jokooo@ powiedz proszę, jaką miarą zmierzyć, czy ten czy tamta są siebie warci? Czy jeśli mi na kimś zależy i tej osobie też, ale wyrachowałem jakoś tam sobie, że ta osoba jest trochę mniej warta niż ja To co, mam ją olać? Powiem tak, samotność może i jest komfortowa, ale i jest okropna, powoli niszczy człowieka od środka
pod warunkiem ze będzie ono krótkie
@nn13 wiesz, ja wolałabym być sama niż z byle kim.
Przez życie ZAWSZE idzie się samemu. Towarzystwo można zmieniać a propagandę o zaletach klubu stałego klienta można włożyć między bajki.
życiowe rady Franka z M jak miłość.
Najlepiej przejść przez życie w towarzystwie kogoś, kogo sie kocha całym sercem :)
Tylko w życia parzyste z wyjątkiem 44, kiedy już nawet ty nie jesteś wart tego, by przejść przez życie sam.
jokooo@ powiedz proszę, jaką miarą zmierzyć, czy ten czy tamta są siebie warci? Czy jeśli mi na kimś zależy i tej osobie też, ale wyrachowałem jakoś tam sobie, że ta osoba jest trochę mniej warta niż ja To co, mam ją olać? Powiem tak, samotność może i jest komfortowa, ale i jest okropna, powoli niszczy człowieka od środka
Przecież to oczywiste- chodzi o sacunek, zachowanie, itp. Naprawdę muszę to tłumaczyć? Wydaje mi się, że jest to oczywiste. Chyba jednak nie.
Temat rzeka.