Szykujmy się na nowy temat zastępczy, który odciągnie opinię publiczną od tego, co naprawdę ważne. Ebolę można przywlec tylko z 3 krajów Afryki, z którymi Polska nie ma żadnych kontaktów, żadnych bezpośrednich połączeń lotniczych, żadnych imigrantów z tych krajów. Nawet woluntariuszy tam nie wysyłamy. Prędzej się doczekamy tropikalnego tsunami, niż epidemii eboli. Ale postraszyć zawsze można, będzie miała gawiedź o czym dyskutować, zamiast wtykać nosa w machlojki rządu.
Żeby to tak działało... Chcieliście otwarte granicę to macie. Teraz każdy obcokrajowiec świadomie lub nieświadomie może przewieźć wirus do Polski i wtedy się zacznie. Jeżeli wątpisz w niebezpieczeństwo tego wirusa to polecam przypomnieć sobie z liceum ciąg geometryczny i zobaczyć jak szybko może się rozprzestrzenić.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 października 2014 o 16:48
No jaaasne, astro. Za dużo się naczytałeś bzdetów od foliowych kapeluszy na zachodnich stronach. Po pierwsze, wykres infekcji Eboli nie spełnia wymagań ciągu geometrycznego, a nawet jeśli uznasz za taki tylko ostatnie tygodnie, to ciąg ten nigdy nie rośnie nieprzerwanie w górę, w którymś momencie po prostu spada. Poza tym sama zabawa cyferkami ma się jak pięść do nosa jeśli chodzi o właściwy rozwój epidemii, a tyle tylko robi WHO - bawi się cyferkami. Zauważyliście że nie ma żadnych dowodów w postaci video albo foto na to, że Epidemia jest faktycznie tak duża? Nigdzie necie nie ma ANI JEDNEGO dowodu na te masowe groby, przepełnione zarażonymi centra, tylko medialny teatrzyk i zabawa cyferkami. To nic innego jak kolejna podpucha, tak jak H1N1, świńska grypa itp. Po prostu teraz wybrali realną chorobę, której ludzie naprawdę się boją.
Andriej69 - No i obyś miał rację. Jednak zaprzeczanie tezy teorią spiskową jest trochę niepolemiczne. Wszystko zależy od sposobu rozprzestrzeniania się wirusa - jeżeli byłaby to krew i kontakt seksualny to jeszcze nie ma większego powodu do paniki. Ale płyny ustrojowe, albo drogą kropelkową? Wystarczy lekko temu wirusowi pomóc się rozprzestrzenić i wszystko samo się potem potoczy. Wszystko co napisałem to dywagacje, powiem wprost, że nie mam wiedzy na temat tego wirusa. Więc jeśli posiadasz jakieś sprawdzone źródło, to byłbym wdzięczny z wyleczenie mnie z niewiedzy. Jednak gdy słyszę słowo wirus to zapala mi się automatycznie czerwona lampka. Bo najgorzej walczy się z wrogiem, który jest tak mały, że go nie widać. PS: Nawet jeśli jest małe ryzyko, to trzeba je zdusić w zarodku, bo do czasu, gdy nie ma oficjalnej szczepionki, to należy dmuchać na zimne, bo potem już może być za późno. PS2 - Depopulacja - brzmi niewiarygodnie, ale żebyśmy się jeszcze ku.wa nie zdziwili - oby nie...
Weź mi nawet nie wspominaj o depopulacji i innych debilizmach, bo to właśnie jest dziedzina tropicieli iluminatów, LoL Mam pewną wiedzę na temat Eboli, ale przez ostatnie miesiące musiałem szukać jej w wielu artykułach i opracowaniach, porównując informacje i eliminując śmieci, więc nie podam ci jednego linka, musiałbym wstawić ich ponad 20. Z tego, co udało mi się zebrać, wiem że Ebola nie może się przenosić drogą kropelkową z człowieka na człowieka (ale z jakiegoś powodu zakażone świnie potrafią na odległość zarazić inne istoty, na szczęście tylko one), ani drogą powietrzną, ale wbrew temu co wyczytasz w większości naszych mediów, nie potrzebujesz skaleczeń żeby zarazić się od kogoś, pory na skórze w zupełności wystarczą, żeby zainfekować się od np. spoconej skóry chorego. Mutację w formę powietrzną tez można między bajki włożyć, budowa wirusa nie pozwoliłaby mu zachować obecnej śmiertelności przy umiejętności przeżycia w powietrzu, naukowcy uważają, że Ebola Reston jest już istniejącą mutacją - ten szczep jest "airborne", a dla nas stał się niegroźny. Mógłbym tak długo, ale tak czy siak obecna panika jest trochę na wyrost. Wiadomo, Ebola jest Biohazardem poziomu 4 i zarazić się nią jest wciąż raczej łatwo (znowu wbrew oficjalnej wersji - zakażanie płynami JEST łatwe), ale jednocześnie da się ją powstrzymać równie łatwo (szczególnie w środowisku Eboli skrajnie nieprzyjaznym), w końcu cholerna Nigeria dała radę to zrobić, a mieli dwa oddzielne ogniska choroby! Chyba USA, Hiszpania albo My nie jesteśmy gorsi od Nigerii?!
Media nakręcają temat pt "Ebola", bo jakieś "ktosie" całkiem dobrze na tym zarabiają. Nie dajcie się ogłupiać, ludzie!
Szykujmy się na nowy temat zastępczy, który odciągnie opinię publiczną od tego, co naprawdę ważne. Ebolę można przywlec tylko z 3 krajów Afryki, z którymi Polska nie ma żadnych kontaktów, żadnych bezpośrednich połączeń lotniczych, żadnych imigrantów z tych krajów. Nawet woluntariuszy tam nie wysyłamy. Prędzej się doczekamy tropikalnego tsunami, niż epidemii eboli. Ale postraszyć zawsze można, będzie miała gawiedź o czym dyskutować, zamiast wtykać nosa w machlojki rządu.
Żeby to tak działało... Chcieliście otwarte granicę to macie. Teraz każdy obcokrajowiec świadomie lub nieświadomie może przewieźć wirus do Polski i wtedy się zacznie. Jeżeli wątpisz w niebezpieczeństwo tego wirusa to polecam przypomnieć sobie z liceum ciąg geometryczny i zobaczyć jak szybko może się rozprzestrzenić.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 października 2014 o 16:48
No jaaasne, astro. Za dużo się naczytałeś bzdetów od foliowych kapeluszy na zachodnich stronach. Po pierwsze, wykres infekcji Eboli nie spełnia wymagań ciągu geometrycznego, a nawet jeśli uznasz za taki tylko ostatnie tygodnie, to ciąg ten nigdy nie rośnie nieprzerwanie w górę, w którymś momencie po prostu spada. Poza tym sama zabawa cyferkami ma się jak pięść do nosa jeśli chodzi o właściwy rozwój epidemii, a tyle tylko robi WHO - bawi się cyferkami. Zauważyliście że nie ma żadnych dowodów w postaci video albo foto na to, że Epidemia jest faktycznie tak duża? Nigdzie necie nie ma ANI JEDNEGO dowodu na te masowe groby, przepełnione zarażonymi centra, tylko medialny teatrzyk i zabawa cyferkami. To nic innego jak kolejna podpucha, tak jak H1N1, świńska grypa itp. Po prostu teraz wybrali realną chorobę, której ludzie naprawdę się boją.
Andriej69 - No i obyś miał rację. Jednak zaprzeczanie tezy teorią spiskową jest trochę niepolemiczne. Wszystko zależy od sposobu rozprzestrzeniania się wirusa - jeżeli byłaby to krew i kontakt seksualny to jeszcze nie ma większego powodu do paniki. Ale płyny ustrojowe, albo drogą kropelkową? Wystarczy lekko temu wirusowi pomóc się rozprzestrzenić i wszystko samo się potem potoczy. Wszystko co napisałem to dywagacje, powiem wprost, że nie mam wiedzy na temat tego wirusa. Więc jeśli posiadasz jakieś sprawdzone źródło, to byłbym wdzięczny z wyleczenie mnie z niewiedzy. Jednak gdy słyszę słowo wirus to zapala mi się automatycznie czerwona lampka. Bo najgorzej walczy się z wrogiem, który jest tak mały, że go nie widać. PS: Nawet jeśli jest małe ryzyko, to trzeba je zdusić w zarodku, bo do czasu, gdy nie ma oficjalnej szczepionki, to należy dmuchać na zimne, bo potem już może być za późno. PS2 - Depopulacja - brzmi niewiarygodnie, ale żebyśmy się jeszcze ku.wa nie zdziwili - oby nie...
Weź mi nawet nie wspominaj o depopulacji i innych debilizmach, bo to właśnie jest dziedzina tropicieli iluminatów, LoL Mam pewną wiedzę na temat Eboli, ale przez ostatnie miesiące musiałem szukać jej w wielu artykułach i opracowaniach, porównując informacje i eliminując śmieci, więc nie podam ci jednego linka, musiałbym wstawić ich ponad 20. Z tego, co udało mi się zebrać, wiem że Ebola nie może się przenosić drogą kropelkową z człowieka na człowieka (ale z jakiegoś powodu zakażone świnie potrafią na odległość zarazić inne istoty, na szczęście tylko one), ani drogą powietrzną, ale wbrew temu co wyczytasz w większości naszych mediów, nie potrzebujesz skaleczeń żeby zarazić się od kogoś, pory na skórze w zupełności wystarczą, żeby zainfekować się od np. spoconej skóry chorego. Mutację w formę powietrzną tez można między bajki włożyć, budowa wirusa nie pozwoliłaby mu zachować obecnej śmiertelności przy umiejętności przeżycia w powietrzu, naukowcy uważają, że Ebola Reston jest już istniejącą mutacją - ten szczep jest "airborne", a dla nas stał się niegroźny. Mógłbym tak długo, ale tak czy siak obecna panika jest trochę na wyrost. Wiadomo, Ebola jest Biohazardem poziomu 4 i zarazić się nią jest wciąż raczej łatwo (znowu wbrew oficjalnej wersji - zakażanie płynami JEST łatwe), ale jednocześnie da się ją powstrzymać równie łatwo (szczególnie w środowisku Eboli skrajnie nieprzyjaznym), w końcu cholerna Nigeria dała radę to zrobić, a mieli dwa oddzielne ogniska choroby! Chyba USA, Hiszpania albo My nie jesteśmy gorsi od Nigerii?!