Gdyby mogli latać to i tak by siedzieli przed kompem na demotach. Każdy jest w stanie bez grosza w kieszeni wyruszyć w świat i przetrwać podróż dookoła globu a jednak tego nie robi.... strach i rutyna.
A po co mi bieganie to tylko takie szybsze chodzenie, mogę wsiąść na rower czy w samochód i bedzie jeszcze szyb ciej ale to ciągle to samo a latanie to już inny poziom nie mam niczego co mi je teraz zastępuje
Gdyby mogli latać to i tak by siedzieli przed kompem na demotach. Każdy jest w stanie bez grosza w kieszeni wyruszyć w świat i przetrwać podróż dookoła globu a jednak tego nie robi.... strach i rutyna.
Biegam? Codziennie :D Nie wyobrażam sobie życia bez biegania. Bez "kilometra" dziennie nie da się szczęśliwie żyć
Ponoć niektórzy potrafią też myśleć.
Stagnacja jest wygodna i bardzo bezpieczna. Niewielka ilość ludzi potrzebuje adrenaliny. Wolą siedzieć i czekać na śmierć.
Biegam codziennie od 7:45 do autobusu.
każdy może latać, tylko trzeba chcieć :)
i mieć dobrego dilera :)
A po co mi bieganie to tylko takie szybsze chodzenie, mogę wsiąść na rower czy w samochód i bedzie jeszcze szyb ciej ale to ciągle to samo a latanie to już inny poziom nie mam niczego co mi je teraz zastępuje
A jak nie mogę biegać? Pytam poważnie. A pomarzyć i świnia może. Chyba bieganie to coś innego, niż szybowanie nad oceanem czy pomiędzy górami.
Biegam codziennie 4 km.
Co ma piernik do wiatraka?