Wszystko fajnie i naprawdę bardzo dobry pomysł ale z punktem trzecim się nie mogę zgodzić. Gdybyś nie uwzględnił Afrika Korps to zgodziłbym się bez mrugnięcia okiem bo faktycznie w pozostałych kampaniach poniesiono minimalne straty... ale! Wszystkie razem wzięte + Afryka chyba jednak przebijają Kampanię Polską...
Powinniśmy upowszechnić naszą historię na Zachodzie! Na tym samym Zachodzie, który nas wtedy zdradził, który nie ma zielonego pojęcia o bohaterstwie naszych przodków. Niemcy świetnie dbają o propagandę i wybielanie swoich zbrodni, Anglia i Francja mają świetną politykę historyczną - my Polacy puszczamy w naszej TV pronazistowską propagandę w stylu "Nazi matki, Nazi ojcowie". Kto nami rządzi?
następny bajer o moralnym zwycięstwie, czyli jak zwykle polscy katole patrioci dali dupy. tomkun "zapomniał" dodać, ze większość żołnierzy we wrześniu nie walczyła, tylko była przeganiana przez niekompetentnych, przestraszonych trepów z miejsca na miejsce. Powodując olbrzymi bajzel, nie mówiąc, ze plan obrony był całkiem do ... Zamiast oszukiwać, podaj straty Niemców do nas i porównaj straty Niemców z Rosjanami
@Mlodyf, może tak źle jeszcze nie jest, pamiętam jak w te wakacje oglądałem na TVP Polonia, czyli telewizji w której są napisy po angielsku dokument o bitwie o Anglię i mężnych Polakach i jak ich potem anglicy po wojnie wycyckali :]
@kotjarka chciałaś to masz: "Wojna Obronna Polski zakończyła sie ponad 70 tys. polskich żołnierzy zabitych w walkach z Wehrmachtem i Armią Czerwoną. Natomiast z niemieckiej strony poległo i zostało rannych ok. 45 tys. żołnierzy, a straty sowieckie to ok. 3 tys. zabitych." Źródło: http://warthunder.com/pl/news/494-Dzie-ktry-odmieni-Europ---1-Wrzenia-1939--pl i tu nie ma powodu to wytykania, Polska była atakowana z dwóch stron, przez Niemców, którzy mieli bardziej zaawansowane technologicznie sprzęt, i przez Rosjan, którzy mieli (bóg wie jaką, bo chyba 1/100 Rosji się zbiegła) przewagę liczebną na lądzie jak i w powietrzu.
Co do punktów 4 i 5 Wątpię żeby nad Warszawą toczono bitwę powietrzną co najwyżej było kilka potyczek dyonów broniących Warszawy przed Luftwaffe. A co do strat na ziemi nie mieliśmy tak wielu samolotów ani lotnisk żeby było co atakować na ziemi. Co do punktu 6 to raczej nie nasza zasługa a niewystarczającej wydajności przemysłu III Rzeszy co potem odbiło się kiedy walczyli już na 2 fronty.
Wniosek te fakty mają dużo wspólnego ale z Faktem taką gazetą "sensacyjną".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 września 2013 o 22:49
A stąd, że Anschluss Austrii chwilowo uratował budżet III Rzeszy(pierwsze co zrobili, to zrabowali ponad 70 ton złota, by nie zbankrutować), później to samo zrobiło przejęcie Czechosłowacji(zrabowanie 2/3 rezerw przejęto, resztę udało się wysłać na zachód). Od 1936 r. w Reichtagu dyskutowano o braku np. oleju jadalnego. Resztę dowodów już nie pamiętam, wykład na którym to było mówione był jakieś pół roku temu.
A ja ja odradzam. Ksiazka jest tak glupia i nierealna, ze to sie w glowie nie miesci. Kazdy kto ma jakiekolwiek pojecie o drugiej wojnie swiatowej, zgodzi sie ze mna...
Jestem dumny, na prawdę. Żal mi tylko, że ludzie którzy wtedy dawali z siebie 1500 % mocy by mieszkać w Polsce, przez ostatnie lata swojego życia patrzą jak ten kraj gnije od środka.
Uczono mnie by dbać nie tylko o to na co się zapracuje, ale też o to co się za darmo dostanie. Nie każdy chyba to pojmuje.
Jeżeli się nie mylę, to Norwegia miała swojego zdrajcę, który przekazał Niemcom potrzebne informacje i dzięki temu został tam namiastką marionetkowego dyktatora, bo Niemcy zajęli Norwegię praktycznie bez żadnej walki. Nie pamiętam nazwiska, ale ten facet został powieszony zaraz po wojnie. Nie umniejsza to jednak niebywałych dokonań naszych rodaków.
II wojne światową Polska sromotnie przegrała, co z tego że bohatesko walczyła, jak do dzisiaj pozostaje ruiną. Wszystkie kraje się rozwinęły szybko, a my blokowani przez wszystkich i własną głupotę zostaliśmy w tyle
Po 1945 Roosevelt, Churchill sprzedali nas Stalinowi, oddając pod ich kuratelę oraz oddając 50% naszych terytoriów z Lwowem i Wilnem. Pytam się JAK MY MIELIŚMY SIĘ ROZWINĄĆ W LATACH 1945-89?
Churchill nie chcial nas sprzedac. Anglik byl naprawde sensownym gosciem. Nie jego wina, ze nie mial wystarczajacej pozycji by sprzeciwic sie Stalinowi, a Roosvelt... Roosveltowi juz wtedy bylo wszystko jeedno...
No ok... to weźmy Termopile i tych niby 300 dzielnych wojowników ... 300 to było samych spartan a łącznie coś koło 7000! Straty w bitwie 20k persów, 4k greków (łącznie). Spartanie i wojska z innych miast PRZEGRALI a ciągle są pokazywani jaki przykład męstwa -.- nie łapie tego, jakim cudem część ludzi dała sobie wmówić, że jednocześnie tamta bitwa była czymś mega doniosłym a polska wojna obronna była głupotą O_o mam wrażenie, że część mieszkańców Polski (bo już raczej nie Polaków) będzie zawsze bezkrytycznie przyklaskiwała temu co przychodzi z za granicy a krytykowała wszystko co nasze.
Po prostu szlag mnie trafia jak widzę ile zmarnowaliśmy;zdradzenie w Jałcie, odrzucenie pomocy Marshalla i potem kolejne kilkadziesiąt lat niewoli,. Agresor Niemcy ma dziś nadwyżkę budżetową a my?
@~wasdaaa - Błagam skąd tacy ludzie się biorą, czy tyś nie urwał/a z choinki, widać że jesteś efektem (nieudanym) edukacji gimnazjalnej. Lwów zawsze był miastem polskim (nierozerwalnie od Kazimierza Wielkiego- dla tłumoków to XIV wiek), w przeciwieństwie do ziem zachodnich, które dostaliśmy po II woj.św (Szczecin - ostatni raz do Polski należał za Bolesława Chrobrego w 1005, od 967 roku, czy Wrocławia - od 1335 roku nie należało do Polski). Wilno - miasto należące do Polski od 1387 - 1939 roku, to chyba wystarczająco długo??
@AeSPe - dokładnie - w pełni podpisuje się pod twoim postem. I co z tego, że jesteśmy odważni choć może to nie odwaga a głupota, bo mądry umie obrócić przegraną w ostateczne zwycięstwo, a my nawet wygranej (wojny) nie umieliśmy wykorzystać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 września 2013 o 8:16
Tak? A powiedział ci ktoś, jak to było, jak nasi "wyzwoliciele" i "sojusznicy" działali? Nie pomyślałeś, że to dlatego jesteśmy ruiną? Bo wojna mogła się skończyć zanim się zaczęła, ale alianci mieli to w dupie? Bo wojna miała kolejną okazję dobiec końca, kiedy zaatakowano Polskę, gdyby tylko realizowano obietnice składane na zachodzie? Bo po wygranej nad hitlerowcami nasze flagi zrzucano z masztów i deptano, a oficerów łapano i zabijano a alianci kolejny raz mieli to w dupie? A potem przyłożyli łapę do kolejnego rozbioru. Może to i zabrzmi okropnie, ale hitlerowcy byli dla Polaków najbardziej fair w całym tym burdelu. A reszta.. "sojusznicy" którzy się na nas wypięli i ruski wbijający nóż w plecy dwa razy. Cóż..
Lwów to jeszcze było można powiedzieć polskie miasto ale Wilno ono nigdy nie było nasze, było Litewskie to ze należało do terytorium Rzeczpospolitej OBOJGA narodów [czyli to nie była tylko Polska ale i Litwa] to nie znaczy że to były Polskie ziemie to były ziemie Litewskie tak jak i Ukraina, która po prostu im ukradliśmy. Kresy nie należały się Polsce [należały sie Litwie nie Białorusi i Ukrainie] i prawda jest taka że te tereny które dostaliśmy od Niemców też nasze nie były i jedynie prawdziwie Polskie ziemie do których mamy święte i niepodważalne prawa to małopolska, Mazowsze i cześć wielkopolski.
Minus za brak źródła. Ja tez mogę napisać, że na jednego zabitego Polaka przypada zabitych 16 Niemców, 43 psów, 89 czołgów, 100 samolotów, 3 dmuchane lalki i worek cukinii.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 września 2013 o 23:16
Naciąganymi można nazywać propagandowe produkcje Mussoliniego ukazujące polskie wojsko atakujące konno niemieckie czołgi - ta gra aktorska była później powtarzana wielu zachodnich filmach dokumentalnych - wypaczając celowo obraz polskiej walki. POWINNIŚMY UKAZAĆ ZACHODOWI (który nas zdradził) PRAWDZIWE OBLICZE NASZEJ WALKI!
@kobo7: "Usłużni filmowcy włoscy wypożyczeni przez Mussoliniego nakręcili słynny film o szarży polskich ułanów na niemieckie czołgi. Fragmenty tego dzieła używano czasem w zachodnich produkcjach dokumentalnych na Zachodzie. Ale wystarczyło puścić niektóre sekwencje w zwolnionym tempie, by podziwiać wyczyny włoskich kaskaderów walących się na ziemię z siodeł galopujących wierzchowców."
Polska nigdy nie poddała się przed wrogiem i nigdy nie podda. Nasi wrogowie mogą być pewni, że każdy piędź wydarty naszej ziemi będzie okupiony morzem krwi.
Czołem wielkiej Polsce!
@ lessiwroc Naprawdę masz Nasz kraj w tak małym poważaniu że "Polska" nie chcę Ci się napisać z wielkiej litery, czy może uważasz Nas już za prowincję UE. W każdym razie nie mam zamiaru rozmawiać z człowiekiem, który nie szanuje miejsca z którego pochodzi.
Ta "Wielka Polska" to zaledwie skrawek złożony z Generalnej Guberni, wszystkie ziemie na wschód, zachód, południe czy północ albo nie są polskie albo zostały zagrabione po tym jak inne nacje je rozwinęły. Pokój z tobą i życzę udanego leczenia
Z ostatnim się nie zgodzę: Kampania Polska: 1,8 mln żołnierzy niemieckich (1,6 mln wojska lądowe, 200 tys. Luftwaffe, 50 tys. Kriegsmarine),
617 588 Sowietów,
50 tys. Słowaków.
Razem: ok. 2,5 mln
żołnierzy. Kampania francuska: 3 350 000 Niemców, 700 000 Włochów. We Francji było 4,5 mln żołnierzy osi. 2 MILIONY WIĘCEJ niż agresorów na Polskę. taka ilość robi jednak różnicę. Chociaż faktem jest że atak na ZSRR się opóźnił przez znaczne straty w walce z Polakami.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
6 razy.
Ostatnia modyfikacja:
2 września 2013 o 1:04
Ale wyczerpanie wojną był jedna z przyczyn. Armia niemiecka wymagała większych uzupełnień, niż planowała, przed podjęciem ataku. Tak przynajmniej czytałem w książce.
To kiepskie czytasz książki. Nieudany atak Włoch na Grecję spowodował, że Niemcy musieli przerzucić tam część wojsk, po drodze zajmując Jugosławię. Opóźniło to atak na ZSRR o dwa miesiące,niby tylko tyle, ale te dwa miesiące więcej bez rosyjskiej zimy mogły zdziałać cuda.
Z przedostatnią kropką się nie zgodzę. Polskie lotniska zostały zaatakowane w pierwszych godzinach wojny co spowodowało duże straty zanim samoloty wystartowały. Do reszty również mam wątpliwości. Ale to nie zmienia faktu, że alianci dali się w żałosny sposób pokonać mimo, że mieli parokrotnie większe siły niż Polska.
ad 1. w jakich jednostkach liczono tenze wysilek?, nie sposob dyskutowac z tak enigmatycznie napisanym tekstem
ad 2. kolejne piekne podsumowanie, polakow policzono od pierwszego do ostatniego wystrzalu (patrz ostatnia potyczka grupy Kleeberga w momencie gdy juz wszystko inne juz dawno zostalo rozbite badz ucieklo), cud ze jeszcze nie skalkulowano istnienia oddzialu hubala ktory zostal wyeliminowany dopiero w kwietniu 40, aliantow natomiast maksymalnie skrocono, do chwili radiowego przemowienia marszalka petaina choc w tym momencie francuzi dysponowali jeszcze sporymi silami w tym flota, poza tym jesli we wrzesniu liczymy polakom 3 strony ataku to dlaczego nie zauwazamy ze terytorium francji zostalo zaatakowane takze z 3 stron (przez niderlandy, od wloch i ostatecznie przelamanie lini maginota)
ad 3. co sie bede produkowal, wystarczy sprawdzic w wikipedii kampanie francuska, jest tam slowko o niemieckich stratach, leniwi niech dalej lykaja wszystko co im sie poda jak mlode pelikany
ad 4. 1 stycznia tuz po polnocy mauritius pokonal seszele 1:0 w pilke nozna, jak na razie bylo to najwieksze sportowe wydarzenie roku, prosze badzmy powazni, nawet na przysposobieniu obronnym z czasow ukladu warszawskiego gdy dorabiono na sile bohaterow ani tez pozniej nie mowilo sie praktycznie nic o polskim lotnictwie we wrzesniu 39, po prostu nie bylo o czym
ad 5. kolejny slowny majstersztyk, wybrac swoje 2 najlepsze dni i porownac z 2 dniami najwiekszych klesk kogos innego, bardzo krotka perspektywa i to tylko w jednym aspekcie (czyt. lotnictwie), oczywiscie efekt koncowy nie ma juz znaczenia
ad 6. po pierwsze kampania wrzesniowa byla pierwsza kampania hitlerowskiej Rzeszy jesli nie liczyc epizodu w Hiszpanii, stan uzbrojenia Niemcow i poziom wyszkolenia ich zolnierzy musial byc zdecydowanie nizszy niz w latach pozniejszych gdy Wehrmacht ewoluowal, po drugie zawsze moge byc antypatriota wiec znow odsylam do najlatwiejszego zrodla czyli wikipedii, tam pisze kto, czym i kiedy dysponowal, jesli i to jest klamstwo to znaczy ze wogole nie powinienes czytac tego komentarza
Linia maginota NIGDY nie została przebita. Ludzie ktorzy ja obsadzali otrzymali rozkaz pdodania sie gdy oddzialy niemieckie podbily do Paryza. Zrodlo?Linia maginota xD bylem, widzialem, francuzi chyba sami lepiej wiedza kto ich podbil. X)
nie piszemy o I tylko o II wojnie swiatowej, pytasz o zrodlo bo jestes zbyt leniwy zeby samemu wpisac cos w google? rozkaz poddania sie? mala podpowiedz, jeszcze zanim petain wezwal do zaniechania oporu mialy miejsce 2 przypadki sforsowania tej linii, teraz masz 3 wyjscia:), uwierzysz mi na slowo, sam znajdziesz jakie, albo niczego nie sprawdzisz i uznasz ze i tak masz racje
No ale nie ma się czym chwalić, że Polska przegrała i zniknęła z map świata na 5 lat. A dawanie za przykład tego że zniszczyliśmy więcej czołgów niż państwa które de facto nie walczyły z Niemcami jest nieporozumieniem. Jak powiedział kiedyś Wojewódzki "chełpimy się w porażkach". Dla mnie nie powinno się chwalić tym że przegraliśmy, ale w dobrym stylu. Przegrana to przegrana.
Musimy się chwalić bo tyle nam zostało, zachód nas wtedy wyruchał i wyrucha nas teraz jak by była wojna, trzeba uświadamiać wszystkim, że Polska może być wielka, i wciskać zachodowi to, że bez nas Anglia by się mogła skończyć.
Porażka jest porażką i nic tego nie zmieni. Na wojnach nie wygrywają sprawiedliwi, a sprytni. Wydarzenia jak te z przed 74 lat należy pamiętać i wyciągać z nich wnioski, a nie porównywać, wychwalać czy usprawiedliwiać.
