Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
468 814
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
T tomkosz
+15 / 39

dlatego wlasnie chrzcza noworodki a religie wprowadzaja do przedszkoli. na szczescie to coraz czesciej nie wystarcza do skutecznego zniewolenia umyslu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~OBserwator_demotywatorów
+26 / 36

Dlatego trzeba "edukować" od małego, żeby przypadkiem nie myślało samodzielnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C crazyPuma
+10 / 14

~OBserwator_demotywatorów - dokładnie tak.To my sami stworzyliśmy ten świat. Teraz ludzie się dziwią jak tak można. Ale nie są świadomi że MY wszyscy to stworzyliśmy.
Co do dzieci i zdolności wykrycia absurdu, jest to porównywalne do zwierząt w klatce. One po prostu od urodzenia są tego uczone, myślą, że takie właśnie jest życie. Dzieci nie znają naszego świata, a zwierzęta nie znają wolności.
Powinniśmy swoje dzieci wychowywać tak, aby to one miały wybór, i były świadome tego, co w ogóle jest do wyboru.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Will_Prince
-3 / 13

Chrzczenie noworodków wprowadzono dla tego, że ludzie z powodu zaraz umierali i mogli nie dożyć chrztu. Niegdyś ludzie czekali z chrztem nawet do czasu gdy umierali, gdyż chrzest zmywał ich grzechy popełnione przed nim, z czego wynika, że umierać nie mają grzechów na sumieniu. Jednakże czekanie w ten sposób z Chrztem do niemalże śmierci zostało uznane chyba za grzech.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olo555
0 / 14

OCZYWIŚCIE NAJWIĘCEJ O NIESWOICH DZIECIACH MÓWIĄ CI CO NIEMAJĄ DZIECIÓW ALBO CI, CO CHCĄ JE POZABIERAĆ I WYEDUKOWAĆ PO "SWOJEMU"... Jest prawo do wychowania dziecka według własnych przekonań, to zależnie czy rodzic katolik, atolik, buddolik, żydddolik, muzułmanoholik robi co z nim chyba że to dziecko MOCNO krzywdzi, i to nie jakiś śmieszny klaps (bo odpowiednikiem klapsa może być powiedzienie "zamknij sie", "ucisz sie", agresja słowna a fizczna), ale chodzi o stopien, z reszta nie wazne

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomkosz
+11 / 27

czepiasz sie. chodzi o to ze zmusza sie dzieci do przynaleznosci do religii i prania mozgu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marcinqwerty
+1 / 21

Aha, to teraz nie można uczyć dzieci żadnych wartości, bo to "pranie mózgu"? Nie rozumiem, co złego jest w tym, że rodzic uczy dziecko wiary w to, w co sam wierzy. Ale pewnym fanatykom to przeszkadza i muszą się tym koniecznie zająć - rodzice nie wiedzą, jak wychowywać dzieci, mundrole z demotywatorów wiedzą :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+8 / 14

A mógłby uczyć go odkrywania świata samemu. Zadawania pytań i szukania na nie odpowiedzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Glaurung_Uluroki
+4 / 14

marcinqwerty - Jakich wartości ? Pychy,obłudy,hipokryzji czy fanatyzmu ? Poluzuj swoje tzw. "prawe jajeczko" bo eksploduje w najmniej oczekiwanym momencie. I zostaniesz eunuchem, ty patrioto z koziej trąbki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marcinqwerty
0 / 10

Jak mówiłem, fanatyzm. A ja z fanatyzmem dyskutować nie lubię, bo fanatyzmu nie przegadasz. Mówię, że rodzice powinni mieć prawo do wychowywania swoich dzieci tak, jak ich wychowano, ale "stronnicy tolerancji" wiedzą lepiej - kto nie z nami, ten "patriota z koziej trąbki". Romku drogi, jedno drugiemu nie przeczy - ja jako dziecko chodziłem do kościoła i jakoś mi to w zadawaniu pytań i szukaniu odpowiedzi nie przeszkadza. Widzę natomiast, że antykościelne zacietrzewienie przeszkadza niektórym (patrz - rozmówca pod tobą) w akceptacji tego oczywistego faktu. Kto tutaj ma problemy z logicznym myśleniem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+3 / 11

