Propsuję ten komentarz @didja. Skończmy z tymi demotami wyrażającymi zachwyt nad "złotymi latami 90tymi" czy rzekomą wspaniałością naszych rodziców. Większość z nas, pokolenia 75' - 95', miała w domu piekło i pora to tabu złamać. Wychowywani byliśmy przez powojenne pokolenie traumy, które odmóżdżone przez PRLowską propagandę, nic nie wiedziało o życiu, chlało wódkę nawet w pracy ("byleś trafił w bramę, to dzień roboczy jakoś zleci"), miało za nic uczucia i granice innych.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 kwietnia 2014 o 17:52
A jeżeli pamiętam, bo miałem trudną operację jak miałem 3 lata? To chyba nie ich wina, że urodziłem się z czymś co trzeba zoperować. Takie demoty według mnie są do bani.
Bzdura! Jeśli niewiele pamiętasz z pierwszych lat życia, to najpewniej masz pourazową dysocjację...
Do nauki, gimbusy! Doczytać, co to jest dysocjacja pourazowa, a nie minusować!
według czyjej teorii powinnam się przejmować?
Propsuję ten komentarz @didja. Skończmy z tymi demotami wyrażającymi zachwyt nad "złotymi latami 90tymi" czy rzekomą wspaniałością naszych rodziców. Większość z nas, pokolenia 75' - 95', miała w domu piekło i pora to tabu złamać. Wychowywani byliśmy przez powojenne pokolenie traumy, które odmóżdżone przez PRLowską propagandę, nic nie wiedziało o życiu, chlało wódkę nawet w pracy ("byleś trafił w bramę, to dzień roboczy jakoś zleci"), miało za nic uczucia i granice innych.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 kwietnia 2014 o 17:52
lub spadłeś na główkę, bo kocyk był śliski...
A jeżeli pamiętam, bo miałem trudną operację jak miałem 3 lata? To chyba nie ich wina, że urodziłem się z czymś co trzeba zoperować. Takie demoty według mnie są do bani.
Fajne, takie odkrywcze... Po raz 1375.