Zgadzam się, każdy wybiera taką osobę, która najbardziej się podoba, a biadolenie o krągłościach czy kościach to wyraz kompleksów i próby tworzenia nowych wzorców - których de facto obecnie nie ma - i bardzo dobrze.
No z tą najbardziej podobającą się to bym się kłócił. Można taką wybrać do adorowania, zabiegania o jej względy, ale to wcale nie oznacza że się z taką osobą będzie. Nie wiem czy jakieś badania na ten temat zrobiono, ale podejrzewam że zdecydowana większość ludzi nie żyje ze swoim ideałem.
Kobiety same sobie stwarzają to piekło. Pisma kobiece prowadzą kobiety, portale poradnikowe dla kobiet prowadzą kobiety, najostrzej oceniają kobiety, inne kobiety... Natomiast gusta mężczyzn mieszczą się w nieskończonym spektrum - podobają im się: rude, blond, brunetki, wysokie, niskie, krągłe, chude, piegowate, mądre, głupie, dobre, złe, leniwe księżniczki i zapracowane businesswomen. Tak naprawdę świat dla kobiet stałby się lepszy, gdyby zamknąć wszystkie pisma kobiece - nikt nie kładłby im bredni do głów, bredni dotyczących ich wyglądu i postępowania, czyli tego na co one są najbardziej wrażliwe.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 marca 2014 o 12:49
Inteligentna kobieta nawet jeśli czyta takie pisma to traktuje je w kategoriach żartu. Mam w nosie, jakiego wyglądu cosmo ode mnie oczekuje, zamierzam być taka, jaką być chcę. I żadna gazeta, nawet żaden mężczyzna tego nie zmieni.
@Ajuto
Te, które znam - tak. Pamiętam jak wyglądało czytanie 'bravo' w gimnazjum czy liceum. Żadna z nas nie traktowała tego pisma poważnie, szukałyśmy najbardziej głupich i absurdalnych artykułów. Do dziś pamiętam 'przyjaciółka ścięła włosy nie zapytawszy mnie wcześniej o zdanie, czy powinnam zakończyć przyjaźń?'.
@sla, na ogół jest tak, że ludzie dobierają sobie towarzystwo, które odpowiada im intelektualnie, niestety większość kobiet nie myśli tak jak ty, na co wskazuje obłęd wszelkich, sztucznie kreowanych mód, od ciuchów począwszy, poprzez "cud-diety", na stylu życia skończywszy. Stąd biorą się nieustanne lamenty kobiet, że rzekomo są one ciągle pod jakąś "presją społeczną" - są pod nią, bo ulegają wszelkiej, nawet niedorzecznej propagandzie. Więc się odchudzają, żeby wyglądać jak modelki-wieszaki na wybiegach, cierpią katusze, bo nie stać ich na ciuchy pokazywane w Cosmo, koniecznie muszą pojechać na wczasy do tego modnego kurortu, bo jej znajoma tam była więc ona też musi i też musi pokazać zdjęcia, musi się opalać, bo taka moda, musi mieć buty o jakimś konkretnym fasonie bo taka moda - ciągle coś muszą, ciągle cierpią... Popadają nawet w choroby psychiczne ze względu na wygląd (anoreksja). Ciekawe, że faceci maja w ....... wszelką presję społeczną.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 marca 2014 o 15:44
@Ajuto
Znajome z klasy, więc nie dobierałam ich. Tylko przyczyną takiego stanu rzeczy nie są gazety a towarzystwo. Poczytaj troszkę opowieści kobiet z anoreksją, to nie cosmo wpędziło je w chorobę a teksty albo rodziców, albo kolegów (koleżanek rzadziej, kobiety zdają sobie sprawę z chorej rywalizacji i na krytykę innych pań nie zwracają aż tak uwagi). Zobacz chociażby na komentarze pod demotami - ta kobieta brzydka, ta za gruba, ta ma za mały biust, a ta za duży tyłek. Nigdy nie dogodzisz. Poza tym, anoreksja, bulimia czy depresja w wieku nastu lat to nie tylko problemy kobiet, coraz większa grupa chłopców też walczy z tymi przypadłościami. Nie jesteście też tacy święci - dziewczynki się spalają w solarium, wy zaś macie bzika na punkcie fizycznej budowy ciała, rozwoju mięśni i takie tam. Nie wspominam już nawet o sytuacji, gdy w klasie ktoś przyzna się do homoseksualizmu.
@sla, poczytaj trochę o anoreksji, a dowiesz się, że to nie komentarze kolegów, ale właśnie komentarze koleżanek (zabójczo złośliwe, obmowa za plecami) doprowadzają dziewczyny do anoreksji, ale największym przyczynkiem do tej choroby są wzorce kulturowe rozpowszechniane w mediach, a szczególnie w prasie kobiecej: to kobiety robią to kobietom - zresztą często z chęci zysku, żeby sprzedać więcej drogich majtek, sukienek, butów, etc. Komentarze pod demotami potwierdzają dokładnie to, o czym piszę: spektrum preferencji mężczyzn jest nieskończone, jednym podobają się chude, inni wolą krągłości, jedni mały biust, drudzy wielki. To prasa kobieca wmawia innym kobietom, że istnieje tylko jeden obowiązujący kanon kobiety: oczywiści taki jak w tym piśmie... Nie odwracaj kota ogonem, nie mówimy o przypadłościach niestabilnych jeszcze emocjonalnie nastolatek, mówimy o dorosłych kobietach - bo to, że dzieciarnia ulega modom, to normalne, prawo wieku, ale to, że dorosła kobieta popada w chorobę psychiczną z powodu nadwagi, to oznaka podatności kobiet na propagandę. Bulimia, anoreksja to w zdecydowanej większości przypadłość kobiet, wśród dorosłych mężczyzn praktycznie niespotykana. Mężczyźni nie mają bzika na punkcie fizycznej budowy ciała, to kobiety mają takiego bzika na punkcie swojej budowy ciała. Przyznanie się do homoseksualizmu ma coś wspólnego z naszą dyskusją??
@Ajuto
Coś marne te źródła wyszukałeś. Anoreksja i bulimia w zdecydowanej większości dotyczy nie kobiet a nastolatki. Dorosłe, dojrzałe kobiety bardzo rzadko zapadają na te choroby, jeśli nawet - to są to pozostałości po ich dzieciństwie. Sprzedaż sukienek, majtek etc nie ma żadnego znaczenia - ubrać się musi każdy, nie tylko dziewczyna w rozmiarze 34. W dodatku w większości droższych sklepów rozmiary zaczynają się od 38 / 40, mniejsze trafiają się od święta i uwaga... to się sprzedaje! Te duże rozmiary! No i posiadanie bzika na punkcie swego rozmiaru to nic złego, ot takie małe skrzywienie, nie zawsze też kończy się to chorobą psychiczną.
No tak, moje źródła są be, twoje są cacy: kobiety wcale, ale to wcale nie próbują odchudzać się, zmniejszać sobie rozmiar, żeby wyglądać jak te laski na wybiegach... Taaaaak, sla, taaak, masz rację....Najlepiej iść w zaparte.
@Ajuto
Przecież odchudzanie się to nie anoreksja / bulimia! Na jakim ty świecie żyjesz? Owszem, dorośli także zmniejszają swoją wagę, ba, ja sama mam świra na punkcie rozmiaru, ale rzadko kiedy kończy się to chorobą psychiczną. Według badań statystycznych anoreksja występuje u dorastających dziewcząt od 1,25 do 2,5 razy częściej niż u dorosłych kobiet, zaś w przypadku bulimii - od 1,5 do 3 razy częściej. Większość zaburzeń żywienia pojawia się w przedziale 15-24, czyli u nastolatek i młodych dorosłych, więc różnice jeszcze wzrosną jeśli weźmiemy pod uwagę przedział 0 - 24 zamiast 0 - 18.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
2 marca 2014 o 23:07
Masz rację, Zgredku, ale to dlatego, że może nam się podobać jakiś typ urody, ale zakochamy się w TEJ osobie ;) I nieważne, że nie ma ona czarnych włosów, niebieskich oczu albo że nie jest wysoka. Kocha się za nic, jest się z kimś, bo się tego kogoś kocha. Ideały ideałami, a życie życiem.
