Słaby dowcip. Żadna pielęgniarka by się nie śmiała, bo szczerze nawet by ją to nie obeszło. Jak masz pacjętów dziadków nie myjących się przez kilka tygodni, cuchnących alkoholem i innych to taki czy śmaki penis nie zrobi ci różnicy, byle nie śmierdział.
Bo mówienie o penisie w spoczynku nie ma najmniejszego sensu bo to zależy od setki różnych rzeczy ze stanem emocjonalnym oraz temperaturą na czele. Jeśli dany mężczyzna jest niezbyt pewny siebie i ma pokazać się nago np. lekarzowi to jego penis będzie mniejszy z powodu stresu. Wszelkie zaburzenia związane z wielkością penisa odnosi się do jego rozmiaru w pełnym wzwodzie bo tylko taki rozmiar jest obiektywny. A śmianie się z rozmiaru penisa jest tak samo kretyńskie i prostackie jak z rozmiaru biustu. Wszyscy tak pitolą naokoło o byciu wyjątkowym, indywidualnym itp. ale wystarczy że odbiegać od standardu i to na dodatek o ironio nie za włąsną sprawą tylko natury i nagle jest sie obiektem kpin. Załosny objaw prymitywnego myslenia człowieka jaskiniowego który na wszystko co inne/obce reagował agresją.
Słaby dowcip. Żadna pielęgniarka by się nie śmiała, bo szczerze nawet by ją to nie obeszło. Jak masz pacjętów dziadków nie myjących się przez kilka tygodni, cuchnących alkoholem i innych to taki czy śmaki penis nie zrobi ci różnicy, byle nie śmierdział.
a świstak siedzi i zawija je w te sreberka Garamondzie... słaba z doopy historyjka
Był kiedyś program o jakimś kolesiu, który miał maluśkiego penisika w spoczynku, za to we wzwodzie nieźle ponad przeciętną.
Bo mówienie o penisie w spoczynku nie ma najmniejszego sensu bo to zależy od setki różnych rzeczy ze stanem emocjonalnym oraz temperaturą na czele. Jeśli dany mężczyzna jest niezbyt pewny siebie i ma pokazać się nago np. lekarzowi to jego penis będzie mniejszy z powodu stresu. Wszelkie zaburzenia związane z wielkością penisa odnosi się do jego rozmiaru w pełnym wzwodzie bo tylko taki rozmiar jest obiektywny. A śmianie się z rozmiaru penisa jest tak samo kretyńskie i prostackie jak z rozmiaru biustu. Wszyscy tak pitolą naokoło o byciu wyjątkowym, indywidualnym itp. ale wystarczy że odbiegać od standardu i to na dodatek o ironio nie za włąsną sprawą tylko natury i nagle jest sie obiektem kpin. Załosny objaw prymitywnego myslenia człowieka jaskiniowego który na wszystko co inne/obce reagował agresją.
Idealnie to opisałeś, zgadzam się w 100%!
A i tak zaraz zbiegnie się stado internetowych macho i zacznie na wszystkich hejcić że chyba wszyscy macie małego, bo oni to mają po 25cm :D
A jedyne kobiety, które mogą to potwierdzić, to ich matki i pielęgniarki z położnego które ich odbierały...
Żałosne...