Fajerwerki, te parę minut mój pies prze boli w nocy o północy, ale te petardy hukowe codziennie od początku Grudnia i czasami nawet przez cały Styczeń doprowadzają mojego psa (i nie tylko mojego) do granic wytrzymałości
W ostatnich latach nie puszczalem fajerwerkow, ale pamietam, ze gdy bylem mlodszy, odpalenie rakiety sprawialo mnostwo frajdy. To ty mozesz zadecydowac gdzie, kiedy i w ktorym kierunku ja odpalic. Kazda rakieta to niespodzianka, bo nie wiadomo jakiego efektu sie spodziewac. W sumie nie mam nic do ludzi, ktorzy prezentuja takie podejscia jak autor demota, ale z drugiej strony to taka mentalnosc pijawki - lubie popatrzec, ale sam nie kupie. Problem w tym, ze gdyby wszyscy mysleli tak samo, to pokazu nie byloby w ogole, a wtedy byloby narzekanie: "a w tym roku to fajerwerki jakieś takie kiepskie były...". Parę lat temu wyrzutnię 20-kilka strzałów można było kupić za 25-30zł. Koszt niewielki, a efekty były naprawdę bardzo ładne. Raz w roku można sobie chyba pozwolić, czy to zbyt duży wydatek?
A ja nie. Szkoda tych przerażonych zwierząt dla kilkunastu minut rozrywki.
uwielbiam fajerwerki ,mojemu psu nie przeszkadzają,sąsiadom z góry dziękuje.
Mój pies totalnie olewa fajerwerki ;)
Fajerwerki, te parę minut mój pies prze boli w nocy o północy, ale te petardy hukowe codziennie od początku Grudnia i czasami nawet przez cały Styczeń doprowadzają mojego psa (i nie tylko mojego) do granic wytrzymałości
W ostatnich latach nie puszczalem fajerwerkow, ale pamietam, ze gdy bylem mlodszy, odpalenie rakiety sprawialo mnostwo frajdy. To ty mozesz zadecydowac gdzie, kiedy i w ktorym kierunku ja odpalic. Kazda rakieta to niespodzianka, bo nie wiadomo jakiego efektu sie spodziewac. W sumie nie mam nic do ludzi, ktorzy prezentuja takie podejscia jak autor demota, ale z drugiej strony to taka mentalnosc pijawki - lubie popatrzec, ale sam nie kupie. Problem w tym, ze gdyby wszyscy mysleli tak samo, to pokazu nie byloby w ogole, a wtedy byloby narzekanie: "a w tym roku to fajerwerki jakieś takie kiepskie były...". Parę lat temu wyrzutnię 20-kilka strzałów można było kupić za 25-30zł. Koszt niewielki, a efekty były naprawdę bardzo ładne. Raz w roku można sobie chyba pozwolić, czy to zbyt duży wydatek?
Niektórzy nie mogą wytrzymać i od 20.00 zaczynali odpalać.
Chyba od 20. Grudnia :x
DOBRE.
Lubisz podziwiać to co lubią inni ??
u mnie 2 sąsiadów konkuruje zawsze na sylwka i jest na co popatrzeć ;) i teraz też puszczają :P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 stycznia 2014 o 18:52
A ja liczę, że moje koty nie zejdą na zawał...