Jestem w takiej samej sytuacji jak ty. Wywala czlowieka jak psa bo sie nie stawisz na jakies durne bezuzyteczne spotkanie z biurokracja w urzedzie pracy i automatycznie tracisz ubezpieczenie zdrowotne. Jak to jest? Czy opieka zdrowotna dla polskiego obywatela nie jest gwarantowana konstytucyjnie? Dlaczego rejestrowac sie do urzedu pracy 'mozna' przez internet czytaj: musisz przyjsc zeby potwiedzic podpisem swoja wirtualna rejestracje! Antypolski kraj - Polska!
bo oni mysal ze bezrobotni nic calymi dnaimi nie robia leza w łozku - w wielu przypadkach maja racje bo ludzie chodza wlasnei na te spotkania zeby miec opieke medyczna i ba zasilek
Żeby się ludzie nie rejestrowali jako bezrobotni siedząc na zbiorach truskawek na Zachodzie...Przez internet powinna być możliwość zajęcia "kolejki", a formalności powinno się załatwiać na miejscu - oczywiście mówię tylko o sprawach bezrobotny-UP, wszystkie inne sprawy urzędowe powinny być załatwiane w 100% przez neta. Jak się rejestrujesz to masz mieć 100% chęć podjęcia pracy w zamian za to ubezpieczenie/zasiłek i nie ma mowy że ci się nie chce przyjechać. Zawsze możesz sobie płacić prawie 400zł miesięcznie (śmiech na sali, za to co dostajesz w zamian) jak nie chcesz się bawić z UP. A jak pracujesz na czarno to sorry...
Od kiedy mogę głosować, to chodzę na każde wybory, nawet tak daremne jak do PE. Swojego czasu miałem podobne problemy jak te opisane w democie, obecnie już nie - ale za to na kazdym kroku zderzam się teraz z absurdami tego chorego państwa. Masz jeszcze jakieś inne złote rady?
Żeby nie było: też byłam w podobnej sytuacji, ale to, co Katarzyna pisze, pachnie mi zwalaniem na państwo konsekwencji swojego lenistwa. Jak ktoś chce znaleźć pracę (a jak nie chce, to guzik powinien dostać), to szuka aż znajdzie, a nie ogląda się na urząd i liczy, że mu wszystko z nieba spadnie. Rejestrując się jako bezrobotna, przystajesz na pewne warunki (m.in. obowiązek stawiania się na spotkaniach) i nie może być tak, że ktoś bierze tylko korzyści, a obowiązki olewa. Sorry, takie życie.
mialem to pisac ale widze ktos mnie uprzedil wiec plusik:) zgadzam sie w 100% i przez takich darmozjadów ci co naprawde potrzebuja pomocy nie otrzymaja jej
pracuja na czarno na spotkania chodza ubezpieczenie jest zasilek jest...
A jak ktoś jest w sytuacji, że chciałby pracować, jest w praca w jego zawodzie, ale musi się zaopiekować kimś chorym z rodziny i państwo się na niego wypina, żadnej formy pomocy, chodzi oczywiście o kwestię ubezpieczenia zdrowotnego. Bandyta bo naciąga budżet na ubezpieczenie jako zarejestrowany bezrobotny, który "uchyla się od podjęcia pracy". Tak, jak ktoś uchyla się przez lenistwo to powinien kopa w tyłek dostać ale gdy człowiek nic nie zawinił. W sytuacji w której na logikę powinien otrzymać pomoc od rządu.
Jak ja nie lubię takiej roszczeniowej postawy.
Kobieta pisze "polski rząd pomaga Ukraińcom a mi nikt nie pomaga".
Do jasnej cholery, a dlaczego jakikolwiek Polak (czyli podatnik) miałby pani w czymkolwiek "pomagać"??? (czyt. płacić przymusowy podatek/haracz na rzecz "potrzebujących")
Mi obojętnie czy płacę moje ciężko zarobione pieniądze na polskich czy ukraińskich nierobów, tak samo was nienawidzę. Mam na utrzymaniu własne dzieci, nie obchodzi mnie obca studentka.
Hehee. Jakaś nieudaczniczka albo leń i tyle. Ja nie mam wyższej szkoły i jakoś daje sobie radę, pracuje ciężko ale i dobrze zarabiam i nie narzekam na państwo. A pomagamy innym bo jesteśmy krajem rozwiniętym w porównaniu do wschodu. Także kobieto, wez się z robotę i nie zwalaj swojej biedy na państwo.Pokraka
Typowa postawa roszczeniowa.O ile się nie mylę takie spotkania (zajęcia aktywizacyjne) są co kilka miesięcy, więc ta frustratka jest sama sobie winna że w zamian za ubezpieczenie nie chciało jej się ruszyć 3-4 razy w roku.Mniemam też że ofert pracy też nie sprawdzała,bo przecież sam premier,prezydent i prymas Polski powinni stawić się na jej progu z ofertą zatrudnienia ;)
Płytkie myślenie - nasze wewnętrzne problemy to jedno, a sprawa Ukrainy to drugie. Tu gra idzie o coś znacznie więcej, kto tego nie rozumie niech nie ma pretensji o obecną sytuację w Polsce bo nazywając rzeczy po imieniu jest idiotą, w dodatku krótkowzrocznym, który sam się na taki los skazał.
No i ludzie - kur*a! Marudzicie na rząd, a kto go wybiera? Wy, my - społeczeństwo! Rządziło SLD, rządziło PiS, rządziło PO, wszyscy rządzili, ciągle te same mordy i się dziwicie, że nic się nie zmienia?! Jest w Polsce partia, która chce obniżyć podatki, który na prawdę chce coś zmienić - wystarczy na nią zagłosować! - zwie się Nową Prawicą. Wybór jest po Waszej stronie, albo zostajecie nadal z obecną władzą (bez względu czy by doszło do władzy PiS, SLD, PSL czy zostało PO), czy też na prawdę chcecie coś zmienić i oddacie w wyborach swój głos na Kongres Nowej Prawicy JKM.
czemu uchodźcy z Krymu uciekają do Polski, a nie do Ukrainy?. Rosja nie "okupuje" całej Ukrainy. Ukrainie bliżej do Rosji niż do Polski, tak samo Rosjanie jak Ukraińcy nie lubią Polaków. W tym przekonaniu utwierdziło mnie, że jeden z Ukraińców podczas jakiejś łapanki dziennikarzy powiedział: "My (Ukraińcy) jesteśmy z Rosjanami jak brat z bratem, każdy Ukrainiec ma jakiegoś Rosjanina w rodzinie"- może to nie jest bezpośredni argument mówiący o nienawiści do Polaków, ale nie bądźmy głupi, a już przynajmniej nie dajmy się wykorzystywać. Polska przede wszystkim dla Polaków.
Polska ma gdzieś twoje składki i podatki. Polska chce aby nie było III wojny światowej + Ukraina przeżywa to samo co Polska kilkaset lat temu - to chyba logiczne, że nie chcemy aby się historia powtarzała, nie?
Po prostu - dlatego, że nie byłaś studentką, nie chciało Ci się poleźć do pośredniaka. Bo co? Bo pracowałaś na czarno?
Jesteś przedstawicielką pokolenia egoistów.
A wytłumacz, dlaczego niby miałabyś na mój koszt - tak, pracuję i płacę składki (w odróżnieniu od Ciebie - nie płacącej składek na NFZ i oficjalnie niepracującej), mieć darmowe leczenie?
Oburzona? Przecież to Twój tryb myślenia.
A Ukraińcom powinniśmy pomagać - w ten sposób spłacamy dług wobec historii. Gdyby w latach osiemdziesiątych na Zachodzie przeważali ludzie o Twoich poglądach to owszem, miałabyś pracę, ale za wypłatę mogłabyś kupić ocet i 20 deko mielonki na kartki.
Jestem w takiej samej sytuacji jak ty. Wywala czlowieka jak psa bo sie nie stawisz na jakies durne bezuzyteczne spotkanie z biurokracja w urzedzie pracy i automatycznie tracisz ubezpieczenie zdrowotne. Jak to jest? Czy opieka zdrowotna dla polskiego obywatela nie jest gwarantowana konstytucyjnie? Dlaczego rejestrowac sie do urzedu pracy 'mozna' przez internet czytaj: musisz przyjsc zeby potwiedzic podpisem swoja wirtualna rejestracje! Antypolski kraj - Polska!
bo oni mysal ze bezrobotni nic calymi dnaimi nie robia leza w łozku - w wielu przypadkach maja racje bo ludzie chodza wlasnei na te spotkania zeby miec opieke medyczna i ba zasilek
Żeby się ludzie nie rejestrowali jako bezrobotni siedząc na zbiorach truskawek na Zachodzie...Przez internet powinna być możliwość zajęcia "kolejki", a formalności powinno się załatwiać na miejscu - oczywiście mówię tylko o sprawach bezrobotny-UP, wszystkie inne sprawy urzędowe powinny być załatwiane w 100% przez neta. Jak się rejestrujesz to masz mieć 100% chęć podjęcia pracy w zamian za to ubezpieczenie/zasiłek i nie ma mowy że ci się nie chce przyjechać. Zawsze możesz sobie płacić prawie 400zł miesięcznie (śmiech na sali, za to co dostajesz w zamian) jak nie chcesz się bawić z UP. A jak pracujesz na czarno to sorry...
idź na wybory a nie narzekasz
Od kiedy mogę głosować, to chodzę na każde wybory, nawet tak daremne jak do PE. Swojego czasu miałem podobne problemy jak te opisane w democie, obecnie już nie - ale za to na kazdym kroku zderzam się teraz z absurdami tego chorego państwa. Masz jeszcze jakieś inne złote rady?
Genialny tekst! :) Popieram w 100% !!! I jeszcze powiem, że ostatni tekst o Hitlerze nawet mnie trochę rozbawił :) Dzięki! :)
Żeby nie było: też byłam w podobnej sytuacji, ale to, co Katarzyna pisze, pachnie mi zwalaniem na państwo konsekwencji swojego lenistwa. Jak ktoś chce znaleźć pracę (a jak nie chce, to guzik powinien dostać), to szuka aż znajdzie, a nie ogląda się na urząd i liczy, że mu wszystko z nieba spadnie. Rejestrując się jako bezrobotna, przystajesz na pewne warunki (m.in. obowiązek stawiania się na spotkaniach) i nie może być tak, że ktoś bierze tylko korzyści, a obowiązki olewa. Sorry, takie życie.
mialem to pisac ale widze ktos mnie uprzedil wiec plusik:) zgadzam sie w 100% i przez takich darmozjadów ci co naprawde potrzebuja pomocy nie otrzymaja jej
pracuja na czarno na spotkania chodza ubezpieczenie jest zasilek jest...
A jak ktoś jest w sytuacji, że chciałby pracować, jest w praca w jego zawodzie, ale musi się zaopiekować kimś chorym z rodziny i państwo się na niego wypina, żadnej formy pomocy, chodzi oczywiście o kwestię ubezpieczenia zdrowotnego. Bandyta bo naciąga budżet na ubezpieczenie jako zarejestrowany bezrobotny, który "uchyla się od podjęcia pracy". Tak, jak ktoś uchyla się przez lenistwo to powinien kopa w tyłek dostać ale gdy człowiek nic nie zawinił. W sytuacji w której na logikę powinien otrzymać pomoc od rządu.
zrobmy cos z tym rządem, bo jak narazie tylko marudzimy. zobaczcie jak ta byla studentka sie czuje, jak ty cie czujesz?
Jak ja nie lubię takiej roszczeniowej postawy.
Kobieta pisze "polski rząd pomaga Ukraińcom a mi nikt nie pomaga".
Do jasnej cholery, a dlaczego jakikolwiek Polak (czyli podatnik) miałby pani w czymkolwiek "pomagać"??? (czyt. płacić przymusowy podatek/haracz na rzecz "potrzebujących")
Mi obojętnie czy płacę moje ciężko zarobione pieniądze na polskich czy ukraińskich nierobów, tak samo was nienawidzę. Mam na utrzymaniu własne dzieci, nie obchodzi mnie obca studentka.
Przerażająca jest ta wypowiedź, ale jeszcze bardziej przeraża mnie ile plusów dostała...
Hehee. Jakaś nieudaczniczka albo leń i tyle. Ja nie mam wyższej szkoły i jakoś daje sobie radę, pracuje ciężko ale i dobrze zarabiam i nie narzekam na państwo. A pomagamy innym bo jesteśmy krajem rozwiniętym w porównaniu do wschodu. Także kobieto, wez się z robotę i nie zwalaj swojej biedy na państwo.Pokraka
JAK SAMA NAPISAŁAŚ JEŻELI MIELIBYŚMY W TYM INTERES.
NIE POJMUJESZ TEGO W OGÓLE O CO W TYM CHODZI, PO CO TA POMOC UKRAINIE.
Typowa postawa roszczeniowa.O ile się nie mylę takie spotkania (zajęcia aktywizacyjne) są co kilka miesięcy, więc ta frustratka jest sama sobie winna że w zamian za ubezpieczenie nie chciało jej się ruszyć 3-4 razy w roku.Mniemam też że ofert pracy też nie sprawdzała,bo przecież sam premier,prezydent i prymas Polski powinni stawić się na jej progu z ofertą zatrudnienia ;)
Płytkie myślenie - nasze wewnętrzne problemy to jedno, a sprawa Ukrainy to drugie. Tu gra idzie o coś znacznie więcej, kto tego nie rozumie niech nie ma pretensji o obecną sytuację w Polsce bo nazywając rzeczy po imieniu jest idiotą, w dodatku krótkowzrocznym, który sam się na taki los skazał.
No i ludzie - kur*a! Marudzicie na rząd, a kto go wybiera? Wy, my - społeczeństwo! Rządziło SLD, rządziło PiS, rządziło PO, wszyscy rządzili, ciągle te same mordy i się dziwicie, że nic się nie zmienia?! Jest w Polsce partia, która chce obniżyć podatki, który na prawdę chce coś zmienić - wystarczy na nią zagłosować! - zwie się Nową Prawicą. Wybór jest po Waszej stronie, albo zostajecie nadal z obecną władzą (bez względu czy by doszło do władzy PiS, SLD, PSL czy zostało PO), czy też na prawdę chcecie coś zmienić i oddacie w wyborach swój głos na Kongres Nowej Prawicy JKM.
A marudzenie gówno dało...
czemu uchodźcy z Krymu uciekają do Polski, a nie do Ukrainy?. Rosja nie "okupuje" całej Ukrainy. Ukrainie bliżej do Rosji niż do Polski, tak samo Rosjanie jak Ukraińcy nie lubią Polaków. W tym przekonaniu utwierdziło mnie, że jeden z Ukraińców podczas jakiejś łapanki dziennikarzy powiedział: "My (Ukraińcy) jesteśmy z Rosjanami jak brat z bratem, każdy Ukrainiec ma jakiegoś Rosjanina w rodzinie"- może to nie jest bezpośredni argument mówiący o nienawiści do Polaków, ale nie bądźmy głupi, a już przynajmniej nie dajmy się wykorzystywać. Polska przede wszystkim dla Polaków.
Polska ma gdzieś twoje składki i podatki. Polska chce aby nie było III wojny światowej + Ukraina przeżywa to samo co Polska kilkaset lat temu - to chyba logiczne, że nie chcemy aby się historia powtarzała, nie?
"Od lewej, od prawej i od boków"...
^____^
Po prostu - dlatego, że nie byłaś studentką, nie chciało Ci się poleźć do pośredniaka. Bo co? Bo pracowałaś na czarno?
Jesteś przedstawicielką pokolenia egoistów.
A wytłumacz, dlaczego niby miałabyś na mój koszt - tak, pracuję i płacę składki (w odróżnieniu od Ciebie - nie płacącej składek na NFZ i oficjalnie niepracującej), mieć darmowe leczenie?
Oburzona? Przecież to Twój tryb myślenia.
A Ukraińcom powinniśmy pomagać - w ten sposób spłacamy dług wobec historii. Gdyby w latach osiemdziesiątych na Zachodzie przeważali ludzie o Twoich poglądach to owszem, miałabyś pracę, ale za wypłatę mogłabyś kupić ocet i 20 deko mielonki na kartki.
dlaczego mi się nie należy !!!??? dlaczego mi nie dają !!!??? ja chce !!!!! k*rwa słyszycie się ??