Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
769 942
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
Z Zofia_Dyrman
+2 / 10

Prowadzisz statystyki?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nitaki
+1 / 5

to znaczy, że w Wielką Sobotę chyba nie ma ateistów, idąc tym tokiem myślenia i tymi procentami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dudka
+4 / 10

takierealia znaczy się dopóki byli katolikami ( sporo ludzi w wieku dojrzałym świadomie z tego zrezygnowało) to obchodzili Narodzenie Jezusa ale jak juz się zrzekli wiary to czerpią zwyczaje pogańskie i do tych zwyczajów zalicza sie ubieranie choinki, wręczanie prezentów, wieczerza wigilijna którą rozpoczynaja życzenia a i pasterka się załapie bo trzeba iść ze wszystkimi bo co ciocia Kazia powie nie? idź nazywac hipokrytą kogoś innego i nie zapomnij sie pomodlić nad barszczykiem myśląc, że od 27 grudnia znów możesz być ateistą, gdzieś do okolic Wielkanocy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masti23
+4 / 8

Odpracowuje by w swieta miec wolne, decyzja szefow i nie mam na nia wplywu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2015 o 14:46

avatar TakaJednaWredna
0 / 0

@patriota_polak ok o ile te dni będą normalne a nie wolne od pracy :) ale taka rzeczywistość że nie wolno (chociaż jak pracowałam na stacji benzynowej to wzięłam święta w pracy) to mamy wolne. Wystarczy ustanowić te dni normalnymi i pójdziemy do pracy :) wszyscy :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Dowcipaśny
+4 / 6

@takierealia Ta. Podobno w rzymskiej wersji Świąt zamiast sań z reniferami i Mikołaja były konie i Cezar w rydwanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~anojestestaki
+8 / 12

Oczywista oczywistość, że sanie z reniferami były stałym elementem pustynnego krajobrazu bliskiego wschodu w czasach chrystusowych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar matisov
-5 / 9

@anojestestaki poza tym ubierano się w zwiewne suknie i sandały, rozumiem że aby zaspokoić waszą ateistyczną troskę o prawdziwość Świąt Bożego Narodzenia też wypadałoby w takim stroju chodzić na pasterkę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rozumny
+4 / 8

@matisov Bezsensowne porównanie. Z logiką coś u ciebie nie najlepiej. Strój dostosowujesz do klimatu w którym żyjesz. A renifery i sanie po co zostały doczepione do bożego narodzenia? Dla marketingu? Religia to najbardziej dochodowy interes i jeśli nie może czegoś zwalczyć to się pod to podpina. Na tej zasadzie religia chrześcijańska funkcjonuje już od momentu jej powstania, a raczej od momentu przerobienia starych egipskich i babilońskich mitów w nową religie. Wtedy nie było czegoś takiego jak prawa autorskie ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar matisov
-1 / 1

@rozumny ? strój dopasowujesz do klimatu w którym żyjesz a sanie i rydwany to już nie? Religia to najbardziej dochodowy interes? Powiedz to Gatesowi, Madoffowi, Trumpowi itd. Zresztą to mrugnięcie okiem na końcu wyraźnie mówi, że nie napisałeś tego na serio.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2015 o 23:21

R rodzynek777
+8 / 10

Dużo w tym wszystkim stanowi tradycja. Piękna tradycja i nieważne czy wierzysz czy nie, kolację wigilijną jedz z radością i ze smakiem, bo nie wiesz czy za rok będziesz mógł ją zjeść w takim samym gronie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adacho19
+4 / 6

@rodzynek777 Usuń z tego zdania ,,wigilijną'' bo jak ateiści jedzą w tym czasie co wierzący to oni po prostu jedzą kolacje rodzinną. Taką też mogą sobie robić co sobotę czy niedzielę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TakaJednaWredna
+1 / 1

@rodzynek777 @adacho19 wystarczy kolację i jest ok :) spory jaką nie są potrzebne a jak koniecznie musicie się kłócić i poprawiać to polecam słowo "smaczną" i Wam takiej życzę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NightAnasazi
+2 / 12

@Naxemar Bez namysłu powtarzasz zasłyszane głupoty - Jezus NIE JEST postacią historyczną. Jeśli uważasz inaczej to poprosze źródło historyczne lub wiarygodne opracowanie z odnośnikiem to konkretnego źródła historycznego. Zauważ tylko przy poszukiwaniach, aby owe "źródła" nie miały datowania kilkadziesiąt lat po Chrystusie, chyba nie muszę tłumaczyć czemu. Byłoby miło gdyby ludzie zaczęli wreszcie sprawdzać informacje przed ich powieleniem. Może wtedy mielibysmy na świecie mniej religii i większy spokój.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
+3 / 3

@NightAnasazi Gdybyś poddawał w wątpliwość boskość Jezusa to wtedy faktycznie ciężko byłoby to udowodnić jednakże istnienie Chrystusa potwierdzają źródła żydowskie i rzymskie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NightAnasazi
0 / 4

@RadnyZDopiewa żarty widzę niektórych się trzymają - powtórzę "źródło historyczne lub wiarygodne opracowanie z odnośnikiem to konkretnego źródła historycznego" @Saladyn1 No czekam na te źródła, każdy tylko zawsze rzuca - źródła takie, a takie, ewentualnie czasem da link do stronki gdzie się wspomina te "źródła", tak jak Ty teraz robisz, ale ich samych jakoś nigdy, dziwnym trafem nie mogę się doprosić. Usłyszałeś gdzieś o historyczności Jezusa oraz podobno jakichś dowodach i uwierzyłes na słówo powtarzając te same nieprawdy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
+2 / 2

@NightAnasazi Wydaję mi się że nie ważne co bym nie wrzucił i tak będziesz podważać wiarygodność tych pism. A to spisane w roku 40, propagandowe, imię podobne, ale nie to... I tak na logikę skoro ktoś wymyślił sobie Jezusa - boga to dlaczego napisał że umarł na krzyżu ? Trochę ciężko przekonać kogoś, aby wierzyć w Boga którego ktoś zabił...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NightAnasazi
0 / 4

@Saladyn1 - problem ze znalezieniem prawda? Jak zawsze. Powiem Ci jeszcze, dlaczego kilkadziesiąt lat po fakcie nie może sie liczyć, bo nie rozumiesz. Przykład najlepszy to Sherlock Holmes. Nawet dziś w 21 wieku, gdzie informacja jest na wyciągnięcie ręki wielu ludzi wierzy (!), że żył on naprawdę i książki z jego udziałem to historie na faktach. Wierzyli to nawet w 1887 roku po wydaniu pierwszej powieści, a po jego uśmierceniu w "Ostatniej Zagadce" ludzie odbywali żałobę! Jak zatem bardzo realne moga być zapisy osoby, która nawet nie minęłą się z osobą o której poczyniła kilka zdań po kilkudziesięciu latach od śmierci postaci, która stałe była wtłaczana ludziom do głowy jako prawdziwa? Ba, mało tego.. ludzie dziś nawet wierzą, że House to serial na faktach! Churchilla uważają za postać fikcyjną! (http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/69927,churchill-nigdy-nie-istnial-a-sherlock-zyl-naprawde.html), a film Marsjanin za film na faktach! (http://www.geekweek.pl/aktualnosci/24407/masa-ludzi-wierzy-ze-marsjanin-to-film-oparty-na-faktach/2). Dziś w 21 wieku, gdzie teoretycznie wszyscy się kształcą, gdzie ludzie mają dostęp do wiedzy za pstryknięciem palców. Spróbuj się sobie wyobrazić jak to było 2000 lat temu, gdzie 50 lat to dla ludzi niemal epoka, gdzie dla większości istniały tylko dwie rzecz - praca i wiara.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
+1 / 1

@NightAnasazi http://www.imperiumromanum.edu.pl/religia/chrystianizacja-starozytnego-rzymu/historycznosc-jezusa-w-zrodlach-rzymskich/ Nie chce mi się szukać, więc masz to (nazwy pism są podane więc możesz sam sprawdzić). Jeszcze raz piszę zastanów się jak byś miał "wymyślić" boga to zrobił byś wszechmocnego sprawiedliwego koksa strzelającego piorunami czy gościa który ginie na krzyżu? Porównaj sobie Odyna, Zeusa i Jezusa... Rozumiem negowanie boskości Jezusa, ale wypieranie jego istnienia... to durne. I najlepsze "świata na pewno nie stworzył bóg" jest prawdą bo tak twierdzi ponad połowa badaczy. "Jezus istniał" jest kłamstwem pomimo tego że jego istnienie potwierdza większość badaczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 2

@Naxemar: "...Na łożu śmierci ciężko jest być ateistą, albo podczas choroby..." - A jak ciężko jest być wierzącym - zaufać Bogu i pozwolić się mu uzdrawiać, a nie chodzić po lekarzach i szpitalach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NightAnasazi
0 / 4

@Saladyn1 - "Nie chce mi się szukać, więc masz to"... proszę, litości. Nie przedstawia to żadnej wartości i znam to. Jest to rzucone totalnie na odczepnego bez refleksji. Flawiusz pisał jakieś 35-40 lat po śmierci Jezusa. Sam urodził się po śmierci Jezusa. Mógl napisać tylko to co inni mu przedstawili. Patrz mój poprzedni post. Jeśli bym Ci opowiedział o Holmsie, a Ty, jak wielu ludzie na świecie uwierzyłbyś mi, że żył i napisał krótką notkę o tym, że taki człowiek żył, to czy ktoś na podstawie tego mógłby twierdzić, że to była realna osoba? No sam sobie odpowiedz. Flawiusz nie przedstawił NIC na temat realności Jezusa. Zrobił jedynie krótkie wtrącenie, które nawet poddaje się w wątpliwość jako prawdziwe. // Źródła religijne jak Talmud to nie źródła. // Reszta to już niemal wiek po śmierci Jezusa, więc proszę Cię.... Tacyt opisywał historię z przed niemal wieku, która była żywa poprzez Chrześcijan. Dziś jest mnóstwo tak zwanych Vernian – Vernians, Vernian Society, którzy wierzą, że Juliusz Verne pisał rzeczywiste rzeczy. Są one żywe poprzez jego wyznawców tak jak historie Jezusa były żywe poprzez Chrześcijan. Gdy znajdziesz historyka, który jest Vernianinem to sporządzi Ci podobne notki o postaciach z kart książek będąc śmiertelnie poważnym. Czy to dowodzi historyczności postaci z książek Verne? Różnica jest jednak taka, że dziś łatwo zakwestionować taką notkę, a wtedy…. // „Większość badaczy” – dobre. Pomijam, że w tej części, która popiera istnienie historyczne to wierzący, co wcale nie wpływa na ich osąd, który jest niczym nie poparty i opiera się w takim samym stopniu na wierze jak sama religia. Jezus mógł istnieć, ale nie ma na to dowodów historycznych. Jakbyś próbował obronić pracę nawet na podrzędnej uczelni z takimi „dowodami” to by Cię nawet do obrony nie dopuścili.

