Multikino Targówek - reklamy trwały "TYLKO" 28 (dwadzieścia osiem) minut. A niedawno byłem w studyjnym kinie w Zamościu. Bilety mniej niż połowa ceny, to jeszcze... tylko kilka zapowiedzi filmów i chyba... dwie lokalne reklamy. Razem nie więcej niż 5 (pięć) minut.
A ja tam lubię reklamy, które pojawiają się w kinie przed seansem. Najczęściej są to zapowiedzi filmów, na które się można wybrać, ale też i ciekawe reklamy produktów. Czasem wkurza tylko reklama, która w ciągu całego bloku pojawia się z 10 razy... Kiedyś reklamę samochodu puszczali prawie, że na zmianę z inną, była to jakaś Mazda i jeśli o mnie chodzi to zrobili sobie tym u mnie antyreklamę:)
multikina wyrznęły małe pojedyncze kina, a kiedys za 12 zlotych mozna bylo isc do kina teraz to w weekend trzeba odpalic ze 20 pare zlotych i do tego walna pol godziny reklam, a potem sie dziwia, ze piractwo tak kwitnie, juz nie wspominajac o pozniejszczych premierach niz na zachodzie
To jest w zasadzie takie dziwne koło. Ludzie nie chodzą do kina bo mają coraz mniej pieniędzy (i przy okazji filmy coraz gorsze), więc rośnie piractwo, kina żeby zrekompensować puste miejsca, dają więcej reklam, ludzie zrażają się do kin (filmy w dalszym ciągu coraz gorsze), więc znowu rośnie piractwo. Ale co jak co, ale 45 min reklam to już spora przesada, i pomyśleć że mnie w dg helios męczy 15min reklam.
Właśnie od czego to zależy? W Tychach w kinie jak film leci o 17:00 to tak naprawdę zaczyna się o 17:50, idąc raz na film do kina w Niwie w Oświęcimiu na 10:00 lekko się spóźniłem (jakieś 10 minut), nie przejmowałem się bo wiedziałem że i tak puszczają reklamy a tu zonk, film leciał od równej 10:00. Czy to kino o tym decyduje czy pora wyświetlania i jego ranga?
Prawda. Ostatnio 35 min reklam (i to nie reklam filmów). Koniec z tym! Nigdy moja noga w Multikinie nie postanie. I wa radzę to samo, szkoda czasu i nerwów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 listopada 2013 o 15:14
AdBuster by miał trochę materiałów na swoje filmiki... Chociaż pewnie nawet on by w pewnym momencie zaczął szukać czegoś ostrego, żeby sobie żyły wypruć.
Ojoj jakie to strasznę. ja wybierając się na premierowy pokaz "mroczny rycerz powstaje" najpierw czekałem ponad 30minut oglądając reklamy (w tym była chyba z 5 razy ta wkurzająca reklama orbit o.O). Ale, żebył było weselej to mniej więcej w polowie filmu coś się popsuło i znów ponad 30min czekania.
Nie kupuję produktów, które pierwsze wtargną na ekran podczas oglądania filmów, to jest mój mały protest.
A potem płacz, że kina upadają przez piractwo.
Zemsta Bolka?
pewnie dopiero ściągali piracką wersję i mieli zapchane linie neostrady ;e
Podejrzewam, że te 45 minut było bardziej wartościowe niż film.
W takim razie nie rozumiem za co się płaci. Bo skoro jest aż tyle reklam to film powinien być darmowy bo kino już dostało zapłatę z reklam.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 listopada 2013 o 13:26
Multikino Targówek - reklamy trwały "TYLKO" 28 (dwadzieścia osiem) minut. A niedawno byłem w studyjnym kinie w Zamościu. Bilety mniej niż połowa ceny, to jeszcze... tylko kilka zapowiedzi filmów i chyba... dwie lokalne reklamy. Razem nie więcej niż 5 (pięć) minut.
A ja tam lubię reklamy, które pojawiają się w kinie przed seansem. Najczęściej są to zapowiedzi filmów, na które się można wybrać, ale też i ciekawe reklamy produktów. Czasem wkurza tylko reklama, która w ciągu całego bloku pojawia się z 10 razy... Kiedyś reklamę samochodu puszczali prawie, że na zmianę z inną, była to jakaś Mazda i jeśli o mnie chodzi to zrobili sobie tym u mnie antyreklamę:)
ostatni ja czekałem okoł 30minut w kinie
multikina wyrznęły małe pojedyncze kina, a kiedys za 12 zlotych mozna bylo isc do kina teraz to w weekend trzeba odpalic ze 20 pare zlotych i do tego walna pol godziny reklam, a potem sie dziwia, ze piractwo tak kwitnie, juz nie wspominajac o pozniejszczych premierach niz na zachodzie
To jest w zasadzie takie dziwne koło. Ludzie nie chodzą do kina bo mają coraz mniej pieniędzy (i przy okazji filmy coraz gorsze), więc rośnie piractwo, kina żeby zrekompensować puste miejsca, dają więcej reklam, ludzie zrażają się do kin (filmy w dalszym ciągu coraz gorsze), więc znowu rośnie piractwo. Ale co jak co, ale 45 min reklam to już spora przesada, i pomyśleć że mnie w dg helios męczy 15min reklam.
Właśnie od czego to zależy? W Tychach w kinie jak film leci o 17:00 to tak naprawdę zaczyna się o 17:50, idąc raz na film do kina w Niwie w Oświęcimiu na 10:00 lekko się spóźniłem (jakieś 10 minut), nie przejmowałem się bo wiedziałem że i tak puszczają reklamy a tu zonk, film leciał od równej 10:00. Czy to kino o tym decyduje czy pora wyświetlania i jego ranga?
Prawda. Ostatnio 35 min reklam (i to nie reklam filmów). Koniec z tym! Nigdy moja noga w Multikinie nie postanie. I wa radzę to samo, szkoda czasu i nerwów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 listopada 2013 o 15:14
Co za sensacja tak zawsze jest w kinie, min. 30 minut reklam. Nie warto się spieszyć;)
W pełni się zgadzam, 30 min. reklam w Multikinie to standard.
I jaka ilosc wody uzyc :) A nie to juz jest!
Na to polskie filmidło w nocy iść, i jeszcze czekać na reklamach ponad 15 minut? Wyszedłbym, nie żałując tych 25, czy 30 złotych. Kpina z obywateli.
Przzynajmniej mieli co oglądać przez 45 minut - szczęściarze!
AdBuster by miał trochę materiałów na swoje filmiki... Chociaż pewnie nawet on by w pewnym momencie zaczął szukać czegoś ostrego, żeby sobie żyły wypruć.
Gdzie te czasy, kiedy przed filmem była jedynie kronika filmowa która zwykle była interesująca?
A w telewizji aż 2 programy.
Ojoj jakie to strasznę. ja wybierając się na premierowy pokaz "mroczny rycerz powstaje" najpierw czekałem ponad 30minut oglądając reklamy (w tym była chyba z 5 razy ta wkurzająca reklama orbit o.O). Ale, żebył było weselej to mniej więcej w polowie filmu coś się popsuło i znów ponad 30min czekania.