Ok sprawdziłem, gdzie mają zakłady produkcyjne, są one w Polsce. Jeszcze jakby to było porównanie producentów kabanosów, a tu producenta kabanosów porównuje się z producentem zupy.. Czyli chodzi o mityczne wywożenie hajsu z Polski "zły Niemiec" (tak, wiem że to flaga USA) ładuje hajs do worków po ziemniakach, wywozi do złych Niemczech i żyje na górkach z banknotów, nie żeby gdzie po drodze była granica i nie żeby trzeba było przewalutować i osoba kupująca złotówki musi je wydać w Polsce (albo sprzedać osobie, która wyda je w Polsce). Nie takich rzeczy nie ma... Może po prostu nie znam mechanizmu "wywożenie pieniędzy", ale nikt mi do tej pory tego nie wytłumaczył, a pytałem o to wielokrotnie, nawet na tej stronie (dlatego jak się mylę to dobra okazja, żeby mnie oświecić). Dlatego póki co wolę ufać naukom Friedman... Znowu się doczepiacie do ludzi, którzy optymalizują swoje podatki, a sami to robicie, tylko patrzycie jaką by tu ulgę w PIT wpisać (i bardzo dobrze!), po czym wybieracie kolesi, którzy podnoszą podatki. I później się dziwicie, że jeszcze więcej ludzi optymalizuje podatki poza naszymi granicami. Ponadto nie patrzycie, na to, że "najbogatsi Polacy", którzy dorobili się grubego hajsu na układach politycznych rozliczają się... zagranico. Ale nie! Nie jest zły koleś z obywatelstwem Polskim, który doprowadził dziesiątki, jak nie setki tysięcy ludzi do biedy nic od siebie nie dając, a dowalcie się do producenta parówek, bo "obcy kapitał". Według mojej opinii zły jest koleś, który rękami polityków żeruje na narodzie, powoduje ogromne straty. Parafrazując Jachowicza "cudze brukacie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie".
@PrawaStronaPolski Nie narzekaj, gdyby było inaczej i Krakus po prawej byłby amerykański a Krakus po lewej polski to by wypadało zagryzać wódkę parówkami :P
Firma Animex znajduje się w Szczecinie (prawobrzeże). Zatrudnia w dużej mirze polaków. Faktycznie Smithfield Foods należy obecnie do Chińczyków, a wcześniej do Amerykanów. Wszystkie mięsne produkty (te z lewej strony demota) są robione w Polsce i wysyłane do Ameryki. Poza tym tak czy siak 40% lub 60% (już nie pamiętam) wyprodukowanych produktów idzie za granice (prawie we wszędzie). Animex w szczególności zaopatruje Tesco, Biedronkę i Lidla,a jakość produktów jest bardzo wysoka.
do PatPablo
Z pełnym szacunkiem dla Twojej wypowiedzi w 90% jedno co mi nie daje spokoju to jej końcówka. Otóż być może jakość jest i bardzo wysoka ale na rynki poza Polską. Tak się składa że moja żona pracuje w tej firmie i niestety muszę z przykrością stwierdzić że produkty trafiające na rynek polski są niestety jakości mizernej. Miałem okazję próbować produktów tej firmy które mają trafić na rynki zachodnie i (niby) takich samych produktów trafiających na rynek polski, możecie mi wierzyć lub nie ale to co trafia na nasz rodzimy rynek jest dużo niższej jakości. Zwykle produkty są przesolone, zwiększona jest ilość galarety w puszkach nie wspominając już o gulasz-u angielskim który do nas trafia prawie w formie mielonki a na rynki zachodnie produkowany jest jako kawałki mięsa w pysznym sosie. Sos ten jest smakowo doskonale stonowany tak aby smakował wszystkim choć doskonale wiem że gusta kulinarne są tak odmienne jak liczba ludzi na ziemi. Nie mniej jednak mając na uwadze że z zawodu jestem kucharzem proszę mi wierzyć że różnica w smaku jest na prawdę ogromna. Przede wszystkim konserwy na nasz rynek są przesolone. Mam nadzieję że ktoś z działu utrzymania produkcji również czyta demoty i moje wypociny weźmie sobie do serca i zmniejszy ilość soli w produktach. A produkty trafiające na rynek polski będą tak smaczne jak produkowane na rynki zachodnie.
Pozdrawiam serdecznie Remik233
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 września 2015 o 21:43
@remik233 Ok. Jakość produktów trafiająca na polski rynek jest może niższa,ale nadal dobra i nie ma mięsa oddzielanego mechanicznie. A taka puszka o której Ty mówisz w Polsce kosztuje coś około 6 - 8 zł, więc mało kto by to kupił. Dlatego idą produkty słabsze, których cena jest od 2 do 4 złotych.
Animex należy do Chińczyków, a nie do Amerykanów, bo główny udziałowiec Animexu Smithfield Foods od 2 lat należy do firmy chińskiej.
Zgada się to chińczyki będziemy z robić za miskę ryżu
Zresztą to są dwa różne rodzaje produktów sprzedawanych przez te firmy, to gdzie tu wybór?
