Odnosisz się do tego co lewacy określają "równością", czyli "jednakowości" - lewak twierdzi, że wszyscy są jednakowi, nazywając to równością. Tymczasem w pojęciu "wszyscy ludzie są równi" zaginął ostatni człon: "wobec prawa". Tak, wszyscy niezależnie od różnic mogą być równi wobec prawa - na tym polega pierwotne znaczenie słowa "równość".
Tyle tylko, że zgodnie z praktyką wcale nie wszyscy są równi wobec prawa. Mówi się i głosi, iż są - jednakże rzeczywistość wskazuje na coś zupełnie innego. Kwantyfikator "wszyscy" zwyczajnie nie dotyczy "każdego" a tylko niektórych. Równość wszystkich wobec prawa - jest jedynie pobożnym życzeniem i fikcją. Tylko niektórzy są równi wobec prawa, zwykle są to ci - których nie stać lub nie mają kontaktów aby być równiejszym. Równość w praktyce nie istnieje w żadnym obszarze rzeczywistości - poza matematyką.
Do Zibioff - Napisałeś "Równość w praktyce nie istnieje w żadnym obszarze rzeczywistości - poza matematyką". Trochę się rozpędziłeś, bo przecież w obliczu ostatnich wydarzeń wielu ludzi uświadomiło sobie, że wobec śmierci wszyscy są równi, nawet jeśli się jest najbogatszym człowiekiem w Polsce.
Tshervonka Niby wszyscy są równi wobec śmierci ale nie zawsze...Niektóre śmiertelne choroby są uleczalne ale za pieniądze które nie każdy ma. Jedz chociażby do afryki gdzie panuje malaria weźmiesz sobie szczepionkę kosztuje grosze która cię na nią uodporni. A taki murzyn z dziczy niema nawet na to przesyłają tam to jakieś organizacje ale i tak niema dla wszystkich. Zachoruje umrze a ty nie i tu kończy się równość wobec śmierci.
@tefaaaffe Wszyscy są równi wobec śmierci.Różnica polega tylko na długości życia.Ten Murzyn umrze wcześniej,ale i tak któregoś dnia do niego dołączysz.Albo nie w zależności od tego w co wierzysz.
Nie istnieje coś takiego jak równość wobec prawa, zawsze jakaś grupa będzie uprzywilejowana i to z różnych powodów, dobrze, jak dla wyższych celów, np. ratowania życia, w tedy karetki i samochody strażackie mają pierwszeństwo na drodze.
@Tshervonka - Masz słuszność jeśli przyjąć fakt nieuchronnego końca życia. Natomiast już warunki w których ludzie umierają są różne. Kulczyk w końcu leczył się w Wiedniu a nie na korytarzu szpitala w Katowicach. David Rockefeller miał już trzeci przeszczep serca i zbliża się do 100-ki. "Normalny" człowiek już by nie żył.
Szczególarze. Równość np. wobec prawa ma sens, natomiast równość pojmowana jako "wszyscy są tacy sami" jest absurdem. Na tym polega ta niewielka różnica.
Dokładnie to. Równość nie istnieje, ale to nie oznacza faktu, że musimy być bestiami zdolnymi do wszystkiego. Natura wykształciła nas na najbardziej rozumnych z ssaków więc pewne wartości nieobecne w świecie zwierząt są u nas ludzi.
Jest jeszcze jedno-> powinniśmy traktować równość po amerykańsku tj. równość szans. Ta może być obecna w naszym społeczeństwie tylko my tego nie chcemy.
Co do pięknego hasła "ambicja" - przekleństwo człowieka. Nagle wszystko staje się wrogie. Wmawiają Ci ludzie, że to nie ma sensu i nie podołasz. A Ty brniesz dalej. Osiągasz to dzięki ciężkiej pracy i tony wyrzeczeń. Ludzie Cię podziwiają. Do czasu. Znajdzie się ktoś minimalnie lepszy i wypadasz z obiegu. Ty nie chcesz wypaść. Brniesz dalej. Twoje życie to walka szczurów o najlepszą pozycje. Aż w końcu tracisz siły. I wtedy przyjdzie opamiętanie
@zamanosuke Zależy co robisz. Czy robisz coś czego nie lubisz czy coś co Cię napędza. Trudno nazwać wyścigiem szczurów robienie czegoś co kochasz. Wyścig szczurów jest wtedy kiedy robisz coś co Cię wypala i czego nienawidzisz. Ambicja - jest terminem błędnie rozumianym. Ludzie eksportują własną ambicję na zewnątrz i realizują się poprzez akceptację ich działań np. przez szefa. Ja termin "ambicja" określiłbym jako samorealizację i samozadowolenie. Ambicją więc będzie pokonywanie i rozwijanie samego siebie w dowolnej dziedzinie, którą człowiek lubi i w której chce się realizować. Można to porównać do sportu - jeśli lubisz biegać i to Cię zadowala nie musisz wcale być najlepszy na świecie, musisz jedynie być najlepszy w stosunku do swoich możliwości. Nie zawsze trzeba być zawodnikiem, można również być trenerem albo np. projektantem butów sportowych itp.
Co to za kapitalistyczne pie*dolenie?! Tak mówią Ci którym się dobrze żyje dzięki wyzyskowi pracowników i nie chcą tego zmienić! Wyzyskiwacze i kapitaliści, TFU! PS. Komuniści i Proletariusze wszystkich krajów ŁĄCZCIE SIĘ!
@IliczLenin Masz w awatarze Żyda, pedała, agenta niemieckiego, mordercę i komunistę. Wspaniałe wzorce! Nie mam nic do zwykłych ludzie narodowości żydowskiej ale do żydokomuny już mam ( to tak na marginesie ).
@IliczLenin Jeśli zamieszczasz swoje zatęchłe, śmierdzące komunistyczne poglądy pod mim demotem publicznie posługując się przy tym nickiem i wizerunkiem zbrodniarza i mordercy, to już nie jest twoja sprawa. Twoja sprawa to jak w domu modlisz się do wizerunku Stalina albo masturbujesz się przy portrecie Mao. Co zaś się tyczy "gimbazy" - za czasów, kiedy chodziłem do podstawówki nie było jeszcze gimnazjów. Komunizm to już nawet nie jest oszołomstwo - to jest jakiś fizyczna wada mózgu. Myślę, że w przyszłości będą to leczyć.
@Zibioff A ja myślę że leczyć powinni takich jak ty, korwinistów, PIS-owców i innych prawicowych zj*bów, bo wg was dobrze jest gdy istnieje ELITA bogaczy a reszta społeczeństwa jest biedniejsza niż za czasów komunizmu. Tylko wyzysk i brak szacunku do pracownika.
@IliczLenin PIS to wasi poplecznicy. Też socjaliści. Przestań bredzić - to nie jest wiec "ruchu robotniczego" w Anglii w XIX - protestujących przeciwko maszynie parowej. Marksistowską retorykę "walki klas" też zostaw sobie na jakąś okazję "rekonstrukcji historycznej" gdzie przebrany za sowieckiego politruka możesz głosić podobne poglądy. Gdybyś w ogóle rozumiał co piszesz - to wiedziałbyś, że "związki pracodawców" są tak samo szkodliwe jak "związki zawodowe". Obie te grupy opierają się na tej samej komunistycznej zasadzie "należy mi się".
@Zibioff pier*olisz człowieku pewnie jesteś kucem i słuchasz wszystkiego co powie twój ''KORWIN KRUL'' pewnie jesteś jakimś zaj*banym wyzyskiwaczem który dorobił się na ciężkiej pracy innych. Dobra już nie chce mi się z tobą kłócić bo twoich ''poglądów'' nie zmienię i nie mam zamiaru tego robić bo takich jak ty powinni wyleczyć elektrowstrząsami.
@IliczLenin Twoi antenaci "leczyli" już polaków wyrywaniem paznokci, strzelaniem w tył głowy, mordowaniem w obozach koncentracyjnych ( bo nazizm niemiecki to ta sama komunistyczna marksistowska ideologia ). Już nam tego waszego komuszego "leczenia" wystarczy. Zawsze możesz założyć własną firmę i oddać ją swoim pracownikom w zarząd! Powodzenia na rynku :).
Końcówka g*wno warta. "Pan Kamil" niczym nie zagrozi Devito jak zechce dorobić. DD nie zbiednieje. To jak z ocenami w szkole. Mam 6? Świetnie. Szkoda, że inni mają 2. Wszyscy dostali 6? No moje 6 nie będzie 6 w mniejszym stopniu przez to. Gorzej jak Pan Kamil pójdzie okraść Devito, albo zniszczyć jego mienie "bo to nie fair, ze jemu się udało, a mu nie"
Odnosisz się do tego co lewacy określają "równością", czyli "jednakowości" - lewak twierdzi, że wszyscy są jednakowi, nazywając to równością. Tymczasem w pojęciu "wszyscy ludzie są równi" zaginął ostatni człon: "wobec prawa". Tak, wszyscy niezależnie od różnic mogą być równi wobec prawa - na tym polega pierwotne znaczenie słowa "równość".
Tyle tylko, że zgodnie z praktyką wcale nie wszyscy są równi wobec prawa. Mówi się i głosi, iż są - jednakże rzeczywistość wskazuje na coś zupełnie innego. Kwantyfikator "wszyscy" zwyczajnie nie dotyczy "każdego" a tylko niektórych. Równość wszystkich wobec prawa - jest jedynie pobożnym życzeniem i fikcją. Tylko niektórzy są równi wobec prawa, zwykle są to ci - których nie stać lub nie mają kontaktów aby być równiejszym. Równość w praktyce nie istnieje w żadnym obszarze rzeczywistości - poza matematyką.
Do Zibioff - Napisałeś "Równość w praktyce nie istnieje w żadnym obszarze rzeczywistości - poza matematyką". Trochę się rozpędziłeś, bo przecież w obliczu ostatnich wydarzeń wielu ludzi uświadomiło sobie, że wobec śmierci wszyscy są równi, nawet jeśli się jest najbogatszym człowiekiem w Polsce.
Tshervonka Niby wszyscy są równi wobec śmierci ale nie zawsze...Niektóre śmiertelne choroby są uleczalne ale za pieniądze które nie każdy ma. Jedz chociażby do afryki gdzie panuje malaria weźmiesz sobie szczepionkę kosztuje grosze która cię na nią uodporni. A taki murzyn z dziczy niema nawet na to przesyłają tam to jakieś organizacje ale i tak niema dla wszystkich. Zachoruje umrze a ty nie i tu kończy się równość wobec śmierci.
@tefaaaffe Wszyscy są równi wobec śmierci.Różnica polega tylko na długości życia.Ten Murzyn umrze wcześniej,ale i tak któregoś dnia do niego dołączysz.Albo nie w zależności od tego w co wierzysz.
tefaaffe: tutaj chodzi przede wszystkim o jej nieuchronność.
Nie istnieje coś takiego jak równość wobec prawa, zawsze jakaś grupa będzie uprzywilejowana i to z różnych powodów, dobrze, jak dla wyższych celów, np. ratowania życia, w tedy karetki i samochody strażackie mają pierwszeństwo na drodze.
@Tshervonka - Masz słuszność jeśli przyjąć fakt nieuchronnego końca życia. Natomiast już warunki w których ludzie umierają są różne. Kulczyk w końcu leczył się w Wiedniu a nie na korytarzu szpitala w Katowicach. David Rockefeller miał już trzeci przeszczep serca i zbliża się do 100-ki. "Normalny" człowiek już by nie żył.
Można łatwo osiągnąć równośc poprzed opodatkowanie bogatych i pomoc socjalną dla biednych.
Szczególarze. Równość np. wobec prawa ma sens, natomiast równość pojmowana jako "wszyscy są tacy sami" jest absurdem. Na tym polega ta niewielka różnica.
Dokładnie to. Równość nie istnieje, ale to nie oznacza faktu, że musimy być bestiami zdolnymi do wszystkiego. Natura wykształciła nas na najbardziej rozumnych z ssaków więc pewne wartości nieobecne w świecie zwierząt są u nas ludzi.
Jest jeszcze jedno-> powinniśmy traktować równość po amerykańsku tj. równość szans. Ta może być obecna w naszym społeczeństwie tylko my tego nie chcemy.
Co do pięknego hasła "ambicja" - przekleństwo człowieka. Nagle wszystko staje się wrogie. Wmawiają Ci ludzie, że to nie ma sensu i nie podołasz. A Ty brniesz dalej. Osiągasz to dzięki ciężkiej pracy i tony wyrzeczeń. Ludzie Cię podziwiają. Do czasu. Znajdzie się ktoś minimalnie lepszy i wypadasz z obiegu. Ty nie chcesz wypaść. Brniesz dalej. Twoje życie to walka szczurów o najlepszą pozycje. Aż w końcu tracisz siły. I wtedy przyjdzie opamiętanie
@zamanosuke Zależy co robisz. Czy robisz coś czego nie lubisz czy coś co Cię napędza. Trudno nazwać wyścigiem szczurów robienie czegoś co kochasz. Wyścig szczurów jest wtedy kiedy robisz coś co Cię wypala i czego nienawidzisz. Ambicja - jest terminem błędnie rozumianym. Ludzie eksportują własną ambicję na zewnątrz i realizują się poprzez akceptację ich działań np. przez szefa. Ja termin "ambicja" określiłbym jako samorealizację i samozadowolenie. Ambicją więc będzie pokonywanie i rozwijanie samego siebie w dowolnej dziedzinie, którą człowiek lubi i w której chce się realizować. Można to porównać do sportu - jeśli lubisz biegać i to Cię zadowala nie musisz wcale być najlepszy na świecie, musisz jedynie być najlepszy w stosunku do swoich możliwości. Nie zawsze trzeba być zawodnikiem, można również być trenerem albo np. projektantem butów sportowych itp.
Panie co Pan mi tu pokazujesz jakies smieszne owieczki, pokaz Pan lepiej pasterzy
http://www.voltairenet.org/IMG/jpg/2-44-b0e0e.jpg
http://lifeisreallybeautiful.com/wp-content/uploads/2010/08/David-Rockefeller.jpg
http://www.wmagazine.com/wp-content/uploads/2007/12/arar_rothschilds_01_h.jpg
Co to za kapitalistyczne pie*dolenie?! Tak mówią Ci którym się dobrze żyje dzięki wyzyskowi pracowników i nie chcą tego zmienić! Wyzyskiwacze i kapitaliści, TFU! PS. Komuniści i Proletariusze wszystkich krajów ŁĄCZCIE SIĘ!
@IliczLenin Masz w awatarze Żyda, pedała, agenta niemieckiego, mordercę i komunistę. Wspaniałe wzorce! Nie mam nic do zwykłych ludzie narodowości żydowskiej ale do żydokomuny już mam ( to tak na marginesie ).
@Zibioff uspokój się prawicowy oszołomie z gimbazy, moje poglądy, moje autorytety, a tobie gó*no do tego
@IliczLenin Jeśli zamieszczasz swoje zatęchłe, śmierdzące komunistyczne poglądy pod mim demotem publicznie posługując się przy tym nickiem i wizerunkiem zbrodniarza i mordercy, to już nie jest twoja sprawa. Twoja sprawa to jak w domu modlisz się do wizerunku Stalina albo masturbujesz się przy portrecie Mao. Co zaś się tyczy "gimbazy" - za czasów, kiedy chodziłem do podstawówki nie było jeszcze gimnazjów. Komunizm to już nawet nie jest oszołomstwo - to jest jakiś fizyczna wada mózgu. Myślę, że w przyszłości będą to leczyć.
@Zibioff A ja myślę że leczyć powinni takich jak ty, korwinistów, PIS-owców i innych prawicowych zj*bów, bo wg was dobrze jest gdy istnieje ELITA bogaczy a reszta społeczeństwa jest biedniejsza niż za czasów komunizmu. Tylko wyzysk i brak szacunku do pracownika.
@IliczLenin PIS to wasi poplecznicy. Też socjaliści. Przestań bredzić - to nie jest wiec "ruchu robotniczego" w Anglii w XIX - protestujących przeciwko maszynie parowej. Marksistowską retorykę "walki klas" też zostaw sobie na jakąś okazję "rekonstrukcji historycznej" gdzie przebrany za sowieckiego politruka możesz głosić podobne poglądy. Gdybyś w ogóle rozumiał co piszesz - to wiedziałbyś, że "związki pracodawców" są tak samo szkodliwe jak "związki zawodowe". Obie te grupy opierają się na tej samej komunistycznej zasadzie "należy mi się".
@Zibioff pier*olisz człowieku pewnie jesteś kucem i słuchasz wszystkiego co powie twój ''KORWIN KRUL'' pewnie jesteś jakimś zaj*banym wyzyskiwaczem który dorobił się na ciężkiej pracy innych. Dobra już nie chce mi się z tobą kłócić bo twoich ''poglądów'' nie zmienię i nie mam zamiaru tego robić bo takich jak ty powinni wyleczyć elektrowstrząsami.
@IliczLenin Twoi antenaci "leczyli" już polaków wyrywaniem paznokci, strzelaniem w tył głowy, mordowaniem w obozach koncentracyjnych ( bo nazizm niemiecki to ta sama komunistyczna marksistowska ideologia ). Już nam tego waszego komuszego "leczenia" wystarczy. Zawsze możesz założyć własną firmę i oddać ją swoim pracownikom w zarząd! Powodzenia na rynku :).
@Zibioff tak tak tak typowa gadka prezesika: ''nie podoba się? ZAUSZ FYRME!!!11!1'' panu już podziękuję, ta rozmowa traci sens o ile w ogóle go miała.
Końcówka g*wno warta. "Pan Kamil" niczym nie zagrozi Devito jak zechce dorobić. DD nie zbiednieje. To jak z ocenami w szkole. Mam 6? Świetnie. Szkoda, że inni mają 2. Wszyscy dostali 6? No moje 6 nie będzie 6 w mniejszym stopniu przez to. Gorzej jak Pan Kamil pójdzie okraść Devito, albo zniszczyć jego mienie "bo to nie fair, ze jemu się udało, a mu nie"
Ciekawym dlaczego zapomina się o czwartm członie hasła rewolucji antyfrancuskiej : wolność, równość braterstwo, ALBO ŚMIERĆ !