Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
V volvosp6
+10 / 10

Chory kraj. Premier ma juz wszystkie choroby, po jeżdzie na kolei pendolino. Weneryczne też.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 5

@miczaw Przeczytałem twoje postulaty, bardzo dobre pomysły, choć może niektóre granice warto by postawić gdzieś indziej. Ale to szczegóły. Co do demota, u nas to się nie sprawdzi. Bo taka nasza mentalność. Spójrzcie co się stało jak rowerzystom pozwolono jeździć całą szerokością jezdni. Ile razy w czasie wyprzedzania takiego łosia bym trzasnął - nie zliczę. Bo nagle mu się środkiem zachciało jechać. Oczywiście rowerzyści mają głęboko w **** wszystkie przepisy i jadą jak chcą (przez brak prawka). Tak samo będą robić piesi. Jak tylko usłyszą że zawsze mają pierwszeństwo to nawet się rozglądać nie będą. Do tego druga sprawa. Pieszy ma mieć pierwszeństwo bo bardziej oberwie w razie stłuczki. Ok niech będzie. To tak samo motocykl powinien mieć pierwszeństwo przed autem, auto przed tirem, a tir przed pociągiem. Jak dla mnie głupota! Dodałbym jeszcze jedną rzecz pokrewną do twoich postulatów. Brak konieczności robienia kursu na prawko, bo jak ktoś uważa że zda i faktycznie zda to po co mu kurs? A ci co nie umieją i tak się na kurs zapiszą. Do tego ci co jeżdżą bez uprawnień (bo ich nie stać, lub nie mają czasu) mogli by szybko i tanio je uzyskać (cena egzaminu + lekarz + wyrobienie plastiku to z 500zł).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Soul_shade
0 / 0

@rafik54321 Ceny za prawo jazdy są wysokie, bo nie ma konkurencji. Egzaminu nie zrobisz sobie byle gdzie, więc ile by nie zawołali, i tak musisz zapłacić. Lekarz - nie masz wyjścia, chcesz mieć prawko musisz dostać papierek (a teraz jeszcze ceny lekarzy wzrosły czterokrotnie). Wyrobienie plastiku...no jak chcesz to musisz, z czegoś tych urzędników spłacać trzeba. I jedynie kurs prawa jazdy jest robiony przez prywatne firmy, ale jak odjąć ceny paliwa i podzielić przez ilość godzin to wychodzi na to, że jednak wcale nie są takie wielkie (jeśli nie ma klientów to instruktor nie zarabia kokosów na pojedynczych jazdach). To co do cen. Ale powiedz mi, serio myslisz, że ktokolwiek by taki kurs zrobił? Przecież każdy pomyśli "ja potrafię jeździć". Weźmie go do samochodu kolega/ktoś z rodziny, pokaże gdzie gaz gdzie hamulec i on już potrafi jeździć, nie potrzeba mu żadnych kursów. Takie rozwiązanie odpada, bo będzie na drogach fatalnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Soul_shade a myślisz że taki sobie poradzi na manewrach bez kursu? Wątpię. Do tego jeszcze przepisy. Tych już się z pytań nie wykujesz :) . A tak swoją drogą 1000zł drogą nie chodzi (lub często nawet więcej).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kamelieon
+12 / 18

Oni są zwyczajnie ślepi, głupi i popie*doleni. To taki sam idiotyzm jak płacenie mandatu od średniej krajowej. Jakie tępe ch*je ich tam wybrali i dlaczego nikt nie sprawdza na co głosuje i co robi w sejmie jego kandydat?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Glaurung_Uluroki
+9 / 9

Posłowie stwierdzili, że za mało ludzi ginie na drogach, więc trzeba poprawić statystyki. Za ustawą głosowały wszystkie partie sejmowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F franciszekkimono
0 / 0

to jest dobrze przemyslane. potem dowalom fotoradarow i ograniczen do 30 bo stwierdzą że jest za dużo wypadków z udziałem pieszych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Glaurung_Uluroki
0 / 0

Dobrze kombinujesz. Nic tak nie łączy posłów, jak pieniądze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J JaroWars
0 / 4

O ile wiem, to już teraz pojazd ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa pieszemu mającemu zamiar wejść na nieosygnalizowane przejście.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aku666
-2 / 12

Pierdu pierdu, Po prostu boli cię dupa że jaśnie państwo w bawarach będzie musiało pieszy plebs puszczać przodem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aku666
-2 / 8

Czyli większość kierowców z cywilizowanych krajów zachodniej europy, skandynawii i stanów nigdy za kółkiem nie siedziało i nawet nie potrafią sobie tego wyobrazić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kar4
0 / 2

@aku666 W "cywilizowanych krajach" nie ma przejść dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej na 3 pasmowej jezdni, gdzie jest duży ruch na ulicy jak i na chodniku (np. w centrum Gdyni jest kilka takich przejść). W Niemieckich miejscowościach, na głównych ulicach jest dużo mniej przejść bez sygnalizacji świetlnej, takie są dopiero na drogach osiedlowych lub mało uczęszczanych. Dodatkowo w okresie jesienno-zimowym nasze przejścia są niewystarczająco oświetlone, a mokra jezdnia z koleinami i kałużami powoduje że spostrzegamy przejście 5 m przed, a tu jeszcze trzeba wypatrzeć panią maskującą się w czarnym prochowcu na nieoświetlonym chodniku. W Niemczech nie uświadczyłem tak fatalnie oświetlonych przejść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aku666
+1 / 1

@Kar4 W Niemczech jeździłeś wolniej w terenie zabudowanym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kar4
+1 / 1

@aku666 w Niemczech można jechać legalnie 200 km/h po większości odcinków autostrad, później parę kilometrów 90 km/h do miejscowości (zero przejść bez sygnalizacji) i 1% drogi do pokonania w mieście. Nawet tam na długiej ulicy nie było przejść co 50 m, ludzie kulturalnie czekali aż samochody przejadą i przeskakiwali na drugą stronę do marketu - bo przejście z sygnalizacją było ok 100 m dalej. Mniej stresujące drogi. U nas pokonując taką trasę, to w zależności od szczęścia (czy są autostrady, ekspresówki, obwodnice) 10-40 %. to teren zabudowany.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 lipca 2015 o 22:56

T timi14
+4 / 4

To spowoduje tylko większy chaos. Dali przywileje rowerzystom i co się dzieje? Rowerzysta zapie*dala ile wlezienie, wjeżdża na przejazd rowerowy bez patrzenia (w końcu ma pierwszeństwo), a jak ktoś go potrąci od razu wzywa policję. A jak my mamy zauważyć takiego zapie*dalacza? Tak samo będzie z pieszymi. Będą wpierdzielać się na przejście bo mają pierwszeństwo. Żadna z tych grup nie patrzy na swoje własne założenia. Jeżdżę sporo skuterem i mam sporo sytuacji ze mi wymuszają pierwszeństwo. Z tym ze ja nie pędzę na złamanie karku, potrafię się upewnić ze wszyscy mnie widzą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
+2 / 2

@Nace92: "... kierowcy zachowują się jakby zarówno miasto jak i poza nim wszystko było tylko dla nich..." ---- Gruba przesada. Z pewnością kierowcy nie uważają, że WSZYSTKO jest dla nich. Natomiast DROGI - JEZDNIE rzeczywiście są dla nich. Pieszym jezdnie nie są do niczego potrzebne. Są one budowane właśnie dla pojazdów. Jeżeli więc na jezdni kierowcy nie mogą poruszać się w miarę swobodnie (oczywiście bez przesady), to na cholerę nam w ogóle samochody i drogi? ---- Jeżeli piesi mają problem z przedostaniem się przez jezdnię z powodu ciągłego ruchu pojazdów, to z pewnością nie jest to zdrowa sytuacja. Jednak nadanie im absolutnego pierwszeństwa prowadzi do drugiej skrajności - samochody będą miały problem z ruszeniem z miejsca. W niektórych miejscach już tak jest. 2 lata temu byłem przez 2 tygodnie w Łebie. Tam latem w centrum ruch samochodów jest zdany całkowicie na uprzejmość pieszych. Od czasu do czasu piesi zatrzymują się, aby przepuścić samochody.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@Nace92 takim miejscem gdzie jest dla pieszych jest teren zamieszkały! Tam jest ostre zaniżenie prędkości i pierwszeństwo pieszego. W takie miejsca się Tirkiem nie zapuszczasz? Tam jest CYRK. Oczy do o koła głowy. Miasto jest też dla pojazdów. Rowerzysta to też kierowca jakbyś nie wiedział (odsyłam do kodeksu - ponieważ ma uprawnienia do kierowanie pojazdem, a takim jest rower). Na serio kultura wśród kierowców się poprawia, przede wszystkim wg mnie po przez "dziękowanie" migaczami itp. Ludzie są przez to skłonniejsi do uprzejmości. Kierowcy TIRów też czasem dają się w kość. Bo jedzie te 70km/h i koniecznie przy samym środku jezdni, aby tylko nie było widać co jest przed nim, byle nie dać się wyprzedzić bo on na haj lajfie jedzie XD. Może koloryzuję ale ile razy takie coś widziałem to się w głowie nie mieści. Wielokrotnie poza miastem widząc że ktoś się "czai za mną do wyprzedzania" to zjeżdżałem na pobocze (jeśli były warunki) by zrobić mu miejsce do wyprzedzania (gdy był duży ruch).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
0 / 0

@Nace92 ---- Z jednym zgadzam się z Tobą całkowicie... "W mieście wszyscy winniśmy poruszać się takim tempem, aby w zasadzie "zazębiać" się, tworzyć płynny ruch" - Tu masz rację. Tylko, że nadanie pieszym absolutnego pierwszeństwa w każdej sytuacji nie zmierza do takiej płynności ruchu. Wg tego przepisu jeżeli widzisz pieszego blisko przejścia, to powinieneś zatrzymać się i go przepuścić. Jednak, jeżeli za Tobą nie jadą inne pojazdy, to takie zatrzymanie nie ma zbytniego sensu, bo za pół sekundy (jak przejedziesz) ten pieszy i tak będzie mógł przejść bez problemu. Prawdę mówiąc tego nie załatwią żadne przepisy. Wszyscy użytkownicy dróg musieliby zmierzać do takiej płynności. Wszyscy, to znaczy, że piesi również. Oczywiście - kierowcy powinni umożliwić pieszym przejście, w razie potrzeby zatrzymując samochód, ale również piesi nie powinni na siłę ładować się na drogę, zwłaszcza w sytuacji, kiedy do zaoszczędzenia mają pół sekundy. ---- I wbrew pozorom wcale nie jesteśmy tak bardzo dalecy od osiągnięcia takiej sytuacji. Tylko, że nikt nie widzi tysięcy tych, którzy na drodze zachowują się uprzejmie, którzy przepuszczają pieszych, którzy wpuszczają pojazdy z drogi podporządkowanej, którzy jeżdżą zachowując maksymalną ostrożność. O tym nikt nie mówi. Ale wszyscy usłyszymy w TV o tych (w gruncie rzeczy nielicznych) półmózgach, którzy jeżdżą jak popieprz*ni. Oni są bardziej zauważalni, a przez to mamy wrażenie, jakby stanowili oni większość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bezimienny62
0 / 0

@JanuszTorun Nadanie pierwszeństwa pieszym prowadzi do tego, że będą oni wchodzić pod samochody? Wybierz się w dzień wolny na dosłownie 15 minut na ul.Mickiewicza w Trn i spróbuj przejść w kilku miejscach przez jezdnie i policz ilu kierowców Cię przepuści a ilu pomyśli ''ten następny się zatrzyma'' albo ''mam wyebane'' czy też ''jezdnia dla samochodów!!!1111oneoneone''. Jeśli stoję przy przejściu i WYRAŹNIE widać, że chcę przejść, ale i tak kierowcy w odległości 15 metrów od przejścia p0pierd@lają 90km/h to z kim tutaj jest coś nie tak?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Pat2014
-1 / 5

Problem jest nie w braku dróg , tylko problem jest w nas w naszej kulturze jazdy .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

Która się poprawia. Jeździłem autem, motocyklem, rowerem i jestem pieszym. Powiem wam tak że faktycznie i obiektywnie motocykl ma najgorzej. Pieszy najlepiej. Jako pieszy tylko szukasz "dziury" by przejść. Rowerem to samo tylko patrzysz czy nic nie jedzie. Na te 2 grupy kierowcy są wyczuleni. Jedynie na motocykle są niewrażliwi. Lubią wyjeżdżać pod koła (najpewniej przez swoją reputację stworzoną przez pewne wąskie grono). A "puszkarze" są grupą odniesienia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~niehus
0 / 0

Wystarczy abyśmy wszyscy zwalniali przy zbliżaniu się do przejścia dla pieszych a często nawet nie będziemy się musieli zatrzymywać, bo pieszy będzie miał wystarczająco dużo czasu by przejść, a my za przejściem możemy przecież już jechać normalną prędkością.
To są zwykłe dobre obyczaje na drodze i szkoda, że trzeba to egzekwować za pomocą przepisów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sagad
+1 / 1

W Anglii jest coś takiego jak "przejście z pierwszeństwem" dwa słupki, żółte migające lampy i dwie latarnie. Jeśli czeka pieszy samochód MUSI się zatrzymać, lub mandat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
+2 / 2

"... aby piesi mający zamiar wejść na przejście mieli pierwszeństwo przed pojazdem" -- I już w tym jest duża doza niejasności. Nie zawsze u pieszego widać ten zamiar wejścia na przejście. ---- Poza tym to właśnie przepis dający pieszym pierwszeństwo stwarza największe niebezpieczeństwo. Piesi przekonani o swoim pierwszeństwie często zupełnie ignorują jadące pojazdy, bo przecież pieszy ma pierwszeństwo. Na ten temat napisano już tyle, że niczego nowego tu nie wniesiemy. ---- Jeżeli jednak piesi otrzymaliby pierwszeństwo do tego stopnia, że mają prawo wchodzić na jezdnię zupełnie bez zwracania uwagi na jadące pojazdy (niektórzy już tak robią), a dbałość o bezpieczeństwo pieszych spoczywałaby całkowicie na kierowcach, to taki przepis sprowadza jazdę po mieście do prędkości 10-20 km/h. Czy jednak po to wymyślono samochody, czy po to są one udoskonalane przez wiele lat, aby były one środkiem wolniejszym od roweru?? ---- W tym wszystkim już WCALE nie chodzi o bezpieczeństwo, tylko o coraz wolniejszą jazdę, dla zasady. ---- Producenci kombinują, aby umożliwić szybszą jazdę zachowując bezpieczeństwo, a władze kombinują wyłącznie, jak jeszcze bardziej spowolnić ruch samochodowy. ---- Takie pytanie (retoryczne): Jakie kroki podejmują władze, aby umożliwić szybsze przemieszczanie się samochodami, przy zachowaniu bezpieczeństwa? Odp.: Nie podejmują ŻADNYCH takich kroków. Wszelkie kroki mające cokolwiek wspólnego z bezpieczeństwem (i to coraz mniej wspólnego) dążą wyłącznie do coraz wolniejszej jazdy. ---- I jeszcze jeden aspekt całej tej sprawy - Jeżeli wszystkie pojazdy będą jeździć 10-20 km/h, to będą przemieszczać się przez miasto znacznie dłużej, a to oznacza znaczne zwiększenie gęstości pojazdów będących równocześnie w ruchu na terenie miasta. Powoduje to również znaczące zwiększenie zużycia paliwa i zwiększenie emisji spalin, czyli są to działania anty-ekologiczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
+2 / 2

@Nace92 --|-- Widzę, że jednak niesłusznie przyjąłem założenie, że na temat mentalności wielu pieszych napisano już tyle, że nie ma co się na ten temat rozpisywać. Właśnie w tym cała różnica, że kierowca NIGDY nie czuje się zwolniony z myślenia. Nawet mając pierwszeństwo uważnie obserwuje ruch wokół siebie, tak daleko w przód i po bokach (a i z tyłu też), ile obejmuje wzrokiem. Tymczasem wielu pieszych w przeświadczeniu o swoim pierwszeństwie NAPRAWDĘ czuje się zwolnionych z myślenia. Myśleć za nich mają kierowcy. I ja chciałbym, aby nie tylko kierowcom, ale również pieszym dobitnie komunikować, że ich również na drodze obowiązują jakieś reguły. Ja bardzo często przepuszczam pieszych na przejściach, ale chciałbym, aby piesi dali kierowcom szansę na to, aby kierowca zdążył zareagować. Niech oni przechodzą z pierwszeństwem, tylko niech pozwolą kierowcom na zahamowanie. Ponieważ w razie wypadku pieszy jest znacznie bardziej narażony na obrażenia, to ostrożność po jego stronie powinna być znacznie większa, bo to chodzi o jego życie. Tymczasem praktyka pokazuje, że jest wręcz odwrotnie. Znacznie większą ostrożnością wykazują się kierowcy, którzy nie chcą mieć na sumieniu pieszego, niż pieszy względem własnego bezpieczeństwa. Wygląda to, jakby niektórym pieszym bardziej zależało na wyegzekwowaniu swojego pierwszeństwa, niż na własnym życiu. --|-- Mam wrażenie, że stanowczo zbyt dużo piszesz o tym, jacy to kierowcy są źli. Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora. --|-- I jeszcze jedna bardzo istotna kwestia, której nie uchwyciłeś w moim komentarzu. Jeżeli piesi mają problem z przedostaniem się przez jezdnię, to warto byłoby zastanowić się, co zrobić, aby mogli sprawnie się przemieszczać. I tu jest pole do wprowadzenia takich rozwiązań, które to umożliwią. Niestety, JEDYNYM rozwiązaniem, jakie się stosuje, jest ciągłe spowalnianie ruchu samochodowego. Czy naprawdę nie ma innych metod na sprawniejsze przemieszczanie się pieszych? Jestem pewny, że są, tylko nikt się tym nie zajmuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Szejny
0 / 0

Szczecin :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y youpiee
-1 / 3

w Polsce teoretycznie takie prawo obowiązuje od 1968 roku gdy podpisalismy międzynarodowy akt prawny jaki. była konwencją wiedeńską o ruchu drogowym. To że w ustawie prawo o ruchu drogowym aktualnie takiego zapisu nie ma nie znaczy że nie obowiązuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~adamus180260
+1 / 1

Zwolnienie z myślenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O osek09
-1 / 1

W europie zachodniej, nawet jak ciągnik jedzie wąską drogą, to kierowca raz używa mózgu, i zwalnia przy przejściach, dwa ma na tyle kultury by przepuścić pieszego, a u nas po komentarzu i opisie zdjęcia widać ze buractwo tylko by zapieprzało.
Macie traktować pasy jak skrzyżowanie z drogą o pierwszeństwie przejazdu, skoro umiecie włączać się do ruchu, to tak samo macie rozbić na przejść, zwolnić lub się zatrzymać przed...
A jakiś kretyn infrastrukturę wini nie własną głupotę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem