tak samo to, że ktoś nosi rurki nie znaczy, że jest pedałem to, że ktoś jest arabrm nie znaczy, że ma złe zamiary itp itd tak można w nieskończoność. Nauczymy się nie generalizowac i nie oceniać ludzi po wyglądzie a po tym jak się zachowują a będzie żyło nam się lepiej.
Większość ludzi pracuje na złe postrzeganie na temat naszego gatunku, dresiarze to tylko dresiarze... ale nie mam pojęcia jak ty rozpoznajesz tych dresiarzy, przecież to ze ktoś nosi dresy nie znaczy że nim jest. Niby jak ktoś nosi jeansy to nie może być idiotą?
@lechu, zdziwisz sie ale wielu tzw. "dresiazy" kieruje sie jakimis zasadami i ostatnia rzecza jaka toleruja jest wlasnie takie zachowanie jak tego goscia co chcial "pomoc".
@lechu Ty się śmiejesz, ale są takie sytuacje !
Wracałem raz późnym wieczorem po imprezie "pokonkursowej". Dochodzę do klatki, w drzwiach dwóch dresów, czuć, że spożywali "procenty". Chcę ich grzecznie minąć, gdy jeden zaczyna:
-Eeeee TYYY ! Ja cię skądś znam ! (myślę sobie: no nic, będzie wpier.ol) A na to ten drugi (równie naprany jak kolega) -EEEE TYYYY zostaw go ! Widziałem go jak śpiewał z chórem na konkursie w Sopocie ! (rzecz się działa w Gdańsku) I puścili mnie :) I takie historie się zdarzają ! :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
26 marca 2014 o 19:00
@DexterHollandRulez Nie, nigdy bym się nie spodziewał, że dresiarze chodzą na festiwale muzyki CHÓRALNEJ ;) I do tego mają dobrą pamięć (wyłowić jedną osobę z bez mała 30...).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 marca 2014 o 21:12
@podluka, no fakt to jest dziwne, może nawet zabawne, ale mimo wszystko nie za bardzo to przeciwdziała stereotypowi, skoro początkowo chcieli Cię przetrącić.
@DexterHollandRulez Rozbawiło mnie jeszcze jedno: "które miejsce zajęliście?" a ja mu na to:"Grand Prix" A on:"ja się nie pytam jaka nagroda była tylko które miejsce !" :D
To jest właśnie to. Nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. Nie chodzi już o tą 'wspaniałą historię' jak powiedział ktoś wyżej, ale o to żeby starać się nie myśleć stereotypowo. To tak jak z mężczyznami- nie każdy musi być świnią, albo kobietami- nie każda będzie problematyczna. Takie przypisywanie cech konkretnym grupom ludzi jest dla mnie bezsensowne i nieadekwatne do rzeczywistości.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 marca 2014 o 11:02
Proste - dresy zbierają się w grupy i od tego jaki przywódca jest i jaki daje przykład zależy działanie reszty. U nas na dzielnicy nikt nic nie ukradnie bo zaraz zostanie dosłownie zbutowany (picie, palenie i przekleństwa są). Dla kontr przykładu po drugiej stronie miasta nikt nie zapuszcza się po zmroku... zwłaszcza policja.
Od każdej reguły są wyjątki, ale jeśli to autentyk to super postawa tych dresiarzy.. tylko czy potem nie zrobią tego samego komuś innemu bo na fajki im np braknie?
Jak byłem nastolatkiem, to strzygłem się na rekruta i nosiłem dresy, bo tak mi było wygodnie w związku z aktywnym trybem życia. Sporo czasu minęło, zanim zorientowałem się, że jestem kojarzony z jakimiś subkulturami, o których nie miałem wówczas większego pojęcia... Są tacy, to nie żart, którym powiewa moda i kod ubioru - kierują się kryteriami ergonomii i/lub ceny. Powiem więcej - żałuję, że funkcjonują takie a nie inne stereotypy, bo chętnie bym wrócił czasem do mojego braku stajlu sprzed lat. Podobnie żałuję, że tak koszmarnie zbrzydzono u nas BMW, bo to obiektywnie porządne i eleganckie wozy są.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 marca 2014 o 12:07
Ale jest większe prawdopodobieństwo bycia pobitym przez dresiarza niż przez pana w garniturze albo przez kogoś ubranego choćby w dżinsy. A że, ludzie lubią uogólniać to czasami każdy dres może być kojarzony z kimś agresywnym. Osobiście jak widzę wieczorem w mieście grupkę dresiarzy to wolę się zmyć bo taki widok działa na mnie odstraszająco aczkolwiek nie twierdze, że taka grupka może nie być w porządku.
czemu mnie nie dziwi,że jest na głównej - a tak... większość polskiego internetu to dresy.
Wybaczcie, ale mam tak przykre wspomnienia z dresiarzami jak nikt inny i pomimo iż każdy człowiek jest jednostką indywidualną niedobrze mi się robi kiedy widzę chłopaka z ogoloną głową lub słuchającego hip hopu w tramwaju
Mimo wszystko, większość z nich taka niestety nie jest. Zawsze są wyjątki, ale jak widzę takich dresów co chodzą na alejkach jakby telewizory nosili pod pachami, nie potrafiący wypowiedzieć się bez użycia słowa k&&&a, to aż żal się takich robi. Oczywiście zawsze są wyjątki, jednak szybciej trafisz na takiego co Cie zaczepi niż pomoże.
Nie codziennie trafia się okazja żeby kogoś przekopać i mieć za to jeszcze uznanie społeczeństwa. Więc jak się nadarzy okazja trza reagować błyskawicznie... :)
Niestety fakt jest taki, że 80% dresów to idioci. Zdarzają się normalni, ale jednak łatwiej trafić na takiego co przyszłość ma zapewnioną we więzieniu.
dobra dobra ja sie wychowalem w srod dresiarzy, co chwila jakis mi sie chwalil ze komus w morde dal bez powodu, sam nie raz od nich dostalem.
niestety nie mialem wplywu na to gdzie mieszkalem.
nawet byla sytuacja gdzie napadli staruszke ktora potem w szpitalu zmarla, wiec nie wmawiajcie mi ze dresiarze sa dobrzy!!! bananowa dzieciarnia sprzed kompa pieprzy i nie ma pojecia o niczym.
To znaczy, że lubi golić głowę i nosić dresy.
tak samo to, że ktoś nosi rurki nie znaczy, że jest pedałem to, że ktoś jest arabrm nie znaczy, że ma złe zamiary itp itd tak można w nieskończoność. Nauczymy się nie generalizowac i nie oceniać ludzi po wyglądzie a po tym jak się zachowują a będzie żyło nam się lepiej.
Ale większość z nich pracuje nad takim ich postrzeganiem, więc nie ma się co dziwić, że tak patrzymy na dresiarzy.
Większość ludzi pracuje na złe postrzeganie na temat naszego gatunku, dresiarze to tylko dresiarze... ale nie mam pojęcia jak ty rozpoznajesz tych dresiarzy, przecież to ze ktoś nosi dresy nie znaczy że nim jest. Niby jak ktoś nosi jeansy to nie może być idiotą?
Kolejna wspaniała historia. Kto to wymyśla?
Samo życie ;)
@lechu Ilona Łepkowska.
@lechu, zdziwisz sie ale wielu tzw. "dresiazy" kieruje sie jakimis zasadami i ostatnia rzecza jaka toleruja jest wlasnie takie zachowanie jak tego goscia co chcial "pomoc".
@lechu Ty się śmiejesz, ale są takie sytuacje !
Wracałem raz późnym wieczorem po imprezie "pokonkursowej". Dochodzę do klatki, w drzwiach dwóch dresów, czuć, że spożywali "procenty". Chcę ich grzecznie minąć, gdy jeden zaczyna:
-Eeeee TYYY ! Ja cię skądś znam ! (myślę sobie: no nic, będzie wpier.ol) A na to ten drugi (równie naprany jak kolega) -EEEE TYYYY zostaw go ! Widziałem go jak śpiewał z chórem na konkursie w Sopocie ! (rzecz się działa w Gdańsku) I puścili mnie :) I takie historie się zdarzają ! :)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 marca 2014 o 19:00
@podluka, czyli co, mam rozumieć że dresiarze są fajni bo jednak się rozmyślili i Ci nie wpierdzielili? Bo nic innego z Twojego komentarza nie wynika.
@DexterHollandRulez Nie, nigdy bym się nie spodziewał, że dresiarze chodzą na festiwale muzyki CHÓRALNEJ ;) I do tego mają dobrą pamięć (wyłowić jedną osobę z bez mała 30...).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 marca 2014 o 21:12
@podluka, no fakt to jest dziwne, może nawet zabawne, ale mimo wszystko nie za bardzo to przeciwdziała stereotypowi, skoro początkowo chcieli Cię przetrącić.
@DexterHollandRulez Rozbawiło mnie jeszcze jedno: "które miejsce zajęliście?" a ja mu na to:"Grand Prix" A on:"ja się nie pytam jaka nagroda była tylko które miejsce !" :D
to znaczy, że sorry dziadek ta dzielnia jest nasza i tylko my tu kradniemy.
To jest właśnie to. Nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. Nie chodzi już o tą 'wspaniałą historię' jak powiedział ktoś wyżej, ale o to żeby starać się nie myśleć stereotypowo. To tak jak z mężczyznami- nie każdy musi być świnią, albo kobietami- nie każda będzie problematyczna. Takie przypisywanie cech konkretnym grupom ludzi jest dla mnie bezsensowne i nieadekwatne do rzeczywistości.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 marca 2014 o 11:02
Im bardziej ktoś postrzega innych przez pryzmat stereotypu tym bardziej sam jest stereotypu przykładem.
A kierowcy autobusu tam nie było?
Jeszcze nie podjechał na przystanek ;)
Zaklaskał się na śmierć
Proste - dresy zbierają się w grupy i od tego jaki przywódca jest i jaki daje przykład zależy działanie reszty. U nas na dzielnicy nikt nic nie ukradnie bo zaraz zostanie dosłownie zbutowany (picie, palenie i przekleństwa są). Dla kontr przykładu po drugiej stronie miasta nikt nie zapuszcza się po zmroku... zwłaszcza policja.
Dresiarze są opiekuńczy i chętni do pomocy.Kiedy jest ciemno i idę sam często zaczepiają i pytają czy mam jakiś problem
na mistrzów go!
Od każdej reguły są wyjątki, ale jeśli to autentyk to super postawa tych dresiarzy.. tylko czy potem nie zrobią tego samego komuś innemu bo na fajki im np braknie?
A jak przyjechał autobus to wysiadł z niego kierowca i zaczął klaskać.
Jak byłem nastolatkiem, to strzygłem się na rekruta i nosiłem dresy, bo tak mi było wygodnie w związku z aktywnym trybem życia. Sporo czasu minęło, zanim zorientowałem się, że jestem kojarzony z jakimiś subkulturami, o których nie miałem wówczas większego pojęcia... Są tacy, to nie żart, którym powiewa moda i kod ubioru - kierują się kryteriami ergonomii i/lub ceny. Powiem więcej - żałuję, że funkcjonują takie a nie inne stereotypy, bo chętnie bym wrócił czasem do mojego braku stajlu sprzed lat. Podobnie żałuję, że tak koszmarnie zbrzydzono u nas BMW, bo to obiektywnie porządne i eleganckie wozy są.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 marca 2014 o 12:07
Aż się popłakałem ze wzruszenia. Masz bujną wyobraźnię.
Ale jest większe prawdopodobieństwo bycia pobitym przez dresiarza niż przez pana w garniturze albo przez kogoś ubranego choćby w dżinsy. A że, ludzie lubią uogólniać to czasami każdy dres może być kojarzony z kimś agresywnym. Osobiście jak widzę wieczorem w mieście grupkę dresiarzy to wolę się zmyć bo taki widok działa na mnie odstraszająco aczkolwiek nie twierdze, że taka grupka może nie być w porządku.
Nie każdy ;)
oto kolejny dowód: http:// www.youtube.com/watch?v=tQ1U94vplM4
Teraz dresiarzy jest o wiele mniej. Teraz chodzą same "dżender" w rurkach itp.
Oznacza tylko, że bardzo nieatrakcyjnie wygląda. Nigdy nie wyszedłbym na miasto w dresie i brudnych butach.
A ty pajacu siedziałeś i patrzyłeś.
Czy to, że nie przepuszczą okazji do tego by spuścić komuś wp.... (zwłaszcza jak jest winny i sam się prosi) od razu musi oznaczać, że są dobrzy? ;)
czemu mnie nie dziwi,że jest na głównej - a tak... większość polskiego internetu to dresy.
Wybaczcie, ale mam tak przykre wspomnienia z dresiarzami jak nikt inny i pomimo iż każdy człowiek jest jednostką indywidualną niedobrze mi się robi kiedy widzę chłopaka z ogoloną głową lub słuchającego hip hopu w tramwaju
zasłyszane ... kiedyś skini uratowali życie czarnemu żydowi, przestali go kopać.
Mimo wszystko, większość z nich taka niestety nie jest. Zawsze są wyjątki, ale jak widzę takich dresów co chodzą na alejkach jakby telewizory nosili pod pachami, nie potrafiący wypowiedzieć się bez użycia słowa k&&&a, to aż żal się takich robi. Oczywiście zawsze są wyjątki, jednak szybciej trafisz na takiego co Cie zaczepi niż pomoże.
Nie codziennie trafia się okazja żeby kogoś przekopać i mieć za to jeszcze uznanie społeczeństwa. Więc jak się nadarzy okazja trza reagować błyskawicznie... :)
Niestety fakt jest taki, że 80% dresów to idioci. Zdarzają się normalni, ale jednak łatwiej trafić na takiego co przyszłość ma zapewnioną we więzieniu.
dobra dobra ja sie wychowalem w srod dresiarzy, co chwila jakis mi sie chwalil ze komus w morde dal bez powodu, sam nie raz od nich dostalem.
niestety nie mialem wplywu na to gdzie mieszkalem.
nawet byla sytuacja gdzie napadli staruszke ktora potem w szpitalu zmarla, wiec nie wmawiajcie mi ze dresiarze sa dobrzy!!! bananowa dzieciarnia sprzed kompa pieprzy i nie ma pojecia o niczym.
Dresiarze, Skate, Metale itp to tylko ubiór, subkultura, muzyka itp. a to jakim człowiek jest człowiekiem nie decyduje o tym ubiór czy fryzura.
Dres dresem ale przynajmniej ma siłe a nie jak ci faceci w rurkach chudzielce po 52kg...