@Glikol: Państwo na początku oferuje darnową opiekę zdrowotną, edukację a potem... no właśnie człowiek nie może znaleźć godziwej pracy to wyjeżdża... jak tak dalej pójdzie to w Polsce będą Emeryci i Urzędnicy bo reszta wyjedzie... a Urzędnikom (również Politycy do nich się zaliczają) ni jak nie idzie przetłumaczyć że bez firm sami się nie utrzymają...
Na całe szczęście tej jesieni KORWiN wejdzie do sejmu,mam nadzieje że będzie miała tyle % żeby była głównym języczkiem uwagi i może uda się coś przepchnąć w stronę wolnego rynku...
A jakaś wyrocznia z PO mówiła ostatnio, że wyjeżdżają bo są ciekawi świata :) A tak na serio, umiera niestety... Robię co mogę, namawiam znajomych i rodzinę by głosowali, ale powiem Wam, że efekt jest średni. Polakom się wydaje, że wiedzą co to demokracja. Nieprawda. Powinni przyjechać do np. Irlandii na jakiś czas i wtedy by zobaczyli co to znaczy demokracja, zobaczyliby ludzi protestujących na ulicach. Zobaczyliby, że rządy, które nie słuchają protestów, przegrywają następne wybory.
No i niech umiera skoro sami ją dobijamy. Można marudzić na rząd, jednak ten rząd został przez kogoś przecież wybrany. Przez nas, Polaków. Mamy na wyborach żenująco niską frekwencję, więcej Polaków NIE idzie głosować niż idzie, a jeśli już idą to głosują PRZECIWKO komuś zamiast na kogoś. Np. zagłosuję na PiS, żeby nie wygrało PO. Nie dlatego że jestem za PiSem. Dlatego żeby nie wygrało PO. Tak dużo ludzi ma tu takie podejście. Szczerze? Nie chcę takiej Polski. Niech sobie tutaj zostaną nasi politykierzy oraz menele dla których szczytem ambicji jest się naj*bać co piątek najtańszym bełtem. Wszyscy wartościowi ludzie pouciekają a jak ten grajdół padnie całkiem, sobie go weźmiemy z powrotem i odbudujemy po swojemu.
Teraz to i tak jest jeszcze dobrze, bo zarabiają nasi rodzice tj.pokolenie 40-50 latków. Za 20 lat kiedy oni odejdą na emeryturę dopiero odczujemy jak to jest żyć w nędzy. Ale coż się dziwić skoro ludziom nawet na wybory nie chce się iść.
Ci, którzy sądzą, że wybranie PIS czy innego PSL zamiast PO zmieni tyn syf, który jest w Polsce, są na szczycie naiwności. Żeby tu się coś NAPRAWDĘ zmieniło, najpierw musiałby dorosnąć naród, żeby zamiast dyskutować o Smoleńsku albo aborcji zaczął rozmawiać o kwocie wolnej od podatku, o bagnie podatkowym i administracyjnym itp.
Wymiana złodziei i nierobów przy żłobie NIC nie zmieni.
Pitolenie o innych celach i "emigracji zarobkowej" to tylko propaganda. Cele są te same - poszukiwanie normalności. Normalnego prawa, normalnych podatków, normalnych urzędów, normalnych dróg .. . Bajki o zielonych wyspach, złotych wiekach i 25 latach wolności nie nasycą naszych dzieci.
Za komuny wielu marzyło o tym by móc wyjechać na zachód, ale nie było można. Teraz kiedy można, kiedy tamte marzenia się spełniły, narzekacie na to że wielu wyjeżdża. Czy chcielibyście odebrania paszportów, zabronienia wyjazdów?
To tylko migracja przejściowa, wrócą jak się zmienią przepisy...
@Glikol: Państwo na początku oferuje darnową opiekę zdrowotną, edukację a potem... no właśnie człowiek nie może znaleźć godziwej pracy to wyjeżdża... jak tak dalej pójdzie to w Polsce będą Emeryci i Urzędnicy bo reszta wyjedzie... a Urzędnikom (również Politycy do nich się zaliczają) ni jak nie idzie przetłumaczyć że bez firm sami się nie utrzymają...
@Covboy: nie rząd, ale system. PO tylko realizuje program PiS.
Na całe szczęście tej jesieni KORWiN wejdzie do sejmu,mam nadzieje że będzie miała tyle % żeby była głównym języczkiem uwagi i może uda się coś przepchnąć w stronę wolnego rynku...
@metropolis -> Jeszze niedawno wybory były fałszowane: a więc dostanie się Korwina do Sejmu oznaczać będzie, że stanowi już część systemu.
A jakaś wyrocznia z PO mówiła ostatnio, że wyjeżdżają bo są ciekawi świata :) A tak na serio, umiera niestety... Robię co mogę, namawiam znajomych i rodzinę by głosowali, ale powiem Wam, że efekt jest średni. Polakom się wydaje, że wiedzą co to demokracja. Nieprawda. Powinni przyjechać do np. Irlandii na jakiś czas i wtedy by zobaczyli co to znaczy demokracja, zobaczyliby ludzi protestujących na ulicach. Zobaczyliby, że rządy, które nie słuchają protestów, przegrywają następne wybory.
No i niech umiera skoro sami ją dobijamy. Można marudzić na rząd, jednak ten rząd został przez kogoś przecież wybrany. Przez nas, Polaków. Mamy na wyborach żenująco niską frekwencję, więcej Polaków NIE idzie głosować niż idzie, a jeśli już idą to głosują PRZECIWKO komuś zamiast na kogoś. Np. zagłosuję na PiS, żeby nie wygrało PO. Nie dlatego że jestem za PiSem. Dlatego żeby nie wygrało PO. Tak dużo ludzi ma tu takie podejście. Szczerze? Nie chcę takiej Polski. Niech sobie tutaj zostaną nasi politykierzy oraz menele dla których szczytem ambicji jest się naj*bać co piątek najtańszym bełtem. Wszyscy wartościowi ludzie pouciekają a jak ten grajdół padnie całkiem, sobie go weźmiemy z powrotem i odbudujemy po swojemu.
Teraz to i tak jest jeszcze dobrze, bo zarabiają nasi rodzice tj.pokolenie 40-50 latków. Za 20 lat kiedy oni odejdą na emeryturę dopiero odczujemy jak to jest żyć w nędzy. Ale coż się dziwić skoro ludziom nawet na wybory nie chce się iść.
Ci, którzy sądzą, że wybranie PIS czy innego PSL zamiast PO zmieni tyn syf, który jest w Polsce, są na szczycie naiwności. Żeby tu się coś NAPRAWDĘ zmieniło, najpierw musiałby dorosnąć naród, żeby zamiast dyskutować o Smoleńsku albo aborcji zaczął rozmawiać o kwocie wolnej od podatku, o bagnie podatkowym i administracyjnym itp.
Wymiana złodziei i nierobów przy żłobie NIC nie zmieni.
Przypomnijcie mi, kto zaapelował ostatnio do młodych ludzi: uczcie się języków i wyjeżdżajcie z kraju"? Niestety smutna jest polska rzeczywistość..
Nie, ale wybory mogą to zmienić, bo jak zobaczymy sondaże, że shogun wybrał to japy w kubły i nie szczekać na emigrujących
Pitolenie o innych celach i "emigracji zarobkowej" to tylko propaganda. Cele są te same - poszukiwanie normalności. Normalnego prawa, normalnych podatków, normalnych urzędów, normalnych dróg .. . Bajki o zielonych wyspach, złotych wiekach i 25 latach wolności nie nasycą naszych dzieci.
Za komuny wielu marzyło o tym by móc wyjechać na zachód, ale nie było można. Teraz kiedy można, kiedy tamte marzenia się spełniły, narzekacie na to że wielu wyjeżdża. Czy chcielibyście odebrania paszportów, zabronienia wyjazdów?