Odnoszę wrażenie, że owe 25 milionów nie pójdzie w koszty, gdyż zostały one aktywowane przy ich implementacji i będą figurowac w bilansie jako gotowa technologia. Oczywiście wszystko zależy od tego, pomiędzy stworzeniem systemu a jego wdrożeniem nie skończył się po drodze okres rozliczeniowy. W tym wypadku mówienie o sztucznym nabijaniu kosztów może byc nie na miejscu. Ale fakt faktem, po dodaniu 25 baniek do aktywów firma może lepiej wyglądac w papierach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lipca 2014 o 15:50
PomyliłemStrony: w socjaliźmie firmy nie generują kosztów żeby uniknąć podatków bo prawie wszystkie firmy są państwowe. Odprowadzają zysk do budżetu w ramach relacji własności a nie podatku.
25 mln zł to maksymalny koszt wszystkiego. Na wagę pewnie poszło gdzieś 5 mln z tej sumy, reszta poszła do ludzi :D ( cóż, była to waga prototypowa, robiona na zamówienie, i przystosowana do tej konkretnej linii produkcyjnej ) a połowa to poszła na samo jej projektowanie. No i mowa o firmie o zasięgu krajowym lub światowym, 25 mln zł czyli pewnie 8 mln dolarów, które wlicza w koszta marketingowe.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lipca 2014 o 19:01
Bujda na resorach.
1. Nikt nie zatrzymuje linii tylko stosuje się wybijaki sprzężone z wagą które robią to w locie.
2. Takie problemy to się na zakładzie rozwiązuje w ciągu miesiąca góra i koszty to ułamek tej kwoty.
3. Problem zostałby potraktowany najpierw u źródła czyli dlaczego tubki się nie napełniają a nie co zrobić aby je usunąć.
4. Rozwiązanie młodzika działa tylko na puste tubli. Nie rozwiązuje problemu niepełnych.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lipca 2014 o 20:49
Co za bzdury, ale dodałbym, że dzięki tej nowej technologii zwolniono 80% załogi co pozwoliło zaoszczędzić 2 mln rocznie oraz poprawiła się jakoś sprzedaży, bo wiemy ile wyprodukowaliśmy i za jaką cenę...
Bajkowy przyklad, do wskazywania zalet jednego z systemow ;)
Odnoszę wrażenie, że owe 25 milionów nie pójdzie w koszty, gdyż zostały one aktywowane przy ich implementacji i będą figurowac w bilansie jako gotowa technologia. Oczywiście wszystko zależy od tego, pomiędzy stworzeniem systemu a jego wdrożeniem nie skończył się po drodze okres rozliczeniowy. W tym wypadku mówienie o sztucznym nabijaniu kosztów może byc nie na miejscu. Ale fakt faktem, po dodaniu 25 baniek do aktywów firma może lepiej wyglądac w papierach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2014 o 15:50
PomyliłemStrony: w socjaliźmie firmy nie generują kosztów żeby uniknąć podatków bo prawie wszystkie firmy są państwowe. Odprowadzają zysk do budżetu w ramach relacji własności a nie podatku.
True story
Pewnie fejk,ale za to dobry ;D
Dlaczego nie ma podanego źródła ? Bo zayebane oczywiście z Joego
Fake moim zdaniem. Żeby durna waga w sumie musiała pochłonąć 25mln...coś się nie chce wierzyć
25 mln zł to maksymalny koszt wszystkiego. Na wagę pewnie poszło gdzieś 5 mln z tej sumy, reszta poszła do ludzi :D ( cóż, była to waga prototypowa, robiona na zamówienie, i przystosowana do tej konkretnej linii produkcyjnej ) a połowa to poszła na samo jej projektowanie. No i mowa o firmie o zasięgu krajowym lub światowym, 25 mln zł czyli pewnie 8 mln dolarów, które wlicza w koszta marketingowe.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2014 o 19:01
Jeden z moich profesorów zawsze twierdził, że dla dobrego inżyniera lenistwo to cnota a nie przywara.
Bujda na resorach.
1. Nikt nie zatrzymuje linii tylko stosuje się wybijaki sprzężone z wagą które robią to w locie.
2. Takie problemy to się na zakładzie rozwiązuje w ciągu miesiąca góra i koszty to ułamek tej kwoty.
3. Problem zostałby potraktowany najpierw u źródła czyli dlaczego tubki się nie napełniają a nie co zrobić aby je usunąć.
4. Rozwiązanie młodzika działa tylko na puste tubli. Nie rozwiązuje problemu niepełnych.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2014 o 20:49
http://joemonster.org/art/28567/Krotka_opowiesc_o_tym_jak_typowe_wielkie_korporacje_radza_sobie_z_blahymi_problemami Było dzień wcześniej. :)
Wstrzymaj się z takimi porno obrazkami, to oglądają dzieci.
Haha, ktoś Cię posłuchał i obrazek został zmieniony. Co z istna głupota.
A guzik sam się wciskał.
Jeżeli wiatrak zdmuchiwał puste tubki to taśma się nie zatrzymywała, więc guzik, jak i sama waga była zbędna
Co za bzdury, ale dodałbym, że dzięki tej nowej technologii zwolniono 80% załogi co pozwoliło zaoszczędzić 2 mln rocznie oraz poprawiła się jakoś sprzedaży, bo wiemy ile wyprodukowaliśmy i za jaką cenę...
A kto włącza przycisk żeby taśma ruszyła dalej??:P
Taśma cały czas działała, bo waga była wyłączona. Wiatrak zdmuchiwał z linii puste tubki, które były lżejsze.
Wentylator. Nie wiatrak. To są dwie zupełnie inne rzeczy.