I tym się nie ma kto zająć na poważnie. Wszystkie (a napewno większość) zgłoszenia są traktowane z przymrużeniem oka czyt. pouczeniem o ile jakiś organ ścigania tym się zajmie.
Nie chodzi tutaj o to czym się pali, tylko w jaki sposób. Ten obrazek przedstawia palenie węglem, tylko że w zły sposób! Są dwa rodzaje spalania: "od góry" i "od dołu", większość ludzi pali "od dołu", ponieważ tak się robi z dziada pradziada, mimo tego, że ich kocioł jest zaprojektowany do palenia "od góry". Poczytajcie sobie o tym w necie, np. czyste ogrzewanie . pl. Prawidłowe spalanie powoduje, że zużywa się mniej węgla (ok. 30%) i nie zanieczyszcza środowiska! Wiem co mówię, ponieważ sama kiedyś źle w piecu paliłam :) Najgorsze jest to, że nawet producenci kotłów każą źle palić w piecu - ponieważ dla nich to jest zarobek, bo dzięki temu piec szybciej się zużywa i trzeba kupić nowy. Od kiedy palimy w piecu "od góry" tak jak powinniśmy, sąsiedzi chodzą i pytają czy my w ogóle w tym piecu palimy, bo żadnego dymu nie widać? Polecam każdemu dowiedzieć się jaki macie kocioł - czy z paleniem "od góry", czy "od dołu". Autor demota trochę nie do końca zna się na temacie, więc proszę najpierw o zapoznanie się z tematem, a dopiero później o takie spekulacje :)
Jakim mosiądzem trzeba być żeby nie wiedzieć czy to jest piec spalania górnego czy dolnego. W instrukcji obsługi pieca, którą producent musi dostarczyć jest wszystko opisane. Mimo wszystko gratuluję ludziom wytrwałości w dążeniu do celu, którzy piec górnego spalania rozpalali od dołu i odwrotnie.
To zależy od węgla, miałem taki który praktycznie wcale nie dymił i taki który kopci jak na zdjęciu - przy tym wszystko sadzą zawalone w ciągu tygodnia i trzeba czyścić. Piec ten sam, sposób palenia ten sam - różnica w węglu ;-(
I tym się nie ma kto zająć na poważnie. Wszystkie (a napewno większość) zgłoszenia są traktowane z przymrużeniem oka czyt. pouczeniem o ile jakiś organ ścigania tym się zajmie.
A może papieża wybierajo
To im się nie udało.
Śmiejcie się śmiejcie .
A ekolodzy w POZNANIU ogłosili,że palenie drewnem jest bardziej szkodliwe niż węglem.
Szukać w necie
Drewno jest tańsze. Poza tym ciężko byłoby podpalić sam węgiel. Co do palenia różnych rzeczy to mało kto oddaje papier bo jest on świetną podpałką.
Nie chodzi tutaj o to czym się pali, tylko w jaki sposób. Ten obrazek przedstawia palenie węglem, tylko że w zły sposób! Są dwa rodzaje spalania: "od góry" i "od dołu", większość ludzi pali "od dołu", ponieważ tak się robi z dziada pradziada, mimo tego, że ich kocioł jest zaprojektowany do palenia "od góry". Poczytajcie sobie o tym w necie, np. czyste ogrzewanie . pl. Prawidłowe spalanie powoduje, że zużywa się mniej węgla (ok. 30%) i nie zanieczyszcza środowiska! Wiem co mówię, ponieważ sama kiedyś źle w piecu paliłam :) Najgorsze jest to, że nawet producenci kotłów każą źle palić w piecu - ponieważ dla nich to jest zarobek, bo dzięki temu piec szybciej się zużywa i trzeba kupić nowy. Od kiedy palimy w piecu "od góry" tak jak powinniśmy, sąsiedzi chodzą i pytają czy my w ogóle w tym piecu palimy, bo żadnego dymu nie widać? Polecam każdemu dowiedzieć się jaki macie kocioł - czy z paleniem "od góry", czy "od dołu". Autor demota trochę nie do końca zna się na temacie, więc proszę najpierw o zapoznanie się z tematem, a dopiero później o takie spekulacje :)
Jakim mosiądzem trzeba być żeby nie wiedzieć czy to jest piec spalania górnego czy dolnego. W instrukcji obsługi pieca, którą producent musi dostarczyć jest wszystko opisane. Mimo wszystko gratuluję ludziom wytrwałości w dążeniu do celu, którzy piec górnego spalania rozpalali od dołu i odwrotnie.
Większość pieców (a raczej kotłów) jest spalania dolnego. Ludzie i tak palą "od dołu" bo prościej. Podobno palenie "od góry" wymaga więcej zabawy.
Czarny dym - nie wybrano papieża...
To zależy od węgla, miałem taki który praktycznie wcale nie dymił i taki który kopci jak na zdjęciu - przy tym wszystko sadzą zawalone w ciągu tygodnia i trzeba czyścić. Piec ten sam, sposób palenia ten sam - różnica w węglu ;-(
-Kto wrzuca do spalenia plastik? -Przyszli pacjenci onkologii.