Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
988 1099
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~Ot_logika
+20 / 22

Więc może w ogóle w całej Polsce zakażmy sprzedawania produktów o kaloryczności większej niż 30kcal/100g? Zakaz sprzedawania alkoholu i papierosów w szkołach rozumiem. Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i zakaz palenia w miejscach publicznych. Ale zakaz kupowania bułek które można kupić w sklepie za rogiem i legalnie zjeść w szkole to jakaś paranoja. Poza tym to nie wiem ile by tych bułek słodkich trzeba było zjeść dziennie żeby się tak ostro roztyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~To_uczucie
+18 / 20

To uczucie kiedy człowiek który nie myśli poucza innych o myśleniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zaymoon
+2 / 2

@Ot_logika
Może nie aż tak, ale powinno się umieszczać wyraźne info na wszystkich produktach które nie powinny być z definicji słodkie (jak słodycze, dżemy, słodkie napoje, itp., tu wiadomo że to to musi zawierać cukier więc info nie jest potrzebne) a zawierają więcej niż 2-3 % cukru. Bo jeśli cukier ładuje się już nawet do wędlin to jest to naprawdę chore! A na czymś takim jak keczup (20-30% cukru, ile osób sobie zdaje sprawę że to to ma prawe tyle cukru co batonik) dodatkowe info o dużej zawartości cukru.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+8 / 8

Jak cię matka utuczy w domu, to brak bułek w sklepiku szkolnym nic nie pomoże.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~tex1234
+1 / 13

to niech sobie też te słodkie bułki kupi w sklepie razem z fajkami,pełnoletni uczniu :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~hgfhjgfjhgfjhg
-5 / 17

To kup sobie przed lub po szkole .... ta młodziez coraz bardziej tępa i bezczelna .... zrób sobie bachorze kanapki do szkoły i kawe do termosa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~maturzystka11
+2 / 4

Może w tym, że w pobliżu szkoły nie ma sklepu, a jeżdżę z rodzicami gdy Ci jadą do pracy więc nie kupię po drodze bo bo byśmy musieli wyjeżdżać wcześniej, a wstając 5:30 liczy się każda minuta snu. Po drugie jak jakiś sklep jest to 1.5km dalej to otwierają go o 7-8 a zajęcia mam w większości od 7:10 więc nie zdążę. A no i w sklepiku nigdy nie kupiłam pączka ani energetyka tylko kubusia i kanapkę za 2.2 a teraz przez te zakzy nie ma w niej sosu-jest sucha i kosztuje 4.5. Za to w macu 200m od szkoły kupię kawę i kanapkę za 5zł ale niestety nie jest to zdrowie i dietetyczne. A kanapek w domu nie zrobię bo u mnie nigdy nie ma pieczywa, a no i pamiętaj moje 5 min różnicy snu robi duuużo. Kawy w termosie nie przyniosę ponieważ od dwóch jogurtów i butelki soku (które kupowałam w szkole) mój plecak waży kilogram więcej, nie wsadzę dodatkowego 0.5kg do niego bo mi plecy siądą (lub mój pęknięty mostek ale to każdego nie dotyczy).
Także nawet dla pełnoletniego ucznia to jest problem. Pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lolxdw
+2 / 4

Ja mam ogólnie taki pomysł, żeby zakazać sprzedaży chleba. Nie podoba się? Jeeezu, ale te liceum coraz bardziej tępe i bezczelne. Załatw u rolników zboże i rób se własny zanim pójdziesz do pracy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~buhahhaha
-4 / 4

@up Wstajesz o 5.30? Ja też i uważam, ze to nic takiego, większośc tak wstaje do pracy a nawet wcześniej. Pieczywo można zamrozić i wstac wcześniej 10 minut, 5.30 to wcale nie ekstramalnie wcześnie. Pójdziesz do pracy to zrozumiesz. O ile ja znajdziesz, bo sądząc po wspisie raczej będziesz suzkac kolesia z kasą żeby jak wieśzkośc złapac go na dziecko, jezeli zamkniecie sklepiku szkolnego jest dla ciebie probleme, buhaha

