Sprawa jest prosta ludzie jeżdżą w "popularne" miejsca, nie ważne że w Polsce jest kilkaset kilometrów dostępnych plaż, nieważne że mamy wiele rożnych szczytów gór.
Zawsze ludzie kotłują się w kilku miejscach w Polsce, ja się z tego cieszę bo nie lubię tłumów, tam gdzie jeżdżę nad morze rzadko kogokolwiek można spotkać na plaży, a jak już to to są obcokrajowcy którzy robią kilkukilometrową trasę wzdłuż morza. Tak samo w górach czy nad jeziorem, mam kilka miejsc które mało kto odwiedza, gdzie jest cisza i spokój.
Tak wiec wystarczy poszukać na mapie poza popularnymi miejscami i wszystko gra, a nawet jest lepiej niż w tych popularnych.
ja osobiscie bylem w tym roku w gorach, zadko wyjezdzam na wakacje bo to kosztuje ale naprawde widok jaki jest w tatrach jak sie chodzi po tych szkalach jest nieziemski i takiego klimatu nigdy nie widzialem :) oczywiscie bylem w gorach pierwszy raz :) zadne zdjecia nie oddaja tego klimatu :) jesli bede mial mozliwosc chce pojechac tam jeszcze raz i przejsc wszystkie szlaki jakie tylko sa, niezapomniana przygoda polecam kazdemu kto jeszcze nie byl :) usmiech sam cisnie sie na usta na szczycie z tymi oszalamiajacymi widokami
Jak jeździsz do znanych kurortów i wypasionych hoteli, w większych miejscowościach takich jak Sopot czy Zakopane, to co się dziwisz? Bierz plecak, namiot, poszukaj w małych mieścinach, na pewno znajdziesz spokój i samotność. Ja pół życia spędziłam na szlakach i zdarzało się, że poza mną i moimi towarzyszami żywej duszy nie było w promieniu kilku kilometrów.
Chodzę po Tatrach od kilkunastu lat i nie narzekam na oblężenie. Ostatnio chodziłem na mniej standardowych szlakach i były pustki totalne. Nie tylko Giewont tam jest.
Może być i w góry - http://lh3.googleusercontent.com/-ozCKjF3Lk_k/UaIC99uGodI/AAAAAAAALSM/JxZ9CiOden4/s1600-Ic42/IMGP4149.jpg i nad morze - http://lh3.googleusercontent.com/-BuNlXFTnFEQ/UuYk6AS5u8I/AAAAAAAAR88/s5AOmKQ3_Yw/s1600-Ic42/IMGP6080.jpg
tak jest jak się popularne miejsca wybiera
Janusze Giewontu...
Ja nie mam takiego dylematu. Nie stać mnie na żadne z powyższych.
Nieważne. Byle dalej od tej wściekłej tłuszczy.
Sprawa jest prosta ludzie jeżdżą w "popularne" miejsca, nie ważne że w Polsce jest kilkaset kilometrów dostępnych plaż, nieważne że mamy wiele rożnych szczytów gór.
Zawsze ludzie kotłują się w kilku miejscach w Polsce, ja się z tego cieszę bo nie lubię tłumów, tam gdzie jeżdżę nad morze rzadko kogokolwiek można spotkać na plaży, a jak już to to są obcokrajowcy którzy robią kilkukilometrową trasę wzdłuż morza. Tak samo w górach czy nad jeziorem, mam kilka miejsc które mało kto odwiedza, gdzie jest cisza i spokój.
Tak wiec wystarczy poszukać na mapie poza popularnymi miejscami i wszystko gra, a nawet jest lepiej niż w tych popularnych.
Za granice! Na lata!
ja osobiscie bylem w tym roku w gorach, zadko wyjezdzam na wakacje bo to kosztuje ale naprawde widok jaki jest w tatrach jak sie chodzi po tych szkalach jest nieziemski i takiego klimatu nigdy nie widzialem :) oczywiscie bylem w gorach pierwszy raz :) zadne zdjecia nie oddaja tego klimatu :) jesli bede mial mozliwosc chce pojechac tam jeszcze raz i przejsc wszystkie szlaki jakie tylko sa, niezapomniana przygoda polecam kazdemu kto jeszcze nie byl :) usmiech sam cisnie sie na usta na szczycie z tymi oszalamiajacymi widokami
Niestety ani tam, ani tam :(
Jak jeździsz do znanych kurortów i wypasionych hoteli, w większych miejscowościach takich jak Sopot czy Zakopane, to co się dziwisz? Bierz plecak, namiot, poszukaj w małych mieścinach, na pewno znajdziesz spokój i samotność. Ja pół życia spędziłam na szlakach i zdarzało się, że poza mną i moimi towarzyszami żywej duszy nie było w promieniu kilku kilometrów.
Do pracy.
Jechać w góry czy nad morze, Krzysiek wybrać wam pomoże, jo! (Krzysztof Krawczyk, Ojda ojda)
I dlatego właśnie urlop bierze się we wrześniu. Nie ma wściekłych upałów i nie ma stonki. I nie ma problemu z urlopem, bo wszyscy już na nim byli.
Nie ma rady, trzeba iść ścieżkami bo mandat.
W góry we wrześniu, żeby uniknąć największych tłumów :)
Chodzę po Tatrach od kilkunastu lat i nie narzekam na oblężenie. Ostatnio chodziłem na mniej standardowych szlakach i były pustki totalne. Nie tylko Giewont tam jest.
Na górnym zdjęciu Hanka Mostowiak - a ja się tak martwiłem że te kartony ją zabiły...
Na-pieszą-pielgrzymkę-nie-ma-plaży,gór,a-codziennie-śpisz-w-innym-miejscu:)
jak na Woodstocku...