Po co tak wciąż roztrząsać przeszłość? polska mentalność... oczywiście, ze nie mamy się czego wstydzić, bo ''my'' nie mamy nic z wojną wspólnego, tak jak dziś niemcy nie mają nic wspólnego z hitlerem. szczerze to nie mogłoby mnie mniej obchodzić co wydarzyło się wtedy i z czyjej winy, albo ile zajęło czasu przejęcie czegoś tam, rozumiem upamiętnianie ze względu na szacunek do tych, którzy polegli, ale to jak niektórzy wciąż przeżywają wojnę jest po prostu śmieszne.
1. Więcej, bo się uczyli a wojna błyskawiczna ledwo przypominała tą z późniejszych kampanii.
2. Atakujący zawsze musi mieć przewagę, no chyba, że to są Niemcy. Trzecia strona weszła 17-tego gdy było już pozamiatane.
3. Straty jak najbardziej. Polacy bronili się jak mogli najlepiej. Aż żal, że UR-ów nie wykorzystano jak należy bo dopiero by Niemcy mieli straty.
4. Tak. Największa. W tym dniu Polska straciła niemal całe lotnictwo myśliwskie. Niemal przez zwykłą głupotę i napalenie.
5. Tak ale co ma piernik do wiatraka?
6. No właśnie. Uczyli się i nauczyli.
Ostatnio przy piwku rozmawiałem z jednym niemcem i kumplem. Chłopaki interesują się historią, szczególnie wojnami. Znają takie detale, że nie jeden profesor by był w szoku. Podobało mi się niemca stwierdzenie. Podczas agresji na Polskę. Daliście z siebie wszystko, mimo przewagi ostro skopaliście tyłek. Jesteście narodem z honorem i bardzo walecznym. Tylko ten honor plugawi wasz rząd, wasi dziadkowie przewracają się w grobie. Dalej chłopaki rozmawiali o bitwach. Stwierdził też, teoretycznie Polska wygrała wojnę w praktyce przegrała i została okupowana przez rząd ZSRR do 1989 roku.
Jest tylko jeden problem. Francja i Niemcy są dziś silnymi krajami.
A Polska? Została zniszczona i pozostawiona na pastwę Stalina. Czasem w świetle długofalowych skutków chyba lepiej znieść kpiny o poddawaniu się niż nie mieć co wrzucić do garnka.
Tak żołnierzy nie musimy się wstydzić niezawiedli nigdy gdyby tylko mieli troche więcej dobrego sprzętu. To nasi politycy oni zawsze nawalają, a my narud za nich cierpimy. Teraz jest tak samo niczego lata wojny naszych polityków nie nauczyły myślą, że wrazie "W" NATO dup.ka nam uratuje.
Jest to fantazja przydająca się do gier komputerowych,daleko odbiegająca od historycznych realiów i mieszająca gdybaniem w głowach młodych ludzi.Z perspektywy lat autorowi wydaje się,że takie gdybanie o przeszłości może mieć wpływ na polityczną teraźniejszość,a jego cwaniackie iluzje mogą być przez Polskę wykorzystane w realizacji celów przyszłej polityki.Chciałbym autorowi gdybania przypomnieć,że nasz kraj niszczyły najbardziej pazerność i głupota rządzących.
liczby zerżnięte z wiki a ta jako ich źródło podaje: "Encyklopedia II wojny światowej, Wydawnictwo MON, Warszawa 1975"
Popatrzcie na rok wydania i sami wyciągnijcie wnioski :>
I to nam pozostaje porównywać się do Niemców, Francuzów itd. faktami z przeszłości zawsze byliśmy bardzo dobrzy w stosunku do tego co mamy ale co z tego jak się żyje Polakom w Niemczech a jak w Polsce ?? I tyle w temacie !!
Wszystko fajnie i naprawdę bardzo dobry pomysł ale z punktem trzecim się nie mogę zgodzić. Gdybyś nie uwzględnił Afrika Korps to zgodziłbym się bez mrugnięcia okiem bo faktycznie w pozostałych kampaniach poniesiono minimalne straty... ale! Wszystkie razem wzięte + Afryka chyba jednak przebijają Kampanię Polską...
Powinniśmy upowszechnić naszą historię na Zachodzie! Na tym samym Zachodzie, który nas wtedy zdradził, który nie ma zielonego pojęcia o bohaterstwie naszych przodków. Niemcy świetnie dbają o propagandę i wybielanie swoich zbrodni, Anglia i Francja mają świetną politykę historyczną - my Polacy puszczamy w naszej TV pronazistowską propagandę w stylu "Nazi matki, Nazi ojcowie". Kto nami rządzi?
następny bajer o moralnym zwycięstwie, czyli jak zwykle polscy katole patrioci dali dupy. tomkun "zapomniał" dodać, ze większość żołnierzy we wrześniu nie walczyła, tylko była przeganiana przez niekompetentnych, przestraszonych trepów z miejsca na miejsce. Powodując olbrzymi bajzel, nie mówiąc, ze plan obrony był całkiem do ... Zamiast oszukiwać, podaj straty Niemców do nas i porównaj straty Niemców z Rosjanami
@Mlodyf, może tak źle jeszcze nie jest, pamiętam jak w te wakacje oglądałem na TVP Polonia, czyli telewizji w której są napisy po angielsku dokument o bitwie o Anglię i mężnych Polakach i jak ich potem anglicy po wojnie wycyckali :]
@kotjarka chciałaś to masz: "Wojna Obronna Polski zakończyła sie ponad 70 tys. polskich żołnierzy zabitych w walkach z Wehrmachtem i Armią Czerwoną. Natomiast z niemieckiej strony poległo i zostało rannych ok. 45 tys. żołnierzy, a straty sowieckie to ok. 3 tys. zabitych." Źródło: http://warthunder.com/pl/news/494-Dzie-ktry-odmieni-Europ---1-Wrzenia-1939--pl i tu nie ma powodu to wytykania, Polska była atakowana z dwóch stron, przez Niemców, którzy mieli bardziej zaawansowane technologicznie sprzęt, i przez Rosjan, którzy mieli (bóg wie jaką, bo chyba 1/100 Rosji się zbiegła) przewagę liczebną na lądzie jak i w powietrzu.