A, zapominam drugi raz się odnieść kuriozalnego pomysłu wymyślenia słabego Boga. Koksa masz w niebie, a na ziemi Jezus miał dokonać konkretnego czynu, który był ważny dla mitologii chrześcijańskiej jako religii miłości, odkupienia itp. Na pewno tez nie był słaby. Różne religie miały różne pomysły na swoich bogów. Albo… po co ktoś miałby wymyślać religie BEZ boga.. to dopiero kwiatek, a takich jest mnóstwo. Czy nie lepiej wymyślić koksa w niebie niż żadnego Boga? Zastanów się ;). I na koniec taki optymistyczny akcent „Na świecie jest 100 religii, Ty nie wierzysz w 99 z nich… ja tylko w jedną więcej”.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 listopada 2015 o 1:13

N Naxemar
+3 / 3

@NightAnasazi - Rówież wiem o tych z 40 roku - to nie jest kilkadziesiąt lat po nim bo Jezus umarł w 33 roku więc 7 lat po jego śmierci, są to o ile kojarzę zapiski jakiegoś skryby Rzymskiego, później w roku 63 było coś jeszcze, chcesz to szukaj tego, były filmy dokumentalne w latach 90 które to badały i potwierdziły, więc nie wypisuj bredni, a zapoznaj się z tematem, bo swoją niewiedzą nie wykasujesz tego co było. To tak jakby powiedzieć, ja takiego nie znam więc nie istnieje. Ja Cię nie znam - a czy to znaczy że nie istniejesz?

@RomekC - Masz całkowitą rację, jest ciężko, szczególnie w tych czasach gdzie ludzie chcieli by wyprzeć fakt istnienia wiary. Jeśli chodzi o leczenie to zależy od choroby, Bóg nie wyklucza lekarzy, bo On może działać przez każdego człowieka. Jeśli chodzi o leczenie chorób to znam dużo naturalnych metod leczenia bardzo ciężkich chorób i widziałem jak ludzie wychodzą z raka, ciężkiej astmy wrodzonej i wielu innych. Może będę ci mógł pomóc napisz na PW jeśli chcesz :)



Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 2

@Naxemar "...były filmy dokumentalne w latach 90 które to badały i potwierdziły..." - Kilka lat temu widziałem bardzo ciekawy film. Udowadniał on, że dziesięć plag egipskich oraz przejście przez Morze Czerwone jest możliwe z naukowego punktu widzenia. Np. śmierć pierworodnych tłumaczył tym, że zboże przechowywane w domach mogło być zaatakowane przez jakiś rodzaj grzyba. Grzyb ten rozwijał się na górnej warstwie zboża. Jaki to ma związek ze śmiercią pierworodnych. Otóż w Starożytnym Egipcie pierworodnym dawano jeść w pierwszej kolejności i to podwójną porcję. Tłumaczenie tej plagi było takie, że organizm pierworodnego nie był w stanie poradzić sobie z trującym grzybem i on umierał. Inne dzieci, które zjadły dwa razy mniej przeżywały. Jeszcze ciekawsze było tłumaczenie w jaki sposób możliwe było przejście Izraelitów przez Morze Czerwone. Otóż silny wiatr cofną wody. Aby to udowodnić "eksperci" wzięli bardzo silną dmuchawę, dzięki której przesunęli brzeg o kilkadziesiąt centymetrów. Woda była bardzo płytka. Wniosek - skoro dmuchawa potrafi przesunąć linię brzegu wody o niewielkiej głębokości, to bardzo silny wiatr potrafiłby przesunąć linię brzegu morza o głębokości kilku metrów.___Po napisaniu tego znalazłem - http://www.pijarzy.pl/polecamy/w_wolnym_czasie/czy_wiesz_ze.../czy_wiesz,_jak_morze_czerwone_naprawde_rozstapilo_sie_przed_mojzeszem_d7352_pol.html

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 listopada 2015 o 10:21

N Naxemar
+1 / 1

@RomekC - właśnie dlatego wiara zaczyna się tam gdzie kończy się nauka i u człowieka mądrego uzupełnia ona horyzont postrzegania rzeczywistości. Nie wszystko można pojąć rozumem o czym się już ludzkość nieraz przekonała, choćby lekarze gdy są świadkami cudu uleczenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+2 / 2

@Naxemar Gorzej gdy wiara zajmuje miejsce gdzie nauka już od dawna wyjaśnia rzeczywistość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
+1 / 1

@NightAnasazi A nie mówiłem że nic nie będzie ci pasować :) I dlaczego dzielisz badaczy na: wierzących w boga-Jezusa i niewierzących w jego istnienie ? Tych ostatnich jest najmniej. Istnieje jeszcze jedna liczna grupa ludzi-niewierzących którzy nie kwestionują istnienia Jezusa-człowieka, tylko istnienie go jako boga. Twierdzą oni m.in że Jezus był fanatykiem lub chory psychicznie dlatego dał się ukrzyżować, są też osoby które twierdzą że Jezus był genialnym mówcą tworzącym religie dla własnych celów, a ukrzyżowanie nie było planowane. Co się tyczy "późnych" źródeł o Jezusie to chciał bym zaznaczyć że w tamtych czasach ukrzyżowanie kogoś było niczym niezwykłym, a osób twierdzących że są bogami czy tworzących swoje sekty było wielu więc nikt tak naprawdę nie przejmował się "sektą" Jezusa... Jednakże po kilku latach gdy owa "sekta" miała tysiące "sprawiających problemy" wyznawców zaczęły pojawiać się pisma o nich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NightAnasazi
0 / 4

@Naxemar A wiesz o tym, że księżyc jest z sera. Serio to fakt! Wystarczy spojrzeć jakie ma „dziurki”. Są na to, o ile kojarzę, zapiski jakiegoś historyka-astronoma-badacza. Serio serio. Jak nie wierzysz to szukaj tego, były jeszcze filmy dokumentalne które to badały i potwierdzały, więc nie wypisuj bredni, a zapoznaj się z tematem, bo swoją niewiedzą nie wykasujesz tego co było… jest. /// Albo wiesz co? Na orbicie Marsa krąży porcelanowy chiński czajniczek, jak nie wierzysz to szukaj. Wystarczy już? Możemy zacząć być poważni? Jesteś jednym z tych, którzy rękę by sobie dali odciąć że Holmes istniał, bo tak Ci wpojono i nie przyjmujesz, że nie ma dowodów próbując cokolwiek pod nie podciągać. Nie ważne, że nie mają sensu, że z takim materiałem nie dopuścili by Cię do obrony pracy albo nie dopuszczono by do rozprawy w sądzie. Ślepo wierzysz w to co ktoś powiedział kiedyś. Nie Ty pierwszy i nie Ty ostatni. Nie pierwszy raz się nie doczekałem na dowody na historyczność Jezusa i jeszcze nie raz się nie doczekam. Kiedyś byłem prawie na Twoim miejscu. Też usłyszałem, że są dowody na historyczność Jezusa i sądziłem, że tak jest, aż postanowiłem zgłębić temat i z zażenowaniem stwierdziłem, że dałem się wpuścić w kanał, bo te pseudo „dowody”, nigdy nawet nie stały obok słowa „dowód”.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 2

@ Saladyn1 19 "...dlaczego dzielisz badaczy na: wierzących w boga-Jezusa i niewierzących w jego istnienie ?" - Serio nie rozumiesz jak wiara w coś może zafałszować badanie nad tym czymś? Podam przykład. Weźmy kilku naukowców - socjologów lub innych. Zlećmy im badanie wpływu multi-kulti na rozwój społeczeństwa. Jeden będzie z SLD, drugi PO, trzeci z PIS, kolejny z KORWIN. Sądzisz, że wynik ich badania będzie zbieżny?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NightAnasazi
0 / 2

@Saladyn1 - umknął mi Twój post. Nie „nic mi nie pasuje”, tylko nie dajesz dowodów i DOKŁADNIE Ci wyjaśniłem czemu. Jezus jako tak ważna postać powinien mieć szereg dowodów na istnienie, a nie POSZLAKI, które dodatkowo powstały długo po jego śmierci. Można go też zestawić z Konfucjuszem, który był podobnie ważna postacią i pomimo tego, że żył ponad 500 lat wcześniej to nikt nigdy nie zakwestionuje jego historyczności. // Nikogo nie dzieliłem, nie wkładaj mi słów których nie wypowiedziałem, aby było tylko po Twojemu. Wspomniałem jedynie o FAKCIE, który wpływa na brak obiektywności danej części uczonych. // Jako ciekawostkę podam Ci, że nawet istnienie Mahometa, który by wydawać się mogło na pierwszy rzut oka bez cienia wątpliwości był postacią historyczną jest wątpliwe i to bardzo. Hadisy i biografia powstały na długo długo po domniemanej śmierci Mahometa i dowodów historycznych nie ma. // Oglądałeś „Jak rozpętałem II Wojnę Światową”… kto wie czy za 500 lat ludzie nie będą uważali tego za dokument i uznają Franka Dolasa za postać prawdziwą mimo, że to tylko czysta fikcja, a mimo to ludzie się identyfikują, piszą o nim itp. itd. Dodam, że film był na podstawie książki – „Przygody Kanoniera Dolasa”. Wszystkie możliwości stworzenie quasi historyczności Dolasa są. Jest tylko jedna różnica – wiedza i technologia sprawia, że przekazy ustne można weryfikować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 listopada 2015 o 14:30

S konto usunięte
+2 / 2

@RomekC "Istnieje jeszcze jedna liczna grupa ludzi-niewierzących którzy nie kwestionują istnienia Jezusa-człowieka" czytaj do końca wiedziałem że wierzący są "słabym" argumentem dlatego napisałem o tych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
+1 / 1

@NightAnasazi "Jezus jako tak ważna postać powinien mieć szereg dowodów na istnienie" - Jezus w swoich czasach z punktu widzenia mu współczesnych nie wydawał się być kimś istotnym (też o tym już pisałem ale co tam masz jeszcze raz), był jednym z dziesiątek "proroków-bogów", był jednym z setek ukrzyżowanych jego poplecznicy z punktu widzenia np Rzymu nie byli zbyt liczni. Dlaczego ktoś miałby w ogóle interesować się życiem "szaleńca-skazańca" ? U mnie w mieście jest taki jeden guru Mi.. coś tam który ma kilkunastu wyznawców słyszałeś o nim ? Nie ? No, a jeśli za 10 lat okaże się że jego sekta objęła połowę wielkopolski ? To pewnie o nim usłyszysz...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@ Saladyn1 "I dlaczego dzielisz badaczy na: wierzących w boga-Jezusa i niewierzących w jego istnienie ? Tych ostatnich jest najmniej. Istnieje jeszcze jedna liczna grupa ludzi-niewierzących którzy nie kwestionują istnienia Jezusa-człowieka, tylko istnienie go jako boga. Twierdzą oni m.in że Jezus był fanatykiem lub chory psychicznie..." - Najpierw piszesz o badaczach, którzy są wierzący i niewierzący. Potem dodajesz, że istnieje "jeszcze jedna liczna grupa ludzi-niewierzących". Z kontekstu nie wynika, że ci ludzie są badaczami. Dlatego o nich nie wspomniałem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
0 / 0

@RomekC Skoro pisałem że nie może dzielić badaczy na wierzących i nie, to chyba logiczne że napisze dlaczego tak nie może robić i kolejna grupa też jest badaczami :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NightAnasazi
+2 / 2

@Saladyn1 - zaczynam się zastanawiać czy Ty tak na poważnie. Jezus miał być bardzo światłym i mądrym człowiekiem, miał dokonać wielu rzeczy (i to nie magicznych) oraz łamać ówczesne Tabu. To nie były jakieś tam ciamciaramcie jak u innych "mesjaszy" tylko poważne sprawy...o ile miały miejsce, a nic na to nie wskazuje. Jeśli zaś zagłębisz się w historię poczatków Chrześcijaństwa to dowiesz się, że ... sekta ta przed Pawłem nie istniała (tzn. miał być Jezus i jego uczniowie, którzy mieli iść i nauczać, a po śmierci wszystko zniknęło). Dopiero po rzekomym nawróceniu Pawła sprawa odżyła.... chociaż ja sądzę, że dopiero mogła zaczać istnieć. A co więcej pomiędzy tym co stworzył Paweł, a naukami Jezusa jest spora rozbieżność.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
0 / 0

@NightAnasazi "Jezus miał być bardzo światłym i mądrym człowiekiem, miał dokonać wielu rzeczy (i to nie magicznych) oraz łamać ówczesne Tabu." I pewnie o Jezusie było głośno jednakże czy warto było o tym pisać ? Wtedy z tego co się orientuje ponad 95% społeczeństwa była niepiśmienna. Spisywano tylko ważne rzeczy, a że nie było "Faktu" nikt nie pisał o tym że "Mesjasz demoluje świątynie!", "Koniec z płaceniem za transport przez rzekę: Człowiek chodzi po wodzie!".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NightAnasazi
+2 / 2

@Saladyn1 tak jak i wcześniej oraz tak jak i długo długo później, a mimo to pisarzy nie brakowało i nie o takich rzeczach pisali. Jezus jeśli istniał to bardzo mocno się wyróżniał na tle innych mesjaszy, nie jako Bóg, ale jako człowiek i samo to powinno wzbudzać przynajmniej na tyle kontrowersji, aby ktoś chciał coś zapisać. Ba przecież nawet pierwsza ewangelia Marka powstała kilkadziesiąt lat po śmierci Jezusa (około 70 n.e.) co istotne, po tym gdy Paweł już zrobił swoje. Naprawdę problemem było zrobić to na bieżąco albo krótko po śmierci Jezusa? W końcu przecież było wielu ludzi dla których Jezus był ważny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
0 / 0

@NightAnasazi Czym się wyróżniał ? Głosił rewolucyjne poglądy ? Nie on jedyny. Stworzył armie chcąc przejąć władze ? Nie. Więc co takiego wyjątkowego było w Jezusie że np. Rzym miałby się nim zainteresować ? Z czasem gdy chrześcijaństwo rosło w siłę i zaczęto się nim interesować zaczęły pojawiać się pierwsze pisma traktujące o tej religii i jej wyznawcach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NightAnasazi
0 / 0

@Saladyn1 - czy wg. Ciebie każdy z tego okresu kto uważał się za mesjasza mówił również, że jest królem Izralaela oraz Bogiem? Czy któryś z nich tak znacząco odchodził od Judaizmu, bo Jezus praktycznie mu zaprzeczał - był starotestamentowy, okrutny, mściwy, zazdrosny, bezlitosny Jahwe, a Jezus głosił nowe o Bogu-Ojcu miłościwym, kochającym, wielkodusznym, litościwym itp. Tm się wyróżniał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
0 / 0

@NightAnasazi wg ciebie ma znaczenie co mówi "szaleniec" ? Byli ludzie którzy za nim podążali, ale elity rzymskie miały to gdzieś, a żydowskie interesowało to że uważa się za syna bożego co kwalifikuje go do odstrzału.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NightAnasazi
0 / 0

@Saladyn1 - mniej bibli. Jeśli Jezus byłby prawdziwy to głównym powodem "odstrzalu" byłoby podawanie się za króla Izraela.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
0 / 0

