Wszystko fajnie, dopóki się jest żołnierzem USA, największej potęgi militarnej świata. Masz za plecami tysiące dział i czołgów, a nad głową setki samolotów. Gorzej jak jesteś żołnierzem z Polski, który to będzie walczył siedząc w okopie i odpierając atak za atakiem przeważających sił wroga, które przewyższają twoje zabawki nie tylko ilością, ale i jakością. Jak jesteś żołnierzem USA atakującym jakiś kraj na innym kontynencie to możesz się spodziewać, że jak coś nie pójdzie to zapakują cię w samolot i wywiozą do bezpiecznego kraju. Jak jesteś Polakiem broniącym ojczyzny to możesz się spodziewać, że będziesz walczył i zginiesz, by choć odrobinę opóźnić marsz wroga i dać kolejnej linii obrony czas na przygotowanie - a nie wycofasz się, bo Polska jest mała i nie ma gdzie.
jak dla mnie to taka gadka ludzi co są ustawienie bezpiecznie na górze. Wyślą miliony ludzi na śmierć przeważnie w obronie interesów wielkich korporacji, a gdy zginie już wystarczająco rekrutów, to wtedy podają sobie ręce, wymieniają się papierkami i długopisami z przeciwnikiem i mamy nowych mężów stanu, którzy przechodzą do historii. A o tych co byli na pierwszej linii się zapomina
@rickk "A o tych co byli na pierwszej linii się zapomina" nie zapomina się, ale inaczej wygląda wojna jak jesteś supermocarstwem i na kogoś napadasz, a inaczej jak jesteś średniej wielkości krajem bez amii, który ma się bronić.
@TeslaTank Obawiam się, że Patton działał podczas II WŚ i może atakował II Rzeszę, ale na teraniach przez nią podbitych. nie za bardzo mógł liczyć na szybką ewakuację. rany, oni mieli kłopoty z nadążaniem z dostawami zaopatrzenia. Natychmiastowa ewakuacja poza bazą to tylko w grach.
@rickk Patton był generałem frontowym. On nie siedział w USA.
@marksiking Nawet nie. Rosjanie "rozpoznanie bojem" przeprowadzali tak, że puszczali oddział do przodu i patrzyli ska do nich strzelają. Zresztą nie wiem o co chodzi. Sam demotywator wyjaśnia, że na wojnie fajny NIE jest ten, kto ma większe straty. chwała aliantom, że starali se je minimalizować. Choć dla rodzin tych 200 000 to pewnie i tak o 200 000 za dużo ofiar.
:) :) a z jaką to "uber" armią wyposażoną w kosmiczny sprzęt mieli by walczyć nasi żołnierze ???? może z Angielską hmmm ale to nasi sojusznik :) :) ???? więc kto nam zagraża i ma taki zaawansowany sprzęt ?? Ruskie :) ?? a co oni takiego nowoczesnego mają w tysiącach sztuk z czym nie poradzą sobie Leopardy 2A5 i spik-i. zresztą gościu to nie sprzęt walczy tylko ludzie, zobacz co się dzieje w Iraku, armia Iracka dostała Abramsy i nowsze wersje "Humwie", "Bradleje" i co, dostaje wpier.... od zdeterminowanych bojówek uzbrojonych w RPG i BWP-1. Tak miedzy nami nie martw się o sprzęt tylko o nasze przerośnięte dowództwo. Co do twoich wypocin o "hamerykańcach" i ewakuacji rannych - oni zabierają też sojuszników, nasi ranni żołnierze byli ewakuowani przez "Hamerykańskie" śmigłowce i trafiali do szpitali NATO. Nie bój portek, dostaniesz spike-a, pokarzą Ci co i jak naciskać a potem wypijemy browara przy twoim pierwszym spalonym T-80 :) :) :) (chyba że jesteś ruskim trollem z Leningradu siejącym defetyzm :) :) )
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 lipca 2015 o 21:01
