna życia? Jak kobieta nie chce dziecka to niech nie uprawia seksu. I co wspierasz też mordowanie już urodzonych dzieci? No to jest kpina w biały dzień, niedługo jakiś naukowiec sobie wymyśli, że np w sumie to do wieku 3 lat dzieci nie mają jeszcze zbyt ukształtowanej osobowości, więc je też można zabić. To jest idiotyzm. Twoje stawianie się w roli ofiary, że jesteś mniej ważna niż płód (słowo dziecko pewnie nie przeszło by Ci przez gardło) świadczy tylko o tym, że nie chcesz zrozumieć sprawy. Jeżeli uważasz, że widzimisię jakiejś damulki, że oj nie, w sumie to w cale nie chcę mieć dziecka, jest ważniejsze od życia tego dziecka to jest to tylko problem twojej moralności. Jedyną sytuacją, gdzie można JAKO TAKO jeszcze dyskutować o aborcji jest tylko i wyłącznie gwałt, ale to i tak tylko częściowo, gdyż w normalnym państwie gwałciciela należałoby wziąć za mordę i zmusić do dawania pieniędzy ofierze z powodu jej strat materialnych wywołanych ciążą. Po ciąży wystarczyło by oddać dziecko w ręce dobrych ludzi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2013 o 13:37
Tak, słyszałam o oknach życia. Jest jedno małe ale. Żeby to dziecko zostawić w oknie życia trzeba przejść przez ciążę i je urodzić. Sama radość. Dalsza dyskusja jest bezcelowa, ani ja ani ty nie zmienimy zdania.
No ale RedHeadCath w artykule jest napisane, że chcą mordować noworodki i wcześniaki po urodzeniu. Jest różnica między przerwaniem ciąży na etapie zarodka, który jest całkowicie uzależniony od swojej żywicielki , a zabiciem dziecka, które samo jest w stanie oddychać, trawić, wydalać zbędne metabolity , nieprawdaż? Jeśli jest za późno na aborcję (w naszym kraju jest to tak nieuregulowane, że w podziemiu usuwa się nawet dobrze rozwinięte płody) to powinna już donosić i oddać jeśli nie chce. To jest jej prawo wyrzec się macierzyństwa jeśli go nie chce i nikt nie powinien jeździć po niej jak po burej suce bo to jest tak: usunęła - źle, zabiła po urodzeniu to źle, a jeśli porzuciła po urodzeniu to niech ją ogień pochłonie bo wyrodna i tyle.
Jasne że widzę różnicę pomiędzy aborcją a zabiciem niemowlęcia ale właśnie dlatego popieram aborcję. Jest lepszym wyjściem niż zabicie w pełni ukształtowanego i zdolnego do życia małego człowieka.
@RedHeadCath - a słyszałaś o czymś takim jak środki antykoncepcyjne? Jak ktoś jest za głupi by się zabezpieczyć to jest również za głupi by podejmować takie decyzje. Jak ktoś nie dostrzega konsekwencji w związku przyczynowym - seks bez zabezpieczeń może prowadzić do ciąży, to jak ma ogarnąć konsekwencje aborcji?
Seks to nie tylko przyjemność ale i odpowiedzialność, jeśli ktoś tego nie rozumie to powinien sobie odpuścić igraszki.
Jestem niewypowiedzianie wdzięczna za oświecenie mnie. Nie miałam pojęcia że uprawiając seks bez zabezpieczenia można zajść w ciążę. Wielkie dzięki.
Hmm... Tak się wszyscy bulwersują i rozpisują na temat matki i dziecka. Bla bla bla.. Mówisz, że kobieta jest mniej ważna niż płód. A gdzie w tym wszystkim mężczyzna? No sama sobie tego dziecka nie zrobiłaś chyba? A jeśli facet chce być ojcem i jest przeciw aborcji? To co? Też nie urodzisz bo to taka "wielka Ci przyjemność"? A przyjemnie było podczas seksu? Założę się. Pamiętaj, że dziecko jest w 50% partnera. I nawet jakby chciał sam tę ciążę mieć i urodzić to nic z tego. Niestety anatomia i fizjologia się kłania. Radzę trochę mniej egoizmu w życiu bo to dobrze Ci nie robi.
Kolejne rady. Jak ja się wam odwdzięczę?
RedHeatCath masz rację, że dyskusja jest bezcelowa. Seks to odpowiedzialna sprawa, a jeżeli ty wychodzisz z założenia, że możesz tak po prostu oddawać się swojemu facetowi pewnie jeszcze bez żadnych zabezpieczeń, a jak przypadkiem wyjdzie z tego ciąża to od tak ją sobie usunąć, to naprawdę gratuluję wspaniałej mentalności. Po twoich odpowiedziach trudno nie odnieść wrażenia, że jesteś po prostu ekstremalnie niedojrzała.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2013 o 16:18
Cóż za psychoanaliza, Piterixos. Na twoją cześć nazwę moją pierwszą, przyszłą aborcję Piotruś. Ładnie, prawda?
Jeśli dokona się aborcji na ułomnym płodzie, można się doczekać protestów przed szpitalami, u większości lekarzy nie jest to też możliwe przez "sumienie". Gwałt małżeński jest praktycznie nie do udowodnienia. To nie jest takie proste jak się wydaje.
Ej .. nie jeździjcie tak po RedHeadCath. Na pewno wie, że istnieją środki antykoncepcyjne jak i też wie, że żaden nie daje pełnego 100 % zabezpieczenia. Wy o tym nie wiecie, prawda? Nie oznacza to jednak że można sobie antykoncepcje odpuścić. Lepiej zapobiegać, niż leczyć i każda normalna kobieta woli użyć gumki niż potem wybulić "trochę" więcej kasy na aborcję.
Co do tego ile facet ma do powiedzenia odnośnie ciąży i aborcji to taką mamy fizjologię i anatomię, że wysokie koszty ciąży i porodu ponosi kobieta. Mężczyzna może co najwyżej namawiać swoją partnerkę na donoszenie ciąży i wspierać ją w tym. To nie on będzie rzygać, mieć spuchnięte kostki, rozerwane krocze (zdarza się) . Gdybyśmy byli np. jajorodni to nie mielibyśmy takich problemów :P
takich jak ty powinno się zabijać czyli dokonać na tobie spóźnionej aborcji
Większość spośród ogólnie dostępnych środków antykoncepcyjnych ma skuteczność większą niż 1 na 10.000, a dla tej 0,01% przypadków zmiana prawa nie ma sensu. Druga sprawa, większość normalnych. Tyle, że ja wszędzie coraz więcej widzę ludzi nienormalnych, którzy w ogóle nie myślą o tym co robią. po prostu uważam, że obecne metody są zdecydowanie wystarczające.
Oto test na to czy faktycznie jesteś za aborcją, czy może po prostu nie wiesz, że jest ona zabójstwem. http://www.abortionno.org/ Rozmyślne zabójstwo to grzech wołający o pomstę do nieba. Aborcja, pod względem moralnym nie różni się niczym, od zadźgania nożem na ulicy kogoś.
gracz90, po pierwsze to widzę że ty nie masz zielonego pojęcia o aborcji. A po drugie, naprawdę jesteś tak naiwny żeby sądzić że taki film ruszy moje grzeszne sumienie?
Dopóki, nie zrozumiesz, że istota w łonie matki, to człowiek, mały, bezbronny, zależny od matki, pozbawiony świadomości, ale człowiek, to nie mamy o czym gadać. Świadomość i pamięć dziecka kształtuje się od ok 3 roku życia, a dziecko do 1szego roku życia jest bardzo zależne od matki, ba nawet później też jest zależne, bo nie potrafi samo o siebie zadbać. Każdy z nas był kiedyś embrionem ludzkim, potem płodem ludzkim, potem narodzonym dzieckiem LUDZKIM. Każde dziecko jest człowiekiem, to z gwałtu też. Pozwolenie na zabijanie nienarodzonych to sprawa moralna, a nie religijna. Prawo naturalne, które posiada każdy z nas to prawo życia. 2+2 nigdy nie będzie 5, choćby pseudomoraliści i psychomanipulatorzy mówili inaczej. Podobnie aborcja zawsze będzie zbrodnią. Ale po co ja to piszę, ludzie podają racjonalne argumenty, a ciebie nie da się przekonać. Chyba tylko modlitwa za ciebie może pomóc.
Ależ ja wiem że to człowiek tylko że mam to gdzieś. A dyskusja jak sądziłam jest bezcelowa ale jakże zabawna.
RedHeatCath robienie sobie żartów z tej dyskusji mające pokazać jak bardzo jesteś do przodu względem osób Cię krytykujących jest dosyć prymitywne i przerażające zważywszy o tym jaki temat jest poruszany.
Dawidiusz92, szkoda że tak mało osób myśli jak ty. Piterixos, temat jest poważny ale sama dyskusja mnie bawi i to bardzo. Jestem już dużą dziewczynką, mam swoje zdanie i go nie zmienię a wy mnie próbujecie podejść ruszając moje sumienie. Nie mam go najwyraźniej.
Dawidiusz92, zgadzam się z tobą w kwestii podejścia. Mi wisi co kto robi dopóki nie wciska mi swoich poglądów. A zazwyczaj jest tak jak mówisz, ludzie nie akceptują tego że ktoś ma inne zdanie niż oni. I ja się z takich ludzi lubię ponabijać, taka zła ze mnie kobieta.
"Zauważyłem, że wszyscy zwolennicy aborcji już dawno się urodzili" - Reagan. Szanowni zwolennicy aborcji, choć raz dajcie dobry przykład. Weźcie gruby sznur, poszukajcie mocnej gałęzi i do dzieła. Aborcja po urodzeniu (tak samo jak i przed) dla was to przecież doby pomysł! Chyba nie jesteście hipokrytami?
Mniej ważna? Nie, raczej nie. Ale na pewno mniej inteligentna.
Żałuję, że zacząłem czytać tę waszą dyskusję - zmarnowałem kilka minut mojego życia, których już nigdy nie odzyskam, zastanawia mnie jedynie podejście konserwatystów do tego. Już wiele razy mnie na tej stronie przekonywano, przy dyskusji o karze śmierci, że zawsze lepiej jest kilku niewinnych więcej stracić, bo i tak lepiej to wyjdzie. Więc nie widzą nic złego w "profilaktycznym" zabijaniu niewinnych narodzonych, a oburzają się przy zabijaniu nienarodzonych. No wtf ?
Dawidiusz92 Przekonałeś do aborcji a nawet do aborcji po urodzeniu. Chciał bym wykonać nawet taki zabieg - czy był byś tak miły i podał mi swój adres. Jako zwolennik aborcji chyba nie obrazisz się, że aborcji dokonam na tobie (skalpel już mam). RedHeadCath ciebie proszę o to samo. Mam nadzieję, że nie wyjdą z was zakłamane katole.
Podałabym ci z rozkoszą swój adres ale pozwól iż najpierw pokażę ci że jesteś idiotą. Aborcji dokonuje się jeśli wyrazi taką chęć matka płodu. Może się mylę ale o ile mam aktualne informacje nie jesteś moją matką. No i na bogów, aborcji nie dokonuje się skalpelem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 sierpnia 2013 o 0:11
RedHeadCath to podaj mi adres swojej matki - nieskromnie powiem, że mam dar przekonywania (a ze skalpelem w ręku to nawet wyjątkowy dar przekonywania! Fach w rękach!) . Dziewczę, spokojnie najpierw muszę cię pokawałkować tym skalpelem, przecież całej cię nie wessam - czy ty masz mózg? Zresztą już niedługo mózg i cała reszta zbędnej biomasy to nie będzie twój problem. Oczywiście o ile nie jesteś zakłamaną katoliczką? Jesteś czy nie???
Tak, przejrzałeś mnie. Jestem katoliczką, a aborcję promuję bo dostałam za to od Sztana wygodniejszy kocioł w piekle. Proponuję ci się dobrze wyspać, a rano mocna kawka. Powinno ci trochę pomóc.
Dawidiusz92 już zmieniłem (dzięki tobie) poglądy a teraz jestem śmiertelnie poważny i czekam na twój adres.
RedHeadCath to niczego nie zmienia adres matki proszę.
Dawidzie nie wciskaj mi moich starych poglądów, twoje są bardziej ożywcze. Nie, nie chcę cie zabijać, chciałem tylko wypić z kimś sok - podaj mi proszę swój adres a obiecuję, że będzie ciekawie. Jestem kulturalny, schludny, radosny, dobrze wychowany i opanowany. Mama na pewno mnie polubi, więc możesz być spokojny. RedHeadCath Szatana widziałaś na internetach w karykaturalnych "jasełkach" ale rzeczywistość jest ciekawsza. PS. Coś czuję, że mieszkamy blisko siebie daj mi adres.
@ Piterixos A ty ekstremalnie głupi. Skąd wiesz, co ona myśli? Drugi kyd?
@ ~ms Czy ty lubisz mieć jakies kłopoty z prawem? Bo za takie posty możesz je mieć.
@ms
Człowieku, weź już skończ z tym adresem bo to ani śmieszne ani mądre jest.
Ciążą będąca efektem gwałtu lub zagrażająca życiu matki powinna mieć możliwość bycia usuniętą. Każda inna do określonego tygodnia, gdy nie wykształciły się kluczowe organy (pierwsze parę tyg.). Jednakże jeśli ktoś tego nie zrobi w określonym czasie to później nie ma prawa dokonywać aborcji - za głupotę (i to podwójną) się płaci.
ms- jesteś biedą umysłową. Aborcja to jest przerwanie ciąży, a nie zabijanie zarodka (cesarskie cięcie wykonane ze wskazań medycznych dla ratowania matki i dziecka też jest pewnego rodzaju aborcją bo przerywa ciążę, ale bez skutku śmiertelnego dla dziecka). Jego śmierć to jest konsekwencja przerwania ciąży bo zostaje odłączony od żywicielki. Tabletki poronne nie zabijają od tak zarodka (nie trują go ani nic) one hamują wydzielanie progesteronu, który jest hormonem podtrzymującym ciążę. Kiedy masz taki pociąg do robienia aborcji i czujesz, że masz do tego wrodzony talent to polecam ci pracę w przygranicznych klinikach aborcyjnych. Takich jak ty społeczeństwo potrzebuje, ale proszę cię nie mów, że zabicie człowieka po urodzenia to też aborcja!
rttt1 lobbowanie zmian w prawie aborcyjnym oraz udzielanie porad jak wykonać ten zabieg jest jak najbardziej zgodnie z polskim prawodawstwem (prawem zajmuję się na co dzień). Gdyby było inaczej, to trzeba by zamknąć w pierwszej kolejności RedHeadCath Dawidiusza92 i wszystkie feministki w kraju - ale spokojnie moi drodzy, jak powiedziałem jest to zupełnie zgodne z prawem. Kto powiedział, że aborcji będę dokonywać pod polską jurysdykcją? Przecież są pływające kliniki aborcyjne/eutanazyjne wystarczy wypłynąć na wody międzynarodowe - i po sprawie. W Szwajcarii też jest też taka klinika "Dignitas" (piękna nazwa, po łacinie "godność") gdzie każdy może pozbyć się życia - zupełnie legalnie i zgodnie z prawem. Pytanie: Czy macie jeszcze godność moi przyjaciele? Czy jesteście już "na kolanach przed księdzem" bez godności? Alexisathene dziękuję za pouczenie, że aborcja to "nie zabijanie zarodka" Niestety nie jestem wszechwiedzący jak (podobno) jeden gość w Niebie. Moja wiedza jest niestety zawsze niepełna "scio me nihil scire". Jednak jeśli ktoś odłączył by cię "od żywicielki" - na przykład zamknął cię w piwnicy i nie podawał jedzenia prawdopodobnie skończyła byś tak samo każdy inny "obiekt" aborcji. Mówisz: "Tabletki poronne nie zabijają od tak zarodka (nie trują go ani nic) one hamują wydzielanie progesteronu" Czy podobnie nie było by zabójstwem gdyby ktoś ukradkiem wstrzyknął tobie inhibitor jakiegoś ważnego dla twojego życia hormonu, na przykład wazopresyny co spowodowało by zespół osmotycznej demielinizacji mózgowej a w konsekwencji zgon. To też nie było by zabójstwo, prawda? To tylko brak jednego hormonu :D Pytam bo chcę zaczerpnąć z bogactwa twego umysłu. Twoja odpowiedz przynosi ciekawe konsekwencje dla tego chętnie umówię się z tobą na pogawędkę (lub aborcję w Szwajcarii jeśli chcesz, może być nawet za pomocą inhibitora hormonu wazopresyny) więc jeśli nie masz nic przeciwko to też o adres proszę. Stompy: " Ciążą do określonego tygodnia, gdy nie wykształciły się kluczowe organy (pierwsze parę tyg.) powinna mieć możliwość bycia usuniętą" Jakie to organy są kluczowe? Ile to parę tyg? I dla czego niby potem nie można? Przecież nikt nie zmienił po tych "paru tyg" czarodziejskim zaklęciem żaby w księcia! To dalej ten sam człowiek tylko o "parę tyg" starszy. Dlaczego niby go nie zabić? Stosujesz podwójne standardy dla młodszych i starszych, a w prawie to jest zabronione. Polskie prawo nie pozwala dyskryminować ze względu na: płeć, WIEK, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie i orientację seksualną. Wiec albo pozwalacie decydować swoim matkom na uśmiercenie od poczęcia aż do wieku starczego, albo nie pozwalacie wcale na uśmiercanie. Ja chciał bym tylko dać szansę waszym matkom - niech mają możliwość uśmiercenia was kiedy tylko chcą(nawet w tej chwili). Przecież sami mówicie kobieta może robić ze swoim ciałem co się jej podoba a wy jesteście przecież w 50% jej ciałem (genetyka nie kłamie). To kto zgłasza się do kliniki aborcji/eutanazji, przekonam mamę, mogę podwieźć i chętnie popatrzę.
Dawidiusz92: "dla mnie wczesny zarodek, a w pełni rozwinięty płód to dwie inne rzeczy." pewnie się zdziwisz, ale się zgadzam! Podobnie dziecko i dorosły człowiek to jak mówisz "dwie inne rzeczy". Jednak czy dla tego, że dziecko jest młodsze od ciebie to czy możesz je zabić? Czy możesz poderżnąć gardło przedszkolakowi? Proszę powiedz tak! Pytanie ode mnie (bo jesteś architektem mojej przemiany wewnętrznej): W której fazie rozwoju człowieka dobrze jest go uśmiercić twoim zdaniem? Idzie to tak: zygota -> embrion ->płód ->niemowlę -> dziecko -> nastolatek -> dorosły -> starzec. Oczywiście ten rozdział jest umowny i płynny, bo wielu naukowców daje różne przedziały czasowe lub inne symptomy osiągnięcia danego stadium. Przemiany dokonują się bardzo powoli i sposób dyskretny więc podaj proszę jakie cechy fizyczne, wiek, wymiary itp. musi mieć człowiek by go nie uśmiercać. Co do masturbacji, mylisz się. Czy to plemnik, czy komórka jajowa, sam z siebie nigdy i w żadnych warunkach nie stanie się człowiekiem. Człowiek (w tym i ty) powstaje dopiero po połączeniu tych dwóch komórek. Wiec jeśli miałeś do tej chwili jakieś opory natury moralnej, to teraz możesz sobie spokojnie robić dobrze ręką. Wszak: "Żadna przyjemność nie jest zakazana jeśli nie powoduje jakiejś szkody." - Thomas More. Kolego już dawno mnie przekonałeś, ale odnoszę wrażenie, że teraz ty nie chcesz pozwolić swojej matce by decydowała o swoim własnym brzuchu - i zbędnej narośli na nim czyli o Dawidiuszu92. Daj matce wreszcie prawo wyboru, nie narzucaj jej swojego sposobu myślenia bo może była by wniebowzięta gdyby mogła cię uśmiercić.
http://bfolder.ru/_ph/32/2/707507309.png
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 sierpnia 2013 o 23:13
@ ~ms "Alexisathene dziękuję za pouczenie, że aborcja to "nie zabijanie zarodka" Niestety nie jestem wszechwiedzący jak (podobno) jeden gość w Niebie. Moja wiedza jest niestety zawsze niepełna" Jak się nie znasz, to się nie wypowiadaj, proste. "Twoja odpowiedz przynosi ciekawe konsekwencje dla tego chętnie umówię się z tobą na pogawędkę (lub aborcję w Szwajcarii jeśli chcesz, może być nawet za pomocą inhibitora hormonu wazopresyny) więc jeśli nie masz nic przeciwko to też o adres proszę." Czy ty jesteś jakimś zamaskowanym pedofilem? Czy jaja sobie robisz, albo stosujesz jakiś głupi zabieg erystyczny? W internecie nie jesteś anonimowy i jeżeli odpowiednie służby sobie zechcą, to ciebie zgarną, więc uważaj co w ogóle piszesz (co na marginesie woła o pomstę do nieba). Jakakolwiek polemika z tobą jest niemożliwa. Specjalnie mieszasz i zakręcasz w poście, byleby wyszło na twoje (co mówi o kolejnym zabiegu erystycznym).
rttt1: "Jak się nie znasz, to się nie wypowiadaj, proste" - tę radę mam akurat w d****. "Czy jaja sobie robisz" - nie, gotuję akurat kiełbasę. "Czy ty jesteś jakimś zamaskowanym pedofilem?" Nie jestem zoo-nekrofilem (czyli uprawiam seks z martwymi zwierzętami które leżą przy drodze). Masz coś do mojej orientacji faszysto? __ "Czy to zabieg erystyczny?" - Widzisz rttt1 Moja technika jest śmiesznie prosta. Nazywa się konsekwencją w postępowaniu, a jej przeciwieństwem jest hipokryzja czyli sposób myślenia i działania charakteryzujący się niespójnością stosowanych zasad moralnych, którą reprezentują moi rozmówcy. "Jak Kali ukraść krowę - to dobrze, jak Kalemu ukraść krowę to źle". Jak Kali zabić to dobrze jak Kalego zabić to źle. Dlatego czekam na kolejne polemiczne argumenty - wygrać ze mną w dyskusji jest bardzo łatwo wystarczy dowieść, że zabicie człowieka jest czynem chwalebnym. Jak to zrobisz przyznam ci rację. Mam nadzieję, że wyczerpująco odpowiedziałem na wszystkie twoje pytania i wątpliwości a jak czegoś nie wiesz to pytaj jeszcze raz.
O bogowie, Ms jeśli jesteś tak wielkim zwolennikiem aborcji to może, tak dla przykładu zacznij od siebie. Co ty na to? Świat wtedy będzie lepszym miejscem a więc zabicie człowieka (w tym wypadku ciebie) będzie chwalebnym czynem. TADAM
W tym punkcie masz rację RedHeadCath - znowu zmieniam zdanie, nie będę dokonywać aborcji. Lepiej proponować zwolennikom aborcji, samo-aborcję - jak słusznie zauważasz. W końcu zwolennicy aborcji mogą wykazać się odważną konsekwencją w głoszonych przez siebie poglądach. Jak chcecie aborcji to zacznijcie od siebie. RedHeadCath dobrze wam to wytłumaczyła. Co wy na to aborcjoniści? Zaczniecie? (teraz mam tu pierwszego poplecznika) HA HA HA
Ktoś w końcu powinien zabronić pensjonariuszom szpitali psychiatrycznych spędzania tyle czasu przy komputerze. Jak widac to nie pomaga w terapii.
Ale teraz przygadałaś tym aborcjonistom. Świry, HA HA HA. I dobrze, tak ich trzeba nazywać. Zresztą faktycznie masz (w dużej części) rację, bo badania psychiatryczne sprawców dzieciobójstw dowodzą iż rzeczywiście w przytłaczającej większości mają oni zaburzenia lub poważne choroby psychiczne (najczęściej schizofrenie czyli specyficzne rozszczepienie umysłu).
Ok, tym razem mnie rozbawiłeś. Możesz już spać spokojnie.
Spać, kiedy noc taka młoda? Heh, świat schodzi na psy. A w koło same nieszczęścia: aborcja, uziemione dreamlinery, dziura budżetowa, GMO, hipsterzy, a nawet czciciele Szatana nie mogą wytrzymać do rana tylko biegną do łóżka i to jeszcze spać - zamiast dać się zgwałcić kozłowi. Kompletny upadek obyczajów!
Oprócz czczenia Szatana, gwałcenia kozłów i nakłaniania do aborcji mam też własne życie i niekiedy wypadałoby mi się wyspać. Wybacz że przez to nie mogę kontynuować rozmowy w środku nocy.
5: Nie morduj, a nie - nie zabijaj. To jest różnica ;)
W każdej biblijnej księdze w której podany jest dekalog jest jak byk "Nie zabijaj/Nie będziesz zabijał" - w zależności od przekładu, w starszych przekładach (przed Biblią Tysiąclecia) jest chyba druga wersja. Poza tym pomiędzy "nie morduj" a "nie zabijaj" nie widzę żadnej różnicy poza użyciem innego słowa. Jedno i drugie polega na odebraniu komuś/czemuś życia siłą.
Konstytucja gwarantuje prawo do życia.Nie rozumiem jak człowiek, ma decydować, za dziecko czy ma żyć czy nie? Jak to ma wyglądać, matce nie spodoba się dziecko, jego oczy,nos,usta,rączki,nóżki, będzie za małe, za duże, za chude, za grube i jak się coś nie spodoba to zabić? Zalegalizowanie aborcji to tylko początek, już się biorą za noworodki, niedługo będzie można zabić dziecko, bo się słabo uczy i rodzice go nie chcą,bo miało wypadek i jest inwalidą, bo nie poradziło sobie w życiu i jest bezdomnym. Człowiek jako jedyna istota na świecie nie ma innego gatunku, który byłby jego naturalnym wrogiem, dlaczego? To bardzo proste, ludzie są na tyle bezmyślni, że w niedługim czasie ulegną samozagładzie, przez własną głupotę. To nie są żadni naukowcy, naukowcem to można było nazwać Einsteina, to zwykli kretyni, nie znajduję innego określenia na takie coś.
Jestem ZA! Tyle w temacie
memedepot kropka com/uploads/500/670_1242183971866.jpg
Może jeszcze z 10-15 lat i w postępowych krajach dzieci będzie można zabić do 18 czy 21 roku życia.
Aborcja, eutanazja... narzucili Wam używanie takich określeń w przypadku morderstw. To już jest ich sukces. Za Hitlera dzieci niepełnosprawne wysyłano do specjalnych szpitali, gdzie otrzymywały zastrzyk. Dla zachowania czystej rasy. Czy powyższy przykład bardzo się różni? Tym razem rodzice dla spokoju życia zabijają dzieci, które "im nie wyszły". Nie możemy dopuścić, by przekroczona została pewna granica. Krok po kroku doprowadzić to może do zła, kiedy zabijanie niedoskonałych ludzi będzie normą.
Nie podoba mi się to. Naukowcy a gadają jak potłuczeni. Ludzki noworodek może nie mieć celów, marzeń , jego zachowanie może nawet bazować na samych instynktach (bo tak w sumie jest), ale nie oznacza to, że go można zabijać! Najpierw noworodki potem przedszkolaki bo nie mają jeszcze ustalonych celów w życiu. Tego też aborcją nie można nazwać bo aborcja to przerwanie ciąży. Jest na to znacznie lepsze określenie: morderstwo.
Philip K. Dick - "Przedludzie". To się dzieje naprawdę. Niestety.
Za aborcją najczęściej opowiadają się ci którym wyskrobanie już nie grozi.
Śmierć bolesna z cierpieniem czy bezbolesna nie robi żadej różnicy,śmierć to śmierć.
Czy to że noworodki(jeszcze w ciele kobiet)nie są w stanie się bronić i same decydować daje nam prawo do decydowania za nich samych?
"Za aborcją najczęściej opowiadają się ci którym wyskrobanie już nie grozi." Serio? A czy jest ktoś, kto się za aborcją opowiada i grozi mu wyskrobranie? Trochę myślenia nie zaszkodzi. " Czy to że noworodki(jeszcze w ciele kobiet)" A to dobre, noworodki w ciele kobiet. Urodziły się, ale jeszcze nie.
To może dozwólmy na aborcję w dowolnym momencie życia i dokonajmy jej na zwolennikach aborcji :)?
"To może dozwólmy na aborcję w dowolnym momencie życia i dokonajmy jej na zwolennikach aborcji :)?" Proponuje "Telefon Głupoty". Za każdym razem, gdy ktoś napisze/powie głupotę dzwoni się pod podany numer i przyjeżdza pluton egzekucyjny. Jak aborcja może być przeprowadzona na kimś, kto się już narodził?
No w zasadzie o tym ten demot traktuje ;)
No właśnie, też tak sobie myślałem, że gdyby wyskrobano wszystkich zwolenników aborcji, to dzisiaj nie byłoby tego problemu, bo nikt nie byłby za legalizacją zabójstw.
@ gracz90 " też tak sobie myślałem," To nie myśl, bo ci to nie wychodzi. |||| @ SprzedamKoze Odpowiesz mi na pytanie, jak można przeprowadzić aborcje na narodzonym człowieku?
Pytaj włochów, to ich pomysł ;)
Takie dzieci są niebezpieczne. Nie dość, że ból dla kobiety, to potem taki osobnik z zespołem Downa w dorosłym życiu kogoś zgwałci i będzie problem. Otwierają się potem paszcze ludzi, żeby rodzice pilnowali swoich chorych dzieci. Rodzic nie jest niewolnikiem. Chore dziecko to sam ciężar. Jak już utrzymywać chorych przy życiu, to chociaż wykastrować po urodzeniu
SymbolicznaWata-wynoś się do niemiec
Ja nigdy w życiu bym nie pozwoliła na taką ustawę ale jeśli coś takiego by przeszło(oby nie...bo stracę nadzieje na przyszłość świata) to mam nadzieje że chociaż tylko chore dzieci będą mogły być zabijane i to 'rodzice' by musieli zamordować...ekhm 'uśpić' bo nie wiem jak inaczej to nazwać. To oni by byli odpowiedzialni za wstrzyknięcie czego tam trzeba....własnymi rękami... ciekawe jak dużo tak zwanych ludzi by na to poszło....Ale wracając do świata dzisiejszego to ja nie mogę zrozumieć dlaczego ludzie tak strasznie chcą tej aborcji? Jeśli dzieciątko jest chore, zagraża życiu matki albo inne tragedie to ... tak można wykonać tą aborcje....ale jeśli tylko i wyłącznie dlatego że dwa bezmózgi nie wiedzieli jak założyć kondoma to....nie po prostu nie...takich ludzi to pod ścianę i rozstrzelać....albo wykastrować....ale im mniej debilstwa tym lepiej....
jak najbardziej sie z tym zgadzam!!
głupi ludzie, ktozy sie z tym nie zgadzacie, nikt nie kaze Wam zabijac swoich dzieci po porodzie! chore czy zdrowe jak chcecie to miejcie, ale nie wszyscy sa tak nastawieni. sa ludzie, ktorzy nie chca uzalezniac swojego zycia od chorego dziecka i nie chca sie poswiecac przez cale zycie chorobie! Kazdy powinien miec wybor! Jesli Tu nie chodzi o to zeby kazde chore dziecko bylo poddawane eutanazji! to decyzja rodzica. jesli chcecie wychowywac chore to wychowujcie! ale mnie nie zmuszajcie tylko dlatego ze Wam sie to nie widzi!
DLACZEGO MA CIERPIEĆ KTOŚ KTO JEST NIEWINNY?BO WEDŁUG MNIE CIERPI :(
A ko to tu cierpi? Po pierwsze takie kawałek mięsa nie ma jeszcze żadnej świadomości itd, po drugie by je chyba usypiali a nie obdzierali żywcem ze skóry więc też by ich nie bolało nawet jak by miały już uczucia. Lepiej na pewno jakieś chore nieuleczalne dziecko i jego rodzinę skazywać na kilkadziesiąt lat cierpień podczas których będzie pewnie często samo błagało o śmierć.
zwierzeta tez odrzucaja takie małe... wiec czemu nie my? cierpi? chyba będzie do konca zycia cierpiało jak bedzie zyło a wraz z nimi rodzice ktorzy nie bedą mogli w zaden sposob pomóc.
nanab, po twojej wypowiedzi mogę wnioskować, że jesteś kawałkiem mięsa i nie masz żadnej świadomości. Tak więc daje ci do wyboru, obedrzeć cię ze skóry na żywca, czy uśpić? Ech, człowieku jeżeli jesteś trollem to kiepskim, jeżeli naprawdę tak myślisz to żal mi ciebie, człowiek który nie ma szacunku do ludzkiego życia źle skończy.
Tak, jeśli nie mam świadomości to w jaki sposób to wszystko piszę? Wszyscy skończymy tak samo, nie ważne kto w co wierzy, kto ile plemników uratował, kto ile komarów nie zabił. Wyobraź sobie jakąś paskudną nieuleczalną chorobę, lepiej żeby dziecko które będzie na nią chorowało poddać eutanazji zanim będzie miało jakąkolwiek świadomość czy niech żyje te np. 20lat gdzie każdy dzień będzie niewyobrażalnym cierpieniem(też dla rodziny) i marzy o śmierci?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2013 o 21:59
Nasuwa się tylko jeden właściwy komentarz: Kompletna bezduszność, idiotyzm, głupota i brak uczuć wyższych. Po prostu powaliło ich.
Nie widzę w tym nic złego
Spójrz na siebie NIE WAL KONIA JE BANY MORDERCO, onanizując się zabijasz miliardy suko
Ja zawsze mowie zwolennikom aborcji, ze co za roznica czy zabijemy dziecko w ciagu 9 miesiecy kiedy jest w brzuchu matki, czy 3 miesiace po urodzeniu. Czym to sie rozni od aborcji? Morderstwo to morderstwo, a "aborcja" to dla mnie pieprzony eufemizm. Gdybym byl matka, pewnie czulbym sie lepiej mowiac "poddalam sie aborcji" niz "zamordowalam swoje dziecko", ale fakty pozostana faktami i nigdy tego nie zmienicie. Jezeli nie chcesz dziecka to nie uprawiaj seksu, a jezeli trafi sie dziecko to zachowaj sie jak dorosly czlowiek i ponies konsekwencje swoich czynow - pozegnaj sie z imprezami i wez sie za prace.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2013 o 18:04
co ma seks do tego czy kobieta może o swoim życiu i ciele decydowac? jak sie nie chce dziecka chorego to się nie chce , zwierzeta odrzucają takie małe czemu ludzie (rózniez zwierzeta) tak nie mogą? taka natura!! Przetrwają tylko najlepsze osobniki.
To, ze zwierzeta tak robia to rzeczywiscie silny argument. Bierzmy z nich przyklad, poburzmy domy i zamieszkajmy w lepiankach z gowna.
Zabieg aborcji przeprowadza się DO 15 tygodnia ciąży (np, w przypadkach gwałtu) lub 21 tygodnia jeżeli występuje poważne zagrożenie utraty życia matki lub dziecka. Jednakże, zabieg zazwyczaj jest przeprowadzany w okresie 1-10 tygodnia ciąży, wówczas gdy płód nie jest jeszcze rozwinięty. Aborcja opisana przez tych dwóch "naukowców" nigdy nie wejdzie w życie, także przestańcie wymachiwać szabelkami bo i tak nie ma to najmniejszego sensu. Aktualnie aborcja jest legalna w przypadku np. gwałtu lub wówczas gdy istnieje poważne ryzyku utraty życia i niech tak zostanie.
@Krzychu25 Zdaje sie, ze duzo osob nie wie, ze aborcja to nic innego jak zmiazdzenie malego czlowieka za pomoca szczypiec, wyrwanie go z macicy, a nastepnie wyrzucenie na smietnik. Nie jest to magiczny zabieg, ze poswiecimy troche migajacym swiatlem, damy tabletke i gotowe. Mimo tego, popieram aborcje w skrajnych przypadkach jak np. ciaza w wyniku gwaltu. Dylemat mam jedynie co do dzieci o ktorych wiadomo, ze na 100% urodza sie z defektem. Jezeli jest 100% pewnosc, a defekt jest duzy, to chyba jednak poparlbym taka aborcje ze wzgledow ekonomicznych. Nie dosc, ze rodzice beda lozyc na jego utrzymanie, to na pewno beda starali sie o jakies dotacje z budzetu panstwa na leczenie itd. Finansowane w ten sposob dziecko kiedys podrosnie, ale nigdy nie pojdzie do pracy i nie wlozy swojego wkladu w spoleczenstwo.
@ blizzarder Kolejny znawca, naprawdę, nie chce mi się wam rzetelnie odpowiadać, bo to się rozmija z celem. Kończ waść, wstydu oszczędź.
@blizzarder - Zarodek w 10 tygodniu ciąży mierzy około 1cm, nie posiada jeszcze w pełni rozwiniętych narządów, układu nerwowego, ani nawet krwi. W tej fazie jest to nieświadomy zlepek komórek, do formy jest jeszcze długa droga.
Każdy debil który jest przeciwko aborcji powinien płacić 400zł miesięcznie na te niechciane dzieci i leczenie upośledzonych.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2013 o 15:50
Każdy debil który jest za aborcją powinien obejrzeć ten film http://www.abortionno.org/
@ gracz90 "Każdy debil który jest za aborcją powinien obejrzeć ten film" Każdy debil, który jest przeciw aborcji powinien przeczytać to: "16. Zarodki i płody usuwane podczas zabiegu przerywania ciąży cierpią, co pokazują zdjęcia prezentowane przez przeciwników aborcji.
Zdjęcia, które możemy obejrzeć na stronach antyaborcyjnych albo na transparentach przeciwników legalizacji, są agresywną manipulacją naszymi uczuciami, mającą na celu wzbudzenie nienawiści do kobiet, które przerwały ciążę. Jedna z manipulacji polega na tym, że zdjęcia zarodka są powiększone kilkadziesiąt do kilkuset razy (aby wzbudzić wrażenie, że zarodek jest bardziej rozwinięty), oraz na fałszywym podawaniu wieku płodu bądź zarodka, a także na tym, że pokazywane płody najczęściej nie są płodami usuniętymi w procesie przerywania ciąży! Przy zdjęciach są opisywane metody stosowane ponad kilkadziesiąt lat temu. Tymczasem najczęściej dziś stosowana jest metoda próżniowa, która nie może urwać żadnej części ciała ani spowodować krwotoku. Podobnie pigułki wczesnoporonne także nie wywołują żadnych tego typu masakr. Zaczernienia na skórze płodu oznaczają, że płód obumarł wcześniej, a zatem nie może być tu mowy o aborcji. Okrutnym nadużyciem psychologicznym jest pokazywanie podobnych zdjęć i filmów dzieciom w ramach zajęć z religii. Prawo powinno uznać takie działania za znęcanie się nad dziećmi. "
Tak powinno byc, przecież to normalne, nawet zwierzęta odrzucają słabe lub chore potomstwo zaraz po "urodzeniu/wykluciu". A tu bynajmniej takie potomstwo humanitarnie, bez męczenia zostało by pozbawione życia, a nie konając z braku wody, pokarmu, upału, zimna, zjedzenia przez inne osobniki. Taka natura, więc nie wiem czemu ludzie nie mogliby tak samo postępowac. Każda kobieta powinna miec prawo do takiego wyboru czy chce urodzic i miec takie dziecko, a nie potem męczyc się z takim dzieckiem lu tez zostawiac gdziec w domu dziecka bo i tak mala szansa ze ktos takie dziecko wezmie. No chyba ze dla kasy jak wiekszosc domuów zastępczych.
Ale czy nie zauważasz różnicy między człowiekiem a zwierzęciem?
Dlaczego od razu myślicie że jak ktos nie chce takiego dziecka, to "pewnie dała na dyskotece", "żyje w patologicznej rodzienie w brudzie", "dawała komu popadnie" ..... a może to jakieś fajne małżeństwo które właśnie podjęło decyzję że chce powiększyc swoją rodzinę i chce dziecko... ale okazuje się ze niestety płód jest chory ??? i nie chca takiego dziecka bo nie dadza rady psychocznie wychowac takie dziecko???
Najśmieszniejsze, że ludzie, którzy to popierają uważają się za "trzeźwo myślących" :D Nie wiem jaki jest cel takich ludzi, ale fakty są takie, że Hitler miał podobne podejście. Rozumiem, że według naszych trzeźwo myślących "nowoczesnych" osóbek Hitlera można uznać, za człowieka trzeźwo myślącego tak? Człowieka postępu tak? Nowoczesnego człowieka, który wyprzedził swoje czasy tak? Odpowiedzcie sobie na pytanie czy chcecie żyć na w miarę DOBRYM świecie, ale nie "idealnym", czy też w świecie "idealnym", w którym dobro i szczęście nie istnieje. Rozwalił mnie też pewien komentarz na fb kiedy gościu napisał, że wszyscy powinniśmy się do aborcji dokładać. Mhm, robi się coraz ciekawiej, skoro niektórzy chcieliby zmusić wszystkich do dokładania się do procederu uśmiercania noworodków. Czy ludzie to popierający nie rozumieją, że takie ustępstwa prowadzą do przekraczania kolejnych granic? Czy im to nie przeszkadza? Czy np gówno ich obchodzi, czy np dzieci ich dzieci będą zabijane choćby w wieku 6 lat np wtedy gdy ciężko zachorują? Czy Ci ludzie nie widzą, że do tego to zmierza? Cóż jeżeli ktoś nie uznaje jakichkolwiek wartości innych niż postęp, to wtedy rozumiem, ale nie zmieni to faktu, że taki człowiek zatraca swoje człowieczeństwo na rzecz zimnej i wyrachowanej przyszłości w której ludziom bliżej do maszyn.
Hitler chodził także w spodniach, a skoro on to robił, musi to być złe. Na takiej zasadzie - "bo Hitler" - można by zakwestionować dosłownie wszystko.
Że tak zapytam: http://www.meh.ro/wp-content/uploads/2010/06/meh.ro4523.jpg
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2013 o 18:50
Oklep jeżeli bardzo dokładnie się przyjrzysz to zauważysz, że twoja wypowiedź nie ma związku z tym co ja napisałem. Oczywiście się z tobą zgadzam, ale jeżeli na samo wspomnienie słowa Hitler wpadasz w taki ton i twierdzisz, że to mój jedyny argument to niestety nie świadczy to o tobie dobrze.
Prawo Godwina się kłania ;) Przegrałeś na starcie dyskusje :P
Piterixos: przeczytałem całą twoją wypowiedź i po części się z nią zgadzam, ale używanie zwrotów takich jak: "Hitler miał podobne podejście" (czyli każdy, kto popiera ten skądinąd kuriozalny pomysł jest hitlerowcem?) czy "(...) takie ustępstwa prowadzą do przekraczania kolejnych granic" (czyli że jeśli na to przystaniemy, zaraz narodzi nam się drugi Hitler czy ktoś jemu podobny) samo prosi się o taką reakcję. Jak napisałem, jest to chory pomysł, ale co Hitler ma z tym wspólnego? Co z tego, że miał podobne podejście? Tak się składa, że Hitler również uwielbiał zwierzęta i krótko po dojściu do władzy wprowadził jedną z pierwszych w Europie ustawę o ochronie zwierząt, która zakazywała między innymi wiwisekcji czy testów, a którą współczesne Niemcy przejęły w niemalże niezmienionej formie (domyślam się, że karę wysłania do obozu koncentracyjnego za znęcanie się wykreślono po '45 roku) - czy wobec tego my wszyscy mamy nienawidzić zwierząt, aby nie być przypadkiem podobnymi do Hitlera? Może wegetarianizm też jest zły, skoro Hitler ponoć go praktykował? Chodzi mi o to, że rzucanie nazwiskiem Hitlera na prawo i lewo też prowadzi do przekraczania pewnych granic - na przykład do takich, że Niemcy śpiewają dzisiaj tylko jedną zwrotkę swojego hymnu, bo w pozostałych były rzekomo nacjonalistyczne akcenty. Gdyby nagle zaśpiewali o Niemczech od Mozy aż po Niemen i od Adygi aż po Bełt, wychwalając przy tym niemieckie kobiety i wino, zaraz podniósłby się raban, że w Niemczech odradza się faszyzm. W drugą stronę działa to podobnie. Owszem, Adi wprowadził nakaz aborcji dla Polek podczas okupacji, ale jeszcze przed wojną wprowadził zakaz aborcji dla Niemek, można by więc powiedzieć, że był i za, i przeciwko tej procedurze, ale jakie to ma znaczenie? Ja popieram aborcję, a jakoś nie czuję się nazistą - chcesz mnie w ten sposób określić, proszę bardzo. Zresztą, doszło w tym przypadku do jakiegoś pomieszania pojęć: aborcja jest przecież zanim dziecko tak naprawdę się urodzi, zanim zostanie wydane na świat; likwidacja kilkuletnich dzieci z powodu ich wad i tak dalej to już bardziej eugenika.
Po co szatan, mają Hitlera.
@ Piterixos "15. Zwolennikami prawa kobiet do aborcji byli tacy zbrodniarze jak Hitler i Stalin.
Odwrotnie! W Polsce w czasach stalinowskich aborcja była zakazana, dopiero w 1956 roku – wraz z końcem stalinizmu – Polki wywalczyły sobie prawo do legalnego przerywania ciąży. Hitler był zwolennikiem aborcji tylko wtedy, kiedy dotyczyła Żydów, Cyganów, osób niepełnosprawnych i innych grup, objętych planem eksterminacji. 9 marca 1943 roku wprowadził prawo, przewidujące karę śmierci za przeprowadzenie aborcji w przypadku Niemek. " Polecam przeczytać i przestać wypisywać głupoty. ||||| "Najśmieszniejsze, że ludzie, którzy to popierają uważają się za "trzeźwo myślących" :D " ||||| " Czy ludzie to popierający nie rozumieją, że takie ustępstwa prowadzą do przekraczania kolejnych granic? Czy im to nie przeszkadza? Czy np gówno ich obchodzi, czy np dzieci ich dzieci będą zabijane choćby w wieku 6 lat np wtedy gdy ciężko zachorują? Czy Ci ludzie nie widzą, że do tego to zmierza? Cóż jeżeli ktoś nie uznaje jakichkolwiek wartości innych niż postęp, to wtedy rozumiem, ale nie zmieni to faktu, że taki człowiek zatraca swoje człowieczeństwo na rzecz zimnej i wyrachowanej przyszłości w której ludziom bliżej do maszyn." Ty na pewno trzeźwo nie myślisz.
Niestety, piąte obowiązuję tylko katolików
Spoiler warning, piąte obowiązuje konstytucyjnie każdą osobę przebywającą na terenie Polski.
A TO WAM KU*RWA ktos musi zrobic liste z przykazaniami, abyscie nie zabijali? WTF? Gorszego opisu nie mogles dac.
Aborcja powinna być legalna do 18. roku życia - dziecka!
Ok, to następne będą dzieci do lat 2-3, czyli jeszcze nie w pełni mówiące/samodzielnie załatwiające potrzeby, potem do lat 7, bo jeszcze nie są na etapie edukacji, potem do 16-18, bo niesamodzielne i nie mogą zarabiać na własne utrzymanie... a na koniec - mordujmy każdego, kto nam się po prostu nie podoba. Osobom, które twierdzą, że "przecież to niemożliwe" uświadamiam, że jakieś 50 lat temu nikt przy zdrowych zmysłach nie wykrzykiwał z dumą na ulicy, że jest homoseksualny; do niedawna nikt nie myślał o obronie praw pedofilów (czyli uznaniu ich za normalną orientację seksualną) czy legalizacji małżeństw grupowych - a to wszystko właśnie się dzieje i będzie pogłębiać.
Dokładnie. Tej jednej rzeczy zwolennicy aborcji nie potrafią zrozumieć.
Już kiedyś było o tym głośno i nawet chyba na demotywatorach, nie wiem, nie pamiętam. W każdym razie proszę->http://blogs.bmj.com/medical-ethics/2012/03/02/an-open-letter-from-giubilini-and-minerva/. List otwarty od autorów.
No chyba nie sądzisz że ktoś to przeczyta? Ludzie na demotywatorach są zbyt leniwi aby sprawdzić źródła informacji, a co dopiero przeczytać wyjaśnienie autorów co do w/w źródeł. Tak się zastanawiam, ilu użytkowników zorientowało się że ta praca pochodzi sprzed 2 lat.
W sumie...nie. Ale przynajmniej może chociaż *niektórzy* klikną w to hiperłącze i uzyskają pełniejszy, obustronny obraz sytuacji.
Jak aborcje po gwałcie i w sprawie zagrożenia życia matki popieram, ale ku sumieniu OBOJGA rodziców to, to jest już chore. WTF z wami ludzie. Wiem, że zespół Downa to straszna choroba i dla rodziny, społeczeństwa i samego dziecka, ale trochę odpowiedzialności w czynach... kto o zdrowych zmysłać zabije noworodka i jeszcze się podpisze "miał DOWNA"
Była taka książka, w której człowiek uzyskiwał człowieczeństwo w momencie, w którym opanowywał podstawową arytmetykę. Do tego czasu można go było poddać aborcji.
mądre jak nie wiem. 9 miesięcy kobita chodzi w ciąży, decyduje, że będzie rodzić, a potem dochodzi do wniosku, że ee jednak nie?
Jedyny komentarz dla mnie to słowa Jana Pawła II "Naród który zabija własne dzieci jest narodem bez przyszłości..."
Więc zabijać dzieci nie wolno, ale kiedy jakiś klecha je molestuje, a papież go kryje, to wszystko gra i taki naród ma przyszłość? Ciekawe.
To wszystko przewidział Philip K. Dick w opowiadaniu The Pre-Persons. Jest to logiczna konsekwencja uznania płodu za nie-osobę. Ciekaw jestem jak zwolennicy kryterium świadomości i "zdolności do formułowania celów" traktują śpiących. Bo wedle ich definicji to też nie są ludzie i można ich zabić, o ile tylko w trakcie się nie obudzą.
Jeśli dziecko ma downa to rodzice mogą przecież je oddać. Od tego jest nawet caritas. Wiem że zaraz przyczepi się taki jak KotJarka (zaczyna mnie już wkurzać). Ale mówienie że zabicie tego dziecka oszczędzi mu cierpienia jest chore. Przystawcie jakiemuś dziecku choremu na downa pistolet do głowy i się go spytajcie czy chce żyć. Odpowie "nie"?
Spartanie, gdy dziecko urodziło się chore, albo małe, chorowite, zrzucali je ze skał, albo zostawiali na śmierć w górach. Czym my się różnimy od nich, zabijając nienarodzone dzieci, tym, że mamy lepszą technikę, możemy poznać wadę dziecka i wcześniej je zabić? Co to jest za różnica, czy dziecko zabije się tuż po porodzie, miesiąc przed, 3 miesiące przed, czy 8 miesięcy przed. Każdy człowiek ma prawo do życia,( chyba, że świadomie pozbawi kogoś życia, wtedy traci to prawo). Rozmyślne zabójstwo jest grzechem wołającym o pomstę do nieba. Każdemu kto jest za aborcją, choćby ograniczoną w określonych przypadkach, polecam ten filmik(uwaga drastyczny) http://www.abortionno.org/ Problemem z aborcją jest hedonistyczne podejście do seksu. Nie ma 100% metody antykoncepcji, więc po jakimś czasie uprawiania seksu, pojawią się dzieci. Seks to nie zabawa, seks to odpowiedzialność, seks to nie tylko przyjemność, seks to obowiązki względem drugiej osoby. Żeby nie było, że to tylko katolicka nauka, że nie wolno zabijać nienarodzonych, a moralna, uniwersalna i ponad czasowa, to przytoczę słowa Hipokratesa "Nie podam nikomu, choćby żądał, śmiertelnego leku, ani nie udzielę mu pomocy w tym względzie, nie podam również kobiecie tamponu wywołującego poronienie." Lekarz, który wykonuje aborcje łamie przysięgę Hipokratesa - Primum non nocere - po pierwsze nie szkodzić.
Jestem za aborcją tego typu debili bez względu na wiek.
11 nie pie***l głupot
aborcja to morderstwo!
i nie ma żadnego usprawiedliwienia dla mordowania dzieci, nie ważne czy są one jeszcze nienarodzone, a tym bardziej gdy przyjdą już na świat.
ludzie żyją z różnymi chorobami- psychicznymi, fizycznymi...tacy się rodzą ale ich rodzice potrafią im dać Miłość a gdy te dzieci dorastają często mówią o tym że chcą żyć, mimo swojej niepełnosprawności..
według niektórych powinniśmy zabijać, bo dziecko może urodzić się chore, takim sposobem dojdziemy do tego, że będziemy zabijać każdego kto choć trochę różni się od przyjętego ideału.
Hitler też zabijał- jego myślenie było takie, że kto nie jest "czystej rasy" musi umrzeć.
a wy chcecie mordować dzieci bo są chore- "nie są czystej rasy" ...
masz jakąś skazę? umierasz.. lepiej uważajcie, bo niedługo może być tak, że ktoś kto urodzi się z zezem albo będzie miał odstające uszy może zostać uznany za potencjalnie niedorozwiniętego lub chorego fizycznie.. a później co? dziecko rodzi się i okazuje się, że ma "nietypowy wyraz twarzy", zabijesz go?
Katoliczku..sam jeden ty sie przyczyniasz do milionów albo miliardów morderstw na niewinnych.
Ateistusiu, opowiedz nam w jaki sposób, dobrze? Chyba, że to była teza bez jakiegokolwiek poparcia argumentami merytorycznymi/troll.
Ktoś kiedyś powiedział, że jeśli zaczniemy wyznaczać granice od kiedy ktoś staje się człowiekiem na "płodach" to nic nas nie powstrzyma do przesuwania tych granic. Teraz mówią o chorobie, potem o rasie, a na końcu może o kolorze włosów. To właśnie jest dyskryminacja i takimi przypadkami powinien zajmować się świat. W głowie mi się to nie mieści, że ludzie którzy żyją i którzy życie powinni doceniać najbardziej, mogą chcieć odbierać je innym w tak brutalny sposób. Nazwijmy to po imieniu, to byłoby zwyczajne MORDERSTWO.
Los upośledzonych dzieci mało mnie obchodzi, ich zabójstwo nie jest niczym złym z punktu widzenia mojej moralności, ale niech mają choć na tyle odwagi, aby to zabójstwo nazywać po imieniu, zmiast tchórzliwie kryć się za eufemizmami.
Gdybym ja miał mieć dziecko z Downem, czy innego ułoma, jak najbardziej byłbym i za aborcją i za tym. Teraz pewnie jakieś polito-poprawno-tolerancyjne debile zgłoszą ten komentarz, bo obraziłem ich ukochaną kanalię uwsteczniającą nasze społeczeństwo.
Sądzę że to- wbrew pozorom ma sens. Jednak "aborcja po" na życzenie to przesada. Od tego jest zwykła aborcja! Powinno to być. Ale tylko w szczególnych sytuacjach. Nieraz to może być bardziej humanitarne niż pozwolenie żyć.
Ludzie i tak interesują się tobą dopóty jesteś w łonie matki, potem to już twój problem.
Uważam to za genialny pomysł. Co więcej uważam że powinna istnieć możliwość aborcji w dowolnym momencie życia aby móc dokonać aborcji na tychże naukowcach
Jak ktoś w ogóle mógł wpaść na taki pomysł? Według mnie jakikolwiek zabieg aborcji jest straszny! Nie tylko z tego powodu, że pozbawia się istotę ludzką życia ale również psychika kobiety w takiej sytuacji jest zaburzona i zostanie taka do końca życia!
Już dawno mówiłem, że Katarzyna W. nie zabiła dziecka tylko dokonała później aborcji.
Oto do jakiego stanu doprowadziliście tę cywilizację ateiści. Jak daleko jeszcze się posuniecie?
Ateiści? Robiono tak gdy czczono bogów którzy byli długo przed twoim..... to powrót do korzeni, ot co...
I tak kiedyś to zrobią w jakimś zadupiu, potem pojawi sie na światłym zachodzie po czym wyląduje u nas jako dyskusja i przetarg polityczny. Palikot stwierdzi że każdy kto jest przeciw to faszysta a faszyzm jak wiadomo trzeba tępić. Tak więc reasumując to może im się udać lub nie zależy jak bardzo społeczeństwo się nażre hamburgerów i naogląda propagandy.
mysle, ze jest to czesc planu zmniejszania liczebnosci populacji ludzkiej. wmawianie ludziom, ze noworodki nei maja swiadomosci. w danym momencie jej jeszcze nie maja, ale potencjalnie ja maja. wchodzac do lasu widzisz drzewa, potencjalnie sa to ksiazki, meble i rozne inne wyroby z drewna. tak samo, patrzac na noworodka widzisz w nim przyszlego doroslego i ta mysl powinna nam przyswiecac! mysle, ze takie usprawiedliwianie swoich zbrodni jest na reke samym zbrodniarzom, obojetnie, czy dzialaja w podziemiach, czy w bialych rekawiczkach. niestety swiat robi sie zimny a sami ludzie po przez brak empatii i wrazliwosci zaczynaja spadac do poziomu zwierzat. na szczescie nie wszyscy!
nawet jak się wkur***my to zabijamy się
Ja bym powiedział tak. Niech sobie będzie okno życia czy cokolwiek tego typu. Zamiast zabicia narodzonego już dziecka powinna być możliwość oddania go. Rodzic nie będzie miał takich wyrzutów, bo to dziecko będzie sobie gdzieś żyło. Wyobraźcie sobie, że wzięliście ślub, wspólnymi siłami zdobyliście małe mieszkanko i kredyt na 30 lat. Dochody pozwalają wam żyć i decydujecie się na dziecko z nadzieją, że będzie normalne, utrzymacie je bez problemu i będziecie wiedli normalne życie. Zamiast tego okazuje się, że urodziło się dziecko z ciężką chorobą, które będzie wymagało stałej opieki przez kolejne 20-50 lat życia aż do śmierci. Całe marzenia zrujnowane, mimo pomocy państwa rodzina ledwo wiąże koniec z końcem, wiele osób nie radzi sobie z tym emocjonalnie. Niech będzie przynajmniej możliwość oddania tego dziecka i pozbycia się ciężaru, który niosłoby się przez praktycznie całe swoje życie. Skoro państwo chce zmusić ludzi do utrzymania przy życiu takiego dziecka, to niech też zaoferuje opiekę nad nim. Nikt z wyboru nie decyduje się na chore dziecko i nie każdy jest w stanie temu później podołać. Co do samej aborcji uważam, że powinna być dozwolona przynajmniej do momentu, w którym możliwe będzie wykrycie niechcianej ciąży. Są środki antykoncepcyjne, ale i one zawodzą. Lepiej przeprowadzić aborcję niż spieprzyć sobie i komuś życie. Dziecko urodzone i wychowywane w tej sytuacji też nie będzie miało lekko. Szczególnie kiedy nie była to wpadka jakiejś pary, ale wpadka podczas jakiejś "przygody" między osobami, których nie łączy żadne uczucie i nie chcą dzielić między sobą życia. Kobieta powinna mieć wybór, czy chce urodzić dziecko niezależnie od tego jaki był powód zajścia w ciążę. Mówicie o odpowiedzialności za swoje czyny? Czym w takim razie winni są rodzice tych, którym to dziecko się urodzi i których będą musieli utrzymywać i pomagać jak są jeszcze w zbyt młodym wieku? W czym zawiniło dziecko, że będzie wychowywane przez rodziców, którzy go nie chcą i uważają za kulę u nogi? Zazwyczaj myśl o aborcji jest większym przejawem świadomości konsekwencji niż utrzymanie na siłę ciąży z nadzieją, że "jakoś się to ułoży".
Demotywator całkiem sensowny dopóki nie przeczyta się podpisu autora.
Wszyscy wy chyba nie interesujecie się bioetyką w żaden sposób, a się wypowiadacie. W przypadku aborcji, czy eutanazji (o czym mówi ten demot), nie chodzi o przypadki typowe - zdrowe dziecko, tylko niechciane, lub nie do utrzymania. Chodzi o przypadki skrajne, które wciąż są zabronione. Jeśli kobieta prawie na pewno umrze próbując urodzić dziecko, to chyba ma prawo zdecydować o zachowaniu własnego życia? Czy człowiek nie ma już prawa zdecydować, że jego cierpienia są zbyt wielkie i umrzeć z honorem? A jeśli chodzi o omawiany przypadek eutanazji noworodków, to są choroby, jak rozszczepienie rdzenia (bodajże), które sprawiają, że dzieci nie przeżyją roku, a cały ten czas będą cierpieć. Ja nie chcę żyć na planecie, na której pozwala się na takie bestialstwo.
P.S. Jak poczytasz sobie opinie tłumaczy (nie-katolickich oczywiście), to dowiesz się, ze po piąte: nie morduj. Co oznacza nie zabijaj bez przyczyny.
Niedługo będą przeprowadzali aborcję na dorsłych -_-