Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Są równi i równiejsi

Jeden telefon sprawił, że okres oczekiwania na zabieg skrócił się z czterech miesięcy do pięciu dni

www.demotywatory.pl
+
1116 1160
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar General1234
+73 / 75

Czyli wychodzi na to,że gdy podadzą odległy termin to trzeba powiedzieć,że się dzwoni w imieniu posła lub premiera. Gdy recepcjonistka znajdzie bliższy termin i zapyta po raz drugi o nazwisko to wtedy trzeba podać własne nazwisko. Jak zacznie się pluć to postraszyć,że się nagrywa rozmowę i się zaniesie nagranie do telewizji. Ze sku#wiałym systemem trzeba walczyć jego metodami i z wykorzystaniem luk (jeśli chodzi o walkę na małą skalę).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 sierpnia 2013 o 21:09

avatar General1234
+9 / 13

Kilka razy skorzystałem jak każdy (wiadomo każdy chce kombinować),w innych przypadkach znajomy był odpowiedzialny i nie godził się na takie manipulacje., Problem nie jest w tych co chcą wykorzystywać swe znajomości, ale w tych co pozwalają na to aby po znajomości szło coś załatwić. Problem jest też w systemie, który na to pozwala. Jeśli nie będzie takiej machiny biurokratycznej (przez co nie będzie tylu urzędów i urzędników), jeśli nie będzie publicznej służby zdrowia to możliwość załatwienia czegoś po znajomości raptownie spadnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niuniek2000
-4 / 6

I w szpitalu będą pracować tylko ludzie bez znajomych.
Sprytne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar General1234
+6 / 12

Nie tyle ludzie bez znajomych, ale ludzie przestrzegający dyscypliny. Poza tym w prywatnym,wydajnym szpitalu (a będzie ich na pewno z 2 lub 3 razy więcej niż teraz) nie będzie raczej odległych terminów, bo odległy termin oznacza możliwość utraty klienta, który pójdzie na operację, badania gdzie indziej. Teraz też mógłbyś pójść na operację,zabieg,rehabilitację do prywatnej kliniki, ale cię nie stać, bo opłaciłeś już w podatkach przymusowe leczenie w państwowym szpitalu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Miczelov
+8 / 8

@kamileo123456 - ale zauważ, że tu nawet facet nie załatwia nic "po znajomości"... Tu jest odsłonienie gorszego procederu, bo traktującego urzędników lepiej niż zwykłych obywateli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar voland2609
-1 / 1

O możliwość nagrania rozmowy trzeba zapytać na początku, i jeżeli owa osoba się zgodzi wtedy możemy nagrywać, lecz na publikacje w internecie powinno się mieć zgodę na piśmie. Można za to zapłacić bardzo duże kary.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Jingo
+3 / 3

Jeśli podaje się dane etc. Sam filmik nie ujawnia ani konkretnego zakładu pracy, ani pracownika, czy jakiegokolwiek nazwiska. Wiadomo jedynie, że telefon wykonywany jest do publicznej placówki zdrowotnej, więc raczej nagrywaniem bez pytania się niczego nie ryzykuje, ale w sądzie taki dowód nie wiem, czy by został uwzględniony...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TommyLeeJones
-3 / 3

Jak mnie śmieszy takie pie*dolenie o urzędasach ludzi którzy nie mają o nich pojęcia. Naprawde sądzisz, że oni tam leżą na leżaku i palą cygara? Chyba nigdy urzędu od środka nie widziałeś. Nie wiem jak w innych miastach, ale w warszawie mają straszny zapie*dol, nawet brakuje im rąk do pracy. To nie jest wina urzędników, tylko tych którzy tworzą ten niesamowicie biurokratyczny system, w którym potrzeba tak wiele formalności. To raz, a dwa rozwiązaniem nie powinno być zwolnienie urzędników ale nie zatrudnianie nowych. Z resztą co ja się będę produkował z gimbusami na demotach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar General1234
-1 / 1

Rozwiązaniem powinno być zlikwidowanie w większości biurokracji, zostawienie maksymalnie 5-10 tysięcy urzędników na stanowiskach których się nie da w ogóle odbiurokratyzować a resztę zwolnić, bo będą niepotrzebni. Podatnicy nie będą opłacać pół milionowej armii niepotrzebnych urzędasów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niuniek2000
-1 / 1

Ilu zwolenników ma Nowa Prawica na demotach.
Dlaczego nie zrobicie nic w realu?
Wasze postulaty są wyssane z palca i w marzeniach, i snach możecie je spełniać, nie wszystkie oczywiście bo w 70% się z wami zgadzam.
Dyscyplina jak w Korei Północnej? Ja podziękuję.
"Dla znajomego nie załatwisz?"
Odpowiedziałbyś, że nie WĄTPIĘ!!!.
Chyba, że nie masz znajomych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+2 / 2

Jak ktos jest zasluzonym honorowym dawca krwii to przysluguja mu takie przywileje - o czym warto wiedziec;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pibi
+13 / 15

