Cóż 20 dag to 200 gramów, a dkg właściwie nie istnieje i jest to niepoprawna forma, ale umownie można powiedzieć, że 200kg jako, że idiotów na świecie jest więcej to dostane więcej minusów.
Prawdziwy facet umie gotować. Nie każdy musi umieć piec ciasta, ale jeśli nie umie rozbijać jajek, ubijać białka, kroić itp. to dupa wołowa, nie facet.
Przepis dla kobiety na cofanie samochodem:
Powoli puszczaj sprzęgło na wrzuconym biegu wstecznym, ale najpierw dobrze się zastanów w którą stronę kręcić kierownicą. Jak trzeba, to wyrzuć na luz, siądź spokojnie i się porządnie zastanów i przeanalizuj prawdopodobne zachowanie auta podczas planowanego manewru. jeśli 3 razy po dokładnej analizie dojdziesz do tego samego wniosku, to dla pewności przeanalizuj jeszcze ostatni raz od początku. Czwarty raz ten sam wniosek? Ok. Teraz możesz wrzucić bieg, powoli puszczać sprzęgło i od tej pory wykonaj wszystkie manewry kierownicą zupełnie odwrotnie niż planowałaś. Hurra, gratulacje. Zaparkowałaś tyłem bez zarysowania.
20 dkg to nie 200 kg mąki?
Dziwnym trafem nie.
Cóż 20 dag to 200 gramów, a dkg właściwie nie istnieje i jest to niepoprawna forma, ale umownie można powiedzieć, że 200kg jako, że idiotów na świecie jest więcej to dostane więcej minusów.
Prawdziwy facet umie gotować...
To jest opis jakiegoś frajera, a nie prawdziwego faceta
Pewnie kobieta to pisała albo gorzej feministka
Prawdziwy facet umie gotować. Nie każdy musi umieć piec ciasta, ale jeśli nie umie rozbijać jajek, ubijać białka, kroić itp. to dupa wołowa, nie facet.
Bez jajek też wyjdzie? :/
"Prawdziwy facet" w tym przepisie nie ma miksera, powinien użyć wiertarki...
popłakałam się ze śmiechu
głupie to
kobiety próbują zrobić z nas idiotów?
Przepis dla kobiety na cofanie samochodem:
Powoli puszczaj sprzęgło na wrzuconym biegu wstecznym, ale najpierw dobrze się zastanów w którą stronę kręcić kierownicą. Jak trzeba, to wyrzuć na luz, siądź spokojnie i się porządnie zastanów i przeanalizuj prawdopodobne zachowanie auta podczas planowanego manewru. jeśli 3 razy po dokładnej analizie dojdziesz do tego samego wniosku, to dla pewności przeanalizuj jeszcze ostatni raz od początku. Czwarty raz ten sam wniosek? Ok. Teraz możesz wrzucić bieg, powoli puszczać sprzęgło i od tej pory wykonaj wszystkie manewry kierownicą zupełnie odwrotnie niż planowałaś. Hurra, gratulacje. Zaparkowałaś tyłem bez zarysowania.