Co to za wielkość robić coś, co przychodzi z łatwością? Moim zdaniem obaj są wielcy, i ten który nigdy nie wpuścił gola- z powodu wielkiego wysiłku włożonego w treningi i ten który nie potrafi bronić- że mimo porażek się nie poddaje.
Tego się obawiałem... ktoś zaczął tu wrzucać nowy rodzaj pseudodemotów (równie wk*rwiających jak pozostałe), adminisracji się spodobało i teraz każdego dnia musimy przeżywać całą falę tego syfu...
Czyli załóżmy; jestem bramkarzem. Nigdy nie puściłem żadnego gola- jestem nikim. Setki razy wyjmowałem piłkę z siatki- jestem wielki. Tak?
mniej więcej
Co to za wielkość robić coś, co przychodzi z łatwością? Moim zdaniem obaj są wielcy, i ten który nigdy nie wpuścił gola- z powodu wielkiego wysiłku włożonego w treningi i ten który nie potrafi bronić- że mimo porażek się nie poddaje.
Tego się obawiałem... ktoś zaczął tu wrzucać nowy rodzaj pseudodemotów (równie wk*rwiających jak pozostałe), adminisracji się spodobało i teraz każdego dnia musimy przeżywać całą falę tego syfu...