To demotywuje. Nie wiem jak bez dusznym trzeba być człowiekiem żeby wyrzucać takie maleństwa .jak i zresztą większe zwierzęta tez.. jeżeli już sie decydują ludzie na posiadanie zwierząt to sie powinni nimi opiekować -.-
Masz dziewczyne?^^ Ale tak na powaznie, to całkowicie się z tym zgadzam. mnie jeszcze bardziej demotywuje to, że chciałabym pomóc takim zwierzętom, jak i tym ze schronisk, przygarnac je wszystkie, zapewnic ciepło, jedzenie, wodę i duzo miłości, ale to niemozliwe i niewykonalne...
Dwa dni temu przygarnęłam kotka, którego mój chłopak znalazł przy autostradzie. Siedział biedny od strony 'ekranu' i nie miał możliwości ucieczki. Ewidentnie ktoś go wyrzucił. Był u mnie przez 6 godzin, ale dłużej nie mógł zostać, bo mam już psa i kota. Widać, że kot miał wcześniej normalny dom, bo załatwiał się do kuwety. Kociak ma miesiąc, jest cały czarny. Obecnie jest w schronisku w Katowicach. Może ktoś to przeczyta i zechce dać mu dom. Jakby ktoś był zainteresowany to mam jego zdjęcia. Kotek jest już odpchlony i odrobaczony.
to takie puste słowa. Mi też strasznie szkoda takich zwierząt i nie rozumiem ludzi którzy mają serce je wyrzucać. Ale takich piesków jest mnóstwo. Nie dałbyś rady pomóc każdemu. Ludzi chętnych do pomocy jest dużo, ale tych którzy porzucają zwierzaki jeszcze więcej ;(
prawdziwy demot. trzy miesiące temu ktoś podrzucił mi kociaka, znalazłam go w wąskiej szparze między dwoma budynkami. był zbyt mały, by samemu tam wejść, więc na pewno ktoś go tam zostawił, wiedząc, że mam koty w domu. mała była brudna, głodna, spragniona, miała chore oczy, zaświerzbione uszy. miauczała przeraźliwie, a my nie mogliśmy jej wydostać. demotywator świetny - nigdy nie zrozumiem jak można wyrzucić zwierzę, ale też jak można przejść obok niego zupełnie obojętnie.
Albo jak ludzie mnożą zwierzęta dla zabawy a potem wyrzucają słyszałem o kolesiu któremu znudził się pies (owczarek niemiecki) i wziął go do lasu i powiesił na zbyt długiej linie pies męczył się 3 dni w końcu się uwolnił nie wiadomo jak ale poszedł spowrotem do właściciela i go zagryzł. Ja osobiście go popieram (psa) i każdemu innemu człowiekowi który męczył zwierzęta powinien podlegać pod prawo "oko za oko, ząb za ząb" Lub usypianie zwierzaków jako śmierć "humanitarna" co? Żadna śmierć nie naturalna nie jest humanitarna!!! GDYBY KTOŚ TKNĄŁ MOJEGO PSA LUB ZROBIŁ BY MU COŚ ZŁEGO TO PRAWDOPODOBNIE BYM GO ZABIŁ! Ludzie powinni kochać zwierzęta a nie je krzywdzić bo jak zwykle opamiętają się za późno...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 maja 2010 o 0:10
Mój psiak został uśpiony, ja wtedy byłam w szpitalu. Miał problemy z kręgosłupem, na tylne łapki chodził jak się do podtrzymywało - na wózek dla niego nie było mnie stać - podobno na spacerze się przewrócił i trząsł. Mama zaniosła go do weta, ten stwierdził zawał i stan agonalny i podobno nie było innego wyjścia. CHociaż ja znając siebie pewnie chciałabym, żeby lekarz walczył do końca - nawet jeśli musiałabym iść żebrać by spłacić leczenie jego.
W niektorych przypadkach lepiej uśpić zwierzaka niż żeby się męczył. Po moim było widać, że denerwuje go i męczy że samodzielnie nie może chodzić na wszystkich łapkach tylko trzeba go podtrzymywać, za to po oczach było widać dalszą ciekawość świata i chęć życia.
Ale nie rozumiem jak można wyrzucić psiaka czy szczeniaka od tak albo je zabijać bo się znudziły. To bestialstwo i kara powinna być równa z zabiciem człowieka, zwierzęta też czują ale nie są w stanie wyrazić swojego bólu.
@thepower14 może i powinno być tak jak mówisz, ale w rzeczywistości tacy okrutni ludzie nie poniosą żadnej kary
która byłaby adekwatna do popełnionego czynu. Dlaczego? Bo przecież zwierze to nie taki szlachetny byt jak
człowiek! Co kogo obchodzi krzywda niewinnego zwierzęcia? Niestety...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 lipca 2011 o 23:56
"Przemoknięte serca miast i tylko ty i ja, szczęśliwi tym dniem,
Bo choć zapomniał o nas świat, mokrzy od stóp do głów , nie tracimy nadziei"
Demot świetny, tak jak i sama piosenka. Edyta Bartosiewicz rządzi.! :)
jak tak patrze na tego pieska to nie potrafię objąć rozumem jaki człowiek jest okrutny ! jak tak można zostawiać jakiekolwiek zwierzęta ? - duże czy małe ?? no JAK ?? człowieku zastanów sie : jessteś człowiekiem czy bestia ?
demot bardzo ujmujący - tak bardzo bym chciała pomóc tym wszystkim zwierzętom zapewnić ciepło , jedzenie - ale sie nie da. i to mnie najbardziej boli, ze włąśnie najmniejsi tak najbardziej cierpią.
Płakać mi się chce gdy na to patrzę, co komu zawiniło to stworzenie by je tak potraktować? gdybym tylko dostał 5
minut
ze sk*rwielem odpowiedzialnym za to, to obiecuje że chciał by dzielić los psa a niżeli mieć do czynienia ze
mną.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lipca 2011 o 20:49
Ja rok temu znalazłem małego kotka, biedny nie miał połowy ogona. Wyglądało to jak by mu ktoś go odgryzł, zabrałem go do siebie, miało być na chwilę jako że w domu miałem dużego psa. I do teraz razem się bawią.
MOCNE! Ze wzruszenia nie mogłam się zalogować, żeby dać plusa, co chwilę źle hasło wpisywałam... Piękne! I jeszcze coś - musiałam się przebić przez 5 STRON TOTALNYCH GNIOTÓW NA GŁÓWNEJ żeby znaleźć ten jeden dobry demotywator.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 lipca 2011 o 11:20
Nadal nie rozumiem jak człowiek może być tak okrutny, by zostawić bezbronne zwierze na dworze. Według mnie każdy kto krzywdzi zwierzęta w jakikolwiek sposób powinien zostać potraktowany tak samo. Osobiście mam 5 przygarniętych zwierzaków. 4 koty i 1 psa. Najmłodszego z kotków znalazłam gdy miał może z miesiąc, może półtora.Mieścił się na ręce, a leżał za kołem samochodu(w tej dziurze nad oponą był wrzucony kociak)miauczał tak przeraźliwie że usłyszałąm go z 4 piętra. Szybko zbiegłam na dół i z pomocą sąsiadki wyciągnęliśmy maleństwo. Miała chore oczy, i nie chciała jeść normalnego jedzenia. Trzeba było ją karmić z butelki. A oto zdjęcie tego cudeńka:https://picasaweb.google.com/117269861860493661899/22Lipca2011#5632106251230057906
Ja mam pieska z ulicy i jest cudowny!. Młodziutki, kochany i wdzięczy. Wierny już całej mojej rodzinie. Pilnuje domu i widać ze jest szczęśliwy ;0 taki mój szczeniaczek, który już wcale malcem nie jest ;) Też nie lubię ludzi którzy tak robią!.
Kiedyś mój tata znalazł psa przywiązanego do drzewa chciał odwiazać ale tamten był już tak przestraszony ze nawet nie dał do siebie podejsc wiec tata wrócił tam z siekierą i po prostu przerąbał ten sznurek pies od rzu uciekł już miał za bardzo zjechaną psychikę przez swoich chorych właścicieli ;( TO PRZERAŻAJĄCE!!!.
:( mocne : d nie umiem przejść obok takiej sytuacji i nie zareagować :( niedawno jechałam rowerem i znalazłam malutkiego, przemoczonego kotka .. okazało się że ma kochającą go rodzinę tylko że nie zauważyli że wyszedł w burze na dwór ;( wzięli go wysuszyli i mi podziękowali że go nie zabrałam tylko oddałam . ;) a skąd wiem że to kochająca się i jego rodzina ? z tego że chciałam się upewnić czy ma dobry dom i weszłam zobaczyć .. :P
Miałam już kilka psiaków, tylko jeden był kupiony, reszte przygarnęłam z dworu, były takie bezbronne i smutne,
nie mogłam ich nie wziąć do domu. Niestety każde stworzenie kiedyś umiera, tak i moje psiaki odeszły, po każdym z
nich długo płakałam i ciężko było się pogodzić z ich stratą. Nie wyobrażam sobie, żebym mogła któreś z
tych psiaków pozbawić domu, tak po prostu wyrzucić na ulicę i pozostawić samego, to okrutne :( Nie wiem jak bardzo
wypranym z uczuć trzeba być żeby zdecydować się na taki czyn, jeśli już ktoś nie może zapewnić psu opieki to
niech komuś go da albo do schroniska odda, będzie mu tam lepiej niż na ulicy. Pies to także żywa istota, szkoda
tylko, że niektórzy ludzie o tym zapominają :(
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 lipca 2011 o 22:14
To demotywuje. Nie wiem jak bez dusznym trzeba być człowiekiem żeby wyrzucać takie maleństwa .jak i zresztą większe zwierzęta tez.. jeżeli już sie decydują ludzie na posiadanie zwierząt to sie powinni nimi opiekować -.-
Masz dziewczyne?^^ Ale tak na powaznie, to całkowicie się z tym zgadzam. mnie jeszcze bardziej demotywuje to, że chciałabym pomóc takim zwierzętom, jak i tym ze schronisk, przygarnac je wszystkie, zapewnic ciepło, jedzenie, wodę i duzo miłości, ale to niemozliwe i niewykonalne...
Edyta Bartosiewicz - Opowieść :)
kolego z dołu, a jak to sie ma do wypowiedzi mojej i Leona?;>
Dwa dni temu przygarnęłam kotka, którego mój chłopak znalazł przy autostradzie. Siedział biedny od strony 'ekranu' i nie miał możliwości ucieczki. Ewidentnie ktoś go wyrzucił. Był u mnie przez 6 godzin, ale dłużej nie mógł zostać, bo mam już psa i kota. Widać, że kot miał wcześniej normalny dom, bo załatwiał się do kuwety. Kociak ma miesiąc, jest cały czarny. Obecnie jest w schronisku w Katowicach. Może ktoś to przeczyta i zechce dać mu dom. Jakby ktoś był zainteresowany to mam jego zdjęcia. Kotek jest już odpchlony i odrobaczony.
Niech to tylko nie zginie na 154 stronie poczekalni... +
gdybym znalazl takiego pieska na 100% bym go wzial do siebie.. a ludzi co robia takie rzeczy bym napierd.alal codzienie!!
napier*alał grubą rurą i patrzył czy równo puchną.
to takie puste słowa. Mi też strasznie szkoda takich zwierząt i nie rozumiem ludzi którzy mają serce je wyrzucać. Ale takich piesków jest mnóstwo. Nie dałbyś rady pomóc każdemu. Ludzi chętnych do pomocy jest dużo, ale tych którzy porzucają zwierzaki jeszcze więcej ;(
Takie zwierzątki to tylko kochać...!
a nie wyrzucać :(
wyciągnąć to z archiwum! xD
sama prawda,barbarzynstwo wyrzucic takiego zwierzaka:
jejciu jaki biedny piesio...
prawdziwy demot. trzy miesiące temu ktoś podrzucił mi kociaka, znalazłam go w wąskiej szparze między dwoma budynkami. był zbyt mały, by samemu tam wejść, więc na pewno ktoś go tam zostawił, wiedząc, że mam koty w domu. mała była brudna, głodna, spragniona, miała chore oczy, zaświerzbione uszy. miauczała przeraźliwie, a my nie mogliśmy jej wydostać. demotywator świetny - nigdy nie zrozumiem jak można wyrzucić zwierzę, ale też jak można przejść obok niego zupełnie obojętnie.
co to znaczy że nie mogliście ?? Zdechła tam ?
to jest straszne
dobry demot
Albo jak ludzie mnożą zwierzęta dla zabawy a potem wyrzucają słyszałem o kolesiu któremu znudził się pies (owczarek niemiecki) i wziął go do lasu i powiesił na zbyt długiej linie pies męczył się 3 dni w końcu się uwolnił nie wiadomo jak ale poszedł spowrotem do właściciela i go zagryzł. Ja osobiście go popieram (psa) i każdemu innemu człowiekowi który męczył zwierzęta powinien podlegać pod prawo "oko za oko, ząb za ząb" Lub usypianie zwierzaków jako śmierć "humanitarna" co? Żadna śmierć nie naturalna nie jest humanitarna!!! GDYBY KTOŚ TKNĄŁ MOJEGO PSA LUB ZROBIŁ BY MU COŚ ZŁEGO TO PRAWDOPODOBNIE BYM GO ZABIŁ! Ludzie powinni kochać zwierzęta a nie je krzywdzić bo jak zwykle opamiętają się za późno...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 maja 2010 o 0:10
Mój psiak został uśpiony, ja wtedy byłam w szpitalu. Miał problemy z kręgosłupem, na tylne łapki chodził jak się do podtrzymywało - na wózek dla niego nie było mnie stać - podobno na spacerze się przewrócił i trząsł. Mama zaniosła go do weta, ten stwierdził zawał i stan agonalny i podobno nie było innego wyjścia. CHociaż ja znając siebie pewnie chciałabym, żeby lekarz walczył do końca - nawet jeśli musiałabym iść żebrać by spłacić leczenie jego.
W niektorych przypadkach lepiej uśpić zwierzaka niż żeby się męczył. Po moim było widać, że denerwuje go i męczy że samodzielnie nie może chodzić na wszystkich łapkach tylko trzeba go podtrzymywać, za to po oczach było widać dalszą ciekawość świata i chęć życia.
Ale nie rozumiem jak można wyrzucić psiaka czy szczeniaka od tak albo je zabijać bo się znudziły. To bestialstwo i kara powinna być równa z zabiciem człowieka, zwierzęta też czują ale nie są w stanie wyrazić swojego bólu.
@thepower14 może i powinno być tak jak mówisz, ale w rzeczywistości tacy okrutni ludzie nie poniosą żadnej kary
która byłaby adekwatna do popełnionego czynu. Dlaczego? Bo przecież zwierze to nie taki szlachetny byt jak
człowiek! Co kogo obchodzi krzywda niewinnego zwierzęcia? Niestety...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lipca 2011 o 23:56
Śliczny ten piesek... :D
Minus za brak źródła, czyli Edyta Bartosiewicz.
w sumie racja,mógł chociaż dac to w cudzysłow
Łza się w oku kręci, gdy widzi się na ulicy bezpańskie zwierzęta i jednocześnie nie może się nic zrobić. Jedynie nakarmić i pogłaskać... (+)
Prawdziwy demotywator:(
"Przemoknięte serca miast i tylko ty i ja, szczęśliwi tym dniem,
Bo choć zapomniał o nas świat, mokrzy od stóp do głów , nie tracimy nadziei"
Demot świetny, tak jak i sama piosenka. Edyta Bartosiewicz rządzi.! :)
Demoty jak najbardziej trafny w dzisiejsze realia. I słowa z piosenki Edyty Bartosiewicz. Swoją drogą, uwielbiam tą piosenkę ;)
Ojoj jaki biedaczek, gdzie zrobiono to zdjęcie?? Zaraz bym takiego przygarnęła tym bardziej że w zeszłym tygodniu mój psiaczek zdechł:(
Przekonywujące słowa jak na psa ;P
jak tak patrze na tego pieska to nie potrafię objąć rozumem jaki człowiek jest okrutny ! jak tak można zostawiać jakiekolwiek zwierzęta ? - duże czy małe ?? no JAK ?? człowieku zastanów sie : jessteś człowiekiem czy bestia ?
demot bardzo ujmujący - tak bardzo bym chciała pomóc tym wszystkim zwierzętom zapewnić ciepło , jedzenie - ale sie nie da. i to mnie najbardziej boli, ze włąśnie najmniejsi tak najbardziej cierpią.
jakbys czytala mojego posta ;>
Płakać mi się chce gdy na to patrzę, co komu zawiniło to stworzenie by je tak potraktować? gdybym tylko dostał 5
minut
ze sk*rwielem odpowiedzialnym za to, to obiecuje że chciał by dzielić los psa a niżeli mieć do czynienia ze
mną.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2011 o 20:49
Piterson88
20 listopada 2009 o 10:17
gdybym znalazl takiego pieska na 100% bym go wzial do siebie.. a ludzi co robia takie rzeczy bym napierd.alal
codzienie!!
Plus dla Ciebie, zrobię to samo, napie.. idiotów.
Bartosiewicz
Ja rok temu znalazłem małego kotka, biedny nie miał połowy ogona. Wyglądało to jak by mu ktoś go odgryzł, zabrałem go do siebie, miało być na chwilę jako że w domu miałem dużego psa. I do teraz razem się bawią.
Edyta ...
Smutne, ale prawdziwe.
Łapie za serce. : (
Bo to najczęściej ludzie nie mają serca. On oddałby by całe swoje ciepło dla tego, który go porzucił.
kocham tą piosenkę...
Powiedzcie gdzie jest, chętnie go przygarnę.
Muzyka Bartosiewicz potrafi wzruszyć... No i to zdjęcie..
po niespełna dwu latach wreszcie mu się udało
:)
Niby nie takie rzeczy się widziało, zwierzaki pokrzywdzone... Ale podpis?
Zostałam na wdechu, absolutnie genialny.
Gdybym zobaczył że ktoś zostawia tak mało i ślicznego psa na ulicy od razu przygarną bym psa a temu co go porzucił dał w mordę!!!
to może też być bezpański pies, niekoniecznie wyrzucony przez kogoś !
Mocne, mocne, mocne !
Plusik oczywiście.
MOCNE! Ze wzruszenia nie mogłam się zalogować, żeby dać plusa, co chwilę źle hasło wpisywałam... Piękne! I jeszcze coś - musiałam się przebić przez 5 STRON TOTALNYCH GNIOTÓW NA GŁÓWNEJ żeby znaleźć ten jeden dobry demotywator.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lipca 2011 o 11:20
Nadal nie rozumiem jak człowiek może być tak okrutny, by zostawić bezbronne zwierze na dworze. Według mnie każdy kto krzywdzi zwierzęta w jakikolwiek sposób powinien zostać potraktowany tak samo. Osobiście mam 5 przygarniętych zwierzaków. 4 koty i 1 psa. Najmłodszego z kotków znalazłam gdy miał może z miesiąc, może półtora.Mieścił się na ręce, a leżał za kołem samochodu(w tej dziurze nad oponą był wrzucony kociak)miauczał tak przeraźliwie że usłyszałąm go z 4 piętra. Szybko zbiegłam na dół i z pomocą sąsiadki wyciągnęliśmy maleństwo. Miała chore oczy, i nie chciała jeść normalnego jedzenia. Trzeba było ją karmić z butelki. A oto zdjęcie tego cudeńka:https://picasaweb.google.com/117269861860493661899/22Lipca2011#5632106251230057906
jezeli ten co zrobił to zdjecie niezwiął potem tego pieska do domu jest świnią!!!
Ja mam pieska z ulicy i jest cudowny!. Młodziutki, kochany i wdzięczy. Wierny już całej mojej rodzinie. Pilnuje domu i widać ze jest szczęśliwy ;0 taki mój szczeniaczek, który już wcale malcem nie jest ;) Też nie lubię ludzi którzy tak robią!.
Kiedyś mój tata znalazł psa przywiązanego do drzewa chciał odwiazać ale tamten był już tak przestraszony ze nawet nie dał do siebie podejsc wiec tata wrócił tam z siekierą i po prostu przerąbał ten sznurek pies od rzu uciekł już miał za bardzo zjechaną psychikę przez swoich chorych właścicieli ;( TO PRZERAŻAJĄCE!!!.
kto mnie tak nie lubi ze minusuje wszystkie moje posty?:)
Mocnee ! i smutne ale niestety często prawdziwe ;(
:( mocne : d nie umiem przejść obok takiej sytuacji i nie zareagować :( niedawno jechałam rowerem i znalazłam malutkiego, przemoczonego kotka .. okazało się że ma kochającą go rodzinę tylko że nie zauważyli że wyszedł w burze na dwór ;( wzięli go wysuszyli i mi podziękowali że go nie zabrałam tylko oddałam . ;) a skąd wiem że to kochająca się i jego rodzina ? z tego że chciałam się upewnić czy ma dobry dom i weszłam zobaczyć .. :P
Jest szczeniak, jest główna?
edyta bartosiewicz- przemoknięte serca miast
Takie zdjęcia miażdżą mi serce...
Edyta ♥
O k***a nie wiedziałem ,że psy też siedzą na demotach.
Miałam już kilka psiaków, tylko jeden był kupiony, reszte przygarnęłam z dworu, były takie bezbronne i smutne,
nie mogłam ich nie wziąć do domu. Niestety każde stworzenie kiedyś umiera, tak i moje psiaki odeszły, po każdym z
nich długo płakałam i ciężko było się pogodzić z ich stratą. Nie wyobrażam sobie, żebym mogła któreś z
tych psiaków pozbawić domu, tak po prostu wyrzucić na ulicę i pozostawić samego, to okrutne :( Nie wiem jak bardzo
wypranym z uczuć trzeba być żeby zdecydować się na taki czyn, jeśli już ktoś nie może zapewnić psu opieki to
niech komuś go da albo do schroniska odda, będzie mu tam lepiej niż na ulicy. Pies to także żywa istota, szkoda
tylko, że niektórzy ludzie o tym zapominają :(
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 lipca 2011 o 22:14
oczywiscie zasluzony +
:(
Eh żal mi tego psiaka .
Opis zaje masz +
Co za biedne maleństwo, nie wiem jak ludzie mogą robić coś takiego ;/
Na podstawie piosenki Edyty Bartosiewicz: ,,Opowieść"