@Thomas, wręcz przeciwnie. Jak zobaczy, że może robić bezkarnie co chce, to się w końcu puści. Sam się o tym przekonasz. Jak dasz babie wleźć sobie na głowę, to koniec.
@hashsh masz sporo racji, jednak Thomas ma więcej, w tym democie jest pokazane idealne zachowanie faceta, zrównoważone wręcz perfekcyjnie. To jedna z najtrudniejszych rzeczy w życiu mężczyzny, być wyrozumiałym i cierpliwym, nie obrażać sie o byle głupoty i rozumieć co się dzieje, nigdy nie zachować się jak prostak ...być miłym i jednocześnie nie dać wejść sobie na głowę....tego właśnie pragną kobiety, by ich mężczyzna był twardy kiedy trzeba jednocześnie potrafił docenić piękno chwili, by był wyrozumiały i jej ustepował, ale kiedy widzi że się zagalopuje tupnał noga i powiedział stanowczo "dosyć". Kobiety gardza pantoflarrzami i kochają sie w badboyach....jednak jesli bedziesz zrównoważonym facetem, mającym własne zdanie i znającym swoja wartość...nie będziesz miał problemów z kobietami.
Nocnik, wiem... wiem. Ale one się dopasowują. Traktuj ją jak księżniczkę, to tak się będzie zachowywać, traktuj jak ku*wę, to także tak się będzie zachowywać. Nie licz, że to doceni, one nie potrafią.
uch troche przesada. chyba autor nie probuje calkiem na serio glosic teze ze jedynym sposobem na wieloletnia milosc jest wyslac malzonka na smierc zeby zachowac romantyczne spojrzenie, nie skazone proza zycia?!?
troche za mocno jak dla mnie. mysle ze spokojnie mozna byc udana para przez wiele dziesicioleci bez koniecznosci zabijania jednego ze wspolmalzonkow kiedy zwiazek jest jeszcze w fazie zauroczenia.
ratata23 ci co pragną umrzeć za bliskich chcą od nich uciec.. jeśli chcą ratować bliskich nie szli by na front i by zostali z bliskimi i w jakiś sposób ich chronili..
Sfingował swoją śmierć po prostu. No ile można z taką babą wytrzymać. Tyle szans dostała i zawsze była kolejna gafa, a po ślubie to już w ogóle mu jazdy musiała robić, więc miał już dość.
Nie ma to stworzyć demot z łzawą historyjką która była już co najmniej 2 razy i nakosić 1000 plusów:) Czy tylko ja jestem w pełni władz umysłowych i pamiętam, że ta historyjka z marudzącą dziewczyną i wspaniałomyślnym chłopakiem już wywołała raz dyskusję? Tylko nie było komiksu i końcówki o wdowieństwie. Powtórka z rozrywki
A w prawdziwym życiu ta opowieść byłaby krótsza: "Byłem wyrozumiały i pozwalałem babie na wszystko, w efekcie czego weszła mi na głowę i przestała mnie szanować. Był to pierwszy krok ku naszemu rozstaniu."
Jakby ja zostawil z powodu tego,ze nie powiedziala mu,ze trzeba przyjsc w stroju wizytowym,to koles bylby naprawde dupkiem
Zostawić w sensie wyjść z imprezy. Co wcale nie było by dziwne.
Do kobiety trzeba mieć wielką cierpliwość i być wyrozumiałym.
@Thomas, wręcz przeciwnie. Jak zobaczy, że może robić bezkarnie co chce, to się w końcu puści. Sam się o tym przekonasz. Jak dasz babie wleźć sobie na głowę, to koniec.
