Takie gadanie.Na trzeźwo jestem bardziej towarzyski ;)
Zależy od człowieka ;p. Różnica między trzeźwym mną a pijanym jest taka,że po pijanemu mi się język plącze i jestem bardziej przyj#bany :d.
Może jestem jakiś dziwny ale wole ludzi poznawać w normalnych okolicznościach niż po pijaku ;).
Bo na trzeźwo jestem trzeźwy.
Bo trzeźwość to smutny, straszny stan przywiązania do smutnej strasznej rzeczywistości. A alkohol zabiera cię do innego świata. I to jest piękne.
Po alkoholu gorzej myślę co pozwala mi się dostosować do towarzystwa. Ot ,cała filozofia.
Bo alkohol ma działanie rozluźniające i organizm jest mniej spięty - tyle filozofowania.
Bez alkoholu potrafię się przyhamować i panować nad wszystkim jak powinno być a nie jak chcę.
Bo tak naprawdę to jesteś nudnym człowiekiem.
heheh można się bawić bez alkoholu, tylko po co ? ;)!
polpwa populacji na tym padole zostala poczeta po zazyciu "srodkow dopingujacych"takze..:P
Takie gadanie.Na trzeźwo jestem bardziej towarzyski ;)
Zależy od człowieka ;p. Różnica między trzeźwym mną a pijanym jest taka,że po pijanemu mi się język plącze i jestem bardziej przyj#bany :d.
Może jestem jakiś dziwny ale wole ludzi poznawać w normalnych okolicznościach niż po pijaku ;).
Gdyby ludzie umieli by być tacy bez alkoholu, to nikt by go nawet nie wymyślił.
W czasach prehistorycznych ludzie dodawali sfermentowane owoce, żeby pozbyć się bakterii z wody, więc...
Potrafię tylko wtedy wszyscy uważają mnie za idiotę... albo że mam Parcie na szkło... a na trzeźwo mówią że mam humor... I gdzie tu sens?