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hannya
-2 / 4

Rozczula mnie ta dzisiejsza młodzież...@Maturzystko, lifehack na dziś: w cenie dwóch kanapek w McDonaldzie możesz kupić bochenek chleba, masło, wędlinę i pęczek rzodkiewek. I wiesz co? Będzie pieczywko w domu! A jak zrobisz sobie kanapeczkę wieczorem, to nie trzeba będzie wcześniej wstawać! Nie ma za co, moja Ty Przyszłości Narodu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 września 2015 o 0:57

avatar ~maturzystka11
+1 / 3

Tak i pieczywo po 2 dniach będzie do wyrzucenia i reszta bo ja sama nie zjem całego bochenka.
buahahaha otóż mi kardiolog każe spać 10-12 godzin dziennie. Codziennie jestem w domu po 15, wyobrażasz sobie, że o 19 idę spać? Nie każdy jest super zdrowy i może sobie wstawać kiedy chce. Do tego muszę pić 2 kawy dziennie również z zaleceń kardiologa i neurologa.Zaufaj mi, że takie codzienne wstawanie po 7 godzinach snu może się skończyć w szpitalu. Hahahahahahhahahahaha nie po to idę na studia do UK żeby potem szukać faceta z kasą. Całe wakacje pracowałam za darmo, żeby zdobyć doświadczenie, taaa jasne na pewno nie będę pracować. Chłopaka mam, od kilku lat i raczej planujemy wspólną przyszłość, chłopak jest z średniej/nie zamożnej(?) rodziny, nigdy nie wymagałam od niego prezentów a sama kupowałam najlepsze na co było mnie stać zarabiając na koszeniu trawy u sąsiadów czy zbieraniu owoców, a no i z zawodu jest muzykiem (z wykrztałcenia? nie wiem jak to określic bo tak zarabia i taki ma dyplom po technikum).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hannya
0 / 2

@moja Ty Przyszłości Narodu, "Tak i pieczywo po 2 dniach będzie do wyrzucenia" to użyj pól a drugie pół wrzuć do zamrażalnika. A jeśli nie zjesz pół, to użyj ćwiartki. Taki lifehack, nie ma za co. Kardiolog każe Ci spać 10-12 godzin dziennie? A wie, że w macu 200m od szkoły kupujesz kawę i kanapkę za 5zł? "Codziennie jestem w domu po 15, wyobrażasz sobie, że o 19 idę spać?" Wiesz, niespecjalnie mnie to obchodzi. To Tobie lekarz kazał spać 10-12 godzin dziennie. A kanapeczkę możesz sobie zrobić nawet o osiemnastej. "Zaufaj mi, że takie codzienne wstawanie po 7 godzinach snu może się skończyć w szpitalu." Nie słuchasz lekarza w kwestii snu? To celebruj swój bunt i zrób sobie kanapki o dwudziestej!

"nie po to idę na studia do UK żeby potem szukać faceta z kasą. Całe wakacje pracowałam za darmo, żeby zdobyć doświadczenie, taaa jasne na pewno nie będę pracować. Chłopaka mam, od kilku lat i raczej planujemy wspólną przyszłość, chłopak jest z średniej/nie zamożnej(?) rodziny, nigdy nie wymagałam od niego prezentów a sama kupowałam najlepsze na co było mnie stać zarabiając na koszeniu trawy u sąsiadów czy zbieraniu owoców, a no i z zawodu jest muzykiem (z wykrztałcenia? nie wiem jak to określic bo tak zarabia i taki ma dyplom po technikum)." A co mnie to obchodzi? I, @Maturzystko, wykSZtałcenie. Od kształtu. Na maturze leci ocena za takie błędy a potem nici ze studiów w UK.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zaymoon
+1 / 5

Wódka i wypadki samochodowe zabijają jednak mniej ludzi niż cukier.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-1 / 1

@zaymoon dlatego tez mam w "fiolce" z woda i glukoza napis uwaga niezwykle zabojczy cukier. Kit z tym, ze glukoza wzieta z tego samego pomieszczenia gdzie przechowuje sie H2SO4, HF, NaOH i inne niebezpieczne zwiazki;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Obserwator_demotywatorów
-2 / 2

@zaymoon @xar a wszystkie razem wzięte mniej niż komuniści i ateiści. Dlatego czwarty tag tego demota pasuje do was jak ulał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ThomasHewitt
+9 / 15

Ile ludzi przychodzi naćpanych apteką do szkoły, to nie pomyślą. Ale cukry od razu zakazane. Czekam na kolejne polskie absurdy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Nick11213
+2 / 2

Możesz na złość innym odmrozić sobie uszy w zimie i co z tego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nullmaruzero
0 / 4

Rząd Kopacz to ma ciekawe podejście do problemów. Podobno będą też likwidować toalety publiczne wszędzie żeby ludziom nie chciało się srać jak będą na mieście.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hannya
+1 / 1

@Nullmaruzero Ale taki sracz, który nie wypuści człowieka dopóki ten nie spuści wody i nie umyje rąk, to by się przydał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G konto usunięte
0 / 2

U mnie w LO dalej można kupić colę czy pączki. Faktem jest że małe dzieci w podstawówce są na to podatne, co wiem z własnego doświadczenia. Gdyby nie było czpisów w sklepiku szkolnym który notabene prowadził mój wujek - dzięki czemu miałem spore (i słodkie) profity, to bym ich po prostu nie jadł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P parmir
0 / 4

To niech sobie ten uczeń kupi drożdżówkę i energetyka razem z fajkami i piwem przed szkołą

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~maturzystka11
-1 / 1

@parmir Może w tym, że w pobliżu szkoły nie ma sklepu, a jeżdżę z rodzicami gdy Ci jadą do pracy więc nie kupię po drodze bo bo byśmy musieli wyjeżdżać wcześniej, a wstając 5:30 liczy się każda minuta snu. Po drugie jak jakiś sklep jest to 1.5km dalej to otwierają go o 7-8 a zajęcia mam w większości od 7:10 więc nie zdążę. A no i w sklepiku nigdy nie kupiłam pączka ani energetyka tylko kubusia i kanapkę za 2.2 a teraz przez te zakzy nie ma w niej sosu-jest sucha i kosztuje 4.5. Za to w macu 200m od szkoły kupię kawę i kanapkę za 5zł ale niestety nie jest to zdrowie i dietetyczne. A kanapek w domu nie zrobię bo u mnie nigdy nie ma pieczywa, a no i pamiętaj moje 5 min różnicy snu robi duuużo. Kawy w termosie nie przyniosę ponieważ od dwóch jogurtów i butelki soku (które kupowałam w szkole) mój plecak waży kilogram więcej, nie wsadzę dodatkowego 0.5kg do niego bo mi plecy siądą (lub mój pęknięty mostek ale to każdego nie dotyczy).
Także nawet dla pełnoletniego ucznia to jest problem. Pozdrawiam
(powtarzam się bo chcę, żeby ludzie zrozumieli, że nie jest tak prosto jak im się wydaje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~buhahhaha
-1 / 5

@up Rozpieszczona dziunia która szuka problemów, totalnie nieogarnięta zyciowa. Większośc osób wstaje do pracy o 5.30 wiele by chciało tak późno, taka paniusia pełnoletnia, niech sama dojeżdza i będzi emogła iśc do sklepu przed szkołą do którego chce. Oj ojojo jaki plecak ciężki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~buhahhaha
0 / 2

@up Pójdziesz do pracy to zrozumiesz, ze to było banalnie proste.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~maturzystka11
-1 / 3

Chodziłam do pracy, w sumie na praktyki (nie ze szkoły, dobrowolnie) wstawalam równie wcześnie i pracowałam na 12h. Chciałam zdobyć doświadczenie, żeby nie narzekać, że nie ma pracy w tym kraju :)
Nie każdy ma w domu 4 samochody, żeby jeździć jak i kiedy się chce. Nie mam innej opcji. A no i wolalam pracę niż szkołę, tam nie musiałam się wieczorem stresować, że o czymś zapomniałam, nie zrobiłam czy dosatnę jedynkę bo cała klasa dostaje bo pani ma okres.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~maturzystka11
-2 / 2

I pamiętaj przy pękniętym mostku, mocnej skoliozie i chorym sercu plecak jest naprawdę ciężki. A szkoła jest równie bolesna bo mam torbiel w głowie i gdy się denerwuję to odrazu zaczyna boleć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-2 / 2

@parmir Tak tylko zaznacze, ze w democie chodzi o glupote tego, ze pelnoletni ludzie nie moga kupic towarow powszechnie dostepnych ze wzgledu na to, ze jest to zwiazane z bublem prawnym ktory w teorii ma dotyczyc dzieci glownie w okresie wczesnoszkolnym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hannya
0 / 0

To kup sobie walizkę na kółkach! Nawet termos z kawą będziesz mogła z sobą nosić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~awfradbgsg
-2 / 4

Tak, to jest kurde problem na skalę ogólnokrajową.... Kup se pączka i energetyka przed pójściem do szkoły albo po szkole i problem z głowy... na serio nie kumam w czym jest problem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~maturzystka11
-1 / 3

Może w tym, że w pobliżu szkoły nie ma sklepu, a jeżdżę z rodzicami gdy Ci jadą do pracy więc nie kupię po drodze bo bo byśmy musieli wyjeżdżać wcześniej, a wstając 5:30 liczy się każda minuta snu. Po drugie jak jakiś sklep jest to 1.5km dalej to otwierają go o 7-8 a zajęcia mam w większości od 7:10 więc nie zdążę. A no i w sklepiku nigdy nie kupiłam pączka ani energetyka tylko kubusia i kanapkę za 2.2 a teraz przez te zakzy nie ma w niej sosu-jest sucha i kosztuje 4.5. Za to w macu 200m od szkoły kupię kawę i kanapkę za 5zł ale niestety nie jest to zdrowie i dietetyczne. A kanapek w domu nie zrobię bo u mnie nigdy nie ma pieczywa, a no i pamiętaj moje 5 min różnicy snu robi duuużo. Kawy w termosie nie przyniosę ponieważ od dwóch jogurtów i butelki soku (które kupowałam w szkole) mój plecak waży kilogram więcej, nie wsadzę dodatkowego 0.5kg do niego bo mi plecy siądą (lub mój pęknięty mostek ale to każdego nie dotyczy).
Także nawet dla pełnoletniego ucznia to jest problem. Pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Feska
0 / 0

2LO z Gorzowa pozdrawia :3

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glus_eli
-1 / 3

W kościele też nie może, i co z tego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kannabin
-1 / 3

Straszne

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kannabin
-1 / 3

czy tylko ja uważam że wszyscy przesadzają? kupcie sobie 20 batonów itp i codziennie bierzcie, problem? ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gorn221
+3 / 5

@Kannabin Ta, problem, bo ta ustawa jak sam widzisz gówno zmieniła, a kosztowała utratę pracy setki ludzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rtgyhu
-2 / 4

@up Milionów, niech założa, sklepiki przed szkołą, takie jak te z pączkami, w końcu sa przedsiębiorczy nie nie? I nie jest to czasem wolny rynek ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gorn221
0 / 2

@~rtgyhu zakazywanie sprzedaży czegoś jest wolnym rynkiem. Mogę umierać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~wfvvre232
0 / 2

Jeżeli ci się nie podoba, to pokaż, że masz jaja i jedź na długiej przerwie do maca tym samochodem, a nie użalasz się tutaj, jakbyś stracił sens życia. Nie chcę wyjść na hejtera i domyślam się jakie to jest wkur*iające, ale czy to jest takie ważne żeby się nad tym rozczulać dłużej niż kilka minut?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lolxdw
+1 / 1

No cóż, w takiej Ameryce możesz w hipermarkecie kupić shotguna, ale nie możesz kinder niespodzianki, więc...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Pepe
0 / 0

Coz za rozpacz! Na dobre Wam to wyjdzie, ale trzeba najpierw dorosnac by to zrozumiec.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem