@Roxella Masz sporo racji, widać że wiesz coś na ten temat. Jak ktoś czuje się wyizolowany społecznie i nie czuje się dobrze wśród ludzi, to traktowanie go normalnie go wyratuje. Większość się od niego odsunie, albo dziwnie będzie się gapiło czy obgadywało za plecami. A taka osoba potrzebuje kogoś, kto jej pokaże drogę i skupi się na rozwiązaniu a nie problemie. Niestety mało jest ludzi skorych do pomocy. Bo jak sami jej nie otrzymali to nie potrafią się zmusić by ją komuś okazać. Tacy to ludzie byli sa i będą. tylko jednostki wybijają się ponad ten schemat
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 sierpnia 2015 o 18:17
Według mnie najgorsze jest, kiedy ludzie chcą niby dobrze, ale podchodzą do ciebie tak nieufnie, jakbyś miał zaraz zrobić coś nieprzewidywalnego i mówią niczym do człowieka znacznie upośledzonego albo dwuletniego dziecka. Ja osobiście nie szukam uwagi, wręcz przed nią uciekam, a takie traktowanie smutnej osoby jakby była kosmitą, to właśnie niepotrzebne nakierowywanie na nią atencji loży prześmiewców.
Z tekstu wynika, że podmiot popełnił samobójstwo z powodu gnębienia w szkole. Eh, to paradoksalne, że ludzie płacą swoim życiem za błędy i zachowanie innych. Szkoła nie trwa wiecznie, trzeba przetrwać to gówno i tyle. Czekać na dobrą passę. Słońce musi zajść, żeby wzejść.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 sierpnia 2015 o 23:52
A jak ktoś ma jakieś inne problemy ze sobą, np jest gejem i pójdzie do jakiejś roboty i będą go wytykać palcami, albo bić, w najlepszym przypadku mobbingować, albo wyleci przez byle co, aby tylko się go pozbyć? Ludzie mają czasami problemy na całe życie i ich koszmar nie skończy się w szkole.
Samobójstwo to nie jedyna rzecz, której nie da się cofnąć, choćby z tego prostego powodu, że czasu nie da się cofnąć.
Takie głodne gadki "wszystko będzie dobrze" pomagają tylko w tym, żeby się gorzej czuć, bo wszystko takie piękne i ta przyszła żona gdzieś tam czeka, a tu człowiekowi źle :)
Jakby sobie autor trochę na temat psychologii poczytał, to by takich bredni nie wypisywał ;)
Wielu rzeczy nie można cofnąć ani naprawić. "Nie zabijaj się, wszystko będzie dobrze" - to może trafić do osoby niezdecydowanej, szukającej uwagi. Na pewno nie do kogoś, kto chce popełnić samobójstwo właśnie dlatego, że nie będzie dobrze.
Nie doświadczam bólu, przemocy, strachu, nienawiści, bezsilności ani beznadziei codzienności, bo nie żyję. Kurde, lepiej przestańmy pisać takie rzeczy, bo jakby się głębiej zastanowić nad swoim losem wyjdzie, że w większości doświadczamy złych rzeczy, co dla niektórych będzie to wykopaniem stołka spod nóg.
@tomcio2416 mówienie, że będzie dobrze bez pokrywania tej obietnicy, to faktycznie głupota, jednak pomyśl, że życie to jednak jedna wielka niewiadoma. Nie chcę tutaj pytać Cię o prywatne sprawy, ale dlaczego uważasz, że Ciebie nie może spotkać nic dobrego?
Dobre na motywację. Zawsze jest jakiś powód depresji. Brak znajomych. Brak partnera/ki. Wyizolowanie społeczne = brak sensu życia. Ale fakt faktem, że zabijając się odbieramy sobie szansę. Martwy nic już nie zrobi, a tak można mieć wyyebane i próbować dalej. Może coś się poprawi? Jeden przypadek i wszystko może się obrócić o 180 stopni. Czasem wystarczy jedna osoba.
@Virtunz fakt, nie pomoże. A pomyśl o ludziach, których nikt nigdy nie zranił w ten sposób, bo nikogo nawet nie spotykają. Wierz mi, to potrafi być o WIELE gorsze. Po zdradzie się pozbierasz, jesteś też jakoś wprowadzony w społeczeństwo skoro miałeś taką osobę. A taki delikwent bez kontaktów może co najwyżej... popełnić samobójstwo? a jesli znajdzie w sobie siłę to może coś kombinować i próbować. Ale wprowadzanie zmian nigdy nie jest łatwe
@Krzysiek9375 Moja recepta, trening/siłownia/Anime/Hentai/pornosy/ czytanie akrykuów dla ambitnych inżynierów i naukowców i informatyków takich jak JA, walenie kapucyna, iiiii zapomniałem... Aha jeszcze bycie politycznym humanisto-filozoficznym geniuszem i mistrzem sztuka walki i super kosmicznym wojownikiem. WIęc wszyscy mogą mi na skoczyć
Też nie poznałem swojej żony ,nie poślubiłem jej ,nie mam synka, nie jestem szczęśliwy, gnębili mnie w szkole ,ale ja żyję . I nie mówcie ,że wszystko przede mną , bo mam swoje lata.
K***a to może ja jakieś zombi jestem i tylko mi się wydaje ,że żyję.
@borekpp Mam tak samo tylko, że jstem kobietą. Ty masz lepiej, do 50 mozesz jeszcze znaleźc. Dla mnie po 30 juz szans nie ma a do 30 zostały mi dwa lata.
~rtyuhi, borekpp weźcie przestańcie biadolić. Mi własnie stuknęła 30, jestem samotna i bardzo szczęsliwa. Co nie znaczy, ze nie szukam męża i nie zamierzam go znaleźć. I nikt nigdzie nie napisał, że mam czas tylko do 30! ludzie:) (a jeśli nawet napisał, to mam to gdzieś).To nasze własne fobie nas najbardziej ograniczają. Wszystko jest w naszych rękach, tylko od nas samych zależy nasze życie i to, czy będziemy szczęsliwi. Weźcie się za Wasze życie! Pozdrawiam. ps. bardzo dobry demot.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 sierpnia 2015 o 22:06
@up Skoro jestes tak apozytywna to dlaczego nie masz faceta? Może tobie nie zalezy na rodzinie i to nawet dla ciebie lepiej przynajmniej teraz-gdy jej nie posiadasz, nie czujes jak bardzo ci z tym źle. Pomyśl ile 20 latek a nawet młodszych teraz rodzi dzieci z szczęsliwych związków.
~rtyuyui nie mam faceta, bo nie znalazłam jeszcze odpowiedniego. Ale jestem na dobrej drodze:) Mylisz się, zależy mi na szcześliwej rodzinie i liczę, ze taką kiedyś z odpowiednim człowiekiem założe i nie wkręcaj mi ze czuję to czego nie czuję, ok?:) próbujesz mi chyba wjechać na psychę tym tekstem o 20 - latkach...;) Chwała Bogu, niech rodzą, niech będą szczęsliwi. I Ty też. pozdrawiam
@jagodaidaniel Pomyślałam, ale aborcja mi nie grozi, tak samo jak potencjalna ciąża, przynajmniej na razie. Znalazła się mateczka poleczka dobra rada. Uprzedzając "nieszczęsliwa, samotna etc" nigdy nie wiesz czy twoja córka/syn nie będa kiedyś samotni.
Zycie potrafi byc czasem straszne... kiedys wydawalo mi sie ze jedyne wyjscie to samobojstwo... Urodzilam sie nieuleczalnie chora, mam ojca alkoholika, przez ktorego praktycznie codziennie musielismy uciekac z domu zeby przezyc, w szkole przez lata mnie ponizali, wyzywali od najgorszych... Ja bylam zbyt slaba zeby sie bronic... w domu tez nie bylo lepiej, codziennie musialam sluchac jaka brzydka jestem, ze nigdy nie powinnam byla sie urodzic, jestem wybrykiem natury... Moim najwiekszym marzeniem byl chociaz jeden dzien bez ponizania... Przez lata nic sie nie zmienialo... Zawsze bylam sama, zero przyjaciol, zero jakiegokolwiek wsparcia...kilka razy porobowalam sobie podciac zyly, ale zawsze mnie cos powstrzymywalo...
Minely lata, wyprowadzilam sie z domu, odcielam calkowicie od dawnych "znajomych", poznalam super faceta, juz 4 lata jestesmy razem, jestem w ciazy :-) Nigdy nie myslalam ze mozna byc tak szczesliwym :-) Wreszcie mam prawdziwych przyjaciol :-) Wszystko sie dobrze uklada :-)
Dlatego nigdy sie nie poddawajcie :-) Trzeba sie tylko troche ogarnac, zmienic to co wam sprawia przykrosc, co w moim przypadku oznaczalo praktycznie wszystko. Po kazdej burzy wychodzi slonce :-) Pamietajcie o tym :-)
Najgorsze jest to że wszystko siedzi w środku. Najczęściej człowiek zagłusza to alkoholem albo narkotykami z czego ciężko jest wyjść.Łatwo powiedzieć ale czasami po prostu potrzebna jest jakaś terapia bo zwykła rozmowa już nie wystarcza.
Samobójstwo to jedyna rzecz, której nie da się cofnąć ?! Czyli jak ci uwali nogi to odrosną, jak Ci połamie kręgosłup to się zrośnie, jak dostaniesz Alzheimera to ci przejdzie, jak zalejesz panne to dzieci zdecydują się nie rodzić, jak kogoś potrącisz autem to zmartwychwstanie ? no ku***a...
Kiedyś jak będziesz zdychał pod mostem jak i wielu przed tobą zdychało powiesz sobie czemu całe życie nie miałeś odwagi żeby skrócić swe męki o 20 lat.
Bzdura, czy się pomęczysz jeszcze przez 5 minut, 5 lat, czy 50, nie ma to żadnej różnicy. Szczęście, jeżeli naprawdę istnieje, trwa sekundy. Pamiętać należy tylko o tym, by swoją śmiercią, nie dołożyć smutku i trudu swoim bliskim. Bo martwy nic nie traci. Tracą ci, co jeszcze żyją. I to ONI są poszkodowani, przez lata. Głupi demot, pisany przez egoistycznego idiotę (ba, nawet nie prawdziwy demot), który chce się wypowiadać na temat życia innych osób. To zawsze jest decyzja tego, kto podejmuje tę decyzję. Nierzadko jest to jedyna rzecz, na którą ma się wpływ. Bezczelnością jest sugerować komukolwiek, co powinien lub nie powinien ze swoim życiem robić. Zło i dobro nie istnieje. To subiektywne odczucia w TWOJEJ własnej głowie.
@FuckYouLife Hmm, a być może to właśnie Ja to napisałem? Czy czyjaś ortografia jest wystarczająco dużym powodem do tego, aby wątpić w autorstwo czyjegoś demota? Niesondze. Weś siem odfarendzlnij ode mnie patauachu ))))):DDDDDXXXD Dxddd xddd
@FuckYouLife Nie, to są słowa które ja potrafię napisać, ponieważ sam je napisałem. Słyszałeś kiedyś o czymś takim jak troll? Coś mi się wydaje, że nie.
Na główną!
Lepiejby bylo napisac ze otarło sie o smierc przez co motywacja zwiekszona jest druwkrotnie
lepiej byłoby gdybyś miał słownik...
Ja poznałem swoją żonę, szkoda że nie popełniełm samobójstwa wcześniej...
W takim razie rozwiedź się, skoro tak bardzo jej nienawidzisz.
Zamiast nachalnie mówić komuś "Będzie dobrze, uśmiechnij się", traktujcie go jak normalną osobę. W większości przypadków działa.
@Roxella Na kogoś kto tylko szuka uwagi może to zadziałać, na kogoś kto chce się zabić nie zadziała.
@Roxella Masz sporo racji, widać że wiesz coś na ten temat. Jak ktoś czuje się wyizolowany społecznie i nie czuje się dobrze wśród ludzi, to traktowanie go normalnie go wyratuje. Większość się od niego odsunie, albo dziwnie będzie się gapiło czy obgadywało za plecami. A taka osoba potrzebuje kogoś, kto jej pokaże drogę i skupi się na rozwiązaniu a nie problemie. Niestety mało jest ludzi skorych do pomocy. Bo jak sami jej nie otrzymali to nie potrafią się zmusić by ją komuś okazać. Tacy to ludzie byli sa i będą. tylko jednostki wybijają się ponad ten schemat
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 sierpnia 2015 o 18:17
Według mnie najgorsze jest, kiedy ludzie chcą niby dobrze, ale podchodzą do ciebie tak nieufnie, jakbyś miał zaraz zrobić coś nieprzewidywalnego i mówią niczym do człowieka znacznie upośledzonego albo dwuletniego dziecka. Ja osobiście nie szukam uwagi, wręcz przed nią uciekam, a takie traktowanie smutnej osoby jakby była kosmitą, to właśnie niepotrzebne nakierowywanie na nią atencji loży prześmiewców.
Jedyna rzecz której nie możesz cofnąć? Obejrzyj się za jakąś laską będąc na spacerze z dziewczyną i spróbuj to cofnąć...
Z tekstu wynika, że podmiot popełnił samobójstwo z powodu gnębienia w szkole. Eh, to paradoksalne, że ludzie płacą swoim życiem za błędy i zachowanie innych. Szkoła nie trwa wiecznie, trzeba przetrwać to gówno i tyle. Czekać na dobrą passę. Słońce musi zajść, żeby wzejść.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 sierpnia 2015 o 23:52
A jak ktoś ma jakieś inne problemy ze sobą, np jest gejem i pójdzie do jakiejś roboty i będą go wytykać palcami, albo bić, w najlepszym przypadku mobbingować, albo wyleci przez byle co, aby tylko się go pozbyć? Ludzie mają czasami problemy na całe życie i ich koszmar nie skończy się w szkole.
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców.
Samobójstwo to nie jedyna rzecz, której nie da się cofnąć, choćby z tego prostego powodu, że czasu nie da się cofnąć.
Takie głodne gadki "wszystko będzie dobrze" pomagają tylko w tym, żeby się gorzej czuć, bo wszystko takie piękne i ta przyszła żona gdzieś tam czeka, a tu człowiekowi źle :)
Jakby sobie autor trochę na temat psychologii poczytał, to by takich bredni nie wypisywał ;)
Też słyszałem że od powieszenia się można umrzeć.
Wielu rzeczy nie można cofnąć ani naprawić. "Nie zabijaj się, wszystko będzie dobrze" - to może trafić do osoby niezdecydowanej, szukającej uwagi. Na pewno nie do kogoś, kto chce popełnić samobójstwo właśnie dlatego, że nie będzie dobrze.
@fantine No żebyś się nie zdziwiła
Co masz na myśli?
Nie jestem dalej bez pracy bo nie żyję, nie jestem sama bo nie żyje....
To nie jest takie głupie.
Nie doświadczam bólu, przemocy, strachu, nienawiści, bezsilności ani beznadziei codzienności, bo nie żyję. Kurde, lepiej przestańmy pisać takie rzeczy, bo jakby się głębiej zastanowić nad swoim losem wyjdzie, że w większości doświadczamy złych rzeczy, co dla niektórych będzie to wykopaniem stołka spod nóg.
Kiedyś będzie dobrze? Ta. Na pewno nie dla wszystkich, zwłaszcza takich jak ja nic dobrego nie czeka.
@tomcio2416 mówienie, że będzie dobrze bez pokrywania tej obietnicy, to faktycznie głupota, jednak pomyśl, że życie to jednak jedna wielka niewiadoma. Nie chcę tutaj pytać Cię o prywatne sprawy, ale dlaczego uważasz, że Ciebie nie może spotkać nic dobrego?
Zamiast zabić się preferuje zabić osobę która man życie uprzykrzyła.
I zgnić w gorszym syfie (pierdlu) niż wcześniej. Nie idę na to.
Właśnie chciałem popełnić samobójstwo. Na szczęście zanim to zrobiłem, przejrzałem Demotywatory. Dzięki wam zmieniłem zdanie!
Zawsze jak chcesz popełnić samobójstwo pomyśl, że nigdy nie dowiesz się co admin wrzuci następnego dnia :)
Dobre na motywację. Zawsze jest jakiś powód depresji. Brak znajomych. Brak partnera/ki. Wyizolowanie społeczne = brak sensu życia. Ale fakt faktem, że zabijając się odbieramy sobie szansę. Martwy nic już nie zrobi, a tak można mieć wyyebane i próbować dalej. Może coś się poprawi? Jeden przypadek i wszystko może się obrócić o 180 stopni. Czasem wystarczy jedna osoba.
@Krzysiek9375 Gorzej kiedy myślisz, że poznałeś tą jedną osobę, a ona wbija Ci nóż w plecy.
@Virtunz widać to nie była ta
@Krzysiek9375 Ale coś takiego na pewno nie pomoże.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 sierpnia 2015 o 22:28
@Virtunz fakt, nie pomoże. A pomyśl o ludziach, których nikt nigdy nie zranił w ten sposób, bo nikogo nawet nie spotykają. Wierz mi, to potrafi być o WIELE gorsze. Po zdradzie się pozbierasz, jesteś też jakoś wprowadzony w społeczeństwo skoro miałeś taką osobę. A taki delikwent bez kontaktów może co najwyżej... popełnić samobójstwo? a jesli znajdzie w sobie siłę to może coś kombinować i próbować. Ale wprowadzanie zmian nigdy nie jest łatwe
@Krzysiek9375 Moja recepta, trening/siłownia/Anime/Hentai/pornosy/ czytanie akrykuów dla ambitnych inżynierów i naukowców i informatyków takich jak JA, walenie kapucyna, iiiii zapomniałem... Aha jeszcze bycie politycznym humanisto-filozoficznym geniuszem i mistrzem sztuka walki i super kosmicznym wojownikiem. WIęc wszyscy mogą mi na skoczyć
Widzialam ten demot dzisiaj rano i mial 6 lajków a teraz 400 iles WOW niezle zescie sie postarali ;p
Też nie poznałem swojej żony ,nie poślubiłem jej ,nie mam synka, nie jestem szczęśliwy, gnębili mnie w szkole ,ale ja żyję . I nie mówcie ,że wszystko przede mną , bo mam swoje lata.
K***a to może ja jakieś zombi jestem i tylko mi się wydaje ,że żyję.
@borekpp Mam tak samo tylko, że jstem kobietą. Ty masz lepiej, do 50 mozesz jeszcze znaleźc. Dla mnie po 30 juz szans nie ma a do 30 zostały mi dwa lata.
~rtyuhi, borekpp weźcie przestańcie biadolić. Mi własnie stuknęła 30, jestem samotna i bardzo szczęsliwa. Co nie znaczy, ze nie szukam męża i nie zamierzam go znaleźć. I nikt nigdzie nie napisał, że mam czas tylko do 30! ludzie:) (a jeśli nawet napisał, to mam to gdzieś).To nasze własne fobie nas najbardziej ograniczają. Wszystko jest w naszych rękach, tylko od nas samych zależy nasze życie i to, czy będziemy szczęsliwi. Weźcie się za Wasze życie! Pozdrawiam. ps. bardzo dobry demot.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 sierpnia 2015 o 22:06
@up Skoro jestes tak apozytywna to dlaczego nie masz faceta? Może tobie nie zalezy na rodzinie i to nawet dla ciebie lepiej przynajmniej teraz-gdy jej nie posiadasz, nie czujes jak bardzo ci z tym źle. Pomyśl ile 20 latek a nawet młodszych teraz rodzi dzieci z szczęsliwych związków.
~rtyuyui nie mam faceta, bo nie znalazłam jeszcze odpowiedniego. Ale jestem na dobrej drodze:) Mylisz się, zależy mi na szcześliwej rodzinie i liczę, ze taką kiedyś z odpowiednim człowiekiem założe i nie wkręcaj mi ze czuję to czego nie czuję, ok?:) próbujesz mi chyba wjechać na psychę tym tekstem o 20 - latkach...;) Chwała Bogu, niech rodzą, niech będą szczęsliwi. I Ty też. pozdrawiam
To sa dobre slowa przeciw aborcj "To ci wyzej tylko na koncu -bo zabilas mnie mamo " niech ktos o tym pomysli.
@jagodaidaniel Pomyślałam, ale aborcja mi nie grozi, tak samo jak potencjalna ciąża, przynajmniej na razie. Znalazła się mateczka poleczka dobra rada. Uprzedzając "nieszczęsliwa, samotna etc" nigdy nie wiesz czy twoja córka/syn nie będa kiedyś samotni.
Już od tego wolałbym jakieś bezbolesne zakłady utylizowania ludzi ;)
Zycie potrafi byc czasem straszne... kiedys wydawalo mi sie ze jedyne wyjscie to samobojstwo... Urodzilam sie nieuleczalnie chora, mam ojca alkoholika, przez ktorego praktycznie codziennie musielismy uciekac z domu zeby przezyc, w szkole przez lata mnie ponizali, wyzywali od najgorszych... Ja bylam zbyt slaba zeby sie bronic... w domu tez nie bylo lepiej, codziennie musialam sluchac jaka brzydka jestem, ze nigdy nie powinnam byla sie urodzic, jestem wybrykiem natury... Moim najwiekszym marzeniem byl chociaz jeden dzien bez ponizania... Przez lata nic sie nie zmienialo... Zawsze bylam sama, zero przyjaciol, zero jakiegokolwiek wsparcia...kilka razy porobowalam sobie podciac zyly, ale zawsze mnie cos powstrzymywalo...
Minely lata, wyprowadzilam sie z domu, odcielam calkowicie od dawnych "znajomych", poznalam super faceta, juz 4 lata jestesmy razem, jestem w ciazy :-) Nigdy nie myslalam ze mozna byc tak szczesliwym :-) Wreszcie mam prawdziwych przyjaciol :-) Wszystko sie dobrze uklada :-)
Dlatego nigdy sie nie poddawajcie :-) Trzeba sie tylko troche ogarnac, zmienic to co wam sprawia przykrosc, co w moim przypadku oznaczalo praktycznie wszystko. Po kazdej burzy wychodzi slonce :-) Pamietajcie o tym :-)
I Tak zaraz znajdzie sie jakis co ci pojedzie tekstem ze Ci w zyciu wyszlo.
Najgorsze jest to że wszystko siedzi w środku. Najczęściej człowiek zagłusza to alkoholem albo narkotykami z czego ciężko jest wyjść.Łatwo powiedzieć ale czasami po prostu potrzebna jest jakaś terapia bo zwykła rozmowa już nie wystarcza.
Samobójstwo to jedyna rzecz, której nie da się cofnąć ?! Czyli jak ci uwali nogi to odrosną, jak Ci połamie kręgosłup to się zrośnie, jak dostaniesz Alzheimera to ci przejdzie, jak zalejesz panne to dzieci zdecydują się nie rodzić, jak kogoś potrącisz autem to zmartwychwstanie ? no ku***a...
Bull**it. Życie to nie bajka.
Kiedyś jak będziesz zdychał pod mostem jak i wielu przed tobą zdychało powiesz sobie czemu całe życie nie miałeś odwagi żeby skrócić swe męki o 20 lat.
Bzdura, czy się pomęczysz jeszcze przez 5 minut, 5 lat, czy 50, nie ma to żadnej różnicy. Szczęście, jeżeli naprawdę istnieje, trwa sekundy. Pamiętać należy tylko o tym, by swoją śmiercią, nie dołożyć smutku i trudu swoim bliskim. Bo martwy nic nie traci. Tracą ci, co jeszcze żyją. I to ONI są poszkodowani, przez lata. Głupi demot, pisany przez egoistycznego idiotę (ba, nawet nie prawdziwy demot), który chce się wypowiadać na temat życia innych osób. To zawsze jest decyzja tego, kto podejmuje tę decyzję. Nierzadko jest to jedyna rzecz, na którą ma się wpływ. Bezczelnością jest sugerować komukolwiek, co powinien lub nie powinien ze swoim życiem robić. Zło i dobro nie istnieje. To subiektywne odczucia w TWOJEJ własnej głowie.
@NoToCiapatih Jestem pewien że sam nie napisałeś tego wszystkiego. Ponieważ piszesz "rze" zamiast "że".
@FuckYouLife Hmm, a być może to właśnie Ja to napisałem? Czy czyjaś ortografia jest wystarczająco dużym powodem do tego, aby wątpić w autorstwo czyjegoś demota? Niesondze. Weś siem odfarendzlnij ode mnie patauachu ))))):DDDDDXXXD Dxddd xddd
Tam są słowa których nawet poprawnie nie potrafisz zapisać więc tak świadczyć to może o autorstwie.
@FuckYouLife Nie, to są słowa które ja potrafię napisać, ponieważ sam je napisałem. Słyszałeś kiedyś o czymś takim jak troll? Coś mi się wydaje, że nie.