Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
670 706
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Albiorix
0 / 4

Dokładniej rzecz biorąc nie tyle kupiłbyś wiele więcej za 1600 (tylko o VAT więcej) co dostałbyś większą wypłatę, około 3000. Ale nawet w hipotetycznym libertariańskim państwie podatki nie byłyby zerowe bo wciąż płaciłbyś mały podatek na wojsko i policję. No i musiałbyś zapłacić za prywatną szkołę i szpital - prawdopodobnie trochę tańsze ale np mogłyby być niedostępne w małej wiosce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
0 / 0

Kwestia tego,jaka bylaby jakosc tych szkol - dzieciaki by narzekaly,ze nic ich nie nauczono, ale nie powiedzialyby, ze to dlatego, ze same nie sluchaja itd.A pozniej mielibysmy spoleczernstwo debili. Dwa, poczytaj o tzw. psach gonczych(czyli ludziach od ubezpieczen, ktorzy maja za zadanie znajdowac powody,dlaczego firma ubezpieczajaca ma nie wyplacic ubezpieczenia,co w umowie bylo albo jakie warunki ku temu zaszly,by nie placic). Dlatego nie mozna przeginac, ale owszem - lepiej ubezpieczenie i inne rzeczy zalatwiac we wlasnym zakresie niz placic 0,5lmn urzednikow pensje za komplikowanie ludziom zycia. Podstawa powinno byc to, ze nie placimysocjalu a wiezniowie pracuja zamiast sie opierdzielac.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 grudnia 2013 o 17:59

avatar ~katka2222
+2 / 2

@Xar Harvard to jest "szkoła" prywatna, a jakoś nie kształci debili ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar janosik553
+3 / 3

@Xar Jakość szkół prywatnych jest oczywiście wyższa niż państwowych. Tu od razu uprzedzę argument, w Polsce nie ma w 100% prywatnych szkół, bo każda szkoła w Polsce ma program narzucony z ministerstwa. Najlepszy uniwersytet na świecie jest prywatny :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-1 / 1

Tak,ale jakie sa najlepsze uczelnie w Polsce - prywatne,czy panstwowe? Harward jak ktos zauwazyl jest jeden, nie wiem czyja wlasnoscia jest MIT ale chyba nie jest prywatny. Trzeba brac pod uwage, ze czym innym jest cos prywatnego dla elity, a czym innym jest cos prywatnego dla calego kraju i ze inaczej wybiera "statystyczny Polak" a inaczej osoba o IQ powyzej 120. Najlepszy przyklad - wyniki wyborow w Polsce. Skoro ludzie nie potrafia nawet wybrac dobrej partii,to sadzisz, ze (pomijajac garstke) beda w stanie wybrac dobre uczelnie dla swoich dzieci? Nie w Polsce, nie na skale calego kraju.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar janosik553
0 / 0

@Xar Wiesz ja generalnie lubię ludzi i wierzę że sami najlepiej dokonują wyborów. A jeżeli ktoś źle wybierze to co? Cały życie podejmujemy złe wybory, błądzimy. Nikt nie udowodni mi że państwo podejmuje za mnie dobry wybór. Poza tym już pisałem że w Polsce nie można porównać za bardzo uczelni państwowych i prywatnych bo i te i te mają narzucony sposób nauczania/ program, przez ministerstwo. Powiem ci że sam obecnie uczę się w szkole prywatnej, płatnej. I jest ogromna różnica zarówno w podejściu nauczycieli do uczniów jak i uczniów do nauki. Ciężko sobie wyobrazić jak wiele zmienia to że za coś płacimy nie w postaci podatku, tylko z ręki do ręki. To zupełnie zmienia nasz sposób myślenia. I to jest dobre.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-1 / 1

Janosik,na jakim profilu jestes i ktora klasa? Chetnie bym sprawdzil jak wiele Cie w tej prywatnej szkole nauczyli - znam takie przypadki,ze osoba chodzila do prywatnej szkoly,przeniosla sie do publicznej i miala takie tyly,ze nie pytaj - ze wszystkiego praktycznie musiala ta osoba nadrabiac. Porownaj tez wyniki "edukacji" osob z zaocznych studiow prywatnych a z panstwowych(ale normalnych,a nie wydzialu gier i zabaw).Jak to powiedzial pewien profesor: studia zaoczne polegaja na tym, ze ja zakladam, ze panstwo sie tego nauczyliscie a panstwo zakladacie, ze to bylo przerobione. Mentalnosc Polakow niestety nie pozwala poki co na wprowadzenie w pelni wolnego rynku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar janosik553
0 / 0

@Xar Ja nie jestem na studiach, to szkoła średnia. Może i Polacy nie są gotowi mentalnie na wprowadzenie wszystkich zasad wolnego rynku na raz. Ale można to robić stopniowo i z czasem może będzie tu w miarę normalnie. Taką mam przynajmniej nadzieję. I tak masz rację co do tego że wykładowca zakłada że "państwo się tego nuczą w domu". Ale czy nie na tym właśnie polegać powinna nauka? Nauczyciel tłumaczy ci o co w danym zagadnieniu chodzi, a definicji, regułek itp uczysz się sam. Różnica w tej szkole polega na tym że ludziom zależy na tym żeby się czegoś nauczyć, oni chcą żeby nauczyciel powiedział coś więcej, a nie żeby wypuścił ich 10 minut wcześniej z lekcji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S skromny
0 / 0

@Xar Ja sobie bardzo ceniłem studia, a to dlatego, że był ten wolny wybór, uczniowie nie byli z przymusu i ogólnie było to bardziej interesujące. Jak myślisz dlaczego powstają wszelkiego rodzaju kursy internetowe? Bo kogoś to interesuje. To są rzeczy, które starszych ludzi wychowanych na komunie nie interesuje: programowanie, sztuka manipulacji, psychologia, języki? A komu to potrzebne, lepiej byś się za łopatę wziął i do prawdziwej pracy szedł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PREDEK
+4 / 4

heh jak ostatnio podnieśli pensję minimalną to przy okazji podnieśli też wszystko to co odliczają od pensji, w rezultacie wszyscy zarabiaja mniej niż przed podwyżką, no ale cóż cieszmy się ;d

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar WojtekVanHelsing
-1 / 3

Podwyzszenie sie placy minimalnej = Podwyzszenie sie cen.. Ewentualnie wylanie ilues tam pracowników

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lukki
-3 / 7

Nie zarabiamy mało?! Średnia pensja w Polsce o ok. 3500zł brutto, to ok. 800€ czyli prawie minimalna pensja netto w Holandii mimo że podatki są tam na podobnym lub nawet wyższym poziomie niż u nas. Tak zarabiałbys więcej gdyby podatki były niższe a po opłaceniu prywatnego lekarza i szkoły i tak nie byłoby cię stac na ciuchy i wakacje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 grudnia 2013 o 22:26

avatar ~ddwse
+1 / 3

Różnica jest taka, że nasze podatki są po drodze rozkradzione i zmarnowane. Płaćmy podatki, ale miejmy coś z tego. Płacimy na drogi jednak są w złym stanie. Płacimy na lekarza, a trzeba czekać rok żeby dostać się do specjalisty, płacimy na policję i sądy, a strach jest wyjść w nocy samemu z domu, płacimy na emerytury, a na starość okazuje się, że dostajemy kwoty z których ledwo da się wyżyć. Tu chodzi o jakość usługi jakiej brak prawie każdej publicznej instytucji w Polsce. Prywatny przedsiębiorca dba o jakość usługi bo w przeciwnym wypadku klient pójdzie do konkurencji. Pracownicy publiczni dostaną kasę bez względu na wyniki więc starają się nieliczni. Ja prawie do każdego lekarza specjalisty chodzę prywatnie innymi słowy płacę dwa razy bo zdrowie jest ważniejsze ponad wszystko. Niestety niektórych stać na płacenie tylko raz i muszą czekać w długich kolejkach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar janosik553
+1 / 1

Serio? Po pierwsze tzw. "średnia pensja" nie jest odzwierciedlenie faktycznych zarobków klasy średniej. Tu bardziej miarodajna była by mediana która wynosi pewnie około 1800-2000 na rękę (przy klasie średniej czyt, średnio zamożnych ludziach). Poza tym jeżeli mówimy już o ideałach i wolnym, wolnorynkowym państwie gdzie podatki są niskie i opłacają szczątkową administrację, sądy, wojsko i policję. To momentalnie zwiększa się ilość miejsc pracy ponieważ siła robocza staje się tańsza, ale paradoksalnie ludzie zarabiają więcej. Dlaczego siłą robocza jest tańsza? Bo pracodawca nie płaci zusu, ubezpieczeń i nie odprowadza podatku do działalności oraz od swojego przychodu. Dlaczego pracownik ma więcej? Bo pracodawca mimo iż nie miał by przymusu płacy minimalnej to przy większej konkurencji i większej liczbie miejsc pracy zwiększa się też konkurencja o pracownika (który jest swego rodzaju towarem). Pracodawca musi dać lepsze warunki pracy i lepsze wynagrodzenie niż inna firma bo inaczej może zabraknąć mu specjalistów. No i tu kolejna sprawa, ludzie którzy nic konkretnego nie umieją nigdy nie zarabiali dobrze, nie zarabiają i nie będą zarabiali dobrze. To chyba oczywiste? Skoro mamy już pracę i wyższą płacę, opłacamy szkołę dla dzieci, ubezpieczenie zdrowotne w prywatnej dobrze wyposażonej klinice, odkładamy na emeryturkę i ubezpieczamy swoje dobra. Zostaje nam te nieszczęsne 1500 zł z wypłaty (mamy już opłaconą opiekę zdrowotną, składkę na swoje realne konto emerytalne, ubezpieczenie na życie, szkołę itp. Czyli to co mamy obecnie "zagwarantowane" od państwa). Płacimy rachunki, samochód, paliwo itp. I zostaje nam na przeżycie powiedzmy 700 zł (w przeliczeniu na jednego pracującego rodzica a pracuje zwykle 2). To nie było by dużo zważywszy na to że trzeba kupić jedzenie, ubrania, środki czystości itp. Cóż wiele osób z taką kwotą musi radzić sobie w obecnej sytuacji. Ale tu też będzie o wiele lepiej, dlaczego? Bo wchodząc do sklepu wszystko jest co najmniej o 1/4 tańsze (wartość Vatu), piszę co najmniej bo w wyniku zwiększonej konkurencji ceny mogły by spać jeszcze bardziej. I co się okazuje? Że zostaje nam na wakacje i jeszcze możemy odłożyć coś na czarną godzinę. I to w przypadku szarego, przeciętnego obywatela. To wszystko są wyliczenia hipotetyczne, wiadomo że mogły by być lepsze i gorsze chwile. Ale dlaczego ludzie tak bardzo boją się tego że urzędasy i państwowa machina dam im wreszcie spokój? Dlaczego Polacy mają tak niewolniczą mentalność? Tu nie chodzi o to że źle by się ludziom żyło na co dzień. Wszystko rozbija się o fałszywe poczucie bezpieczeństwa, o to że ludzie ślepo ufają państwu które dyma ich w odbyt przy każdej okazji. Sami wiecie najlepiej ile się czeka na lekarza w państwowej placówce, wiecie jaki poziom wykształcenia oferują polskie szkoły i jak wypadają polskie uczelnie na tle światowym. Sami wiecie najlepiej jak "przyjazne" są polskie urzędy i jak dbają o nas politycy. I co? Jakie wnioski? A no takie że chcemy lepszych świadczeń socjalnych! STADO BARANÓW! To nie rząd jest tu głównym problemem tylko ustrój który na wszystko rządowi pozwala!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 grudnia 2013 o 18:23

avatar Screenshot
0 / 2

@janosik553 to zjawisko nazywamy syndromem sztokholmskim :D ale odrobina matematyki i można się wyleczyć z socjalizmu. Rok temu byłem jeszcze centrusem, żadne argumenta korwinistów (sam teraz jestem!) do mnie nie przemawiały. Przemówiły do mnie dopiero własne wyliczenia - i to takie na szybko. Teraz są nieco dokładniejsze i tym bardziej utrwaliły się me poglądy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar janosik553
+1 / 1

To pięknie, do wolnego rynku nie trzeba było by nikogo przekonywać gdyby każdy umiał liczyć :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ATAT
+4 / 4

Rząd zabiera ok. 75-80 % naszych pieniedzy , nie zalezinie od dochodów. Niewiele nam brakuje do chłopów paniszczyzianych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar janosik553
+1 / 1

W sumie jeżeli chodzi o % to chłop pańszczyźniany miał lepiej. Tyle że teraz standardy się zmieniły i życie z definicji jest łatwiejsze niż kiedyś. Jeżeli mieli byśmy pracować na zasadach które obowiązywały chłopa pańszczyźnianego, ale w obecnych warunkach to jestem pewien że żyło by na się o wiele lepiej ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dragoo
-1 / 1

Nie którzy dalej, nie rozumieją, jak ta maszyna działa, można wywalczyć podwyżkę, ale jeśli jakaś grupa ludzi dostanie tę podwyżkę to drugim trzeba zabrać lub podnieść podatek, budżet państwa to jest jakaś określona kwota z której np zabiorę 100 zł i dam ludzią to gdzieś indziej muszę też zabrać te 100 zł i oddać do budżetu. Owszem bank może dodrukować parę banknotów ale wtedy znów mamy do czynienia z inflacją pieniądz traci wartość płacimy więcej ludzie chcą zarabiać więcej i koło się zamyka. To tylko tak z grubsza opisane ale ludzie wciąż nie mogą tego zrozumieć i wolą tylko krzyczeć że w za granicą lepiej ale niech mi poda argument "za i przeciw" byłem za granicą i też wiem że ludzie tam nie mają lekko ale mają inny system niż w Polsce dlatego są o ten jeden krok dalej niż my a nawet 100 kroków. Dlatego u nas nie rząd, a cały system trzeba wywalić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 grudnia 2013 o 18:19

avatar lukas85as
0 / 0

Gdyby ściągnęli 70% podatków to okazałoby się że nagle na wypłatę jest 2700 zł a nie 1600…

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~misiek9187
-2 / 2

jak zaczniesz studiować finanse kolego (tak jak ja) to wtedy poznasz prawdę. najpierw zasięgnij wiedzy, a potem dopiero pisz. bo nie lubię ludzi co pier****lą głupoty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar janosik553
+1 / 1

Twierdzisz że państwo nie zabiera nam 70% pieniędzy w podatkach? Twierdzisz że gdyby podatki były niższe to ludziom wcale nie podniósł by się standard życia? Chociaż w sumie, czego ja wymagam od studenta. A jeszcze na domiar złego, od kolesia którego jedynym argumentem w dyskusji jest "jak zaczniesz studiować finanse kolego(tak jak ja)". Nie jestem pewien czy robisz sobie jaja czy ty tak serio (gubię się trochę bo w internecie jest tylu... a zresztą, każdy wie o co chodzi). Ale tak czy siak, studenci to dzisiaj raczej przeciętniaki, przyjmują wszystkich na wszystko bo jakoś trzeba miejsca rozdać, dobra trochę uogólniam, ale generalnie poziom jest niski. Ja tak bardzo bym się nie szczycił tym że studiuję na państwowej uczelni, w tych czasach budzi to bardziej politowanie niż szacunek. Ale jak tam chcesz :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 grudnia 2013 o 22:05

H Hagan
-1 / 1

Głupotę to zrobiła twoja stara bo cię urodziła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S susza89
-1 / 1

Oczywista prawda od pseudo upadku komuny ,ale polaki biedaki jak co kadencje zaglosuja na to samo i nie bedzie zmiany . I dalej bedziemy bez pracy i biedni. Polska to biedny kraj na wlasne zyczenie ;/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar romantyk11
-2 / 2

śmieszą mnie takie demoty czyli jak zlikwiduje sie podatki to zamiast zarabiać 1181 zł będziemy zarabiać 1600 zł wooooow uszanowanko za 1600 zł ludzie w polsce będą sobie mogli juz pałace kupować bo to taka kasa jest..... żenada i tak nadal będziemy krajem 3 świata i cała europa sie będzie z nas śmiać ze zarabiamy takie grosze

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Screenshot
-2 / 2

Jak prawica chce dzięki obniżce podatków sprawić, że przy tej samej pensji brutto będziesz miał około 30% wyższe zarobki "na rękę", w zamian za jakieś 200zł podatku osobistego (czyli niespełna połowa różnicy między minimalną krajową brutto a netto) a towary i usługi będą tańsze dzięki radykalnemu obniżeniu kosztów produkcji, kosztów pracy pracodawcy, zniesieniu CIT, obniżce VAT (a gdy już Eurokołchoz się ostatecznie rozkraczy - zniesieniu) i uwolnieniu przedsiębiorczości, które z kolei zaostrzy konkurencję, a to doprowadzi do wspomnianych obniżek - wtedy jest źle, łobloblo, prawica łaskę robi że bez zbędnych wydatków sprawi, że obywatela będzie stać na więcej. A gdyby związki zawodowe wywalczyły podniesienie płacy minimalnej choćby o nędzną stówę, z której pracownik dostanie niespełna 50zł - związkowcy będą noszeni na rękach! LOGIKA

Odpowiedz Komentuj obrazkiem