@mike100_pl "Leopardy 2A5 i spik-i" jak na razie jakiś geniusz z MON Leo 2A5 wysłał do Żagania, gdzie w brygadzie niewiele ponad sztab jest teraz, może miejscowy dowódca znał kogoś ważnego? Ze Spike sprawa ma się lepiej, ale i tak podstawową bronią przeciwpancerną pozostają RPG-7 i RPG-76 Komar. Jak na razie w miarę w gotowości mamy 6 brygad: dwie na T-72 w wersji bodajże M [czyli z tego co pamiętam to zubożony wariant eksportowy produkowany za czasów ZSRS] i BWP-1; kolejne dwie na rośkach [bez Spike-ów]; jedną powietrznodesantową, czyli lekka piechota; i oczywiście brygadę ze Świętoszowa na Leo 2A4 - tylko z nią jest taki problem, że mądrale z MON postanowiły żołnierzami ze Świętoszowa wzmocnić brygadę z Żagania, więc skończymy zamiast z jedną w miarę skompletowaną to z dwoma, które będą potrzebowały miesięcy na rozwinięcie. O pozostałych brygadach to niema nawet co rozmawiać, bo one będą potrzebowały miesięcy na rozwinięcie i nie wiadomo w jakim stanie jest tam sprzęt, który do tej pory stoi na kołkach. Nie wspominając już o tym, ze u nas prawie w ogóle się nie ćwiczy na szczeblu wyższym niż kompania. Ale prawdziwym problemem, jest
nasze dziurawe niebo i zasięg rosyjskich systemów rakietowych, których nie mamy jak skontrować.
================================================================"Tak miedzy nami nie martw się o sprzęt tylko o nasze przerośnięte dowództwo" Eh, temat rzeka.
================================================================
"chyba że jesteś ruskim trollem z Leningradu siejącym defetyzm" Nie sieję defetyzmu, po prostu w chwili wybuchu wojny przeciętny zmobilizowany rekrut dostanie kałacha z drewnianą kolbą i jak będzie miał szczęście to go przydzielą do oddziału wyposażonego w RPG-7 lub RPG-76. Nie licz na jakiekolwiek wsparcie z powietrza, czy nowoczesne wyposażenie żołnierza piechoty, dostaniesz łopatę, a na głowę garnek i albo będziesz miał za zadanie wykopać okop i go bronić. Albo jak ładunki termo-baryczne z TOS-1 "oczyszczą" go z wcześniejszej obsady to zając i utrzymać. Tak to wygląda, w tym momencie jesteśmy zupełnie nieprzygotowani do wojny obronnej i zatrzymanie Rosyjsko-Białoruskiego natarcia wiązałoby się z horrendalnymi stratami. Ja sam, choć zapewne bałbym się śmierci, to poszedłbym walczyć, bo mężczyźni w mojej rodzinie traktują to jako obowiązek i ja też tak zostałem wychowany. Ale śmiem wątpić, czy nasze społeczeństwo jest do tego przygotowane.
================================================================
"Co do twoich wypocin o "hamerykańcach" i ewakuacji rannych - oni zabierają też sojuszników, nasi ranni żołnierze byli ewakuowani przez "Hamerykańskie" śmigłowce i trafiali do szpitali NATO" Sami amerykanie zapowiedzieli, że na ich pomoc w przypadku wojny będziemy czekali przynajmniej 3 miesiące - także tego. I to oczywiście zakładając, że Niemcy nie staną okoniem, a Rosjanom nie uda się rajd na Gotlandię. No i oczywiście prezydent USA będzie musiał wytłumaczyć jakoś wyborcą, czemu zaczyna wojnę końca świata, w obronie kraju, który przecież odpowiada za holokaust. Jeśli chodzi o europejskich członków paktu, to nie jestem pewien, czy Ahmed będzie chciał bić się za Gdańsk, co może spowodować wzrost wewnętrznego napięcia. NATO fajnie wygląda na papierze, ale o prawdziwej sile gwarancji jakie daje przekonamy się dopiero w momencie zagrożenia - tak jak w 1939.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 lipca 2015 o 22:56
@TeslaTank - :) siejesz defetyzm :) :) dużo i ciekawie napisałeś ale ja odpowiem w skrócie, leosie są tam gdzie mają być w czasie pokoju :) chyba że znasz plany rozwinięcia na "godzinę W" :) :) wszystko co piszesz to prawda ale mamy "czas pokoju" a pewnie się zgodzisz że dziś nie rok 1939 i ruchów wojsk się nie ukryje nawet w nocy (satelity itp duperele) więc powinniśmy być przygotowani, co do lekkiej broni ppanc to pominąłeś najbliższe przetargi i z tego co wiem mamy dostać Gustawa albo Panzerfausta-3 (wszyscy mówią że Pz3 to pewniak) co do stareńkiej RPG-rury, to doskonale sobie zdajesz sprawę że to granat jest ważny a PG-7MT powinien sobie poradzić z BWP-ami (nie wiem ile tych pocisków kupili ale podobno leżą w magazynach) do tego jest dużo komarów też całkiem skutecznych.
Co do dziury powietrznej jest znacznie lepiej niż w 39 zwłaszcza jak dostaniemy MIM-4 zgrane z AWACS-ami i innymi systemami. TOS-1 fajna zabawka ale ile sprawnych sztuk jest na wyposażeniu ? 10 ??? u nas będą "Hamburgerowcy" MLRS-ami więc jest duże prawdopodobieństwo że załoga TOSa odpali rakietę i odejdzie w niebyt. Zwykły ruski żołnierz też dostanie kałacha i wsiądzie do BWP1/2, interesujesz się sprzętem więc zdajesz sobie sprawe że ogromna część ich wyposażenia pamięta czasy ZSRR. Ruskie się jak zwykle napinają pokazali "armatę" i ile sztuk wyprodukują 10-20 za to na hamerykańskich forach już piszą że planuje się modernizację 800 szt. M1 do nowego "standardu" odpowiadającego "armacie"
.................................................................................................... "Sami amerykanie zapowiedzieli, że na ich pomoc w przypadku wojny będziemy czekali przynajmniej 3 miesiące" - tego nie kapuje czyli po to mają zamiar przenieść ciężki sprzęt do nas i bałtów by miesiące czekać na decyzje w sprawie pomocy ?????? ............................................................................................... Dywagować tak sobie możemy jeszcze długo obyśmy nigdy nie przekonali się kto ma racje - muszę kończyć młody jest głodny i płacze :) ......................................... ""chyba że jesteś ruskim trollem z Leningradu siejącym defetyzm" Nie sieję defetyzmu," - ale nie jesteś Ruskim trollem ????? :) :) :)
@mike100_pl Problem jest taki, że większość czołgów, nawet polskich jest pokrywana specjalnymi szmatkami, które upośledzają wyniki radarów średniego zasięgu, satelity też nie są wszechmocne.
Leopardy nie są wstanie przebić T-90, znaczy te które kupił rząd RP.
Ponadto połowa faktycznego stanu sprzętu polskiego to radziecki demobil i jego modyfikacje, co nie wróży zbyt dobrze, jeśli uznamy, że najbardziej prawdopodobnym agresorem jest FR.
==============================================================
Kolejnym problemem jest pomoc sojuszników. Jak wiecie w czasie II wojny światowej Polsce pomagała Francja (okresowo nawet przesunęli się 8 km w głąb Rzeszy), Australia, RPA oraz WB (o tym jednak nie warto wspominać, bo mimo wojny nadal handlowali z państwami osi). Na terenie Polski można było więc zobaczyć żołnierzy niemieckich, radzieckich oraz słowackich. Zatem ci co twierdzą, że należy dotrwać do pomocy sojuszników już sami z siebie mogą jechać na Syberię.
@Glikol - "Problem jest taki, że większość czołgów, nawet polskich jest pokrywana specjalnymi szmatkami, które upośledzają wyniki radarów średniego zasięgu" :) ruskie czołgi są pokryte żołnierskimi onucami po "miesiącu na poligonie" smród zagina czasoprzestrzeń i fale radarowe - czołg jest niewykrywalny.
" Ponadto połowa faktycznego stanu sprzętu polskiego to radziecki demobil i jego modyfikacje, co nie wróży zbyt dobrze" tia za to 70% sowieckiego sprzętu to szroty po ZSRR tak że na tym polu Polska się nie wyróżnia :) :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 lipca 2015 o 7:48
@mike100_pl Mnie to jednak trochę smuci. Masz tu co nieco o nowoczesnym kamuflażu http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/maria/pdf/NM_4.pdf . Prawdą jest, że Rosjanie mają dużą ilość starego sprzętu, oznacza to, że przeciętny żołnierz FR doskonale zna wady i zalety konstrukcji na wyposażeniu Wojska Polskiego.
Bardzo moralne z twojej strony. Politycy wskażą ci kto jest skur****** a ty go chętnie zabijesz tak? Wojny polegają na tym ,że biedni ludzie walczą i umierają za pałace bogaczy, po obu stronach. Mam przyjaciół mieszakających w Rosji. I co jeśli wybuchnie wojna mam z nimi walczyć żeby Komorowski,Duda otrzymywali swoje wysokie pensje a Solorz i Kulczyk zarabiali miliony? To jakiś absurd. Oczywiście co innego gdyby nas zaatakowało Państwo Islamskie.
@Gravtz Nie, nie musisz z nimi walczyć. Nawet jak celują do ciebie z karabinu możesz dać się zabić. Człowieku Patton nie mordował wiosek. Więcej! Jak ktoś się poddał to był brany do niewoli i byl przetrzymywany z poszanowaniem wszystkich jego praw.
@Gravtz sowiecki trollu a nie widzisz że ten skur..... Putin napada i morduje swoich sąsiadów, baranie Kulczyk z Dudą napadli na Krym itd itd piszesz o kasie polityków, twoi przyjaciele z Rosji z dumą idą mordować za Putina i za miliardy zdefraudowane przez jego "baronów".
mike100_pl Putin jest złym człowiekiem i nie ma szaczunku dla ludzkiego życia ale to ,że Rosjanie go popierają jest raczej wynikiem wszechobecnej w Rosji cenzury i propagandy ,która niestety nie tak jak w PRL jest profesjonalnie przygotowana.Rosjanie są ofiarami Putina tak samo jak Ukraińcy.
Łatwo było mówić dowódcy który ma na froncie kilkukrotną przewagę. Ciekawe czy byłby taki mądry gdyby znienawidzony przez niego Związek Radziecki nie angażował większości sił Wermachtu i SS na Froncie Wschodnim i wszystko to poszłoby na Zachód przeciw Amerykanom. Ciekawe czy wtedy ten generałek też by się tak mądrzył?
@zaymoon Gdyby głupkom z zsrr i III rzeszy nie zachciało się robić socjalizmu w swoich krajach, to problem wojny światowej by nie istniał. Nie znam bardziej debilnego ustroju.
@zaymoon ZSRR nie angażowało Wehrmachtu i SS, bo Wehrmacht i SS nie słuchał rozkazów z ZSRR :) Więcej słownika, mniej śmietnika. Poza tym "bohaterowie z ZSRR" przyłączyli się do aliantów tylko dlatego, że Hitler ich zdradził i to on doprowadził do walki na 2 fronty.
Nie wiem czy za kraj który pomimo swego położenia i historii postanawia rozbroić obywateli i praktycznie zaprzestać modernizacji wojsk i edukacji miilitarnej, a przy okazji daje się gnoić gdzie tylko się da nie walcząc o swoje i gnębi własnych obywateli opłaca się ryzykować życie kiedykolwiek.
Nic dziwnego że cytat jest generała a nie żołnierza bo to nie on sra w gacie na froncie o to czy uda mu się wrócić do domu czy nie, w razie większego zagrożenia zawsze może zawsze ojechać w jakieś bezpieczne miejsce :).
Wszystko fajnie, dopóki się jest żołnierzem USA, największej potęgi militarnej świata. Masz za plecami tysiące dział i czołgów, a nad głową setki samolotów. Gorzej jak jesteś żołnierzem z Polski, który to będzie walczył siedząc w okopie i odpierając atak za atakiem przeważających sił wroga, które przewyższają twoje zabawki nie tylko ilością, ale i jakością. Jak jesteś żołnierzem USA atakującym jakiś kraj na innym kontynencie to możesz się spodziewać, że jak coś nie pójdzie to zapakują cię w samolot i wywiozą do bezpiecznego kraju. Jak jesteś Polakiem broniącym ojczyzny to możesz się spodziewać, że będziesz walczył i zginiesz, by choć odrobinę opóźnić marsz wroga i dać kolejnej linii obrony czas na przygotowanie - a nie wycofasz się, bo Polska jest mała i nie ma gdzie.
jak dla mnie to taka gadka ludzi co są ustawienie bezpiecznie na górze. Wyślą miliony ludzi na śmierć przeważnie w obronie interesów wielkich korporacji, a gdy zginie już wystarczająco rekrutów, to wtedy podają sobie ręce, wymieniają się papierkami i długopisami z przeciwnikiem i mamy nowych mężów stanu, którzy przechodzą do historii. A o tych co byli na pierwszej linii się zapomina
@rickk "A o tych co byli na pierwszej linii się zapomina" nie zapomina się, ale inaczej wygląda wojna jak jesteś supermocarstwem i na kogoś napadasz, a inaczej jak jesteś średniej wielkości krajem bez amii, który ma się bronić.
taa... alianci zachodni od "D-Day" do 8 maja stracili około 200,000 ludzi. Sowieci w tym samym czsie prawie 4 miliony. Pattoon dowodził na Zachodzie
@TeslaTank Obawiam się, że Patton działał podczas II WŚ i może atakował II Rzeszę, ale na teraniach przez nią podbitych. nie za bardzo mógł liczyć na szybką ewakuację. rany, oni mieli kłopoty z nadążaniem z dostawami zaopatrzenia. Natychmiastowa ewakuacja poza bazą to tylko w grach.
@rickk Patton był generałem frontowym. On nie siedział w USA.
@marksiking Nawet nie. Rosjanie "rozpoznanie bojem" przeprowadzali tak, że puszczali oddział do przodu i patrzyli ska do nich strzelają. Zresztą nie wiem o co chodzi. Sam demotywator wyjaśnia, że na wojnie fajny NIE jest ten, kto ma większe straty. chwała aliantom, że starali se je minimalizować. Choć dla rodzin tych 200 000 to pewnie i tak o 200 000 za dużo ofiar.
:) :) a z jaką to "uber" armią wyposażoną w kosmiczny sprzęt mieli by walczyć nasi żołnierze ???? może z Angielską hmmm ale to nasi sojusznik :) :) ???? więc kto nam zagraża i ma taki zaawansowany sprzęt ?? Ruskie :) ?? a co oni takiego nowoczesnego mają w tysiącach sztuk z czym nie poradzą sobie Leopardy 2A5 i spik-i. zresztą gościu to nie sprzęt walczy tylko ludzie, zobacz co się dzieje w Iraku, armia Iracka dostała Abramsy i nowsze wersje "Humwie", "Bradleje" i co, dostaje wpier.... od zdeterminowanych bojówek uzbrojonych w RPG i BWP-1. Tak miedzy nami nie martw się o sprzęt tylko o nasze przerośnięte dowództwo. Co do twoich wypocin o "hamerykańcach" i ewakuacji rannych - oni zabierają też sojuszników, nasi ranni żołnierze byli ewakuowani przez "Hamerykańskie" śmigłowce i trafiali do szpitali NATO. Nie bój portek, dostaniesz spike-a, pokarzą Ci co i jak naciskać a potem wypijemy browara przy twoim pierwszym spalonym T-80 :) :) :) (chyba że jesteś ruskim trollem z Leningradu siejącym defetyzm :) :) )
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2015 o 21:01
@mike100_pl "Leopardy 2A5 i spik-i" jak na razie jakiś geniusz z MON Leo 2A5 wysłał do Żagania, gdzie w brygadzie niewiele ponad sztab jest teraz, może miejscowy dowódca znał kogoś ważnego? Ze Spike sprawa ma się lepiej, ale i tak podstawową bronią przeciwpancerną pozostają RPG-7 i RPG-76 Komar. Jak na razie w miarę w gotowości mamy 6 brygad: dwie na T-72 w wersji bodajże M [czyli z tego co pamiętam to zubożony wariant eksportowy produkowany za czasów ZSRS] i BWP-1; kolejne dwie na rośkach [bez Spike-ów]; jedną powietrznodesantową, czyli lekka piechota; i oczywiście brygadę ze Świętoszowa na Leo 2A4 - tylko z nią jest taki problem, że mądrale z MON postanowiły żołnierzami ze Świętoszowa wzmocnić brygadę z Żagania, więc skończymy zamiast z jedną w miarę skompletowaną to z dwoma, które będą potrzebowały miesięcy na rozwinięcie. O pozostałych brygadach to niema nawet co rozmawiać, bo one będą potrzebowały miesięcy na rozwinięcie i nie wiadomo w jakim stanie jest tam sprzęt, który do tej pory stoi na kołkach. Nie wspominając już o tym, ze u nas prawie w ogóle się nie ćwiczy na szczeblu wyższym niż kompania. Ale prawdziwym problemem, jest
nasze dziurawe niebo i zasięg rosyjskich systemów rakietowych, których nie mamy jak skontrować.
================================================================"Tak miedzy nami nie martw się o sprzęt tylko o nasze przerośnięte dowództwo" Eh, temat rzeka.
================================================================
"chyba że jesteś ruskim trollem z Leningradu siejącym defetyzm" Nie sieję defetyzmu, po prostu w chwili wybuchu wojny przeciętny zmobilizowany rekrut dostanie kałacha z drewnianą kolbą i jak będzie miał szczęście to go przydzielą do oddziału wyposażonego w RPG-7 lub RPG-76. Nie licz na jakiekolwiek wsparcie z powietrza, czy nowoczesne wyposażenie żołnierza piechoty, dostaniesz łopatę, a na głowę garnek i albo będziesz miał za zadanie wykopać okop i go bronić. Albo jak ładunki termo-baryczne z TOS-1 "oczyszczą" go z wcześniejszej obsady to zając i utrzymać. Tak to wygląda, w tym momencie jesteśmy zupełnie nieprzygotowani do wojny obronnej i zatrzymanie Rosyjsko-Białoruskiego natarcia wiązałoby się z horrendalnymi stratami. Ja sam, choć zapewne bałbym się śmierci, to poszedłbym walczyć, bo mężczyźni w mojej rodzinie traktują to jako obowiązek i ja też tak zostałem wychowany. Ale śmiem wątpić, czy nasze społeczeństwo jest do tego przygotowane.
================================================================
"Co do twoich wypocin o "hamerykańcach" i ewakuacji rannych - oni zabierają też sojuszników, nasi ranni żołnierze byli ewakuowani przez "Hamerykańskie" śmigłowce i trafiali do szpitali NATO" Sami amerykanie zapowiedzieli, że na ich pomoc w przypadku wojny będziemy czekali przynajmniej 3 miesiące - także tego. I to oczywiście zakładając, że Niemcy nie staną okoniem, a Rosjanom nie uda się rajd na Gotlandię. No i oczywiście prezydent USA będzie musiał wytłumaczyć jakoś wyborcą, czemu zaczyna wojnę końca świata, w obronie kraju, który przecież odpowiada za holokaust. Jeśli chodzi o europejskich członków paktu, to nie jestem pewien, czy Ahmed będzie chciał bić się za Gdańsk, co może spowodować wzrost wewnętrznego napięcia. NATO fajnie wygląda na papierze, ale o prawdziwej sile gwarancji jakie daje przekonamy się dopiero w momencie zagrożenia - tak jak w 1939.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2015 o 22:56
@TeslaTank - :) siejesz defetyzm :) :) dużo i ciekawie napisałeś ale ja odpowiem w skrócie, leosie są tam gdzie mają być w czasie pokoju :) chyba że znasz plany rozwinięcia na "godzinę W" :) :) wszystko co piszesz to prawda ale mamy "czas pokoju" a pewnie się zgodzisz że dziś nie rok 1939 i ruchów wojsk się nie ukryje nawet w nocy (satelity itp duperele) więc powinniśmy być przygotowani, co do lekkiej broni ppanc to pominąłeś najbliższe przetargi i z tego co wiem mamy dostać Gustawa albo Panzerfausta-3 (wszyscy mówią że Pz3 to pewniak) co do stareńkiej RPG-rury, to doskonale sobie zdajesz sprawę że to granat jest ważny a PG-7MT powinien sobie poradzić z BWP-ami (nie wiem ile tych pocisków kupili ale podobno leżą w magazynach) do tego jest dużo komarów też całkiem skutecznych.
Co do dziury powietrznej jest znacznie lepiej niż w 39 zwłaszcza jak dostaniemy MIM-4 zgrane z AWACS-ami i innymi systemami. TOS-1 fajna zabawka ale ile sprawnych sztuk jest na wyposażeniu ? 10 ??? u nas będą "Hamburgerowcy" MLRS-ami więc jest duże prawdopodobieństwo że załoga TOSa odpali rakietę i odejdzie w niebyt. Zwykły ruski żołnierz też dostanie kałacha i wsiądzie do BWP1/2, interesujesz się sprzętem więc zdajesz sobie sprawe że ogromna część ich wyposażenia pamięta czasy ZSRR. Ruskie się jak zwykle napinają pokazali "armatę" i ile sztuk wyprodukują 10-20 za to na hamerykańskich forach już piszą że planuje się modernizację 800 szt. M1 do nowego "standardu" odpowiadającego "armacie"
.................................................................................................... "Sami amerykanie zapowiedzieli, że na ich pomoc w przypadku wojny będziemy czekali przynajmniej 3 miesiące" - tego nie kapuje czyli po to mają zamiar przenieść ciężki sprzęt do nas i bałtów by miesiące czekać na decyzje w sprawie pomocy ?????? ............................................................................................... Dywagować tak sobie możemy jeszcze długo obyśmy nigdy nie przekonali się kto ma racje - muszę kończyć młody jest głodny i płacze :) ......................................... ""chyba że jesteś ruskim trollem z Leningradu siejącym defetyzm" Nie sieję defetyzmu," - ale nie jesteś Ruskim trollem ????? :) :) :)
@mike100_pl Problem jest taki, że większość czołgów, nawet polskich jest pokrywana specjalnymi szmatkami, które upośledzają wyniki radarów średniego zasięgu, satelity też nie są wszechmocne.
Leopardy nie są wstanie przebić T-90, znaczy te które kupił rząd RP.
Ponadto połowa faktycznego stanu sprzętu polskiego to radziecki demobil i jego modyfikacje, co nie wróży zbyt dobrze, jeśli uznamy, że najbardziej prawdopodobnym agresorem jest FR.
==============================================================
Kolejnym problemem jest pomoc sojuszników. Jak wiecie w czasie II wojny światowej Polsce pomagała Francja (okresowo nawet przesunęli się 8 km w głąb Rzeszy), Australia, RPA oraz WB (o tym jednak nie warto wspominać, bo mimo wojny nadal handlowali z państwami osi). Na terenie Polski można było więc zobaczyć żołnierzy niemieckich, radzieckich oraz słowackich. Zatem ci co twierdzą, że należy dotrwać do pomocy sojuszników już sami z siebie mogą jechać na Syberię.
@Glikol - "Problem jest taki, że większość czołgów, nawet polskich jest pokrywana specjalnymi szmatkami, które upośledzają wyniki radarów średniego zasięgu" :) ruskie czołgi są pokryte żołnierskimi onucami po "miesiącu na poligonie" smród zagina czasoprzestrzeń i fale radarowe - czołg jest niewykrywalny.
" Ponadto połowa faktycznego stanu sprzętu polskiego to radziecki demobil i jego modyfikacje, co nie wróży zbyt dobrze" tia za to 70% sowieckiego sprzętu to szroty po ZSRR tak że na tym polu Polska się nie wyróżnia :) :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 lipca 2015 o 7:48
@mike100_pl Mnie to jednak trochę smuci. Masz tu co nieco o nowoczesnym kamuflażu http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/maria/pdf/NM_4.pdf . Prawdą jest, że Rosjanie mają dużą ilość starego sprzętu, oznacza to, że przeciętny żołnierz FR doskonale zna wady i zalety konstrukcji na wyposażeniu Wojska Polskiego.
Bardzo moralne z twojej strony. Politycy wskażą ci kto jest skur****** a ty go chętnie zabijesz tak? Wojny polegają na tym ,że biedni ludzie walczą i umierają za pałace bogaczy, po obu stronach. Mam przyjaciół mieszakających w Rosji. I co jeśli wybuchnie wojna mam z nimi walczyć żeby Komorowski,Duda otrzymywali swoje wysokie pensje a Solorz i Kulczyk zarabiali miliony? To jakiś absurd. Oczywiście co innego gdyby nas zaatakowało Państwo Islamskie.
@Gravtz Nie, nie musisz z nimi walczyć. Nawet jak celują do ciebie z karabinu możesz dać się zabić. Człowieku Patton nie mordował wiosek. Więcej! Jak ktoś się poddał to był brany do niewoli i byl przetrzymywany z poszanowaniem wszystkich jego praw.
@Gravtz sowiecki trollu a nie widzisz że ten skur..... Putin napada i morduje swoich sąsiadów, baranie Kulczyk z Dudą napadli na Krym itd itd piszesz o kasie polityków, twoi przyjaciele z Rosji z dumą idą mordować za Putina i za miliardy zdefraudowane przez jego "baronów".
mike100_pl Putin jest złym człowiekiem i nie ma szaczunku dla ludzkiego życia ale to ,że Rosjanie go popierają jest raczej wynikiem wszechobecnej w Rosji cenzury i propagandy ,która niestety nie tak jak w PRL jest profesjonalnie przygotowana.Rosjanie są ofiarami Putina tak samo jak Ukraińcy.
Łatwo było mówić dowódcy który ma na froncie kilkukrotną przewagę. Ciekawe czy byłby taki mądry gdyby znienawidzony przez niego Związek Radziecki nie angażował większości sił Wermachtu i SS na Froncie Wschodnim i wszystko to poszłoby na Zachód przeciw Amerykanom. Ciekawe czy wtedy ten generałek też by się tak mądrzył?
@zaymoon Gdyby głupkom z zsrr i III rzeszy nie zachciało się robić socjalizmu w swoich krajach, to problem wojny światowej by nie istniał. Nie znam bardziej debilnego ustroju.
@zaymoon ZSRR nie angażowało Wehrmachtu i SS, bo Wehrmacht i SS nie słuchał rozkazów z ZSRR :) Więcej słownika, mniej śmietnika. Poza tym "bohaterowie z ZSRR" przyłączyli się do aliantów tylko dlatego, że Hitler ich zdradził i to on doprowadził do walki na 2 fronty.
Hehe, powodzenia. Chcecie, to walczcie. Możecie robic ze swoim życiem, co chcecie. Ja pakuję rodzinę i się ewakuujemy w bezpieczne miejsce.
Nie wiem czy za kraj który pomimo swego położenia i historii postanawia rozbroić obywateli i praktycznie zaprzestać modernizacji wojsk i edukacji miilitarnej, a przy okazji daje się gnoić gdzie tylko się da nie walcząc o swoje i gnębi własnych obywateli opłaca się ryzykować życie kiedykolwiek.
Nic dziwnego że cytat jest generała a nie żołnierza bo to nie on sra w gacie na froncie o to czy uda mu się wrócić do domu czy nie, w razie większego zagrożenia zawsze może zawsze ojechać w jakieś bezpieczne miejsce :).
Generałowie... oni tak często narażają swoje życie na wojnach...
Największym zbrodniarzem w historii był Karol Wielki, który podzielił Europę na narody, czego skutkiem były krwawe wojny przez następny 1000 lat
Celem wojny jest napchanie kabzy człowiekowi, który zazwyczaj finansuje, albo zaopatruje obie strony...
Ktoś chyba przeglądał ostatnio moje wpisy :P