Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
514 707
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Lipton92
-5 / 9

No nie mogę. Wszędzie jest tyle plebsu, czy tylko Cebulaki tak nędznie skamlą?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Meluzyna123
+5 / 11

Znowu jakiś zakompleksiony admin ma dyżur przy wpuszczaniu demotów na główną.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seybr
+22 / 28

Autor demota widać że nie ma dzieci. Duża część małych dziewczynek ma w "genach" malowanie, strojenie się. Moja jeszcze nie ma 3 lat a gdy jesteśmy na zakupach to już potrafi przebierać w ubraniach. Ta sukienka jej się nie podoba, za to ta jest idealna ;]. Malowidła, jak żona gdzieś je zostawi ona zobaczy, to mogę być pewny że pomaluje np. drewnianego kotka czy swoją lalkę. Akurat odpis nie jest trafny. Fotka pokazuje matkę, która lekko maluje usta córce nie z różności a z prośby dziecka. Maluch traktuje i kopiuje mamę, gdzie przy tym dobrze się bawi. Dziecko też nie jest ubrane jak jakaś lala czy nastoletnia zdzira. Ubrane jest jak dziecko. Fotka jest fajna i mama jest atrakcyjną osobą. Autor demota chyba pomylił fotkę z pewnym programem z USA, gdzie mamy z chorymi ambicjami przebierają dzieci i robią np. 3 letniego dziecka 20 letniego wampa, który nadaje się do pornola. Matka gruba, brzydka, która z dziecka zrobić mis, choć w życiu z nią nie będzie (geny mamusi)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2014 o 17:11

avatar ~alinalin
+1 / 1

Zgadzam sie. Ja sie nie stroje, nie maluje codziennie. A moja 3 letnia coreczka to zupelne przeciwienstwo. Ona nie nalozy tej sukienki, bo nie ma kwiatka, tamta nie ma falbanki, majtki nie maja kokardki. Taki wiek i tyle. Zobaczy jak babcia maluje usta to i ona chce. Wydaje mi sie ze prawie kazda mala dziewczynka przechodzi taki okres. Ja wiem ze malowanie paznokci czy ust tak malemu dziecku nie jest wskazane, chociazby ze wzg. zdrowotnych, ale jakie szczescie w oczach mojej corki jak jej ulegnę. Radosc nie do opisania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Sadunia
+7 / 7

Autor Demota wlasnie mi uswiadomil jakie mialam szczesliwe dziecinstwo... Jak zobaczylam ten obrazek to pomyslalam, ze mama ze zdjecia jest strasznie kochana, bo szykujac sie na wyjscie (a kazda z nas wie, ze kazda sekunda na wage zlota) znalazla czas, zeby pomalowac corcie szminka, bo na pewno krecila sie jej po lazience i zagladala co robi... i poczulam zapach kremu Pani Walewskiej... wiec w sumie dzieki:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sylwiera
+8 / 10

@sinamics nie wiem jakie masz doświadczenia, ale zupełnie się z tym nie zgodzą... jakieś z palca wyssane interpretacje sceny, w której widać miłość matki do dziecka. Pamiętam jak może nie mama, ale moja już ś.p. prababcia zawsze przed wyjściem do kościoła malowała usta bordową pomadką i jak zawsze prosiłam "czy ja też mogę". I czasem, bo nie zawsze, prababcia lekko musnęła moje usta pomadką- jeju, jaka była radość, czułam się wtedy taka "dorosła" , ale w drodze do kościoła latałam po ławkach, murkach, krawężnikach, jak na dziecko przystało :) Tak samo z malowaniem paznokci.. prababcia malowała to ja też chciałam. z tym, że mi potrzeba było malować je prawie codziennie bo... lakier się zdrapywał podczas zabawy w piaskownicy.
A teraz? Maluję się rzadko, przy okazji jakiś uroczystości czy imprezy, paznokcie to nie pamiętam kiedy miałam pomalowane innym lakierem niż bezbarwny.
Więc sinamics i autorze- nie wszystkie dziewczynki "skrzywdzone" przez mamy, ciocie, kogokolwiek, które je malowały wyrosną na pustogłowe plastiki, ot jest to naturalna rzecz w życiu kilkuletnich dziewczynek.
Autorze- mimo dennego i zupełnie bezsensownego podpisu dziękuję za tego demona- przeniósł mnie w przeszłość, jakieś 15 lat wstecz gdy to z prababcią stroiłam się przed lustrem..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2014 o 12:46

avatar Sadunia
-1 / 5

@sinamics mama nauczyla mnie uzywac kremow, a tata wkretakow. o moich hobby moge napisac ci w wiadomosci prywatnej, bo jednak szkoda zasmiecac demoty, troszke zainteresowan mam... fakt, ze kobieta uzywa szminki nie oznacza, ze nie moze wynalezc lekarstwa na raka w przerwach trenujac zumbe? ach, stereotypy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2014 o 21:32

avatar yorek_potworek
0 / 0

Rozmowa mojej 3letniej córki (ja chodzę w dżinsach, trampkach i kurtce windstopper więc to raczej nie jest kopiowanie zachowania mamusi) ze mną :
- Ubierz proszę tę sukienkę. (różowa, tylko ten kolor ew. fiolet jest akceptowalny przez Dzidzię)
- Nie
- Ale dlaczego? Przecież jest ładna.
- Bo w tej już byłam w przedszkolu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem