No to i tak szacunek, widać że Pani sędziwa pewnie przedwojenne pokolenie, nie jestem specjalistą ale wydaje mi się że ma taki lwowski akcent i czytać bez przyrządów optycznych na oczach to wyczyn nawet gdyby było duże litery i lupa w użyciu.
Wierzcie lub nie, ale miałam Prababcię, która chorowała na Alzhaimera. Nie poznawała własnego syna, brała go za obcego, ale ten wierszyk pamiętała naprawdę do końca życia. Codziennie go powtarzaliśmy po kilka razy i nawet personel szpitala nie mogł wyjść z podziwu.
no wszystko niby pięknie ale co z tego, jeśli żyjąc w Polsce będąc polakiem, żyje się trudniej niż imigrantom... Pokażmy jaka Polska jest zajebista, otwarta na obcokrajowców, sponsorujmy im edukację, mieszkania, tym samym utrudnijmy życie obywatelom. Polska już i tak została w sumie rozebrana ze wszystkich dóbr, wszystko co Polskie nie jest już takie Polskie hahaha. Rozumiem bądźmy patriotami, jednakże co nam po tym, skoro kraj czy tam naród tworzą ludzie, nie kocham ziemi przecież, a ludzie w tym kraju to pustaki. Wielu z nas ślepo wierzy w to co pokazuje TV a tego co naprawdę się dzieje nikt nie zauważa.."Nie rzucim ziemi..." ba sprzedajmy ją, powinniśmy się zebrać i rozpi*rdolić ten cały antypolski rząd sprzedawczyków, marionetki mocarnych narodów.
Ciekawe, ile dzieci dzisiaj uczy się tego wierszyka.
wszystkie.
Pierwszy wierszyk mojego Syna. Jak słyszy ten wierszyk o jajeczku , to go to złości.
Teraz to dzieci nie znają tego wierszyka.
Skąd takie wnioski?
Wiem, bo często rozmawiam z nauczycielami i stwierdzają, że próbują uczyć dzieci tego wierszyka a oni stanowczo stwierdzają, że uczyć się go nie będą.
A ja często rozmawiam z nauczycielami i stwierdzają, że uczą dzieci tego wierszyka, a oni stanowczo stwierdzają, że będą się go uczyć.
Znają go. Nawet nie wiesz jak dużo dzieci wychowywanych jest w duchu patriotyzmu. Tylko,ze tymi dziećmi rodzice nie chwalą się na FB i innych cudach.
Ta pani chyba z Kazachstanu jest.
Ale ona czyta z kartki, to widać
No to i tak szacunek, widać że Pani sędziwa pewnie przedwojenne pokolenie, nie jestem specjalistą ale wydaje mi się że ma taki lwowski akcent i czytać bez przyrządów optycznych na oczach to wyczyn nawet gdyby było duże litery i lupa w użyciu.
Nawet jeśli to i tak czyta lepiej niż nie jeden przeciętny polak o wiele młodszy
Wierzcie lub nie, ale miałam Prababcię, która chorowała na Alzhaimera. Nie poznawała własnego syna, brała go za obcego, ale ten wierszyk pamiętała naprawdę do końca życia. Codziennie go powtarzaliśmy po kilka razy i nawet personel szpitala nie mogł wyjść z podziwu.
no wszystko niby pięknie ale co z tego, jeśli żyjąc w Polsce będąc polakiem, żyje się trudniej niż imigrantom... Pokażmy jaka Polska jest zajebista, otwarta na obcokrajowców, sponsorujmy im edukację, mieszkania, tym samym utrudnijmy życie obywatelom. Polska już i tak została w sumie rozebrana ze wszystkich dóbr, wszystko co Polskie nie jest już takie Polskie hahaha. Rozumiem bądźmy patriotami, jednakże co nam po tym, skoro kraj czy tam naród tworzą ludzie, nie kocham ziemi przecież, a ludzie w tym kraju to pustaki. Wielu z nas ślepo wierzy w to co pokazuje TV a tego co naprawdę się dzieje nikt nie zauważa.."Nie rzucim ziemi..." ba sprzedajmy ją, powinniśmy się zebrać i rozpi*rdolić ten cały antypolski rząd sprzedawczyków, marionetki mocarnych narodów.
babcie są super