Co do punktów 4 i 5 Wątpię żeby nad Warszawą toczono bitwę powietrzną co najwyżej było kilka potyczek dyonów broniących Warszawy przed Luftwaffe. A co do strat na ziemi nie mieliśmy tak wielu samolotów ani lotnisk żeby było co atakować na ziemi. Co do punktu 6 to raczej nie nasza zasługa a niewystarczającej wydajności przemysłu III Rzeszy co potem odbiło się kiedy walczyli już na 2 fronty.
Wniosek te fakty mają dużo wspólnego ale z Faktem taką gazetą "sensacyjną".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 września 2013 o 22:49
Polecam książkę Zychowicza "Pakt Ribbentrop-Beck" - historia naszego kraju mogłaby potoczyć się zupełnie inaczej. I nie jest to, bynajmniej, fantazja.
Polska byłaby bankrutem w czerwcu 1940r, pół roku wcześniej zbankrutowałyby Niemcy.
Skąd te wnioski?
A stąd, że Anschluss Austrii chwilowo uratował budżet III Rzeszy(pierwsze co zrobili, to zrabowali ponad 70 ton złota, by nie zbankrutować), później to samo zrobiło przejęcie Czechosłowacji(zrabowanie 2/3 rezerw przejęto, resztę udało się wysłać na zachód). Od 1936 r. w Reichtagu dyskutowano o braku np. oleju jadalnego. Resztę dowodów już nie pamiętam, wykład na którym to było mówione był jakieś pół roku temu.
A ja ja odradzam. Ksiazka jest tak glupia i nierealna, ze to sie w glowie nie miesci. Kazdy kto ma jakiekolwiek pojecie o drugiej wojnie swiatowej, zgodzi sie ze mna...
Niby co jest w niej nierealnego? Ludzie, podawajcie argumenty na swoje tezy...
kurrrwa przez przypadek dałem słabe, więc proszę o wybaczenie ;(
a demot genialny
Jestem dumny, na prawdę. Żal mi tylko, że ludzie którzy wtedy dawali z siebie 1500 % mocy by mieszkać w Polsce, przez ostatnie lata swojego życia patrzą jak ten kraj gnije od środka.
Uczono mnie by dbać nie tylko o to na co się zapracuje, ale też o to co się za darmo dostanie. Nie każdy chyba to pojmuje.
Jeżeli się nie mylę, to Norwegia miała swojego zdrajcę, który przekazał Niemcom potrzebne informacje i dzięki temu został tam namiastką marionetkowego dyktatora, bo Niemcy zajęli Norwegię praktycznie bez żadnej walki. Nie pamiętam nazwiska, ale ten facet został powieszony zaraz po wojnie. Nie umniejsza to jednak niebywałych dokonań naszych rodaków.
II wojne światową Polska sromotnie przegrała, co z tego że bohatesko walczyła, jak do dzisiaj pozostaje ruiną. Wszystkie kraje się rozwinęły szybko, a my blokowani przez wszystkich i własną głupotę zostaliśmy w tyle
Po 1945 Roosevelt, Churchill sprzedali nas Stalinowi, oddając pod ich kuratelę oraz oddając 50% naszych terytoriów z Lwowem i Wilnem. Pytam się JAK MY MIELIŚMY SIĘ ROZWINĄĆ W LATACH 1945-89?
Churchill nie chcial nas sprzedac. Anglik byl naprawde sensownym gosciem. Nie jego wina, ze nie mial wystarczajacej pozycji by sprzeciwic sie Stalinowi, a Roosvelt... Roosveltowi juz wtedy bylo wszystko jeedno...
No ok... to weźmy Termopile i tych niby 300 dzielnych wojowników ... 300 to było samych spartan a łącznie coś koło 7000! Straty w bitwie 20k persów, 4k greków (łącznie). Spartanie i wojska z innych miast PRZEGRALI a ciągle są pokazywani jaki przykład męstwa -.- nie łapie tego, jakim cudem część ludzi dała sobie wmówić, że jednocześnie tamta bitwa była czymś mega doniosłym a polska wojna obronna była głupotą O_o mam wrażenie, że część mieszkańców Polski (bo już raczej nie Polaków) będzie zawsze bezkrytycznie przyklaskiwała temu co przychodzi z za granicy a krytykowała wszystko co nasze.
Od kiedy Wilno czy Lwów były polskie? -,- to że tam Polacy wcisnęli sie jak koszula do majtek, nie znaczy, że coś jest polskie.
Po prostu szlag mnie trafia jak widzę ile zmarnowaliśmy;zdradzenie w Jałcie, odrzucenie pomocy Marshalla i potem kolejne kilkadziesiąt lat niewoli,. Agresor Niemcy ma dziś nadwyżkę budżetową a my?
@~wasdaaa - Błagam skąd tacy ludzie się biorą, czy tyś nie urwał/a z choinki, widać że jesteś efektem (nieudanym) edukacji gimnazjalnej. Lwów zawsze był miastem polskim (nierozerwalnie od Kazimierza Wielkiego- dla tłumoków to XIV wiek), w przeciwieństwie do ziem zachodnich, które dostaliśmy po II woj.św (Szczecin - ostatni raz do Polski należał za Bolesława Chrobrego w 1005, od 967 roku, czy Wrocławia - od 1335 roku nie należało do Polski). Wilno - miasto należące do Polski od 1387 - 1939 roku, to chyba wystarczająco długo??
@AeSPe - dokładnie - w pełni podpisuje się pod twoim postem. I co z tego, że jesteśmy odważni choć może to nie odwaga a głupota, bo mądry umie obrócić przegraną w ostateczne zwycięstwo, a my nawet wygranej (wojny) nie umieliśmy wykorzystać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 września 2013 o 8:16
Tak? A powiedział ci ktoś, jak to było, jak nasi "wyzwoliciele" i "sojusznicy" działali? Nie pomyślałeś, że to dlatego jesteśmy ruiną? Bo wojna mogła się skończyć zanim się zaczęła, ale alianci mieli to w dupie? Bo wojna miała kolejną okazję dobiec końca, kiedy zaatakowano Polskę, gdyby tylko realizowano obietnice składane na zachodzie? Bo po wygranej nad hitlerowcami nasze flagi zrzucano z masztów i deptano, a oficerów łapano i zabijano a alianci kolejny raz mieli to w dupie? A potem przyłożyli łapę do kolejnego rozbioru. Może to i zabrzmi okropnie, ale hitlerowcy byli dla Polaków najbardziej fair w całym tym burdelu. A reszta.. "sojusznicy" którzy się na nas wypięli i ruski wbijający nóż w plecy dwa razy. Cóż..
Lwów to jeszcze było można powiedzieć polskie miasto ale Wilno ono nigdy nie było nasze, było Litewskie to ze należało do terytorium Rzeczpospolitej OBOJGA narodów [czyli to nie była tylko Polska ale i Litwa] to nie znaczy że to były Polskie ziemie to były ziemie Litewskie tak jak i Ukraina, która po prostu im ukradliśmy. Kresy nie należały się Polsce [należały sie Litwie nie Białorusi i Ukrainie] i prawda jest taka że te tereny które dostaliśmy od Niemców też nasze nie były i jedynie prawdziwie Polskie ziemie do których mamy święte i niepodważalne prawa to małopolska, Mazowsze i cześć wielkopolski.
Minus za brak źródła. Ja tez mogę napisać, że na jednego zabitego Polaka przypada zabitych 16 Niemców, 43 psów, 89 czołgów, 100 samolotów, 3 dmuchane lalki i worek cukinii.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 września 2013 o 23:16
Jeżeli nie Wikipedia, to może książka "Początek jutra" W. Urbanowicza.
Pozdrawiam.
W czasie bitwy o Anglię Niemcy stracili 1733 samoloty. To było przed walkami w Afryce.
Naciągane, oj naciągane...
Naciąganymi można nazywać propagandowe produkcje Mussoliniego ukazujące polskie wojsko atakujące konno niemieckie czołgi - ta gra aktorska była później powtarzana wielu zachodnich filmach dokumentalnych - wypaczając celowo obraz polskiej walki. POWINNIŚMY UKAZAĆ ZACHODOWI (który nas zdradził) PRAWDZIWE OBLICZE NASZEJ WALKI!
Musoliniego? Naprawdę???
@kobo7: "Usłużni filmowcy włoscy wypożyczeni przez Mussoliniego nakręcili słynny film o szarży polskich ułanów na niemieckie czołgi. Fragmenty tego dzieła używano czasem w zachodnich produkcjach dokumentalnych na Zachodzie. Ale wystarczyło puścić niektóre sekwencje w zwolnionym tempie, by podziwiać wyczyny włoskich kaskaderów walących się na ziemię z siodeł galopujących wierzchowców."
Polska nigdy nie poddała się przed wrogiem i nigdy nie podda. Nasi wrogowie mogą być pewni, że każdy piędź wydarty naszej ziemi będzie okupiony morzem krwi.
Czołem wielkiej Polsce!
Nie ma czegoś takiego jak "wielka polska". Albo wielka, albo polska.
@ lessiwroc Naprawdę masz Nasz kraj w tak małym poważaniu że "Polska" nie chcę Ci się napisać z wielkiej litery, czy może uważasz Nas już za prowincję UE. W każdym razie nie mam zamiaru rozmawiać z człowiekiem, który nie szanuje miejsca z którego pochodzi.
Ta "Wielka Polska" to zaledwie skrawek złożony z Generalnej Guberni, wszystkie ziemie na wschód, zachód, południe czy północ albo nie są polskie albo zostały zagrabione po tym jak inne nacje je rozwinęły. Pokój z tobą i życzę udanego leczenia
Czyli co, było moralne zwycięstwo i można było potem przy ognisku zaśpiewać "Polacy nic się nie stało!"
Z ostatnim się nie zgodzę: Kampania Polska: 1,8 mln żołnierzy niemieckich (1,6 mln wojska lądowe, 200 tys. Luftwaffe, 50 tys. Kriegsmarine),
617 588 Sowietów,
50 tys. Słowaków.
Razem: ok. 2,5 mln
żołnierzy. Kampania francuska: 3 350 000 Niemców, 700 000 Włochów. We Francji było 4,5 mln żołnierzy osi. 2 MILIONY WIĘCEJ niż agresorów na Polskę. taka ilość robi jednak różnicę. Chociaż faktem jest że atak na ZSRR się opóźnił przez znaczne straty w walce z Polakami.
Zmodyfikowano 6 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 września 2013 o 1:04
Atak na ZSRR opóźnił się z innych względów:
-Wojna z Jugosławią i Grecją
-Luftwaffe nie zdążyła przygotować lotnisk polowych
-Pogoda.
Ale wyczerpanie wojną był jedna z przyczyn. Armia niemiecka wymagała większych uzupełnień, niż planowała, przed podjęciem ataku. Tak przynajmniej czytałem w książce.
To kiepskie czytasz książki. Nieudany atak Włoch na Grecję spowodował, że Niemcy musieli przerzucić tam część wojsk, po drodze zajmując Jugosławię. Opóźniło to atak na ZSRR o dwa miesiące,niby tylko tyle, ale te dwa miesiące więcej bez rosyjskiej zimy mogły zdziałać cuda.
Z przedostatnią kropką się nie zgodzę. Polskie lotniska zostały zaatakowane w pierwszych godzinach wojny co spowodowało duże straty zanim samoloty wystartowały. Do reszty również mam wątpliwości. Ale to nie zmienia faktu, że alianci dali się w żałosny sposób pokonać mimo, że mieli parokrotnie większe siły niż Polska.
Tak tak.... pocieszajmy sie tak dalej takimi demotami napewno to wiele zmieni...
bajeczki dla naiwniakow laknacych blasku slawy
ad 1. w jakich jednostkach liczono tenze wysilek?, nie sposob dyskutowac z tak enigmatycznie napisanym tekstem
ad 2. kolejne piekne podsumowanie, polakow policzono od pierwszego do ostatniego wystrzalu (patrz ostatnia potyczka grupy Kleeberga w momencie gdy juz wszystko inne juz dawno zostalo rozbite badz ucieklo), cud ze jeszcze nie skalkulowano istnienia oddzialu hubala ktory zostal wyeliminowany dopiero w kwietniu 40, aliantow natomiast maksymalnie skrocono, do chwili radiowego przemowienia marszalka petaina choc w tym momencie francuzi dysponowali jeszcze sporymi silami w tym flota, poza tym jesli we wrzesniu liczymy polakom 3 strony ataku to dlaczego nie zauwazamy ze terytorium francji zostalo zaatakowane takze z 3 stron (przez niderlandy, od wloch i ostatecznie przelamanie lini maginota)
ad 3. co sie bede produkowal, wystarczy sprawdzic w wikipedii kampanie francuska, jest tam slowko o niemieckich stratach, leniwi niech dalej lykaja wszystko co im sie poda jak mlode pelikany
ad 4. 1 stycznia tuz po polnocy mauritius pokonal seszele 1:0 w pilke nozna, jak na razie bylo to najwieksze sportowe wydarzenie roku, prosze badzmy powazni, nawet na przysposobieniu obronnym z czasow ukladu warszawskiego gdy dorabiono na sile bohaterow ani tez pozniej nie mowilo sie praktycznie nic o polskim lotnictwie we wrzesniu 39, po prostu nie bylo o czym
ad 5. kolejny slowny majstersztyk, wybrac swoje 2 najlepsze dni i porownac z 2 dniami najwiekszych klesk kogos innego, bardzo krotka perspektywa i to tylko w jednym aspekcie (czyt. lotnictwie), oczywiscie efekt koncowy nie ma juz znaczenia
ad 6. po pierwsze kampania wrzesniowa byla pierwsza kampania hitlerowskiej Rzeszy jesli nie liczyc epizodu w Hiszpanii, stan uzbrojenia Niemcow i poziom wyszkolenia ich zolnierzy musial byc zdecydowanie nizszy niz w latach pozniejszych gdy Wehrmacht ewoluowal, po drugie zawsze moge byc antypatriota wiec znow odsylam do najlatwiejszego zrodla czyli wikipedii, tam pisze kto, czym i kiedy dysponowal, jesli i to jest klamstwo to znaczy ze wogole nie powinienes czytac tego komentarza
Linia maginota NIGDY nie została przebita. Ludzie ktorzy ja obsadzali otrzymali rozkaz pdodania sie gdy oddzialy niemieckie podbily do Paryza. Zrodlo?Linia maginota xD bylem, widzialem, francuzi chyba sami lepiej wiedza kto ich podbil. X)
nie piszemy o I tylko o II wojnie swiatowej, pytasz o zrodlo bo jestes zbyt leniwy zeby samemu wpisac cos w google? rozkaz poddania sie? mala podpowiedz, jeszcze zanim petain wezwal do zaniechania oporu mialy miejsce 2 przypadki sforsowania tej linii, teraz masz 3 wyjscia:), uwierzysz mi na slowo, sam znajdziesz jakie, albo niczego nie sprawdzisz i uznasz ze i tak masz racje
No ale nie ma się czym chwalić, że Polska przegrała i zniknęła z map świata na 5 lat. A dawanie za przykład tego że zniszczyliśmy więcej czołgów niż państwa które de facto nie walczyły z Niemcami jest nieporozumieniem. Jak powiedział kiedyś Wojewódzki "chełpimy się w porażkach". Dla mnie nie powinno się chwalić tym że przegraliśmy, ale w dobrym stylu. Przegrana to przegrana.
Musimy się chwalić bo tyle nam zostało, zachód nas wtedy wyruchał i wyrucha nas teraz jak by była wojna, trzeba uświadamiać wszystkim, że Polska może być wielka, i wciskać zachodowi to, że bez nas Anglia by się mogła skończyć.
Wszystko OK, tylko jak wielkim kosztem ...
Porażka jest porażką i nic tego nie zmieni. Na wojnach nie wygrywają sprawiedliwi, a sprytni. Wydarzenia jak te z przed 74 lat należy pamiętać i wyciągać z nich wnioski, a nie porównywać, wychwalać czy usprawiedliwiać.
wstydzic powinni sie tylko ci ktorym pozniej pomoglismy
Nie mamy się czego wstydzić poza tym, że przegraliśmy wojnę prawdopodobnie najbardziej ze wszystkich państw uczestniczących. Taka jest smutna prawda.
