może i klaun, nie wiem, nie znam go. Ale udajemy przed światem kraj prawa więc czemu go zatrzymali skoro go nie łamał?? ja raz dostałem mandat za paragraf który nie istnieje. tak po prostu sobie milicjant uznał że powinno być w kodeksie... ja jestem za tym że jeśli coś jest twoim prawem to możesz to bezkarnie robić
...a jak będą stawiać Ci w nieskończoność ograniczenia aż w końcu będą kazać Ci jeździć wszędzie z prędkością 20km/h to też tak będziesz pisał i ślepo wierzył w to, że to co wymyśli durny urzędnik jest święte? Wiele z ograniczeń prędkości jest z dupy wzięte i stworzone tylko po to, żeby istniała okazja do trzepania kasy na mandatach, albo żeby niewidomi na wstecznym mogli bezpiecznie się poruszać po drodze... Mogę Ci pokazać "teren zabudowany", w którym 50km/h to zdecydowanie za dużo jak i taki gdzie bezpiecznie mogę jechać 160km/h...
dowajka nie rozumiem, uważasz, że w mieście powinno się 70-100 spokojnie jechać. To, że komuś uda się przejechac jakiś odcinek trasy 100 km/h to nie znaczy, że drugiemu też to się uda, a nawet, że uda mu się też bez szawanku 5ty czy 10ty raz tak przejechać. Wiadomo, że ograniczenia powinno się robić z pewną rezerwą. Różne samochody jeżdżą po drogach i różny ich stan jest. Kolo mnie jest dosyć ostry zakręt z ograniczeniem 60 na 90tce, ale spokojnie przy 80ciu można osobowka w niego wchodzić. Raz miałęm sytuację, że kolesia przede mną vanem po deszczu przy 70ciu wyrzucilo z trasy. Z resztą nie przesadzajmy, na takich terenach raczej policji nie spotkasz.
@sandalo - ograniczenia prędkości, jak sama nazwa wskazuje są maksymalną dopuszczalną prędkością, więc przypadek w vanem po deszczu tym bardziej świadczy o absurdalności przepisów. Maksymalna dopuszczalna prędkość powinna być ustalana biorąc pod uwagę maksymalnie dobre, a nie maksymalnie złe warunki... A kierowca mając świadomość jakim jedzie autem, w jakich warunkach pogodowych i przy jakim samopoczuciu i zdolnościach, powinien sobie tą prędkość odpowiednio obniżyć. Ale przecież z każdego kierowcy lepiej zrobić pirata drogowego i tam gdzie bezpieczne jest 80, ustawić 50. Gdzie bezpieczne jest 120, ustawić 90 itd. Do tego jeszcze zwiększanie przywilejów dla pieszych, bo przecież ich droga hamowania to nie żarty.
aaa widzisz.. mylisz się.. niech zgadnę, oglądasz filmy amerykańskie? :) bo faktycznie w Ameryce obowiązuje takie prawo że nie można zatrzymać człowieka za nic :) państwo prawa :) u nas policja (milicja) ma prawo zatrzymać cie kiedy chce i bez żadnego powodu.. na marginesie dodam że w polskich sądach musisz udowadniać swoją niewinność bo jesteś winny na starcie. a co do mandatów to policja ma w polsce dokładną liczbe podawaną na początku miesiąca ile ich mają wypisać :) nie znasz realiów człowieku
Jak dla mnie to czysta postać debilizmu, niestety coraz bardziej powszechnego w naszym społeczeństwie.
Był jeden idiota co przed policjantami ubranymi w mundur i ciężkich buciorach nie mówiąc już o całym ekwipunku na pasie (pistolet, kajdanki, pałka) uciekał w adidasach i spodenkach i niepojęte dla niego było dlaczego go nie mogą dogonić.Tylko jak takiego okradną i w mordę dadzą to na policję się zgłasza jako wielki poszkodowany.
@dodawajka, no super, powinien być, ale jak większość policjantów ma utrzymywać formę? Policjanci z ogniw patrolowych po prostu nie mają na to czasu (a to wypadnie dniówka, a to nocka i po nocce ciężko wstać rano i ćwiczyć albo ma się tylko 8h przerwy i idzie się na następną zmianę, a jak ma się już wolne, to wypadałoby z rodziną pobyć albo coś w domu zrobić), a w trakcie służby nie mają zajęć, na których mogliby sobie chociaż poganiać za piłką albo posiedzieć na siłowni. Dlaczego nie wprowadzi się takiego systemu jak w straży pożarnej, gdzie w trakcie służby mają zajęcia sprawnościowe? W moim mieście nawet dość często przyjeżdżają wozami pod halę sportową i grają na niej w piłkę nożną, albo na podwórzu swojej jednostki grają w siatkówkę i w razie alarmu wskakują do wozu i prosto z takich zajęć jadą do akcji. Coś mi się widzi, że gdyby taki system wprowadzili w policji, to zaraz by się podniósł krzyk, że "na służbie zamiast pracować, to w piłkę grają!". W sumie nie dziwota, skoro co nie zrobi policja, to według społeczeństwa źle...
@czumunie Jest różnica między POlicją a Policją.Jak byłem w stanach to ludzie ustępowali stoliki policjantom.No niestety ale policja u nas to bandyci w mundurach.
@Max_Rockatansky, tja. Dziwne, że w Stanach ludzie gadają to samo o policji, co nasi rodacy - że zbyt agresywna, że ma za dużo władzy, że nieroby i darmozjady. I tak swoją drogą: co to ma do zajęć sportowych w ramach służby?
W stanach za przekroczenie o 20 leży się w kajdankach na ziemi i chyba tak trzeba ale trzeba tez rozdzielić dbałość o bezpieczeństwo od łatania dziury budżetowej i dbać o to bezpieczeństwo tam gdzie jest realne zagrożenie. U mnie w mieście na skrzyżowaniu 2 dróg wojewódzkich bez sygnalizacji świetlnej postawiono stop i 99% kierowców nic sobie z niego nie robi. Ważniejsze jednak jest ustawienie 3 wozów z nieoznakowanym włącznie na osiedlowej ulicy i represjonowanie pieszych. Inna sprawa, że przejścia są co 100 metrów a bydło chodzi między nimi.
za dużo filmów oglądasz. policji nie obchodzisz ani ty ani twoje dziecko... łąpią po to bo mają przykaz ile mandatów w danym miesiącu wystawić. tyle...
Miej pretensje do policji, a jak cie poźniej ktos w mieście przejedzie na pasach, bo nie zdarzy z 80km/h wyhamować to pretensje będziesz miał, że skrzyżowań nikt nie pilnuje, a każdy pędzi po mieśćie. Jak nie łamiesz przepisów to cię nikt nie złapie proste. Z resztą policja łapie od przekroczenia 20km/h wzwyż. Jeżeli ktos jedzie po terenie zabudowanym (pasy, domy, szkoły itp, itd) 70km/h to nie ma szans zareagować przed np. wbiegnięciem dzieciaka. A jak już chcesz kogokolwiek ostrzegać to ustań z 300 metrów wcześniej to rzeczywiście komuś pomożesz, a tak to robisz z siebie pajaca oby cie w internecie oglądali...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 sierpnia 2014 o 13:11
Z ostatnim zdaniem się zgadzam.Ale większość ograniczeń jest tak zrobiona żeby wyłudzić kasę.A milicjanci chętnie wpisują mandaciki bo dostają z tego kasę.
policji nie interesuje twoje bezpieczeństwo, nie bądź naiwny człowieku. osobiście widziałem wiele sytuacji potwierdzających to. dla przykładu widziałem jak wystawiali mandat jakiemuś młodemu chłopakowi a 10 metrów dalej na ich ochach kopali człowieka na leżącego chodniku. może ty w domu siedzisz całe życie i wierzysz tylko w to co w wiadomościach usłyszysz
Policja może przejeżdżać nie zatrzymując się przy znaku STOP, może przejeżdżać przez przejście na czerwonym świetle. Jak my, lekko naruszymy przepisy to od razu mandacik i punkty karne.
Wiadomo że te wszystkie ograniczenia, no może nie wszystkie ale większość są po to by wyłudzić kasę. No ale dużo też robią te wszech obecne reklamy przy ulicach i znaki które rozpraszają kierowców.....
I tak policja w naszym kraju mało może, w USA gosciu zostałby skuty i postraszony gnatem za utrudnianie pracy. Moim zdaniem taka powinna być policja, żaden gnojek nie ma prawa robić sobie takich jaj.
mógł cały czas stać te 150 metrów przed policją, a nie metr od nich, przeszkadzając w wykonywaniu pracy. Przynajmniej kierowcy by zwalniali, a tak, to tylko wkurzał policjantów.
Do Policji nic nie mam. Oni zawsze stoją i "suszą" tam gdzie są potrzebni, tam gdzie jest niebezpiecznie i często zdarzają się wypadki. Co innego Straż Miejska, te ku.wy ustawiają ten śmieszny i nielegalny fotoradarek w miejscach, gdzie łatwo można złowić niewinną ofiarę. Ja jeżdżę bardzo ostrożnie, zresztą jeżdżę starym gratem, który szybko nie pociśnie, a i tak zdarzyło mi się zapłacić im mandat za prędkość, a Policji nigdy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 sierpnia 2014 o 16:10
Sama akcja ciekawa i zabawna. Ale ten napis ACAB mógł sobie darować. Dla niewiedzących ACAB (All Cops Are Bastards) jest odpowiednikiem naszego hwdp (celowo z małej litery),a to już mi się nie podoba, bo to durny wymysł dzieci jp. Poza tym, wystarczy, że któryś policjant znałby ten skrót i autor mógłby mieć niepotrzebne problemy. Można dokuczać i wypominać błędy policji, ale szacunek musi być.
Bandyci? Bo co? Przejechali na stopie? Bo łapią ludzi łamiących przepisy? Śmieszy mnie to trochę. Powinieneś żyć za PRLu, bo tam by Ci pokazali co to bandycka policja - dostałbyś pałą tak, że w szpitalu mieliby problem Cię odratować, to raz dwa byś zaczął marzyć o spokojnych policjantach. To, co obecnie mamy można nazwać matczyną opiekuńczością. Pouczy, da karę i leć dalej syneczku (dlatego wielu mówi, że policja w tym kraju nic nie robi - jest zbyt pobłażliwa i ma mało uprawnień). Przekraczanie prędkości, zwłaszcza w miastach, powinno być przez społeczeństwo piętnowane, a tym czasem wszyscy kierowcy solidarni przeciw policji (a na drodze to każdy chce być piewszy, żeby wpieprzyć się drugiemu przed maskę i pokazać środkowy palec, jakby zawody w tym były), każdemu się zdaje jakich to on umiejętności nie ma, jakim królem dróg nie jest, kim to on nie jest. Nagle bum! Policja. I pan kozak, król ulic (który nie potrafi czytać, ani trzymać odpowiedniej prędkości), potem swoje żale w internecie wylewa, że mandat dostał, że policja zła, że kradnie. Miałeś kilka znaków z ograniczeniami (bo są w sumie powtarzane co skrzyżowanie)? Trzeba było jechać ile mówią, a nie teraz płakać i użalać się nad sobą jak nieodpowiedzialne dziecko. To samo tyczy się bójek, picia i innych rzeczy, przez które policja jest piętnowana. Kto jest zły? Ktoś, kto się napierd*li na mieście i będzie przeszkadzał innym, czy policja, która go zgarnia? Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem. Jak ktoś mózgu nie ma i nie potrafi się zachować to powinien być karany. Powiedz mi dlaczego ich tak nie lubisz? Bo pracują? Bo szukają zaginionych osób, samochodów, handlarzy narkotyków, złodziei? Niech zgadnę. Dostałeś mandat 50, 100, 200 zł za picie piwa na ławce? A może nie zatrzymali się przed przejściem dla pieszych jak wracałeś ze szkoły? Więc JP na 50%, bo jak coś mi się stanie to się do nich zwrócę. Nie są święci, owszem, ale nikt nie jest. Jak chcesz 100% glinę, a nie człowieka z zaletami i wadami, to poczekaj na roboty policyjne - z nimi będzie Ci lepiej na pewno.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 sierpnia 2014 o 23:49
@LordX zacznijmy od tego że nigdy nie dostałem mandatu.Ale wkurza mnie to że obecnie policja to pachoły władzy,cwaniaki z odznakami.Dostają się po znajomościach do pracy.Lwia część milicji to urzędasy które siedzą całymi dniami przed biurkiem.Kiedy ostatnio widziałeś policjantów na patrolu?Słychać o nich tylko jak biją narodowców na marszach.Potrafią się dopieprzyć do człowieka który pije piwo w parku i nikomu nie zawadza.Emerytury w wieku 50 lat?To skandal.
Na patrolu? Widzę ich często. Nie raz dostałem mandat od pieszego patrolu, zdarzało się też biegać :) Tak samo często widzę patrol w samochodzie. Moim zdaniem wcześniejsza emerytura się im należy. Większość po kilku latach pracy nie wyrabia psychicznie, popada w alkoholizm, ma problem z odnalezieniem się w społeczeństwie przez formę pracy, jaką wykonuje. Zainteresuj się ich pracą. Zobacz jak kończą ci, którzy pracowali w wydziałach zabójstw, zwalczania narkotyków, prewencji, czy przestępczości zorganizowanej, oddziałąch AT. Cały czas babrają się w gównie, o którym Ty na codzień nie słyszysz. Te urzędasy, o których mówisz, biorą udział np. w przesłuchaniach. Ciekaw jestem jak reagowałbyś podczas przesłuchań kolesia znęcającego się nad rodziną, pedofila i innych zwyrodnialców, których ma się ochotę zgnoić za to, co zrobili. Przez lata widzisz i słuchasz rzeczy, o których przeciętny człowiek MOŻE poczytać w gazecie, może, ale nie musi. Ma wybór. Taki policjant musi znać każdy szczegół gówna, przez co powoli nim przesiąka. Idziesz do baru na piwo i widzisz potem takie wraki człowieka przy ladzie uspokajające nerwy. Znam też historie policjantów, którzy poszli z powołania pod mundur, pomagają zagubionym, nie gnoją ich, starają się dać wybór, wybciągnąć z gówna, znam historie takich, co będąc po pracy dostali kosę pod żebra, bo interweniowali w sprawie obywatela w potrzebie. Patrzysz na nich okiem szarego obywatela, ogólnie, bez sprecyzowania o jakie jednostki Ci chodzi, przez co masz skrzywiony obraz. Owszem, zdarzają się psy ujadające na każdego, idące do policji, żeby leczyć kompleksy odznaką, ale jest to zdecydowana mniejszość. Widząc grupę napakowanych, łysych facetów pewnie niechętnie byś im wszedł w drogę co? Wyobraź sobie teraz ludzi w oddziałąch prewencji, biorących udział w wojnie. Po jednej stronie Ty, po drugiej, np. kibole. Latają butelki, cegły, bruk, wszędzie chaos, dym, race. Stres niesamowity jak się o tym pomyśli co? A teraz wyobraź sobie, że masz to latami. Kiedy przestaniesz wydzieć w nich tylko psa, to uświadomisz sobie jak ciężką pracę mają ci ludzie. A urzędasy też są potrzebne. Ktoś czytać raporty musi, analitycy, księgowi, operatorzy telefonów odbierający zgłoszenia, centrala obsługująca radio i wysyłająca patrole, specjaliści z różnych dziedzin itd. itd. Może da dużo ich, podobnie jak w wojsku, ale duża część jest potrzebna.
Wszystko fajnie, ale pojazdy uprzywilejowane (jadące na sygnale) chyba nie muszą stosować się do przepisów drogowych, a reszta powinna się do nich dostosować, więc to ujęcie z ekipą jadącą na interwencję to chyba coś nie gra? Wyobrażacie sobie karetkę, która się spóźniła, bo akurat były roboty drogowe i było ograniczenie do 20 + ruch wahadłowy? Reszta mi się podobała. Policjanci na spokojnie, ignorowali kolesia. Jak jednym wytykał niezatrzymanie się na stopie to powiedzieli, żeby wysłał to do komendy jak musi. W porównaniu do innych przypadków, gdzie miało miejsce przeszukanie, spisanie i zabranie na dołek, to świetnie. Akurat znak stopu wielu kierowców ignoruje jak nic nie jedzie i niech pierwszy rzuci kamieniem, który nigdy tego nie zrobił. Bardzo mi się też podobał zarzut o agresję. Uśmiałem się. Koleś chyba nigdy nie widział agresywnego policjanta. Oni są szkoleni do tego, żeby być stanowczym. Od początku interwencji zdominować cel, dlatego często czepiają się pierdół stanowczym, nie tolerującym sprzeciu, tonem. Wystarczy się nie rzucać i dać mu wykonywać swoją robotę, a zobaczycie, że policjant też człowiek :) Nie raz i nie dwa miałem z nimi styczność. Czasami przymykali oko, czasami zmniejszali mandat po rozmowe, czasami pogadali od tak sobie z nami przy okazji wypisywania mandatu, nic związanego z ich pracą czy interwencją - typu gdzie się pracuje, jaka robota itd. Ale to najpierw trzeba dla policjanta być człowiekiem, a potem on będzie dla kogoś (nie znaczy, że będzie ignorował łamanie prawa, ale na pewno rozmowa będzie dużo milsza). Policjant też człowiek, często mający rodzinę i dzieci, znajomych - jak się go nie prowokuje, to nie będzie dodatkowych problemów. Jakby mi ktoś pluł w twarz podczas pracy też bym się wkur*iał, więc nie rozumiem tego wkurzania ich i potem płaczu, że się oberwało.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 sierpnia 2014 o 18:00
O co chodzi w 1:20? Twórca filmu jest kretynem, który nie wie co to są pojazdy uprzywilejowane? Taki sam debilizm jak człowiek wrzucający film gdzie straż pożarna jedzie na sygnale środkiem ulicy, bo min. taki debil jak on zamiast zjechać na bok nagrywa film. Gratuluję.
jeśli jechał radiowóz na sygnale to jest to pojazd uprzywilejowany wiec jest zagrożenie życia lub zdrowia wiec może jechać i lewa strona ulicy i nie ważne ile...
Jestem z Opola i dla mnie ten czlowiek do klaun. Pozdrawiam i hejtujcie mnie.
Powinni go spałować a nie się pie*dolić z cwaniaczkiem...
Tęsknisz za starymi czasami?
może i klaun, nie wiem, nie znam go. Ale udajemy przed światem kraj prawa więc czemu go zatrzymali skoro go nie łamał?? ja raz dostałem mandat za paragraf który nie istnieje. tak po prostu sobie milicjant uznał że powinno być w kodeksie... ja jestem za tym że jeśli coś jest twoim prawem to możesz to bezkarnie robić
A wystarczyło by nie łamać przepisów i policja mogla by wam skoczyć.
...a jak będą stawiać Ci w nieskończoność ograniczenia aż w końcu będą kazać Ci jeździć wszędzie z prędkością 20km/h to też tak będziesz pisał i ślepo wierzył w to, że to co wymyśli durny urzędnik jest święte? Wiele z ograniczeń prędkości jest z dupy wzięte i stworzone tylko po to, żeby istniała okazja do trzepania kasy na mandatach, albo żeby niewidomi na wstecznym mogli bezpiecznie się poruszać po drodze... Mogę Ci pokazać "teren zabudowany", w którym 50km/h to zdecydowanie za dużo jak i taki gdzie bezpiecznie mogę jechać 160km/h...
dowajka nie rozumiem, uważasz, że w mieście powinno się 70-100 spokojnie jechać. To, że komuś uda się przejechac jakiś odcinek trasy 100 km/h to nie znaczy, że drugiemu też to się uda, a nawet, że uda mu się też bez szawanku 5ty czy 10ty raz tak przejechać. Wiadomo, że ograniczenia powinno się robić z pewną rezerwą. Różne samochody jeżdżą po drogach i różny ich stan jest. Kolo mnie jest dosyć ostry zakręt z ograniczeniem 60 na 90tce, ale spokojnie przy 80ciu można osobowka w niego wchodzić. Raz miałęm sytuację, że kolesia przede mną vanem po deszczu przy 70ciu wyrzucilo z trasy. Z resztą nie przesadzajmy, na takich terenach raczej policji nie spotkasz.
@sandalo - ograniczenia prędkości, jak sama nazwa wskazuje są maksymalną dopuszczalną prędkością, więc przypadek w vanem po deszczu tym bardziej świadczy o absurdalności przepisów. Maksymalna dopuszczalna prędkość powinna być ustalana biorąc pod uwagę maksymalnie dobre, a nie maksymalnie złe warunki... A kierowca mając świadomość jakim jedzie autem, w jakich warunkach pogodowych i przy jakim samopoczuciu i zdolnościach, powinien sobie tą prędkość odpowiednio obniżyć. Ale przecież z każdego kierowcy lepiej zrobić pirata drogowego i tam gdzie bezpieczne jest 80, ustawić 50. Gdzie bezpieczne jest 120, ustawić 90 itd. Do tego jeszcze zwiększanie przywilejów dla pieszych, bo przecież ich droga hamowania to nie żarty.
aaa widzisz.. mylisz się.. niech zgadnę, oglądasz filmy amerykańskie? :) bo faktycznie w Ameryce obowiązuje takie prawo że nie można zatrzymać człowieka za nic :) państwo prawa :) u nas policja (milicja) ma prawo zatrzymać cie kiedy chce i bez żadnego powodu.. na marginesie dodam że w polskich sądach musisz udowadniać swoją niewinność bo jesteś winny na starcie. a co do mandatów to policja ma w polsce dokładną liczbe podawaną na początku miesiąca ile ich mają wypisać :) nie znasz realiów człowieku
Jak dla mnie to czysta postać debilizmu, niestety coraz bardziej powszechnego w naszym społeczeństwie.
Był jeden idiota co przed policjantami ubranymi w mundur i ciężkich buciorach nie mówiąc już o całym ekwipunku na pasie (pistolet, kajdanki, pałka) uciekał w adidasach i spodenkach i niepojęte dla niego było dlaczego go nie mogą dogonić.Tylko jak takiego okradną i w mordę dadzą to na policję się zgłasza jako wielki poszkodowany.
@dodawajka, no super, powinien być, ale jak większość policjantów ma utrzymywać formę? Policjanci z ogniw patrolowych po prostu nie mają na to czasu (a to wypadnie dniówka, a to nocka i po nocce ciężko wstać rano i ćwiczyć albo ma się tylko 8h przerwy i idzie się na następną zmianę, a jak ma się już wolne, to wypadałoby z rodziną pobyć albo coś w domu zrobić), a w trakcie służby nie mają zajęć, na których mogliby sobie chociaż poganiać za piłką albo posiedzieć na siłowni. Dlaczego nie wprowadzi się takiego systemu jak w straży pożarnej, gdzie w trakcie służby mają zajęcia sprawnościowe? W moim mieście nawet dość często przyjeżdżają wozami pod halę sportową i grają na niej w piłkę nożną, albo na podwórzu swojej jednostki grają w siatkówkę i w razie alarmu wskakują do wozu i prosto z takich zajęć jadą do akcji. Coś mi się widzi, że gdyby taki system wprowadzili w policji, to zaraz by się podniósł krzyk, że "na służbie zamiast pracować, to w piłkę grają!". W sumie nie dziwota, skoro co nie zrobi policja, to według społeczeństwa źle...
@czumunie Jest różnica między POlicją a Policją.Jak byłem w stanach to ludzie ustępowali stoliki policjantom.No niestety ale policja u nas to bandyci w mundurach.
@Max_Rockatansky, tja. Dziwne, że w Stanach ludzie gadają to samo o policji, co nasi rodacy - że zbyt agresywna, że ma za dużo władzy, że nieroby i darmozjady. I tak swoją drogą: co to ma do zajęć sportowych w ramach służby?
W stanach za przekroczenie o 20 leży się w kajdankach na ziemi i chyba tak trzeba ale trzeba tez rozdzielić dbałość o bezpieczeństwo od łatania dziury budżetowej i dbać o to bezpieczeństwo tam gdzie jest realne zagrożenie. U mnie w mieście na skrzyżowaniu 2 dróg wojewódzkich bez sygnalizacji świetlnej postawiono stop i 99% kierowców nic sobie z niego nie robi. Ważniejsze jednak jest ustawienie 3 wozów z nieoznakowanym włącznie na osiedlowej ulicy i represjonowanie pieszych. Inna sprawa, że przejścia są co 100 metrów a bydło chodzi między nimi.
@czemunie nie mówiłem o murzynach.Czarnuchy nienawidzą policjantów na tej samej zasadzie co u nas dresy.
ostrzeże pijaka kiedyś który nie wpadnie na kontroli i dwie ulice dalej zabije dziecko. Zwykły debil
Jak ktoś jest uchlany w trupa,ale jeździ zgodnie z przepisami to nie powinni nic mu robić.
za dużo filmów oglądasz. policji nie obchodzisz ani ty ani twoje dziecko... łąpią po to bo mają przykaz ile mandatów w danym miesiącu wystawić. tyle...
Miej pretensje do policji, a jak cie poźniej ktos w mieście przejedzie na pasach, bo nie zdarzy z 80km/h wyhamować to pretensje będziesz miał, że skrzyżowań nikt nie pilnuje, a każdy pędzi po mieśćie. Jak nie łamiesz przepisów to cię nikt nie złapie proste. Z resztą policja łapie od przekroczenia 20km/h wzwyż. Jeżeli ktos jedzie po terenie zabudowanym (pasy, domy, szkoły itp, itd) 70km/h to nie ma szans zareagować przed np. wbiegnięciem dzieciaka. A jak już chcesz kogokolwiek ostrzegać to ustań z 300 metrów wcześniej to rzeczywiście komuś pomożesz, a tak to robisz z siebie pajaca oby cie w internecie oglądali...
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 sierpnia 2014 o 13:11
Z ostatnim zdaniem się zgadzam.Ale większość ograniczeń jest tak zrobiona żeby wyłudzić kasę.A milicjanci chętnie wpisują mandaciki bo dostają z tego kasę.
policji nie interesuje twoje bezpieczeństwo, nie bądź naiwny człowieku. osobiście widziałem wiele sytuacji potwierdzających to. dla przykładu widziałem jak wystawiali mandat jakiemuś młodemu chłopakowi a 10 metrów dalej na ich ochach kopali człowieka na leżącego chodniku. może ty w domu siedzisz całe życie i wierzysz tylko w to co w wiadomościach usłyszysz
Policja może przejeżdżać nie zatrzymując się przy znaku STOP, może przejeżdżać przez przejście na czerwonym świetle. Jak my, lekko naruszymy przepisy to od razu mandacik i punkty karne.
Wiadomo że te wszystkie ograniczenia, no może nie wszystkie ale większość są po to by wyłudzić kasę. No ale dużo też robią te wszech obecne reklamy przy ulicach i znaki które rozpraszają kierowców.....
ale im nikt nic nie zrobia bo... no własnie... bo pieniążki
I tak policja w naszym kraju mało może, w USA gosciu zostałby skuty i postraszony gnatem za utrudnianie pracy. Moim zdaniem taka powinna być policja, żaden gnojek nie ma prawa robić sobie takich jaj.
mógł cały czas stać te 150 metrów przed policją, a nie metr od nich, przeszkadzając w wykonywaniu pracy. Przynajmniej kierowcy by zwalniali, a tak, to tylko wkurzał policjantów.
Do Policji nic nie mam. Oni zawsze stoją i "suszą" tam gdzie są potrzebni, tam gdzie jest niebezpiecznie i często zdarzają się wypadki. Co innego Straż Miejska, te ku.wy ustawiają ten śmieszny i nielegalny fotoradarek w miejscach, gdzie łatwo można złowić niewinną ofiarę. Ja jeżdżę bardzo ostrożnie, zresztą jeżdżę starym gratem, który szybko nie pociśnie, a i tak zdarzyło mi się zapłacić im mandat za prędkość, a Policji nigdy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 sierpnia 2014 o 16:10
Sama akcja ciekawa i zabawna. Ale ten napis ACAB mógł sobie darować. Dla niewiedzących ACAB (All Cops Are Bastards) jest odpowiednikiem naszego hwdp (celowo z małej litery),a to już mi się nie podoba, bo to durny wymysł dzieci jp. Poza tym, wystarczy, że któryś policjant znałby ten skrót i autor mógłby mieć niepotrzebne problemy. Można dokuczać i wypominać błędy policji, ale szacunek musi być.
Na szacunek trzeba sobie zasłużyć,a nasi bandyci na to nie zasłużyli.
Bandyci? Bo co? Przejechali na stopie? Bo łapią ludzi łamiących przepisy? Śmieszy mnie to trochę. Powinieneś żyć za PRLu, bo tam by Ci pokazali co to bandycka policja - dostałbyś pałą tak, że w szpitalu mieliby problem Cię odratować, to raz dwa byś zaczął marzyć o spokojnych policjantach. To, co obecnie mamy można nazwać matczyną opiekuńczością. Pouczy, da karę i leć dalej syneczku (dlatego wielu mówi, że policja w tym kraju nic nie robi - jest zbyt pobłażliwa i ma mało uprawnień). Przekraczanie prędkości, zwłaszcza w miastach, powinno być przez społeczeństwo piętnowane, a tym czasem wszyscy kierowcy solidarni przeciw policji (a na drodze to każdy chce być piewszy, żeby wpieprzyć się drugiemu przed maskę i pokazać środkowy palec, jakby zawody w tym były), każdemu się zdaje jakich to on umiejętności nie ma, jakim królem dróg nie jest, kim to on nie jest. Nagle bum! Policja. I pan kozak, król ulic (który nie potrafi czytać, ani trzymać odpowiedniej prędkości), potem swoje żale w internecie wylewa, że mandat dostał, że policja zła, że kradnie. Miałeś kilka znaków z ograniczeniami (bo są w sumie powtarzane co skrzyżowanie)? Trzeba było jechać ile mówią, a nie teraz płakać i użalać się nad sobą jak nieodpowiedzialne dziecko. To samo tyczy się bójek, picia i innych rzeczy, przez które policja jest piętnowana. Kto jest zły? Ktoś, kto się napierd*li na mieście i będzie przeszkadzał innym, czy policja, która go zgarnia? Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem. Jak ktoś mózgu nie ma i nie potrafi się zachować to powinien być karany. Powiedz mi dlaczego ich tak nie lubisz? Bo pracują? Bo szukają zaginionych osób, samochodów, handlarzy narkotyków, złodziei? Niech zgadnę. Dostałeś mandat 50, 100, 200 zł za picie piwa na ławce? A może nie zatrzymali się przed przejściem dla pieszych jak wracałeś ze szkoły? Więc JP na 50%, bo jak coś mi się stanie to się do nich zwrócę. Nie są święci, owszem, ale nikt nie jest. Jak chcesz 100% glinę, a nie człowieka z zaletami i wadami, to poczekaj na roboty policyjne - z nimi będzie Ci lepiej na pewno.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 sierpnia 2014 o 23:49
w państwie prawa nie miałby żadnego problemu bo nic oficjalnie ten skrót nie znaczy. Ale u nas faktycznie mogli go zamknąć za to.
@LordX zacznijmy od tego że nigdy nie dostałem mandatu.Ale wkurza mnie to że obecnie policja to pachoły władzy,cwaniaki z odznakami.Dostają się po znajomościach do pracy.Lwia część milicji to urzędasy które siedzą całymi dniami przed biurkiem.Kiedy ostatnio widziałeś policjantów na patrolu?Słychać o nich tylko jak biją narodowców na marszach.Potrafią się dopieprzyć do człowieka który pije piwo w parku i nikomu nie zawadza.Emerytury w wieku 50 lat?To skandal.
Na patrolu? Widzę ich często. Nie raz dostałem mandat od pieszego patrolu, zdarzało się też biegać :) Tak samo często widzę patrol w samochodzie. Moim zdaniem wcześniejsza emerytura się im należy. Większość po kilku latach pracy nie wyrabia psychicznie, popada w alkoholizm, ma problem z odnalezieniem się w społeczeństwie przez formę pracy, jaką wykonuje. Zainteresuj się ich pracą. Zobacz jak kończą ci, którzy pracowali w wydziałach zabójstw, zwalczania narkotyków, prewencji, czy przestępczości zorganizowanej, oddziałąch AT. Cały czas babrają się w gównie, o którym Ty na codzień nie słyszysz. Te urzędasy, o których mówisz, biorą udział np. w przesłuchaniach. Ciekaw jestem jak reagowałbyś podczas przesłuchań kolesia znęcającego się nad rodziną, pedofila i innych zwyrodnialców, których ma się ochotę zgnoić za to, co zrobili. Przez lata widzisz i słuchasz rzeczy, o których przeciętny człowiek MOŻE poczytać w gazecie, może, ale nie musi. Ma wybór. Taki policjant musi znać każdy szczegół gówna, przez co powoli nim przesiąka. Idziesz do baru na piwo i widzisz potem takie wraki człowieka przy ladzie uspokajające nerwy. Znam też historie policjantów, którzy poszli z powołania pod mundur, pomagają zagubionym, nie gnoją ich, starają się dać wybór, wybciągnąć z gówna, znam historie takich, co będąc po pracy dostali kosę pod żebra, bo interweniowali w sprawie obywatela w potrzebie. Patrzysz na nich okiem szarego obywatela, ogólnie, bez sprecyzowania o jakie jednostki Ci chodzi, przez co masz skrzywiony obraz. Owszem, zdarzają się psy ujadające na każdego, idące do policji, żeby leczyć kompleksy odznaką, ale jest to zdecydowana mniejszość. Widząc grupę napakowanych, łysych facetów pewnie niechętnie byś im wszedł w drogę co? Wyobraź sobie teraz ludzi w oddziałąch prewencji, biorących udział w wojnie. Po jednej stronie Ty, po drugiej, np. kibole. Latają butelki, cegły, bruk, wszędzie chaos, dym, race. Stres niesamowity jak się o tym pomyśli co? A teraz wyobraź sobie, że masz to latami. Kiedy przestaniesz wydzieć w nich tylko psa, to uświadomisz sobie jak ciężką pracę mają ci ludzie. A urzędasy też są potrzebne. Ktoś czytać raporty musi, analitycy, księgowi, operatorzy telefonów odbierający zgłoszenia, centrala obsługująca radio i wysyłająca patrole, specjaliści z różnych dziedzin itd. itd. Może da dużo ich, podobnie jak w wojsku, ale duża część jest potrzebna.
Wszystko fajnie, ale pojazdy uprzywilejowane (jadące na sygnale) chyba nie muszą stosować się do przepisów drogowych, a reszta powinna się do nich dostosować, więc to ujęcie z ekipą jadącą na interwencję to chyba coś nie gra? Wyobrażacie sobie karetkę, która się spóźniła, bo akurat były roboty drogowe i było ograniczenie do 20 + ruch wahadłowy? Reszta mi się podobała. Policjanci na spokojnie, ignorowali kolesia. Jak jednym wytykał niezatrzymanie się na stopie to powiedzieli, żeby wysłał to do komendy jak musi. W porównaniu do innych przypadków, gdzie miało miejsce przeszukanie, spisanie i zabranie na dołek, to świetnie. Akurat znak stopu wielu kierowców ignoruje jak nic nie jedzie i niech pierwszy rzuci kamieniem, który nigdy tego nie zrobił. Bardzo mi się też podobał zarzut o agresję. Uśmiałem się. Koleś chyba nigdy nie widział agresywnego policjanta. Oni są szkoleni do tego, żeby być stanowczym. Od początku interwencji zdominować cel, dlatego często czepiają się pierdół stanowczym, nie tolerującym sprzeciu, tonem. Wystarczy się nie rzucać i dać mu wykonywać swoją robotę, a zobaczycie, że policjant też człowiek :) Nie raz i nie dwa miałem z nimi styczność. Czasami przymykali oko, czasami zmniejszali mandat po rozmowe, czasami pogadali od tak sobie z nami przy okazji wypisywania mandatu, nic związanego z ich pracą czy interwencją - typu gdzie się pracuje, jaka robota itd. Ale to najpierw trzeba dla policjanta być człowiekiem, a potem on będzie dla kogoś (nie znaczy, że będzie ignorował łamanie prawa, ale na pewno rozmowa będzie dużo milsza). Policjant też człowiek, często mający rodzinę i dzieci, znajomych - jak się go nie prowokuje, to nie będzie dodatkowych problemów. Jakby mi ktoś pluł w twarz podczas pracy też bym się wkur*iał, więc nie rozumiem tego wkurzania ich i potem płaczu, że się oberwało.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 sierpnia 2014 o 18:00
O co chodzi w 1:20? Twórca filmu jest kretynem, który nie wie co to są pojazdy uprzywilejowane? Taki sam debilizm jak człowiek wrzucający film gdzie straż pożarna jedzie na sygnale środkiem ulicy, bo min. taki debil jak on zamiast zjechać na bok nagrywa film. Gratuluję.
jeśli jechał radiowóz na sygnale to jest to pojazd uprzywilejowany wiec jest zagrożenie życia lub zdrowia wiec może jechać i lewa strona ulicy i nie ważne ile...