Ok sprawdziłem, gdzie mają zakłady produkcyjne, są one w Polsce. Jeszcze jakby to było porównanie producentów kabanosów, a tu producenta kabanosów porównuje się z producentem zupy.. Czyli chodzi o mityczne wywożenie hajsu z Polski "zły Niemiec" (tak, wiem że to flaga USA) ładuje hajs do worków po ziemniakach, wywozi do złych Niemczech i żyje na górkach z banknotów, nie żeby gdzie po drodze była granica i nie żeby trzeba było przewalutować i osoba kupująca złotówki musi je wydać w Polsce (albo sprzedać osobie, która wyda je w Polsce). Nie takich rzeczy nie ma... Może po prostu nie znam mechanizmu "wywożenie pieniędzy", ale nikt mi do tej pory tego nie wytłumaczył, a pytałem o to wielokrotnie, nawet na tej stronie (dlatego jak się mylę to dobra okazja, żeby mnie oświecić). Dlatego póki co wolę ufać naukom Friedman... Znowu się doczepiacie do ludzi, którzy optymalizują swoje podatki, a sami to robicie, tylko patrzycie jaką by tu ulgę w PIT wpisać (i bardzo dobrze!), po czym wybieracie kolesi, którzy podnoszą podatki. I później się dziwicie, że jeszcze więcej ludzi optymalizuje podatki poza naszymi granicami. Ponadto nie patrzycie, na to, że "najbogatsi Polacy", którzy dorobili się grubego hajsu na układach politycznych rozliczają się... zagranico. Ale nie! Nie jest zły koleś z obywatelstwem Polskim, który doprowadził dziesiątki, jak nie setki tysięcy ludzi do biedy nic od siebie nie dając, a dowalcie się do producenta parówek, bo "obcy kapitał". Według mojej opinii zły jest koleś, który rękami polityków żeruje na narodzie, powoduje ogromne straty. Parafrazując Jachowicza "cudze brukacie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie".
Tzn autor chce mi wmowić że bede wspierał Polske jedzac ogórki zamiast parówek tak bo średnio to rozumiem:)
@PrawaStronaPolski Nie narzekaj, gdyby było inaczej i Krakus po prawej byłby amerykański a Krakus po lewej polski to by wypadało zagryzać wódkę parówkami :P
Firma Animex znajduje się w Szczecinie (prawobrzeże). Zatrudnia w dużej mirze polaków. Faktycznie Smithfield Foods należy obecnie do Chińczyków, a wcześniej do Amerykanów. Wszystkie mięsne produkty (te z lewej strony demota) są robione w Polsce i wysyłane do Ameryki. Poza tym tak czy siak 40% lub 60% (już nie pamiętam) wyprodukowanych produktów idzie za granice (prawie we wszędzie). Animex w szczególności zaopatruje Tesco, Biedronkę i Lidla,a jakość produktów jest bardzo wysoka.
Ok. Na śniadanie miałem zjeść kanapkę z gulaszem ale ostatecznie mogę z groszkiem...
do PatPablo
Z pełnym szacunkiem dla Twojej wypowiedzi w 90% jedno co mi nie daje spokoju to jej końcówka. Otóż być może jakość jest i bardzo wysoka ale na rynki poza Polską. Tak się składa że moja żona pracuje w tej firmie i niestety muszę z przykrością stwierdzić że produkty trafiające na rynek polski są niestety jakości mizernej. Miałem okazję próbować produktów tej firmy które mają trafić na rynki zachodnie i (niby) takich samych produktów trafiających na rynek polski, możecie mi wierzyć lub nie ale to co trafia na nasz rodzimy rynek jest dużo niższej jakości. Zwykle produkty są przesolone, zwiększona jest ilość galarety w puszkach nie wspominając już o gulasz-u angielskim który do nas trafia prawie w formie mielonki a na rynki zachodnie produkowany jest jako kawałki mięsa w pysznym sosie. Sos ten jest smakowo doskonale stonowany tak aby smakował wszystkim choć doskonale wiem że gusta kulinarne są tak odmienne jak liczba ludzi na ziemi. Nie mniej jednak mając na uwadze że z zawodu jestem kucharzem proszę mi wierzyć że różnica w smaku jest na prawdę ogromna. Przede wszystkim konserwy na nasz rynek są przesolone. Mam nadzieję że ktoś z działu utrzymania produkcji również czyta demoty i moje wypociny weźmie sobie do serca i zmniejszy ilość soli w produktach. A produkty trafiające na rynek polski będą tak smaczne jak produkowane na rynki zachodnie.
Pozdrawiam serdecznie Remik233
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2015 o 21:43
@remik233 Ok. Jakość produktów trafiająca na polski rynek jest może niższa,ale nadal dobra i nie ma mięsa oddzielanego mechanicznie. A taka puszka o której Ty mówisz w Polsce kosztuje coś około 6 - 8 zł, więc mało kto by to kupił. Dlatego idą produkty słabsze, których cena jest od 2 do 4 złotych.
ANIMEX to wędliny z polskich świń, gamonie.
Do Szczecina dostawy z Niemiec też przychodzą.