Jeżeli rzeczywiście ktoś zlecił polecenie zapłaty, to zostało to zrobione nielegalnie. Nikt oprócz właściciela konta lub osoby notarialnie upoważnionej nie może dysponować kontem. To po pierwsze, a po drugie... Polecenie zapłaty polega na dokonywaniu przelewu na podstawie informacji otrzymanej przez bank od odbiorcy przelewu (tym się różni od stałego zlecenia, w którym bank wysyła stałą kwotę w określonych odstępach czasu). Czyżby więc jakaś organizacja wysyłała do banku informację, jaka jest należność na ich cele z konta danego płatnika? Zwłaszcza to ostatnie sugeruje, że wiarygodność tej informacji jest bardzo wątpliwa. ---- EDIT ---- Widzę po punktacji mojego komentarza, że część osób sądzi, iż wystarczy sam numer konta, aby z tego konta ukraść pieniądze. Czy kiedyś sprzedawaliście lub kupowaliście cokolwiek np. na Allegro? Aby dokończyć transakcję - Kupujący otrzymuje nr konta Sprzedającego. I potem taki Kupujący może dysponować kontem kogoś, od kogo kupił przedmiot?! Ja mam numery kont wielu osób, od których coś kupowałem. Czy to znaczy, że mogę zlecić polecenie zapłaty z ich kont? Zastanówcie się trochę, o ile nie przerasta to Waszych możliwości intelektualnych.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
17 lutego 2014 o 14:19
~echa123 ---- A czy ja twierdzę, że nie? Napisałem, że jeżeli coś takiego rzeczywiście było, to zrobiono to nielegalnie. Być może pracownik banku nie sprawdził dokumentów dla potwierdzenia tożsamości, ... No chyba, że u nich każdy może podać dowolny nr konta i robić na tym koncie, co mu się podoba, ale nie wydaje mi się. Gdyby tak było, to cały system bankowy nie miałby sensu. Ja nieraz otrzymałem czyjś numer konta, a również podawałem mój numer i jakoś nie ma obawy, że ktoś może dzięki temu ukraść kasę z tego konta. ---- Co z tego, że Clarkson o tym mówił. Nie oglądam TopGear, więc tego nie słyszałem. ---- Przypuszczalnie informacja jest co nieco niekompletna - nie wszystkie fakty są podane i stąd całe nieporozumienie.
Chodzi o to ze numer konta i sort code (nie wiem jak to sie wymawia po polsku) sluza tylko i wylacznie wplatom na konto wlasciciela. W Wielkiej Brytani, te numery podaje sie jak chce sie dostac kase NA konto. Zeby pobrali Ci pieniadze Z konta, to potrzeba podac numer karty debetowej, daty i CVV (3 cyfry zabespieczajace). W legalny sposob, nie da sie uzyc account nr i sort codu aby ukrasc komus pieniadze z konta. Jesli taka akcja miala miejsce to klaniam sie osobie ktora byla zdola do takiego wyczynu :)
Znając sam numer nic się nie zrobi. Ważność daty i 3 ostatnie cyfry same się nie dodają.
numer konta to nie numer karty
4 sekundy + google = źródło http://news.bbc.co.uk/2/hi/7174760.stm
Bzdura.
Jeżeli rzeczywiście ktoś zlecił polecenie zapłaty, to zostało to zrobione nielegalnie. Nikt oprócz właściciela konta lub osoby notarialnie upoważnionej nie może dysponować kontem. To po pierwsze, a po drugie... Polecenie zapłaty polega na dokonywaniu przelewu na podstawie informacji otrzymanej przez bank od odbiorcy przelewu (tym się różni od stałego zlecenia, w którym bank wysyła stałą kwotę w określonych odstępach czasu). Czyżby więc jakaś organizacja wysyłała do banku informację, jaka jest należność na ich cele z konta danego płatnika? Zwłaszcza to ostatnie sugeruje, że wiarygodność tej informacji jest bardzo wątpliwa. ---- EDIT ---- Widzę po punktacji mojego komentarza, że część osób sądzi, iż wystarczy sam numer konta, aby z tego konta ukraść pieniądze. Czy kiedyś sprzedawaliście lub kupowaliście cokolwiek np. na Allegro? Aby dokończyć transakcję - Kupujący otrzymuje nr konta Sprzedającego. I potem taki Kupujący może dysponować kontem kogoś, od kogo kupił przedmiot?! Ja mam numery kont wielu osób, od których coś kupowałem. Czy to znaczy, że mogę zlecić polecenie zapłaty z ich kont? Zastanówcie się trochę, o ile nie przerasta to Waszych możliwości intelektualnych.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 lutego 2014 o 14:19
Błagam Cię, Clarkson sam o tym mówił w jednym z odcinków TopGear.
~echa123 ---- A czy ja twierdzę, że nie? Napisałem, że jeżeli coś takiego rzeczywiście było, to zrobiono to nielegalnie. Być może pracownik banku nie sprawdził dokumentów dla potwierdzenia tożsamości, ... No chyba, że u nich każdy może podać dowolny nr konta i robić na tym koncie, co mu się podoba, ale nie wydaje mi się. Gdyby tak było, to cały system bankowy nie miałby sensu. Ja nieraz otrzymałem czyjś numer konta, a również podawałem mój numer i jakoś nie ma obawy, że ktoś może dzięki temu ukraść kasę z tego konta. ---- Co z tego, że Clarkson o tym mówił. Nie oglądam TopGear, więc tego nie słyszałem. ---- Przypuszczalnie informacja jest co nieco niekompletna - nie wszystkie fakty są podane i stąd całe nieporozumienie.
Janusz ,nie piełdol głupot
Karta z angielskiego banku posiada jeszcze sort code, bez którego niestety nie ma szansy wypłacenia kasy z konta...
http://news.bbc.co.uk/2/hi/7174760.stm
coś w tym chyba jednak jest.
"including his account number and sort code"
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 lutego 2014 o 18:05
Chodzi o to ze numer konta i sort code (nie wiem jak to sie wymawia po polsku) sluza tylko i wylacznie wplatom na konto wlasciciela. W Wielkiej Brytani, te numery podaje sie jak chce sie dostac kase NA konto. Zeby pobrali Ci pieniadze Z konta, to potrzeba podac numer karty debetowej, daty i CVV (3 cyfry zabespieczajace). W legalny sposob, nie da sie uzyc account nr i sort codu aby ukrasc komus pieniadze z konta. Jesli taka akcja miala miejsce to klaniam sie osobie ktora byla zdola do takiego wyczynu :)
i gdzie szczekacze?
Angielski system bankowy jest tak mało bezpieczny że to wprost zadziwiające.