Szoka, że teraz to nie możliwe. Jebli by w nas atomówką i po Polaczkach :(
Po co tak wciąż roztrząsać przeszłość? polska mentalność... oczywiście, ze nie mamy się czego wstydzić, bo ''my'' nie mamy nic z wojną wspólnego, tak jak dziś niemcy nie mają nic wspólnego z hitlerem. szczerze to nie mogłoby mnie mniej obchodzić co wydarzyło się wtedy i z czyjej winy, albo ile zajęło czasu przejęcie czegoś tam, rozumiem upamiętnianie ze względu na szacunek do tych, którzy polegli, ale to jak niektórzy wciąż przeżywają wojnę jest po prostu śmieszne.
Pisząc takie wybiórcze fakty, z konkretnie wybranych, pasujących nam sytuacji możemy spokojnie gloryfikować chociażby gówno. ^^
Gdybyśmy należeli do Niemiec teraz to żyłoby się lepiej, a tego powinniśmy się już wstydzić.
Autor zapomniał o ostatnim, najważniejszym fakcie: i tak przegraliśmy.
1. Więcej, bo się uczyli a wojna błyskawiczna ledwo przypominała tą z późniejszych kampanii.
2. Atakujący zawsze musi mieć przewagę, no chyba, że to są Niemcy. Trzecia strona weszła 17-tego gdy było już pozamiatane.
3. Straty jak najbardziej. Polacy bronili się jak mogli najlepiej. Aż żal, że UR-ów nie wykorzystano jak należy bo dopiero by Niemcy mieli straty.
4. Tak. Największa. W tym dniu Polska straciła niemal całe lotnictwo myśliwskie. Niemal przez zwykłą głupotę i napalenie.
5. Tak ale co ma piernik do wiatraka?
6. No właśnie. Uczyli się i nauczyli.
Ostatnio przy piwku rozmawiałem z jednym niemcem i kumplem. Chłopaki interesują się historią, szczególnie wojnami. Znają takie detale, że nie jeden profesor by był w szoku. Podobało mi się niemca stwierdzenie. Podczas agresji na Polskę. Daliście z siebie wszystko, mimo przewagi ostro skopaliście tyłek. Jesteście narodem z honorem i bardzo walecznym. Tylko ten honor plugawi wasz rząd, wasi dziadkowie przewracają się w grobie. Dalej chłopaki rozmawiali o bitwach. Stwierdził też, teoretycznie Polska wygrała wojnę w praktyce przegrała i została okupowana przez rząd ZSRR do 1989 roku.
to tylko świadczy o tym jakim potencjałem dysponują nasi wielcy alianci i jak można na nich polegać w obliczu kryzysu......dzisiaj także
Jest tylko jeden problem. Francja i Niemcy są dziś silnymi krajami.
A Polska? Została zniszczona i pozostawiona na pastwę Stalina. Czasem w świetle długofalowych skutków chyba lepiej znieść kpiny o poddawaniu się niż nie mieć co wrzucić do garnka.
Ale co z tego mamy ?
Tak żołnierzy nie musimy się wstydzić niezawiedli nigdy gdyby tylko mieli troche więcej dobrego sprzętu. To nasi politycy oni zawsze nawalają, a my narud za nich cierpimy. Teraz jest tak samo niczego lata wojny naszych polityków nie nauczyły myślą, że wrazie "W" NATO dup.ka nam uratuje.
to fakt Panie historyku
Jest to fantazja przydająca się do gier komputerowych,daleko odbiegająca od historycznych realiów i mieszająca gdybaniem w głowach młodych ludzi.Z perspektywy lat autorowi wydaje się,że takie gdybanie o przeszłości może mieć wpływ na polityczną teraźniejszość,a jego cwaniackie iluzje mogą być przez Polskę wykorzystane w realizacji celów przyszłej polityki.Chciałbym autorowi gdybania przypomnieć,że nasz kraj niszczyły najbardziej pazerność i głupota rządzących.
Za wikipedią:
Kampania wrzesniowa 1939, Niemcy: 16 843 zabitych, 36 473 rannych,
Kampania francuska 1940: Niemcy: 45 000 zabitych, 110 000 rannych.
Jeśli nie wikipedia, to są inne źródła, dane raczej sprawdzone.
Dodam jeszcze na koniec banał, zdanie cudzoziemca o Polsce: "za dużo bohaterów, za mało buchalterów" (J. Tuwim)
Pozdrawiam
Wow, ani jeden punkt nie jest prawdziwy :D A tępota i tak propsuje :D
Cześć i chwała bohaterów z Wołyńskiej Brygady Kawalerii walczącej pod Mokrą 1 września 1939r
liczby zerżnięte z wiki a ta jako ich źródło podaje: "Encyklopedia II wojny światowej, Wydawnictwo MON, Warszawa 1975"
Popatrzcie na rok wydania i sami wyciągnijcie wnioski :>
Z 2 strony we wrzesniu wermacht nie byl doswiadczony, a przed majem 1940 przeszedl duza reorganizacje
Co do tych samolotów to chyba dlatego że nie mieliśmy ich za wiele i nie wiele ich latało
My to wiemy, taki demotywator powinien być po angielsku albo po francusku, żeby wiedzieli to też ci, którzy dali ciała.
I to nam pozostaje porównywać się do Niemców, Francuzów itd. faktami z przeszłości zawsze byliśmy bardzo dobrzy w stosunku do tego co mamy ale co z tego jak się żyje Polakom w Niemczech a jak w Polsce ?? I tyle w temacie !!
tak właściwie Francję atakowano z dwóch stron: Niemcy i Włochy