@Dymek.Dobra, to są krzyżówki, a czym się różni hodowla która doprowadziła do powstania ras krów dających 20X więcej mleka niż potrzeba cielakowi, lub wyhodowanie ras bezrogich tych samych zwierząt. DNA takiej krowy jest już całkowicie inne niż dzikiego Tura. Czym się różni taka hodowla od modyfikacji w laboratorium. I tu i tu następuje zmiana materiału genetycznego w celu uzyskania jakiejś cechy. Przez lata uprawy podwoiliśmy liczbę chromosomów w parzenicy. I co? Mutujesz się i zamieniasz w pszenicę? Jej geny przenikają do twoich? Czerwona marchew to też wymysł ludzki. Nastąpiła zmiana DNA aby kodować nową cechę.
Ludzie w Polsce od dziesiątek lat jedzą GMO i dopiero teraz jak się o tym dowiedzieli to im przeszkadza. Ale taki już jest nasz naród że zawsze znajdą sobie coś żeby było na co narzekać.
Problemem GMO nie jest sam jego fakt. Problemem są patenty na geny. Tego być nie powinno. Roślina GMO zapyla roślinę naturalną - powstaje owoc. Owoc zawiera opatentowany gen. Właściciel praw do tego genu może cię oskarżyć o kradzież własności intelektualnej. Sprawę zawsze wygra, a ty będziesz zmuszony płacić grubą kasę. To jest zagrożenie ze strony GMO, nie jakieś mutacje. Tak nawiasem - zacznijcie ludzie odróżniać krzyżówki od roślin genetycznie modyfikowanych. Muła nie nazwiesz "stworzeniem GMO" tylko "krzyżówką konia z osłem".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 lipca 2014 o 15:57
@t1ger. Masz całkowitą rację z tymi patentami. Patenty na geny stanowią poważne zagrożenie. Co do innej sprawy to krzyżówki też są objęte patentami. Kukurydza wysiewana przez rolników najczęściej jest mieszanką dwóch odmian. Pomimo mniejszej kontroli to w niektórych przypadka rolnik też niema prawa aby zebrać nasiona i je ponownie wysiać. Wracając do samej istoty szkodliwości roślin GMO to są one tak samo szkodliwe jak wszystkie inne. Mogą powodować zatrucia, alergię itp itp. Tak jak powodują to rośliny nie GMO. Dodam też że na dobrą sprawę to GMO też jest w pewnym sensie krzyżówką międzygatunkową.
Zasady są proste - jak mutacja powstała spontanicznie (lub się lekko pomogło szczęściu za pomocą promieni gamma) i akurat fuksem nam pasuje - jest bezpieczne i naturalne. Jeśli celowo przeszczepiamy gen i możemy chociaż trochę domyślać się jaki będzie efekt - to jest to to niebezpieczne GMO. Rozumiecie? ;)
tworzenie organizmów GMO polega na przeszczepieniu genów np. odpowiedzialnych za odporność na jakąś chorobę z dna na owada do dna rośliny, jeśli wymiana genów następuje w obrębie tego samego rodzaju to jest krzyżowanie, które w praktyce jest stosowane od setek lat mniej i bardziej świadomie... prawda, że truskawka to tak na prawdę poziomka, ma przecież tę samą nazwę łac. Nie wiem skąd sensacja. niektórzy jedzą jarmuż i nie wiedzą że to gatunek kapusty i nikt się tym nie ekscytuje... no i z tym bojkotem gmo chodzi też o to ze wszystkie koncerny zajmujące się produkcją pestycydów padły by w rok jesli byśmy uprawiali gmo
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 lipca 2014 o 18:07
Zjem cię, zjem cię, zjem cię...
Jakby powstały w XX / XXI w to krzyczelibyście, że GMO. Z resztą, tak jakby truskawka samoa w sobie nie była zmodyfikowanym organizmem...
Ludzie nie odróżniając krzyżówek od genetycznie modyfikowanych, są godni pogardy.
@Dymek.Dobra, to są krzyżówki, a czym się różni hodowla która doprowadziła do powstania ras krów dających 20X więcej mleka niż potrzeba cielakowi, lub wyhodowanie ras bezrogich tych samych zwierząt. DNA takiej krowy jest już całkowicie inne niż dzikiego Tura. Czym się różni taka hodowla od modyfikacji w laboratorium. I tu i tu następuje zmiana materiału genetycznego w celu uzyskania jakiejś cechy. Przez lata uprawy podwoiliśmy liczbę chromosomów w parzenicy. I co? Mutujesz się i zamieniasz w pszenicę? Jej geny przenikają do twoich? Czerwona marchew to też wymysł ludzki. Nastąpiła zmiana DNA aby kodować nową cechę.
Ludzie w Polsce od dziesiątek lat jedzą GMO i dopiero teraz jak się o tym dowiedzieli to im przeszkadza. Ale taki już jest nasz naród że zawsze znajdą sobie coś żeby było na co narzekać.
Problemem GMO nie jest sam jego fakt. Problemem są patenty na geny. Tego być nie powinno. Roślina GMO zapyla roślinę naturalną - powstaje owoc. Owoc zawiera opatentowany gen. Właściciel praw do tego genu może cię oskarżyć o kradzież własności intelektualnej. Sprawę zawsze wygra, a ty będziesz zmuszony płacić grubą kasę. To jest zagrożenie ze strony GMO, nie jakieś mutacje. Tak nawiasem - zacznijcie ludzie odróżniać krzyżówki od roślin genetycznie modyfikowanych. Muła nie nazwiesz "stworzeniem GMO" tylko "krzyżówką konia z osłem".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2014 o 15:57
@t1ger. Masz całkowitą rację z tymi patentami. Patenty na geny stanowią poważne zagrożenie. Co do innej sprawy to krzyżówki też są objęte patentami. Kukurydza wysiewana przez rolników najczęściej jest mieszanką dwóch odmian. Pomimo mniejszej kontroli to w niektórych przypadka rolnik też niema prawa aby zebrać nasiona i je ponownie wysiać. Wracając do samej istoty szkodliwości roślin GMO to są one tak samo szkodliwe jak wszystkie inne. Mogą powodować zatrucia, alergię itp itp. Tak jak powodują to rośliny nie GMO. Dodam też że na dobrą sprawę to GMO też jest w pewnym sensie krzyżówką międzygatunkową.
Zasady są proste - jak mutacja powstała spontanicznie (lub się lekko pomogło szczęściu za pomocą promieni gamma) i akurat fuksem nam pasuje - jest bezpieczne i naturalne. Jeśli celowo przeszczepiamy gen i możemy chociaż trochę domyślać się jaki będzie efekt - to jest to to niebezpieczne GMO. Rozumiecie? ;)
tworzenie organizmów GMO polega na przeszczepieniu genów np. odpowiedzialnych za odporność na jakąś chorobę z dna na owada do dna rośliny, jeśli wymiana genów następuje w obrębie tego samego rodzaju to jest krzyżowanie, które w praktyce jest stosowane od setek lat mniej i bardziej świadomie... prawda, że truskawka to tak na prawdę poziomka, ma przecież tę samą nazwę łac. Nie wiem skąd sensacja. niektórzy jedzą jarmuż i nie wiedzą że to gatunek kapusty i nikt się tym nie ekscytuje... no i z tym bojkotem gmo chodzi też o to ze wszystkie koncerny zajmujące się produkcją pestycydów padły by w rok jesli byśmy uprawiali gmo
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2014 o 18:07
Precz z GMO!!!! Nigdy więcej nie wezmę truskawek do ust!!!!
Wiesz jaka jest różnica między GMO a krzyżówką gatunkową? Najwidoczniej nie.
To dlaczego widziałem truskawki w lesie?
Może to były poziomki, lub zwyczajnie zdziczały. Organizm zdziczały to nie dziki.
Nie ma też dziko rosnących ziemniaków, kalafiorów, pomarańczy, brzoskwiń, pszenicy...
są...