Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar KARATERADOM
+10 / 20

Bzdura .W Polsce nikt takiego pozwu nie przyjmie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M ManfredBee
+20 / 28

Błąd! Nieprofesjonalista nie odpowiada karnie za szkody wyrządzone ratowanemu wskutek własnego braku profesjonalizmu. Ale ratowany (jak każdy) może pozwać ratującego (i nie tylko) o co chce. Inną rzeczą są szanse na wygranie przez niego procesu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Elenaaa
+5 / 7

Wiem że nikt tego nie przyjmie. Chodzi mi o to, że w ogóle ktoś taki pozew złoży. I takich sytuacji jest od groma. Znam kogoś kto miał taki problem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H konto usunięte
+11 / 11

Wniosek do sądu można złożyć. Ale wygranie sprawy to już mało prawdopodobne, bo zasada jest prosta : "po pierwsze życie!". Jak dla mnie trzeba być ogromnym niewdzięcznikiem, żeby osobę, która nas uratowała zaskarżyć. Ale to już kwestia sumienia. Jednak jeśli chodzi o sprawy karne większą na pewno byśmy dostali za brak pomocy. Nawet 3 lata.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar komivoyager
+10 / 10

@ManfredBee- w democie chodzi o konkretny przypadek. W przypadku resuscytacji krążeniowo-oddechowej, połamanie żeber w 99% jest nieuniknione, tak kilka lat temu tłumaczył mi kooordynator ratownictwa medycznego. Sprawa w sądzie jest od razu wygrana dla ratującego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
+3 / 3

udzielający pomocy jest równy policjantowi, pozwany zostaje budżet państwa...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Guilt
0 / 0

Pozwać można za wszystko. Nawet jeśli złodziej u ciebie w domu rękę złamie, to może cię pozwać o to, że nierówność twoich schodów naraziła go na upadek. Pozwać można, ale wygraną ma się w garści.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TomaszPietrzak
+1 / 1

ale w USA takie pozwy są nagminne, w Polsce też jedna baba skarżyła nas bo przy reanimacji pocięliśmy jej futro

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Endriu17
+1 / 1

@ManfredBee bzdura. Najważniejsze jest ratowanie życia, a nie to że coś połamałeś i nic ci za to nie zrobią. Każdy ratownik medyczny ci to powie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
+1 / 1

Endriu ma racje. Ratownik medyczny może złamać żebra bo to ułatwia masaż serca. Jest to uznawane za część procedury resuscytacji i nie ma szans wygrania takiego procesu (chyba nigdzie na świcie). Znam jednego sanitariusza i jednego ratownika i obaj zgodnie powiedzieli mi to samo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dziobix
+1 / 1

Ale nawet jezeli ratowany oskarzy profesjonalnego ratownika o to ze polamal mu zebra w trakcie wykonywanie uciskow klatki piersiowej, kazdy myslacy prokurator takowa sprawe odrzuci

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Fishu64
+3 / 5

Człowieka bez przeszkolenia od momentu gdy klęknie przed poszkodowanym chroni Polskie prawo że nie odpowie za możliwe urazy.
Lecz jeżeli posiada przeszkolenie to już odpowiada za wszelkie błędy ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar herma8
+3 / 3

Nieprawda, trzeba być kwalifikowanym ratownikiem lub ratownikiem medycznym aby odpowiadać za niewłaściwą pomoc przy zagrożeniu życia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~MarcinekG
0 / 0

Bzdura! Nikt jeszcze takiej sprawy nie wygrał! Jest nawet stowarzyszenie które pomagają odpierać tego typu ataki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kokos993
+1 / 3

Przesłanie dobre, ale jak ktoś wstawia zdjęcie to fajnie by było jak by zadbał o prawidłową postawę ratownika, a nie wstawiał pierwsze lepsze zdjęcie. Dłonie należy ułożyć na srodku klatki piersiowej jedna na drugiej, górna dłonią "odciągnąć" delikatnie palce dolnej dłoni do góry tak aby uciskać tylko nasadą dłoni, a nie jak na zdjęciu zgiętymi palcami. Pozycja pochylona nad poszkodowanym z zachowaniem konta tułowia do ramion 90stopni. Uciskamy klatę na głębokość co najmniej 5cm z prędkością 100-120/min. A jeśli chodzi o łamanie żeber... żebra prawie zawsze pękną, a Ty nie możesz wtedy przerwać, bo całe żebra nie przydadzą się nikomu po śmierci. Najpierw ratuj życie!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~js
+1 / 1

W przypadku zagrożenia życia chyba nikt (może oprócz przeszkolonych ratowników) nie będzie myślał pod jakim kątem ma się ustawić albo jak głęboko uciskać. W stresie raczej wszystko się robi instynktownie, nie myśląc za dużo nad tym. Teoria teorią, a prawdziwe zdarzenie to coś innego ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kokos993
0 / 0

Nie chodziło mi o to, aby ktoś stał z kątomierzem... Chodzi o fakt, że laik patrzacy na takie zdjęcie będzie się strał je odwzorować i dobrze by było jak by ktoś kto wstawia pomyślał o tym i zadbał o właściwe zdjęcie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Darkbloom
+1 / 3

Jaką trzeba być gnidą by kogoś kto uratował nam życie pozywać o takie coś? Szkoda, że nie można się cofnąć w czasie, bo gdyby taka sytuacja zdarzyła się mnie, to cofnąłbym się i nie uratował takiej osoby. No co, przecież jak żebro ważniejsze od życia to niech mu będzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
0 / 0

Jak nie przyjmie? Pelno jest prokuratorow kretynow ktorzy takie cos przyjmuja i pozneij organizowane (bo inaczej tego nie mozna nazwac) sa spotkania towarzyskie w sadzie. Dzieki temu zajmuja czas swoj, obywatela i trwonia pieniadze podatnikow. Bo mozna. Kazdy wniosek tego typu powinien byc z miejsca odrzucany ale lekarze/ratownicy/strazacy z pewnoscia potwierdza, ze otrzymali co najmniej jeden pozew w tej sprawie i musieli stawic sie w sadzie tylko po to zeby uslyszec ze nic zlego nie zrobili. Jakby to bylo zbyt malo oczywiste od poczatku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar malamimimi
0 / 0

Wg prawa osoba udzielająca pierwszej pomocy, KPP lub wykonująca medyczne zabiegi ratunkowe MA PRZYWILEJE FUNKCJONARIUSZA PUBLICZNEGO (ustawa o PRM art 5)! Bo wyręcza państwo w danej chwili w ratowaniu obywatela. Znaczy to tyle, że nie odpowiada za nieumiejętne udzielenie pomocy - bo W ŻADNEJ USTAWIE NIE JEST ZAZNACZONE JAKĄ WIEDZĘ MEDYCZNĄ MA POSIADAĆ OBYWATEL ANI GDZIE JĄ ZDOBYĆ! Czyli nie można tej wiedzy od obywatela wymagać. W dodatku wg 5 art z ustawy PRM osoba udzielająca pomocy jest zwolniona z odpowiedzialności z zniszczenia spowodowanego przez udzielanie pomocy (ale wyłącznie jeśli było to naprawdę konieczne) czyli np rozbitą szybę w aucie, rozciętą nogawkę itp
W ustawie (162 art kk) jest zaznaczone, że za nieudzielenie pomocy grożą 3 lata więzienia, ale w 4 artykule ustawy o PRM jest wyraźnie zaznaczone, że za formę udzielenia pomocy uznaje się TELEFON DO ODPOWIEDNICH SŁUŻB! A i oczywiście jak podczas udzielania pomocy grozi nam niebezpieczeństwo to nie mamy obowiązku tego robić bo PO PIERWSZE BEZPIECZEŃSTWO RATUJĄCEGO.
Ktoś wyżej też napisał, że ratownik może odpowiadać za przestępstwo skutkowe (czyli w tym przypadku skutek nieudzielenia pomocy - art 2 kk) - to prawda, ALE WYŁĄCZNIE W GODZINACH PRACY! Po pracy ratownik/lekarz/pielęgniarka jest jak każdy obywatel i za nieudzielenie pomocy (tj nie zadzwonienie nawet po pogotowie) grozi im wyłącznie odpowiedzialność z art 162 kk.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Janek35
+1 / 1

Nieważne, czy zawodowy ratownik, czy zwykły cywil, nie poniesie konsekwencji za to. Cóż, ale składanie takie pozwu to już cyste sukinsynstwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ThomasHewitt
+1 / 1

Większość ludzi nawet nie podejdzie do takiego, bo co ich to obchodzi, a poza tym się nie znają na ratowaniu życia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ja
0 / 0

bzdura! sąd przyjmie próbę pomocy jako gest dobrej woli i odstąpi od wymierzenia kary, prędzej ukaże za brak jakiejkolwiek pomocy w stosunku do rannego

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Natison
0 / 0

niech sobie składa, bo i tak osoba ratująca życie wygra tę sprawę zawsze

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~HES23
+1 / 1

co za frajerzy wstawiaj atakie demoty a potem ludzie leza na ulicy i nikt im nie pomaga, cale starania wszystkich ktorzy ucza jka pomagac ida w piz*u.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Indalo
+1 / 1

ZDEJMIJCIE TO Z GŁÓWNEJ!!!!!! toż to szkodliwe społecznie! nikt nie będzie sądzony za próbę udzielenia pierwszej pomocy... tak stanowi polskie prawo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Alandil
0 / 0

Przez propagowanie takich tekstów umierają ludzie. Odpowiedzialność karną ponosi osoba, która nie udzieliła pomocy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem