Mam idealne rozwiązanie: wy, faceci grajcie sobie dalej i nie zajmujcie się swoimi kobietami, a one zajmą się szukaniem kogoś, kto nimi się zajmie. Jak dobrze nie mieć tego problemu.
Trunajtt sam bym tego lepiej nie ujal. Dodam tylko ze kiedy facet jest dobry dla swojej kobiety stara sie, pokarze ze potrafi ogarnac mieszkanie, wyprasowac, ugotowac, to kobieta wchodzi w tryb "niech zapier**la, a ja poczytam sobie w tym czasie pudelki, a wieczorem moze z łaską dam mu dupy... albo nie lepiej tak za 2-3 dni". Kobiety okreslam jako 3xH Hipokrytki, histeryczki, hipohondryczki. Kazda ma sie za wyjatkowa, a wszystkie sa takie same.
'
Ja tam bardzo bym chciała faceta z pasją, niech się nią zajmuje w jakimś rozsądnym wymiarze czasu (nie codziennie po 7 godzin, chyba że to równocześnie jego zawód). Niech sobie na nią przeznacza fundusze (oczywiście roztropnie). Niech ją dzieli z przyjaciółmi, niech - jeśli chce - próbuje mnie w nią wkręcić w jakimś stopniu. Ale jednak wolałabym, żeby ta pasja była bardziej rozwijająca/pozytywna dla zdrowia niż gry komputerowe. I chciałabym być dla niego kimś więcej, niż tylko osobą pozwalającą na pochwalenie się, że ma kobietę. PS. Uważam gry komputerowe za tej samej jakości "hobby" co oglądanie tv lub bezproduktywne siedzenie w sieci, albo leżenie plackiem na plaży. Gry nie są złe, ale jeśli to dla kogoś jedyna ciekawa aktywność w życiu, to po prostu jest słabo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 października 2014 o 12:04
Ciekawe co ma granie do niezajmowania się kobietą... Granie nie wyklucza spędzania czasu z dziewczyną. Jakakolwiek inna rzecz nie wyklucza tego. Wystarczy rozplanować sobie czas. Ja też lubię mieć czas dla siebie. Żyj i pozwól innym żyć.
@BlueAlien I tutaj pojawia sie blad w Twoim rozumowaniu. Piszesz, z facetem wiec nie zakladaj, ze w jego wypowiedziach jest drugie dno. Skoro nie napisal, to nie napisal i nie wmawiaj mu, ze cos z jego wypowiedzi wynika, czy ze cos mial na mysli skoro tak nie jest.
Owszem, zgadza się, jeżeli spędzacie ze sobą mnóstwo czasu, prawie każdą wolną chwilę, codziennie, tak że właściwie nie macie czasu na hobby i musicie to godzić ze spędzaniem czasu z dziewczyną. A jak ja widzę się z moim chłopakiem tylko w weekendy, to i jemu i mnie szkoda czasu na pierdoły. Bo ja uwielbiam czytać, on lubi czasem zagrać, jakie to by było chamskie i dziwne, gdybyśmy spędzając ze sobą tylko te 2 dni robili osobno coś, co możemy zrobić z powodzeniem w pozostałe pięć.W weekend zajmujemy sie po prostu "sobą" nawzajem, chcemy się nacieszyć, żeby w poniedziałek móc wrócić do szarej rzeczywistości, którą rozjaśniają nieco gry i książki ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
24 października 2014 o 9:46
Jezu ale ludzie mają problemy..on lubi pograć, za to ona może godzinami omawiać własciwości kremu nivea przez telefon i dla obu stron jest to durne zachowanie...ja po prostu gram z moim chłopem, bo sama uwielbiam grać w gry :P
I w końcu jest tu napisane coś z sensem. Niech te roszczeniowe baby ( nie uogólniam, mówię o niektórych przypadkach) zrozumieją że każdy ma swoje hobby. Jedni lubią czytać, inni oglądają filmy a jeszcze inni grają. Co jest takiego złego w tym że lubimy sobie pograć? Jeśli znamy w tym umiar to co jest w tym złego? Facet to nie jest zabawka kobiety. Ja osobiście gdy mam dziewczynę to zajmuję się nią ale mam też czas na własne przyjemności, czyli granie. Bawi mnie też argument " Granie jest dla dzieci".. no pewnie, przecież oznaczenia +16 bądź +18 na 80% wychodzących obecnie gier to pewnie tak dla picu prawda? A niech dzieci grają w GTA, Postala itp. Gry to rozrywka jak każda inna i nic nikomu do tego co ja robię w czasie wolnym. Wolę już być sam i nie mieć dziewczyny niż mieć taką co wiecznie się przypier*ala do mojego hobby.
Ale znam parę, gdzie facet gra całymi dniami, w gruncie rzeczy, nie wiem po co mu jego dziewczyna, bo on jej nie zauważa. Idzie na zajęcia, wraca i odpala komputer. Cale jego życie. Którys z panów uważa, że to normanle i do przyjęcia? Jak chce mieć panienkę na nieliczne chwile , gdy jest w stanie oderwać myśli od gier, to niech nie zawraca głowy żywej kobiecie, a dmuchaną lalę dobie kupi.
To głupia ta kobieta jest że nadal z nim jest ;p. W democie nikt nie mówi o nałogowym graniu non stop. Ale o zwykłym normalnym graniu a są dziewczyn które potrafią się tego naprawdę czepiać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 października 2014 o 13:13
O Boze. To ja chyba nie jestem kobieta bo najzwyczajniej lubie jak moj Kochany gra. A najbardziej lubie jak robie obiad :) On sie relaksuje a ja w spokoju moge gotowac bez ciaglego pytania "kiedy jemy ?"
A Wy zrozumcie, że siedzenie przed komputerem, to nie jest żadne hobby :) więc może zacznijcie żyć w realnym świecie, bo te wasze "hobby" to raczej do niczego dobrego nikogo nie doprowadziło.
Mam idealne rozwiązanie: wy, faceci grajcie sobie dalej i nie zajmujcie się swoimi kobietami, a one zajmą się szukaniem kogoś, kto nimi się zajmie. Jak dobrze nie mieć tego problemu.
Trunajtt sam bym tego lepiej nie ujal. Dodam tylko ze kiedy facet jest dobry dla swojej kobiety stara sie, pokarze ze potrafi ogarnac mieszkanie, wyprasowac, ugotowac, to kobieta wchodzi w tryb "niech zapier**la, a ja poczytam sobie w tym czasie pudelki, a wieczorem moze z łaską dam mu dupy... albo nie lepiej tak za 2-3 dni". Kobiety okreslam jako 3xH Hipokrytki, histeryczki, hipohondryczki. Kazda ma sie za wyjatkowa, a wszystkie sa takie same.
'
@up jesteś gejem? Jeśli nie to ogarnij że kiedyś zakochasz się, tak, w kobiecie, tym marnym stworzeniu, którym gardzisz. O jakie to życie jest smutne
Ja tam bardzo bym chciała faceta z pasją, niech się nią zajmuje w jakimś rozsądnym wymiarze czasu (nie codziennie po 7 godzin, chyba że to równocześnie jego zawód). Niech sobie na nią przeznacza fundusze (oczywiście roztropnie). Niech ją dzieli z przyjaciółmi, niech - jeśli chce - próbuje mnie w nią wkręcić w jakimś stopniu. Ale jednak wolałabym, żeby ta pasja była bardziej rozwijająca/pozytywna dla zdrowia niż gry komputerowe. I chciałabym być dla niego kimś więcej, niż tylko osobą pozwalającą na pochwalenie się, że ma kobietę. PS. Uważam gry komputerowe za tej samej jakości "hobby" co oglądanie tv lub bezproduktywne siedzenie w sieci, albo leżenie plackiem na plaży. Gry nie są złe, ale jeśli to dla kogoś jedyna ciekawa aktywność w życiu, to po prostu jest słabo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 października 2014 o 12:04
Ciekawe co ma granie do niezajmowania się kobietą... Granie nie wyklucza spędzania czasu z dziewczyną. Jakakolwiek inna rzecz nie wyklucza tego. Wystarczy rozplanować sobie czas. Ja też lubię mieć czas dla siebie. Żyj i pozwól innym żyć.
@BlueAlien I tutaj pojawia sie blad w Twoim rozumowaniu. Piszesz, z facetem wiec nie zakladaj, ze w jego wypowiedziach jest drugie dno. Skoro nie napisal, to nie napisal i nie wmawiaj mu, ze cos z jego wypowiedzi wynika, czy ze cos mial na mysli skoro tak nie jest.
Jesteś chamem.
Owszem, zgadza się, jeżeli spędzacie ze sobą mnóstwo czasu, prawie każdą wolną chwilę, codziennie, tak że właściwie nie macie czasu na hobby i musicie to godzić ze spędzaniem czasu z dziewczyną. A jak ja widzę się z moim chłopakiem tylko w weekendy, to i jemu i mnie szkoda czasu na pierdoły. Bo ja uwielbiam czytać, on lubi czasem zagrać, jakie to by było chamskie i dziwne, gdybyśmy spędzając ze sobą tylko te 2 dni robili osobno coś, co możemy zrobić z powodzeniem w pozostałe pięć.W weekend zajmujemy sie po prostu "sobą" nawzajem, chcemy się nacieszyć, żeby w poniedziałek móc wrócić do szarej rzeczywistości, którą rozjaśniają nieco gry i książki ;)
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 października 2014 o 9:46
Jezu ale ludzie mają problemy..on lubi pograć, za to ona może godzinami omawiać własciwości kremu nivea przez telefon i dla obu stron jest to durne zachowanie...ja po prostu gram z moim chłopem, bo sama uwielbiam grać w gry :P
Kolejna mądrość gimbusa. Jakże to żałosne
I w końcu jest tu napisane coś z sensem. Niech te roszczeniowe baby ( nie uogólniam, mówię o niektórych przypadkach) zrozumieją że każdy ma swoje hobby. Jedni lubią czytać, inni oglądają filmy a jeszcze inni grają. Co jest takiego złego w tym że lubimy sobie pograć? Jeśli znamy w tym umiar to co jest w tym złego? Facet to nie jest zabawka kobiety. Ja osobiście gdy mam dziewczynę to zajmuję się nią ale mam też czas na własne przyjemności, czyli granie. Bawi mnie też argument " Granie jest dla dzieci".. no pewnie, przecież oznaczenia +16 bądź +18 na 80% wychodzących obecnie gier to pewnie tak dla picu prawda? A niech dzieci grają w GTA, Postala itp. Gry to rozrywka jak każda inna i nic nikomu do tego co ja robię w czasie wolnym. Wolę już być sam i nie mieć dziewczyny niż mieć taką co wiecznie się przypier*ala do mojego hobby.
Ale znam parę, gdzie facet gra całymi dniami, w gruncie rzeczy, nie wiem po co mu jego dziewczyna, bo on jej nie zauważa. Idzie na zajęcia, wraca i odpala komputer. Cale jego życie. Którys z panów uważa, że to normanle i do przyjęcia? Jak chce mieć panienkę na nieliczne chwile , gdy jest w stanie oderwać myśli od gier, to niech nie zawraca głowy żywej kobiecie, a dmuchaną lalę dobie kupi.
To głupia ta kobieta jest że nadal z nim jest ;p. W democie nikt nie mówi o nałogowym graniu non stop. Ale o zwykłym normalnym graniu a są dziewczyn które potrafią się tego naprawdę czepiać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 października 2014 o 13:13
skoro panienka z nim dalej jest to chyba jej to nie przeszkadza. prawda?
O Boze. To ja chyba nie jestem kobieta bo najzwyczajniej lubie jak moj Kochany gra. A najbardziej lubie jak robie obiad :) On sie relaksuje a ja w spokoju moge gotowac bez ciaglego pytania "kiedy jemy ?"
@wasp_9277
naucz sie jeszcze czytac ze zrozumieniem i byc moze gimnazjum skonczysz:)
Odnośnie którego mojego komentarza pijesz, dziecinko? :)
A Wy zrozumcie, że siedzenie przed komputerem, to nie jest żadne hobby :) więc może zacznijcie żyć w realnym świecie, bo te wasze "hobby" to raczej do niczego dobrego nikogo nie doprowadziło.
Zgadzam się. Lecz ja osobiście bym się do niego przyłączyła albo bym patrzyła albo sama poszłabym
grać ^.^
ja też lubię grać, wiec nie przeszkadza mi jak facet gra.
Ale macie problemy. Gimbaza.