@NightAnasazi No nie wiem np gdybym dziś powiedział że jestem Królem Polski to byś mnie wyśmiał... gdybym powiedział że synem Bożym, znalazłby się ktoś kto by mi spuścił łomot. Podobnie było 2000 lat temu podawałeś się za króla, byłeś szaleńcem, podawałeś się za mesjasza byłeś szaleńcem obrażającym boga.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zaymoon
-1 / 13

To jest Gwiazdka, a nie żadne Boże Narodzenie. :oP

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RadnyZDopiewa
-4 / 18

@zaymoon Dla takich komuchów jak ty, ten dzień to rocznica radzieckiej inwazji na Afganistan.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zaymoon
0 / 4

@RadnyZDopiewa
Pierwsze słyszę. A tobie, islamski fanatyku, jak widzę podoba się jak wygląda Afganistan po wyjściu zeń wojsk radzieckich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RadnyZDopiewa
-2 / 4

@zaymoon Islamski fanatyk? P.S. Kiedy pisałem, że lubię Afganistan?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zaymoon
-2 / 4

@RadnyZDopiewa
Jakoś tak wyczuwam w twojej wypowiedzi niechęć wobec ZSRR za to że walczył w Afganistanie z islamskim fanatyzmem, ale może poprostu źle odczytałem intencje to mnie popraw.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RadnyZDopiewa
-2 / 4

@zaymoon Nie. Tak właściwie lepiej, że na nich napadli. Chodziło mi o to, że to jest Boże Narodzenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zaymoon
-1 / 3

@RadnyZDopiewa
No ale coś tam pisałeś o dacie wejście ZSRR do Afganistanu.
Dla Ciebie to Boże Narodzenie, dla mnie Gwiazdka okazja do rodzinnego spotkania, a dla innych to na ten przykład pogańskie święto przesilenia zimowego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RadnyZDopiewa
-3 / 3

@zaymoon ...a dla innych to wejście komunistów do Afganistanu. A tak w ogóle to wolałbym, żeby im się udało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I internauta7
+2 / 8

obchodzę grudniowe swieta bo to swieta poganskie, duzo starsze niz chrzescijanstwo. tak siee składa ze jezusek urodzil sie we wrzesniu. zwyczaje wigilijne takie jak choinka jemiola czy sianko to tez zwyczaje poganskie wchloniete przez religie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Scindapsus
+9 / 13

"Magia" ta wynika z tego, że ateiści mają swoje rodziny (o, niespodzianka) w których obchodzi się swięta, oraz na tyle tolerancji religijnej i uprzejmości aby uczestniczyć w ich świętach skoro to im sprawi radość. Po prostu. Nie, nie zaczynamy nagle wierzyć i modlić się. I tak chodzi w tym głównie o 'imprezke' z rodzinką, co jest przeważnie miłe dla obu stron.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2015 o 15:54

B BioNano
+3 / 5

Nie magia świąt a prezenty!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Scindapsus
+6 / 8

@deanthehunter św. Mikołaj to postać historyczna tylko skomercjalizowana przez KK. Szach-mat ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D deanthehunter
0 / 0

@Scindapsus Ty tak poważnie? Nie katolik zostaje obwołany świętym w kościele katolickim? Masz jeszcze jakieś ciekawe teorie.Chętnie poczytam. Napisz mi jeszcze, że św. Walenty tez nie ma pochodzenia katolickiego tylko stworzyli go Jankesi a KK go wchłonął. Wiesz jak niedorzecznie brzmisz...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Scindapsus
+8 / 12

@Nikos123 Primo: wcale nie takie chrześcijańskie jak myślisz. Secundo: że niby mam powiedzieć mamie, że nie spędzę z nimi tego (ważnego dla nich) czasu bo jestem ateistką? To by było chamskie. Po prostu przymykamy oko na to, że święta mają związek z wiarą i cieszymy się czasem spędzonym z rodziną. Nie wiem czego tu nie rozumieć...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2015 o 16:13

avatar Nikos123
-4 / 8

@Scindapsus Jak jesteś ateistką możesz im po prostu powiedzieć, że jesteś niewierząca i widzisz to tylko jako czas z nimi. Tu chodzi o coś innego niż tylko czas z rodziną. Jak masz wolne od szkoły/pracy to okej, ale zgapiacie wszystko co w tym święcie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Scindapsus
+5 / 9

@Nikos123 To to oni wiedzą. Więc co jest nie tak? Że jak dostaje prezenty to również daję prezenty? Czy mam może odmówić prezentu i patrzec w stół gdy wszyscy otwierają te swoje paczuszki z mandarynkami żeby dostać je później?...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Nikos123
-2 / 4

@Scindapsus Dostaniesz prezent to dostaniesz, ale to nie polega na prezentach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Scindapsus
+4 / 8

@Nikos123 No to ja już nie wiem o co Ci chodzi. Większośc ateistów w święta nadal ateistami pozostaje, tylko sprawia przyjemność rodzinom. Może wygląda to tak jakbyśmy obchodzili święta, ale tego nie robimy. Po prostu spędzamy z nimi czas jednocześnie szanując ich zwyczaje (i wiarę!). Mam nadzieję, że nieco rozjaśniłam Twoje wątpliwości ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+6 / 8

@Nikos123 To wymień mi rzeczy, na których to polega i które wykonuje ateista. Z tego co wiem, to żaden nie pójdzie na pasterkę, nie śpiewa kolęd, ani nie czyta Biblii. Dla ateisty to: ładne wystrojenie domu na imprezę (i żadnych szopek nigdzie nie stawia...), kupienie prezentów dla bliskich, dostanie prezentów od bliskich i przygotowanie jedzenia na rodzinną imprezę. Są świeckie tradycje świąteczne - elementy wywodzące się z kultury słowiańskiej czy germańskiej, skomercjalizowane, ogólne. Są też bożonarodzeniowe - które obchodzi moja babcia, ciocia... ale ja nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Nikos123
+1 / 1

Inne religie też mają wiele świąt. Może coś od nich?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NightAnasazi
+2 / 4

@Nikos123 - "wierzący" są tacy prości. Proszę poczytajcie o co dokładnie chodzi w waszych świętach i na czym naprawdę powinny one polegać, bo tak naprawdę to większość z was obchodzi je w nasz ateistyczny/agnostyczny sposób. 25 grudnia to tylko wisiennka na torcie. Przynajmniej tak powinno być dla chrześcijanina. Niestety, jako ateiści/agnostycy (nie mylić z p o j e b a m i) znamy wasze wierzenia lepiej niż wy sami. Bo my, w przeciwieństwie do was nie baliśmy się zgłębiać tematu (ile to razy ja slyszałem "moja wiara jest na to za słaba", "nie będę o tym myślał, bo się boję, że odejde od wiary" itp) i doszliśmy do prostego wniosku, że Boga jakiego nam się przedstawia nigdy nie było. Święta Bożonarodzeniowe wiążą sie z : 1) Adwentem, 2) Rekolekcjami, 3) Niby oczywiste, ale wspomnieć trzeba - Spowiedzią, 4) Pasterką, 5) Oktawą. Wszystkie te sprawy mają prowadzić do przeżycia duchowej odnowy, bo to duchowe przygotowanie jest w tym święcie najważniejsze. Wigilia, prezenty, choinka, mikołaj to tylko przyprawy do potrawy, sół i pieprz, które mają powodować przyjemniejszy odbiór.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2015 o 19:39

avatar Nikos123
-4 / 4

@NightAnassazi Słucham?! Niby wiecie lepiej o naszej religii? Osoby, które w kościele nigdy nie były, osoby które o Chrześcijaństwie wiedzą stąd, że rodzice próbowali ich wychować, ale nie potrafili. Myślisz, że wiecie lepiej? Powiem wam jedno. GÓWNO WIECIE! Te prezenty, czas z rodziną to tylko kawałek święta, który Bóg wie czemu sobie przyjęliście. To, że szykujecie się do "waszej" części świąt a Katolicy obchodzą jak przystało. Chrześcijaństwo to najmądrzejsza religia, tylko nie każdy jest w stanie ją zrozumieć. Już widzę te wasze przemyślenia o tym czy Bóg jest czy niema ,, Człowiek nie może siłą woli przenieść jakiegoś przedmiotu więc Boga nie ma bo on też by nie mógł ". Wszyscy obchodzą te święto jak należy, ale do tego jest dołączona "wasza" wersja ( wersja którą obchodzicie ) i mam tu na myśli tych którzy odłączyli się od kościoła, ale nawyk prezentów został.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+2 / 4

@Nikos123 Przegląd elementów innych świąt które pojawiają się w moich obchodach świąt grudniowych masz w moim poście gdzieś na górze strony. Pominęłam w tym spisie tylko Yule. I... tak szczerze? Zgadzam się z NightAnasazi. Wyobraź sobie że jako ateistka chodziłam na lekcje religii w szkole, uprzednio informując o tym prowadzącego ją księdza. Z ciekawości. Ciekawości na którą nie stać wielu osób, które bywają w kościele co niedzielę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NightAnasazi
+3 / 3

@Nikos123 prawda boli co nie? Przykro mi, ale taka jest prawda, ateiści i agnostycy (powtarzam - nie po j e by, które się prują o wszystko, bo niewierzący nie równa się ateiście i agnostykowi), znają rózne religie lepiej od ich wyznawców. To jest fakt. Polecam przeczytać na ten temat trochę. Dobrze to charakteryzuje cytat: "Niewierzący musieli przyswoić sobie znacznie więcej wiedzy z zakresu religii, żeby móc przejść na ateizm". osobiście zaś mogę spokojnie załozyć, że byłem bliżej niż Ty będziesz kiedykolwiek. Znam kilku księży z którymi wchodziłem w polemiki, chodziłem na oazę, jeżdzilem na religijne wypady, gdzie każdy poranek zaczynał się mszą albo jutrznią, albo jednym i drugim. // Katolicy nie obchodzą jak przystało w ogromnej większości. Wystarczy zajrzeć do kościołów. Sporej liczbie nawet nie chce się pójść na najważniejszy moment - pasterkę. Myślą, że jak się przełamią opłatkiem z rodziną to już dobrze po chrześcijańsku obchodzą Boże Narodzenie. Spytaj przeciętnego Katolika co to sa roraty to Ci wybałuszy oczy, albo ewentualnie coś stęknie, że coś było przy I Komuni i ewentualnie Bierzmowaniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+2 / 2

@Nikos123 "Niby wiecie lepiej o naszej religii? Osoby, które w kościele nigdy nie były..." - 3/4 swojego życia chodziłem do kościoła, jeździłem na rekolekcje, nawet służyłem do mszy. Przesłuchałem całe Pismo Święte (MP3) dwa razy. A Ty ile razy je przeczytałeś?___"Chrześcijaństwo to najmądrzejsza religia..." - Znasz wszystkie religie tak dobrze jak Chrześcijaństwo? W czym jest ono mądrzejsze niż Buddyzmu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 listopada 2015 o 0:14

avatar TakaJednaWredna
+1 / 1

@Nikos123 "@NightAnassazi Słucham?! Niby wiecie lepiej o naszej religii?"-------- Ateiści/Agnostycy to bardzo często osoby które odeszły z KK bo poznały dokładniej tę/tą (jak wolisz) wiarę -------- "Osoby, które w kościele nigdy nie były," ---------- Skąd Ty to niby wiesz? Ja byłam nie raz. Mój nieżyjący dziadek był w seminarium ale odszedł (zakochał się w mojej babci ot ludzkie) a później był organistą więc przesiedziałam wiele godzin z nim w kościele i odziwo nie umarłam no "pacz"-------- "osoby które o Chrześcijaństwie wiedzą stąd, że rodzice próbowali ich wychować, ale nie potrafili".--------- Nie masz prawa obrażać moich rodziców bo ich nie znasz. O chrześcijaństwie i o Katolicyzmie wiem więcej niż większość w/w i tyle i wystarczy i tak wiem aż nadto-----------" Myślisz, że wiecie lepiej? Powiem wam jedno. GÓWNO WIECIE!"------- Skoro my gówno wiemy to bardzo nisko się/Was oceniasz. Więcej wiary w siebie ;)--------- "Te prezenty, czas z rodziną to tylko kawałek święta, który Bóg wie czemu sobie przyjęliście."-------- Nic sobie sami nie przyjęliśmy ot wolne to raz, nasza rodzina i szacunek do niej to dwa, ale trzeba mieć nieco szersze rozumienie by to pojąć------- "To, że szykujecie się do "waszej" części świąt a Katolicy obchodzą jak przystało".:-------- My szykujemy się do tego co nam odpowiada to tzw wolność. Kto decyduje o tym, że obchodzi się świata jak przystało? Jakieś wytyczne? Czy coś? ...-------- "Chrześcijaństwo to najmądrzejsza religia, tylko nie każdy jest w stanie ją zrozumieć."------- Mój drogi mówisz o chrześcijaństwie a bije od Ciebie Katolicyzm i to na więcej niż km Więc o czym my tu ... ? ------------ "Już widzę te wasze przemyślenia o tym czy Bóg jest czy niema "--------- Nie ma / Może jest a może nie ma. Bogów na tym świecie było/jest/będzie tylu że jest w czym wybierać ;)-----------,,"Człowiek nie może siłą woli przenieść jakiegoś przedmiotu więc Boga nie ma bo on też by nie mógł ". Wszyscy obchodzą te święto jak należy, ale do tego jest dołączona "wasza" wersja ( wersja którą obchodzicie ) i mam tu na myśli tych którzy odłączyli się od kościoła, ale nawyk prezentów został."----------- Pomyślałeś może chwilkę że my robimy to dla rodziny? Szczerze to ja mam w D prezent (dostane go z innej okazji to ok a jak nie też ok nie jestem materialistką) liczy się rodzina, bliskość, rozmowa, czas poświęcony komuś. Tak jak wyłączysz swoje "JA" i zastanowisz się chwilkę to na benzynę odrobisz, na prezent odrobisz itd ale czasu jakkolwiek byś się nie starał nie odzyskasz i to właśnie ten czas spędzony z rodziną jest darem jaki i my i ktoś dajemy, a on nie ma ceny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~albognostyk
+3 / 7

Xmas i świętowanie przesilenia zimowego coś ci mówi ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+2 / 2

Prawdziwą hipokryzją jest dopiero ochrzczenie dziecka w wieku lat pięciu, bo chce się go posłać do szkoły katolickiej....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TakaJednaWredna
+1 / 1

Ja jestem niewierząca i mam nie ochrzczone dziecko. Istnieje coś takiego jak małżeństwa/związki mieszane tzn muzułmanin z katolikiem albo katolik z ateistą. Ja akurat mam to szczęście że jestem z ateistą ale i tak walka o chrzest mnie nie ominęła, ale to była walka z wierzącą częścią rodziny. W mieszanym związku może być rożnie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Psikusek85
+3 / 7

Jestem ateistą i dla mnie to doskonały czas by spędzić czas z rodzina i bliskimi, w ogóle nie wiąże go z żadnym bogiem ani kościołem. Jedyna magia w tym wszystkim to to, ze ludzie staja się na ten czas bardziej życzliwi i uśmiechnięci. Oby więcej takich magicznych dni (nie mylić z jakimkolwiek świętem)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2015 o 19:08

A ardvark
0 / 4

Znowu ktoś ma za złe, że jego ukochane święta są od lat maszyną do robienia pieniędzy?
Ateista w święta ma wolne, ogląda filmy, je jedzenie, rozmawia z ludźmi. Wierzący w święta ma wolne, ogląda filmy, je jedzenie, rozmawia z ludźmi i raz idzie na godzinę do kościoła żeby czuć się lepiej jako wierzący.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kwasorod
0 / 2

............wszyscy ateiści oszukują..........należy tylko dać czasowi czas..............

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TakaJednaWredna
0 / 2

@kwasorod Mogę prosić o rozwinięcie myśli?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~sdhstg
0 / 0

to nie prawda, to po prostu tradycja i to pogańska ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem