Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
768 1175
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar breyas325
+23 / 41

Kiedy oni wreszcie zrozumieją, że takim myśleniem tylko sobie szkodzą... Dealerzy i czarny rynek dziękuje naszym jakże wspaniałym posłom za nielegalną marihuane. Wyobraźcie sobie, że alkohol stał się nie legalny i co się dzieje? wszyscy przestają go pić? NIE, kupują z innych nieznanych źródeł, a ludzie wytwarzający starają się jak najwięcej zarobić więc nie zdziwił bym się, że momentalnie wzrósł by odsetek ludzi zatrutych alkoholem metylowym oraz innymi tajnymi specyfikami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pipibipi
+1 / 3

Prawda jest taka: za komuny policja nawet nie wiedziala czym jest trawka, ktos kto nie obracal sie w towarzystwie hipisow(nie mylic z dzisiejszymi karykaturalnymi hipsterami) nie mial jak sobie ogarnac, nie nadmuchiwano pewnych spraw dlatego spoleczenstwo bylo zdrowe, moje jest chore na afery medialne.A tak nawiasem mimo iz prawo w tym temacie na obecna chwile jest juz mocno liberalne, to pamietam ze gdy bylem mlodszy muzyk "Metrowy" poszedl siedziec na rok za "grama" resocjalizacja tego nie mozna nazwac, ale nie zapiominajmy ze "demokracja" to ustruj absurdow, a historia pokazuje wyraznie iz ten system nie zaprowadzi do niczego dobrego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daro97
+2 / 6

piraci drogowi w dużo większym stopniu stanowią zagrożenie dla innych dlaczego nie zakazać samochodów. jakby zalegalizować narkotyki to gram kokainy nie kosztowałby 200 zł tylko 20 zł, a gangi nie miałyby monopolu na handel narkotykami tylko każdy kto by chciał by sobie sprzedawał. kiedy byś miał miał większe zyski kiedy jako jedyny na świecie byś posiadał wodę i sam mógł dyktować cenę czy kiedy każdy na świecie miałby dostęp do wody. zalegalizować narkotyki, zlikwidować recepty na leki, społeczeństwo po 2-óch miesiącach od razu zdrowsze. Selekcja naturalna po coś jest najsłabsi i najgłupsi niech powymierają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olo555
+3 / 7

wolnemu człowiekowi nikt nie dyktuje co ma jeść, czy to jest trawa [zielona] czy to jest koka, hera, amfa czy hasz, g*wno, czy morfa, wolnemu człowiekowi nie dyktuje nikt co ma pić czy to jest alkohol etylowy czy metylowy, wolnego człowieka nikt nie ubezwłasnawalnia za to że jest narkomanem czy alkoholikiem, wolnego człowieka traktuje sie jako dorosłego człowieka. Dziękuje, dobranoc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S SirLinuxer
-1 / 5

@sinamics
Jeśli popatrzymy na definicję narkotyku, jak i na stanowisko WHO, to wiemy, że alkohol jest narkotykiem tak samo jak marihuana, czyli porównanie obu używek jest jak najbardziej zasadne. Ale w przypadku alkoholu liczba osób użytkowników, którzy się uzależniają wynosi 15%. W przypadku marihuany 7-9%, czyli alkohol jest prawie (lub ponad) dwukrotnie bardziej uzależniającą substancją niż marihuana.
Jeżeli popatrzymy na statystykę to wśród osób uzależnionych od alkoholu występuje następujący odsetek problemów:
· Zaburzenia życia rodzinnego – 94%
· Problemy w kontaktach z ludźmi – 84%
· Problemy finansowe – 82%
· Przemoc wobec bliskich – 57%
· Problemy z prawem (karalność) – 51%
W roku 2011 odnotowana następującą liczbę sprawców przestępstw dokonanych po spożyciu alkoholu:
· Zabójstwa – 638
· Pobicia – 13.134
· Uszczerbek na zdrowiu – 6.960
· Gwałty – 766
· Kradzieże – 46.186
· Kradzieże z włamaniem – 19.585
· Rozboje – 9.135

O jakiej kulturze ty bredzisz człowieku? O kulturze przemocy wobec rodziny? O kulturze gwałtów, pobić i rozbojów?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lokar
+1 / 3

Zawsze śmieszy mnie jak w mediach nadają jaki to sukces odniosła policja likwidując wielką plantację marihuany. Faktycznie sukces, teraz mam pewność, że nikt mi nie zrobi krzywdy (w tym państwo).
I pomyśleć, że to za pieniądze z moich podatków !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
+7 / 11

Nie każdemu odpowiada alkohol, a marihuana nie jest i nigdy nie była furtką do cięższych narkotyków. Mit furtki został wymyślony po to aby marihuana wydawała dla społeczeństwa bardziej niebezpieczna niż jest w rzeczywistości. Co do tego ze jakby zalegalizować marihuanę to wzrosła by ilość użytkowników ciężkich narkotyków to moim zdaniem było by wręcz odwrotnie. Tak ja wcześniej napisałem to nie marihuana jest furtką do ciężkich narkotyków. Taką furtką jest inny człowiek, diler sprzedający te cięższe narkotyki. Dla dilera obojętne jest to czy sprzedaje marihuanę czy heroinę, za to i za to grożą mu konsekwencje prawne, natomiast jakby marihuana była legalna to w cofee shopa'h człowiek mógłby dostać tylko marihuanę bo nikt nie ryzykowałby legalnie prowadzonego interesu, przynoszącego zyski, wprowadzając coś nielegalnego do sprzedaży, i tak przeciętny palacz trawki miałby odcięty dostęp do cięższych dragów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tomracja768
+1 / 3

W tych czasach rozbieżność liczebna między palącą młodzieżą a palącą już-nie-młodzieżą nie jest tak duża jak kiedyś

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ajuto
-5 / 15

Uwaga! Gimbaza jeszcze pomyśli, że Ziobro naprawdę tak powiedział... W rzeczywistości w prawie narkotykowym chodzi o surowe karanie dealerów, a nie posiadaczy skręta. W przypadkach posiadania niewielkiej ilości marihuany prokurator może odstąpić od aktu oskarżenia, nawet nie wnosząc sprawy do sądu, a jeżeli sprawa trafiłaby do sądu, to ten ma prawo umorzyć ją lub odstąpić od wymierzenia kary. Pomijam już oczywisty fakt, że "dzieci" nie mogą być wsadzane do więzienia. Prawo jest wymierzone przede wszystkim w dealerów, a nie w "dzieci". Wniosek: demot jest totalnie bzdurny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daro97
+5 / 11

ale dlaczego państwo ma traktować ludzi jak niepełnosprawnych? Dlaczego twoim zdaniem nie powinien zostać zakazany domestos? przecież też jak jak zjesz to cię zabije (pomijając że marihuana nie zabija)
Dlaczego jak jakiś idiota chce zniszczyć sobie życie to nie może? Dlaczego nie potraficie zrozumieć że jakby zalegalizować narkotyki to najbardziej ucierpiałyby gangi które tym handlują.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
+3 / 7

Ajuto: Bosowie narkotykowi ze swoim towarem nieznanej jakości, nie wiadomo skąd, sprzedawanym w śmierdzących woreczkach będą stanowili konkurencję dla aptek z syntetyzowaną lub hodowaną w kontrolowanych uprawach, pewną, czystą substancją? Bardzo interesująca teoria.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ajuto
-3 / 3

@solarize: Przepraszam, a kto będzie "syntetyzował" i "hodował na kontrolowanych uprawach", jeśli nie bossowie narkotykowi? Widzę, że masz własną, ciekawą teorię na ten temat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
+4 / 4

Ajuto: Zwykłe firmy, koncerny i przedsiębiorstwa. Odprowadzające podatki, kontrolowane, dające pracę zwykłym ludziom. Nie gangi mafijne z nożami za pazuchą. Tacy stracą prawie wszystkich klientów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 listopada 2014 o 13:56

avatar JohnLilly
+3 / 3

@Ajusto, co do Twojego pierwszego postu to ok, faktycznie jest w prawie taki zapis ze prokurator może odstąpić od wszczęcia postępowania sądowego. Problem polega na tym ze "może", ale niestety prokuratorzy w Polsce rzadko z tego zapisu korzystają, następnym problemem z tym prawem jest to ze nie ma konkretnej wytycznej od jakiej ilości prokurator ma umarzać postępowanie. I tak jeden prokurator uzna ze ilość 6 gram była na własny użytek i odstąpi od postępowania, a inny prokurator uzna ze 0,5 grama to już dawka dilerska i delikwent zostanie skazany. Co do twoich dalszych wywodów o tym ze po legalizacji gandzi gangi tym zajmę, to napisał Ci już solariaze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ajuto
-3 / 3

@solarize, chyba się nie rozumiemy: te "zwykłe" firmy, koncerny i przedsiębiorstwa to będą firmy, koncerny i przedsiębiorstwa założone i prowadzone przez mafię. Oni mają potężne pieniądze, kontakty, dostawców, karną organizację, armię zdyscyplinowanych żołnierzy i szeregowych pracowników. Producenci narkotyków z Azji i Ameryki Południowej zaliczają się do najbogatszych ludzi świata, a i nasi mafiozi do biedaków nie należą. Zainwestują z wielką radością w nowy-stary, tym razem legalny biznes. To mafijni bossowie będą największymi beneficjentami legalizacji miękkich narkotyków. Teraz tarzają się w morzu pieniędzy, po legalizacji będą tarzać się w oceanie pieniędzy, tym razem legalnie - zbudują legalne imperium finansowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 listopada 2014 o 10:40

avatar Ajuto
-2 / 2

@JohnLilly - z tego co wiem, to prokuratorzy dosyć często korzystają z możliwości umorzenia postępowania, a nawet jeżeli zdecydują się wnieść akt oskarżenia, to wcale nie oznacza, że "delikwent zostanie skazany". O skazaniu decyduje sąd a nie prokurator. Sądy niezwykle rzadko skazują za posiadanie niewielkiej ilości narkotyku, a jeżeli już, to na niewielkie kary (o ile naprawdę jest to ilość niewielka). A według ciebie jaka ilość gandzi jest "niewielka"? Na post Solarize odpowiedziałem powyżej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
+1 / 1

@Ajuto, no ja mam inne informacje odnoście ilości umarzanych spraw w przypadku posiadania niewielkich ilości narkotyków, ale niezależnie czyje informacje są pewniejsze to nie powinno być tak ze to czy dany czyn zostanie zakwalifikowany jako przestępstwo czy też nie, jest zależne od widzimisię prokuratora/sędziego, a tak jest w chwili obecnej. Dlatego właśnie do ustawy powinna być dodana tabela wartości granicznych, która wskazywałaby dokładnie kiedy wnosić oskarżenie a kiedy nie. Odnoście jaka ilość marihuany powinna być dopuszczalna, to uważam ze jest to ilość 3 gram. Do trzech gram to według mnie właśnie niewielka ilość. Odnoście Twojej rozmowy z solarize, to nie chce mi się prowadzić większych dysput, napiszę tylko tyle, jakby było legalne to była by większa kontrola. Tak jak z alkoholem obecnie, czyli idziesz do monopolowego, i jego sprzedawca Cię oszuka, to zgłaszasz to na policję, a następnym razem idziesz do innego monopla. Natomiast jak diler Cię oszuka to na policję przecież nie pójdziesz, a inny diler wcale też ma świadomość ze na policje nie pójdziesz więc też może zrobić na Tobie wałka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ajuto
-1 / 1

@JohnLilly - no cóż, w większości systemów prawnych jest tak, że sędzia dysponuje pewnym zakresem dyskrecjonalności w ocenie okoliczności sprawy, a prawdę mówiąc w europejskich, kontynentalnych systemach prawa, ta dyskrecjonalność jest i tak mocno ograniczona - systemy anglosaskie są pod tym względem znacznie gorsze. Ale nie będę się spierał w tej kwestii, bo jeżeli jakieś kryterium odpowiedzialności karnej można doprecyzować w prosty sposób, np. przy pomocy wagi, to dlaczego tego nie zrobić? Ja jestem za. Tylko, że to nie zmienia mojej oceny sensu legalizacji marihuany - nie dostrzegam go. Jeśli chodzi o kontrolę nad narkotykami po ich legalizacji, to obawiam się, że byłoby odwrotnie, kontrola byłaby wręcz niemożliwa. Wbrew pozorom, tak jest obecnie z alkoholem i papierosami. Alkohole są masowo fałszowane (fałszerze mają oryginalne butelki pochodzące ze skupów, mają kapslownice i banderole wydrukowane u znajomego drukarza), podobnie papierosy - produkcja własna lub przemyt. Największe mafie w Polsce to mafie alkoholowe i papierosowe. Wynika to z faktu, że jeżeli jakaś silna używka zostanie zalegalizowana, to komponenty do jej produkcji są legalnie dostępne na rynku, i nie ma siły, nawet przy największej kontroli, aby opanować w 100% handel tymi komponentami i dystrybucję gotowych produktów. Musielibyśmy stworzyć państwo policyjne, żeby w pełni kontrolować komponenty, proces produkcji, dystrybucji i sprzedaży. W realu to jest niemożliwe. Dokładnie tak samo byłoby z marihuaną i dowolnym innym narkotykiem. W rzeczywistości kontrola obrotu po legalizacji to szkodliwy mit - na boku będzie szła produkcja dwa razy taka, jak oficjalna. Nikt nad tym nie będzie w stanie zapanować, tak jak nie panuje nad fałszowaniem alkoholu i przemytem papierosów. A jeśli chodzi o bezpieczeństwo dokonywania zakupów narkotyków przez narkomanów, to jakoś tak się składa, że to zagadnienie nie stoi wysoko w hierarchii moich priorytetów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2014 o 2:06

avatar bubus123
-3 / 19

za to logika gimbazy że marycha jest niegroźna i bezpieczna jest taka super właściwa? nie jestem kibicem Ziobry, ale nie wolno przesadzać w żadną stronę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daro97
0 / 10

W czym ci przeszkadza że jakiś debil zaćpa się na śmierć?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daro97
+10 / 10

to zakażmy leków, alkoholu, jazdy samochodem, noży, widelców, wykastrujmy wszystkich mężczyzn (bo mogą zgwałcić twoich bliskich). Ogólnie wszystkiego zakażmy bo normalny człowiek przecież nie wie co jest dobre więc państwo musi o niego zadbać. zalegalizować narkotyki po 2-óch miesiącach idioci by powymierali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bubus123
-1 / 5

przeszkadza, bo za leczenie i odwyk takiego ćpuna idą pieniądze z moich podatków, karetka zamiast przyjechać po mnie, pojedzie do ćpuna

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
+2 / 4

bubus123: Tak, to jest problem, że idą na to pieniądze z naszych podatków, podczas gdy mogłyby z akcyzy nałożonej na sprzedaż narkotyku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bubus123
-4 / 4

jak zalegalizujemy marychę to zaraz będą głosy za legalizacją "twardych" narkotyków, prosty przykład, na zachodzie zalegalizowali małżeństwa homoseksualne, teraz już mogą żenić się człowiek ze zwierzęciem, za niedługo z nieboszczykiem, ludzie nie znają umiaru, daj im palec, wezmą rękę, a ja sobie np nie życzę żeby ktoś spalony autem jeździł i ludzi potrącał

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 listopada 2014 o 21:48

avatar pakim
+3 / 3

Nie słyszałam żeby karetka jechała do kogoś kto zażył marihuanę, a alkoholików na Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych nie brakuje... Więc dlaczego alkohol jest wciąż legalny? Wiem, że większość pijących go się nie uzależni tylko, że większość badań pokazuje, że marihuana uzależnia słabiej niż alkohol czy papierosy. Tylko niewielka część palących ją uzależni się.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bubus123
-3 / 3

a kto zleca badania? producenci tytoni te zmogą zlecić badania z których wyniknie, że niepalący też chorują na raka płuc, więc wniosek że palenie zabija jest bezzasadny, kwestia toku rozumowania, a co do karetki użytej w przykładzie, jak kupisz dobre zioło to sobie spokojnie wypalisz, jak kupisz jakiegoś podłego scuna to będziesz miał jazdy jak po denaturacie, no i druga kwestia ludzie nie znają umiaru

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
+4 / 4

@bublus123, "przeszkadza, bo za leczenie i odwyk takiego ćpuna idą pieniądze z moich podatków, karetka zamiast przyjechać po mnie, pojedzie do ćpuna". Twoja argumentacja jest dość zabawna, wiesz dlaczego? Piszesz tak jakby teraz pieniądze z Twoich podatków nie szły na "ćpunów", ale wyprowadzę Cię z błędu, Idą! Po pierwsze i tak się narkomanów leczy i w razie potrzeby umieszcza w szpitalach. Po drugie, w obecnej sytuacji płacisz dodatkowo za ich ściganie przez policję, wyroki, no i utrzymanie w więzieniu, jak dla mnie to wcale nie są to niższe koszty niż przy legalizacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Paszko_Rymaba
+2 / 12

Cała dyskusja Wasza ciekawa, ale nie dotyka sedna sprawy. W Polsce nie tylko nie wolno marihuany sprzedawać - to jeszcze można jakoś zrozumieć - ale co gorsza, według ujowego prawa uchwalonego przez AWS (to tacy poprzednicy pisiorów) a zatwierdzonego przez Kwacha w r 2000 nielegalne, i to zagrożone absurdalnie wysoką karą (która jest często stosowana!) 3 lat pozbawienia wolności! To skandal i zbrodnia. W ten sposób tysiącom ludzi zababrano życiorys, a tym co mieli pecha lub byli słabsi psychicznie złamano życie (np. samobójstwa w celi popełnione przez posiadaczy skrętów). A takie uje jak Ziobro uważają, że to doskonałe prawo i przez to nie można tego zmienić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
+1 / 11

@szarozielony, wielu młodych ludzi ma taki okres ze eksperymentuje z używkami, i Twoim zdaniem trzeb ich za to wsadzać do więzienia żeby nauczyli się ze mają nie używać? Wiesz znam wiele osób które swego czasu brały dużo, a teraz wcale nie mają kontaktu z narkotykami, normalnie pracują i służą społeczeństwu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Illusive_man
-5 / 7

@szarozielony bardzo słusznie mówisz, nikt ich nie zmuszał. Trzeba było myśleć a nie płakać, że nikt nie chce mnie zatrudnić bo w papierach mam napisane, że jestem ćpunem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
+1 / 1

@szarozielony, nie raz się spotkałem z tym głupim argumentem ze jak ktoś pali to niech nie jęczy ze policja go ściga bo przecież prawo mówi ze nie wolno palić, bo można pójść za to siedzieć. Ja tylko jestem ciekaw czy faktycznie ludzie którzy przytaczają taki argument są tak praworządni, czyli czy żyją tak całkowicie zgodnie z prawem, nie zdarz im się nieświadomie, lub też całkiem świadomie złamać prawo. Nie chodzi i tu o popełnieni jakiejś zbrodni, tylko na przykład, nie zapięcie pasów, przekroczenie prędkości o te 20 kilometrów, posiadanie nielegalnego windowsa, ... i tego typu podobne wykroczenia. Ja bym porównał takie posiadanie marihuany do niezapięcia pasów, może się ono skończyć źle dla osoby która pasy nie zapięła, ale dostaje się za to mandat a nie idzie do więzienia. Natomiast z paleniem marihuany podobnie, człowiek może źle na tym wyjść, ale podobnie jak z nie zapięciem pasów przeważnie nie dzieje się nic strasznego. Dlaczego więc za zapięcie pasów grozi tylko mandat a za palenie marihuany grozi wyrok?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomkosz
-3 / 5

w wiezieniu raczej nie zapala...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mareczek00713
-4 / 10

W sumie jeśli chodzi o logikę to nie brzmi ona "Żeby ochronić dzieci przed marichuaną wsadźmy je do więzienia", tylko "żeby uchronić zagrożone dzieci przed marichuaną wsadźmy do więzienia te, które nie są już zagrożone, a stały się zagrożeniem". I nie chodzi o to żebym kibicował legalizacji lub penalizacji marychy, bo w sumie mam to w dupie, chodzi o to że ten demot zawiera przekłamanie. Sorry, ale to tak jakby logikę ateistów "Boga nie ma, bo nie ma na to dowodów" przedstawić jako "Nie ma dowodów na istnienie Boga, nie ma też dowodów na jego nieistnienie, będę więc WIERZYĆ w jego nieistnienie" albo logikę przeciwników eutanazji "Eutanazja jest zła bo często prowadzi do nadużyć oraz zabijania ludzi, których jeszcze można wyleczyć" jako "Eutanazja jest zła bo boimy się że rodzinka nas kropnie a chorzy ludzie mają cierpieć". Sorry drogi autorze demota/idioto, ale chcąc pokazać że coś jest dobre to albo robisz demota przytaczającego argumenty obu stron i pobudzającego do dyskusji, albo w democie zawierasz suche dane dające podstawy do danego twierdzenia. Tutaj uprawiasz durną agitkę, która jest co najwyżej w stanie udowodnić że legalizacji marychy chcą sami idioci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
+6 / 8

A ja uważam ze to nie autor demota bredzi tylko Ty! Ziobro i zwolennicy zaostrzeń co do prawa posiadanie narkotyków wychodzą z założenia ze jak będą wsadzać ludzie za posiadanie to uchronią swoich bliskich przed zażywaniem narkotyków. Problem polega na tym ze kiedy pomimo tych zaostrzeń nasz bliski i tak sięgnie po narkotyki to wtedy obowiązujące prawo stanie się dla niego zagrożeniem. Pisałeś coś tu o tym ze palacze są zagrożeniem dla społeczeństwa, hmm, no faktycznie są strasznym, i wyrządzają wiele szkód. Nie to żebym mówił ze marihuana w ogóle nie ma skutków ubocznych, ale przedstawianie palaczy jako jakiegoś zagrożenia dla społeczeństw jest dla mnie śmieszne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mareczek00713
-1 / 3

Wow, już przybył ktoś nie potrafiący czytać ze zrozumieniem. Powiedziałem że nie jestem ani za, ani przeciw. Moja wypowiedź mówi o przekłamaniu słów, bo doprecyzowując je wychodzi coś co ma sens JEŚLI uważasz narkotyki/ samą marichuanę za coś absolutnie złego - autor jednak stosuje skrót myślowy, który przeinacza sens wypowiedzi. Podobnie też NIE napisałem, że palacze są zagrożeniem. Chłopie, ukończ gimnazjum i naucz się czytać (najlepiej ze zrozumieniem) bo zaraz osobę piszącą "I nie chodzi o to żebym kibicował legalizacji lub penalizacji marychy, bo w sumie mam to w dupie..." oskarżysz o plany morderstw pensjonariuszy ośrodków odwykowych...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
-1 / 3

No i dalej bredzisz. Nie ja mam problemy z czytaniem ze zrozumieniem, ale ty ze swoimi wypowiedziami, i mam wrażenie ze nie rozumiesz wszystkich pojęć których używasz. Piszesz tak żeby wyjść na mądrego, ale tak na prawdę robisz z siebie głupka. Nie będę już z Tobą dyskutował nad poszczególnymi częściami Twojej wypowiedzi bo tylko stracił bym czas.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mareczek00713
0 / 0

" Nie będę już z Tobą dyskutował nad poszczególnymi częściami Twojej wypowiedzi bo tylko stracił bym czas." Owszem, człowiek nie mający argumentów nie ma szans wygranej w dyskusji więc tylko traciłby czas.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
+1 / 1

Ok, postaram się Ci jeszcze raz wytłumaczyć sprawę. Oczywiście Ziobro takich słów nie wypowiedział, ale działa według logiki z obrazka. "żeby uchronić zagrożone dzieci przed marichuaną wsadźmy do więzienia te, które nie są już zagrożone, a stały się zagrożeniem" chyba udało Ci się uchwycić to w co ludzie będący za penalizacją wierzą, czyli ze jak się będą karać za posiadanie to będzie mniej dilerów narkotykowych bo będzie tych dilerów łatwiej złapać. Niestety, rzeczywistość jest taka ze to zwykli użytkownicy zaczęli częściej mieć kontakt z wymiarem sprawiedliwości. Użytkownicy czyli ludzi posiadający towar dla siebie a nie na sprzedaż innym. A co z dilerami? Ich wykrywalność wcale przez to nie wzrosła, ponieważ policja wyspecjalizował się w chwytaniu użytkowników, są łatwiejsi do złapania, w końcu jest ich więcej niż dilerów. Czyli dochodzimy do sentencji z obrazka, czyli żeby chronić nasze dzieci wsadźmy je do więzienia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aku666
0 / 6

#prawicowasprawiedliwość

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~AniZaAniPrzeciw
0 / 0

Nie ma to jak wyciąć słowo z kontekstu wrzucić jako demot i podburzyć "dorosłych" do refleksji/dyskusji... Ciekawe czy który ktokolwiek tutaj słyszał/czytał pełną wypowiedź Ziobry na ten temat?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Illusive_man
-3 / 5

Wsadzanie do wiezień to może rzeczywiście zbyt surowa kara ale na pewno potrzebne są wysokie grzywny. Jeśli zaczniemy to tolerować wyrośnie nam społeczeństwo ćpunów, tak jak teraz mamy duży problem z alkoholem tak będziemy mieć z "trawką".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
+3 / 7

Jest nawet gorzej niż myślisz! Jeśli natychmiast nie zabronimy sprzedaży i posiadania czekolady to wyrośnie nam społeczeństwo cukrzyków bez zębów! Już teraz 98% dzieci jest uzależniona od słodyczy i nie potrafi przejść obok nich obojętnie w sklepie spożywczym. Walczmy o zdrowe dzieci, zlikwidujmy zagrożenie kosztownego leczenia kanałowego próchnicy i ogłupiania cukierkami! Nawet do 98% respondentów z ubogich plemion Nigerii uważa, że nie ma pojęcia co to cukierek i pyta "na co to komu?", proponując za to wodę pitną i chleb. Te dzikie plemiona nigdy nie jadły cukierków dlatego możemy uznawać je za autorytet w tej sprawie, one wiedzą najlepiej. Najgorsze jest jednak to, że czekolada może być tylko pierwszym krokiem do gorszych uzależnień, takich jak ciasto, kakao, seks, strzelanie kostkami w palcach czy metaamfetamina. To potwierdzony przez amerykańskich naukowców fakt. Władza używa cukierków do manipulowania masami, czas się temu przeciwstawić! :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Illusive_man
-3 / 3

Kiepski sarkazm, sprowadzenie mojej tezy do absurdu (w twoim wykonaniu) niestety zdało się na nic. Ciągle ma ona sens, a Ty jedynie pokazałeś swoją niezdolność do logiczne rozumowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
+1 / 1

A ja uważam, że mój sarkazm jest trafiony i oddaje większość tego brednioserialu, który ma najczęściej miejsce przy tego typu dyskusjach. Potem zaczyna się proste obrażanie się, co sądząc po Twojej wypowiedzi, masz zamiar już rozpocząć. Powielasz ten klasyczny schemat. Tymczasem do takich spraw należy podchodzić obiektywnie i np. przeanalizować dane z krajów, gdzie dana substancja jest legalna. To podobny problem jak z dostępem do broni. Analiza porównawcza liczby przestępstw z użyciem broni w stanach USA gdzie dostęp do tej broni jest legalny i w stanach gdzie dostęp ten jest zabroniony wykazuje brak zależności. Odgórne zabranianie czegoś to traktowanie obywateli jak dzieci. W takim procederze obywatele z czasem faktycznie stają się dziećmi, nie znają systemu bez ciągłego pilnowania i opieki, dlatego też dążą w swoich obawach do systemu bez wolności. Ci którzy zaznali wolności są silniejsi, mają większą wiedzę, mniej strachu, są bardziej odpowiedzialni. Myślę, że warto zacząć robić z Polaków odpowiedzialnych ludzi, włączyć ich myślenie, zmusić ich do myślenia dając im możliwość decydowania w tej i wielu innych kwestiach, bo np. aktualny marazm i przyzwolenie na wszystko co robi władza jest karygodne. A jeśli chodzi o alkohol - mamy z nim duży problem, bo także i alkoholicy są traktowani jak dzieci. Zabiera się ich do szpitala, leczy za darmo (są bez ubezpieczenia), gdy są agresywni po trafieniu na intensywną terapię wiąże się ich do łóżka zamiast wywalić ze szpitala, MOPS im wypłaca zasiłki, itp. itd. Zasady powinny być inne i w tym wypadku. Alkoholizm nie powstaje tylko dlatego, że dostęp do alkoholu istnieje i nie uważam, aby ten wniosek wynikał z mojej niezdolności do logicznego rozumowania, jak mi zarzucasz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E edzsledz
-2 / 2

Ciekawe że POwiec lemingowi ciągle tak wmawia a on ciągle wierzy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem