Kebaby są dobre. Nie trzeba ich kupować koniecznie od turków. Tak jak pizzy od włocha czy hamburgera od amerykanina. Kebab zrobiony przez Polaka jest równie dobry.
Ciekawe, mówicie, że nie jesteści islamofobami, a wspominacie o arabach nawet w komentarzu nie dotyczącym arabów. W ogólw co to jest "Kebeb zrobiony przez Polaka" XD Za dużo filmów o dresach na marszach.
Nie każdy facet przyjaźniący się z kobietą marzy o pójściu z nią do łóżka. To, że próbował ją rozśmieszyć też o niczym nie świadczy. Czasem ludzie po prostu bardzo się lubią, mają masę wspólnych tematów, zainteresowań i tak dalej, ale zupełnie nie pociągają się nawzajem. Przyjaźnię się z facetem od 16 roku życia i wiem doskonale, że nie jest mną zainteresowany "w ten sposób" i nawzajem.
jfdcoś tam rozbawił mnie twój komentarz. Czyli każdy mężczyzna który nie jest w moim typie jest z automatu brzydki? I każda kobieta, która nie jest w twoim typie również jest brzydka? Jeśli ktoś nas nie pociąga, to musi być nieatrakcyjny również dla innych? Ciekawe. Może i jestem brzydka dla kumpla. A już na pewno nie w jego typie, bo wszystkie jego dziewczyny były brunetkami, a ja jestem blondynką. Ale to nie zmienia faktu, że uwielbiamy spędzać ze sobą czas, możemy gadać godzinami, chlać razem wódkę, oglądać Gwiezdne wojny i śmiać się z żartów, które wszyscy wokół uważają za niesmaczne. Jego aprobata mojego wyglądu nie jest mi potrzebna. @mooz i @glus_eli, wiem doskonale co on czuje i wiem, że gdyby miał do mnie cokolwiek to by mi to dawno powiedział. I szczerze dziwi mnie podejście, że jak dziewczyna jest atrakcyjna to musi się podobać każdemu, a jak się któremuś nie podoba, to już brzydka. Czyli mój kumpel też jest brzydki, bo mnie nie pociąga?
@panna_zuzanna_i_wanna - Nie pisałem, że jesteś brzydka. Napisałem, że Tobie się może wydawać, że kolega nie jest w Tobie zakochany, a w rzeczywistości jest. I nigdy nie będziesz pewna, że masz rację. Napisałem Ci, że takie są moje obserwacje. Miałem super kumpele i myślałem, że to są kumpele, a później okazywało się, że te dziewczyny liczyły na coś więcej. I w drugą stronę - ja liczyłem na coś więcej a byłem zaszufladkowany w friendzonie. Wyraziłem tylko swoją opinię, czemu mnie od razu minusować...? To komentarze poniżej nie służą do wyrażania swoich opinii?
@glus_eli, ale ja nie twierdzę, że Ty to napisałeś. Napisał to użytkownik jfcoś tam i do niego odnosiła się pierwsza część mojej wypowiedzi. Do Ciebie odnosiła się część druga. A końcówka to była moja luźna opinia. Pozdrawiam.
@panna_zuzanna_i_wanna tak jak poprzednicy stwierdzam, że nie możesz wiedzieć, co ten chłopak tak na prawdę czuje. Może go pociągasz, ale on stwierdza, że woli zachować przyjaźń niż ryzykować jej utratę poprzez jakiekolwiek wyznania, które mogą zmienić sposób w jaki go postrzegasz(czytaj boi się stracić przyjaźń). Taka sytuacja też jest możliwa, ergo nie możesz wiedzieć, ale możesz jedynie z dużą dozą prawdopodobieństwa przypuszczać, że jest tak jak piszesz. A jak znam męski światek, mogę przypuszczać, że na pewno myślał o tobie "w ten sposób" przynajmniej przez jakiś czas.
@panna_zuzanna_i_wanna To, że Twój kolega Ci o niczym nie powiedział, nie znaczy, że niczego nie czuje. Ja też się przyjaźnie z dziewczyną od ponad 4 lat i pewnie myśli to samo co Ty, bo jej nic nie powiedziałem. A prawda jest taka, że się w niej kochałem strasznie, a nigdy jej nie powiedziałem, bo wiem, że ona tego nie czuje i to po prostu nie ma sensu. Pozostał friendzone ;)
@panna_zuzanna_i_wanna Ale w byciu z kimś razem nie chodzi o "pójściu z nią do łóżka", tylko o znalezienie swojej bratniej duszy, "drugiej połówki" z którą się chce dzielić życie. Sprowadzanie tego wszystkiego do "pójścia do łóżka" to straszne spłycanie.
@panna_zuzanna_i_wanna dokładnie tak. Może niektórym trudno w to uwierzyć ale facet nie koniecznie chce "ruch*ć wszystko co się rusza i na drzewo nie ucieka". A co do sytuacji to mocno naciągane to, że gościu rozśmieszał koleżankę nie znaczy, że zakochany bądźmy poważni jak idziesz gdzieś na miasto to pożartować nie można od razu trzeba szukać podtekstów.
My możemy myśleć, że friendzone, ale niezbadana jest logika kobiet i ich zachowania w stosunku do chłopaka, który się jej podoba.. nie zdziwiłbym się, gdyby za jakiś czas byli razem. Może to był pewnego rodzaju test? Poza tym kto by chciał być z dziewczyną, która nie ma upodobania w zdrowej żywności(choćby śladowej) i nie dba o swój organizm i przez to także o siebie?? ;P
,, Poza tym kto by chciał być z dziewczyną, która nie ma upodobania w zdrowej żywności(choćby śladowej) i nie dba o swój organizm i przez to także o siebie?''. rozumiem, że to ironia? :D
A facet to dba gdy je kebaby? Myślisz, ze te wszystkie fitneski nigdy nic takiego nie jedzą? Nawet na instagramie i fb wrzucają zdjęcia z pizzą, kebabem itp. Nie masz pojęcia o zdrowym odżywianiu.
@lithium222 tak ironia, bo wiem jak jest w rzeczywistości, ale tym samym to ironia przez łzy mego ubolewania nad takim stanem rzeczy, tym bardziej, że ta zdrowa żywność też nie jest taka zdrowa (nawozy, pestycydy, fungocydy, tani koszt produkcji.. @ft.... nie wiem dlaczego tak to zrozumiałeś na zasadzie sprzeczności.. faceci także powinni o siebie (swe zdrowie) dbać, a fitneski to w 90 % mają dobre podłoże genetyczne i kebaby do kilku razy na rok nie czynią z nich grubasów.. inna przemiana materii, inne podatności na choroby..Poza tym też patrzą tylko na kasę, a nie na zdrowie. Z demota po prostu wnioskuję, że takie wyjścia na kebabiki to prawie codzienność, no ale ich sprawa co regularnie żrą.. ja także idealnie się nie odżywiam..
Daj spokój człowieku, każdy je jak chce i co mu pasuje. Skoro on je kebaby to nie byłaby to hipokryzja z jego strony, gdyby nagle mu to przeszkadzało u kobiety? Nie zaglądajmy tak w talerze innych i zajmijmy się sobą. I niestety uwielbiam kebaby :P
Demoty o friendzone są według mnie trochę głupie. Sam mam przyjaciółkę od 4 lat (mam 20 lat), lubię z nią wyjść na miasto, pośmiać się czy spędzić z nią czas, nawet pomilczeć razem. Czasem wpada do mojego mieszkania na 6h i oglądamy razem filmy. Owszem, podoba mi się ale nie traktuje jej jako obiekt seksualny. Nie podrywam jej bo mam od 2 lat dziewczynę. Nie wiem skąd przekonanie że facet nie ma koleżanek. Z różnych powodów można się z kimś przyjaźnić i jednocześnie nie chcieć być z tym kimś, kilka moich koleżanek nie podoba mi się fizycznie (styl ubierania itd.), niektóre są głupie itd. Facet potrzebuje koleżanek by mieć zdrowe spojrzenie na świat.
W całym pojęciu "friendzone" nie chodzi o sam fakt posiadania przyjaciółki, tylko o sytuację w której jedna ze stron (najczęściej jest to płeć męska) stara się umówić z drugą, a ta traktuje go jak przyjaciela. Nikt nie stawia sprawy jasno, i tak się kończy. Sam mam przyjaciółkę, wielu z nas je ma wbrew pozorom.
Para różnopłciowa - od razu zakochani, albo czujący do siebie pociąg, nigdy przyjaciele, bo zawsze jedna strona chce dymać. Para jednopłciowa - nigdy zakochani, zawsze tylko przyjaciele, bo gdzie to Tomek byłby gejem, albo Ania lesbijką... ach te stereotypy.
Mam wrażenie, że ze znajomymi nie można już nawet wyjść zwyczajnie na kebsa i pogadać, bo przecież to takie okrutne trzymać go w friendzone! Serio panowie, lizalibyście się i wskakiwali do łóżka każdej jednej zwyczajnej znajomej? Między zwyczajną braterską sympatią a wielką miłością jest ogromna różnica.
wspolczuje jej. girlfriendzone jest najgorszy... i jak tu zaufac facetom gdy ci tylko udaja przyjazn z nami??? potrafia to robic nawet KILKA LAT!!! slyszalam osobiscie o takich przypadkach. wynika to jak dla mnie z tego ze mezczyzni nie maja uczuc wyzszych ani nie posiadaja jakiegos zaawansowanego intelektu, oni tylko umieja sie wyuczyc pewnych rzeczy ale nie umieja ich poprawnie interpretowac odnosnie wiedzy na temat swiata i w danym kontekscie. sa na to zbyt głupi po prostu.
@TeslaThevenin Twój komentarz jest zły i powinnaś czuć się źle. A tak na serio, to nie ma sensu stawiać przyjaźni i miłości jako czegoś przeciwnego. Jedno nie wyklucza drugiego. To, że ktoś się zakochał nie oznacza, że nie jest przyjacielem. Bez przyjaźni chyba nawet ciężko o miłość.
uważam, że nie sa dla polski problemem i mezczyzni podchodza do tego zbyt emocjonalnie. brawo brawo, zero odniesienia sie do mojej wypowiedzi, za to nawiazanie do mojej seksualnosci.no tak bo kobieta ktora krytycznie wypowiada sie o mezczyznach musi byc lesbijka, wszystkie hetero kobiety po prostu mezczyzn uwielbiaja . Ps szczerze bawi mnie wyciagniecie tematu uchodźców pod komentarzem o girlfriendzone. serio???
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 stycznia 2016 o 19:15
No co kucyki, ta dziewczyna już śliniła się myśląc o kutasie Turka, który im te kebaby robił, huehuehue
Wstyd, wy samce beta, HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA
Ech, kolejny przykład internetowej logiki - przypadkowy człowiek widzi przypadkową parę ludzi i po pięciu minutach obserwacji i usłyszanym jednym zdaniu już wie na sto procent, jakie między tymi ludźmi są relacje. W myśl tej samej logiki niedługo wstyd będzie przyznać się, że zna się jakąkolwiek kobietę, z którą nie uprawia się seksu, bo przecież pomiędzy ludźmi przeciwnej płci nie ma innych układów - albo się ze sobą bzykają, albo nie mają prawa się znać, bo to już będzie friendzone, hańba, dyshonor, a normą bedą wpisy typu "widziałem typowe friendzone - szet jakiś chłopak z dziewczynom ulicom i nie bzykau jej! Ale pszegryf loool! Ja jakbym takom znał to bym jom szarpał na środku chodnika hehe". Ręce opadają. Wystarczy jednak odejść od monitora, aby zobaczyć, że w prawdziwym świecie, wśród normalnych ludzi kobiety przyjaźnią się z mężczyznami, mężczyźni z kobietami, mężczyźni mają koleżanki, kobiety kolegów, a życie to nie tani pornol, gdzie każdy myśli tylko o tym jak na każdego wskoczyć.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 września 2015 o 2:57
Uczcijmy minutką ciszy jedzących kebaby...
Kebaby są dobre. Nie trzeba ich kupować koniecznie od turków. Tak jak pizzy od włocha czy hamburgera od amerykanina. Kebab zrobiony przez Polaka jest równie dobry.
Ciekawe, mówicie, że nie jesteści islamofobami, a wspominacie o arabach nawet w komentarzu nie dotyczącym arabów. W ogólw co to jest "Kebeb zrobiony przez Polaka" XD Za dużo filmów o dresach na marszach.
Nie każdy facet przyjaźniący się z kobietą marzy o pójściu z nią do łóżka. To, że próbował ją rozśmieszyć też o niczym nie świadczy. Czasem ludzie po prostu bardzo się lubią, mają masę wspólnych tematów, zainteresowań i tak dalej, ale zupełnie nie pociągają się nawzajem. Przyjaźnię się z facetem od 16 roku życia i wiem doskonale, że nie jest mną zainteresowany "w ten sposób" i nawzajem.
Skąd wiesz? Ja ma teorie, że w przyjaźni damsko-męskiej przynajmniej jedna ze stron jest zakochana.
@panna_zuzanna_i_wanna Jak nie jest, to jesteś po prostu brzydka i tyle.
@panna_zuzanna_i_wanna No niby tak, ale w tym przypadku chłopak ewidentnie był zakochany.
jfdcoś tam rozbawił mnie twój komentarz. Czyli każdy mężczyzna który nie jest w moim typie jest z automatu brzydki? I każda kobieta, która nie jest w twoim typie również jest brzydka? Jeśli ktoś nas nie pociąga, to musi być nieatrakcyjny również dla innych? Ciekawe. Może i jestem brzydka dla kumpla. A już na pewno nie w jego typie, bo wszystkie jego dziewczyny były brunetkami, a ja jestem blondynką. Ale to nie zmienia faktu, że uwielbiamy spędzać ze sobą czas, możemy gadać godzinami, chlać razem wódkę, oglądać Gwiezdne wojny i śmiać się z żartów, które wszyscy wokół uważają za niesmaczne. Jego aprobata mojego wyglądu nie jest mi potrzebna. @mooz i @glus_eli, wiem doskonale co on czuje i wiem, że gdyby miał do mnie cokolwiek to by mi to dawno powiedział. I szczerze dziwi mnie podejście, że jak dziewczyna jest atrakcyjna to musi się podobać każdemu, a jak się któremuś nie podoba, to już brzydka. Czyli mój kumpel też jest brzydki, bo mnie nie pociąga?
@panna_zuzanna_i_wanna No. Ja starałem się rozśmieszyć tyle kobiet, ze jakbym z każda z nich miał dzieci nasza rodzina mogłaby pokonać ISIS.
@panna_zuzanna_i_wanna - Nie pisałem, że jesteś brzydka. Napisałem, że Tobie się może wydawać, że kolega nie jest w Tobie zakochany, a w rzeczywistości jest. I nigdy nie będziesz pewna, że masz rację. Napisałem Ci, że takie są moje obserwacje. Miałem super kumpele i myślałem, że to są kumpele, a później okazywało się, że te dziewczyny liczyły na coś więcej. I w drugą stronę - ja liczyłem na coś więcej a byłem zaszufladkowany w friendzonie. Wyraziłem tylko swoją opinię, czemu mnie od razu minusować...? To komentarze poniżej nie służą do wyrażania swoich opinii?
@glus_eli, ale ja nie twierdzę, że Ty to napisałeś. Napisał to użytkownik jfcoś tam i do niego odnosiła się pierwsza część mojej wypowiedzi. Do Ciebie odnosiła się część druga. A końcówka to była moja luźna opinia. Pozdrawiam.
To i tak kiedyś był dla niego friendzone, nawet jeśli teraz ma rodzinę ;d
@panna_zuzanna_i_wanna tak jak poprzednicy stwierdzam, że nie możesz wiedzieć, co ten chłopak tak na prawdę czuje. Może go pociągasz, ale on stwierdza, że woli zachować przyjaźń niż ryzykować jej utratę poprzez jakiekolwiek wyznania, które mogą zmienić sposób w jaki go postrzegasz(czytaj boi się stracić przyjaźń). Taka sytuacja też jest możliwa, ergo nie możesz wiedzieć, ale możesz jedynie z dużą dozą prawdopodobieństwa przypuszczać, że jest tak jak piszesz. A jak znam męski światek, mogę przypuszczać, że na pewno myślał o tobie "w ten sposób" przynajmniej przez jakiś czas.
@panna_zuzanna_i_wanna To, że Twój kolega Ci o niczym nie powiedział, nie znaczy, że niczego nie czuje. Ja też się przyjaźnie z dziewczyną od ponad 4 lat i pewnie myśli to samo co Ty, bo jej nic nie powiedziałem. A prawda jest taka, że się w niej kochałem strasznie, a nigdy jej nie powiedziałem, bo wiem, że ona tego nie czuje i to po prostu nie ma sensu. Pozostał friendzone ;)
@panna_zuzanna_i_wanna Ale w byciu z kimś razem nie chodzi o "pójściu z nią do łóżka", tylko o znalezienie swojej bratniej duszy, "drugiej połówki" z którą się chce dzielić życie. Sprowadzanie tego wszystkiego do "pójścia do łóżka" to straszne spłycanie.
@kircholm A mnie wukrzyłby taki głupi komentarz "no ładnie'.
@panna_zuzanna_i_wanna dokładnie tak. Może niektórym trudno w to uwierzyć ale facet nie koniecznie chce "ruch*ć wszystko co się rusza i na drzewo nie ucieka". A co do sytuacji to mocno naciągane to, że gościu rozśmieszał koleżankę nie znaczy, że zakochany bądźmy poważni jak idziesz gdzieś na miasto to pożartować nie można od razu trzeba szukać podtekstów.
My możemy myśleć, że friendzone, ale niezbadana jest logika kobiet i ich zachowania w stosunku do chłopaka, który się jej podoba.. nie zdziwiłbym się, gdyby za jakiś czas byli razem. Może to był pewnego rodzaju test? Poza tym kto by chciał być z dziewczyną, która nie ma upodobania w zdrowej żywności(choćby śladowej) i nie dba o swój organizm i przez to także o siebie?? ;P
,, Poza tym kto by chciał być z dziewczyną, która nie ma upodobania w zdrowej żywności(choćby śladowej) i nie dba o swój organizm i przez to także o siebie?''. rozumiem, że to ironia? :D
A facet to dba gdy je kebaby? Myślisz, ze te wszystkie fitneski nigdy nic takiego nie jedzą? Nawet na instagramie i fb wrzucają zdjęcia z pizzą, kebabem itp. Nie masz pojęcia o zdrowym odżywianiu.
@lithium222 tak ironia, bo wiem jak jest w rzeczywistości, ale tym samym to ironia przez łzy mego ubolewania nad takim stanem rzeczy, tym bardziej, że ta zdrowa żywność też nie jest taka zdrowa (nawozy, pestycydy, fungocydy, tani koszt produkcji.. @ft.... nie wiem dlaczego tak to zrozumiałeś na zasadzie sprzeczności.. faceci także powinni o siebie (swe zdrowie) dbać, a fitneski to w 90 % mają dobre podłoże genetyczne i kebaby do kilku razy na rok nie czynią z nich grubasów.. inna przemiana materii, inne podatności na choroby..Poza tym też patrzą tylko na kasę, a nie na zdrowie. Z demota po prostu wnioskuję, że takie wyjścia na kebabiki to prawie codzienność, no ale ich sprawa co regularnie żrą.. ja także idealnie się nie odżywiam..
Daj spokój człowieku, każdy je jak chce i co mu pasuje. Skoro on je kebaby to nie byłaby to hipokryzja z jego strony, gdyby nagle mu to przeszkadzało u kobiety? Nie zaglądajmy tak w talerze innych i zajmijmy się sobą. I niestety uwielbiam kebaby :P
Demoty o friendzone są według mnie trochę głupie. Sam mam przyjaciółkę od 4 lat (mam 20 lat), lubię z nią wyjść na miasto, pośmiać się czy spędzić z nią czas, nawet pomilczeć razem. Czasem wpada do mojego mieszkania na 6h i oglądamy razem filmy. Owszem, podoba mi się ale nie traktuje jej jako obiekt seksualny. Nie podrywam jej bo mam od 2 lat dziewczynę. Nie wiem skąd przekonanie że facet nie ma koleżanek. Z różnych powodów można się z kimś przyjaźnić i jednocześnie nie chcieć być z tym kimś, kilka moich koleżanek nie podoba mi się fizycznie (styl ubierania itd.), niektóre są głupie itd. Facet potrzebuje koleżanek by mieć zdrowe spojrzenie na świat.
W całym pojęciu "friendzone" nie chodzi o sam fakt posiadania przyjaciółki, tylko o sytuację w której jedna ze stron (najczęściej jest to płeć męska) stara się umówić z drugą, a ta traktuje go jak przyjaciela. Nikt nie stawia sprawy jasno, i tak się kończy. Sam mam przyjaciółkę, wielu z nas je ma wbrew pozorom.
Para różnopłciowa - od razu zakochani, albo czujący do siebie pociąg, nigdy przyjaciele, bo zawsze jedna strona chce dymać. Para jednopłciowa - nigdy zakochani, zawsze tylko przyjaciele, bo gdzie to Tomek byłby gejem, albo Ania lesbijką... ach te stereotypy.
Mam wrażenie, że ze znajomymi nie można już nawet wyjść zwyczajnie na kebsa i pogadać, bo przecież to takie okrutne trzymać go w friendzone! Serio panowie, lizalibyście się i wskakiwali do łóżka każdej jednej zwyczajnej znajomej? Między zwyczajną braterską sympatią a wielką miłością jest ogromna różnica.
wspolczuje jej. girlfriendzone jest najgorszy... i jak tu zaufac facetom gdy ci tylko udaja przyjazn z nami??? potrafia to robic nawet KILKA LAT!!! slyszalam osobiscie o takich przypadkach. wynika to jak dla mnie z tego ze mezczyzni nie maja uczuc wyzszych ani nie posiadaja jakiegos zaawansowanego intelektu, oni tylko umieja sie wyuczyc pewnych rzeczy ale nie umieja ich poprawnie interpretowac odnosnie wiedzy na temat swiata i w danym kontekscie. sa na to zbyt głupi po prostu.
@TeslaThevenin Mam pytanie, co sądzisz o imigrantach ze wschodu ?
@TeslaThevenin Twój komentarz jest zły i powinnaś czuć się źle. A tak na serio, to nie ma sensu stawiać przyjaźni i miłości jako czegoś przeciwnego. Jedno nie wyklucza drugiego. To, że ktoś się zakochał nie oznacza, że nie jest przyjacielem. Bez przyjaźni chyba nawet ciężko o miłość.
@TeslaThevenin Widzę że masz wielki kompleks na temat mężczyzn, lesbijka?
uważam, że nie sa dla polski problemem i mezczyzni podchodza do tego zbyt emocjonalnie. brawo brawo, zero odniesienia sie do mojej wypowiedzi, za to nawiazanie do mojej seksualnosci.no tak bo kobieta ktora krytycznie wypowiada sie o mezczyznach musi byc lesbijka, wszystkie hetero kobiety po prostu mezczyzn uwielbiaja . Ps szczerze bawi mnie wyciagniecie tematu uchodźców pod komentarzem o girlfriendzone. serio???
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2016 o 19:15
W kantynie LASER mają kebaby? I WPUSZCZAJĄ CYWILI?!
No co kucyki, ta dziewczyna już śliniła się myśląc o kutasie Turka, który im te kebaby robił, huehuehue
Wstyd, wy samce beta, HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA
to płać za siebie ;)
Ech, kolejny przykład internetowej logiki - przypadkowy człowiek widzi przypadkową parę ludzi i po pięciu minutach obserwacji i usłyszanym jednym zdaniu już wie na sto procent, jakie między tymi ludźmi są relacje. W myśl tej samej logiki niedługo wstyd będzie przyznać się, że zna się jakąkolwiek kobietę, z którą nie uprawia się seksu, bo przecież pomiędzy ludźmi przeciwnej płci nie ma innych układów - albo się ze sobą bzykają, albo nie mają prawa się znać, bo to już będzie friendzone, hańba, dyshonor, a normą bedą wpisy typu "widziałem typowe friendzone - szet jakiś chłopak z dziewczynom ulicom i nie bzykau jej! Ale pszegryf loool! Ja jakbym takom znał to bym jom szarpał na środku chodnika hehe". Ręce opadają. Wystarczy jednak odejść od monitora, aby zobaczyć, że w prawdziwym świecie, wśród normalnych ludzi kobiety przyjaźnią się z mężczyznami, mężczyźni z kobietami, mężczyźni mają koleżanki, kobiety kolegów, a życie to nie tani pornol, gdzie każdy myśli tylko o tym jak na każdego wskoczyć.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 września 2015 o 2:57