Próbowałeś kiedyś z tych przywilejów skorzystać? Ja próbowałem kilkukrotnie. Reakcja wahała się od imitacji czajnika (interlokutor gotował się i popiskiwał w złości, że w ogóle mam czelność powoływać się na krwiodawstwo) przez olanie tematu aż do sugestii, że mam sam załatwić z innymi pacjentami, żeby mnie przepuścili. Jeśli chodzi o rejestrację na odległe zabiegi, to powiedziano mi jasno: nie dotyczy.
Jeśli masz w tej kwestii lepsze doświadczenia, to chętnie posłucham.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+12 / 12

Jasne - przy rejestracji zapytala mnie pani, czy bym byl taki bezczelny, zeby wpychac sie przed kolejke emerytom, a ja odpowiedzialem, ze tak, bo mam lekarzy w rodzinie i wiem, ze znaczna czesc emerytow poprostu przychodzi sobie pogadac a nie dlatego, ze potrzebuje pomocy medycznej. Pani oczy w slup i po slupie do gory,a pielegniarka ktora to slyszala powiedziala, ze mam racje i zebym korzystal ze swoich praw bo po to sa. A miales w reku legitymacje i znales podstawe prawna? Jak im tak rzucisz to maja pecha i musza Cie zarejestrowac na najblizszy wolny termin, a jak nie do idziesz do zwierzchnika tej pani i mowisz jaka jest sprawa-gwarantuje, ze jak nie trafisz na jelopa to zalatwisz sprawe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maverick3001
+1 / 1

Xar - "musza Cie zarejestrowac na najblizszy wolny termin" - no a jak ten najbliższy wolny termin jest za pół roku to co?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+4 / 4

To termin sie znajdzie na za dwa tyogdnie max,tak jak to bylo z tym "poslem".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pibi
-1 / 1

@Xar: tak, legitymację i książeczkę krwiodawcy mam zawsze przy sobie. Podstawa prawna była wywieszona w postaci tabliczki informacyjnej zaraz za panią rejestratorką. Przypuszczam, że problemem była raczej moja postawa; w końcu młody w miarę jestem i mogę trochę poczekać, toteż łatwo odpuszczam w takiej sytuacji. Nigdy jednak, powtórzę: NIGDY, nie spotkałem się z życzliwością ani zrozumieniem jako krwiodawca powołujący się na swoje prawo. Spróbuję następnym razem. Dzięki za odpowiedź i sugestie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~frufru
-1 / 1

To prawda co napisałeś o ZASŁUŻONYCH honorowych dawcach krwi.Macie prawo być przyjęci na cito(okres oczekiwania do 2 tyg.)Nie dotyczy to wszystkich zdających krew ale tych co posiadają tytuł zasłużonego czyli oddali ileś tamdziesiąt litrów i mają specjalną legitymację.Należy ją okazać przy rejestrcji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
0 / 0

Przeciez pisalem o zasluzonym. Sa 3 stopnie tego i juz od III stopania ma sie te przywileje. Zeby ja dostac trzeba oddac 5/6 litrow krwii(w zaleznosci od plci).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Radian1
+6 / 6

Czy kogokolwiek to co przedstawia materiał jest w stanie zdziwić? Hej, mieszkamy w Polsce, kraju w którym znajomości to podstawa, a prawo jest wyidealizowane a nie dostosowane do rzeczywistości i dlatego wielu ludzi ma dystans do jego przestrzegania (przyklad penalizacji aborcji, posiadania narkotykow itd,-te zjawiska wciąż istnieją, ale my udajemy że to jednostkowe patologiczne przypadki-ważne że ustawa zabrania - więc oficjalnie tego nie ma).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R ruyven
-3 / 3

To nie jest problem tylko i wyłącznie Polski, na całym świecie tak jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zool
0 / 0

@general1234 a potem, tylko czekaj na nieszczesny wypadek ktory calkowicie przypadkowo sie wlasnie tobie przytrafil.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kamileo123456
-3 / 3

Pieprzenie. Widziałem już takich "prawych" jak general1234. Jest przeciwko "załatwianiu po znajomości" do momentu, aż jemu samemu nadarzy się "okazja". Tyle na temat walki z systemem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KubaHardkor93
+3 / 3

Zamiast opłacać służbę zdrowia w podatkach można sprywatyzować szpitale i przychodnie, a zamiast NFZ-u wprowadzić obowiązkowe prywatne ubezpieczenia zdrowotne (kilka firm ubezpieczeniowych już coś takiego oferuje), podobnie jak w przypadku OC na samochód. Jest to o tyle lepsze od obecnego systemu, że działa konkurencja - NFZ jest monopolistą, więc może ustalać składki jak chce i płacić szpitalom jak chce, a prywatne szpitale oraz ubezpieczalnie dbałyby o pacjentów i klientów, gdyż pacjent następnym razem może pójść do innego szpitala albo ubezpieczyć się w innym zakładzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~DSoL
+2 / 2

Bo równość istnieje tylko w krzywych mózgach socjalistów, a kapitalizm w naturze. Chcesz mieć lepszą usługę ? Musisz proporcjonalnie więcej zapłacić. Walutą mogą być pieniądze, może być status społeczny (którego potwierdzeniem są właśnie plecy). Kiedy wy wreszcie przejrzycie na oczy ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kamileo123456
-1 / 1

A kiedy tez przejrzycie na oczy w kwestii, że każdy - mając znajomości - z nich korzysta? Pokażcie mi chociaż jednego z tych krzyczących obywateli, jak odmawia w imię uczciwości gdy oferowano mu coś po znajomości. Chociaż jednego, proszę, błagam!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szczypiorniak
+2 / 2

Kamileo masz racje - niestety. Większość z nas skorzystałaby z okazji załatwienia czegoś na lewo. Ja pewnie też. Takich szlachetnych, co by się nie zgodzili, jest niewielu. Ale nadal uważam, że sytuacja w tym kraju jest zła, że do takich możliwości dopuszcza. Jest zresztą pewna różnica między załatwieniem sobie np. prywatnej usługi u elektryka samochodowego poza kolejką, bo jest twoim znajomym i sam decyduje kogo i jak obsługuje, a wciskaniem się w kolejkę państwowej służby zdrowia powołując się na legitymację poselską. Ja przynajmniej pewną różnicę w skali nieprzyzwoitości dostrzegam. Ryba psuje się od głowy. Jeśli będą dawać taki przykład z góry, to nie dziwne, że każdy z nas będzie tak postępował. Już wielokrotnie pisałem, że dopóki nie wymrze ostatnie pokolenie z PRL-u i co najmniej jedno, które "uczyło" się od tamtych pokoleń, to lepiej nie będzie. Może się mylę i problem leży głębiej w mentalności Polaków niż popeerelowskie skrzywienie... Sam nie wiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Dinho1980
+1 / 1

kamileo123456 znam. Jak Boga kocham znam. po krótce: jestem za granicą, sprowadziłem niedawno ziomka, pochodzi on z tzw. rodziny prawniczej, wiecie jak trudno sie w tym temacie przebic prawda?
otóż ziomek ten wolał wyjechać za granice niz korzystac z ,,przywilejów,, jest tam do dzisiaj, robi swoje i jest szczesliwy....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~wteoirtue
0 / 0

wszystko było by dobrze że prowokacja dziennikarska, ale ja o "dziennikarzach" z 24opole też co nieco wiem. Kogoś rozliczają z uczciwości, choć sami mają "swoje za uszami".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Mój_nick
-1 / 3

No i co - siedzi sobie chłopaczek i udaje że dzwoni, nie wiadomo do kogo, nie wiadomo w czyim imieniu, wszystkie szczegóły wypikane, i to ma być wielki skandal? Bez żadnego komentarza, bez żadnego wprowadzenia. Co za problem w warunkach domowych zrobić taką ustawkę a potem puścić ją w sieci? Ja nie przeczę, że takie sytuacje mają miejsce, ale jak się chce pokazać takie rzeczy to musi być to w minimalnym stopniu wiarygodne, a nie tylko 'placement' telefonu Experia...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Rav29
-1 / 1

Dokładnie..bo za szybko coś z tego gabinetu wróciła...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kobra_ozk
+1 / 1

brawo Mateusz. Można? Można!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~elżbieta_T
0 / 0

co mysle ! draństwo po prostu i tyle !!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~BABETEK1
0 / 0

I jak tu się nie w#$%#$@$iać na władzę??
przecież ich wszystkich powinni wsadzić do pierdla!!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mentor
0 / 0

Słowem: pi*przyć NFZ, leczyć się prywatnie. Choć nieraz też trzeba czekać, ale nie tak długo. Kiedyś umawiałem się na wizytę u ortopedy, pierwszy lekarz był wolny za trochę ponad miesiąc, ale zadzwoniłem do drugiego i ten miał termin już za kilka dni. Chrzanić NFZ!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Nunini
0 / 0

Zauważ, że nie każdy ma pieniądze na prywatne leczenie. Niewielu z nas jest w tak dogodnej sytuacji, żeby nagle wyłożyć kilkaset złotych na zabieg. Warto zauważyć, że często sama wizyta kosztuje niecałe 100zł. Gdyby pieniądze NFZ nie zostawały przepuszczane na nie to, co powinny, to każdy miałby zapewnioną opiekę, bo w końcu składki są niemałe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mentor
0 / 0

Kilkaset złotych? Ja za całą sprawę z ortopedą dałem 150 zł, z czego 100 zł - wizyta, 50 zł - prześwietlenie. Pewnie, że są zabiegi za kilkaset złotych, ale właśnie po to się oszczędza, zostawia pieniądze na czarną godzinę. I większość ludzi chyba nie choruje dwa razy w miesiącu, poważniejsze urazy zdarzają się rzadziej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar gebels1971
-2 / 2

Mały pikuś. Jaja do kwadratu to są z księżmi dopiero.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem