Jak czytam ten artykuł to mam wrażenie, że pisała go osoba z delirium tremens po przedawkowaniu alkoholu lub marihuany. Duchy ją odwiedzały hehe. Fajna faza.
Nie wiem czy bym się bardzo zmartwił - jasne, Stonoga wyświadczył przysługę społeczeństwu wyjawiając taśmy, jednak jego chamstwo i brak kultury szkodzą wizerunkowi antysystemowców, co potencjalnie może osłabić pozycję Kukiza czy ewentualnie Korwina na rzecz PiSu i "wiecznego koalicjanta" (Samoobrony). Ponadto gwiazdorzy i klnie jakby wiedział że będzie bezkarny, co sugeruje wmieszanie w grę innych figur niż politycy, organy państwa, polski wywiad, Stonoga i ew. prywatni ochroniarze, co może być śmiertelnym zagrożeniem w związku z tym że Stonoga mówił już coś o własnej partii - lider partii, która po takiej aferze mogłaby się zacząć liczyć, tuż przed wyborami mógłby mieć duże szanse na dołapanie się do dobrego stołka, a taka osoba, "winna przysługę" niezidentyfikowanej wpływowej grupie ludzi to zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Tak więc panie Stonoga - dobrze zrobiłeś ujawniając taśmy, ale zamknij japę bo z twoich krzyków oraz kontaktów będzie więcej szkody niż pożytku, i to nie tylko dla ciebie. ===========================================================================
BTW: Mówiąc o "krzykach" nie mam na myśli publikacji takich spraw tylko wyzywanie ludzi ok "ku=ew" itd.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 czerwca 2015 o 9:24
@mareczek00713 Jeżeli choć połowa z tego co tam jest napisane (a wcale bym się nie zdziwił, sporo ludzi nie podejrzewanych o problemy psychiczne się ostatnimi czasy zabiło, dodatkowo afery gdzie zginęli wysocy urzędnicy państwowi i od lat nie rozwikłano tych spraw, czyli gen Papała i ten który ujawnił afere fozz) jest prawdą, to ten facet jest rozżalony. Nie rozumiesz tego bo trudno pojąć jakie skór***ństwo jest w stanie zrobić człowiek innemu (zatrzymamy ci dziecko w pier*lu i co nam zrobisz? oddaj nagrania albo sam się skończysz...) . Po czymś takim KAŻDY by był wściekły i rzucał mięsem.
@mareczek00713 - w mojej skromnej opinii ten facet to marionetka oligarchów i służb specjalnych, które chcą sztucznie wykreować nowego "antysystemowca". To, że nagrania są prawdziwe, nie ma wątpliwości, bo są one w prokuraturze, nikt nie podważa ich prawdziwości (a jedynie legalność nagrań), ktoś inny dokonał nagrań, ktoś inny to wszystko zorganizował. Tym bardziej pojawia się pytanie skąd taki gostek znikąd, ma dostęp do tajnych nagrań polskich polityków? Czy takie cenne nagrania (świetny materiał na szantaż), ktoś rozdaje na ulicy na prawo i lewo? Ci, którzy dali te nagrania Stonodze, nie dali ich dla dobra kraju, tylko rozgrywają swoje polityczne szachy, a Stonoga to tylko puppet, taki "słup", który odwala czarną robotę - tak to widzę. Stonoga założył nawet konto na Demotach (nie wiem czy prawdziwe), gdzie zadałem mu parę pytań, na które nie odpowiedział, więc zadam je ponownie tutaj: "Powiedz kto cię wypuścił na rynek polityczny? Ile razy zostałeś skazany prawomocnymi wyrokami sądowymi? 15 razy? 20 razy? Kto ci dał takie materiały, które publikujesz i kto tobą kieruje, i w jakim celu? Stonoga, ty liczysz tylko na jedno, na rozbicie ruchu Kukiza. Ci, którzy dali ci te materiały doskonale rozumieją, że obecny układ traci władzę, i że to jest już nieodwracalne. Próbowali więc zmontować nową partię Nowoczesnapl, która miała odebrać Kukizowi część elektoratu - pozowali się na "antysystemowców" (ha ha ha, Balcerowicz i Petru antysystemowcami :), ale się to nie udało! Polacy nie dali się nabrać na Nowoczesnapl. Więc ktoś postanowił wykreować nowego "antysystemowca", Cel ten sam: odebrać zwolenników Kukizowi, aby nie mógł stworzyć z Pisem nowego rządu. To są moje prywatne przemyślenia, opinie i analizy. Dobrze kombinuję Stonoga? I jak tam twoje wyroki?"
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
5 razy.
Ostatnia modyfikacja:
25 czerwca 2015 o 19:46
@mareczek00713 Nie doszukiwałbym się drugiego dna. Stonoga to psychol z dużą ilości pieniędzy. Nie dopatrywałbym się w jego przypadku racjonalności, planów, zaplecza. Możliwe, że ktoś mu faktycznie dał dokumenty, aby opublikował, może trafiło się ślepej kurze ziarno. Kto go tam wie. Aby poznać jego motywacje zapewne potrzebna byłaby obserwacja psychiatryczna. Racjonalne analizy nie mają sensu.
Jeśli ktoś wyląduje samolotem z doszczętnie zniszczoną hydrauliką, to... nie, nie przyznam ci racji, dodam do historii zniszczone lotki i statecznik. Nie wszystko jest możliwe.
Ile w tym prawdy czy nie prawdy to bez znaczenia, najważniejsze ilu ludzi jeszcze jest tak tępych żeby bez żadnego głębszego przemyślenia mówić "tak to było samobójstwo", pozdrawiam lemingi ciemnogrodu oraz prawdziwych Polaków którzy nie płyną biernie w morzu szamba jakim karmi władza każdego dnia.
@Wed po głebszym przemyśleniu twierdzę, że to było samobójstwo. Tylko ludzie o niskim IQ i/lub problemami psychiatrycznymi twierdzą coś innego. Samobójstwo za pomocą powieszenia bardzo trudno skutecznie upozorować więc tego typu akcje próbują tylko amatorzy, którzy nie mają o tym pojęcia. Pozostaje wersja jak w demotywatorze, który jest oczywistą fałszywką- zmowa na dużo skalę. Wykryto ślady, ale świadomie organy ścigania to zataiły. W kraju w którym nie ma takiej tajemnicy, która by wcześniej czy później nie wyciekła tylko debil uważa, że to jest wykonalne. Każde kolejne morderstwo świadków to kolejni świadkowie, kolejne dowody, kolejne ślady, kolejne szanse na wpadkę. Działa to niczym kula śniegowa. Za chwilę by się okazało, że trzeba wszystkich w kraju trzeba zamordować poza niewidomymi.
Stonoga w 2011 wiedział jak wyglądała sekcja zwłok, a pół roku później w dokumencie sugerował bratanie się Leppera z Białoruskimi służbami specjalnymi. Dodatkowo przez 4 lata nic nie powiedział na ten temat, a teraz nagle coś się zmieniło. Dla mnie Stonoga coś tam wie mało bo mało a resztę koloruje tak aby w wyborach zdobyć parę procent. Dla mnie typ jest mocno podejrzany, przecież publikowanie danych osobowych świadków w sprawie podsłuchowej zaszkodziła tylko tym świadkom.
Może się bał, że jeśli jako nieznana społeczeństwu osoba zacznie o tym mówić to odwiedzi go seryjny samobójca. Teraz kiedy jest znany z tego, że udostępnił akta prokuratorskie (i dla niektórych jest swoistym bohaterem) wie, że władza nie będzie w stanie go tak łatwo sprzątnąć.
@Azon nie rozumiem twojego toku rozumowania. Przecież jeżeli się bał "seryjnego samobójcy" to czemu uznaje fakt odrobinkę większej popularności za jakikolwiek środek ochronny. Nie jest bardziej rozpoznawalny niż Lepper, o którego się rozchodzi więc brak rozpoznawalności nie jest żadnym argumentem. Kolejna sprawa to sprzątnięcie go. Sam fakt udostępnienia dokumentów jest wystarczające aby umieścić go w więzieniu. Dodatkowe głośne przyznanie się, że "musi świadkom za odwagę" śmierdzi. Oczywiście post z tą wypowiedzią został usunięty ale jak przejrzeć wypowiedzi innych osób to znajdziesz "print screena" z tą wypowiedzią. Człowieku on "płaci za odwagę" wiesz jak blisko od tego jest możliwość przekupstwa i matactwa?!
@Szarim_Musty, każdy ma własny sposób rozumowania, ty na przykład nie rozumiałeś dlaczego jego udział w ujawnieniu akt miałby jakiekolwiek znaczenie - ja podałem ci tylko przykład tego JAK MÓGŁ rozumować pan Stonoga - nie mam żadnych dowodów na to, że jaka teza jest prawdziwa. Jednak! O ile dla ciebie tego typu rozumowanie wydaje się nielogiczne DLA NIEGO może być. Co do rozgłosu, który rzekomo nie ma znaczenia i dla służ odpowiedzialnych za samobójstwa nie ma on znaczenia ponieważ dla opinii publicznej także nie ma. Pomyśl, czy gdyby Lepper był aktywnym politykiem o kim było wiadomo, że ma na pieński z PAŃSTWEM i jest dla niego niewygodny to cy społeczeństwo tak łatwo przyjęło by wyjaśnienie, że popełnił samobójstwo czy było by o wiele bardziej podejrzliwe.
Wszystko pięknie, pan Stonoga mówi naprawdę interesujące rzeczy o śmierci Leppera, ale czy przypadkiem sprawa nie dotyczy zupełnie czego innego? To tak jakbym został postawiony przed sądem i powiedział: "Wiecie co? Wy tu gadacie o tym, że ja kogoś pobiłem. Ale wiecie co ja wiem o śmierciach Napoleona, Hitlera, Kennedy'ego i Kurta Cobaina?"
Nie wierzę Stonodze. Za dużo science fiction, za mało logiki. Łukaszenka podałby mu dowody, kiedy Białoruś jest de facto przydupasem Rosji (bo nie wiem, czy Wam to wiadomo - na Białorusi znajduje się rosyjska armia), po jaką cholerę by mu było szkodzić swojemu protektorowi? Kolejna sprawa - wszyscy wymienieni ludzie nagle tajemniczo poznikali albo boją się mówić głośno. Jakim cudem? I dlaczego Stonoga mówi o tym dopiero teraz, kiedy postanowił założyć sobie nową partię?
Tym razem Stonoga nie odrobił lekcji. Mógł z kimś skonsultować te rewelacje aby przydać im wiarygodności, zamiast tego przytoczył bez weryfikacji szereg bzdur, dosłownie wołających o pomstę do nieba.
1. Ktoś, kto chciałby upozorować samobójstwo przy pomocy skoliny, musiałby być kompletnym idiotą, tymczasem historyjka sugeruje, że Leppera wykończyli zawodowcy. Skolina powoduje zwiotczenie mięśni prążkowanych, dlatego stosowana jest do ułatwienia intubacji (włożenia rurki respiratora do tchawicy). Skoliną można człowieka udławić, natomiast obrażenia po powieszeniu mają zupełnie inny charakter). Gdy się chce upozorować samobójstwo przez powieszenie, to stosowanie takiego środka jest kompletnie bez sensu.
2. Nie da się "poprawić" bruzdy wisielczej po śmierci człowieka. Taka bruzda to nie tylko zaczerwienienie na skórze szyi, ale także zmiażdżenie licznych naczyń krwionośnych i nerwów, podbiegnięcia krwawe w głębszych tkankach i jeszcze parę innych charakterystycznych obrażeń. "Poprawić" to można wygląd szramy na skórze, ale pod warunkiem, że serce pompuje jeszcze krew. Na trupie niczego takiego nie da się zrobić. Najmarniejszy patolog z Pcimia Dolnego natychmiast zauważyłby "poprawianą" bruzdę wisielczą.
3. Worek osierdziowy nie może pęknąć "ze strachu". Jest to elastyczna, rozciągliwa błona, która może zostać uszkodzona urazem (np. ciosem noża), albo przewlekłym stanem zapalnym (zapalenie osierdzia). Ze strachu można dostać zawału czy udaru, ale osierdzie nie pęknie choćby człowiek miał ekstremalnie wysokie tętno i rekordowy poziom adrenaliny we krwi.
Podsumowując powyższe punkty, "pani doktor" będąca źródłem tych rewelacji albo jest skończoną debilką, która nie miałaby prawa zdać egzaminu z anatomii na II roku medycyny, albo - co bardziej prawdopodobne - jest to osoba fikcyjna. Żaden lekarz nie opowiadałby takich idiotyzmów.
4. Nie istnieje "jakieś prawo", z którym zgodne byłoby strzelanie do ciał ofiar katastrofy lotniczej. Ani w Rosji, ani w żadnym innym kraju świata nie istnieje takie prawo, więc to nie mogłoby być "niby zgodne z jakimś prawem"
5. O dobijaniu rannych z katastrofy smoleńskiej nie będę się rozpisywał, bo napisano już o tym dostatecznie dużo. Wystarczy przypomnieć jak wyglądał samolot, aby sobie uzmysłowić, że prawdopodobieństwo przeżycia przez kogoś takiej katastrofy jest dokładnie zerowe.
6. Kaseta VHS w 2011 roku? Rozumiem, że Lepper nie był na bieżąco z najnowszymi technologiami, ale bez przesady. Nagranie filmu na takiej kasecie w 2011 roku wymagałoby naprawdę sporego wysiłku związanego z konwersją z zapisu cyfrowego na analogowy (tylko do cholery po co?). No chyba, że ktoś wierzy, że po miejscu katastrofy Łukaszenka biegał z wielką naramienną kamerą na kasety VHS - taką, jakie można zobaczyć na filmach z lat 80-tych XX wieku.
Wniosek: Człowiekowi, który potrafił zorganizować coś tak trudnego jak wyciek nagrań z afery podsłuchowej, zwyczajnie nie wypada opowiadać takich bzdur jak ta historyjka.
Strasznie chaotycznie napisany tekst; momentami trochę niespójny i nielogiczny. Autor nie używa interpunkcji.
Jak można wierzyć gościowi, który nie potrafi składnie wyrażać swoich myśli.
W dodatku to zdanie:
Na kasecie jest nagrane miejsce katastrofy smoleńskiej i strzaly do trzech ciał niby w zgodzie z jakimś prawem - aby ulżyć w cierpieniu konającej tkance ludzkiej.
Że co? Dla mnie to zdanie brzmi kuriozalnie. Wygląda jakby było napisane przez jakiegoś fanatyka wierzącego w teorie spiskowe. Jak dla mnie tekst brzmi strasznie niewiarygodnie.
To jest test, żeby sprawdzić czy goje nie będą się buntować.
Powinniśmy. Powinniśmy działać nie papierowymi pierdołami, tylko czymś, co zżydziali politycy rozumieją: SIŁĄ.
Zróbmy im taki słowiański "dżihad", żeby ISIS próbowali do nas się wedrzeć w celach szpiegowskich!
A masoni? UFO? Cykliści? Lepper na dobrą sprawę powinien siedzieć od czasu wymierzania chłosty, wysypywania ziarna, itp. To że jego 'partia' trafiła do sejmu, uważam za jeden z większych błędów polskiego społeczeństwa. Skończyła mu się passa, nie wiedział co z sobą zrobić, i...
Jak czytam ten artykuł to mam wrażenie, że pisała go osoba z delirium tremens po przedawkowaniu alkoholu lub marihuany. Duchy ją odwiedzały hehe. Fajna faza.
Marihuany się kurvva nie da przedawkować. Przez takich downów jak Ty marihuana wciąż jest nielegalna. Idź się utop w nocniku.
Nie wiem czy bym się bardzo zmartwił - jasne, Stonoga wyświadczył przysługę społeczeństwu wyjawiając taśmy, jednak jego chamstwo i brak kultury szkodzą wizerunkowi antysystemowców, co potencjalnie może osłabić pozycję Kukiza czy ewentualnie Korwina na rzecz PiSu i "wiecznego koalicjanta" (Samoobrony). Ponadto gwiazdorzy i klnie jakby wiedział że będzie bezkarny, co sugeruje wmieszanie w grę innych figur niż politycy, organy państwa, polski wywiad, Stonoga i ew. prywatni ochroniarze, co może być śmiertelnym zagrożeniem w związku z tym że Stonoga mówił już coś o własnej partii - lider partii, która po takiej aferze mogłaby się zacząć liczyć, tuż przed wyborami mógłby mieć duże szanse na dołapanie się do dobrego stołka, a taka osoba, "winna przysługę" niezidentyfikowanej wpływowej grupie ludzi to zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Tak więc panie Stonoga - dobrze zrobiłeś ujawniając taśmy, ale zamknij japę bo z twoich krzyków oraz kontaktów będzie więcej szkody niż pożytku, i to nie tylko dla ciebie. ===========================================================================
BTW: Mówiąc o "krzykach" nie mam na myśli publikacji takich spraw tylko wyzywanie ludzi ok "ku=ew" itd.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 czerwca 2015 o 9:24
@mareczek00713 Jeżeli choć połowa z tego co tam jest napisane (a wcale bym się nie zdziwił, sporo ludzi nie podejrzewanych o problemy psychiczne się ostatnimi czasy zabiło, dodatkowo afery gdzie zginęli wysocy urzędnicy państwowi i od lat nie rozwikłano tych spraw, czyli gen Papała i ten który ujawnił afere fozz) jest prawdą, to ten facet jest rozżalony. Nie rozumiesz tego bo trudno pojąć jakie skór***ństwo jest w stanie zrobić człowiek innemu (zatrzymamy ci dziecko w pier*lu i co nam zrobisz? oddaj nagrania albo sam się skończysz...) . Po czymś takim KAŻDY by był wściekły i rzucał mięsem.
@mareczek00713 - w mojej skromnej opinii ten facet to marionetka oligarchów i służb specjalnych, które chcą sztucznie wykreować nowego "antysystemowca". To, że nagrania są prawdziwe, nie ma wątpliwości, bo są one w prokuraturze, nikt nie podważa ich prawdziwości (a jedynie legalność nagrań), ktoś inny dokonał nagrań, ktoś inny to wszystko zorganizował. Tym bardziej pojawia się pytanie skąd taki gostek znikąd, ma dostęp do tajnych nagrań polskich polityków? Czy takie cenne nagrania (świetny materiał na szantaż), ktoś rozdaje na ulicy na prawo i lewo? Ci, którzy dali te nagrania Stonodze, nie dali ich dla dobra kraju, tylko rozgrywają swoje polityczne szachy, a Stonoga to tylko puppet, taki "słup", który odwala czarną robotę - tak to widzę. Stonoga założył nawet konto na Demotach (nie wiem czy prawdziwe), gdzie zadałem mu parę pytań, na które nie odpowiedział, więc zadam je ponownie tutaj: "Powiedz kto cię wypuścił na rynek polityczny? Ile razy zostałeś skazany prawomocnymi wyrokami sądowymi? 15 razy? 20 razy? Kto ci dał takie materiały, które publikujesz i kto tobą kieruje, i w jakim celu? Stonoga, ty liczysz tylko na jedno, na rozbicie ruchu Kukiza. Ci, którzy dali ci te materiały doskonale rozumieją, że obecny układ traci władzę, i że to jest już nieodwracalne. Próbowali więc zmontować nową partię Nowoczesnapl, która miała odebrać Kukizowi część elektoratu - pozowali się na "antysystemowców" (ha ha ha, Balcerowicz i Petru antysystemowcami :), ale się to nie udało! Polacy nie dali się nabrać na Nowoczesnapl. Więc ktoś postanowił wykreować nowego "antysystemowca", Cel ten sam: odebrać zwolenników Kukizowi, aby nie mógł stworzyć z Pisem nowego rządu. To są moje prywatne przemyślenia, opinie i analizy. Dobrze kombinuję Stonoga? I jak tam twoje wyroki?"
Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 czerwca 2015 o 19:46
@mareczek00713 Nie doszukiwałbym się drugiego dna. Stonoga to psychol z dużą ilości pieniędzy. Nie dopatrywałbym się w jego przypadku racjonalności, planów, zaplecza. Możliwe, że ktoś mu faktycznie dał dokumenty, aby opublikował, może trafiło się ślepej kurze ziarno. Kto go tam wie. Aby poznać jego motywacje zapewne potrzebna byłaby obserwacja psychiatryczna. Racjonalne analizy nie mają sensu.
elooo ile dają wam za bronienie komunistycznego ścierwa? co? Jak nie my to Bóg was osądzi, to pewniak.
By żyło się lepiej, niektórzy muszą umrzeć.
Wiadomo ze lepera zabili wiedzial za duzo...u nas to taka korea pod szyldem demokracji niby mozesz wszystko a nie wolno Ci nic....
Jeśli ktoś z góry zakłada, że coś jest niemożliwe jest po prostu głupi
Jeśli ktoś wyląduje samolotem z doszczętnie zniszczoną hydrauliką, to... nie, nie przyznam ci racji, dodam do historii zniszczone lotki i statecznik. Nie wszystko jest możliwe.
Ile w tym prawdy czy nie prawdy to bez znaczenia, najważniejsze ilu ludzi jeszcze jest tak tępych żeby bez żadnego głębszego przemyślenia mówić "tak to było samobójstwo", pozdrawiam lemingi ciemnogrodu oraz prawdziwych Polaków którzy nie płyną biernie w morzu szamba jakim karmi władza każdego dnia.
@Wed po głebszym przemyśleniu twierdzę, że to było samobójstwo. Tylko ludzie o niskim IQ i/lub problemami psychiatrycznymi twierdzą coś innego. Samobójstwo za pomocą powieszenia bardzo trudno skutecznie upozorować więc tego typu akcje próbują tylko amatorzy, którzy nie mają o tym pojęcia. Pozostaje wersja jak w demotywatorze, który jest oczywistą fałszywką- zmowa na dużo skalę. Wykryto ślady, ale świadomie organy ścigania to zataiły. W kraju w którym nie ma takiej tajemnicy, która by wcześniej czy później nie wyciekła tylko debil uważa, że to jest wykonalne. Każde kolejne morderstwo świadków to kolejni świadkowie, kolejne dowody, kolejne ślady, kolejne szanse na wpadkę. Działa to niczym kula śniegowa. Za chwilę by się okazało, że trzeba wszystkich w kraju trzeba zamordować poza niewidomymi.
Stonoga w 2011 wiedział jak wyglądała sekcja zwłok, a pół roku później w dokumencie sugerował bratanie się Leppera z Białoruskimi służbami specjalnymi. Dodatkowo przez 4 lata nic nie powiedział na ten temat, a teraz nagle coś się zmieniło. Dla mnie Stonoga coś tam wie mało bo mało a resztę koloruje tak aby w wyborach zdobyć parę procent. Dla mnie typ jest mocno podejrzany, przecież publikowanie danych osobowych świadków w sprawie podsłuchowej zaszkodziła tylko tym świadkom.
Może się bał, że jeśli jako nieznana społeczeństwu osoba zacznie o tym mówić to odwiedzi go seryjny samobójca. Teraz kiedy jest znany z tego, że udostępnił akta prokuratorskie (i dla niektórych jest swoistym bohaterem) wie, że władza nie będzie w stanie go tak łatwo sprzątnąć.
@Azon nie rozumiem twojego toku rozumowania. Przecież jeżeli się bał "seryjnego samobójcy" to czemu uznaje fakt odrobinkę większej popularności za jakikolwiek środek ochronny. Nie jest bardziej rozpoznawalny niż Lepper, o którego się rozchodzi więc brak rozpoznawalności nie jest żadnym argumentem. Kolejna sprawa to sprzątnięcie go. Sam fakt udostępnienia dokumentów jest wystarczające aby umieścić go w więzieniu. Dodatkowe głośne przyznanie się, że "musi świadkom za odwagę" śmierdzi. Oczywiście post z tą wypowiedzią został usunięty ale jak przejrzeć wypowiedzi innych osób to znajdziesz "print screena" z tą wypowiedzią. Człowieku on "płaci za odwagę" wiesz jak blisko od tego jest możliwość przekupstwa i matactwa?!
@Azon źle pocytowałem więc tu usunięty post postimg. org/image/xsze20gxf/ Coś te namawianie jest nie halo nie?
@Szarim_Musty, każdy ma własny sposób rozumowania, ty na przykład nie rozumiałeś dlaczego jego udział w ujawnieniu akt miałby jakiekolwiek znaczenie - ja podałem ci tylko przykład tego JAK MÓGŁ rozumować pan Stonoga - nie mam żadnych dowodów na to, że jaka teza jest prawdziwa. Jednak! O ile dla ciebie tego typu rozumowanie wydaje się nielogiczne DLA NIEGO może być. Co do rozgłosu, który rzekomo nie ma znaczenia i dla służ odpowiedzialnych za samobójstwa nie ma on znaczenia ponieważ dla opinii publicznej także nie ma. Pomyśl, czy gdyby Lepper był aktywnym politykiem o kim było wiadomo, że ma na pieński z PAŃSTWEM i jest dla niego niewygodny to cy społeczeństwo tak łatwo przyjęło by wyjaśnienie, że popełnił samobójstwo czy było by o wiele bardziej podejrzliwe.
Ktoś kto się kuma z chojarską normalny nie jest.
Może już miał popełnić, ale go w domu nie zastali?
Cytuję"worek osierdziowy pękł najprawdopodobniej ze strachu"-p.Stonodze chyba mózg pękł od pisania takich głupot.
Co to , Q, za brednie ???
valar morghulis?
@elmario Valar Dohaeris
Wszystko pięknie, pan Stonoga mówi naprawdę interesujące rzeczy o śmierci Leppera, ale czy przypadkiem sprawa nie dotyczy zupełnie czego innego? To tak jakbym został postawiony przed sądem i powiedział: "Wiecie co? Wy tu gadacie o tym, że ja kogoś pobiłem. Ale wiecie co ja wiem o śmierciach Napoleona, Hitlera, Kennedy'ego i Kurta Cobaina?"
oby...
Gimby sobie nowego bohatera znalazły. Powodzenia!
Nie wierzę Stonodze. Za dużo science fiction, za mało logiki. Łukaszenka podałby mu dowody, kiedy Białoruś jest de facto przydupasem Rosji (bo nie wiem, czy Wam to wiadomo - na Białorusi znajduje się rosyjska armia), po jaką cholerę by mu było szkodzić swojemu protektorowi? Kolejna sprawa - wszyscy wymienieni ludzie nagle tajemniczo poznikali albo boją się mówić głośno. Jakim cudem? I dlaczego Stonoga mówi o tym dopiero teraz, kiedy postanowił założyć sobie nową partię?
dopadnie go SREZJNYsamobójca albo ciężarówka z piachem
Co za bzdury ten Stonoga wypisuje...
Tym razem Stonoga nie odrobił lekcji. Mógł z kimś skonsultować te rewelacje aby przydać im wiarygodności, zamiast tego przytoczył bez weryfikacji szereg bzdur, dosłownie wołających o pomstę do nieba.
1. Ktoś, kto chciałby upozorować samobójstwo przy pomocy skoliny, musiałby być kompletnym idiotą, tymczasem historyjka sugeruje, że Leppera wykończyli zawodowcy. Skolina powoduje zwiotczenie mięśni prążkowanych, dlatego stosowana jest do ułatwienia intubacji (włożenia rurki respiratora do tchawicy). Skoliną można człowieka udławić, natomiast obrażenia po powieszeniu mają zupełnie inny charakter). Gdy się chce upozorować samobójstwo przez powieszenie, to stosowanie takiego środka jest kompletnie bez sensu.
2. Nie da się "poprawić" bruzdy wisielczej po śmierci człowieka. Taka bruzda to nie tylko zaczerwienienie na skórze szyi, ale także zmiażdżenie licznych naczyń krwionośnych i nerwów, podbiegnięcia krwawe w głębszych tkankach i jeszcze parę innych charakterystycznych obrażeń. "Poprawić" to można wygląd szramy na skórze, ale pod warunkiem, że serce pompuje jeszcze krew. Na trupie niczego takiego nie da się zrobić. Najmarniejszy patolog z Pcimia Dolnego natychmiast zauważyłby "poprawianą" bruzdę wisielczą.
3. Worek osierdziowy nie może pęknąć "ze strachu". Jest to elastyczna, rozciągliwa błona, która może zostać uszkodzona urazem (np. ciosem noża), albo przewlekłym stanem zapalnym (zapalenie osierdzia). Ze strachu można dostać zawału czy udaru, ale osierdzie nie pęknie choćby człowiek miał ekstremalnie wysokie tętno i rekordowy poziom adrenaliny we krwi.
Podsumowując powyższe punkty, "pani doktor" będąca źródłem tych rewelacji albo jest skończoną debilką, która nie miałaby prawa zdać egzaminu z anatomii na II roku medycyny, albo - co bardziej prawdopodobne - jest to osoba fikcyjna. Żaden lekarz nie opowiadałby takich idiotyzmów.
4. Nie istnieje "jakieś prawo", z którym zgodne byłoby strzelanie do ciał ofiar katastrofy lotniczej. Ani w Rosji, ani w żadnym innym kraju świata nie istnieje takie prawo, więc to nie mogłoby być "niby zgodne z jakimś prawem"
5. O dobijaniu rannych z katastrofy smoleńskiej nie będę się rozpisywał, bo napisano już o tym dostatecznie dużo. Wystarczy przypomnieć jak wyglądał samolot, aby sobie uzmysłowić, że prawdopodobieństwo przeżycia przez kogoś takiej katastrofy jest dokładnie zerowe.
6. Kaseta VHS w 2011 roku? Rozumiem, że Lepper nie był na bieżąco z najnowszymi technologiami, ale bez przesady. Nagranie filmu na takiej kasecie w 2011 roku wymagałoby naprawdę sporego wysiłku związanego z konwersją z zapisu cyfrowego na analogowy (tylko do cholery po co?). No chyba, że ktoś wierzy, że po miejscu katastrofy Łukaszenka biegał z wielką naramienną kamerą na kasety VHS - taką, jakie można zobaczyć na filmach z lat 80-tych XX wieku.
Wniosek: Człowiekowi, który potrafił zorganizować coś tak trudnego jak wyciek nagrań z afery podsłuchowej, zwyczajnie nie wypada opowiadać takich bzdur jak ta historyjka.
Wcale nie będę zdziwiony jeśli pan Stonoga zostanie wkrótce kolejnym ekspertem smoleńskim.
TL / DR
Widzę, że na demoty wrócili polityczni onaniści. czas na Kwejka. Przynajmniej się człowiek pośmieje.
ale bajki
Strasznie chaotycznie napisany tekst; momentami trochę niespójny i nielogiczny. Autor nie używa interpunkcji.
Jak można wierzyć gościowi, który nie potrafi składnie wyrażać swoich myśli.
W dodatku to zdanie:
Na kasecie jest nagrane miejsce katastrofy smoleńskiej i strzaly do trzech ciał niby w zgodzie z jakimś prawem - aby ulżyć w cierpieniu konającej tkance ludzkiej.
Że co? Dla mnie to zdanie brzmi kuriozalnie. Wygląda jakby było napisane przez jakiegoś fanatyka wierzącego w teorie spiskowe. Jak dla mnie tekst brzmi strasznie niewiarygodnie.
To jest test, żeby sprawdzić czy goje nie będą się buntować.
Powinniśmy. Powinniśmy działać nie papierowymi pierdołami, tylko czymś, co zżydziali politycy rozumieją: SIŁĄ.
Zróbmy im taki słowiański "dżihad", żeby ISIS próbowali do nas się wedrzeć w celach szpiegowskich!
A masoni? UFO? Cykliści? Lepper na dobrą sprawę powinien siedzieć od czasu wymierzania chłosty, wysypywania ziarna, itp. To że jego 'partia' trafiła do sejmu, uważam za jeden z większych błędów polskiego społeczeństwa. Skończyła mu się passa, nie wiedział co z sobą zrobić, i...