Każda potwora znajdzie swego amatora. To przysłowie jest straszne :P Ale jakże prawdziwe. Nie to ładne co ładne, ale to co nam się podoba i tyle na ten temat.
Kobieta powinna mieć krągłości a nie by okrągła. Te "madrości" wymyślają pewnie spasione osobniki którym nie che sie schudnąć i dlatego nikomu się nie podobają.
Powiem wam wielki fakt: ludzie jakich spotykamy, z jakimi sie zadajemy sa naszym odzwierciedleniem. Dlaczego pewni siebie nigdy nie zadaja sie z cichymi chudzielcami? dlaczego cisi chudzielcy zadaja sie z innymi podobnymi do siebie? Wiec zanim znow jakas kolezanka albo kolega napisze nieszczesliwego demota albo o ideale, to niech najpierw popatrzy na siebie. Bo skoro spotykacie durnych ludzi, sami jestescie durni. Macie wyrzuty do chlopakow bo nie cwicza, a spotkac dziewczyne, ktora dba o forme graniczy z cudem. Chlopaki chcieliby fajne laski, ale pocwiczyc i zapracowac nad soba sie juz nie chece. Zmien siebie, zmienisz caly swiat
Zgadzam się, każdy wybiera taką osobę, która najbardziej się podoba, a biadolenie o krągłościach czy kościach to wyraz kompleksów i próby tworzenia nowych wzorców - których de facto obecnie nie ma - i bardzo dobrze.
No z tą najbardziej podobającą się to bym się kłócił. Można taką wybrać do adorowania, zabiegania o jej względy, ale to wcale nie oznacza że się z taką osobą będzie. Nie wiem czy jakieś badania na ten temat zrobiono, ale podejrzewam że zdecydowana większość ludzi nie żyje ze swoim ideałem.
Kwadratowe dziewczyny są najlepsze.
Ale też nie sikorka i słoniny żreć nie będzie.
Kobiety same sobie stwarzają to piekło. Pisma kobiece prowadzą kobiety, portale poradnikowe dla kobiet prowadzą kobiety, najostrzej oceniają kobiety, inne kobiety... Natomiast gusta mężczyzn mieszczą się w nieskończonym spektrum - podobają im się: rude, blond, brunetki, wysokie, niskie, krągłe, chude, piegowate, mądre, głupie, dobre, złe, leniwe księżniczki i zapracowane businesswomen. Tak naprawdę świat dla kobiet stałby się lepszy, gdyby zamknąć wszystkie pisma kobiece - nikt nie kładłby im bredni do głów, bredni dotyczących ich wyglądu i postępowania, czyli tego na co one są najbardziej wrażliwe.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 marca 2014 o 12:49
Inteligentna kobieta nawet jeśli czyta takie pisma to traktuje je w kategoriach żartu. Mam w nosie, jakiego wyglądu cosmo ode mnie oczekuje, zamierzam być taka, jaką być chcę. I żadna gazeta, nawet żaden mężczyzna tego nie zmieni.
@sla, mówisz o sobie, ale czy jesteś przekonana, że większość kobiet tak myśli?
@Ajuto
Te, które znam - tak. Pamiętam jak wyglądało czytanie 'bravo' w gimnazjum czy liceum. Żadna z nas nie traktowała tego pisma poważnie, szukałyśmy najbardziej głupich i absurdalnych artykułów. Do dziś pamiętam 'przyjaciółka ścięła włosy nie zapytawszy mnie wcześniej o zdanie, czy powinnam zakończyć przyjaźń?'.
@sla, na ogół jest tak, że ludzie dobierają sobie towarzystwo, które odpowiada im intelektualnie, niestety większość kobiet nie myśli tak jak ty, na co wskazuje obłęd wszelkich, sztucznie kreowanych mód, od ciuchów począwszy, poprzez "cud-diety", na stylu życia skończywszy. Stąd biorą się nieustanne lamenty kobiet, że rzekomo są one ciągle pod jakąś "presją społeczną" - są pod nią, bo ulegają wszelkiej, nawet niedorzecznej propagandzie. Więc się odchudzają, żeby wyglądać jak modelki-wieszaki na wybiegach, cierpią katusze, bo nie stać ich na ciuchy pokazywane w Cosmo, koniecznie muszą pojechać na wczasy do tego modnego kurortu, bo jej znajoma tam była więc ona też musi i też musi pokazać zdjęcia, musi się opalać, bo taka moda, musi mieć buty o jakimś konkretnym fasonie bo taka moda - ciągle coś muszą, ciągle cierpią... Popadają nawet w choroby psychiczne ze względu na wygląd (anoreksja). Ciekawe, że faceci maja w ....... wszelką presję społeczną.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 marca 2014 o 15:44
@Ajuto
Znajome z klasy, więc nie dobierałam ich. Tylko przyczyną takiego stanu rzeczy nie są gazety a towarzystwo. Poczytaj troszkę opowieści kobiet z anoreksją, to nie cosmo wpędziło je w chorobę a teksty albo rodziców, albo kolegów (koleżanek rzadziej, kobiety zdają sobie sprawę z chorej rywalizacji i na krytykę innych pań nie zwracają aż tak uwagi). Zobacz chociażby na komentarze pod demotami - ta kobieta brzydka, ta za gruba, ta ma za mały biust, a ta za duży tyłek. Nigdy nie dogodzisz. Poza tym, anoreksja, bulimia czy depresja w wieku nastu lat to nie tylko problemy kobiet, coraz większa grupa chłopców też walczy z tymi przypadłościami. Nie jesteście też tacy święci - dziewczynki się spalają w solarium, wy zaś macie bzika na punkcie fizycznej budowy ciała, rozwoju mięśni i takie tam. Nie wspominam już nawet o sytuacji, gdy w klasie ktoś przyzna się do homoseksualizmu.
@sla, poczytaj trochę o anoreksji, a dowiesz się, że to nie komentarze kolegów, ale właśnie komentarze koleżanek (zabójczo złośliwe, obmowa za plecami) doprowadzają dziewczyny do anoreksji, ale największym przyczynkiem do tej choroby są wzorce kulturowe rozpowszechniane w mediach, a szczególnie w prasie kobiecej: to kobiety robią to kobietom - zresztą często z chęci zysku, żeby sprzedać więcej drogich majtek, sukienek, butów, etc. Komentarze pod demotami potwierdzają dokładnie to, o czym piszę: spektrum preferencji mężczyzn jest nieskończone, jednym podobają się chude, inni wolą krągłości, jedni mały biust, drudzy wielki. To prasa kobieca wmawia innym kobietom, że istnieje tylko jeden obowiązujący kanon kobiety: oczywiści taki jak w tym piśmie... Nie odwracaj kota ogonem, nie mówimy o przypadłościach niestabilnych jeszcze emocjonalnie nastolatek, mówimy o dorosłych kobietach - bo to, że dzieciarnia ulega modom, to normalne, prawo wieku, ale to, że dorosła kobieta popada w chorobę psychiczną z powodu nadwagi, to oznaka podatności kobiet na propagandę. Bulimia, anoreksja to w zdecydowanej większości przypadłość kobiet, wśród dorosłych mężczyzn praktycznie niespotykana. Mężczyźni nie mają bzika na punkcie fizycznej budowy ciała, to kobiety mają takiego bzika na punkcie swojej budowy ciała. Przyznanie się do homoseksualizmu ma coś wspólnego z naszą dyskusją??
@Ajuto
Coś marne te źródła wyszukałeś. Anoreksja i bulimia w zdecydowanej większości dotyczy nie kobiet a nastolatki. Dorosłe, dojrzałe kobiety bardzo rzadko zapadają na te choroby, jeśli nawet - to są to pozostałości po ich dzieciństwie. Sprzedaż sukienek, majtek etc nie ma żadnego znaczenia - ubrać się musi każdy, nie tylko dziewczyna w rozmiarze 34. W dodatku w większości droższych sklepów rozmiary zaczynają się od 38 / 40, mniejsze trafiają się od święta i uwaga... to się sprzedaje! Te duże rozmiary! No i posiadanie bzika na punkcie swego rozmiaru to nic złego, ot takie małe skrzywienie, nie zawsze też kończy się to chorobą psychiczną.
No tak, moje źródła są be, twoje są cacy: kobiety wcale, ale to wcale nie próbują odchudzać się, zmniejszać sobie rozmiar, żeby wyglądać jak te laski na wybiegach... Taaaaak, sla, taaak, masz rację....Najlepiej iść w zaparte.
@Ajuto
Przecież odchudzanie się to nie anoreksja / bulimia! Na jakim ty świecie żyjesz? Owszem, dorośli także zmniejszają swoją wagę, ba, ja sama mam świra na punkcie rozmiaru, ale rzadko kiedy kończy się to chorobą psychiczną. Według badań statystycznych anoreksja występuje u dorastających dziewcząt od 1,25 do 2,5 razy częściej niż u dorosłych kobiet, zaś w przypadku bulimii - od 1,5 do 3 razy częściej. Większość zaburzeń żywienia pojawia się w przedziale 15-24, czyli u nastolatek i młodych dorosłych, więc różnice jeszcze wzrosną jeśli weźmiemy pod uwagę przedział 0 - 24 zamiast 0 - 18.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 marca 2014 o 23:07
Masz rację, Zgredku, ale to dlatego, że może nam się podobać jakiś typ urody, ale zakochamy się w TEJ osobie ;) I nieważne, że nie ma ona czarnych włosów, niebieskich oczu albo że nie jest wysoka. Kocha się za nic, jest się z kimś, bo się tego kogoś kocha. Ideały ideałami, a życie życiem.
Każda potwora znajdzie swego amatora. To przysłowie jest straszne :P Ale jakże prawdziwe. Nie to ładne co ładne, ale to co nam się podoba i tyle na ten temat.
dobrze prawi, bowiem są gusta i guściki.
Tak dla uściślenia, faceci lubią krągłości u kobiet ale nie okrągłe kobiety ;)
Kobieta powinna mieć krągłości a nie by okrągła. Te "madrości" wymyślają pewnie spasione osobniki którym nie che sie schudnąć i dlatego nikomu się nie podobają.
Powiem wam wielki fakt: ludzie jakich spotykamy, z jakimi sie zadajemy sa naszym odzwierciedleniem. Dlaczego pewni siebie nigdy nie zadaja sie z cichymi chudzielcami? dlaczego cisi chudzielcy zadaja sie z innymi podobnymi do siebie? Wiec zanim znow jakas kolezanka albo kolega napisze nieszczesliwego demota albo o ideale, to niech najpierw popatrzy na siebie. Bo skoro spotykacie durnych ludzi, sami jestescie durni. Macie wyrzuty do chlopakow bo nie cwicza, a spotkac dziewczyne, ktora dba o forme graniczy z cudem. Chlopaki chcieliby fajne laski, ale pocwiczyc i zapracowac nad soba sie juz nie chece. Zmien siebie, zmienisz caly swiat
czy z Twojej wypowiedzi wynika, że "chudzielec" nie może być pewny siebie?
Chyba, że nie ma dziewczyny, wtedy siedzi na demotach
i komentuje karteczki;)
a co to Jola Rutowicz na democie ;p
Skąd Ty dziecko wiesz co woli prawdziwy mężczyzna.
Facet nie pies- na kości się nie rzuca, ale i nie sikora- nie leci na słoninę. :)