"...ja jako dziecko chodziłem do kościoła i jakoś mi to w zadawaniu pytań i szukaniu odpowiedzi nie przeszkadza." marcinqwerty drogi, wszyscy zadają sobie pytania i szukają odpowiedzi. Tak się jednak dzieje, że przeważnie Katolicy, Protestanci, Muzułmanie, Żydzi, Buddyści, Hinduiści, itd. szukają odpowiedzi w religiach w których zostali wychowani i Katolicy uważają że Katolicyzm, Protestanci że Protestantyzm, Muzułmanie że Islam, itd. jest religią najlepszą, najprawdziwszą, jedyną w której jest Bóg.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marcinqwerty
0 / 10

Romku, to bardzo ciekawe - ludzie długo łamali sobie głowy nad odpowiedzią na pytanie: "Jak pozbyć się tyranii". W mniej więcej tym samym czasie w dwóch różnych miejscach, hołdując podobnym ideom chrześcijanie (w głównej mierze protestanci) znaleźli je w konstytucji, która przetrwała wieki, demokracji i narodowym pojednaniu (powstanie USA) a ateiści w konstytucji, która przetrwała kilka lat, terrorze rewolucyjnym i gilotynie (powstanie Republiki Francuskiej). To dopiero jest coś, na co trudno znaleźć odpowiedź. Terror rewolucyjny we Francji ukrócił dopiero Napoleon, nota bene katolik. Za rządów ateistów Robespierre'a i Dantona "równość" polegała na tym, że gilotyna cięła jak po linijce :) Nie, żebym uważał ateizm za synonim terroru rewolucyjnego - podaje przykład tego, jak z tym samym problemem poradzili sobie światli ateiści i ograniczeni do swojej religii chrześcijanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Glaurung_Uluroki
-5 / 11

marcinqwerty - "ja jako dziecko chodziłem do kościoła" mam tylko nadzieję , że ksiądz pleban , nie indoktrynował cię swoimi brudnymi paluchami ? Bo coś jednak pozostało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marcinqwerty
0 / 6

Ciebie widać tak - zły dotyk boli całe życie, a i fobie pozostają :) Trudno tylko wyczuć, skąd się chamstwo wzięło, to już chyba kwestia świadomego, pozbawionego absurdów wychowania...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 listopada 2014 o 17:05

M MajKel09
+1 / 5

Ehh marcinqwerty ty mi tu wyjeżdżasz z terrorem rewolucyjnym i z tym jacy to ateiści są źli, jednak patrząc na historię to ludzie religijni nie mają moralności. Mam zacząć rozpisywać przewinienia chrześcijaństwa? Czy może wszystkich religii? Zapewniam Cię, że siedziałbym nad tym cały dzień i bym nie wypisał wszystkiego.
Z innej beczki chyba nie uważałeś na historii w szkole? Ten sam problem? Wytłumacz mi to, proszę... "Jak pozbyć się tyranii" Gdzie ty w USA miałeś tyranię? Chodzi Ci o to, że Wielka Brytania wykorzystywała swoje kolonie? Radzę zapoznać się z tematem, bo to nie jest identyczny przykład. Naprawdę nie wiem jak można porównywać tworzenie się państwa z rewolucją w państwie, masz trochę oleju w głowie? Co do wychowania dzieci to moje zdanie na ten temat jest takie, że rodzice niech wychowują dzieci jak chcą tylko niech nie poddają ich mistycznym obrzędom jakich kultów, takich jak np. katolicyzm, do 18 roku życia i niech te dzieci same zadecydują czy chcą być częścią kultu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marcinqwerty
-2 / 4

Ech, kolego, gdzie ty masz oczy? Dyskusja na temat tego, które zbrodnie - te popełnione w imię religijnych, czy świeckich przekonań - pochłonęły więcej ofiar, toczy się na dole. I zbrodnie "religijne" wypadają w niej blado. Jak się pytasz, gdzie mam tyranię, to przeczytaj sobie Deklarację Niepodległości USA i dyskutuj z Franklinem i jego kolegami, którzy to napisali: "The history of the present King of Great Britain is a history of repeated injuries and usurpations, all having in direct object the establishment of an absolute Tyranny over these States." Ty zapoznaj się z tematem, bo Rewolucja Amerykańska zaczęła się od sprzeciwu ludzi wobec sposobu w jaki są rządzeni, wojna o niepodległość była, jak stwierdzili, że zmiana tego ustroju będzie możliwa dopiero w nowym kraju. Obie rewolucje są porównywane często z uwagi na oświeceniowe idee, które obu przyświecały. No, ale najwyraźniej historykom od tych porównań brakuje oleju w głowie, to co ja poradzę? Olej, po angielsku "oil" - to już chyba wiemy, po co Amerykanom tyle ropy, brakuje im oleju:) Ale do rzeczy - Twoje zdanie co do wychowania dzieci: Niech sobie rodzice wychowują jak chcą, ale ja im powiem, czego mają te dzieci uczyć, a czego nie. Bez komentarza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Glikol
0 / 4

Gdzie w demotywatorze jest Pawlik Morozow

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marcinqwerty
0 / 8

W sekcji "Autor" - nawet pasuje: fanatyzm antyreligijny w imię tolerancji :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ateiści_nie_zjają_historii
+1 / 3

@Ehecatl Morozow nie był obiektem kultu, a jedynie propagandy w kontekście kolektywizacji głąbie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ateiści_nie_zjają_historii
0 / 0

A dyskusja była o morozovie. A kult jednostki to nie religia tylko statolatria

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P piotrssj4
-3 / 17

zmuszają? to rodzice decydują o tym co ma wiedzieć dziecko. równie dobrze można mówić że ateistyczni rodzice zmuszają dziecko do przyjęcia światopoglądu że bóg nie istnieje lub jakiegokolwiek innego. dziecko musi się czegoś nauczyć jakiejś tradycji itp. a jak będzie dorosłe to samo zdecyduje czy chce pozostać w tym co rodzice mu przekazali czy nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Obserwator_demotywatorów
+8 / 22

Dziecko po urodzeniu nie wierzy w żadne bóstwo, jest ta wiara mu później wpajana. Skoro rodzice mają decydować o tym, jak wychować swoje dziecko - czyli łamać jego prawo do wolności sumienia i wyznania - to czemu nie mają mieć prawa do usunięcia zarodka z macicy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+2 / 8

"Dziecko po urodzeniu wierzy we wszystko. "łącznie ze świętym Mikołajem"..." - A kto mu to wszystko przedstawia? Samo wymyśla św. Mikołaja?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P piotrssj4
+1 / 5

~Obserwator_demotywatorów co ty wogóle mówisz? to kto ma decydować o wychowaniu dziecka? Może wyrzućmy to dziecko do lasu bo tam będzie wolne od wszelkich wpływów. A jeśli chodzi o wolność dziecka to jest ono ograniczone prawnie właśnie wpływem rodziców. Jak ty to sobie wogóle wyobrażasz. dziecko jest wolne i robi co chce? a jesli chodzi o ateizm to też on jest wpajany bo dziecko ani ''nie wierzy'' ani ''wierzy'' bo nie wie co to pojęcie znaczy. dopiero później sie dowiaduje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajKel09
+1 / 5

Oczywiście, że rodzice powinni wychowywać dziecko jak uważają za słuszne. Jedyna moja uwaga to by nie poddawać ich obrzędom jakichkolwiek kultów. Ponieważ "chrzest" przyjęty tak bardzo w Polsce nie ma nic wspólnego z wiarą kiedy przyjmuje je nieświadome niczego małe dziecko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
+4 / 4

i tu sie mylisz piostssj4. Rodzice nie nakazują dziecku w nic nie wierzyć. Dziecko robi to samo z siebie. Nikt mu kitu o żadnych bóstwach nie wciska to ono samo do tego nie dojdzie. Będzie myśleć dużo bardziej trzeźwo, krytycznie ale też kreatywnie. I będzie zadawać pytania, na które nie da się odpowiedzieć "bo Bóg tak chciał" czy tym podobne. Nie ucząc dziecka żadnych wierzeń, a jedynie faktów dajesz mu do wyboru własną drogę, a nie twoją jedyną słuszną.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P piotrssj4
-1 / 1

Qrvishon właśnie nakazują. to tak jak z dobrem jeżeli nie uczysz dziecka dobra to uczysz zła.
dla przykładu dziecko pyta sie czy ktoś zrobił świat a rodzic ateista mówi wybij to sobie z głowy masz nie wierzyc w takie pierdoły.czyli nakazuje a dziecka jakbyś o niczym nie informował to mysle że zaczęło by samo filozofować jak dawni ludzie i mogło by stworzyć sobie boga lub też nie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 listopada 2014 o 23:12

M MajKel09
-2 / 2

Heh a ja myślałem, że chrzest wiąże Cię na zawsze z chrześcijaństwem :D Ale ja głupi byłem wystarczy zgłosić się do jakiego kolesia w sutannie i w czarodziejski sposób odcinasz się od kultu :D Dobrze wiedzieć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 0bcy
-1 / 1

MajKel09 - chrzest to zmycie grzechu pierworodnego i przypisanie do chrześcijaństwa z którego w każdej chwili możesz sie wypisać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marcinqwerty
+1 / 11

A autor starszy i ciągle absurdy głosi. Bo to jest absurd czystej wody - tak dla tolerancji, ale wiara w coś innego, niż moje przekonania, to absurd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar t1ger
-5 / 11

Ale czy to cię dziwi? ;) W lewicy zawsze tak było - "albo z nami, albo przeciwko nam".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar The_Stroy
0 / 4

Chciałbym zobaczyć dialog między takim o oto "ateistą" a buddystą.
"Ateista" mówi buddyście że boga nie ma, a ten mu potakuje...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marcinqwerty
-2 / 6

Dlatego w Indiach ateizm jest śladowy: Na takie stwierdzenie buddysta potakuje, hinduista się zgadza i mówi, że jednego na pewno nie ma, a muzułmanin - cóż, użyjcie wyobraźni... :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aku666
-2 / 6

Zjada kebaba?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marcinqwerty
+1 / 3

Właśnie. Ma niewiernych gdzieś i spokojnie się posila :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P piotrssj4
+1 / 3

~Glaurung_Uluroki nie przypominam sobie żeby religia np katolicka uczyła pychy. Chyba racze j na odwrót pokory. A to że ludzie są głupi i często się pysznią to nie wina religi tylko ludzi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bowmanek
-1 / 3

@marcinqwerty Schizma zachodnia (mniej znana - 3 papieży w jednym czasie, każdy ekskomunikował rywali) i wschodnia, walka papieża i Cesarza Niemieckiego o miano najważniejszego. Wyprawy Krzyżowe w imię religii (a potem Mazowiecki poprosił tych cholernych krzyżaków o pomoc). Spalenie Jana Husa, mimo listu żelaznego. Wojny religijne w XVI w. Poparcie sporej części społeczeństwa europejskiego zmian proponowanych przez Lutra i Kalwina, którzy między innym sprzeciwiali się sprzedaży odpustów oraz zepsucia moralnego wewnątrz kościoła (celibat wymyślono, aby nie rozdrabniać majątku Kościoła). Noc Świętego Bartłomieja. Niechęć do Żydów. Walka z tzw. heretykami (którzy sprzeciwiali się oficjalnym dogmatom). Henryk VIII odciął się od Watykanu i założył własny Kościół, bo papież nie dał mu rozwodu. To tak pobieżnie w kwestii religii. Co do roku 1789 r., to chodziło przede wszystkim o walkę z arystokracją i prawa dla niższych warstw (a raczej ich brak). Wybijanie się i walka o władzę trwały długo (i nie rozumiem po co odnosić się tutaj do religii), a potem nastał czas Napoleona. Nazywanego Hitlerem XIX wieku. Co do Stanów Zjednoczonych, to po wybiciu pierwotnych mieszkańców, koloniści pragnęli wyjść spod buta Anglii. Mimo, że byli chrześcijanami, nie przeszkadzało im niewolnictwo. Do wojny secesyjnej doszło dlatego, że północ kompletnie zdominowała sferę polityki, co się południowcom nie spodobało i postanowili się odłączyć. Nawet dzisiaj widać ogromne różnice między poszczególnymi stanami. Polecam też zerknąć na mapę, aby uświadomić sobie różnice między Europą, a Ameryką Północną. Religia to opium dla mas. Narzędzie do kontroli. Uważam, że nie powinno się jej wpajać dzieciom, ani młodzieży. Dorosły człowiek sam powinien dokonać wyboru. Warto zauważyć, że religia i wiara to dwie odrębne rzeczy. Ja nikomu nie wciskam swoich poglądów. Nie biegam po ulicy, aby je pokazać. Religia jest to ideologia. Wymyślił ją człowiek i przyciągnął do niej innych. Wiara zaś to rzecz osobista każdego człowieka, który zachowa ją dla siebie. W końcu tu chodzi o relacje między mną, a bogiem, czy też Bogiem i pośrednictwo innych osób jest zbędne. Nie obchodzi mnie gadanie innych ludzi. Mam swoje poglądy, a jeśli ta istota na górze jest wszechmocna to wszystko o mnie wie (o ile jest). Mam nadzieję, że istnieje życie po śmierci, jakaś sprawiedliwość. Jednak nie podporządkowuje temu całego swojego życia. I nie zmuszam do tego innych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marcinqwerty
+2 / 4

No to policzmy ofiary ateizmu - Terror rewolucyjny we Francji, który rozmiarami przebił dopiero terror komunistyczny. Komunizm, jako taki, uznający "religię za opium dla mas", odpowiada za lekko 100 milionów trupów. Lekko, bo według pewnych szacunków same rządy Mao w Chinach kosztowały ten kraj 100 milionów obywateli. Komunistyczny terror w Rosji sowieckiej. W Wietnamie, w Kambodży, w Korei Północnej, wojny w imię "wyzwolenia ludu pracującego", jak Afryka długa i szeroka. Komunizm i wywołane przez niego wojny w Ameryce Łacińskiej. Nazizm - też świecka ideologia - miliony ludzi wymordowanych w obozach koncentracyjnych i gdzie się tylko dało. A skoro nazizm i komunizm, to też wywołana przez te ideologie Wojna Światowa, która kosztowała ludzkość dziesiątki milionów istnień. To tak pobieżnie w kwestii zbrodni popełnionych w imię całkowicie świeckich ideologii, zwalczających religię. Ich bilans bije na głowę to, co ludzie byli sobie w stanie zgotować w imię religii. Co do niektórych wymienionych faktów historycznych, pozwolę sobie na drobne poprawki. W przypadku Rewolucji Francuskiej odnoszenie się do religii jest jak najbardziej zasadne, bo antyreligijność była jedną z głównych haseł jej przywódców. Niszczenie kościołów, mordowanie kleru, mordowanie tych, którzy sprzeciwiali się mordowaniu kleru i niszczeniu kościołów - to był agresywny ateizm w działaniu. A że użyty przy walce o władzę - a która z wojen religijnych nie była toczona o władzę? Napoleon jest zwany "Hitlerem XIX wieku" przez tych, którzy wiedzą o nim co najwyżej to, jaki nosił kapelusz. Przypomnę - i tak inny, niż Hitler. Koloniści zamierzali wyjść spod buta Anglii, to jasne. Ale sprzeciwiali się takiej samej absolutnej władzy króla, jakiej sprzeciwiali się rewolucjoniści francuscy. Gdyby ideały Rewolucji Amerykańskiej opierały się tylko na dążeniu do niepodległości, to nie zainspirowałyby rewolucjonistów francuskich. Problem w tym, że Danton i Robespierre jakoś niespecjalnie zrozumieli, o co Waszyngtonowi i Franklinowi chodziło, skoro urządzili swojemu narodowi rzeźnię. W następstwie Rewolucji Amerykańskiej nie było gilotyn, chociaż uwierz mi, po pogonieniu Anglików rojalistów, tęskniących za Królem Jerzym w USA nie brakowało. Ale nikt ich jakoś na gilotynę nie zaciągnął. Niewolnictwo nie przeszkadzało wtedy nikomu, było normalne w każdej kulturze na całym świecie. A w Stanach ruch abolicjonistyczny czerpał w równej mierze z ideałów wolnościowych, jak i z chrześcijańskiego nakazu miłości bliźniego i słów, że Bóg stworzył ludzi równymi. Geneza wojny secesyjnej jest złożona i niespecjalnie ma związek z religią, więc odpuśćmy ją sobie. Co do kwestii osobistej, ciebie też nikt nie zmusza do podporządkowywania swojego życia czyimś nakazom. Więc ty też nie wchodź z butami w czyjeś życie. Skoro ktoś chce wychowywać swoje dzieci, nauczając je określonej religii, to jest sprawa pomiędzy nim, a jego dziećmi. Nie twoja sprawa, krótko mówiąc. Dorosły człowiek dokonuje wyborów na podstawie wartości, jakich nabył będąc dzieckiem. Na tej samej zasadzie powinniśmy zrezygnować ze szkół - tam też wpaja się dzieciom określone wartości (nie mam tu bynajmniej na myśli wartości religijnych) oraz poglądy. A może dziecko powinno zdecydować o tym, jakie wartości wyznawać i co umieć dopiero, kiedy będzie dorosłe? Bo to mniej więcej podobna logika.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~waldemar_pastuszka
0 / 6

Panie marcinqwerty, może jednak pofatyguje się po wykład jakiś z historii? Bo przytaczając tego typu teksty/źródła, z których jeden to zapewne wikipedia, troche obraża Pan ludzi myślących.
Dla nas oczywiste jest, że Kościół katolicki sprzyjał nazistom w latach 30. i w czasie wojny, ponieważ było to zgodne z ich antysocjalistyczną i antykomunistyczną ideologią, co jest proste jak konstrukcja cepa. I nie zaprzeczą temu kościelne i encykliczne bajania, bo poświadczają temu materialne źródła historyczne, np. działania organizacji konserwatywnych i faszystowskich w Europie, główny motyw zerwania konkordatu między PRL a Watykanem w 1945 – „Stolica Apostolska, dokonała w 1939 roku mianowania administratorów apostolskich oraz dokonała zmiany granic diecezji, podporządkowując niektóre polskie parafie ordynariuszom niemieckim i słowackim”, czy kwestie związane z Kościołem unickim i von Papenem, o których wspominał Sudopłatow. Pomijam już straszne zbrodnie jakich kościół dopuścił się w chorwacji - jasenovac i te sprawy.
Najlepiej jednak sięgnąć do naszego Andrzeja Nowickiego (Papieże przeciw Polsce) i zobaczyć dlaczego Kościół sprzyjał siłom antysocjalistycznym. Tutaj tylko napiszę, że było to związane z ich działalnością gospodarczą i wpływami wypracowywanymi w stuleciach obskurantyzmu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marcinqwerty
-1 / 5

Panie Waldemarze, jedyny tekst, który w ogóle przytoczyłem w całości na tym forum, gdziekolwiek, to cytat z Deklaracji Niepodległości USA. Jego źródłem nie jest Wikipedia, prawa autorskie ma Benjamin Franklin i kilku innych ówczesnych myślicieli. Skoro więc ten tekst "obraża ludzi myślących", to proszę mieć pretensje do Franklina, nie do mnie. Inne teksty, którymi posłużyłem się w ramach źródeł, to lekko zmienione w formie cytaty z Marksa ("religia to opium dla ludu") i ogólnej kompropagandy ("wyzwalanie ludu pracującego"). Więc jeśli jednak to one obrażają ludzi myślących, to cieszę się, że doszliśmy do porozumienia - też tak uważam:) Kościół Katolicki sprzyjał nazistom - ależ jasne, że im sprzyjał, miał skłonności samobójcze (to pewnie wpływ ukrzyżowania i nauczań o męczeństwie), bo Hitler chciał chrześcijaństwo posłać do diabła i zastąpić pangermańską religią opartą na wierzeniach pogańskich. A "najgroźniejszy" spośród kościołów chrześcijańskich był tu Katolicki, bo był zhierarchizowaną strukturą podległą papieżowi, a nie fuhrerowi. Panu polecam lekturę "Mein Kampf" zamiast wykładu, zobaczy Pan, jaką pogardą darzył Hitler chrześcijaństwo. Kościół niemiecki uznawał wręcz za zdrajców, bo jego lojalność leżała po stronie Watykanu, a nie niemieckiego nacjonalizmu. Tako rzecze fuhrer, najwyższa wykładnia nazizmu, więc dla mnie ta kwestia istotnie jest prosta, jak konstrukcja cepa. Ja bym przyczyn zerwania konkordatu w 1945 roku szukał trochę na wschód od Polski, zwłaszcza w przypadku źródeł, na które Pan się powołuje. Nie przeczę, że Chorwacki Kościół Katolicki zaangażowany był w ludobójstwo na Bałkanach. Natomiast Pan najwyraźniej usiłuje robić z ludzi idiotów, przytaczając w ramach źródła twierdzenia agenta NKWD Pawła Sudopłatowa. Co do antysocjalistycznej działalności kościoła, całkowicie się z Panem zgadzam, już pisałem o tej kwestii - ustrój Hitlera nie bez powodu zwał się narodowym socjalizmem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 listopada 2014 o 23:39

avatar Beatmaker24
-4 / 8

Ile miał lat Jezus ,gdy ochrzcił go..Jan Chcrzciciel?w Jordanie chyba..ile?ok 30..a nasz KK zniewala od wieków od noworodka..absurd?tak,tak bardzo zapomniany przez dzisiejszych katolików..tfuuu,pluje na ten cały cyrk-dorosłem i pozbyłem się absurdów jakie serwowano mi od lat-jestem Wolny-Wam też polecam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marcinqwerty
+1 / 1

Sugerujesz, że sakramentem obowiązkowym w wieku ok. 40 lat powinno być ukrzyżowanie? Skoro tak kurczowo mamy się trzymać historii życia Jezusa w planowaniu sakramentów... Tak w temacie twojej wolności i dorosłości - widzę, że jesteś wolny także od absurdów ortografii i stylistyki. No ale to alfabet łaciński, narzucony przez Kościół, więc twoja nieporadność w tej kwestii pięknie wpisuje się w bunt przeciw religii :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 listopada 2014 o 23:49

avatar 0bcy
0 / 2

Beatmaker24 ty intelektualny impotencie... od kiedy kościół przypmusza do chrzeczenia dzieci? Dzieci są chrzczone tylko i wyłącznie z woli rodziców a nie kościoła. Co więcej - kiedy rodziece są ateistami i chcą ochrzcić dziecko to kościół im tego odmawia bo chrzczenie dzieci to m.in deklaracja wychowania ich zgodnie z własną wiarą - a skoro rodzice są ateistami to zgodnie z wiara wychowywać ich nie będą - tak więc jeżeli już ma być mowa o jakimkolwiek wpływie kościoła na chrzczenie dzieci to kościół co najwyżej odmawia chrztów - zaś nie ma ani prawa ani nawet możliwości aby do chrztów przymuszać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bowmanek
0 / 0

Mówienie o religii chrześcijańskiej (o której ja pisałem) i przytaczanie komunizmu mija się z celem. Twoja wypowiedź była długa, ale nie odniosłeś się do żadnej kwestii bezpośrednio związanej z religią. Przykładów podałem wiele. Rozumiem, że zostały one pominięte, bo ciężko je w jakikolwiek sposób bronić. Jednak dziwi mnie twój sposób wyjścia z tej niewygodnej sytuacji. Nie zamierzam długo dyskutować na temat innych, przytoczonych ideologii i wydarzeń, bo wiążą się one ze światem ziemskim, a nie teoretyzowaniem na temat rzeczy nadprzyrodzonych, życia po śmierci i wpajania tego ludziom od narodzin. Rewolucja z 1789 roku przyniosła Deklarację Praw Człowieka, a także była początkiem upadku feudalizmu i monarchii absolutnej. I właśnie tu pies pogrzebany. Ludziom nie podobało się, że są wykorzystywani przez wąską grupę arystokracji i bezkarnego władcę, który miał po swojej stronie wojsko. To są zmiany, które z religią nie mają wiele wspólnego, bo dotyczą formy sprawowania władzy w państwie i równości wszystkich obywateli. W Rosji wszystko było bardziej krwawe, bo (powiedzmy sobie szczerze) jest to naród dość głupi i mało cywilizowany, jednocześnie bardzo liczny. Napoleon doprowadził do konfliktu na praktycznie całym terytorium Europy, sprowadził wojnę i zniszczenie, a ostatecznie przegrał. Stawianie go obok Hitlera, jest bardzo zasadne. Szkoda, że w drodze do demokracji pojawiły się totalitaryzmy, ale to wszystko przyniosło wymierny skutek (niestety, ale z ludźmi tak już jest - aby coś się zmieniło musi popłynąć krew). Nastąpił rozdział państwa i Kościoła. Dostojnicy kościelni nie biorą już udziału w rządzeniu państwem i zajęli się w końcu wyłącznie sprawami religii. Różnice między USA, a Francją były tak ogromne (na każdej płaszczyźnie), że nie ma sensu tracić czasu na ich przytaczanie, a tym bardziej bezpośrednie porównania. Niechęć między rasowa dalej istnieje, a problemy z przestrzeganiem prawa przez czarnych, to temat na osobną dyskusję. Ogólnie, powiedzmy sobie szczerze, Kościół wraz z postępem cywilizacyjnym tracił coraz bardziej na znaczeniu i odsuwał się od polityki oraz nauki. Przytaczane przez ciebie wydarzenia XX wieku mają mniej lub więcej wspólnego z religią, ale jest ona zawsze najwyżej tematem drugorzędnym. Rola Kościoła i religii mocno się w świecie białego człowieka zmieniła. To co my mieliśmy wiele lat temu, dzisiaj widoczne jest na bliskim wschodzie. Odwołując się do boga, życia pozaziemskiego i religii jako takiej, władza jest sprawowana przez dostojników religijnych, prawo opiera się na religii i jest ona podstawą życia obywateli. Ma ona, tak jak u nas dawniej, znaczenie pierwszorzędne. Co do "nie mojej sprawy". Moim zdaniem ukierunkowując dziecko w stronę danych poglądów w pewien sposób je zniewalamy. Starsze pokolenia, wobec których było stosowane bicie i zastraszanie, nie dopuszczają do siebie myśli, aby "bluźnić". Dla nich Bóg i Kościół to niepodważalna świętość. Co innego młodzi, którym religii nie wpajano tak radykalnymi środkami. Co do skutków zbytniej indoktrynacji, to radzę spojrzeć w kierunku skrajnych muzułmanów i ich dżihadu, z powodu którego w zamachach ginęli już ludzie nawet w Europie, czy USA. Na szczęście chrześcijaństwo ma ten etap za sobą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar raviK
+1 / 1

A jak urosną to jest już za późno na odwyk

Odpowiedz Komentuj obrazkiem