Weź poczytaj bo się ośmieszasz. Pierwszy sklep TESCO powstał w Polsce w 1998 roku, jakoś tak wychodzi 17 lat temu a nie 5 lat, w 2002 roku a więc też więcej niż 5 lat temu, TESCO kupiło sieć HIT a więc nie zmieniło nazwy, a kupili, tak samo jak kupili sieć Leader Price.
@Rozenkranz- Ciekawe co piszesz, bo Geant należał do francuskiej Grupy Casino i został sprzedany niemieckiej firmie Metro która była właścicielem marki Real stąd tez zmiana nazwy z Geant na Real. Niedawno grupa Metro sprzedała biznes w Polsce, Czechach, Rumuni, na Węgrzech i chyba jeszcze w kilku okolicznych krajach francuskiemu Auchan które z grupą Casino nie ma nic wspólnego. Ale oczywiście tacy jak Ty dalej będą wietrzyć spisek że firma będąca na rynku kupuje markety i zmienia ich nazwy by oszukiwać na podatkach. Ciekawe jak mają oszukiwać skoro na rynku są obecni od kilkunastu lat więc wszelkie ulgi ich nie dotyczą, a po co bawić się w sprzedaż itd., uzyskiwać zgody od UOKiK jeśli zwyczajnie chce się zmienić nazwę to się ją zmienia.
~buctobuc
Bądź łaskaw dla mnie - szarego żuczka, i wskaż jakie to podatki są przesz sieci handlowe przez 5 lat nie płacone. Najlepiej wskazując ustawę. Dawno pracy nie zmieniałem a uzbrojony w taką wiedzę bez problemu znajdę pracę w dowolnej sieci handlowej jak główny ekonomista!
A poważniej - wydawać by się mogło, że te urban legend oparte na _kilku_ przypadkach zwolnienia z podatku od nieruchomości pierwszych w Polsce sklepów wielkopowierzchniowych przez gminy w latach dziewięćdziesiątych odeszły już w niepamięć. Ale jednak co i rusz jakiś internetowy znawca wie na pewno, że firma prze 5 i tylko przez pięć lat jest zwolniona z jakiegoś podatku na jakiejś podstawie a potem musi zmienić szyld. Tylko nikt jeszcze nigdy nie wskazał podstawy prawnej!
Do buctobuc: te zwolnienie można przedłużać co 5 lat - wystarczy przebudowywać trochę sklep i już. A tesco nie wykopały dyskonty tylko w UK narobili sobie smrodu zawyżając prognozy i wyszło że w przeliczeniu na polskie złote cała sieć ma 35 miliardów! straty za 2014 rok i teraz trzeba ratować co się da (w Korei Południowej już ostatnio sprzedali sklepy).
Kiedyś kupiłem tam kilogram parówek za 5 złotych. I piwo. W puszce za 1,22 zł, bo lepsza jakość niż z butelki, a poza tym nie miałem na wymianę. Przez pierwszych 15 sekund dało się wypić. Dlatego w 3 minuty (z przerwą na siku) udało mi się wypić osiem. Potem zjadłem i ugotowałem, albo odwrotnie, bo już porobiony byłem, wszystkie parówki. To był całkiem udany wieczór. Szkoda tego TESCO...
W Łodzi na Pojezierskiej w godzinach szczytu zakupowego potrafi być jedna kasa otwarta + samoobsługowe. Chodzisz godzinę po sklepie, podchodzisz do końca kolejki i orientujesz się, że masz na ponad godzinę stania. Większość ludzi porzuca wypełnione po brzegi koszyki i chęć ponownych odwiedzin sklepu, w którym nie szanuje się czasu klienta.
@bombelek81 Bo w Łodzi na Pojezierskiej jakiś krety wymyślił jedną kolejkę do kilku kas. Coś co się sprawdza gdy jest mały ruch w sklepie nie działa przy dużym ruchu. Dłużej stoisz w kolejce do kasy niż robisz zakupy.
Tesco Suwałki - około godziny 23 jakieś 2 lata temu.
Zmęczony po pracy pojechałem na zakupy. W pewnym momencie zauważam w alejce z mrożonkami postawione 4 czy 5 palet pełnych towaru i jedną niezbyt ruchliwą "panią" która ten towar rozpakowywała. Podchodzę do palety i ze zdziwieniem stwierdzam że pizza jest rozmrożona w 100 %. Wqwiłem się i podchodzę do tego babola zwrócić uwagę że to grozi salmonellą i innym ustrojstwami. Pytam dlaczego ten cały towar jest rozmrożony i do tego sama to wypakowywuje (co pewnie zajęło jej jeszcze ze 2-3 godziny). A to coś do mnie z tekstem że jak się nie podoba to żebym robił zakupy i szedł do domu. Troszkę się wydarłem na nią. Debilka wezwała ochroniarza który ze zdziwieniem przyznał mi rację i przeprosił.
Zgłosiłem sprawę do mediów lokalnych oraz do sanepidu. I co? I gó w no. Po miesiącu okazało się że była kontrola i nie stwierdzili nieprawidłowości :D
Oczywiście mieli mnie poinformować mailowo (chyba nawet musieli) ale o finale dowiedziałem się z artykułu.
A przecież jak taka np. pizza jest rozmrożona to później na folii zostają zamrożone cząsteczki wody.
Warzywa zamiast luźno latać w paczce są zbite w jedną kostkę. Ale pewnie kaczuszka poszła pod stołem więc i problemu nie ma - ot państwo istniejące tylko teoretycznie.
~Pan_da A to wszystko dlatego, że jesteś gumową waginą. Naprawdę się spytałeś dlaczego jest sama? Na kasjerki też się drzesz, jak kodu nie ma na opakowaniu? Jak już ci tak mocno zależy, żebyś miał rodzinny temat na miesiąc, to idziesz do dyrektora sklepu i mówisz mu, że jak to się w ciągu tygodnia nie zmieni, to informacja będzie nie tylko w sanepidzie, ale również u jego szefa. A ochroniarz Cie przeprosił, tylko dlatego, że ma takich jak ty kilku na zmianę.
jak widzę te sentymentalne wpisy, to chyba zaraz polecę do Tesco i zerwę ich szyld firmowy albo wózek ukradnę. Za kilka lat będzie miał wartość kolekcjonerską :D
Od kilkunastu już lat żaden hipermarket nie dostał już żadnego zwolnienia podatkowego, a durne gamonie dalej wypisują te swoje bzdety. Od dawna nie ma prawnej możliwości zwolnień podatkowych dla sieci handlowych.
Tesco od dwóch lat ma problemy w swojej centrali, czyli w UK. Żeby podnieść rating inwestycyjny i pokryć straty sprzedali w tym roku swój koreański oddział za coś koło 6 mld funtów, już wtedy zapowiadali że wyprzedadzą tez Tajlandię (4 mld funtów) i Europę wschodnią (2 mld funtów), bo po prostu za mało tu zarabiają, jakby nie patrzeć złotówce do funta jeszcze dużo brakuje. To nie ucieczka przed podatkami czy dyskontami sprzedającymi marnej jakości żywnościową tandetę, ale przemyślany ruch mający na celu umocnienie pozycji w UK i innych rynkach na których można po prostu więcej zarobić.
jeszcze tylko Biedronka , Lidl i inne markety i nasz "mały" miejski handel odżyję i to Polacy będą zarabiać i oddawać podatki do Polski a nie do zagranicznych krajów jak to jest w przypadku marketów... Ale większość polaków i tak tego nie zrozumie i biegnie do marketów i twierdzi że tam jest "tanio"..przykre..
U mnie w Żabnie, jest tesko niedaleko biedronki, w tesko jest pusto a biedronka cała zapełniona ludźmi, jak się domyślam nie są w stanie konkurować cenowo, a jednak podatek od powierzchni handlowej jest dosyć wysoki, do tego dochodzi odśnierzanie parkingu w zimie media i ogrzewanie, u mnie tesko na 100% ponosi straty i to nie małe,
Nie dziwnie się że padli. W żadnym innym markecie niż Tesco nie zdarzyło mi się kupować tak bardzo napompowanego wodą mięsa, tak szybko psujących się ryb czy chleba który następnego dnia rano już był podeschnięty jak z innych sklepów po dwóch dniach. Mieli byle jakiej jakości produkty i nie tylko ja pewnie się zraziłam zaczęłam kupować gdzie indziej.
Ciekawe że akurat z tych krajów (ale przecież Polska zagłosowała za, to dlaczego wycofują u nas?) i akurat teraz.
Bo mineło 5 lat, przez które obowiazuje zwolnienie z podatków.Był "Hit" potem "Tesco" Ciekawe jaki szyld bedzie nastepny...
Weź poczytaj bo się ośmieszasz. Pierwszy sklep TESCO powstał w Polsce w 1998 roku, jakoś tak wychodzi 17 lat temu a nie 5 lat, w 2002 roku a więc też więcej niż 5 lat temu, TESCO kupiło sieć HIT a więc nie zmieniło nazwy, a kupili, tak samo jak kupili sieć Leader Price.
@Rozenkranz- Ciekawe co piszesz, bo Geant należał do francuskiej Grupy Casino i został sprzedany niemieckiej firmie Metro która była właścicielem marki Real stąd tez zmiana nazwy z Geant na Real. Niedawno grupa Metro sprzedała biznes w Polsce, Czechach, Rumuni, na Węgrzech i chyba jeszcze w kilku okolicznych krajach francuskiemu Auchan które z grupą Casino nie ma nic wspólnego. Ale oczywiście tacy jak Ty dalej będą wietrzyć spisek że firma będąca na rynku kupuje markety i zmienia ich nazwy by oszukiwać na podatkach. Ciekawe jak mają oszukiwać skoro na rynku są obecni od kilkunastu lat więc wszelkie ulgi ich nie dotyczą, a po co bawić się w sprzedaż itd., uzyskiwać zgody od UOKiK jeśli zwyczajnie chce się zmienić nazwę to się ją zmienia.
~buctobuc
Bądź łaskaw dla mnie - szarego żuczka, i wskaż jakie to podatki są przesz sieci handlowe przez 5 lat nie płacone. Najlepiej wskazując ustawę. Dawno pracy nie zmieniałem a uzbrojony w taką wiedzę bez problemu znajdę pracę w dowolnej sieci handlowej jak główny ekonomista!
A poważniej - wydawać by się mogło, że te urban legend oparte na _kilku_ przypadkach zwolnienia z podatku od nieruchomości pierwszych w Polsce sklepów wielkopowierzchniowych przez gminy w latach dziewięćdziesiątych odeszły już w niepamięć. Ale jednak co i rusz jakiś internetowy znawca wie na pewno, że firma prze 5 i tylko przez pięć lat jest zwolniona z jakiegoś podatku na jakiejś podstawie a potem musi zmienić szyld. Tylko nikt jeszcze nigdy nie wskazał podstawy prawnej!
Do buctobuc: te zwolnienie można przedłużać co 5 lat - wystarczy przebudowywać trochę sklep i już. A tesco nie wykopały dyskonty tylko w UK narobili sobie smrodu zawyżając prognozy i wyszło że w przeliczeniu na polskie złote cała sieć ma 35 miliardów! straty za 2014 rok i teraz trzeba ratować co się da (w Korei Południowej już ostatnio sprzedali sklepy).
szkoda, mieli najlepsze promocje na kaczki.
Kiedyś kupiłem tam kilogram parówek za 5 złotych. I piwo. W puszce za 1,22 zł, bo lepsza jakość niż z butelki, a poza tym nie miałem na wymianę. Przez pierwszych 15 sekund dało się wypić. Dlatego w 3 minuty (z przerwą na siku) udało mi się wypić osiem. Potem zjadłem i ugotowałem, albo odwrotnie, bo już porobiony byłem, wszystkie parówki. To był całkiem udany wieczór. Szkoda tego TESCO...
piwo za 1,22zł i ty mówisz o jakości
Zmusiłeś mnie do śmiechu. Dobre
W Łodzi na Pojezierskiej w godzinach szczytu zakupowego potrafi być jedna kasa otwarta + samoobsługowe. Chodzisz godzinę po sklepie, podchodzisz do końca kolejki i orientujesz się, że masz na ponad godzinę stania. Większość ludzi porzuca wypełnione po brzegi koszyki i chęć ponownych odwiedzin sklepu, w którym nie szanuje się czasu klienta.
@bombelek81 Bo w Łodzi na Pojezierskiej jakiś krety wymyślił jedną kolejkę do kilku kas. Coś co się sprawdza gdy jest mały ruch w sklepie nie działa przy dużym ruchu. Dłużej stoisz w kolejce do kasy niż robisz zakupy.
Taaaa... jasna, a świstak siedzi i zawija
Bardzo dobrze się ten system jakiś sprawdza w carrfourach, nawet jak kolejka jest duża, to idzie bardzo szybko
nie będziemy płakać jeden obcy market mniej...
Tesco Suwałki - około godziny 23 jakieś 2 lata temu.
Zmęczony po pracy pojechałem na zakupy. W pewnym momencie zauważam w alejce z mrożonkami postawione 4 czy 5 palet pełnych towaru i jedną niezbyt ruchliwą "panią" która ten towar rozpakowywała. Podchodzę do palety i ze zdziwieniem stwierdzam że pizza jest rozmrożona w 100 %. Wqwiłem się i podchodzę do tego babola zwrócić uwagę że to grozi salmonellą i innym ustrojstwami. Pytam dlaczego ten cały towar jest rozmrożony i do tego sama to wypakowywuje (co pewnie zajęło jej jeszcze ze 2-3 godziny). A to coś do mnie z tekstem że jak się nie podoba to żebym robił zakupy i szedł do domu. Troszkę się wydarłem na nią. Debilka wezwała ochroniarza który ze zdziwieniem przyznał mi rację i przeprosił.
Zgłosiłem sprawę do mediów lokalnych oraz do sanepidu. I co? I gó w no. Po miesiącu okazało się że była kontrola i nie stwierdzili nieprawidłowości :D
Oczywiście mieli mnie poinformować mailowo (chyba nawet musieli) ale o finale dowiedziałem się z artykułu.
A przecież jak taka np. pizza jest rozmrożona to później na folii zostają zamrożone cząsteczki wody.
Warzywa zamiast luźno latać w paczce są zbite w jedną kostkę. Ale pewnie kaczuszka poszła pod stołem więc i problemu nie ma - ot państwo istniejące tylko teoretycznie.
Bo to Polska nie elegancja Francja.
~Pan_da A to wszystko dlatego, że jesteś gumową waginą. Naprawdę się spytałeś dlaczego jest sama? Na kasjerki też się drzesz, jak kodu nie ma na opakowaniu? Jak już ci tak mocno zależy, żebyś miał rodzinny temat na miesiąc, to idziesz do dyrektora sklepu i mówisz mu, że jak to się w ciągu tygodnia nie zmieni, to informacja będzie nie tylko w sanepidzie, ale również u jego szefa. A ochroniarz Cie przeprosił, tylko dlatego, że ma takich jak ty kilku na zmianę.
Tesco był lepszy niż biedronka
@LibertarianpirateV
Prawda
jak widzę te sentymentalne wpisy, to chyba zaraz polecę do Tesco i zerwę ich szyld firmowy albo wózek ukradnę. Za kilka lat będzie miał wartość kolekcjonerską :D
Tesco to akurat jedna z najlepiej zaopatrzonych sieci i będzie mi jej brakować. Nie wszyscy lubią jeść tanie badziewie marki Biedronka czy Real.
Od kilkunastu już lat żaden hipermarket nie dostał już żadnego zwolnienia podatkowego, a durne gamonie dalej wypisują te swoje bzdety. Od dawna nie ma prawnej możliwości zwolnień podatkowych dla sieci handlowych.
Dobrze, Polska ma zdecydowany nadmiar supermarketów.
Tesco od dwóch lat ma problemy w swojej centrali, czyli w UK. Żeby podnieść rating inwestycyjny i pokryć straty sprzedali w tym roku swój koreański oddział za coś koło 6 mld funtów, już wtedy zapowiadali że wyprzedadzą tez Tajlandię (4 mld funtów) i Europę wschodnią (2 mld funtów), bo po prostu za mało tu zarabiają, jakby nie patrzeć złotówce do funta jeszcze dużo brakuje. To nie ucieczka przed podatkami czy dyskontami sprzedającymi marnej jakości żywnościową tandetę, ale przemyślany ruch mający na celu umocnienie pozycji w UK i innych rynkach na których można po prostu więcej zarobić.
skończyły się ulgi podatkowe, zmiana nazwy i dalej będzie żarło... Szkoda że Polacy tak nie mogą tylko są ruchani przez rząd.
@Wujekdobrrarada
Jakie ulgi? Podaj konkretne przykłady!
jeszcze tylko Biedronka , Lidl i inne markety i nasz "mały" miejski handel odżyję i to Polacy będą zarabiać i oddawać podatki do Polski a nie do zagranicznych krajów jak to jest w przypadku marketów... Ale większość polaków i tak tego nie zrozumie i biegnie do marketów i twierdzi że tam jest "tanio"..przykre..
Pracuje w Tesco puki co nic nie słychać o tym, więc po co dodawać demoty o plotkach dam słabe
Mam nadzieje ze to prawda. hip hip hura. Szczerze się ciesze że powstaną nowe sklepy którymi zarządzać będą Polacy.
U mnie w Żabnie, jest tesko niedaleko biedronki, w tesko jest pusto a biedronka cała zapełniona ludźmi, jak się domyślam nie są w stanie konkurować cenowo, a jednak podatek od powierzchni handlowej jest dosyć wysoki, do tego dochodzi odśnierzanie parkingu w zimie media i ogrzewanie, u mnie tesko na 100% ponosi straty i to nie małe,
Nie dziwnie się że padli. W żadnym innym markecie niż Tesco nie zdarzyło mi się kupować tak bardzo napompowanego wodą mięsa, tak szybko psujących się ryb czy chleba który następnego dnia rano już był podeschnięty jak z innych sklepów po dwóch dniach. Mieli byle jakiej jakości produkty i nie tylko ja pewnie się zraziłam zaczęłam kupować gdzie indziej.
@Hania24 Ja mogę porównać pizzę z Biedronki i Tesco, ta pierwsza jest w miarę dobra a z tego drugiego sklepu jak kupiłem to śmierdziała wymiocinami,