Wiecie co jest dziwne? Że mimo wszystkich tych negatywnych opinii, za każdym razem w macu spotykam się z miłą obsługą, co dowodzi, że praca wcale nie jest taka zła. Znajomi mówią, że najlepsze jest to, że ciągle jest coś do roboty, do tego elastyczne godziny (super opcja dla studentów) i prawie od razu umowa o pracę. Z kolei na kasach w Biedronce czy Lidlu albo gdzieś w sklepach osiedlowych panują zdecydowanie grobowe nastroje.
ło to rozbójnik, kryminalista jeden!
Ileż zla jest na swiecie...
Wiecie co jest dziwne? Że mimo wszystkich tych negatywnych opinii, za każdym razem w macu spotykam się z miłą obsługą, co dowodzi, że praca wcale nie jest taka zła. Znajomi mówią, że najlepsze jest to, że ciągle jest coś do roboty, do tego elastyczne godziny (super opcja dla studentów) i prawie od razu umowa o pracę. Z kolei na kasach w Biedronce czy Lidlu albo gdzieś w sklepach osiedlowych panują zdecydowanie grobowe nastroje.