@hashsh masz sporo racji, jednak Thomas ma więcej, w tym democie jest pokazane idealne zachowanie faceta, zrównoważone wręcz perfekcyjnie. To jedna z najtrudniejszych rzeczy w życiu mężczyzny, być wyrozumiałym i cierpliwym, nie obrażać sie o byle głupoty i rozumieć co się dzieje, nigdy nie zachować się jak prostak ...być miłym i jednocześnie nie dać wejść sobie na głowę....tego właśnie pragną kobiety, by ich mężczyzna był twardy kiedy trzeba jednocześnie potrafił docenić piękno chwili, by był wyrozumiały i jej ustepował, ale kiedy widzi że się zagalopuje tupnał noga i powiedział stanowczo "dosyć". Kobiety gardza pantoflarrzami i kochają sie w badboyach....jednak jesli bedziesz zrównoważonym facetem, mającym własne zdanie i znającym swoja wartość...nie będziesz miał problemów z kobietami.
@PytonZielony: Ale nie masz, czy JUŻ nie masz? :)
Nocnik, wiem... wiem. Ale one się dopasowują. Traktuj ją jak księżniczkę, to tak się będzie zachowywać, traktuj jak ku*wę, to także tak się będzie zachowywać. Nie licz, że to doceni, one nie potrafią.
uch troche przesada. chyba autor nie probuje calkiem na serio glosic teze ze jedynym sposobem na wieloletnia milosc jest wyslac malzonka na smierc zeby zachowac romantyczne spojrzenie, nie skazone proza zycia?!?
troche za mocno jak dla mnie. mysle ze spokojnie mozna byc udana para przez wiele dziesicioleci bez koniecznosci zabijania jednego ze wspolmalzonkow kiedy zwiazek jest jeszcze w fazie zauroczenia.
Czy przesłanie tego demota to: "docenisz naprawdę dopiero kiedy stracisz?".
to samo pomyślałem :)
A ja pomyślałem o tym że wojna to wielkie gówno które odbiera nam bliskich...
kjhljhjkjjk Od razu gówno? Jest też druga strona medalu, a mianowicie to, że ci bliscy pragną umrzeć ratując swoich biskich.
ratata23 ci co pragną umrzeć za bliskich chcą od nich uciec.. jeśli chcą ratować bliskich nie szli by na front i by zostali z bliskimi i w jakiś sposób ich chronili..
A ona była zwykła suka, która doceniła go dopiero gdy facet zmarł.
Sfingował swoją śmierć po prostu. No ile można z taką babą wytrzymać. Tyle szans dostała i zawsze była kolejna gafa, a po ślubie to już w ogóle mu jazdy musiała robić, więc miał już dość.
To już było tylko z Irakiem czy Afganistanem.
Nie odgrzewajcie starych kotletów.
WOjna wojna wojna wojna.
najwredniejszy utwór jaki przeczytałem.
Jeszcze dłuższy obrazek dojebcie...
No chyba kogoś straszy, że ja te głupoty będę czytał...
Nie ma to stworzyć demot z łzawą historyjką która była już co najmniej 2 razy i nakosić 1000 plusów:) Czy tylko ja jestem w pełni władz umysłowych i pamiętam, że ta historyjka z marudzącą dziewczyną i wspaniałomyślnym chłopakiem już wywołała raz dyskusję? Tylko nie było komiksu i końcówki o wdowieństwie. Powtórka z rozrywki
Czy mi się wydaje, czy już coś podobnego było? Nawet jeśli to i tak "mocne'! :)
Poryczałem się... bo wszystko skojarzyło mi się z moją byłą... ehh... ;(((
A w prawdziwym życiu ta opowieść byłaby krótsza: "Byłem wyrozumiały i pozwalałem babie na wszystko, w efekcie czego weszła mi na głowę i przestała mnie szanować. Był to pierwszy krok ku naszemu rozstaniu."
Wow, mocne... :'(
a ja powiem to tak.. tylko ci co mają uczucia zrozumieją do końca o co chodziło w tym democie..
ślicznie rysunki
Mocne
historia znana... od dawien dawna...
Wiersz (a raczej utwór) w oryginale jest nieco krótszy - http://www.familyfriendpoems.com/poem/but-you-didnt