No tak, bo jak kolezanka jest atrakcyjna, to liczy sie tylko seks, a nie to jaki ma charakter i o czym mozna z nia pogadać. Po nic innego sie z nia przeciez nie kolegują.
Kiedyś w średniej spytałem bibliotekarki (swoją drogą niezła była) czy mają coś Nietzschego, po chwili powiedziała: nie mamy Nietzschego - i wraz z drugą zaczęły się śmiać. Dopiero po wyjściu zaczaiłem
Widać jesteś tak zwana "dupa wołowa".
Dobra dobra a potem się rodzą niechciane dzieci.Stosunek cielesny to nie zabawka to narzędzie stwórcze.
Chodzi o to że to można zrozumieć dwojako - nie zdążyli dojść do Nietzschego bo zajęli się "czymś innym"
Wszystko zależy od tego, od czego zaczęli.
... Ja pieprzę. Kolejny dla którego ludzie podczas seksu powinni myśleć o rodzinie itd.
Suchar, suchar, suchar...
Do Nietzschego nie doszło... Zatrzymaliście się przy starożytnych, bo potem zeszliście z tematu filozofii na anatomię człowieka (?) ;-)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 stycznia 2015 o 10:38
Nie do doszli do Nietzschego, bo dziewczyna zaczęła Kantować.
Do Nitzschego nie doszło. Ona skoncentrowała się na Kancie
Przecież "on" nie ma Kantów...
No tak, bo jak kolezanka jest atrakcyjna, to liczy sie tylko seks, a nie to jaki ma charakter i o czym mozna z nia pogadać. Po nic innego sie z nia przeciez nie kolegują.
Ty nie jesteś atrakcyjna, więc nie masz się o co martwić.
Oczywiscie że jestem. Wystarczy zobaczyć mój ostatni demot. Mam problem, bo faceci widzac moje foto chcieli z marszu cyber seks.
Kiedyś w średniej spytałem bibliotekarki (swoją drogą niezła była) czy mają coś Nietzschego, po chwili powiedziała: nie mamy Nietzschego - i wraz z drugą zaczęły się śmiać. Dopiero po wyjściu zaczaiłem