@wiesiu73 tak samo jak Ty gdzieś nie mogę się doszukać tego obłędu :) Obłęd to jest wtedy kiedy pracownik musi państwu oddać większość zarobionych pieniędzy. A tutaj po prostu mamy duży zakład który ma racje bytu bo jest duży popyt na to co ten zakład produkuje i tyle.
Mają taki los na jaki sobie zapracowali. Po prostu choć takie prace są niewdzięczne to ktoś musi je wykonywać bo inaczej będzie jeszcze gorzej i akurat padło na nich.
Czyli chcesz powiedziec prz to, ze ludzie, ktorzy sa mniej zdolni z rozbych powodow nie zasluguja na godziwe warunki? Czy to zwiazane z kultura pracy czy wynagrodzebiem.
Dopóki sytuacja na rynku pracy nie zmieni się o 180 stopni, czyli żeby to pracodawcy bili się o pracowników, to raczej nic się nie zmieni. Niestety ale dopiero wtedy nauczyliby się szanować ludzi.
sortownia krewetek.., duży zakład przetwórczy gdzie ten obłęd/błąd??
Pracowałeś kiedyś w takim systemie?http://m.wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,106542,17053225.html
Zauwarzasz zimną kalkulacje?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 grudnia 2014 o 11:55
@wiesiu73 tak samo jak Ty gdzieś nie mogę się doszukać tego obłędu :) Obłęd to jest wtedy kiedy pracownik musi państwu oddać większość zarobionych pieniędzy. A tutaj po prostu mamy duży zakład który ma racje bytu bo jest duży popyt na to co ten zakład produkuje i tyle.
Patrzysz na sytuacje od strony czysto finansowej. A nie zwracasz uwagi na ludzi, ktorzy tam pracuja. Zastabawiales sie jak oni moga sie tam czuc?
Mają taki los na jaki sobie zapracowali. Po prostu choć takie prace są niewdzięczne to ktoś musi je wykonywać bo inaczej będzie jeszcze gorzej i akurat padło na nich.
Czyli chcesz powiedziec prz to, ze ludzie, ktorzy sa mniej zdolni z rozbych powodow nie zasluguja na godziwe warunki? Czy to zwiazane z kultura pracy czy wynagrodzebiem.
Nowy, a z jakiej racji mieliby żyć w takich samych warunkach jak ci uzdolnieni? Nie jest to sprawiedliwe, co nie?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 grudnia 2014 o 13:30
Ja nie mowie, ze w takich samych ale lepszych. Chocby takich, aby nie martwic sie czy pieniedzy starczy do ostatniego... Czy to, az tak wiele?
A mi się skojarzyło z pędem na iPhony...
Dopóki sytuacja na rynku pracy nie zmieni się o 180 stopni, czyli żeby to pracodawcy bili się o pracowników, to raczej nic się nie zmieni. Niestety ale dopiero wtedy nauczyliby się szanować ludzi.
no ja niestety też tak pracuje, to chore,